Zagroda babuszki cz.4

[annorl1]

Ostrężyny to w lesie są I to są te dziadygi, co się po ziemi ciągną, ostre małe kolce mają, a owoców co kot napłakał. Jeżyna czy czernica to inna bajka
Lenifa, chcesz to Ci sadzonkę jeżyny na jesień wyślę Mega owocują. Kompoty na zimę będą na pewno. Duuużo kompotów, bo dużo owoców. Rok temu robiłam dżemy, ale jednak dzieci wolą truskawkowy. Więc będą kompoty, moze trochę soków zrobię.
Jak by tak sie ochłodziło to by i dzisiaj można coś podziałać. Ale puki co 33 w cieniu.

[lenifa]

An one te wszystkie 3 nazwy funkcjonowały równolegle w czasach kiedy nie uprawiało się jeżyn. A co do sadzonki to ja bardzo chętnie. Posadzę na Roztoczu, Nie wiem kiedy je się sadzi. Ale już od sierpnia będe miała możliwość poruszania się.

Nadchodzi ta kolejna burza. Tak, że znikam.

[cicha722]

Witajcie Emmi zaniosłam swój wiatrak do klasy bo nie dało się wytrzymać. Dużo z dziećmi siedzimy na sali gimnastycznej bo tam jest chłodniej. Ogólnie okropnie gorąco, dziś było 34. Teraz przeszła burza to się ochłodziło do 23. Wietrzę dom.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

O Lenifo czyli jeszcze jedna burza mnie czeka. Bo wszystko z Krakowa do mnie idzie

[lenifa]

Wygląda na to, że ta druga już nas mineła ale bylo spokojniej niż poprzednia. Natomiast widzę że kolejna nadciąga od strony Katowic. Nie wiem czy zmieni kierunek.

Okazało się że w sąsiedni blok przy tej pierwszej burzy poszly drzewa, wywaliły się. No i ja tyle wiem co zjem. Nawet się nie zorientowałam. Z fb się dowiedziałm.

[annorl1]

Lenifa, koło września sie o sadzonkę upomnij
U nas burzy nie było, ale jak by się odrobinkę ochłodziło.
Chleb w piekarniku. Ależ on pachnie już. A jeszcze z pół godziny w piekarniku.
Cicha, współczuję że musisz z dziećmi w te upały siedzieć.

[herbatka99]

U mnie była burza i ulewa.

Ja znam tylko nazwę jeżyna, leśna albo teraz ogrodowa. Leśne są bardzo słodkie. Jak byłam mała jeżdziłam na wakacje na wieś

Nad Wisłą. Tam rosły jedyny innego gatunku ,były pokryte szaroniebieskim nalotem. Mówili tam ludzie na nie "dziady". Były też pyszne słodkie.

Jest dużo regionalnych nazw.Można się w tym pogubić. Pisałam wcześniej ale burza przerywała internet i mi zjadło moje pisanie.

[lenifa]

Jest taka herbatko. Nazywa się jeżyna popielica. Ma te same wlaściwości. Ja jej u nas nie widziałam.

[cicha722]

U mnie też mówi się dziady lub jerzyny.

[Emmi123]

Dzień dobry
Dla mnie te nazwy są nieznane. Jagody leśne, borówki z ogrodów i po prostu jeżyny w lesie albo po rowach. W rodzinnej wsi w ogóle nie trafiałam na jeżyny i tam do lasu daleko. Nawet grzyby zbierało się inaczej, bo po łąkach. Rosły tam pieczarki i jeśli nadal pamiętam nazwę gwarową, to tonki. Babcia i ciocia robiła te malutkie grzybki w occie.


--------------
Od rana przyjemnie chłodno i mgliście. Wczoraj przetoczyły się chyba z trzy burze. Wiał mocny wiatr. Ostro lało. Rozgadały się koguty i od razu wiadomo ile ich jest. Pieją już z godzinę. Paw siedzi cicho. Czekamy na wieści z policji i gminy na jego temat. Mam nadzieję, że coś drgnęło w tej sprawie a nie tylko naturalny okres większego wyciszenia u ptaka, bo ostatnio mniej się nadziera.

[Lanolinkaaa]

Popielice też znam, rosną po rowach. Emmi złożyliście skargę na pawia?

Pogoda też u mnie pochmurna dziś. Póki co.

[Emmi123]

Lanolinka Nie rozumiem pytania. Skoro czekamy na wieści z policji i gminy to chyba jest to oczywiste, nie jest?

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:32 ----------

Wróciłam z wybiegu kurzego. Przeszłam się z psem na krótki spacerek. Mokro po tych opadach ale jest idealna pogoda dla mnie. 21*C. Taka powinna być maksymalna aby móc normalnie funkcjonować.

[Lanolinkaaa]

Mhm. Zapamiętam nie pytać o rzeczy oczywiste.

[Amita10]

Cześć Ja z kawką, po śniadaniu. Zaraz wpadam pod prysznic, bo mam zamówionego dekarza. Potem lecę wybierać okna. Między czasie obiad i potem do pracy.
Za dziecka zbierałam dziady czyli to co funkcjonuje pod nazwą jeżyna. Tę zbieram na RODos.
Emmi, mam nadzieję, że właściciel jakoś się odniesie pozytywnie do problemu, bo to są trudne sprawy. Ludzie (policja, sąd) różnie reagują. Bo kto nie przeżył to nie rozumie jak to może być uciążliwe. Podobnie jest ze szczekaniem psów. Miałam takie sprawy. Właścicielka nie chciała zrozumieć, że pies przeszkadza, bo jak to? Pies musi szczekać, bo tęskni, bo pilnuje. Bo jest po przejściach. No, szkoda psiny, ale to nie znaczy, że reszta ma tego słuchać. Pode mną tak ujadał pies, dosłownie od 7 do 15, non stop. Myślałam, że oszaleję. Na szczęście jego właścicielka zareagowała i kupiła mu jakąś obrożę. A jak potrafi zakłócić spokój brzęcząca komórka ;p ze 3 miesiące, codziennie od 6 d0 9 rano się włączała. Być może, że to był budzik. Dramat, pisalismy ogłoszenia w bramach.

[Emmi123]

Amita Dzięki. Czasy się trochę pozmieniały odkąd ludzie pracują ,,z domu". Nie ma już tylko umownej ,,ciszy nocnej" Z psem jest jakby prościej z tego co czytałam i dowiadywałam się, bo wszelkie uciążliwe szczekania bardzo łatwo podciągnąć prawnie pod zaniedbanie w opiece nad zwierzęciem, czy złe dla niego warunki. Psie fundacje, azyle natychmiast się tym interesują.

Lanolinka


Czekam aż przeschnie trochę po tych ulewach. Kozy czekają nadal w szopach, ale nie lubię wystawiać ich na mokre.

[lenifa]

A ja biegam. Własnie wróciłam z ośrodka, zaraz lecę do apteki. Taki się czas trafił. A jeszcze nie wymyśliłam co na obiad...

[annorl1]

Hej hej. U nas nad ranem ogromną burza i wichura. Odwołałam dzisiejszą terapię córce. Bo ogromne szkody nam poczyniło koło domu. Na szczęście żadne drzewa spadniete. Ani nic takiego. Po prostu szkody po ulewowe. Które trzeba ogarnąć. Prądu nie mieliśmy do teraz.

Mąż pojechał z psiakiem do weterynarza. Coś się z nim dzieje. Wiemy że jest stary. Zdajemy sobie z tego sprawe. Dlatego mąż pojechał z nim na badania.

W ogródku patrzyłam. Nie chce mi się nawet pisać. Bo dużo upraw po prostu popłynęło 😔

Psy które szczekają jak zostają same w domu potrzebują dobrego behawiorysty i tyle. Żadna tam tęsknota nie jest normalna. To się leczy.

[Emmi123]

Piszecie sporo o pierogach i wyobraźcie sobie, że dzisiaj przypadkowo trafiłam na program kulinarny a tam co? Zmodyfikowany przepis na ruskie pierogi . Kurcze, może i ja się zarażę i zrobię? Na razie to jeszcze mocno odległe, ale posłucham Was, popatrzę w programach jak to łatwo się robi i uwierzę . Akurat trafiłam na panią Marietę Marecką. To był jakiś inny program kulinarny, bo my ,,poznałyśmy się" na ABC gotowaniu. Dodam, że w formie oglądania programu. Przystępnie tłumaczy, proste potrawy. W początkach mego małżeństwa to przełamywałam fobię do gotowania z Nigellą Lawson. Pani Marieta trochę mi ją przypomina w usposobieniu i stylu dzielenia się wiedzą.

A Wy macie swoich kulinarnych idoli/nauczycieli?

[Emmi123]

Annorl o kurcze... jednak wolę moje równiny. Dobrze, że nic groźniejszego się nie stało, ale mimo wszystko szkoda strat. Kurcze... Aż sobie westchnęłam.

Lenifo Owocnego biegania. Uważaj na siebie w tym ,,bieganiu". Ja też nie mam pomysłu na obiad. Mnóstwo mam czegoś pozaczynanego ale czy uda się to sensownie sklecić? Chyba, że w jakąś sałatkę
Pisałam Wam, że zakochałam się w sałatkach ala giros? Wrzucam do niej wszystko jak leci i nawet trzyma smak . No może nie wszystko , ale te takie nasze pozostałości po obiadach.

[lenifa]

Moim idolem jest "Wielkie żarcie" I Ania gotuje za jej naleśniki.

[Emmi123]

Lenifo Nie znam ,,wielkiego żarcia" to jakiś program? A o ,,Anię gotuję" to nawet wczoraj ścięłam się z MM . Dziwny sposób zapodał na gotowanie drobiowych nóżek i konfrontując ze swoją pamięcią zajrzałam w necik i wyskoczyła mi ,,Ania gotuje". Przeczytałam MM przepis jaki i mnie jest znany. A on mi podważył... No to usłyszał, że ma odwagę podważać wiedzę ,,Ani gotuje"? . Mocno się zdziwił. Do ,,Ani gotuję" też zaglądam.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Lenifa A może właśnie naleśniki z czymś?

[Imegan]

Hejka 💚

Na razie względna temperatura,choć jak po 6.00 zaczęłam rwać ogórki to się zdążyłam spocić.Na szczęście De mi znów pomogła przy zrywaniu.Dzis 3 wiadra do zagospodarowania + cukinia,kabaczki,patisony .

Przyszedł mi ten chlorek wapnia i już wczoraj odkładałam go do solanki do ogórków.Sprobowalam go to w smaku bardziej słone niż sól zwykła.

Wczoraj była burza i znów nie ma jednej fazy.W domu przedłużacz rozciągnięty i podpięte strategiczne urządzenia.Dzwonilam nawet na 991, ale jestem 20 w kolejce do konsultanta,przełączyłam się na automatyczne przyjęcie zgłoszenia i tam też mnie przekierowało do konsultanta i nadal byłam 20 w kolejce.Odpuscilam na razie Mnie ogólnie nie przeszkadza zbytnio ta awaria,ale dalszy sąsiad nie ma wody.Szanowny poszedł do niego wczoraj po burzy i coś tam podziałał,żeby ten miał światło w mieszkaniu.

Zaraz zmykam czyścić korzenie chrzanu,a potem akcja ogórki do słoików.A jeszcze poźniej cukinią i kabaczki oraz patisony też do kiszenia.Skoro mam odpowiedni preparat wspomagający to trzeba działać.Zastanawiam się czy można to zastosować do kiszenia papryki i pomidorów.

A przypomniało mi się .Ogórki zaczęłam siać 18.05 potem 21.05 i jeszcze później siałam,ale z tamtej strony De rwała i nie zobaczyłam znaczników z ostatniej partii.Nie chce mi się wędrować teraz po warzywniku.Musze zrobić przegląd pomidorów ,fasolki to wtedy zajrzę.

Pawia kiedyś miał dalszy sąsiad.Rzeczywiscie potrafił donośnie trąbić.No i czasami przylatywał wykluczać się z moimi kogutami.Przylatywal,siad ał na szczycie dachu od stodoły i coś tam się odzywał do kogutów.Mnie tam nie przeszkadzał,ot odgłosy przyrody.Duzo halasliwsze potrafiły być gęsi sasiada,czy moje perliki i dalej we wsi.Te to jak zaczynały wrzeszczeć to nie szło porozmawiać na podwórzu.Gesi sąsiada to nad ranem potrafiły alarm robić ,a potem wszystkie psy w okolicy szczekały.Mysle ,że to głównie na lisy był alarm.

Wiadomo,że psy w mieszkaniach potrafią być uciążliwe,a czasem i po przejściach.Em ma przecież tego swojego psa i on jest cicho jak pani jest w pracy.A niedawno wprowadzili się do lokalu obok ludzie z psem.No i ten szczęka na wszystko i na okrągło.Inni mieszkańcy na osiedlu zostawiają już karteczki w drzwiach,żeby jakoś uspokoili tego psa.Chlopak to nawet kiedyś zagadał do Em ,że jej to taki cichy i spokojny,a oni mają takiego krzykacza.

Kiedyś na jakimś portalu to wyczytałam ,żeby zostawiać takim szczekającym psom włączone radio lub telewizor,że niby odgłosy ludzkie powodują wyciszenie i uspokojenie się zwierzaka.No ale czy tak jest w rzeczywistości to nie wiem.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Mam kilku idoli od gotowania:Jamie Oliver,Tomasz Jakubiak, Marieta Marecka,Okrasa i paru youtuberów ,,Oddaj fartucha,,,Kocham gotować,,Damian kuchnia od kuchni,,;z Instagrama: ,,obiady dla taty,,,,pysznie czy przepysznie,, i parę innych.

Blogi to różnie.,,Ania gotuje,,też zaglądam ale często weryfikuje,bo nie wszystko jest według moich preferencji.Jak mi podpisuje jakiś przepis to go zwykle przepisuje do zeszytu z zaznaczeniem skąd go wzięłam.

A Wielkie Żarcie to portal z ogromną ilością przepisów różnych.Jest jeszcze CIN-Cin,Przyślij przepis,no i mnóstwo innych.

Emmi a jaka była różnica w gotowaniu kurzych łapek według TM a Ania gotuje?

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Annorl współczuję 🥺

[Lanolinkaaa]

Ania gotuje i Okrasa to moje top w przepisach.



Ann współczuję ulewy, mogłyby się już te armagedony pogodowe skończyć.

[lenifa]

Muszę koniecznie rozmrozić lodówkę i coś z zamrażarki zrobić. Pyzy z mięsem mam, więc juz je gotuję. Mama dziś na wszystko jest na "nie" Więc nie wiem czy to jej przypasuje. Niestety jeszcze raz dziś musze zaliczyć apteke, bo nie wszystko bylo i zamówili, że będzie wieczór.

Ostatnio jakieś dziwne rzeczy mi się dzieją. Ktoś kilka dni temu nacisnal klamkę i znikł. Dziś słyszę że ktoś nacisnał dobrze kod do nas i zadzwonil domofon, i nikt nie przyszedł. Wyszłam, że może ktoś czeka albo coś i nikogo. Już myślałam że mam jakies omany słuchowe, ale mama też słyszała i myślała, że ktoś do nas przyszedł.

Emmi "Wielkie żarcie" to taka strona internetowa jest, gdzie ludzie slą swoje własne przepisy. Mozna sobie zalozyc swój profil ze swoim przepisami, jak zeszycik. To jest jednocześnie publiczne, więc może ktoś inny wyszukać też. Jak pisze to gdzies jest tam koło 60 tys przepisow? Ja bym powiedziała , że więcej. Jest tam też forum i ludzie dzielą sie róznościami w obrębie pichcenia. http://wielkiezarcie.com/

[Emmi123]

Wyczytałam, że m.in drozdy, wróble i sikorki żywią się kleszczami i warto zaprosić je do swojego ogrodu, na przykład za pomocą zamontowania stosownych budek lęgowych czy karmników.

Lenifo Acha... ja to muszę widzieć filmik i to musi być jeszcze bardzo dokładnie skonstruowany. Chociaż zauważyłam, ku swej radości, że pewne rzeczy już nie muszą być tak łopotogicznie tłumaczone, czyli coś załapuję
Imegan Zmiana w procesie gotowania samego mięsa. MM rozdziela od razu na kawałeczki. Ja bym gotowała jak rosołek.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Jest pochmurno i tym samym wizualnie przyjemniej, chyba chłodniej. Ja utknęłam przy prasowaniu . Tak po trochu...

[Imegan]

Emmi z mięsem to jest tak,że zależy jakie jest jego końcowe przeznaczenie to się różni obróbką.Jesli ma być wywar typu rosół ,czy na zupę to wkłada się mięso do zimnej wody i powoli gotuje.Jesli mięso ma być jako sztuka mięsa z wody to wkładamy do wrzącej wody z dodatkami i gotujemy ile przepis przewiduje.Mieso takie jest dużo bardziej soczyste niż z rosołu.Ja czasem obgotowuje mięso w wywarze i potem np ładuje ono jeszcze na patelni w panierce np z bułki tartej czy w cieście naleśnikowym.U mnie też często jest mięso duszone .I wtedy pokrojone w docelowe kawałki jest podsmażone ,a następnie podlane płynem i duszone z dodatkami.

[Amita10]

Lenifo, nie dzieje się nic dziwnego tylko ktoś sprawdza wasze mieszkanie. Czy jest tylko jedna, starsza osoba, czy więcej. W jakich godzinach. Rekonesans przed włamem. Nie chcę straszyć, ale róbcie hałas jakby was było więcej. I ja zgłosiłabym to dzielnicowemu. Dobrze byłoby gdyby mógł się pojawić mężczyzna.
Okna mi pani w sklepie pokazała piękne, nie powiem, ale drogo...To już ostatnia wycena, teraz decyzja i zamówienie.
Dziś zdecydowanie chłodniej, przyjemnie.

[lenifa]

Oraz jest tu facet. Po prostu o nim nie piszę. Wyszłam przed chwilą przed drzwi aby sprawdzić. Była taka naklejka co brat nakleil stop akwizytorom I zauważyłam, że ona jest w połowie zerwana. A ja tego nie zrobiłam. Natomiast wiem że niedawno były jakieś akcje, tylko nie pamietam dokładnie jakiego typu ale coś mówili czy o znaczeniu mieszkań, czy coś innego. Po prostu że tak powiem niedokładnie czytałam. No i przypomniałam sobie jeszcze coś. Jakiś miesiąc temu ktoś zadzwonił. Ja wyszłam patrzę za drzwami stoi 2 nastolatków nie otwieram tylko pytam o co chodzi. A oni żeby im otworzyć bo mamy nie ma z kluczami i jakieś tam. Mówię sory, to czekajcie na mamę. Jestem tu chwilę ale nigdy ich nie widziałam. A tak troche mam orientację co do mieszkających tutaj ludzi.

[katte25]

Przepraszam, że mnie nie ma ale nie mam czasu aby wejść, na wet nie poczytuję.

[herbatka99]

Powiedzcie dziewczyny jakie mięso kupić na dobre pierogi z mięsem i jak je ugotować(mięso ).

Bo widzę że fachowe porady Imegan zamieszcza.

Lubię pierogi z mięskiem ale wychodzą mi różnie.

I co dodać do tego mięska żeby było soczyste a nie suche.

Kupiłam mąkę z płaskurki i jutro po nią idę do paczkomatu. Ciekawa jestem smaku chleba.Annorl piekła .i polecała.

[cicha722]

Witajcie dziś był upał. Teraz się ochłodziło i wieje, jest 25 stopni. Taka temperatura mi pasuje po pracy byłam u lekarza mam zapalenie ucha. Bolało mnie od rana. Mam antybiotyk. Tym razem prawe. Nie wiem co z tymi uszami. Niedawno lewe, teraz prawe.