miłość

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

Masz rację, he he, lepiej skupic sie na nauce niż na palantach

do tego z moimi nauczycielami nie ma żartów , a ja jeszcze nie mam książek

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

do tego z moimi nauczycielami nie ma żartów , a ja jeszcze nie mam książek

No właśnie, dodatkowe zmartwienia są zbędne w tym momencie

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

No właśnie, dodatkowe zmartwienia są zbędne w tym momencie

ale ja chyba potrzebuję tych dodatkowych zmartwień, eh.

a może już nie ? może mi się wydaje ?

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

ale ja chyba potrzebuję tych dodatkowych zmartwień, eh.

a może już nie ? może mi się wydaje ?

Sam się nawinie odpowiedni, będzie dobrze

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

Sam się nawinie odpowiedni, będzie dobrze

wierzę Ci

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

wierzę Ci

Mi się tak nawinąl, no i teraz mam super faceta

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

Mi się tak nawinąl, no i teraz mam super faceta

to go trzymaj za nogi

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

to go trzymaj za nogi

Trzymam, już wiele przeżyliśmy razem ale to nas umocniło

[kasia_1402]

Napisane przez niewazne.

wierzę Ci

Ech a ja czasem przestaje wierzyć w miłość ,a z drugiej str.słyszę, że kolejna osoba kogoś ma, a ja dalej sama to mnie skręca bo ja też chcę
nieważne-masz piękny fragment pięknego wiersza w sygnaturce

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

Trzymam, już wiele przeżyliśmy razem ale to nas umocniło

trzymam za Was kciuki i to tak mocno, że paznokcie wbijają się w skórę aż do krwi. bo taka miłość się nie zdarza...

Napisane przez kasia_1402

Ech a ja czasem przestaje wierzyć w miłość ,a z drugiej str.słyszę, że kolejna osoba kogoś ma, a ja dalej sama to mnie skręca bo ja też chcę
nieważne-masz piękny fragment pięknego wiersza w sygnaturce

a ja wierzę cały czas, bo trzeba w coś wierzyć i marzyć...

dziękuję. uwielbiam czytać wiersze i taj jakoś się złożyło, że akurat ten wzięłam na opis.

notabene: wielbię Poświatowską, za wiersze.

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

trzymam za Was kciuki i to tak mocno, że paznokcie wbijają się w skórę aż do krwi. bo taka miłość się nie zdarza...

To moja pierwsza miłość, więc ja nie wiem jak to jest inaczej Nigdy przed nim nikogo nie głaskałam i nie dotykałam, wszystko co pierwsze ma jego smak

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

To moja pierwsza miłość, więc ja nie wiem jak to jest inaczej Nigdy przed nim nikogo nie głaskałam i nie dotykałam, wszystko co pierwsze ma jego smak

i to jest właśnie piękne.
ja mogę powiedzieć {chyba}, że jeszcze nie przeżyłam miłości. bo też z nikim nie byłam tak jak być ze sobą się powinno. no ale zobaczymy jak to będzie.

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

i to jest właśnie piękne.
ja mogę powiedzieć {chyba}, że jeszcze nie przeżyłam miłości. bo też z nikim nie byłam tak jak być ze sobą się powinno. no ale zobaczymy jak to będzie.

Spotkasz kogoś odpowiedniego i będzie gites, zobaczysz

Nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale myślę, że ja i TŻ jesteśmy dla siebie On miał wczśniej troche dziewczyn ale z żadną nie ułożyło mu się lepiej niz na 2 miechy, a my jesteśmy razem ponad 3 lata i jest super

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

Spotkasz kogoś odpowiedniego i będzie gites, zobaczysz

Nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale myślę, że ja i TŻ jesteśmy dla siebie On miał wczśniej troche dziewczyn ale z żadną nie ułożyło mu się lepiej niz na 2 miechy, a my jesteśmy razem ponad 3 lata i jest super

wiesz Magdalenko... przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku, że ja wcale już nie chcę być w poważnym związku. niedługo będę pełnoletnia i chcę się zabawić, i zobaczyć co to znaczy życie

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez niewazne.

wiesz Magdalenko... przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku, że ja wcale już nie chcę być w poważnym związku. niedługo będę pełnoletnia i chcę się zabawić, i zobaczyć co to znaczy życie

No pewnie, jeśli nie czójesz powołania do związku, to nie ma po co działać na siłę

Wyszalejesz się i poznasz ludzi, będzie Ci wtedy łatwiej wybrać odpowieniego TŻ

[niewazne.]

Napisane przez Magdalena Dobrowolska

No pewnie, jeśli nie czójesz powołania do związku, to nie ma po co działać na siłę

Wyszalejesz się i poznasz ludzi, będzie Ci wtedy łatwiej wybrać odpowieniego TŻ

sam mnie wybierze i miejmy nadzieję, że będę wtedy gotowa na związek, małżeństwo, macierzyństwo, itp..

GRATULUJĘ Ci !

[jamboa]

hej dziewczyny nie wiem czy moge tu pisac, ale nie znalazlam innego, odpowiedniejszego watku..

mam taka sytuacje: od poczatku szkoly na lekcjach j. ang. moja grupa ma praktykanta.. chlopak od poczatku tak mi sie spodobal ze na lekcji zamiast skupic sie na nauce to ukradkiem sobie patrze na niego i nie wiem ale czuje ze sie chyba zakochalam w nim, a jak nie to napewno zauroczylam nie mysle o niczym innym tylko o nim ciagle, jak przyjde do domu po szkole tez.. on ma pewnie z 22-23 lata, bo jest na 5 roku studiow, ja mam 18, klasa maturalna.. no i nie wiem jak dac mu do zrozumienia ze mi sie podoba? a moze jestem dla niego za mloda? albo moze najlepiej dac sobie spokoj bo chlopak w tym wieku juz pewnie ma dziewczyne.. i w dodatku jestem tak okropnie niesmiala w stosunku do chlopakow, a jeszcze jak mi sie ktorys spodoba, to juz wogole mam pustke w glowie i nie wiem co powiedziec, albo palne jakies glupstwo, samo spojrzenie potrafi mnie oniesmielic takze nie wiem czy dam rade zagadac ale koles jest boski co mam robic, jemu niedlugo skoncza sie praktyki i koniec bedzie..

[jamboa]

up.. proszę o odp

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

hej dziewczyny nie wiem czy moge tu pisac, ale nie znalazlam innego, odpowiedniejszego watku..

mam taka sytuacje: od poczatku szkoly na lekcjach j. ang. moja grupa ma praktykanta.. chlopak od poczatku tak mi sie spodobal ze na lekcji zamiast skupic sie na nauce to ukradkiem sobie patrze na niego i nie wiem ale czuje ze sie chyba zakochalam w nim, a jak nie to napewno zauroczylam nie mysle o niczym innym tylko o nim ciagle, jak przyjde do domu po szkole tez.. on ma pewnie z 22-23 lata, bo jest na 5 roku studiow, ja mam 18, klasa maturalna.. no i nie wiem jak dac mu do zrozumienia ze mi sie podoba? a moze jestem dla niego za mloda? albo moze najlepiej dac sobie spokoj bo chlopak w tym wieku juz pewnie ma dziewczyne.. i w dodatku jestem tak okropnie niesmiala w stosunku do chlopakow, a jeszcze jak mi sie ktorys spodoba, to juz wogole mam pustke w glowie i nie wiem co powiedziec, albo palne jakies glupstwo, samo spojrzenie potrafi mnie oniesmielic takze nie wiem czy dam rade zagadac ale koles jest boski co mam robic, jemu niedlugo skoncza sie praktyki i koniec bedzie..

a jest jakaś szans, żeby z nim porozmawiać ? bez nauczyciela, po lekcji ?

[jamboa]

Napisane przez niewazne.

a jest jakaś szans, żeby z nim porozmawiać ? bez nauczyciela, po lekcji ?

hmm.. nie za bardzo.. z tego co obserwuje to on na przerwie caly czas siedzi w klasie, zazwyczaj z nasza nauczycielka i cos omawiaja.. a potem czeka na nastepna lekcje z inna klasa.. wiec ciezko co mam robic.. ?

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

hmm.. nie za bardzo.. z tego co obserwuje to on na przerwie caly czas siedzi w klasie, zazwyczaj z nasza nauczycielka i cos omawiaja.. a potem czeka na nastepna lekcje z inna klasa.. wiec ciezko co mam robic.. ?

kiedyś te lekcje się kończą. z nauczycielką nie wraca do domu. możesz go zatrzymać i zapytać o coś co było na lekcji. powiedzieć, że nie bardzo to rozumiesz, a niedługo matura i czy może nie chciałby Ci dać osobiście korepetycji.

[jamboa]

Napisane przez niewazne.

kiedyś te lekcje się kończą. z nauczycielką nie wraca do domu. możesz go zatrzymać i zapytać o coś co było na lekcji. powiedzieć, że nie bardzo to rozumiesz, a niedługo matura i czy może nie chciałby Ci dać osobiście korepetycji.

no fakt, masz racje.. przeciez w koncu musi isc chlopak do domu.. ale - po pierwsze - ja nie mam mozliwosci stania pod jego sala po kazdej zakonczonej lekcji, bo mam duzo spraw na glowie na przerwach, wiec moglabym przeoczyc kiedy bedzie wychodzil z sali, a po drugie, istotniejsze nie jestem raczej az tak odwazna zeby tak o podejsc do nieznajomego goscia i zagadac, nawet w sprawie korkow.. wiem, glupia jestem.. ehh ta moja niesmialosc, juz duzo przez nia stracilam ale w kazdym razie dzieki za rade moze macie jeszcze jakies pomysly latwiejsze dla cholernie niesmialych?

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

no fakt, masz racje.. przeciez w koncu musi isc chlopak do domu.. ale - po pierwsze - ja nie mam mozliwosci stania pod jego sala po kazdej zakonczonej lekcji, bo mam duzo spraw na glowie na przerwach, wiec moglabym przeoczyc kiedy bedzie wychodzil z sali, a po drugie, istotniejsze nie jestem raczej az tak odwazna zeby tak o podejsc do nieznajomego goscia i zagadac, nawet w sprawie korkow.. wiem, glupia jestem.. ehh ta moja niesmialosc, juz duzo przez nia stracilam ale w kazdym razie dzieki za rade moze macie jeszcze jakies pomysly latwiejsze dla cholernie niesmialych?

to może w czasie lekcji. on tylko siedzi, czy ją prowadzi ? jeśli siedzi gdzieś w ławce to usiądź przed nim, a jak profesorka będzie coś tłumaczyć, to odwróć się do niego i powiedz, że nie możesz tego zrozumieć i czy mógłby Ci pomóc. jeśli pomoże grzecznie podziękuj i spytaj jak mogłabyś się odwdzięczyć.

[jamboa]

Napisane przez niewazne.

to może w czasie lekcji. on tylko siedzi, czy ją prowadzi ? jeśli siedzi gdzieś w ławce to usiądź przed nim, a jak profesorka będzie coś tłumaczyć, to odwróć się do niego i powiedz, że nie możesz tego zrozumieć i czy mógłby Ci pomóc. jeśli pomoże grzecznie podziękuj i spytaj jak mogłabyś się odwdzięczyć.

dzieki za rady ale juz nieaktualne.. dowiedzialam sie z pewnego zrodla ze ma dziewczyne wiec sobie odpuszcze.. nie jestem taka, zeby sie wtryniac miedzy pary, choc serce boli, ale coz, takie zycie niestety

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

dzieki za rady ale juz nieaktualne.. dowiedzialam sie z pewnego zrodla ze ma dziewczyne wiec sobie odpuszcze.. nie jestem taka, zeby sie wtryniac miedzy pary, choc serce boli, ale coz, takie zycie niestety

też tak mam. nie lubię się komuś wpieprzać w życie z buciorami...

nie martw znajdziesz sobie niedługo lepszego

[jamboa]

Napisane przez niewazne.

też tak mam. nie lubię się komuś wpieprzać w życie z buciorami...

nie martw znajdziesz sobie niedługo lepszego

nom ja mysle ze to jest okropne odbijac komus dziewczyne/chlopaka tylko dlatego ze mi sie on podoba.. czysty egoizm i brak szacunku do drugiej osoby..

dzieki za pocieszenie ale kurcze ja nie wiem cos szczescia nie mam do milosci bo wiekszosc razy tak mialam ze chlopak mi sie podobal, ale byl zajety wszyscy fajni pozajmowani, a jak sie ktos znajdzie wolny to sie pozniej okazuje ze wsiok, cfaniak za bardzo pewny siebie albo nieszanujacy dziewczyn itp.. przynajmniej ze mna tak bylo, juz trace nadzieje, ze znajde kogos dla siebie a na pana od praktyk pozostaje mi tylko patrzec, nic wiecej

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

nom ja mysle ze to jest okropne odbijac komus dziewczyne/chlopaka tylko dlatego ze mi sie on podoba.. czysty egoizm i brak szacunku do drugiej osoby..

dzieki za pocieszenie ale kurcze ja nie wiem cos szczescia nie mam do milosci bo wiekszosc razy tak mialam ze chlopak mi sie podobal, ale byl zajety wszyscy fajni pozajmowani, a jak sie ktos znajdzie wolny to sie pozniej okazuje ze wsiok, cfaniak za bardzo pewny siebie albo nieszanujacy dziewczyn itp.. przynajmniej ze mna tak bylo, juz trace nadzieje, ze znajde kogos dla siebie a na pana od praktyk pozostaje mi tylko patrzec, nic wiecej

a tam. ja to planuję zacząć ŻYĆ, a nie przejmować się. życie jest za krótkie, na takie gadanie i szukanie kogoś. samemu też da się przecież żyć , nic się nie przejmuj, bo i mnie najdzie ta melancholia

[jamboa]

Napisane przez niewazne.

a tam. ja to planuję zacząć ŻYĆ, a nie przejmować się. życie jest za krótkie, na takie gadanie i szukanie kogoś. samemu też da się przecież żyć , nic się nie przejmuj, bo i mnie najdzie ta melancholia

wiem, ze zycie jest za krotkie zeby sie dreczyc itp. no ale czasem mam takiego smutasa strasznego bo sie czuje samotna i sie chwile pokatuje, ale mi przechodzi na szczescie wiem, ze samemu tez sie da zyc, ja prawie cale zycie tak przezylam jak do tej pory i jest ok, no ale czasem sie zateskni do tego, zeby sie miec do kogo przytulic..

dzisiaj mialam j. ang.. mamy juz z samym praktykantem lekcje, bez naszej nauczycielki i fajnie jest kurcze gosc nie dosc ze przystojny to jeszcze fajny mily, smieszny itp ja nie moge jakiego ja mam pecha, ze tez musi byc zajety.. i jak sie dowiedzialam, to paru moim kolezankom z klasy tez sie spodobal hah

[niewazne.]

Napisane przez jamboa

wiem, ze zycie jest za krotkie zeby sie dreczyc itp. no ale czasem mam takiego smutasa strasznego bo sie czuje samotna i sie chwile pokatuje, ale mi przechodzi na szczescie wiem, ze samemu tez sie da zyc, ja prawie cale zycie tak przezylam jak do tej pory i jest ok, no ale czasem sie zateskni do tego, zeby sie miec do kogo przytulic..

dzisiaj mialam j. ang.. mamy juz z samym praktykantem lekcje, bez naszej nauczycielki i fajnie jest kurcze gosc nie dosc ze przystojny to jeszcze fajny mily, smieszny itp ja nie moge jakiego ja mam pecha, ze tez musi byc zajety.. i jak sie dowiedzialam, to paru moim kolezankom z klasy tez sie spodobal hah

ja też całe praktycznie życie sama , czyli 18 lat, bez paru miesięcy {wiem, że dopiero po nowym roku mam urodziny, ale tak lubię mówić, że 18, że ojej }
miałam tylko jednego prawdziwego chłopaka, w związkach przejściowych byłam chyba, hmm 3 ? każdy trwał kilka tygodni, + po kilka spotkań z różnymi chłopakami. poza tym żadnych ekscesów. i żyyyję
i nie szukam. w dupie to mam.

a widzisz. to tylko PAN od angielskiego. co tam się będziesz nim przejmować. będzie pewno lepszy od niego. i fajniejszy zawód będzie miał

i masz się nie smucić ! wiem, pogoda do tego skłania. bo mnie powoli, też ta cała melancholia z podwórka i ogólne samopoczucia ludzi się udzielają, bo tak jakoś powoli mi się smutno robi, ale nie nie nie, nie pozwolę na to ! i Ty też nie pozwól

[Magdalena Dobrowolska]

Czasem lepiej jest być singlem, moja kumpela najlepiej czóje się sama, bez ględzenia i starania o faceta. Chociarz chce naby mieć kogoś, to zaraz mówi, że jednak woli bez...

Już to mówiłam, że w odpowiednim momencie poznacie kogoś wartościowego i dobrego

Uszy do góry! Do góry!!!