Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[this_witch]

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwi mnie znajoma, która ciągle wstawia swoje selfie na FB. Prawie codziennie nowe. W takiej pozie, w innej. Mężatka. Chodzi o to, że takie kobiety nie dostają wystarczająco uwagi od męża?

Wrzucanie codziennie selfie? Ok, może dziwić. Ale co ma do tego jej stan cywilny?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Mam nowe zdziwko kolejowe, nie wiem czy o tym było. Gonienie za pociągiem, który dopiero co zatrzymał się na stacji, a planowo ma mieć na niej 5+ minut postoju.

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Przyznam, że zdziwił mnie tekst o "niedostawaniu wystarczającej uwagi od męża", zwłaszcza jako wytłumaczenie wrzucania zdjęć na fb. Może ona po prostu to lubi?

Ja sobie często robię selfie.

Ja tego nie publikuję, bo mi się nie chcę. Ale jakbym miała Instagrama i chciało mi się go prowadzić, to w sumie czemu nie.

U mnie to wynika z koloru włosów, ale ktoś sobie może robić ze względu na makijaż, fryzurę, czy koszulkę i w sumie nie widzę w tym nic złego.

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Napisane przez this_witch

Mam nowe zdziwko kolejowe, nie wiem czy o tym było. Gonienie za pociągiem, który dopiero co zatrzymał się na stacji, a planowo ma mieć na niej 5+ minut postoju.

Oj nie. Jak już pisałam, pociągi to nie są żarty i tylko przyjedzie, to biegnę jak powalona.

[DzieckoHagrida]

Napisane przez this_witch

Wrzucanie codziennie selfie? Ok, może dziwić. Ale co ma do tego jej stan cywilny?

Jak ktoś ma męża, to od niego powinien dostawać tyle uwagi, by nie potrzebować jej od obcych chłopów... Ale to tylko moje podejrzenie, że taka jest przyczyna. Nie wiem tak naprawdę czemu ktoś spamuje zdjęciami. Ta osoba pewnie też tego nie wie.
No chyba, że to jakiś mechanizm ewolucyjny i tak naprawdę łowi samców, ale podświadomie

[Silje_]

Byłam wczoraj na spacerze w lesie i zdziwili mmie grzybiarze. Mnóstwo osób porusza się po lesie samochodami zamiast po nim chodzić i szukać tych grzybów. Parkują na ścieżce albo polanie i niby idą w las, a za chwilę jadą w nowe miejsce i sytuacja się powtarza. Niedługo będą chcieli te grzyby z samochodu zbierać. Urzedzam też, że to zwykły wiejski lasek z kilkoma ścieżkami na krzyż a nie, żaden gęsty bór. Drzew jest coraz mniej, bo naokoło wyrastają nowe domy, więc to żaden wielki teren do przemierzania autem.
A drugie zdziwienie zaliczyłam jak zobaczyłam faceta na motorze, takiej mega hałaśliwej "pierdziawce" jak robił kółka po tym lesie. Naprawdę najlepsze miejsce do hałasowania .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez DzieckoHagrida

Jak ktoś ma męża, to od niego powinien dostawać tyle uwagi, by nie potrzebować jej od obcych chłopów... Ale to tylko moje podejrzenie, że taka jest przyczyna. Nie wiem tak naprawdę czemu ktoś spamuje zdjęciami. Ta osoba pewnie też tego nie wie.
No chyba, że to jakiś mechanizm ewolucyjny i tak naprawdę łowi samców, ale podświadomie

A to tylko faceci oglądają fotki w necie. Aha.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Silje_

Byłam wczoraj na spacerze w lesie i zdziwili mmie grzybiarze. Mnóstwo osób porusza się po lesie samochodami zamiast po nim chodzić i szukać tych grzybów. Parkują na ścieżce albo polanie i niby idą w las, a za chwilę jadą w nowe miejsce i sytuacja się powtarza. Niedługo będą chcieli te grzyby z samochodu zbierać. Urzedzam też, że to zwykły wiejski lasek z kilkoma ścieżkami na krzyż a nie, żaden gęsty bór. Drzew jest coraz mniej, bo naokoło wyrastają nowe domy, więc to żaden wielki teren do przemierzania autem.
A drugie zdziwienie zaliczyłam jak zobaczyłam faceta na motorze, takiej mega hałaśliwej "pierdziawce" jak robił kółka po tym lesie. Naprawdę najlepsze miejsce do hałasowania .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzwonić po staż leśną bez wyrzutów sumienia. Las to dom zwierząt i jest zakaz wjazdu samochodów innych niż osób wykonujących pracę ( leśnik, pracownik fizyczny)

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwi mnie znajoma, która ciągle wstawia swoje selfie na FB. Prawie codziennie nowe. W takiej pozie, w innej. Mężatka. Chodzi o to, że takie kobiety nie dostają wystarczająco uwagi od męża?

A co ma jedno do drugiego?

[kasiunia788742]

Napisane przez Silje_

Byłam wczoraj na spacerze w lesie i zdziwili mmie grzybiarze. Mnóstwo osób porusza się po lesie samochodami zamiast po nim chodzić i szukać tych grzybów. Parkują na ścieżce albo polanie i niby idą w las, a za chwilę jadą w nowe miejsce i sytuacja się powtarza. Niedługo będą chcieli te grzyby z samochodu zbierać. Urzedzam też, że to zwykły wiejski lasek z kilkoma ścieżkami na krzyż a nie, żaden gęsty bór. Drzew jest coraz mniej, bo naokoło wyrastają nowe domy, więc to żaden wielki teren do przemierzania autem.
A drugie zdziwienie zaliczyłam jak zobaczyłam faceta na motorze, takiej mega hałaśliwej "pierdziawce" jak robił kółka po tym lesie. Naprawdę najlepsze miejsce do hałasowania .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No debile. Ciężko to jakoś inaczej ująć

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez DzieckoHagrida

Jak ktoś ma męża, to od niego powinien dostawać tyle uwagi, by nie potrzebować jej od obcych chłopów... Ale to tylko moje podejrzenie, że taka jest przyczyna. Nie wiem tak naprawdę czemu ktoś spamuje zdjęciami. Ta osoba pewnie też tego nie wie.
No chyba, że to jakiś mechanizm ewolucyjny i tak naprawdę łowi samców, ale podświadomie

Skąd pomysł, że wrzuca te zdjęcia dla atencji obcych chłopów? Też wrzucam różne zdjęcia i zdecydowaną większość polubień mam od koleżanek. Aha, też jestem mężatką

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Finlora

Skąd pomysł, że wrzuca te zdjęcia dla atencji obcych chłopów? Też wrzucam różne zdjęcia i zdecydowaną większość polubień mam od koleżanek. Aha, też jestem mężatką

Bo przecież kobieta z założenia szuka jedynie atencji facetow. Damskie życie na tym polega [sarkazm]

[Finlora]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706954]Bo przecież kobieta z założenia szuka jedynie atencji facetow. Damskie życie na tym polega [sarkazm][/QUOTE]To "dostawanie wystarczającej uwagi od męża" kojarzy mi się to z podejściem znajomych, którym w momencie poznania faceta (a potem już męża) skończyło się życie towarzyskie, bo nie potrzebują już nikogo innego oprócz misia.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[PumpkinEyes]

Napisane przez this_witch

Mam nowe zdziwko kolejowe, nie wiem czy o tym było. Gonienie za pociągiem, który dopiero co zatrzymał się na stacji, a planowo ma mieć na niej 5+ minut postoju.

Ja biegnę jak się zgapię i stanę ze złej strony. Przy 7 wagonach do pokonania, dużej ilości osób i jeszcze bagażach to nawet 5 min może być mało.

Poza tym nie oszukujmy się, dużo pociągów bywa spóźnionych i w związku z tym nie wiesz czy będą stały planowany czas. Tyle razy się przejechałam organizacyjnie na PKP w różnych kwestiach, że nie dziwi mnie zupełnie brak zaufania ludzi.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez PumpkinEyes

Ja biegnę jak się zgapię i stanę ze złej strony. Przy 7 wagonach do pokonania, dużej ilości osób i jeszcze bagażach to nawet 5 min może być mało.

Poza tym nie oszukujmy się, dużo pociągów bywa spóźnionych i w związku z tym nie wiesz czy będą stały planowany czas. Tyle razy się przejechałam organizacyjnie na PKP w różnych kwestiach, że nie dziwi mnie zupełnie brak zaufania ludzi.

Dokładnie.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Silje_

Byłam wczoraj na spacerze w lesie i zdziwili mmie grzybiarze. Mnóstwo osób porusza się po lesie samochodami zamiast po nim chodzić i szukać tych grzybów. Parkują na ścieżce albo polanie i niby idą w las, a za chwilę jadą w nowe miejsce i sytuacja się powtarza. Niedługo będą chcieli te grzyby z samochodu zbierać. Urzedzam też, że to zwykły wiejski lasek z kilkoma ścieżkami na krzyż a nie, żaden gęsty bór. Drzew jest coraz mniej, bo naokoło wyrastają nowe domy, więc to żaden wielki teren do przemierzania autem.
A drugie zdziwienie zaliczyłam jak zobaczyłam faceta na motorze, takiej mega hałaśliwej "pierdziawce" jak robił kółka po tym lesie. Naprawdę najlepsze miejsce do hałasowania .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale głupole- leniwce. A w tym lesie nie ma szlabanów na wjeździe na leśne drogi? Ja akurat mieszkam w najbardziej zalesionym województwie , wkoło jest dużo lasów i to takich wielkopowierzchniowych, jak jeździłam niemal co weekend rowerem to samochodów gdzieś w środku było jak na lekarstwo albo wcale. Są wyznaczone parkingi leśne i za bardzo nie ma jak autem wjeżdżać na polane dalej.


A propos grzybów to dziwią mnie osoby, które całe życie mieszkały koło lasu, na wsi, tak raczej w biedzie, a jeść grzybów leśnych się boją. Chociaż to pewnie też kwestia doświadczeń, cała moja rodzina wujkowo-ciotkowa zbierała grzyby, pokazywała dzieciakom, jedna z fajniejszych rozrywek moich lat młodości. No i jadła

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Moja rodzina, no może bez tej biedy. Żyliśmy skromnie, ale nie powiedziałabym biednie. Dom na wsi, ogromny las za płotem a nie było w ogóle zwyczaju zbierania grzybów. Ani dziadkowie ze strony mamy, ani taty. W sumie nie znam nikogo z rodziny kto zbierałby grzyby. Za to łowili ryby często i chętnie.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Grzyby trzeba lubić zbierać i umieć. Czasami tych grzybów jest na tyle mało, że kończy się to bezowocnym spacerem i jak ktoś ma inne rzeczy do roboty, to jest to bardziej frustrujące niż pożyteczne, a ostatnio grzybów coraz mniej. Ja tam lubię chodzić po lesie i jak wracam z pustym koszykiem to nawet lepiej, bo nie trzeba tego przerabiać xD ale np. moja babcia się denerwuje i coraz rzadziej chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89707096]Grzyby trzeba lubić zbierać i umieć. Czasami tych grzybów jest na tyle mało, że kończy się to bezowocnym spacerem i jak ktoś ma inne rzeczy do roboty, to jest to bardziej frustrujące niż pożyteczne, a ostatnio grzybów coraz mniej. Ja tam lubię chodzić po lesie i jak wracam z pustym koszykiem to nawet lepiej, bo nie trzeba tego przerabiać xD ale np. moja babcia się denerwuje i coraz rzadziej chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

W tym roku w niektórych rejonach kraju grzybów praktycznie w ogóle nie było, wynikało to przede wszystkim z suchego i gorącego września. Nie powiedziałabym jednak, że ostatnio, bo w zeszłym roku był wysyp i nazbierałam bardzo dużo ja suszę, bo mi sie nie chce nic z nimi robić później mam do pierogów na wigilię.

[PurePurr]

Mój problem z grzybami jest taki, że w sumie nie lubie większosci typowych gatunków, a te które lubie jak kurki i rydze są raczej cięzkie do znajdywania i zbierania i rosną tylko w konkretnych lasach.

[kasia2209]

Treść usunięta

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez pempek

W tym roku w niektórych rejonach kraju grzybów praktycznie w ogóle nie było, wynikało to przede wszystkim z suchego i gorącego września. Nie powiedziałabym jednak, że ostatnio, bo w zeszłym roku był wysyp i nazbierałam bardzo dużo ja suszę, bo mi sie nie chce nic z nimi robić później mam do pierogów na wigilię.

To u mnie jakoś rok temu też szału nie było. W ostatnich latach to kompletnie nie to, co pamiętam z dzieciństwa - grzybów było dużo, chodziło się kilka dni dzień po dniu i zbierało się całe kosze. Teraz nie bardzo jest po co chodzić. Kiedyś mnóstwo borowików, maślaków, kilka innych gatunków i niczego więcej nikt nie zbierał. Ostatnio zbiera się co jest, bo wszystkiego pojedyncze sztuki. No ale pogoda jest jakaś jest - albo ciepło i sucho, albo mokro i zimno, mało czegokolwiek pomiędzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89707125]To u mnie jakoś rok temu też szału nie było. W ostatnich latach to kompletnie nie to, co pamiętam z dzieciństwa - grzybów było dużo, chodziło się kilka dni dzień po dniu i zbierało się całe kosze. Teraz nie bardzo jest po co chodzić. Kiedyś mnóstwo borowików, maślaków, kilka innych gatunków i niczego więcej nikt nie zbierał. Ostatnio zbiera się co jest, bo wszystkiego pojedyncze sztuki. No ale pogoda jest jakaś jest - albo ciepło i sucho, albo mokro i zimno, mało czegokolwiek pomiędzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mój brat w tym roku zebrał 7 kg prawdziwków w jednym miejscu i to było w lipcu, po tych deszczach, poźniej nic.

Ja na łące, na której mieszkam mam masę maślaków, w zeszłym roku było zatrzęsienie, ale ja ich nie zbieram, bo trzeba je obierać i mi się nie chce.

Mam też swoje miejscówki na podgrzybki, w zeszłym roku nazbieraliśmy 3 kosze i tylko dlatego przestaliśmy, bo nas komary zżerały i się nie dało więcej tam ustać.


Nie mam takich wspomnień z dzieciństwa, jeździliśmy w weekendy i raz były grzyby, a raz nie było i pamiętam to zarówno z lat 80-tych jak i 90tych.

[Imperfecta]

Ja chodzę na grzyby kilka razy w roku i raz tylko się zdarzyło, że nie przyniosłam nic.
Ja też raczej tylko suszę, bo mój mąż nie je świeżych grzybów, tylko suszone, świeże przypominają mu ślimaki
Ja osobiście lubię, no ale dla siebie samej nie gotuję.

[staska_stasia]

Lubię zbierać grzyby, ale nie lubię jeść. Tzn. w ogóle ich nie jem
Za wyjątkiem pieczarek na pizzy, ale pieczarka według niektórych to nie grzyb

[this_witch]

Napisane przez DzieckoHagrida

Jak ktoś ma męża, to od niego powinien dostawać tyle uwagi, by nie potrzebować jej od obcych chłopów... Ale to tylko moje podejrzenie, że taka jest przyczyna. Nie wiem tak naprawdę czemu ktoś spamuje zdjęciami. Ta osoba pewnie też tego nie wie.

No chyba, że to jakiś mechanizm ewolucyjny i tak naprawdę łowi samców, ale podświadomie

No tak, bo kobieta istnieje w przestrzeni publicznej tylko po to żeby przyciągać uwagę chłopów XD i to tylko chłopy chodzą po fejsbuku czy innym instagramie, żeby pooglądać sobie kobitki.
Jak się ładnie ubierasz i malujesz gdy wychodzisz sama z domu, albo z koleżanką to też szukasz atencji mężczyzn? Ale jak to przecież atencję powinnaś dostawać tylko od chłopaka/męża. Czyli jak widzisz ładnie ubraną, zadbaną mężatkę na mieście to znaczy, że jej mąż o nią nie dba i nie daje jej atencji XD logika
Nie mierz innych swoją miarą.

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

[Silje_]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706929]Dzwonić po staż leśną bez wyrzutów sumienia. Las to dom zwierząt i jest zakaz wjazdu samochodów innych niż osób wykonujących pracę ( leśnik, pracownik fizyczny)
[/QUOTE]


To jest dobry pomysł, dzięki za podpowiedź.



[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89706998]ale głupole- leniwce. A w tym lesie nie ma szlabanów na wjeździe na leśne drogi? Ja akurat mieszkam w najbardziej zalesionym województwie , wkoło jest dużo lasów i to takich wielkopowierzchniowych, jak jeździłam niemal co weekend rowerem to samochodów gdzieś w środku było jak na lekarstwo albo wcale. Są wyznaczone parkingi leśne i za bardzo nie ma jak autem wjeżdżać na polane dalej.
[/QUOTE]

Nie ma szlabanów. Niestety ja mieszkam w najmniej zalesionym województwie w Polsce. Ten las staje się coraz mniejszy i rzadszy. Dookoła są pola, a stopniowo nowe działki wyznaczane pod budowę, więc pewnie za kilkanaście lat w ogóle zniknie. Nie ma żadnych wyznaczonych parkingów. Ludzie po prostu parkują przy drodze asfaltowej, ale niektórzy pakują się do samego lasu i wjeżdżają w każdy zakamarek, w którym przeciśnie się samochód. Może im wolno skoro nie ma szlabanów, ale dziwi mnie to.

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dokładnie tak jest. Wczoraj cztery razy uciekałam z drogi. Dwa razy przed tym facetem na motorze i dwa razy przed samochodami, których nie spodziewałam się w środku lasu. Naprawdę najlepsza rozrywka "pierdzieć" tym ustrojstwem w lesie. A najlepsze, że w tym lesie nie ma żadnych grzybów. Ludzie dostają jakiegoś małpiego rozumu. To jest łódzkie, tu głównie piach, susze i karczowanie drzew.

[Triszuniek]

Wow, kobieta chce wyglądać dobrze dla siebie i dzieli się tym w SM. Trochę to brzmi jakby miała być (tak jak twierdzą korwiniści) własnością męża. Kobieta jest osobnym bytem i ma prawo decydować o sobie. Tak bardzo niektórzy nie lubią obcych kultur mówiąc, że tam jest zniewolenie, ale w sumie niewiele męskie widzenie w PL często różni się od tego np. z Indii czy Iranu..

[meliandra]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

W lesie koło moich rodziców tacy rajdowcy rozjeździli wszystkie ścieżki i jest mega błoto. Też uważam, że za to powinny być kary. Jeszcze do tego mega hałas, który płoszy zwierzęta.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89707096]Grzyby trzeba lubić zbierać i umieć. Czasami tych grzybów jest na tyle mało, że kończy się to bezowocnym spacerem i jak ktoś ma inne rzeczy do roboty, to jest to bardziej frustrujące niż pożyteczne, a ostatnio grzybów coraz mniej. Ja tam lubię chodzić po lesie i jak wracam z pustym koszykiem to nawet lepiej, bo nie trzeba tego przerabiać xD ale np. moja babcia się denerwuje i coraz rzadziej chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

wiesz... starsze osoby to już sporo rzeczy frustruje, generalnie doświadczeni grzybiarze wiedzą kiedy jest wysyp grzybów. Wiem, że trzeba umieć zbierać, dlatego napisałam, że pewnie kwestia doświadczeń.
W 'moich' lasach też słabo było z grzybami w październiku tego roku, dopiero od ok. 2-3 tyg rośnie więcej, chociaz to już późno trochę. Sowy (kanie) już przegniły

Mój TZ też nie je grzybów świeżych, bo jojczy ze jak ślimaki
Ja grzyby jadam sama, robię tylko dla siebie zupy, sosy, pizze itd. (bo dziecko za małe i tez wybredne).

Tez uważam, że pieczarka "to nie grzyb', a raczej grzyb dużo mniej smaczny i mniej wartościowy. i dziwią mie osoby, które zjedzą sos z pieczarek (takich miękkich przecież - uduszonych), a nie zjedzą z prawdziwych leśnych grzybów. ale np. u teściowej to kwestia przesądów, ze grzyby z lasu bezwartościowe, a w ogóle to wszystkie trujące

[Timon i Pumba]

Treść usunięta