Czysta micha cz.12

[Wolha wRedna]

Globalna fejsbukowa wioska

Ale czasami to jest przerwzajace. W innych aspektach oczywiscie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez Wolha wRedna

Globalna fejsbukowa wioska

Ale czasami to jest przerwzajace. W innych aspektach oczywiscie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

No jest...czlowiek na widelcu w sieci. Pomimo różnych zasieków. nie da się już chyba byc totalnie anonimowym, nie?

Uprzejmie donoszę, ze zjadłam pizze z falafelem, była niedobra, ale ze byłam bardzo głodna to zjadłam.
A teraz idę na długi spacer.

[Wolha wRedna]

Probuje sobie wyobrazic jak smakuje pizza z falafelem. Nie umiem

Ale dunska pizza z ziemniakami spoko.

Mam na liczniku 12 kola krokow, bo pomykalam dzisiaj do tego polskiego sklepu po paczki i po ciasto. A. musi w czwartek zawiezc do pracy, bo ma urodziny. No i musi zawiezc duuuuzo. Ja dzisiaj kupowalam, on kupowal jak wracal. Jeszcze pewnie jutro bedzie trzeba. Pewnie bedzie wozil na 2 razy, bo nie zmiesci w kufrze.

Ale do tego sklepu chyha wiecej w dzien dostawy ide. Gorzej niz w biedrze. O ile ogarniam kupowanie rzeczy, ktorych tutaj nie ma, tak przyprawy z prymata czy polska zwykla maka mnie dziwi. Przeciez tutaj jest dokladnie to samo. Ilosc rodakow przypadajacych na m2 mnie przytloczyla

Ale paczka zjadlam. Mniam. Ze skorka pomaranczowa, moj ulubiony.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez Wolha wRedna

Probuje sobie wyobrazic jak smakuje pizza z falafelem. Nie umiem

Ale dunska pizza z ziemniakami spoko.

Mam na liczniku 12 kola krokow, bo pomykalam dzisiaj do tego polskiego sklepu po paczki i po ciasto. A. musi w czwartek zawiezc do pracy, bo ma urodziny. No i musi zawiezc duuuuzo. Ja dzisiaj kupowalam, on kupowal jak wracal. Jeszcze pewnie jutro bedzie trzeba. Pewnie bedzie wozil na 2 razy, bo nie zmiesci w kufrze.

Ale do tego sklepu chyha wiecej w dzien dostawy ide. Gorzej niz w biedrze. O ile ogarniam kupowanie rzeczy, ktorych tutaj nie ma, tak przyprawy z prymata czy polska zwykla maka mnie dziwi. Przeciez tutaj jest dokladnie to samo. Ilosc rodakow przypadajacych na m2 mnie przytloczyla

Ale paczka zjadlam. Mniam. Ze skorka pomaranczowa, moj ulubiony.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Pizza z falafelem smakuje jak pizza z falafelem no nie wiem jak to inaczej opisać, nie jest to cos czego oczekiwałabym od pizzy. Dziwna kombinacja, myślę ze Włosi mogliby paść zimnymi trupami na taki widok.
Z ziemniakami jadlam tez, w sumie to ja chyba najbardziej lubie Margarite i tyle.
Pączków za to nienawidzę szczerze, podobnie jak bezy, oddam wszystkie bez namysłu.

Mialam podobne wrażenia z polskiego sklepu w S. - kostki rosołowe są takie same wszędzie i bitwa o polski pieprz, choć ten tutejszy niczym nie ustępuje.
Ale mieli ogórki gruntowe i koper i to jest niestety brak.

To ruszam zad uzbrojona w muzykę i szelki odblaskowe.

[Imperfecta]

Napisane przez magbeth

Pizza z falafelem smakuje jak pizza z falafelem no nie wiem jak to inaczej opisać, nie jest to cos czego oczekiwałabym od pizzy. Dziwna kombinacja, myślę ze Włosi mogliby paść zimnymi trupami na taki widok.

Z ziemniakami jadlam tez, w sumie to ja chyba najbardziej lubie Margarite i tyle.

Pączków za to nienawidzę szczerze, podobnie jak bezy, oddam wszystkie bez namysłu.



Mialam podobne wrażenia z polskiego sklepu w S. - kostki rosołowe są takie same wszędzie i bitwa o polski pieprz, choć ten tutejszy niczym nie ustępuje.

Ale mieli ogórki gruntowe i koper i to jest niestety brak.



To ruszam zad uzbrojona w muzykę i szelki odblaskowe.

Też oddam pączki i bezy, bez namysłu i wszystkie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja się zastanawiam kiedy sobie kupić rogala marcinskiego 🫣🫣🫣🫣 pączki, bezy, normalne ciasta mogą dla mnie nie istnieć, ale rogal w listopadzie musi być. Chociaż ma milion kalorii w 1 szt...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Bez pączków i drożdżówek nie ma życia



Gryzia ja nie jestem wielką fanka marcińskich, ale 5 lat się w Poznaniu mieszkało i to zobowiązuje. Tylko no własnie - w Poznaniu. Certyfikowane, innych nie chcę. Jak mam zeżreć tyle kcal to niech to będzie 200% rogala marcinskiego. Zeby nie było póki nie zamieszkałam w mieście rogala - nie byłam wybredna.



Marcinskie do Warszawy woziłam. I one nawet te 5 lat temu były drogie jak cholera. Pamiętam, jak mi A. kase oddawał, bo wiozłam głównie, żeby poczęstować jego rodzinę i znajomych, a dla mnie 200 zł to był majątek.



Tutaj dzisiaj mieli marcińskie, ale jak zobaczyłam te podróby to od razu zrezygnowałam.



Boże A. odrabia prackę domową z duńskiego i się tak zabawnie wkurza, bo "oni mówią za szybko" zwalnia sobie nagranie. A ja mam w głowie takie "on jeszcze nie wie, że to jest wolno, będzie tak bardzo gorzej, huehuehue".

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tak dużo można o człowieku wygoolować, albo kogoś znaleźć w sieci. I to czasem po skrawkach informacji.
Na biznesowym odpowiedniku facebooka widać kto podglądał. Przychodzi nowa osoba do pracy i już widać, że patrzyła.

Bezy nie lubię, ale pączka czasem zjem.
A o rogalach to niedawno dopiero usłyszałam w w sumie nawet nie jadłam chyba takiego prawdziwego.

Wzięłam sobie 2 tygodnie wolnego na na święta i nowy rok. Jakoś w tym roku wypada mało urlopu, a dużo wolnego. Jeszcze ciekawe czy mi zaakceptują, bo "ktoś musi zostać".

Wybieram sobie model suszarki, nigdy nie miałam, nawet nie widzę potrzeby oprócz pościeli. Ale tak zachwalają w Internecie, że jak mam miejsce to wstawię.

Tż oczywiście walczy o swoje rzeczy. Pokazałam palcem i powiedziałam że wyrzucam, to przejął reklamówkę i schował sobie pod biurko. I tak go to nie ominie- ostatnio pół rodziny go pytało czemu ma postrzępioną koszulkę w niedzielę.

[Wolha wRedna]

Kqq - moja rada, wywalaj mu po cichutku. Ja tak robię Nie ma jęczenia, bo nawet nie wie.


Kiedyś pogooglałam nawet osoby z wizazu, jeszcze z innych wątków gdzie się udzielałam. Tak, to jest łatwe. Brzmię jak stalker, wiem.


Wiecie jak kiedyś znalazłm sobie gdzie mój "ulubiony" kuzyn mieszka? Byłam ciekawa, bo kupił mieszkanie w dzielnicy w Pozn. gdzie ja też mieszkałam, ale nie mogłam gada wyśledzić. Tyle że się mijaliśmy na ulicy i udawaliśmy, że się nie znamy. Konto na insta (bez nazwiska a i tak się znalazło), zdjęcie z balkonu posżło w ruch i mielismy z moim kolega z pracy zabawe na google view. On tę dzielnicę znał jak własną kieszeń, w 2 min znalazł. Fasady kamienic sa na prawde niepowtarzalne



W roku pańskim 2006 to w ogóle zabezpieczenia w necie były jakies kiepskie, bo sprawdziłam, że ten sam kuzyn nie dostał się na studia. Żeby nie było, nie znałam jego peselu, jesu jaka awanturę nam zrobiła jego walnięta mamusia, że jak ja smiałam



Mam pełną świadomość, że mnie też ktoś bez problemu znajdzie.

[Imperfecta]

Ja nie lubię maku, rodzynek i orzechów tak za bardzo, choć orzechy jeszcze zjem choć najchętniej pistacje, ziemne i nerkowce, włoskie tak se, więc rogale Marcińskie też mogą nie istnieć jak coś
Nie lubię też kruszonki, lukru, ani cukru-pudru
Dlatego najbardziej lubię drożdżówki, które piekę sama, bo wszystkie inne mają coś z wyżej wymienionych "posypek".

[Aisha_Q]

Dla mnie bezy ble, ale pączki lubię. Tylko nie pierwsze lepsze, w zasadzie niełatwo mi znaleźć pączki, które mnie zadowalają. Może to i dobrze. Muszą być nie za słodkie, nie sztuczne i ze smacznym ciastem.
Drożdżówki kupne to ewentualnie z jakiejś lepszej piekarni, a najlepsze moje tzn czyjeś inne domowe pewnie też ale nikt dla mnie nie robi.

Mi fejsbuk was nie podpowiada, choć niektórych już mam w znajomych Za to powiem wam, że szok przeżyłam jak mama mi opowiadała o stanikach w pewnym sklepie i potem miałam ich reklamy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Ja tak ostatnio gadalam przez telefon o wspinaczce i zaraz potem bach reklamy centrum wspinaczkowego obok. To w sumie jeszcze nienajgorzej, ale niektóre działania tych głupich algorytmów przyprawiają mnie o ból zębów.

Kqq co to jest biznesowy odpowiednik Facebooka?

Te rogale tez mogę dorzucić chcącym, bo jadłam raz w Poznaniu właśnie i mnie nie porwał, natomiast nie wiem czy to był oryginalny czy podróbka, bo się nie znam. Jak zobaczyłam ile ma kcal to

W sumie z ciast mogę rąbać sernik albo jego wegańska wersje tofurnik, szarlotkę i norweskie krydderkake i to mi stygnie. Inne tez zjem, ale jak ich nie ma to nie tęsknię.

Imp, również nie lubie lukru ani cukru-pudru, tak samo jak nie lubie dodatkowych sosów na pizzy Ciasto drożdżowe piekę sama, najlepsze do spożycia z mlekiem migdałowym

Wolha, przekaz A. ze w No jest około 400 dialektów jakby mu się nudziło :P Po sąsiedzku to załapie szybko...

[Wolha wRedna]

Maku nie lubię w makowcach, bo za dużo, ale np. drożdżówka z makiem, albo rogal marciński raz na rok - może być. Rodzynek nienawidzę - wygrzebuję, jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy. Za to kocham kruszonkę i lukier. Generalnie lubię kiedy ciasto jest ciastem i ma na górze kruszonkę i ten lukier, niekoniecznie lubie ciasta które maja 3 warstwy jakichś kremów, żelów owocowych i " ujemujedzikiewensze". Aaaa i nie lubie za bardzo owoców w ciastach, bo jak to jest takie upieczone, rozpaćkane to fuj. Drożdżówki z jakimis truskawkami, wisniamy, itp. nie ruszę.



Aisha - kolega z Wawy pracuje w google. Zawsze jak o czymś rozmawialiśmy to się śmialiśmy, że J. pilnie słucha i robi notatki i zaraz nam się wyświetlą reklamy

[Imperfecta]

Ja to najbardziej kocham sernik, w każdej postaci prawie, oprócz takich na zimno, no i wiadomo, że bez rodzynek

[magbeth]

Napisane przez Imperfecta

Ja to najbardziej kocham sernik, w każdej postaci prawie, oprócz takich na zimno, no i wiadomo, że bez rodzynek

Ja mam znakomity przepis na sernik pieczony i chłodzony w lodowce...z wanilią.
Poza tym w innych tradycyjnych rodzynki mile widziane za to nie kumam zjawiska pt. serniko-makowiec.
O kruche z owocami tez lubie, ale najlepiej jak upiecze moja matka, bo jej wychodzą bardziej kruche niż moje :P

[Imperfecta]

Napisane przez magbeth

Ja mam znakomity przepis na sernik pieczony i chłodzony w lodowce...z wanilią.

Poza tym w innych tradycyjnych rodzynki mile widziane za to nie kumam zjawiska pt. serniko-makowiec.

Poproszę ten przepis
Przepis na dobry serniczek zawsze na plus.

[magbeth]

Napisane przez Imperfecta

Poproszę ten przepis
Przepis na dobry serniczek zawsze na plus.

Poszedł na IG bo tam mam go zapisany w tajnych zbiorach. Jak cos to podpowiadam frazę w Google: San Sebastian cheesecake

[Wolha wRedna]

Sernik kocham, i na zimno i pieczony, BEZ RODZYNEK! Ale sernik to inny rodzaj ciasta - nawet nie porównuję z ciastami ciastami. W końcu to nie maka tylko twaróg.



Jedyne czego nie lubię w takich na zimno, to jak ktoś robi w metalowej formie, bo serniki na zimno jakoś tak tym przesiąkają i się je z metalicznym posmakiem.



Sama nigdy nie zrobię, nawet moja mama nie umie.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Mag myślałam że to znane jest. Linkedin. Takie trochę CV online.

Makowiec lubię taki z ogromną ilością maku. No i ten co na święta robiłam z własną masą makową był pyszny.

Każde kliknięcie, każde zobaczenie np jakiegoś produktu jest zbierane. A potem ktoś to analizuje. Każda apka ma coś takiego wpiętego.
Kiedyś pisałam aplikację, gdzie jak chodziło się po pewnym sklepie i było wykryte, że przechodzisz obok jakiejś półki, to po jakiś czasie dostawałeś notyfikację z apki sklepowej, albo kilka minut po wyjściu. Ale to było daawno.
No a z tym analizowaniem dźwięku i prywatnych wiadomości to trochę słabo. Niby telefon nie może tak sobie zbierać dźwięku, a rezultaty są jakie są.

Już prawie zawsze piekę w szklanych. Te metalowe są okropne, a jeszcze jak ktoś ma zerdziewiałą

[Aisha_Q]

A ja sernik tak sobie, raczej robię go w wersji fit jako białkowy posiłek na słodko. Jak mam grzeszyć ciastem to innym. Naprawdę dobry sernik jadłam tylko raz w życiu, w Gruzji. Ta masa serowa była niesamowicie kremowa, nie wiem nawet jaki to rodzaj sernika żeby spróbować odtworzyć.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

A makowiec uwielbiam, makówki też.

[magbeth]

Tak myslalam, ze LinkedIn, ale trochę zgłupiałam, bo na FB były tez kiedyś profile biznesowe/firmowe. Nb, tam się da ustawić, ze nie widać do kogo włazisz, ale wtedy tez nie widzisz kto do ciebie zaglądał. Ja mam w każdym razie tak + całość widoczna tylko dla rekruterów.

Wolha, to jak wpadniecie znów to wbijaj na sernik, bo ja mam jakiś ukryty talent do pieczenia tychże. Mogę pominąć rodzynki, niech będzie

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Sernik robię niedobry - w skrócie ser upieczony z jajkami i proszkiem budyniowym. Robi się chwilę w mikserze. Tż uwielbia, jego rodzina się zachwyca. A ja nawet nie lubię serników. I zrezygnowałam już z sera z wiader, tylko kupuję do tego dobrej jakości twaróg i dorzucam do tego jogurt.

[Wolha wRedna]

Jeeej! Wbiajam koniecznie!



Jestem antytalentem, póki co umiem upiec tylko brownie fasolowe, ze 2 razy wyszło mi ciasto marchewkowe, a nazjwyklejszy biszkopt ma zakalca



Umiem jeszcze świąteczne pierniczki, ale tego się nie da spiep***yć. Chyba.



Myślę, że to dziedziczne, bo u mnie w domu prawie się nie piekło ciast.

[Imperfecta]

U mnie w domu się piekło co sobotę, obawiam się, że według mojej świętej pamięci mamy ktoś mógłby odwołać niedzielę, gdyby nie upiekła w sobotę ciasta

[Dorasek]

Skoro mowa o sernikach, to muszę się odezwać
Dla mnie najlepszy i zawsze udający się i w sumie taki najprostszy, to taki że na dole i na górze ma kakaowe kruche ciasto (tarte na grubej tarce), a w środku masa serowa z sera Mój ulubiony z Wielunia
No a jak chcę zadać szyku, to piekę sernik nowojorski

[Wolha wRedna]

Ja sie totalnie nie znam na sernikach w sensie na nazwach, ktory jest ktory, ale lubie kazdy, bez rodzynek

U mnie sie nie pieklo, bo brak zdolnosci + dom babski - 4 kobiety. Nie mial kto jesc. Moja mama za najedzenie sie slodkiego do dzisiaj uwaza zjedzenie 1 kawalka ciasta po obiedzie, do kawy Dlatego my na swieta kupowalismy ciasto, bo mozna bylo kupic kilka rodzajow, ale po kilka kawalkow. Na oko, takie pol normalnej blachy.

Ja chyba w moja mame nie poszlam totalnie znaczy z jedzeniem, bo z gotowaniem i pieczeniem to na pewno.

Dieta paczkowa dala rade, dzisiaj mniej na wadze niz wczoraj.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

U mnie w sumie na święta było bardzo dużo ciast. A tak to nie kojarzę.
Sernik mama robiła z tartym ciastem na tartce na górze i na dole. Ale jakiś ten ser był suchy. Średnio mi podchodził.
Zauważyłam, że jak wstawię naczynie z wodą do pieczenia to wychodzi lepszy.
Pamiętam jak dziwiłam się, że u koleżanki po niedzieli zawsze stało ciasto.

Jeszcze jutro i długi weekend


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aisha_Q]

U mnie też było dużo na święta u jest do tej pory. W weekendy czasami. Potem mama rozdaje te ciasta nam i mrozi np. w święta mrozi na sylwestra. Mąż już sobie sam te ciasta pakuje, tylko ma przykaz brać tylko dla siebie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Ja sie w nikogo nie wdałam ani z jedzeniem ani z gotowaniem i pieczeniem. Jestem Wielka Improwizacja w kuchni, kocham eksperymentować, łączyć smaki, nie boje się porażki - moja mama wszystko robi z przepisów i bez odstępstw. Mogę jeść wegańskie sushi albo zupę na śniadanie, jem to co lubie i jak jestem głodna, a nie żeby jeść, bo odpowiednia pora. Moi rodzice jedzą z zegarkiem w ręce i ogólnie mam wrażenie, ze oni non stop cos jedzą (są szczupli) a w ogóle obiad o 14.00 to jakiś żart dla mnie, szczególnie po śniadaniu o 10.00. No ale oni są w sumie emerytami to tez trochę inaczej czas biegnie.
Ciasto musiało być i teraz tez słodkie do kawy o 17.00.

No totalnie nie moje klimaty.

Teraz np. zjadłam na obiad własnoręcznie upieczony chleb ze wspomniana pasta, 2 kromki i jest git. Nie chce więcej. Moja mama by zemdlała "a gdzie zupa, a gdzie drugie, zjedz mięsko, zostaw ziemniaczki"
Ale dobra, już nie marudzę, mama w końcu nauczyła się, ze wege zupy nie oznaczają ze robisz je na kościach po czym te kości wyjmujesz i chowasz przed stuknięta córka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Magbeth to mi bliżej do Twojej mamy 🫣

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka