|
|
#1471 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Miałam drugie wyjście do sklepu bo zapomniałam kupić jajka. Nie uczyłam się dziś nic. Dzień relaksu. Pogadałam sobie w pewną starsza panią. Mam jakieś szczeście do takich przypadkowych pogaduszek. Ot tak pogadam czasem z przypadkowo spotkanymi ludźmi, jak coś zagadają. Właściwie to lubię takie przypadkowe rozmowy. Sama ich nie inicjuję. Czasem nawet mnie zaskoczy.Pojawia się nagle koło mnie czlowiek i inicjuje rozmowę. Już chyba dwa razy miałam taką sytuację, że pojawia się koło mnie kobieta i pyta gdzie kupiłam te buty. A potem sie fajnie gada. Kiedyś jechałam do mamy do szpitala i byłam już taka zmęczona że zastanawiałam się jak dojde do tego szpitala i usiadłam w parku na ławce. I dosłownie prawie natychmiast usiadł kolo mnie czlowiek i się pyta: Czy bardzo jestem zmęczona. I że dam sobie radę. Czasem ludzie sa fajni. 5 Minut rozmowy i mnie podbudował, że byłam w stanie iść dalej. Potem się zastanawiałam, czy ja czasem nie spotkałam jakiegoś anioła.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-11-23 o 18:40 |
|
|
|
|
#1472 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Sagi, napisz potem jakie wrażenia po spektaklu.
Na Netflix wraca mój ulubiony serial, Virgin river. Następna seria. Cieszę się ,dzisiaj zacznę oglądać. Na razie spędzam czas przy maszynie do szycia. Jedna rzecz dość skomplikowana i dużo pracy. |
|
|
|
|
#1473 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Saginatko miłego spektaklu
też bym chętnie poszła. Lanolinko tak tata lepiej się czuje, nawet czymś się zajmie i czasem w czymś pomoże.---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Lenifo mile są czasem takie rozmowy. Też tak mam czasem w sklepie lub na ulicy. Miło tak z kimś porozmawiać. |
|
|
|
|
#1474 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Co mogę napisać o sztuce-lekka,wesoła -ale nie porywająca.Zdecydowanie lepsza w drugiej połowie.Jestem zadowolona,bo każde wyjście jest fajne.No i była Trzepiecińska-lubię ją.
Między rzędy nie weszłam-a miejsca mieliśmy na środku.Zamieniliśmy się z państwem z pierwszych miejsc-obie strony zadowolone. Wkrótce ma być u nas kolejna sztuka"Damski biznes".Ponoć fajna komedia.
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... |
|
|
|
|
#1475 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Też bym poszła na taki żywy spektakl. Do nas też przyjeżdżają ,do powiatu. Nie jest daleko kolejką elektryczną ,potem pięć minut pieszo do Filharmonii Kaszubskiej ,gdzie jest jest też scena teatralna. Widzę afisze.
Trzeba się zmobilizować. W każdym razie fajnie, i widzę że aktorzy znani. Szyję skomplikowaną bluzę męską, z kieszeniami wpuszczanymi na zameczki i na podszewce. To dla zięcia pod choinkę. On duży facet, bluza duża. Jak to facet nie lubi kupować i chodzić do sklepów. Córka jakoś ogarnia. Ma buty ponad 45 ,ale nie wiem dokładnie.Córcia zawsze miała bardzo wysokich chłopaków bo sama też najwyższa w rodzinie. Teść był wysoki i jego krewni. Oglądałam trochę The voice of Poland. Ale mnie znudziło. To nie moja muzyka. Wracam raczej do serialu na Netflix. Rezydenci ,o lekarzach. |
|
|
|
|
#1476 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dzień dobry
![]() A co tutaj taka cisza? Teraz jak drzewa ogołocone z liści to widać jak dużo jest wokoło ptasich gniazd. Z wolna zlatują się do nas sikory, kosy częstują się winogronem. Na jarzębinie są jeszcze owoce. Długo było ciepło i widzę, że jest inaczej. W telewizji mówią o jakimś małym ociepleniu, ale ja napiszę, że wczoraj pomyślałam o śledziach i gdybym je miała, to bym zjadła. |
|
|
|
|
#1477 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
U mnie wszyscy jeszcze śpią.
Pora zająć się zwierzyńcem czy się chce czy nie. Tyle co Kotka przyszła na śniadanie. Uwielbiam patrzeć jak gna do otwartych drzwi i wpada jak bomba do środka. Swoją drogą spokojnie czekałabym na nią. Od zawsze tak wlatuje Czuję jak kaczki próbują łączyć się ze mną telepatycznie ... |
|
|
|
|
#1478 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Nie przepadam za zimą Dziś rano poczułam lekko kolana. Nie żeby mnie bolały ale dyskomfort. Przykleiłam od razu plastry. Może to zatrzymam. Za lekko się wczoraj ubrałam na wyprawę.To jest problem wyjść z domu i dopasować to nieszczęsne odzienie odpowiednio do warunków. Jak się było młodszym nie miało to znaczenia, ale wszystko jest do czasu. Ucieszylam się więc Emmi jak napisałaś o ociepleniu.
Lubie teatr, ale od lat nie miałam okazji być w onym, ale lubie jak piszecie o tym. Cicha - Chodzą za mną anioły, pytają skąd mam te buty. A buty stare, styrane, nie pamietają skąd przyszły
|
|
|
|
|
#1479 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lenifo
Niezwykłe jest to spotkanie ,,na ławce". Zdarzają nam się rzeczy takie bardzo tajemnicze i często nie wiadomo co o nich myśleć. Może to był właśnie twój anioł? O zbyt wielu różnych, dziwnych przypadkach słyszałam i sama doświadczyłam i nie ignoruję ich. Lubię o nich słuchać.Dorzuciłam do pieca. Wypuściłam kaczki, ponalewałam wody, nakarmiłam psy. Odkryłam wczoraj mięso mielone w lodówce, będzie coś dzisiaj z niego na obiad. Lenifo Jakie Ty masz plany posiłkowe na dzisiaj?
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-11-24 o 09:25 |
|
|
|
|
#1480 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Emmi zadarzyło mi się w zyciu bardzo wiele niezwykłych momentów. Niektórych nawet sama nie jestem w stanie na logike wytłumaczyć. Czlowiek z ławki czytał moje mysli. Mówił o tym o czym ja myślałam i w żaden sposób nie nawiązywał do siebie.
I Emmi pisz o tym. Bo przynajmniej ja na pewno, potraktuję to poważnie. Mnie też jest trudno o tym pisać bo istnieje taka próba wtłaczania ludzi w coś co nazywa się "nawiedzona" Próbuje człowiek unikać takiego potraktowania i wtapia się w to jak jest. Nie ma w tym nic dziwnego, bo ludzie z natury swojej racjonalizują. I znów dochodzimy do zmysłów. A racjonalność może być poza postrzeganiem. Cóż z całą pewnością ludzie o dobrym wzroku widzą lepiej, niz ja nawet ze swoimi okularkami. To co tu mówić o innych zmysłach. Planów posiłkowych nie mam, bo jestem sama. Nie muszę więc zajmować się kuchnią. Mam w domu brule i jajka i ser ) Podstawa więc jest.
|
|
|
|
|
#1481 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Zajrzałam do archiwalnej części i w zeszłym roku też spadł mi o tej porze śnieg, dużo śniegu. U Sagi też spadło dużo śniegu. Mnie wręcz śniegowo zasypało
Idę na razie na śniadanie. Żołądek się obudził |
|
|
|
|
#1482 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Meduję, że na południu póki co nie ma śniegu. Ale świat i niebo jest szare.
|
|
|
|
|
#1483 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lenifo
Sama jesteś? To masz komfort ciszy i spokoju. Chyba rzadko to się zdarza, prawda? Ja mam nazwijmy to dużo dziwniejsze spotkania i nie rozmawiam o nich. Tylko z najbliższymi. Wspomniałam tylko, że są rzeczy, które są niezwykłe w naszym życiu i Twoje porównanie do anioła wcale nie jest niemądre. I tyle.
|
|
|
|
|
#1484 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dzień dobry
u mnie znowu szaro buro. Lenifo to prawda że czasem spotykamy takie anioły na swojej drodze. Emmi u mnie też śnieżek leży ale niedużo. Chyba sobie nasmaruje narty i będą czekać na większe opady śniegu![]() ---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- Szykuje obiad. Będzie tradycyjnie rosół i kotlety z kurczaka. |
|
|
|
|
#1485 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Właśnie zaczęło padać... jakiś deszcz marznący :/ . Coś czuję, że raz dwa zamieni się w białe płatki.
Cicha Mam z zupy włoszczyznę i myślę zrobić z niej sałatkę. Dzisiaj na obiad TS chce zrobić pesto. No ale to mielone też musi być zrobione. Zapomnieliśmy o nim. Dobrze, że wynaleziono lodówkę
|
|
|
|
|
#1486 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
No spotkanie na ławce, nie było jakieś oszałamiające. W sensie nieprawdopodobnych rzeczy. Można zracjonalizować ot trafił się przypadkiem człowiek myślący o tym samym, a że miał poukładane w głowie niechcąco mi pomógł.
Znacie mnie jako gadułę. To nie tak wygląda w realu. A przynajmniej nie do końca. Potrafię gdzieś pojechać, spotkać się w jakimś gronie i ani me ani be ani kukuryku. Inaczej jest jak gdzieś idę w jakimś konkretnym celu, np przemyślaną mam jakąś sytuacje i wewnętrzną potrzebę dania tej osobie jakowychś przemyśleń, co może z tego zrobić użytek. I tu się muszę pilnować, bo mogę się rozgadać i zdecydowanie wolę rozmowy w dwoje oczu, niż publiczne, chociaż prowadziłam swego czasu wykłady, że musiałam mówić publicznie i mi jakoś tam szło. Kiedy się rozgaduję, aby jak najwięcej przekazać, to inni mogą się czuć przytłoczeni. Mam te doświadczenia, że jedno dobre zdanie zrobilo więcej niz nie wiadomo jakie tyrady. Więc w jakimś sensie muszę się pilnować. |
|
|
|
|
#1487 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Emmi tak odpoczywam
czytam książkę i poleguje z kotką a Ty odpoczywasz? W następnym tygodniu mam wycieczkę z dziećmi i andrzejki to będzie trochę zajęcia.
|
|
|
|
|
#1488 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Cicha
U mnie w pracy też gorący czas różności. Dyrektorstwo złapało jakiegoś świra na promowanie praw dziecka, zero przemocy itd. Bardzo słusznie, ale bzdurnymi hasełkami rozwieszonymi na korytarzach tego bezpieczeństwa się nie zbuduje . Na korytarzach w domach to niektórzy rodzice powinni sobie powiesić i czytać. Jeszcze do niedawna moja placówka starała się nie korzystać z Niebieskich Kart, w tym roku lecą jak domki z kart. Dzieciaki i młodzież coraz bardziej się otwierają i zaczynają opowiadać. Agresja u uczniów też się nasila. Dla mnie to takie zamknięte koło. Niby coś się robi, coś jest więcej... ale... sumując nie wychodzi to dobrze.
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-11-24 o 11:08 |
|
|
|
|
#1489 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Mam pokuszenie aby opowiedzieć jedną z bardziej szokujących mnie sytuacji. Nawet nie wiem czy powinnam. Ale spróbuję ją żywcem przedstawić poza okolicznościami, o których wspomnę, tylko bardzo ogólnie. Więc byłam w ciężkiej sytuacji zyciowej. Takie coś co się określa "sytuacja bez wyjścia". Jestem po dość ciężkiej pracy, bardzo zmęczona. Idę na dworzec. I tu tylko wspomnę, że ja w ogóle w życiu często jeździłam pociągami i wiele sytuacji miało miejsce w tych podróżach. I ja teraz nie pamietam nawet czy wam o tym opowiadałam.
Kupuję więc bilet w automacie który jest na rogu budynku dworcowego i obracam się aby iść w kierunku peronu i dosłownie zza rogu prawie zderzam się z facetem. I to z jakim facetem. Wysoki przypakowany, ubrany na czarno, podkoszulek, bo było lato i ręce mial wytatuowane w trupie czachy. Tak po cztery ogromne trupie czachy na każdej ręce. Noż nic jeszcze niezwykłego ale mnie wzdrygło, teraz można jednak spotkac wytatuowanych i dziwnych ludzi. W kierunku peronu trzeba jeszcze ominąć kolejny róg i kolejne prawie zderzenie. Styl podobny. Facet potężny w posturze. też na czarno, już bez tatuaży ale obwieszony złotymi łańcuchami. Noż moja myśl - ale mam dziś spotkania na zakrętach. Ide w kierunku przejścia podziemnego, dochodze do schodów i tam z dołu leci facecik ubrany na czarno jak co najmniej mefisto, w tym stylu co poprzedni. No to moja kolejna mysl - Widocznie w tej miejscowości jest jakis zlot czegos takiego ot i tyle ich tu. Racjonalizuję. Jestem juz na peronie. Nie ma dużo ludzi. Ot kilka osób . Perony są długie to każdy wie. Mam kilka, czy kilkanaście minut do pociagu. Po prostu nie pamiętam. I wtedy wracają. Wszyscy trzej. Nie tylko wracają, a stają wokół mnie. Tak na metr odległości. Taki trójkąt ze mną w środeczku. Noż ja tylko mała baba, zaczynam się śmiesznie może, ale bać. Ttłumaczę sobie, jestem w miejscu publicznym wokół troche dalej, ale sa i inni ludzie. Spokojność. Nie mniej zmówiłam modlitwę do św Michała Archanioła. Podjechał pociąg, wsiadam i wydaje się że wsiądą za mną. Drzwi się zamknęły, obracam się i widzę, że zostali na peronie. Ufff... Ale to nie koniec historii. Ona dopiero się zaczyna. Pociag jest piętrowy. Patrzę w górę, siąść nie siąść, Postanawiam zostac przy drzwiach. To tylko 3 przystanki. Często zwracam uwagę na szczegóły i widzę tylko buty zza siedzenia na górze. Trochę śmieszne buty. Różowo niebieskie i widać, że należą do faceta. Kolejna myśl. Co to jest z tymi facetami dziś albo czarni albo różowo niebiescy. . Stoję przy drzwiach patrzę na mijany krajobraz, już niedaleko do mojej stacji. I nagle słysze kolo siebie głos. Czy dojeżdżamy do stacji W.....? Tak odpowiedziałam i popatrzyłam kto pyta i nogi sie pode mną ugięły. Koło mnie stoi facet tak na oko na pewno więcej jak 190, zbudowany, taki potężny ale jak ubrany? Jakby obraz z wejścia na Jasną Górę. Cały rózowo niebieski. To ten właściciel onych butów. Nawet był przepasany złotym pasem. Miał przewieszoną torbę ze znakami alfa i omega.Na szyi miał na rzemieniu krzyż z Chrystusem. W ręce różaniec. Wlosy miał pofalowane. A z twarzy, która była jak kamienna ( bez żadnej mimiki, wzrok utkwiony za okno i nieruchomy) był podobny do kolegi mojej córki który ma na imie Michał. No chyba się nie dziwicie że jak wysiedliśmy to chciałam wiedzieć kto to jest. Ktoś na niego czekał i w minutę znikneli mi w tłumie. Noż taki zbieg okoliczności. Ciąg zdarzeń z gatunku rzadkich, tylko wpisany bardzo w moją sytuację w tym momencie. |
|
|
|
|
#1490 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Z miłych rzeczy to nadal toniemy w naszych jabłkach
Lenifo Kiedyś coś wspomniałaś o 3 panach z peronu, ale z ogromną przyjemnością przeczytałam tak dokładnie. Niezwykłe postacie Ci się trafiły. Jestem osobą wierzącą, więc mi łatwiej, ale uważam, że modlitwa ma moc, w końcu należy do formy medytacji a medytacja jest mocą.Annorl Pomachaj do nas Na razie znikam. MM chce na kompa... Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-11-24 o 12:02 |
|
|
|
|
#1491 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
No widzisz Emmi nawet juz nie pamietam co opowiadam, ale sa takie chwile,co utkną w pamięci i sam czlowiek do nich często wraca.
|
|
|
|
|
#1492 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Też bym się bała Lenifo. Myślę że modlitwa ma moc i to wielką. Też mi wiele w trudnych chwilach pomogła.
|
|
|
|
|
#1493 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ahoj.
I już wieczór. Przeszliśmy się z pieskiem na spacer. Wy też potraficie przegadac z psem całą drogę? To świetny rozmówca, nie przerywa i się nie odzywa 😉 Skończyliśmy piosenka, - nad nami niebo, pod nami piekło na ziemi raj, na orawo szkoła na lewo fryzjer przed nami bar. Idziemy tam.. Ale poszliśmy do domu 🙂 W obchodach po ogrodzie znalazłam coś ciekawego-owoc w ilości 1 sztuki na pigwowcu. To pierwszy. Lenifo mamy takie opowieści, czasem nosimy tylko w sercu, bo przelane w opowieści i poddane pod osąd coś tracą. I lubimy je trzymać tylko dla siebie, w naszej pamięci nie tracą mocy. Cicha, fajnie, że z tatą lepiej. Na pewno Ci lżej. Sagi, czasem wystarczy, że sztuka nie jest zła, żeby była dobra. Fajnie ze poszłaś mimo kuli. Herbatko, życzę mobilizacji, żeby jednak Ci się chciało pójść. |
|
|
|
|
#1494 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Tak Lanolinko o wiele lepiej, gdy jest zdrowszy. Oglądam Dom, lubię ten serial. Deszcz pada.
|
|
|
|
|
#1495 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 116
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Ja gadam do kotów, szczególnie rano, jak są głodne i ściągają mnie z łóżka.
Mój mąż kiedyś śpiewał z psem. Śpiewał a pies powtarzał po nim. To normalne że właściciele zwierząt urządzają sobie z nimi dyskusje. Jestem podziębiona ,nawet chleb upiekłam żeby nie chodzić do sklepu. Ta ochrona praw dziecka to teraz wynika z tzw. Ustawy Kamilka. Tak nazwano nową ustawę o prawach dziecka ,i ochronie przed przemocą, Ale powariowali urzędasy. Np. moje stowarzyszenie jak chce uzyskać fundusze od miasta lub powiatu na realizację np wystawy obrazów ,lub warsztaty malarskie lub hafciarskie musi w projekcie uwzględnić ochronę dziecka przed przemocą. Tylko pytam się jaka przemoc wobec dzieci na wystawie obrazów?. Mnóstwo restrykcji. To bez sensu zupełnie. Pewnie Emmi i Cicha wiedzą coś na ten temat bo pracują z dziećmi. Szyłam cały dzień, ale zamek do bluzy mam trochę za długi i skończyć nie mogę. Muszę czekać aż wyzdrowieję i iść do sklepu. Wypiłam kawę ,i teraz czekam aż mnie zaboli. Czasami się złamię. I strzelam sobie małą kawkę. Ale potem odpokutuję. Gniecie mnie żołądek w kt9rym nic nie znaleziono. |
|
|
|
|
#1496 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Herbatko dokładnie tak, wiem o co chodzi. Też rozmawiam z moją kotką i psem. Oni czasem odpowiadają po swojemu. Kotka na przywitanie tak fajnie miauczy zawsze tak samo na przywitanie.
---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- Herbatko współczuję tego bólu brzucha. |
|
|
|
|
#1497 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Oj to bardzo się cieszę, że rozmawianie i śpiewanie że zwierzętami jest powszechne. Ciekawe co myślą o nas ci, którzy zwierząt nie mają, gdy widzą człowieka rozmawiającego z psem?
Mój ma najwięcej do powiedzenia rani. Wydaje takie dźwięki, że mam wrażenie że za chwile wyartykuluje jakieś ludzkie słowo 🙂 |
|
|
|
|
#1498 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 370
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Witam
![]() Znowu kilka dni mnie nie było. No cóż...Niby nic takiego nie robię, ale czasu nie mam. Zajęłam się w końcu swoim zdrowiem. A po drodze jeszcze i zdrowie dzieci, i terapie, szkoła, przedszkole, problemy szkolno-przedszkolne, życie domowe, gotowanie, sprzątanie, lekcje, zabawa , a jeszcze i o mężu nie można zapomnieć...no i czas leci mi przez palce. Dzisiaj upiekłyśmy pierwsze pierniczki. Takie do sprawdzenia czy przepis sie nie zepsuł I na kolację były w sam raz. Oczywiście zrobione z podwójnej porcji, więc coś zostało w puszce. Ale nie na długo O tak, ja też rozmawiam ze zwierzętami. Koty, psy, króliki, kury czy gęsi. Gęsi są super do rozmów, bo one od razu odpowiadają Ta...ustawa Kamilka... no, mi jako matce udzielającej się w szkole czy przedszkolu to nijak nie jest łatwo. Specjalnie musiałam jechać do sądu po papier o niekaralności, aby móc się udzielać i pomagać szkole. Chory system. Jeśli to ludzie obcy, z zewnątrz, to jakoś można by to zrozumieć, ale rodzice? Ech...nie dość że mało rodziców do pomocy, to przez tę ustawę i ten papier potrzebny, jeszcze mniej chętnych. Bo komu sie chce jechać 40km po papier? Tak, teraz w szkole czy przedszkolu dużo się dzieje. Andrzejki za pasem, zaraz Mikołaj, potem Wigilia. No i potem w końcu 2 tygodnie odpoczynku od wszystkiego Kupiłam ostatnio świetną grę, a w zasadzie 2 super gry. I z dziećmi niemal co wieczór gramy. Jak jest czas to w obie pod rząd, a jak go nie ma to chociaż w jedną. Polecam jak ktoś ma małe dzieci na pokładzie, czy to własne, czy to jako siostrzeńcy lub wnuki ![]() Pierwsza to wszystkim chyba znana spadające małpy, a druga to Fuuny Bunny. Rewelacyjne gry. Moje dzieci je uwielbiają. Ja jako, ze za planszówkami typowymi nie przepadam, te pokochałam miłośćią ogromną ![]() Zdjęłam już też jesienne ozdoby z okna i powoli zaczynamy tworzyć te świąteczne. Bo tak sie wydaje, ale czas leci mega szybko i ani się obejrzymy, a święta będą. ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Maszynka do mięsa przetestowana, i mogę śmiało polecać gdyby ktoś chciał kupić. Wędzarnia też już przetestowana. Na pierwszy ogień poszły króliki w całości. No cóż...nie obyło się bez małych wpadek, ale kto by o nich opowiadał
|
|
|
|
|
#1499 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Przyznam się gadam nawet do ptaków. Ale to jak jestem sama. Był taki moment, że one przestały się mnie bać. Chyba się przyzwyczaiły, do mojej codziennej obecności. Potrafiły skakac przede mna i 200 m. Tak mi towarzyszyły na spacerach. To było jak mnie nie było tu. 7 lat spędziłam spacerując po lesie. Tęsknię za tym lasem.
Herbatko masz priw. Jeżeli dziewczyny macie stresy, to powinnyście obejrzeć ten film. Nie wiem czy w ciagu dalszym będzie - a co z tym fantem zrobić, ale już będąc w tej chwili na 10 minucie, nareszcie załapałam sens co się dzieje w naszym środeczku i jakie to sa konsekwencje https://www.youtube.com/watch?v=piuXKXZeZPQ&t=10s Tak, że sposoby na stresy, to jest teraz najważniejsza cywilizacyjnie rzecz. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-11-24 o 22:47 |
|
|
|
|
#1500 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 359
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Dzień dobry wszystkim
Zapowiada się piękny dzień. Niestety spędzę go w murach, jak wyjdę to będzie już się ściemniać. Za to jest odczuwalne ciepło. Poszłam rano otworzyć kaczki i byłam miło zaskoczona ciepłym powietrzem. Nie patrzyłam ile jest na plusie. Nalałam wody do poideł dla dzikich ptaków i uzupełniłam karmniki. Cieplej - zimniej stała dostawa jedzenia jest ważna jak się już zaczęło karmić. Od rana słyszałam ćwierkot mazurków. Ależ je lubię !!! Dziś Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia, w których placówkach obchodzi się ten dzień to będzie szaleństwo ![]() Dobrego dnia życzę wszystkim
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-11-25 o 08:07 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:27.





też bym chętnie poszła. Lanolinko tak tata lepiej się czuje, nawet czymś się zajmie i czasem w czymś pomoże.










