|
|
#841 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Garfield podobny do mojego kota Mieszka. Też rudy. Jakie one słodkie te kociaki. Życzę kotu zdrowia.
Dzisiaj byłam robić gastroskopię, to już chyba piąta w moim życiu. Nic nie wykryto, ale że poszłam prywatnie to pan doktor zrobił wywiad i napisał w opisie że trzeba zrobić rentgen jelita i echo serca. Coś tam jest jakaś zmiana. Może wreszcie jakaś diagnoza sensowną. Wykończona jestem po takim dniu, było bardzo ciepło, zgrzałam się na tej wyprawie, bo musiałam pojechać do miasta powiatowego. Po drodze kupiłam u producenta wędlin świeże i pachnące szyneczki i mielonkę . Pycha. |
|
|
|
|
#842 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Czytam Was, nie mam siły pisać.
Zdrówka życzę wszystkim, ze szczególną uwagą dla obecnych chorowitków |
|
|
|
|
#843 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Korzystam ze słoneczka i fajnej pogody i część dnia spędzam na zewnatrz, czyli na budowie
Jutro chyba nawet pojadę tam na cały dzień.
|
|
|
|
|
#844 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Wczoraj kupiłam samochód
![]() ---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ---------- Imegan oby Ci pomogło
|
|
|
|
|
#845 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
O ,Cicha, gratulacje.
Jaki samochodzik?. Jutro muszę jechać na cmentarz posprzątać grób. Do piątku jestem załatana. To męczące. W sobotę dopiero odpocznę |
|
|
|
|
#846 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
O jaki fajny kotek 🙂 Super zwierzaki. Widać, że mu niczego nie brakuje.
Ann,jak czytam o tych badaniach pieskowych to coś czuję, że musisz wziąć czapkę pieniędzy na to wszystko. Bo to jeszcze podwójnie. Herbatko, co za okropne badanie miałaś. Nie wiem, czy to boli, ale tak brzmi Cicha, szerokich dróg , niech Ci autko służy. Stare sprzedałaś? |
|
|
|
|
#847 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
I mamy już środę
![]() Poniedziałek zaczął się mocno intensywnie i widzę, że ciągną maraton kolejne dni. A to popołudniami szkolenia online, nie wiem po co? A to zawiłości pracy zawodowej. Dziś też będzie ciekawie . Za to pogodę mam przepiękną, wczoraj miałam 19*C w cieniu. Sprzątam dom. Wrzucając zielonkę do kur przy okazji ogarniamy trochę stanowiska warzywne i znajdujemy niedobitki ogórków albo cukinii. MM przemycił, albo się nasionko zmieszało dyni, nie pamiętam nazwy. Pomidory nadal na krzakach. Widzę, że na tarasie, gdzie dużo cieplej i ciszej, rumienią się pomidory. Moim największym osiągnięciem jest uporanie się z kupą rzeczy do prasowania, która zalegała na fotelu prawie rok? Bardzo długo. Wreszcie odzyskałam fotel do czytania Cicha --------------- TS lubi halloween. Ja w sumie też lubię. Ustało, bo nie było chętnych. Myślimy o jakiejś klasycznej dyni przerobionej na lampion, tylko, że oni mają jeszcze mniej czasu ode mnie, to małe szanse na powodzenie tak trywialnej rzeczy. Ale zobaczymy. -------------------- Sprzątam od jakiś 2 tygodni. Ale to tak pomału, bo jestem mega zmęczona po pracy. Ale to nieważne, byle iść do przodu. Sprzątanie pod kątem oczyszczania przestrzeni. Aby się zanadto nie rozpisywać, to ściągnęłam z google o co mi chodzi- Oczyszczenie przestrzeni życiowej i duchowej jest kluczowe w japońskich przygotowaniach do Nowego Roku. Zwyczaj znany jako os0ji (nie wchodzą niepolskie znaki), czyli wielkie sprzątanie, obejmuje nie tylko czystość fizyczną, ale także mentalną. Więc sprzątam. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-10-23 o 06:39 |
|
|
|
|
#848 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 368
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Witam ❤
Cicha, no to teraz niech autko jeździ i służy jak najdłużej. Herbatko, okropne badanie za Tobą. Ale dobrze ze wyniki w porządku. Sagi, kociak piękny ❤ uwielbiam duże koty . Nasz koci senior też z większych. Chociaż z każdym rokiem jego waga maleje. Po inne lata to jesienią nabierał masy i ważył po 8 kilo. Teraz tylko do 6 dochodzi 😔 ale wiem, że to już wiek. Mięśnie nie takie jak u młodego kocurka. Lanolinko, a no worek pieniędzy. Ale u jednego psa to badania okresowe, więc tylko raz do roku ten worek pieniędzy. Za to u chorego psiaczka to ten worek co miesiąc wydajemy, z tym że jak ma badania to większy worek. No... Ale chciało się psiaki, to trzeba i na nie wydawać. Mało z tym, że nasze psiaki to znajdą jeden z lasu a drugi ze śmietnika. Ale świadomie podjęliśmy się ich opieki. To teraz świadomie podejmujemy się ich starości. Mega ciepła noc za nami. Po ostatnich przymrozkach nocnych dzisiaj było 12 stopni na plusie 😲 Emmi, bo to najlepiej powoli i dokładnie sprzątać jeśli się chce ogarnąć przestrzeń, a nie tylko posprzątać. Więc powoli i do celu 👏 Lenifa, w końcu złapiesz trochę witaminy D. Bo w tych krakowskich i tarnowskich murach to ciągle siedzisz w domu. A tu dużo na powietrzu jednak jesteś 😁 |
|
|
|
|
#849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dokładnie tak An, zwłaszcza Kraków. No ale i tak jest maleńka alternatywa bo i ogródek. Drugie coś z czym muszę się mierzyć, to jest to, że nie mogę robić tego co chcę. Ale nie przeskoczę póki co sytuacji różnych.
Córa rozpoczęła ekspermenty "ogródkowe" Posadziła troche cebulek różniastych w jednym miejscu, co to z tego w ogóle da radę. To wg mnie dobry pomysł. Poletka doświadczalne. W sumie trzeba by zrobić ze trzy. Czwartym będzie w przyszłości nawieziona ziemia. Kompost też jest przygotowywany i tak jeszcze myślę o permakulturze. No jak wam przedstawić z czym trzeba się zmierzyć. Całkowicie piaszczysta ziemia, na której rośnie tylko jastrzębiec kosmaczek i dosłownie więcej nic. To jest większość działki, pozostała to kawałeczk lasku i teren zalewowy rzeki Większośc roku lekko bagnisty. Noż ja narzekam na on jastrzębiec, chociaż wiem, że to ziółko, ale masz... Własnie znalazłam haha "Według ludowych wierzeń, jastrzębiec kosmaczek ma właściwości magiczne. Uważano, że przynosi szczęście i chroni przed złymi duchami. W Szkocji wierzono, że roślina ta może przyciągnąć bogactwo i miłość, dlatego była często sadzona w ogrodach i na polach" Moze ja powinnam po prostu pokochać ten jastrzębiec Za to w lasku mam widałak! I sosny maja się dobrze. Próbują wyskoczyć poza teren lasu i wśród onego jastrzębca gdzieniegdzie nowe siewki sosen. W lasku jest też olcha - bardzo ja sobie cenię, są czeremchy i brzozy.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-10-23 o 07:57 |
|
|
|
|
#850 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Hej
Cicha, jeśli to corsa to powiem Ci, że z sentymentem wspominam to autko. Mam nadzieje, że i Tobie będzie dobrze służyć. Megi, niestety, trzeba szukać przyczyny, choć pewnie będzie to trwało. Ale za to Cię przebadają. Te cukry też Ci szaleją. Emmi, ja muszę jakoś dyplomatycznie ogarnąć mojego małżonka, bo przesadza z przydasiami. To, że kupuje masę pierdół to jakoś przekieruję na rzeczy potrzebne, ale żeby karton z wiatraczka do "kozy" (taki nadmuch z kozy na pokoje) stał na komodzie w salonie 2 tygodnie to nie na moje nerwy. Pomijam, że na razie nie ma kozy a i pokoje bardzo teoretyczne ;p Dziś ogarniam chatę, jak to w środę Może zdążę wpaść na RODos. Wszystko mam jeszcze na grządkach a czas na cebulę zbliża się nieuchronnie.
|
|
|
|
|
#851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ahoj.
Ann, pieski maja uWas dobrze. Kolezxnka kiedyś przygarnęła jakiegoś znajdę. Taki mały piesek, kulał. Wzięła go do weterynarza, okazało się że zerwane więzadło, no to wstawili płytkę, za jakiś czas zaczął kuleć na drugą i drugie wiezadlo poszło. Żartowała, że gdy umrze to go na złom sprzeda, bo taki cenny. Do weterynarza przychodzi facet z bardzo dużym psem. – Panie doktorze, mój pies gania za samochodami. – Przecież każdy pies gania za samochodami. – Ale mój jest inny. On je dogania, łapie i zakopuje w ogrodzie ---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- Emmi, tak po roku leżenia to te rzeczy były bardziej do prania niż do prasowania 😁 Sadzic już krokusy? Czy jeszcze za wcześnie? |
|
|
|
|
#852 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Bo Emmi nie ma pod ręką prasowaczki
Mnie też by sie przydała. Ludzie mają rózne talenty. Miałam koleżanke co była perfekcjonistką w ciuchach. I mówiła, że jak mole widzą jej szafę z poukładanymi perfekt ciuchami to rozdziewiają buzię i boja się wlecieć Nikt nie jest idealny. U mnie tez bywało, że nie mogłam ruszyć prasowania. Szukałam sobie różnych usprawiedliwień aby go nie robić. Np przy ataku na WTC akurat prassowałam. , albo przy jakowychś trzęsieniach ziemi. Oglądałam wtedy tv relacje co się dzieje, a potem tłumaczyłam sobie że co jak co, ale prasować nie mogę bo się wtedy wszytko wali i trzęsie.Oglądałam film o Janie Matejko. Dość ciekawy. Chyba przy okazji bytności w Krakowie odwiedze po raz kolejny jego muzum na Floriańskiej. Lubie takie filmy, gdzie ponad to co ktoś stworzył, pokazuje się człowieka jakim był. Jakby ktoś miał ochotę obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=GeW1nUEAQhI Ale długi jest - 1 godz 20min. Wczoraj zaczełam oglądać i tak na raty jak chwila czasu. Dopiero przed chwilą skończyłam. Sa zabawne epizody jak studiował w Monachium i we Wiedniu a nie znał niemieckiego. Zresztą nie znał języków. Oz to miał jak ja w tym obszarze haha. I miał jedno zdanie po niemiecku co odpowiadał,wszystko jedno co kto pytał ) To mi przypomniało CK Dezerterzy.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-10-23 o 11:05 |
|
|
|
|
#853 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Zapomniałam, a miałam pokazać gdy skończę. Moja choinka
|
|
|
|
|
#854 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Bardzo fajne to jest Lanolinko
Aż mnie zaczeo kusić do szydełka.
|
|
|
|
|
#855 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lanolinka
Jaka śliczna choinka. Nim zacznę się nią zachwycać to powrócę do mojego prania. Wierzysz w to, że ja, alergik, mogłabym prasować coś zatęchłego, albo co gorsze brudnego? Powiem Ci kochana, że u mnie, bo może u Ciebie tak się nie dzieje, ale u mnie, to to co leży luzem, z przestrzenią ,,do oddychania", bez zbędnych naleciałości zapachowych utrzymuje bardzo długo świeżość po praniu. Z czystością też OK. Skupiając się na świeżości albo braku stęchlizny pewnie można by się tutaj doszukać jakiegoś prawa fizycznego . Natomiast to co wkładam do bieliźniarki, w której trzymam pościelówkę i ręczniki to nie używane po 2-3 miesiącach muszę na nowo prać, bo zatęchło
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-10-23 o 16:11 |
|
|
|
|
#856 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ogarnęłam grób rodziców ,w Gdyni aż. Pojechaliśmy kolejką SKM. Potem autobus na cmentarz, i z powrotem autobus ,kolejką i taksówka do domu. Mam znajomych wśród taksówkarzy bo często korzystam.
Teraz jeszcze dzisiaj z obrazem do domu kultury, ale to już córka mnie zawiezie. Jutro i w piątek aktywny bardzo dzień. .coś miałam jeszcze pisać, ale zapomniałam .może potem |
|
|
|
|
#857 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Annorl
W sprzątaniu spodobała mi się metoda KonMarie, która oprócz wstępnej wizualizacji tego jak ma wyglądać pomieszczenie po sprzątaniu, proponuje swój sposób sprzątania. Zaczyna się od ,,procesu wyrzucania". Nie do końca jestem pewna czy z tym wyrzucaniem powinnam skupić się na jednym pomieszczeniu, ale skoro zwizualizowałam sobie cały dom, to wywalam zewsząd. Ze względu na to, że to ogromna przestrzeń to równocześnie ,,sortuję" - co jest etapem po wyrzucaniu. Rzeczywiście z każdym odgracaniem czuję się dużo lepiej. Metodę tę trzymam w tajemnicy przed MM, bo jednym z ostatnich etapów jest zatrzymanie tego co sprawia ci radość/przyjemność. Więc ten haczyk spowodowałby, że nic nie zostałoby usunięte przez MM ---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ---------- Lenifo Mnie by się przydał taki robot co jest w Simsach (gra komputerowa) . Sprzątający, gotujący, prasujący, jeszcze w ogrodzie by podziałał... ideał Ten, mój organiczny, mocno nagadał się co będzie robił zjadł uszka z mięsem (kupne) i słyszę jak chrapie... |
|
|
|
|
#858 | |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Cytat:
To jest efekt natłoku myśli. My kobiety też tak potrafimy mieć a co dopiero panowie.
|
|
|
|
|
|
#859 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Cóż, Emmi, czyli muszę mu ten natłok poluzować. Prawdopodobnie pracą fizyczną
Ja, w natchnieniu, zrobiłam porządek z butami. Spakowałam te, w których już chodziła nie będę. Nie, jeszcze nie wyniosłam, ale już się oswajam. Zaniosę koleżance do pracowni, to jak zatęsknię to sobie pójdę i poprzymierzam Za to mam miejsce na jakąś nową parę...Miałam kupić sobie płaszcz a kupiłam oczyszczalnię ;p W zimie muszę ogarnąć domowe papierzyska. Ja staram się wypróbować metodę, którą widziałam u Marty Potoczek. Jeśli masz zrobić coś, co zajmie ci 5 minut, to wstań i po prostu to zrób. Czasem działa ![]() Lanolinko, choinka piękna. |
|
|
|
|
#860 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Właśnie przegrałam batalię z produkciakami. Czyli coś z serii poczytaj mi babciu. Po przeczytaniu pierwszej strony miałam dość i powiedziałam,że tego nie będę czytać. Poszli więc do drugiej babci i druga babcia czyta.
|
|
|
|
|
#861 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Musiałam się położyć i zdrzemnąć. Kolejne popołudnie stracone w codzienności.
Amita Nie wiem co jest z butami u nas, ale to istna ,,syzyfowa praca". Dopiero co ogarniałam półkę dla TS. Non stop przeglądamy buty. Letnie chowa się do pudełek i różnych opakowań a wyciąga jesienne, potem zimowe. Butów wcale nie mamy za dużo, a mimo to, ciągle jest z nimi problem. Kalosze (buty robocze) stoją gdzie indziej. Nie umiem nad butami zapanować. Ostatnio, w toku wywalania, pojawiło się miejsce na regał, na którym mogłyby stać buty, które się używa. Więc może teraz?Lenifo Co to za produkciaki do poczytania?Herbatko Super, że udało Ci się ogarnąć grób. Ja liczę, że ogarnie bratanica. Nie mam czasu. Byłam jakiś czas temu i trochę sprzątaliśmy. Może jeszcze uda się wyrwać.
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-10-23 o 21:20 |
|
|
|
|
#862 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Śliczne gwiazdki szydełkowe, ładny stroik na święta . Teraz modne takie. W sobotę wkleję coś podobnego z naszej wystawy ,bo moje koleżanki artystki też dziergają białe stroiki na święta.
Emmi napisała że po 3 miesiącach bielizna w szafie nabiera zapachu stęchlizny. Oj, to coś nie jest dobrze Emmi. Sprawdż jaka jest przyczyna. Czy jest też wilgotna. I czy tylko w jednej szafie czy w innych miejscach też. U mnie czegoś takiego nie ma a trzymam poskładane pościele i kołdry cały rok nie ruszane. Ja jestem nieporządnicka ,i nie wietrzę poskładanych ubrań czy ręczników. Miałam tak trochę jak w piwnicy stały kilka lat i ranią w workach po przeprowadzce mojej córki. Aż się zdenerwowałam, bo zapaszek właśnie stęchlizny był. Wywiozła ubrania do skrzyń PCK. Jakiś fachowiec od wentylacji może? |
|
|
|
|
#863 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Herbatko
Mówisz, że nie powinno tak być, muszę się przyjrzeć w takim razie. Dzięki Byłam na dworzu. Mgła, ale wysoko wisi. Na wysokości człowieka nie ma jej, dziwnie to wygląda. Chłodno, ale gwiazdy widziałam. Może to jakiś smog zawisł? Ale smrodu nie czułam, a nosem oddycham. |
|
|
|
|
#864 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
A to miło, że Wam się choinka podoba, dzięki.
Byłam się dziś kulturalnie odchamić, cxyli spotkanie autorskie w bibliotece. Było miło. To jeszcze kino mi zostało w tym miesiącu. Amita,hm..cóż to miał być za płaszcz, że był w cenie oczyszczalni ? 🙃z jenota? Emmi, nie miałam na myśli stechlizny a zwykle zakurzenie. No bo jak coś tyle leży to....to widać nie jest potrzebne 🙃 Idę spać. To dobranoc gwiazdy 😴 |
|
|
|
|
#865 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Idę do spania dość wcześnie to i wcześnie się budzę. Mgła jest. Teraz rano calkiem nisko.
Szczerze to nie wiem co to za produkciaki. Ani nie wiem skąd ta książka jest. Zapytam później córy. Taka wariacja że nie ma kiedy nawet porozmawiac. Lecą skoro świt do pracy, wracają to sa zabiegani koło różnych spraw. Jeżeli chodzi o zapach stęchlizny, to nie jest nic dziwnego bo to jest powszechne. Po prostu tak są powszechne grzyby z gatunku aspargillus. W swoim zyciu wdziałam różne sytuacje i byłam w różnych domach. I nie jest to tylko aspargillus. No i raczej a nawet na pewno nie służą naszemu zdrowiu. Na pewno uzywanie octu do sprzątania. do prania, jakoś ogarnia temat. Ale i tez nie mam jakiegoś potwierdzenia nauckowego w tej kwestii. Olejek z drzewa herbacianego, tez ma potencjał. No ale w tym wszystkim w grę wchodzą zapachy. Byłam raz w sytuacji, że oglądałam stary dom do kupienia. Drewniany, klasyka, zadbany i nie zniszczony. Już wpadłam w emocje, Nie było drogo. Prawie podjełam decyzje i byłam zauroczona miejscem, ale właściciel mi mówi że tu sa też piwnice. No to postanowiłam zobaczyć. Czegoś takiego w zyciu nie widziałam. Podłogi onej piwnicy nie było widać spod grzyba. No i momentalnie zrezygnowałam. |
|
|
|
|
#866 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dzień dobry
![]() Od wczoraj mam mgliste poranki. Nawet fotki robiłam, jak coś wyszło to wstawię, ale na ogół aparat nie potrafi dorównać temu co widzi ludzkie oko. Lanolinka Bo to jest sygnał o nadmiarze. A jak czegoś jest za dużo, to wcale nie znaczy, że trzeba się pozbywać Lenifo Dobrze, że się wyspałaś, bo widząc twój wpis zmartwiłam się, że cierpisz na bezsenność. Najważniejsze to się wyspać. Też staram się kłaść o określonej godzinie, bo widzę, że mój organizm wtedy lepiej zasypia i potem bez problemu się budzę. A ja lubię mieć takie swoje poranki na spokojnie wypitą pierwszą herbatę czy posiedzenie sobie na kompie.
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-10-24 o 06:16 |
|
|
|
|
#867 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Tak, wyspałam się Emmi ale nie mam najlepszej kondycji. Chyba kończy mi się wytrzymalość na trudne sytuacje, a tych mi nie brakuje.
|
|
|
|
|
#868 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 344
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lenifo
Polecam elektrolity dla seniorów, witaminę C 1000 i witaminę D3 1000. Szczególnie witaminę D3 ona ma działanie anty depresyjne, czyli na pewno oprócz wzmocnienia to poprawi nastrój ---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ---------- U mnie nastała najprawdziwsza jesień. Mnóstwo wszędzie leżących liści. Obserwuję jak przebarwiają się dęby i nawet widzę te śliczne kolory liści. Ale skoro dęby ruszyły to znaczy, że nadchodzi ,,zimno". Nasz jest jeszcze sporo zielony.
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-10-24 o 07:02 |
|
|
|
|
#869 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 763
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Emmi ja suplementuję. Raczej systematycznie, Bo jak nie moge tak wielu rzeczy jeść to muszę mysleć co mi może brakować.
To raczej zmęczenie po prostu. Jak nie jesteś w domu, to musisz przystosowac się do rytmu innych. W sumie od marca to w domu byłam 1 miesiąc. Miałam już teraz wracać ale przesuneło sie o kilka dni. No ale przynajmniej elewacja będzie zrobiona. Jest naprawdę dużo pracy, zwłaszcza jak robimy to systemem gospodarczym. Plus taki, że i mąż i zięc budowlańcy w sumie. Jezeli wszystko pójdzie wg planów, będzie się można przeprowadzać latem. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-10-24 o 08:09 |
|
|
|
|
#870 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Hej
Raptem 1,6*C, w nocy lekko powyżej zera. Ale słonecznie. Lanolinko, wystarczy znaczek i skład i można się zdziwić ceną ;D ale to i tak poza moim zasięgiem. Żeby kupić z przewagą wełny w składzie to z tysiaka trzeba mieć. Poszukam jeszcze po lumpikach, czasem można coś znaleźć. Emmi, u mnie, jeśli coś długo leży to przestaje pachnieć proszkiem/płynem a pachnie jak płatki mydlane. Taki zapach pamiętam z prania pieluszek dziecięcych. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:57.





Jutro chyba nawet pojadę tam na cały dzień.


. Za to pogodę mam przepiękną, wczoraj miałam 19*C w cieniu. Sprzątam dom. Wrzucając zielonkę do kur przy okazji ogarniamy trochę stanowiska warzywne i znajdujemy niedobitki ogórków albo cukinii. MM przemycił, albo się nasionko zmieszało dyni, nie pamiętam nazwy. Pomidory nadal na krzakach. Widzę, że na tarasie, gdzie dużo cieplej i ciszej, rumienią się pomidory. Moim największym osiągnięciem jest uporanie się z kupą rzeczy do prasowania, która zalegała na fotelu prawie rok? Bardzo długo. Wreszcie odzyskałam fotel do czytania 



Cicha, jeśli to corsa to powiem Ci, że z sentymentem wspominam to autko. Mam nadzieje, że i Tobie będzie dobrze służyć. 


Jaka śliczna choinka. Nim zacznę się nią zachwycać to powrócę do mojego prania. Wierzysz w to, że ja, alergik, mogłabym prasować coś zatęchłego, albo co gorsze brudnego? Powiem Ci kochana, że u mnie, bo może u Ciebie tak się nie dzieje, ale u mnie, to to co leży luzem, z przestrzenią ,,do oddychania", bez zbędnych naleciałości zapachowych utrzymuje bardzo długo świeżość po praniu. Z czystością też OK. Skupiając się na świeżości albo braku stęchlizny pewnie można by się tutaj doszukać jakiegoś prawa fizycznego . Natomiast to co wkładam do bieliźniarki, w której trzymam pościelówkę i ręczniki to nie używane po 2-3 miesiącach muszę na nowo prać, bo zatęchło 
Za to mam miejsce na jakąś nową parę...Miałam kupić sobie płaszcz a kupiłam oczyszczalnię ;p W zimie muszę ogarnąć domowe papierzyska. Ja staram się wypróbować metodę, którą widziałam u Marty Potoczek. Jeśli masz zrobić coś, co zajmie ci 5 minut, to wstań i po prostu to zrób. Czasem działa 



