2024-09-22, 11:13 | #241 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 472
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Amita We Włoszech też w razie czego można sprzedać, nie? Rzuciłam taką myśl, bo oglądam sporo programów z kupnem za granicą. Potem pilnuje się tylko tanich okazji przelotowych i myk. Też trafiłam wiele lat temu świetny cykl o oszustach nieruchomości za granicą. Bardzo pouczające.
------------- Niewiarygodna ilość wejść na temat. Ciekawa jestem czy rzeczywiście tak nas podczytują ukradkiem, nie chcąc dołączyć, czy to jedynie programy szpiegowskie. Już chciałam zrywać się i wstawiać ziemniaki, ale jeszcze za wcześnie. -------------- W domu jest taka cisza, że słyszę z piwnicy wirowanie pralki. Młodzi wybyli na weekend, Junior jeszcze nie raczył wyjść z łóżka, markując przed kompem, MM... dłubie pewnie w swoim składziku... Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-09-22 o 11:20 |
2024-09-22, 11:37 | #242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Nieruchomość nie może stać pusta. Chyba, że ktoś ma full kasy. A wynajmować między czasie albo jeździć w to samo miejsce to nie dla mnie. Swego czasu myśleliśmy o takiej inwestycji, w Hiszpanii. Nie wyszło. Ale docelowo? kto wie? Acz wyliczenie wysokości emerytury raczej nie nastraja optymistycznie i na bogato. Essu, zbieram się, bo nic nie zrobię. A już i tak mnie jesień zastała. A gdzie było lato ja się pytam??? Za szybko przelatuje. Za to zima to się będzie ciągła i ciągła.
|
2024-09-22, 14:08 | #243 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 532
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Witajcie byłam na spacerze z przewodnikiem po gminie. Sześć kilometrów spaceru, pogaduchy. Fajnie było słonko grzeje przyjemnie. Normalnie lato nie chce jesieni wpuścić dodaję widoczek ze spaceru.
|
2024-09-22, 15:24 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Amita - Są takie które wymagają ciemnej butelki ale większość niekoniecznie. Jak w słoiku to jak w szafie masz, też nie mają słońca. Suszyć na pewno większość trzeba w cieniu. Nie potrafię tak strzelać co które, a nie mam notatek tutaj przy sobie. Też jak się zajmuję konkretnym to szukam tego. Ale można w wyszukiwarkę google wpisać nazwę zioła i słowo suszenie i na pewno znajdziesz potrzebne informacje co do konkretnego zioła.
Wpadłam na chwilę i ide na podwórko bo mecz gramy z wnuczkami. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-22 o 15:25 |
2024-09-22, 19:25 | #245 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Pomyłam doniczki i pierdyliard podstawek, napisówek, etykiet, spinek. W następnym roku tylko sznurek do kompostowania i żadnych gadżetów. Ileż to zapinania najpierw a potem odpinania. Never ever. Pomidorów całe wiaderko 5 l. Jest jedzonko. Zarosło masakrycznie.
|
2024-09-22, 22:24 | #246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Kto ma mnie na fb to zapraszam do zbiórki dla poszkodowanych wiosek Mościska i Grodziszcza. Ogólnie uważam, że 15 zeta od stówki wpłaty to granda, ale nie znam innej formy pomocy. Jak coś zdobędę to wrzucę. Reszta pomocy to bezpośrednio się ludzie zbierają. Ale! Jedzenia jest za dużo, potrzeba osuszaczy, rękawic i morza domestosu. Warstwa szlamu po przejściu wody to ze 40 cm.
|
2024-09-23, 07:24 | #247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dobrze Amita prawisz. Trzeba coś pomóc. Nie za dobrze chyba funkcjonuje system takiej pomocy o ile w ogóle jest. Tak mi w oczy wpadło, że są miejscowości co nie mają żadnej pomocy. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. Na co im te 15 zeta? Nie wiem, może na transport? Może na podatki? Podatki czasem są żenujące. Żenujące jest to że w taki trudnych okolicznościach istnieją ludzie, którzy na tym chcą zarobić? Nie wiem. Nie mogę powiedzieć czy jest tak czy siak. Pamiętam pomoc z zagranicy w Stanie Wojennym. Tam ludzie słali do Polski co się dalo, czasem prywatne paczki na konkretne adresy. I właściwie ta pomoc od czlowieka do czlowieka jest chyba najbardziej istotna.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-23 o 07:26 |
2024-09-23, 09:42 | #248 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Hej 15 zł to prowizja dla pośrednika zbiórki "zrzutka". Pomoc jest, ludzie bardzo pomagają, ale potrzeb jest ogrom. Wielu ludzi zostało tak jak stało. A często i bez domu. Bród, smród i zimno. Dla wielu miejsc dostawa gazu wróci za kilka miesięcy to i ogrzewania nie mają. Prąd już chyba ogarnięty wszędzie.
|
2024-09-23, 13:19 | #249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ahoj.
Cicha a co to za łabądek pływa po stawię? Sam jeden czy jest więcej? Bardzo ładna inicjatywa takie wspólne zwiedzanie gminy. Pogoda ładna, oby była cała jesień taka ładna. Zwlaszcza na zalanych terenach gdzie ma co schnąć. |
2024-09-23, 16:45 | #250 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 532
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lanolinko jeden pływał lubię te spacery
|
2024-09-23, 19:35 | #251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Pozwiedzałam dzisiaj trochę Biłgoraj. Zasadniczo to musiałam udać się do apteki bo mi zabraklo moich witaminek co codziennie biorę. No i byłam miło zaskoczona, że mi to wszystko wyszło taniej niż w Krakowie.
Znalazłam informacje o znaczeniu cynku i miedzi w kolorze włosów. No faktycznie suplementowałam on i miałam takowy z miedzią, ale przestałam bo nie chciałam przesadzić. Może to wytłumaczenie dla tego mojego czasowego odsiwiania. Wróciłam teraz do cynku, zobaczymy czy to coś drgnie. Udalo się też zaliczyć gimnastyke i miminki. |
2024-09-24, 05:09 | #252 | |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 472
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Robi się coraz jaśniej. Słyszę odgłosy jakiegoś małego ptaszka, po swojemu witającego dzień. Rześkie powietrze ale nie jest zimno. Przyjemny poranek. Wczoraj miałam przepiękny zachód słońca. Zachwycałyśmy się z TS. Potem rzuciłam okiem na gwiazdy ale dość wcześnie poszłam spać i nie robiłam sobie nocnego spaceru po działce.
Cicha Prześliczny zakątek. Uwielbiam wszelką wodę, więc i mostki. Bardzo urokliwie tam. W wielu miejscowościach są organizowane zbiórki, obecnie głównie proszków, mydeł, łopat i innych urządzeń, warto podpytać. Często organizują ochotnicze straże i gminne budynki. Czas akcji jest na ogół krótki, bo ktoś jedzie i zabiera ze sobą. Na stronach fb miejscowości na ogół ludzie umieszczają. ---------- Dopisano o 06:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:58 ---------- Cytat:
Tydzień zaczął się na bogato w kwestii prac przeróżnych . Młodzi na pierwszej zmianie to też inaczej czas płynie popołudniu. U mnie w pracy ciągle chorują. Ostatnio, będąc u lekarki na krople do oczu, powiedziałam jej, że covid w pracy grasuje, a ona do mnie, że ,,w jej pracy też". Siedziała w maseczce. Chyba trzeba będzie wrócić do maseczek. U nas w pokoju nauczycielskim pudełko z maseczkami się pojawiło dla chętnych. Dobrego dnia wszystkim życzę Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-09-24 o 05:03 |
|
2024-09-24, 07:12 | #253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 264
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Hej Zagrodzianki!
Lenifa-o której będziesz w Tomaszowie?
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... |
2024-09-24, 07:14 | #254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Saginatko ja już zrezygnowałam z wyjazdu bo pisałaś, że masz wizytę jakąś.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-24 o 07:20 |
2024-09-24, 07:18 | #255 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 264
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Mam wizytę,ale do 13 -14-stej jestem w domu.
Szkoda.
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... Edytowane przez saginata Czas edycji: 2024-09-24 o 07:19 |
2024-09-24, 07:21 | #256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Aż poszłam z pokoju szukać moich a oni już wyjechali. Nie ma nikogo. Nomen omen zięć też ma dziś wizytę lekarską w Tomaszowie, a go nie ma. pewnie pojechał. No nic ja jeszcze miesiąc będę tutaj. Może jakoś uda.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-24 o 07:22 |
2024-09-24, 07:27 | #257 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 264
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ja wizytę mam w Lubaczowie 15/45.Ale to kawałek więc wyjadę między 13-14.Napisałam wtedy,że do 13 jestem.Szkoda że tak wyszło.
Może innym razem się uda.
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... |
2024-09-24, 07:30 | #258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ja myslę, że się uda, bo ja jestem tu jeszcze cały miesiąc. Tylko musze ustalić z m, kiedy da się jechać, bo oni calymi dniami siedza na budowie a ja jestem z dziećmi. Więc trzeba znaleźć wolny dzień. Gdybym miała prawo jazdy... no ale ulali mnie na egzaminie, z komentarzem, że bardzo dobrze jeżdżę.
Wczoraj w Błgoraju chciałam kupić grzebyk Taki zwykły grzebyk bez filozofii, bo w obrębie grzebykow to ja mam swoją filozfię, no ale nie byłam aż tak wymagjąca. No i nie ma nic. Albo nie wiem gdzie maja. Dawniej w każdym kiosku Ruchu bez problemu kupowało się grzebyk. A teraz... Grzebyki zanikli) Długo używałam drewniany, który sobie kupiłam na Ukrainie. No ale zniknął. Może zgubiłam gdzieś. No bo ja wychodze z takiego założenia, że jeżeli używamy coś do głowy, do włosów, to to powinno być naturalne, a nie jakieś plastiki. taki klopot z babą czyli ze mną. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-24 o 07:47 |
2024-09-24, 07:50 | #259 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Hej Ja już w pracy. Zbyt szybko minęło. No i zdziwiona jestem, gdzie jest lato? Gdzie jest 23 dni września??? Nosz kurczaki...Jutro sobie na spokojnie wysprzątam biuro, bo widzę, że pełno kotów i takich kulek od pająków.
Ale żeby mi się chciało pracować to nie |
2024-09-24, 08:07 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
To witaj Amita w klubie. Też już zrobiłam obchód domku i widzę, że jest co robić Ale jeszcze nie zastartowałam. Mój leń rośnie wprost proporcjonalnie do pogody. Najlepiej mi się pracuje jak pada deszcz, a wtedy problem, bo trudniej aby coś schło...
|
2024-09-24, 08:24 | #261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 864
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Witam
U nas zbiórki dla powodzian są i w szkole i w przedszkolu, mimo że to jeden budynek. Są też w urzędzie gminy i w kilku innych miejscach. Jak mogę tak pomagam. Coś żywności, coś chemii. |
2024-09-24, 15:39 | #262 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 517
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Cześć, zalegam z pisaniem. Leń mnie ogarnął. Więc Lenifko nie jesteś jedyną.
Bajzel remontowy pomału na ukończeniu. Jak coś w kuchni się robi to bałagan na cały dom. Korzystam z okazji i wywalam dużo zaległych sprzętów z kuchni ,pakuję do pudeł i do piwnicy. Albo do zapasowej szafy stojącej w wiatrołapie. Szafę zrobił kiedyś mój mąż wg moich wskazówek ,jest nieoceniona. Dzisiaj jeszcze muszę się zwlec z kanapy i iść na zebranie. Dodatkowo kot przyszedł i czegoś chce, Więc na razie. |
2024-09-24, 15:46 | #263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 532
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Jej ale jestem dziś zmęczona. W pracy ciężki dzień. Też lubię takie miejsca z wodą.
---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- U mnie też były zbiórki jedna w szkole i druga w straży mojej wsi. |
2024-09-25, 05:06 | #264 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 472
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Witajcie
Trudno uwierzyć że już się wrzesień kończy i za chwilę będzie październik. Przecież dopiero co były wakacje. Świta u mnie. Słychać zachrypniętego koguta sąsiadów. Moje kaczki siedzą jeszcze cicho. Być może słyszałam naszego koguta, ale to jeszcze byłam w kuchni, przy parzeniu herbaty, to nie jestem pewna, czy to jego pianie. Współczuję kurom takiego porannego ,,budzika". Słowo daję wykopałabym na zewnątrz, chyba, że lubią? Śpię sobie smacznie, ciemno dookoła, a tu nagle taki raban. Wyszłam z kubkiem herbaty na taras, to jeszcze względna cisza. Ptaki dopiero będą się budzić... Lenifo Pijesz poranne napoje na balkonie? Tak jak Cicha jestem bardzo zmęczona, lecę w zastępstwach, owszem, jest to miłe, przyjemne i taka odskocznia ale bardzo męczące. Postawiłam w tym roku na pokazanie uczniom, że szkoła jest fajna. I że oni sami też wpływają na tę ,,fajność". Bo tak jest. Cicha Jak się czujesz? A jak się czuje twój tata? Dobrze już? Annorl W naszej szkole podobnie i jak zapewnia pani Dyrcia, która osobiście nadzoruje tę akcję, w 100% idą dary do powodzian Tyle co Was poczytałam. Pozdrawiam wszystkie Zagrodzianki Idę posłuchać ,,świtu" Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-09-25 o 05:09 |
2024-09-25, 05:17 | #265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Emmi to dobry pomysl z poranną kawą na balkonie. Mam do balkonu 2 m. Wychodze owszem na balkon ale bez kawy. Może czas to zmienic?
Dziś przedpołudniem, będe mieć znów 4 godzinki na cynk. Mam nadzieje na skupieniu się na współpracy z witaminą D. Będzie trochę szukania. |
2024-09-25, 05:59 | #266 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 472
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Fantastyczny poranek! Przy okazji otworzyłam drób. Miałam otworzyć same kaczki, ale Szaruś tak pięknie piał do kumpla ,,po sąsiedzku", że zmiękło moje serce i wypuściłam ich . W orientacji mojego ucha są w dwa koguty licząc również mojego. Gdzie się podziała reszta? Zawsze piało z kilka.
Lenifo siemanko! Koniecznie z kawusią. Krzesełko, może jakiś stoliczek tudzież taborecik aby móc sobie ten kubeczek postawić, chyba, że lubisz trzymać w ręku. Ja mam problemy z krążeniem to lubię gorący kubek trzymać w dłoniach. Kapitalna sprawa z napojem o poranku na balkonie/tarasie. Ja mam do swojego z 5 m. Lubię też pospacerować sobie po tarasie, wtedy widzę więcej. ---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ---------- I wlały się promienie słoneczne do domu. Zawsze mnie zaskakują i mam wrażenie, że gdzieś nie zgasiłam światła. Wnętrze przepełnione jest złocistym blaskiem. Oby cały dzień był udany. I tego wszystkim życzę |
2024-09-25, 06:38 | #267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lubilam dawniej usiąść z kawą na balkonie lub tarasie, ale wiele się zmienilo. Nie zawsze jest taka możliwośc. Czasem z powodu wewnętrznego spięcia że nie jesteś u siebie. Tak mniej więcej wychodzi, że przez rok, to poł roku jestem w domu. Na dodatek ostatni rok balkon był zabarykadowany. Na Roztoczu więcej teraz chmurek niż błękitnego nieba. W nocy chyba coś pokropiło. Kogutków nie slyszę tutaj. Chociaż kury są u sąsiada. Córa teraz nie ma, bo praca i budowa i nie ma kto tego drobiu dopilnować. Dopiero w przyszlym roku ma nadzieję, że uda się do tego wrócić, już na swoim. W kazdym razie kurnik jest zaplanowany.
Wczoraj łaziłam z dziećmi w najbliższym otoczeniu i widzę, że mam tu wionorośl, topinambur, kalinę, łopian i trochę innych ziółek. Jeszcze nie byłam nawet w polach, ani w lesie. Że nie byłam w polach to mea culpa, a że nie byłam w lesie, to trzeba mieć z kim iść. Z kimś kto zna ten las. |
2024-09-25, 08:02 | #268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lenifo, urocze te Twoje spacery. Babcia pokazuje wnukom zioła rosnące w trawie i mówi to na to,to ma tamto, a to na ładny zapach 🙂
Polało nocą . Mam juz właściwie nowe schody, jeszcze muszą doschnac, jeszcze poczekają na balustradę bo terminy 3 msc, potem te donice po bokach jakoś trzeba wymyślić. |
2024-09-25, 08:52 | #269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 173
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
O tak dobrze to nie jest, że oni są w stanie łapac że to na to, a tamto na co inego Trzeba dopasowywać do wieku i do tego z czym dzieci się mierzą. A teraz to to weźmie i najwyzej rozbije kolano. Dziadek znał się na ziołach i pamietam, że mi pokazał wilczomlecz, że nawet nie mogę go dotykać, ale mi nie powiedział dlaczego. Szukałam tego dużo później już jako dorosła osoba. No ale zapmietałam to czego się nie mogę dotykać
Ja się skupiam póki co, z nimi na nazywaniu roślin i że nie wszystkie nawet można zbierać i że sa takie co można jeść, tam teges wiadome i oczywiste co, są takie że mogą być lekiem, ale trzeba najpierw wiedzieć co na jaki problem, i sa takie co są trujące i mogą zrobić krzywdę. Znają nazwy też wielu roślin. Tak, że się nie da tak od razu. Percepcja dziecka ma swoje wymagania i tu dorosły powinien to ogarniać i dopasowywac do sytuacji. Znają i doniczkowe - aloes i geranium. No i też charakter dziecka nie jest bez znaczenia. Wnuś ma na pewno babciny. Dlatego udaje mi sie z nim dogadywać, nawet jak jest podbramkowo. Teraz w obrębie jego najważniejszych zainteresowań jest piłka nożna... Wnusia jest malowaczką Ma trochę talent. Ja to nie potrafiłam w jej wieku tak rysować, ani malować. I używa w tym celu wszelkich możliwych sposobów i materiałów. Wczoraj chciałam jej pokazać jak się maluje oko... Zanim ja to zaczęłam u niej na kartce było już oczko, ze źrenicą tęczówka, rzęsami i brwiami) W jej wieku glowa dla mnie to było kółko z kreską jako usta i kropkami jako oczy i kreciołkami na głowie Ona już wie co to jest perspektywa, linia horyzontu i jak coś jest daleko to jest małe. Jej biureczko, to biureczko małej malarki i ona to lubi. Jak się zajmie jakimś tworzeniem czegoś, to nie ma dziecka i godzine. Tak się skupia. Babcia wczoraj przez godzinę strugała kredki, bo było dużo połamanych. W sumie ma wszystko co do tego potrzebne. Myślę teraz o jakimś organizerze, ale nie mogę nic odpowiedniego wyszukać. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-25 o 09:22 |
2024-09-25, 09:31 | #270 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 819
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Cześć Kawa na tarasie to jest to i mam nadzieję, że doczekam własnego. Na razie musimy zamówić zbiornik na deszczówkę, oczyszczalnię i wyrównać teren. Wtedy wylejemy taras. Czyli miejsce na kawę ma szansę być jeszcze w tym sezonie. Teraz lecę na działkę, potem do sklepu, obiad i do pracy.
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (1 użytkowników i 2 gości) | |
Amita10 |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:54.