Pisałam innemu "kocham" - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-01-19, 11:53   #31
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez kwiaty_w_polu Pokaż wiadomość
ale wiesz, że w momencie, w którym okazało się, że przez miesiące go okłamywałaś on mógł już najzwyczajniej w świecie stwierdzić, że jest zmęczony Twoim zachowaniem i nawet jeśli jakiekolwiek dowody by istniały i świadczyły na Twoją korzyść to jego może to już nie obchodzić czy miałaś motyw kłamać i dlaczego i czy to 'kocham Cie' coś tam znaczyło
masz jakąś fiksację na tym, że przecież nie doszło do zdrady, przecież nie ma między Wami więzi, on Ci się nie podoba
i co z tego?
Racja.
Zdrada nie jest jedynym dobrym powodem, aby od kogoś odejść. Może po prostu nie chcieć mieć partnerki, która jest zdolna go okłamywać dla własnych korzyści (bo przecież kłamiąc myślałam o sobie, żeby mi nie rozpadł się związek, nie myślałam o tym, że mój facet zasługuje na to, by znać prawdę).
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 11:56   #32
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Twoja wina jest ewidentna, zawaliłaś totalnie, ale odpowiedz sobie na pytanie czy ten związek był dla Ciebie dobry? Czy Twój facet Cię szanował i czy czułaś się w nim kochana? Czy jest o co walczyć? Idziesz na terapię, chcesz coś zmienić w życiu, czeka Cię dużo ciężkiej pracy nad sobą. Ta sytuacja dodatkowo będzie Cię ciągnęła w dół. Nie lepiej przeboleć, zapomnieć i zacząć wszystko od nowa? Kojarzę Twoje wypowiedzi i ewidentnie ciągnie cię na ciemną stronę mocy (chociaż często mi się wydaje, że zwyczajnie trollujesz). Kogo byś nie opisywała, to toksyczny. Ale może ciągle opisywałaś tego "przyjaciela" zamieniając mu płeć.
Twój facet mógł poczuć się zdradzony, a wybaczenie zdrady jest trudne. To nadszarpnięte zaufanie często siedzi gdzieś w głowie i potrafi wybuchać co jakiś czas sprawiając, że związek staje się nieznośny. A bez sensu jest dostawać co jakiś czas baty, bo się kiedyś nawaliło.

Co się teraz dzieje z Twoim przyjacielem-psycholem? Czy dał już Tobie święty spokój? To, co z Tobą zrobił jest przerażające. Zablokowałaś go? On mieszka w Twoim mieście?
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 12:12   #33
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Twoja wina jest ewidentna, zawaliłaś totalnie, ale odpowiedz sobie na pytanie czy ten związek był dla Ciebie dobry? Czy Twój facet Cię szanował i czy czułaś się w nim kochana? Czy jest o co walczyć? Idziesz na terapię, chcesz coś zmienić w życiu, czeka Cię dużo ciężkiej pracy nad sobą. Ta sytuacja dodatkowo będzie Cię ciągnęła w dół. Nie lepiej przeboleć, zapomnieć i zacząć wszystko od nowa? Kojarzę Twoje wypowiedzi i ewidentnie ciągnie cię na ciemną stronę mocy (chociaż często mi się wydaje, że zwyczajnie trollujesz). Kogo byś nie opisywała, to toksyczny. Ale może ciągle opisywałaś tego "przyjaciela" zamieniając mu płeć.
Twój facet mógł poczuć się zdradzony, a wybaczenie zdrady jest trudne. To nadszarpnięte zaufanie często siedzi gdzieś w głowie i potrafi wybuchać co jakiś czas sprawiając, że związek staje się nieznośny. A bez sensu jest dostawać co jakiś czas baty, bo się kiedyś nawaliło.

Co się teraz dzieje z Twoim przyjacielem-psycholem? Czy dał już Tobie święty spokój? To, co z Tobą zrobił jest przerażające. Zablokowałaś go? On mieszka w Twoim mieście?
Nie zdarzyło mi się jeszcze trollować Nie zmieniam płci temu toksykowi i chyba jeszcze nic o nim nie pisałam, ale może o czymś już nie pamiętam.
Nie wiem czy dał mi spokój. Zakładał dziesiątki kont i do mnie pisał, z tym, że ustawiłam na messie, aby nikt spoza znajomych nie mógł do mnie wysłać wiadomości - więc wszystko, co pisał, i tak trafiało do spamu. Nie widzę od niego wiadomości, ale to wysoce prawdopodobne, że pisze.
Wydzwaniał też do mojej rodziny ale go poblokowali.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Twoja wina jest ewidentna, zawaliłaś totalnie, ale odpowiedz sobie na pytanie czy ten związek był dla Ciebie dobry?
Nie wiem czy jest o co walczyć. Nie byłam tak do końca zadowolona z tego związku. Partner bardzo mnie kochał, ale miał problem z okazywaniem tego. Często, jak w moim życiu działy się przykre rzeczy, to nie wspierał mnie. Nie czułam, że mogę się do niego zwrócić, że mnie zawsze zrozumie, wysłucha i wesprze. Nawet przed rozstaniem powiedział: "Ze mną nikt nigdy nie był w pełni szczery, inni zawsze wiedzieli więcej". To było w kontekście tego, że zwierzyłam się jednej osobie z myśli samobójczych, a swojemu facetowi nie. Dopiero potem mu o tym powiedziałam, to uznał, że to jego wina. Nie było w tym związku bezpiecznej przestrzeni dla mnie, ale jednak wiedziałam, że mnie kocha.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 12:13   #34
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Nie zdarzyło mi się jeszcze trollować Nie zmieniam płci temu toksykowi i chyba jeszcze nic o nim nie pisałam, ale może o czymś już nie pamiętam.
Nie wiem czy dał mi spokój. Zakładał dziesiątki kont i do mnie pisał, z tym, że ustawiłam na messie, aby nikt spoza znajomych nie mógł do mnie wysłać wiadomości - więc wszystko, co pisał, i tak trafiało do spamu. Nie widzę od niego wiadomości, ale to wysoce prawdopodobne, że pisze.
Wydzwaniał też do mojej rodziny ale go poblokowali.
Pamiętam, że pisałaś też o jakiejś przyjaciółce, którą byś chciała zablokować, ale się boisz, że syfu narobi. Identyczna historia. Delikatnie mówiąc dziwnych masz przyjaciół.

Musisz go twardo olewać aż sam się zmęczy albo zbieraj dowody i idź na policję go zgłosić, bo on jest nienormalny.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 12:27   #35
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Pamiętam, że pisałaś też o jakiejś przyjaciółce, którą byś chciała zablokować, ale się boisz, że syfu narobi. Identyczna historia. Delikatnie mówiąc dziwnych masz przyjaciół.

Musisz go twardo olewać aż sam się zmęczy albo zbieraj dowody i idź na policję go zgłosić, bo on jest nienormalny.
Aaaa, tak! To było o nim. Znalazłam ten post, już nie pamiętałam, że go napisałam.
On nie za bardzo ma do mnie dostęp, tylko przez FB. Odkąd ustawiłam, żeby nie mógł pisać, nic nie jest w stanie zrobić. Jak zacznie do mnie przyjeżdżać to wtedy pójdę na policję, ale wątpię, by to zrobił. A jak zacznie stosować jakieś inne metody, np. zamęczać moich znajomych, to usunę FB i tyle.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 12:32   #36
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Nie wiem czy jest o co walczyć. Nie byłam tak do końca zadowolona z tego związku. Partner bardzo mnie kochał, ale miał problem z okazywaniem tego. Często, jak w moim życiu działy się przykre rzeczy, to nie wspierał mnie. Nie czułam, że mogę się do niego zwrócić, że mnie zawsze zrozumie, wysłucha i wesprze. Nawet przed rozstaniem powiedział: "Ze mną nikt nigdy nie był w pełni szczery, inni zawsze wiedzieli więcej". To było w kontekście tego, że zwierzyłam się jednej osobie z myśli samobójczych, a swojemu facetowi nie. Dopiero potem mu o tym powiedziałam, to uznał, że to jego wina. Nie było w tym związku bezpiecznej przestrzeni dla mnie, ale jednak wiedziałam, że mnie kocha.
No widzisz, to z boku na wielką miłość nie wygląda. Czyny nie słowa. A Ty się z nim samotna czułaś. Słabo.
Myślisz, że im dalej w las, to by się coś polepszyło? Pewnie dalej byś szczęścia na boku szukała i łatała jakimiś bucami niedociągnięcia swojego związku. Dlatego najpierw postaw na siebie, a nie na niego.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 12:42   #37
ColourTheSmallOne
Rozeznanie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 862
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Przede wszystkim głupio zrobiłaś, że wypaplałas temu gościowi swoje prywatne związkowe sprawy. Jeśli bym z tobą zerwała, to chyba dlatego - że nie potrafisz trzymać języka za zębami i to nie przed prawdziwymi przyjaciółmi, tylko jakimś agresywnym gościem, który tobą manipuluje. Kto wie, w jakie jeszcze szkodliwe znajomości możesz się wplątać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others.
- Dossie Easton

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-01-19, 13:32   #38
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Aaaa, tak! To było o nim. Znalazłam ten post, już nie pamiętałam, że go napisałam.
On nie za bardzo ma do mnie dostęp, tylko przez FB. Odkąd ustawiłam, żeby nie mógł pisać, nic nie jest w stanie zrobić. Jak zacznie do mnie przyjeżdżać to wtedy pójdę na policję, ale wątpię, by to zrobił. A jak zacznie stosować jakieś inne metody, np. zamęczać moich znajomych, to usunę FB i tyle.
Jak się pojawią jakieś groźby, to też się nie cackaj tylko zgłoś wszystko policji. Ten człowiek ma coś nie tak z głową. Jak on w ogóle zdobył telefony do Twojej rodziny i czego od nich chciał? Poskarżyć, że go zablokowałaś czy naubliżać?
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 13:49   #39
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 194
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Powiedziałam facetowi, że nie będę się kontaktować z jednym przyjacielem, zakochanym we mnie, ale też bardzo toksycznym. Uznałam, że skoro jest zakochany, to nie powinnam takich znajomości utrzymywać.
Niestety później w moim życiu wydarzyła się tragedia. Byłam emocjonalnie rozdygotana, a akurat tamten chłopak do mnie pisał kolejną wiadomość (na które nie odpisywałam) i opowiedziałam mu o wszystkim, wdałam się w rozmowę. Czemu nie wygadałam się facetowi, tylko odnowiłam ten kontakt? Bo problem dotyczył też faceta, więc potrzebowałam kogoś z zewnątrz, ale przyznaję, że ta decyzja nie była racjonalna, bo przecież mogłam napisać do innej osoby Nie wiem. Może czułam, że ten przyjaciel mnie wesprze i zrozumie?

No ale po rozmowie powiedziałam: wiesz, przechodziłam załamanie nerwowe i odezwałam się do ciebie, chciałam się wygadać, ale nie chcę mieć już kontaktu, bo obiecałam swojemu facetowi. Jesteś we mnie zakochany więc nie wypada mi takich znajomości utrzymywać.

Niestety przyjaciel tak łatwo nie chciał odpuścić i zaczął mnie szantażować, że wszystko powie mojemu facetowi, jak z nim zerwę kontakt. Teraz jestem przekonana, że to pierdoły i że w żadnym razie facet by ode mnie nie odszedł. Ale wtedy w mojej głowie to wyglądało zupełnie inaczej. Byłam przekonana, że on mi tego nie wybaczy, że to będzie koniec związku, bo nie dość, że odezwałam się do przyjaciela, to jeszcze wygadałam nasze bardzo prywatne sprawy, o których mój facet nikomu nie mówi i zabraniał mi mówić komukolwiek. Mój facet był zawsze bardzo kategoryczny, raczej nieskłonny do wybaczeń, uznałam że to będzie koniec.

No i jednak dalej rozmawiałam z tym przyjacielem. Miesiącami. Okłamując swojego faceta, że tego nie robię. Nie było to przyjemne doświadczenie, bo ten przyjaciel często się posuwał do przemocy wobec mnie (szantażów itp., a szantaż to przemoc), powiedziałam coś nie po jego myśli, to straszył, że wygada mojemu facetowi wszystko (a wtedy jeszcze bardziej się bałam, bo nie dość, że wtedy złamałam umowę, to jeszcze przez kilka miesięcy kłamałam). Wyzywał mnie, obrażał, notorycznie pisał przekleństwa na mojego faceta, wtrącał mi się do związku, wybuchał, awanturował się. Ale czasem był do rany przyłóż, rozmawiał ze mną o wspólnych pasjach, twierdził, że kocha (zakochany to jest, ale miłością bym tego nie nazwała), że jest wdzięczny, że go wspieram. A potem znowu wpadał w furię, był agresywny, groził. Ociągałam się z oddaniem mu pożyczonej książki - straszył, że wygada mnie do faceta. Mówiłam o tym, że przyjaźń z nim mnie męczy - straszył, że mnie wygada. Poprosiłam go o coś, co go wkurzyło - straszył. Potem zapewniał, że nic takiego nie zrobi, ale ja dobrze wiedziałam, że jakbym go zablokowała to byłby w całkowitym amoku i od razu zniszczyłby mi związek.
W tych dobrych dniach, kiedy był bardzo miły, czasem się z nim żegnałam mówiąc "dobrej nocy, kocham", "ajlawju", itp. To było tylko takie przyjacielskie gadanie. On też tak do mnie mówił, więc jakby chciałam go zadowolić, sprawić, aby tak często nie wybuchał. Myślałam, że jak będę do rany przyłóż, to w ten sposób odciągnę go od donosu na mnie. Zaznaczam, że ten przyjaciel nigdy nie odczytał tych słów jako wyznania miłosnego. On doskonale wiedział, że nie ma u mnie szans jako mężczyzna, że to "kocham" znaczy po prostu "lubię cię".

Czułam, że to nie będzie trwało wiecznie. On tak często wspominał o wygadaniu mnie do faceta, że czułam, że tak się w końcu stanie. No i mój facet zaczął podejrzewać, że nadal gadamy. Ja wtedy pomyślałam, że tak być nie może i powiedziałam o tym przyjacielowi. Że mój facet się domyślaoraz, że to zniszczy nasz związek, i że muszę uciąć z nim kontakt.

Tak zrobiłam. On oczywiście od razu napisał wszystko mojemu facetowi. Tyle miesięcy okłamywania... Facet postanowił ode mnie odejść, ale jakoś tego nie zrobił. Dni mijały, zaczęliśmy powoli się na nowo do siebie zbliżać, czułam że wierzy w moją wersję. I kiedy zaczęło być dobrze, mój przyjaciel - jak się okazało, dalej będący w całkowitym szale, od kilku tygodni - wysłał mojemu facetowi screeny jak piszę "dobranoc, kocham". I niestety już nie uwierzył mi, że to tylko przyjacielskie teksty, że pisałam tak, bo mnie szantażował, straszył i chciałam mu się podlizywać.

Zanim mnie zlinczujecie, chcę, żebyście wiedzieli, że mój facet miał podstawy aby wiedzieć, że to "kocham" nie było na serio. Doskonale wiedział, że ten przyjaciel fizycznie mnie w ogóle nie pociągał, że był dla mnie skrajnie nieatrakcyjny, ale po prostu lubiłam kiedyś z nim rozmawiać. Wiedział, że znałam go przed nim i mogłam się z nim związać, a tego nie zrobiłam. Więc znając ten cały background mój facet ma podstawy, aby wierzyć, że nie doszło do zdrady emocjonalnej (i ten przyjaciel też doskonale to wie, bo często mi utyskiwał, że nie może się pogodzić, że go nigdy nie pokocham - ale tych screenów już nie wysłał).

Czy na miejscu mojego faceta wybaczyłybyście?
Ty Pusheen/Dziecko Hagrida/Bruma to jestes patologia przez duze p.
Skorzystaj z tego, ze niedlugo zaczynasz terapie i tam przepracuj ta sprawe. Bo tutaj to czy na miejscu faceta bysmy ci wybaczyly to jest najmniejszy problem.
A btw to nie, nie wybaczylabym ci na miejscu normalnego faceta. Ale jak to byl ten sam co jechal na dwa fronty i bylas jego kochanka przez kilka lat, to w sumie nie wiem dlaczego az tak sie gniewal. Przeciez sam tez nie byl szczery, tobie makaron nawijal a w domu tez pewnie zone posuwal.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:19   #40
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 580
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
"ulega szantażom"
"myśli że jest sprytna"
coś ci się chyba miesza. zdecyduj się
nigdy nie uważałam że jestem sprytna, próbowałam tak się zachowywać, żeby w tej sytuacji zminimalizować straty, ale to nic nie dało, co zresztą było i tak wiadome. on po prostu chciał zniszczyć mi związek, więc tak czy inaczej znalazłby jakiś powód.
A nie pisałaś, że Cię szantażował ujawnieniem kompromitujących faktów przed chłopakiem i dlatego trzymałaś z nim kontakt? To robiłaś to ze strachu i manipulacji, czy jednak chciałaś z nim pisać? Przystawiał Ci nóż/pistolet, że pisałaś mu jakieś krzywe teksty w stylu "kocham Cię"? W ogóle jak widzisz że ktoś jest toksyczny (wiedziałaś o tym przed ponownym nawiązaniem kontaktu, obiecałaś facetowi urwać znajomość) to po prostu trzymasz się z dala od tej osoby, a nie piszesz do niej z jakimiś wyznaniami, które ona potem może wykorzystać przeciwko Tobie. Nie płacz że miałaś wtedy zły czas, ze wszystkich bliskich/znajomych wybrałaś na swojego powiernika kogoś, o kim dobrze wiedziałaś, że ma niejasne intencje.
Kojarzę Cię z postów na Wizażu i wydajesz się dawać sensowne rady, a tu bum, sama dałaś się robić jak dziecko. Co ja mam napisać, każdy z nas napotyka na swojej drodze toksycznych ludzi, ale trzeba uczyć się przed nimi bronić. Ty może innym razem, w innym związku, będziesz to potrafić bo na razie nie zdałaś tego testu z życia.
Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Ty Pusheen/Dziecko Hagrida/Bruma to jestes patologia przez duze p.
Racja, też czuję jakiś DzieckoHagrida vibe

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2024-01-19 o 15:21
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:22   #41
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 288
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Kojarzę Cię z postów na Wizażu i wydajesz się dawać sensowne rady

Daje toksyczne rady, niszczące osoby pytające.
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-01-19, 15:24   #42
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 580
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Hermiona83 Pokaż wiadomość
Daje toksyczne rady, niszczące osoby pytające.
Ok, w każdym razie kojarzę ze sporej aktywności i komentarzy, a teraz zaczęły się też pojawiać własne wątki.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:28   #43
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
A nie pisałaś, że Cię szantażował ujawnieniem kompromitujących faktów przed chłopakiem i dlatego trzymałaś z nim kontakt? To robiłaś to ze strachu i manipulacji, czy jednak chciałaś z nim pisać? Przystawiał Ci nóż/pistolet, że pisałaś mu jakieś krzywe teksty w stylu "kocham Cię"? W ogóle jak widzisz że ktoś jest toksyczny (wiedziałaś o tym przed ponownym nawiązaniem kontaktu, obiecałaś facetowi urwać znajomość) to po prostu trzymasz się z dala od tej osoby, a nie piszesz do niej z jakimiś wyznaniami, które ona potem może wykorzystać przeciwko Tobie.
Nie chciałam z nim pisać. Chciałam z nim raz popisać, jak wtedy byłam zdołowana, ale potem już chciałam się wycofać, ale mnie szantażował.
Tak, wiedziałam, że jest toksyczny, a mimo to do niego napisałam. Sama tego nie rozumiem, może na terapii się coś wyklaruje.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:35   #44
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 580
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Nie chciałam z nim pisać. Chciałam z nim raz popisać, jak wtedy byłam zdołowana, ale potem już chciałam się wycofać, ale mnie szantażował.
Tak, wiedziałam, że jest toksyczny, a mimo to do niego napisałam. Sama tego nie rozumiem, może na terapii się coś wyklaruje.
Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Niestety później w moim życiu wydarzyła się tragedia. Byłam emocjonalnie rozdygotana, a akurat tamten chłopak do mnie pisał kolejną wiadomość (na które nie odpisywałam) i opowiedziałam mu o wszystkim, wdałam się w rozmowę.
Co takiego wydarzyło się w Twoim życiu, że musiałaś o tym popisać z toksycznym kumplem, z którym urwałaś kontakt, a nie mogłaś z własnym partnerem? I o czym Wy wtedy rozmawialiście, że tamten "przyjaciel" mógł Cię tym szantażować, co tam było kompromitującego? Bałaś się, że Twój facet będzie zły bo pisałaś z tamtym, czy zdradziłaś mu coś naprawdę ważnego, co mogłoby Cię postawić w złym świetle?
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:38   #45
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Co takiego wydarzyło się w Twoim życiu, że musiałaś o tym popisać z toksycznym kumplem, z którym urwałaś kontakt, a nie mogłaś z własnym partnerem? I o czym Wy wtedy rozmawialiście, że tamten "przyjaciel" mógł Cię tym szantażować, co tam było kompromitującego? Bałaś się, że Twój facet będzie zły bo pisałaś z tamtym, czy zdradziłaś mu coś naprawdę ważnego, co mogłoby Cię postawić w złym świetle?
I to, i to. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale po prostu opowiedziałam prywatne sprawy z życia mojego i faceta + złamałam obietnicę nie rozmawiania z nim (czyli nie dość, że papla niegodna zaufania, to jeszcze mój facet mógł łatwo sobie pomyśleć, że skoro mimo zerwania, odzywam się do niego, to może coś do niego czuję? przerażało mnie, że mógłby tak pomyśleć).
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 15:43   #46
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 580
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
I to, i to. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale po prostu opowiedziałam prywatne sprawy z życia mojego i faceta + złamałam obietnicę nie rozmawiania z nim (czyli nie dość, że papla niegodna zaufania, to jeszcze mój facet mógł łatwo sobie pomyśleć, że skoro mimo zerwania, odzywam się do niego, to może coś do niego czuję? przerażało mnie, że mógłby tak pomyśleć).
No poleciałaś po całości. Jak koniecznie chcesz się komuś wygadać to lepiej iść na kawę/piwo niż żalić się i obrabiać komuś tyłek w wiadomościach, zrobienie screenów to prosta sprawa. A jeszcze lepiej po prostu nie plotkować zbyt dużo. Tak czy siak, facetowi się nie dziwię, zwłaszcza po tym gdy doczytałam że już wcześniej miał poczucie, że nie mówisz mu wszystkiego w związku i coś zatajasz.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 16:01   #47
kwiaty_w_polu
Justyna :)
 
Avatar kwiaty_w_polu
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
No poleciałaś po całości. Jak koniecznie chcesz się komuś wygadać to lepiej iść na kawę/piwo niż żalić się i obrabiać komuś tyłek w wiadomościach, zrobienie screenów to prosta sprawa.
nie musiałby zrobić skrinów, jeśli zdradziła mu jakieś intymne szczegóły, które poza facetem znała tylko ona to tak czy inaczej ten frajer bez problemu zyskałby wiarygodność wypisując do jej faceta i nawet jak by nazmyślał jakiś romans to w tym momencie byłby dużo bardziej wiarygodny niż jego dziewczyna co go właśnie okłamała
a akurat skriny to też nie jest dowód na nic, można bez problemu podrobić
dla mnie to też byłby największy cios na miejscu jej faceta, tak sobie wyobrażam, że dowiaduję się od jakiegoś randoma, że mój chłopak mu zwierzał się z czegoś bardzo intymnego co mu powiedziałam, no, szlag człowieka trafia, zwłaszcza jak się okazuje, że niby typa nienawidzi
ostro zareagował, ale to kocham Cię przelało czarę goryczy o tę wymaganą kroplę i w tym momencie ja też już miałabym wy☠☠☠ane co ona miała na myśli, a gdyby jeszcze do tego mi mówiła, że wcale tak nie było, to sorry, ale dla mnie nie byłoby rozmowy, w takim momencie naprawdę gdzieś człowiek ma fakty, próby tłumaczeń
ale nie traktuj tego jako niefortunną sytuację, którą przekreśliłaś szansę na cudowny związek, bo to też o czymś świadczy, że czujesz potrzebę zwierzenia się jakiemuś z☠☠☠owi, a robisz jakieś absurdalne rzeczy, byleby tylko Twój facet nie dowiedział się prawdy
zanim z szafy wyjdą kolejne trupy już napiszę, że pewnie dobrze się stało, że koleś Cię zostawił, może to też był znaczny bodziec do rozpoczęcia tej terapii, której potrzebujesz bardziej niż chleba
kwiaty_w_polu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 16:10   #48
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez kwiaty_w_polu Pokaż wiadomość
nie musiałby zrobić skrinów, jeśli zdradziła mu jakieś intymne szczegóły, które poza facetem znała tylko ona to tak czy inaczej ten frajer bez problemu zyskałby wiarygodność wypisując do jej faceta i nawet jak by nazmyślał jakiś romans to w tym momencie byłby dużo bardziej wiarygodny niż jego dziewczyna co go właśnie okłamała
a akurat skriny to też nie jest dowód na nic, można bez problemu podrobić
dla mnie to też byłby największy cios na miejscu jej faceta, tak sobie wyobrażam, że dowiaduję się od jakiegoś randoma, że mój chłopak mu zwierzał się z czegoś bardzo intymnego co mu powiedziałam, no, szlag człowieka trafia, zwłaszcza jak się okazuje, że niby typa nienawidzi
ostro zareagował, ale to kocham Cię przelało czarę goryczy o tę wymaganą kroplę i w tym momencie ja też już miałabym wy☠☠☠ane co ona miała na myśli, a gdyby jeszcze do tego mi mówiła, że wcale tak nie było, to sorry, ale dla mnie nie byłoby rozmowy, w takim momencie naprawdę gdzieś człowiek ma fakty, próby tłumaczeń
ale nie traktuj tego jako niefortunną sytuację, którą przekreśliłaś szansę na cudowny związek, bo to też o czymś świadczy, że czujesz potrzebę zwierzenia się jakiemuś z☠☠☠owi, a robisz jakieś absurdalne rzeczy, byleby tylko Twój facet nie dowiedział się prawdy
zanim z szafy wyjdą kolejne trupy już napiszę, że pewnie dobrze się stało, że koleś Cię zostawił, może to też był znaczny bodziec do rozpoczęcia tej terapii, której potrzebujesz bardziej niż chleba
Nie pamiętam już dlaczego zgłosiłam się na terapię. Ja ogólnie w życiu mam wiele problemów i sobie nie radzę. Ale akurat kilka dni po tym, jak zgłosiłam się na terapię, mój facet mnie ostatecznie zostawił, więc to dość ciekawa zbieżność...
Myślałam, że będę tam omawiała inne sprawy, a okazuje się, że chyba będę musiała zacząć od kwestii związku i szantażu...
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 17:57   #49
SugarFinn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 116
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Brzmi jakby każda osoba z tej trójki była w jakiś sposób zaburzona.

Jakie potrzeby spełniał brzydki kolega? Podwyższał Ci poczucie własnej wartości?
Chłopak, najsłabiej opisany, ale też jakieś kontrolujące tendencje czuje...
A kolega, chyba też z bardzo niskim poczuciem własnej wartości, mocno zwichrowany, za wszelka cene próbuje udowodnić, że może kontrolować inne osoby. Ty i kolega wyglądacie mi na narcystyczną koluzję.
SugarFinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-01-19, 18:14   #50
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez SugarFinn Pokaż wiadomość
Brzmi jakby każda osoba z tej trójki była w jakiś sposób zaburzona.

Jakie potrzeby spełniał brzydki kolega? Podwyższał Ci poczucie własnej wartości?
Chłopak, najsłabiej opisany, ale też jakieś kontrolujące tendencje czuje...
A kolega, chyba też z bardzo niskim poczuciem własnej wartości, mocno zwichrowany, za wszelka cene próbuje udowodnić, że może kontrolować inne osoby. Ty i kolega wyglądacie mi na narcystyczną koluzję.
Mój facet kontrolujący? nie. Po prostu nie chciał, żebym miała kontakt z kimś, kto jest we mnie zakochany, zresztą ja sama zaproponowałam zerwanie tego kontaktu, on tylko potem tego oczekiwał.
Ten "kolega" ma zerowe poczucie własnej wartości i jest totalnie zaburzony, jak wpadnie w amok, to trwa w tym stanie tygodniami, mnie dziwi, że jeszcze nie skończył w psychiatryku. Ale tam trafi, to kwestia czasu.
Jakie potrzeby spełniał ten kolega? Nie chodzi o łechtanie mojego ego. Po prostu chciałam, żeby ktoś mnie wysłuchał, a on chętnie mnie wysłuchiwał. Oczywiście jedno wysłuchanie mnie było obciążone bardzo wysoką karą...
A potem chciałam mieć święty spokój, jakoś go udobruchać itp., a niestety kara za święty spokój też jest bardzo ciężka.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 20:17   #51
KiedysToBylo
Raczkowanie
 
Avatar KiedysToBylo
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 115
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez SugarFinn Pokaż wiadomość
Ty i kolega wyglądacie mi na narcystyczną koluzję.
I co jeszcze
KiedysToBylo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 20:42   #52
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Kurde, odezwał się do mnie. W takim tonie, jakby rozważał powrót. Pytał czy na pewno już nie będę z nim gadać. Ale by było jakby jednak mi to wybaczył. Może przemyślał sprawę i uznał, że jednak mi wierzy...
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 20:45   #53
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 185
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Ty się dobrze zastanów nad wszystkim. Nad związkiem, nad swoimi wyborami, nad ludźmi, których zapraszasz do swojego życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 21:00   #54
kwiaty_w_polu
Justyna :)
 
Avatar kwiaty_w_polu
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Kurde, odezwał się do mnie. W takim tonie, jakby rozważał powrót. Pytał czy na pewno już nie będę z nim gadać. Ale by było jakby jednak mi to wybaczył. Może przemyślał sprawę i uznał, że jednak mi wierzy...
ale przecież to on przestał z Tobą gadać i Cię rzucił
kwiaty_w_polu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-19, 21:03   #55
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Ty się dobrze zastanów nad wszystkim. Nad związkiem, nad swoimi wyborami, nad ludźmi, których zapraszasz do swojego życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cały czas się zastanawiam. Po tej sytuacji mam taką nauczkę, że nigdy nie zrobię nic tak głupiego. I tak nie mam pewności, że to się nie skończy w sądzie. Sytuacja jest rozwojowa i wiele się może zdarzyć, aczkolwiek najgorsze już mam za sobą raczej...

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiaty_w_polu Pokaż wiadomość
ale przecież to on przestał z Tobą gadać i Cię rzucił
Pytał czy nie na pewno będę gadać z tym psycholem.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-20, 03:10   #56
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 352
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Ok, wróciliśmy do siebie. Oboje płakaliśmy parę godzin i rozmawialiśmy. Powiedział, że był zdecydowany odejść, ale zaczął bardzo intensywnie odczuwać moją obecność i jednak jakoś postaramy się naprawić tę relację.

Jeszcze przypomniała mi się jedna rzecz związana z tym kolegą.
Już pod koniec tego wszystkiego było tak, że rozmawialiśmy tak często, że jeszcze bardziej się wkręcał i zaczął żądać spotkań. Oczywiście koleżeńskich, niezobowiązujących, ale spotkań. Rozmów na video. Miałam mu wysyłać zdjęcia itp.
Nie robiłam tych rzeczy i kategorycznie odmawiałam spotykania się, tutaj miałam jeszcze dość instynktu samozachowawczego - chociaż bałam się, bo tak strasznie na to naciskał, tak się wkurzał, straszył przez to zerwaniem kontaktu (a akurat bałam się, że on zerwie, bo jak zerwie to wtedy będzie mnie tak nienawidził, że z przyjemnością na mnie doniesie) że ostatecznie nie zrobiłam nic głupiego, zresztą doskonale wiedziałam, że nawet jakby się zaczęły spotkania czy rozmowy video, to przecież to mu nie wystarczy, wbrew jego zapewnieniom.
Jak mówiłam, że nie chcę rozmawiać na kamerce, to twierdził, że go krzywdzę i stosuję przemoc
Cała ta historia jest zupełnie niesamowita i jeszcze długo będę straumatyzowana po tym kolesiu.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-20, 08:57   #57
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 580
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Ok, wróciliśmy do siebie. Oboje płakaliśmy parę godzin i rozmawialiśmy. Powiedział, że był zdecydowany odejść, ale zaczął bardzo intensywnie odczuwać moją obecność i jednak jakoś postaramy się naprawić tę relację.

Jeszcze przypomniała mi się jedna rzecz związana z tym kolegą.
Już pod koniec tego wszystkiego było tak, że rozmawialiśmy tak często, że jeszcze bardziej się wkręcał i zaczął żądać spotkań. Oczywiście koleżeńskich, niezobowiązujących, ale spotkań. Rozmów na video. Miałam mu wysyłać zdjęcia itp.
Nie robiłam tych rzeczy i kategorycznie odmawiałam spotykania się, tutaj miałam jeszcze dość instynktu samozachowawczego - chociaż bałam się, bo tak strasznie na to naciskał, tak się wkurzał, straszył przez to zerwaniem kontaktu (a akurat bałam się, że on zerwie, bo jak zerwie to wtedy będzie mnie tak nienawidził, że z przyjemnością na mnie doniesie) że ostatecznie nie zrobiłam nic głupiego, zresztą doskonale wiedziałam, że nawet jakby się zaczęły spotkania czy rozmowy video, to przecież to mu nie wystarczy, wbrew jego zapewnieniom.
Jak mówiłam, że nie chcę rozmawiać na kamerce, to twierdził, że go krzywdzę i stosuję przemoc
Cała ta historia jest zupełnie niesamowita i jeszcze długo będę straumatyzowana po tym kolesiu.
Jeśli zależy Ci na partnerze, skup się na odbudowie relacji z nim, a toksycznego kolegę który zrobił Ci takie dymy i posunął się do szantażu raz na zawsze zablokuj, usuń kontakt. Po prostu ta osoba nie życzy Ci dobrze. Terapia terapią, specjalista pewnie powie Ci dużo mądrych słów, ale przede wszystkim sama miej olej w głowie i nie dopuszczaj do takich sytuacji, wiesz już jakie są znaki ostrzegawcze i potencjalne konsekwencje.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-20, 12:05   #58
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Ty Pusheen/Dziecko Hagrida/Bruma to jestes patologia przez duze p.
Skorzystaj z tego, ze niedlugo zaczynasz terapie i tam przepracuj ta sprawe. Bo tutaj to czy na miejscu faceta bysmy ci wybaczyly to jest najmniejszy problem.
A btw to nie, nie wybaczylabym ci na miejscu normalnego faceta. Ale jak to byl ten sam co jechal na dwa fronty i bylas jego kochanka przez kilka lat, to w sumie nie wiem dlaczego az tak sie gniewal. Przeciez sam tez nie byl szczery, tobie makaron nawijal a w domu tez pewnie zone posuwal.
Obawiam się, że możesz mieć rację, że to kolejne wcielenie Pusheen i ten wątek jest dużo bardziej dramatyczny. Całkiem niedawno szczękę z podłogi zbierałam czytając o żonatym typie, który czyścił nią buty od wielu lat, a ta bredziła o wielkiej miłości, więc pewnie o niego chodzi. To samo z tym drugim dziadersem.
Nam się nic od tych ściem nie stanie, to nie my leżymy w łóżku z ciążką depresją, bo się otoczyliśmy pijawami. Dziewczyny jednak nieświadomie jeszcze ją na tego żonkosia nakręcają kiedy pisze o nim "chłopak". Jeszcze bidulek taki pokrzywdzony nielojalnością dziewczyny. Tak naprawdę nieszczęśliwej kochanki. Gdyby ją naprawdę kochał, lubił i szanował i chciał z nią być, to by inna gadka była.
Rozumiem, że można się od szamba uzależnić i ciężko się z tego wydostać. Ale skoro Bruma chce zawalczyć o lepsze życie, iść na terapię, to może jednak warto nie romantyzować tej patoli albo chociaż nie ściemniać i być szczerym. Odpowiedzi byłyby zupełnie inne.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-20, 14:27   #59
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 194
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Ok, wróciliśmy do siebie. Oboje płakaliśmy parę godzin i rozmawialiśmy. Powiedział, że był zdecydowany odejść, ale zaczął bardzo intensywnie odczuwać moją obecność i jednak jakoś postaramy się naprawić tę relację.
Zorientowal sie, ze drugiej takiej naiwniary szybko nie znajdzie ze swoja sytuacja. Albo znowu udalo mi sie zalagodzic sytuacje z zonka i bedzie dalej placicla na niego i jego matke.
Albo jedno i drugie xddd

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Obawiam się, że możesz mieć rację, że to kolejne wcielenie Pusheen i ten wątek jest dużo bardziej dramatyczny. Całkiem niedawno szczękę z podłogi zbierałam czytając o żonatym typie, który czyścił nią buty od wielu lat, a ta bredziła o wielkiej miłości, więc pewnie o niego chodzi. To samo z tym drugim dziadersem.
Nam się nic od tych ściem nie stanie, to nie my leżymy w łóżku z ciążką depresją, bo się otoczyliśmy pijawami. Dziewczyny jednak nieświadomie jeszcze ją na tego żonkosia nakręcają kiedy pisze o nim "chłopak". Jeszcze bidulek taki pokrzywdzony nielojalnością dziewczyny. Tak naprawdę nieszczęśliwej kochanki. Gdyby ją naprawdę kochał, lubił i szanował i chciał z nią być, to by inna gadka była.
Rozumiem, że można się od szamba uzależnić i ciężko się z tego wydostać. Ale skoro Bruma chce zawalczyć o lepsze życie, iść na terapię, to może jednak warto nie romantyzować tej patoli albo chociaż nie ściemniać i być szczerym. Odpowiedzi byłyby zupełnie inne.
Wszystko pasuje jak ulal do jednej i tej ssmej persony.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-20, 15:05   #60
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 590
Dot.: Pisałam innemu "kocham"

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Zorientowal sie, ze drugiej takiej naiwniary szybko nie znajdzie ze swoja sytuacja. Albo znowu udalo mi sie zalagodzic sytuacje z zonka i bedzie dalej placicla na niego i jego matke.
Albo jedno i drugie xddd

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



Wszystko pasuje jak ulal do jednej i tej ssmej persony.
Teraz rozumiem... Czyli jej chłopak, do którego w nocy wróciła, to tak naprawdę żonaty facet?

A toksycznym przyjacielem-szantażystą była osoba, której Autorka zwierzyła się z romansu? Bała się, że sytuacja się wyda, dlatego utrzymywała kontakt z tą osobą?

Faktycznie wszystko do siebie pasuje...
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-27 23:30:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.