Zagroda babuszki cz.5

[lenifa]

Dziekuję Saginata Nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłas Wszyscy musimy niestety uważać co mówimy, albo nie mówić nic. Albo ubrać sobie różowe okulary. I Ja przyjmuję to na klatę. Postaram się zamilknąć i nie mówić co myślę. Na zdrowy rozum po co mówić jak nikt tego nie słucha ani nie czyta.

[saginata]

Lenifa-nie rozumiem....??
Ja nie zakładam różowych okularów-jestem sobą.
Nie unikam trudnych sytuacji-ale jak pisałam nie filozofuję ,nie lubię tu polityki-bo ona jest wszędzie,nie lubię czytać o czymś co mi nie jest potrzebne na co dzień.

Mam wrażenie,że się obrażasz na nas wszystkie...ale biochemia to Twój konik.
I to Ty tak pięknie kiedyś pisałaś o zagrodzie babuszki-teraz nic takiego nie piszesz.....szkoda

[lenifa]

Ja nie mówię że zakładasz. Ja wziełam to na klate jako moja wina. Trudno mi wszelakoż się ograniczac, a powinnam. I to przypomnienie o ograniczaniu sie jest dla mnie bardzo istotne. Mówie to w kontekście naprawdę dużej życzliwości w twoim kierunku Jestem wdzięczna po prostu.

[Lanolinkaaa]

Sagi, muszę sobie przepisac przepis bo go potem nie znajdę, zrobię po świętach. Tak z mniej niż połowa składników, no myślę, że gdybym zjadłam 120 piernikow to moja droga do bycia niemiecka sztangistką nieco by się zaburzyła 😄

Opowiem Wam plotki z siłowni, tzn nie plotki tylko obserwacje. Bo najweselwj jest gdy facet przyprowadzi dziewczynę, żeby sobie poćwiczyła, że on jej pokaże co i jak. Ale robi to tak chaotycznie, jakby sam przyszedł.pierwszy raz. Zapomina o rozgrzewce, przeskakuje z ćwiczenia na ćwiczenie, dokłada ciężarów i w ogóle nie pilnuje techniki. Goni po siłowni jak kogut w kurniku. Tak jakby chciał się przed nią pokazac, że on wszystko wie, wszystko ogarnie. Z boku to zabawne.

[Imegan]

Lenifo nie uważam,żebym napisała że specjaliści wszystko wiedzą.Ty reagujesz straszną awersją.No prawda w tym temacie jest jedną.Depresja i Zespół Stresu Pourazowego leczą specjaliści.To nie przeziębienie czy katar ,które samo przejdzie.Bardzo nierozsądne jest uważać ,że takie problemy samemu można pokonać.Cały czas to widać,że nie jest dobrze u Ciebie.Regularnie reagujesz złością jak ktoś tu z piszących zwyczajnie się o Ciebie martwi.

Sagi no masz rację,tylko to już nie jest tamta Zagroda.No ale jest pewnego rodzaju uzależnieniem.Juz wiele razy dostawałam tu różne,przytyki,szpilki,zł ośliwości i obiecywałam sobie

[Emmi123]

Cześć


Taki obrazek nam wstawię co by troszkę rozweselić stronkę. W końcu grudzień mamy ...

Imegan ,,Nadcichło" ależ wspaniałe słowo, dawno go nie słyszałam. Ja lubię. A coś rozmawiałyście o tych zawrotach głowy?
Lenifa Ja też mam takie swoje, które mam. MM na początku małżeństwa zaproponował dla mnie seanse z hipnozą, ale nie zgodziłam się. Przywykłam do pewnych sfer mojego istnienia i dobrze mi z tym. Nie wiadomo jak by było gdyby się ,,otworzyło".

[Emmi123]

Doczytałam do końca. Ze względu na to, że przez wyjący i huczący wiatr nie mogłam zasnąć i w efekcie spałam tylko około 4 godzin i jestem ciągle na rozruchu, bo dzień był bardzo intensywny i moje zmysły mogą działać nie tak jak bym tego oczekiwała, to nalewam sobie herbaty z gustownego, zagrodowego kompleciku, łapię pierniczek Sagi , a nawet dwa... może kilka i na razie idę dalej...

Zostawię jeszcze . Kupujecie? Mnie się nie udaje ich utrzymać i w tym roku zapolowałam na różowego grudnika

[annorl1]

4 raz dzisiaj podchodze do pisania. Tak jak 4 raz podchodze do kawy. Za kazdym razem nagle cos...

Od rana dzisiaj w aucie jestem. Rano z kociakiem na badaniach i psiakiem seniorem na zdjexie szwów. Zdazylam nastawic rosol i poes mnie na tyle zaniepokoil, ze w ciagu niespelna godziny znowu bylam z nim u weta. Badania, kroplowka. Jak pies byl na kroplowce to bylam u lekarza w imoeniu dzieci. Lekarz juz byl po pracy. Wiec sie zdziwilam ze jeszcze byl. Aleporady udzieli. Zrobilam test na grype najbatdziej choremu dziecku. No i grypa typu A. Od razu apteka, telwfon do lekarza, bo popoludnia przyjmujew innej przychdni, zalatwilam kod na lekarstwo. Lekarstwo wykupione, pies odebrany. Dzirci w miedzy czasie dopilnowane. Goraczki skacza. 38-40.

Wyniki psa fatalne. Nerki odmowily posluszenstwa. Stad brak apetutu. Wlasniw gotuje mu rosolek na kroliku i kaczce. Mam nadzieje, ze zje to miesko. Chociaz troche. I wypije wywar. Musi tabletke na stale zazywac. Bez jej zjedzenia bedzie jeszcze bardziej kiepsko. Odwolalam juz sobotnia terapie corki. Bo leki ma na 5 dni, a lekarz nie kazal wychodzic z domu do zakonczenia kuracji.

Dzieci mnie zadziwiaja. Starsza ma od rana 39.1 ale nie rosnie to bez syropu jest. Blada. A wariuje ze hoho. Jak srednia ma taka temperature, to oczka sie swieca. Buzia rumiana na maksa i kladzie sie spac sama z siebie. Co dziexko to inaczej 😁 mlodsza natomiast juz zupelnie bez goraczki. Chyba ze w nocy jej wywali.

Czytalam co pisalyscie. Ale mam teraz mega problemy zdrowotne w domu. Istny szpital.

Ale pierniczki Sagi piekne 👏 przepis sobie zapisalam w telefonie.

Lanolinko, a to ciekawe obserwacje o panach na silowni 😂

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

A noc mam za soba dzisiaj czuwajaca. Bo tak spalam. Srednia miala goraczke wysoka. 40 stopni. Rowno co 6 godzin od podania leku. Wiec pilnowalam z budzikiem w reku. A i w miedzyczasie latalam. Oby dzisiaj bylo spokojniej. Bo zmeczona jestem.

[cicha722]

Aniu zdrowia dla dzieci Lanolinko wieje strasznie jak w kieleckim ale jeszcze mnie nie porwało byliśmy z dziećmi na wycieczce w pizzerii gdzie piekliśmy pierniczki fajnie było i ja kilka zrobiłam tylko zmęczona jestem bardzo. Teraz się lenie

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

A Ty Emmi jak się czujesz? Lenifo jak tam przygotowania do świąt? Ja nie mam siły sprzątać ani nic robić, może w sobotę coś porobię.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Saginatko smakowicie wyglądają te pierniczki ja też dziś pierniczyłam

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Imegan dobrze że fajna lekarka i wszystko Ci wyjaśniła. Myślę że będziesz się lepiej czuła.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Herbatko piękna praca. Twoja wnuczka ma ogromny talent.

[herbatka99]

Siedzę, oglądam Klan. Niby przygotowania świąteczne, Jerzy lata z popsutymi lampkami. W domu idealny porządek, sterylny wręcz. Do kitu, przecież u każdego jakiś rozgardiasz. Dzisiaj oglądam z przypadku. Nie poznaję już różnych osób tam występujących.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Przepis na pierniczki raczej z tych trudniejszych ,ja gdzieś mam prostszy. Ten jest skomplikowany.

Ale może dla innych nie.

Jak pisałam już nie jestem mistrzem organizacji w kuchni.

Chociaż piekę ,gotuję, ale zabiera mi to dużo czasu.

Lenifko, mnie biochemia nie interesuje, jak o niej piszesz, to ja raczej nie czytam. I szkoda że poruszasz taki temat ,bo wtedy po prostu nie rozmawiamy.

[Lanolinkaaa]

Cicha, tak bywa na górce, ze tam bardziej wieje. Za to woda nie sięga. Czyli plusy dodatnie i plusy ujemne.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Emmi...hipnoza? Fiu fiu. Szkoda, że nie poszłaś, opowiedziałabyś co tam za cuda się działy.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Ann, biedny piesek. Żal. Ech te psinki, mogłyby żyć dlugo i zdrowo.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Nie jestem z Wami od początku, zatem nie wiem, jak to było za daaaawnych czasów. Ale wiem też, że człowiek nie żyje tylko kuchnią, robotą i rodziną i potrzebuje też czegoś innego.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Herbatko, bo Ty jestes artystką a nie kucharką, zebys się gotowaniem ekscytowala.😊

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

O, jakby ktoś pytał, czemu nie jeżdżę na nartach :

Kto to jest prawdziwy narciarz?

- Człowiek, którego stać na luksus połamania nóg w bardzo znanej miejscowości górskiej, przy pomocy bajecznie drogiego sprzętu

😁

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Zapomniałam oliwę kupić. Zatem do sałaty dodałam oleju. Ale tylko tyle, żeby coś było bo to niefajne

[Emmi123]

Dobrego dnia wszystkim życzę
7.00 i ciemno... okropność. Wyraziłam na głos swoje niezadowolenie a MM na to, że zaczynają się najkrótsze dni w roku. No tak... . Ale ta ciemnica o 7 rano wcale mi się nie podoba.

Dziś mamy środę, jeszcze 2 dni i woolneeee . Porządki domowe ustały, o przedświątecznych nie wspomnę. U mnie nie ma takowych, są zawsze jedne, po prostu porządki większe lub mniejsze. Za dużo się dzieje. Starszy z TS planują ślub cywilny od pewnego czasu i rozwija się to dość dynamicznie. Staram się myśleć o Świętach ale mocno spadło ich znaczenie przy tych działaniach. Ale może tak ma właśnie być? Idzie Im prężnie, rodzice TS pomagają, bo tam ma być wszystko.
Dla mnie dzień jest za krótki i jak wracam z pracy to albo już jest ciemno, albo zaraz będzie i nic mi się nie chce robić. Nie wspominając poziomu hałasu w pracy, po którym organizm chce mocnego wyciszenia. Sporo jeździmy z MM po sklepach. Prezenty z grubsza ogarnięte.
---------------
MM wszedł do kuchni, odsłonił zasłonki i stwierdził, że ,,ciemno jak w ... (tit). W sobotę będzie najkrótszy dzień w roku. "

W tym roku sporo ozdób świetlnych ustawiają sąsiedzi i fajnie mi się na to patrzy. Jest tego na tyle dużo, że nie odczuwam potrzeby instalowania swoich na zewnątrz. Pewnie to egoistyczne. W tym roku bardzo podobają mi się jakieś ,,spadające" w dół , jakby imitowały deszcz, czy promienie? Bardzo efektownie to wygląda. Genowi Szkota bardzo się to podoba - jest na co popatrzeć a za prąd się nie płaci ani grosza

-----------------

Lanolinka dobre, z podobnego założenia i ja nie jeżdżę na nartach ani w ogóle ten sport mnie nie interesuje.

Wszystkim życzę dużo zdrowia

Cicha Oszczędzaj się, bo sporo działań, aktywności zawodowych i jeszcze siedlisko chorób . Jak u Ciebie w pracy z frekwencją?

Herbatko Zjazd rodzinny masz, tak?


Annorl Cieszę się, że już wiadomo co się dzieje w małych organizmach. Przepraszam Cię, to taki żarcik - ale czytając wczoraj lekko zmęczona to wyczytało mi się, chociaż wiedziałam, że to nieprawda, że poradę na temat córeczek zasięgnęłaś przy okazji u weta . Tak fajnie wyszło. Mocno trzymam kciuki za seniora i resztę zwierzaków

[saginata]

Dzień dobry!
Emmi-gratuluję zostania wkrótce Teściową. Ślub to ważne wydarzenie w rodzinie-miałam u syna w ubiegłym roku.Też cywilny.
Planuję dziś zrobić śledzie i drobne kruche ciasteczka. Na obiad gotuje się kapuśniak-z własnej kiszonej kapusty.Zobaczymy czy kwasowość już dobra.

Lanolinko- na starej Zagrodzie nie żyłyśmy tylko kuchnią,robotą i rodziną-pisałyśmy na różne tematy.Myślałam,że poznałaś nas tu na tyle aby zobaczyć,że nie jesteśmy tak bardzo ograniczone.
Tam było spokojniej. Nigdy nie pisałyśmy np. o polityce czy inne drażliwe czy zbyt osobiste tematy -i stąd nie było niepotrzebnych spięć. Może i my przez te lata się zmieniłyśmy.
Bardzo lubię Twoje żarciki,przy których uśmiecham się do monitora.Zrobiło mi się jednak,jakoś smutnawo,że tak napisałaś o tej kuchni,robocie,rodzinie.. ...myślisz,że takie byłyśmy???? Takie jesteśmy????Że nie potrzebujemy więcej do życia???? Masz prawo sądzić po swojemu....słowa pisane są różnie odbierane.
Nic to....idę piec ciasteczka

[herbatka99]

Dzisiaj wstałam przed dziewiątą ,to dla mnie sukces, ale dobrze, może dlatego że nie zasunęłam zasłon.Mokro, pada. Okropna pogoda na święta.

Wspominam czasy białego śniegu.

Emmi, tak mam zjazd moich dzieci. Wszyscy będą,córka z Ameryki z rodziną ,syn zjedzie z Islandii ,i druga córka z mężem ,mieszka niedaleko. Dziewczyna syna tylko wpadnie przed świętami boa skomplikowaną sytuację rodzinną. Ma jeszcze babcię i jadą do niej.

W domu rewolucja jeżeli chodzi o rozmieszczenie wszystkich do spania. Wczoraj ugotowałam gar gołąbków, żeby poprawić smak ,ryż gotowałam na rosole, a zawinięte gołąbki podsmażałam na patelni. Tak robiła moja mama. U niej były bardzo dobre.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Saginatko,nie takie nie jesteśmy, że tylko kuchnia i gospodarskie sprawy. Lanolinko przecież chodzi do kina ,teatru .

Wszystkie czytamy książki,ja maluję ,Lenifa ma biochemię,Emmi dziki ogród .

Cicha dużo czyta i zwiedza turystycznie okolice. Imegan też czyta i ma ogromną wiedzę o uprawach.









I o tym też piszemy. Na szczęście

Pozdrawiam

[Lanolinkaaa]

Sagi, eee no coś Ty. Muszę chyba budować dłuższe zdania

Po prostu każdy ma jakieś zainteresowania i przecież może o nich pisać, mimo tego, że nikt inny nic z tego nie rozumie. 🙂

No wlasnie- a co Ty lubisz? Tak teraz ponyślalm, że wiem że Lenifa interesuje się jakas biochemią, Herbatka maluje i rozwija swój talent krawiecki, Emmi..hmmm...tęskni za miastem i lubi patrzec w niebo ma gwiazdy. Ann to wiadomo, że zakręcona na punkcie dzieci 🙂 , Amita- to sama mówiła, że lubi rządzić. A Ty? Co lubisz?

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Herbatko, o widzę, że pisalaltdmy jednocześnie.

Sagi nie mówiła, że ona tak sądzi, tylko że ja tak myślę.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Życzę Wam dobrych świąt i szczęścia w nowym roku. Żeby wszystkie placki się udały, mięsa były przepyszne a goście uśmiechnięci. I zeby nowy rok przyniosl same dobre rzeczy.🙂



Robię sobie świąteczną przerwę,pa 👋

[Amita10]

Hej Nadal ciemno, ale nie pada.
Dziewczyny, tyle lat z sobą jesteśmy, że musimy trwać, choćby przez zasiedzenie ;p Więc luzik, szpileczkę czasem można wbić, byle nie dużą
Kuchnia serwuje dziś schaboszczaki. W ramach akcji oczyszczania zamrażarki. Choć schabowe krótko leżą . Ale trzeba zrobić miejsce na pierogi, ryby. Zrobię paszteciki, to też zamrożę.

[annorl1]

Witam ❤

Zawiozlam mojego seniorka na kroplowke. W piatek bedziemy wiedziec jakie sa rokowania. Mam nadzieje, ze nie bedziemy musieli sie z nim w swieta zegnac 😔 puki co wyniki sa bardzo zle. Robimy wszystko zeby bylo lepiej.

Zrobilam szybkie zakupy przy okazji. W sklepach masakra! Ludzi co niemiara. Weszlam do biedronki. Bo najblizej. Przejsc z wozkiem sie nie da. Tyle palet rozlozonych.

O nie... Dzieci to nie moja pasja. Kocham je. Ale moja pasja to raczej ogrod, ziola i takie tam 😉

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Emmie, super że syn ma takie plany. Na pewno się cieszycie z mezem 😍 w koncu jest swiatelko na zostanie babcia 👏

Dojwchaly do mnie sliwki wedzone zamowione na olx. Potem jka bede na kompie wrzuce Wam link, bo gosc ma mega pyszne te sliwki. Jak wyjelam, to kilo od razu zjedlismy 😋😂 jak by ktos chcial na wigilie jeszcze na kompot czy na poerogi, to naprawde warto. Ma z pestka i bez. Ja wzielam po 3kilo kazdwj.

Ach... Moja pasja jeszcze to zwierzaki. A najwieksza to ptaki ❤ gesi, ondiki, perliczki i takie tam ❤

[Amita10]

Aniu, jak robisz krupnik na maśle? W sensie, że wrzucasz łychę masła czy jakoś je topisz wcześniej i warzywa podsmażasz?
Potrzebuję farsz do pasztecików, bez grzybów. Młodą brzuch boli po grzybach a chciałabym aby miała co zjeść.

[annorl1]

Amita, na odrobinie oleju podsmazylam cebule, potem wrzucilam tam ziemniaki, seler i marchewke. Jak juz ladnie sie w garze podsmazylo, wrzucilam pol kostki masla i wody wlalam tak 3,4 pojemnoaci garnka. Robilam w garnku 3litrowym. Dodalam kasze, ziele, lisc laurowy, pieorz w kulkach i owoc jalowca. I taks obie pyrkalo do miekkosci. Pozniej na talerzu juz smietanke 30% bo taka najlepiej lubimy.

[saginata]

Lanolinko-napisałam tak bo w ten sposób zrozumiałam Twoją wypowiedź.A słowo pisane różnie się rozumie,interpretuje itd.
Co ja lubię ? Mam wiele lubisiów-bardzo lubię czytać książki-dużo i różne. Lubię krzyżówki i Quizy.Lubię chodzić do kina i na pizzę.Lubię jeździć w Góry Świętokrzyskie i ogólnie zwiedzać.Uwielbiam dreptać po naszym Roztoczu-jest dzikie i piękne.Lubię chodzić z kijami i się gimnastykować.
Lubię gotować,piec,ozdabiać ,tworzyć potrawy.
Lubię stare meble,pamiętniki,zdjęcia, listy...
Moją pasją był ogród kwiatowy-zwłaszcza różany.Róż miałam ponad 40.Kiedy zachorowałam na raka skóry wiele moich pasji poszło w odstawkę.Miałam kurację,że nie można było wychodzić na słońce w ogóle przez co najmniej 90 dni. Potem doszło kolano jedno,potem drugie.Zostały pasje domowe.Ale nie jestem tu aby się żalić czy narzekać.

Jeśli kogoś uraziłam-to przepraszam.
Wszystkiego dobrego.

[Lanolinkaaa]

Sagi, eno co Ty, przecież tu nie przedszkole, żeby się obrażać. Pogadamy o książkach, bo widzę, że nas łączą tylko potem. Dla mnie grudzień jest najbardziej pracujący w roku, a mam jeszcze całkiem sporo do ogarnięcia przed końcem roku. Tak ze do roboty ludu pracujący 🙂

[Emmi123]

Dobry wieczór
Sagi Miałaś swoje różne przerwy z pisaniem, to nie wiesz, że nasza Lanolinka zawsze robi sobie przerwę przedświąteczną i jako pierwsza z Zagrodzianek pisze życzenia świąteczne . Tak jest rok rocznie.

Lanolinka Dzięki za piękne życzenia. Działaj kochana i nie daj się zwariować przedświątecznie. Tobie również wszystkiego co najlepsze

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------


U nas jeszcze nie ma choinki. Będziemy ją rozkładać i ubierać w weekend. Tak myślę...

Kurcze zapuściłam paznokcie, moje własne. Są na tyle duże, że ciężko opuszkami palców stukać w klawiaturę, więc stukają też i paznokcie i powiem Wam, że mnie już trochę palce bolą. To jest mój prywatny paznokieć i od tego pukania boli mnie to połączenie ze skórą, zapomniałam jak się to nazywa. Nie wiem jak wytrzymują i radzą sobie osoby z tymi długimi paznokciami.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Herbatko bardzo mi się podoba powiązanie mnie z ,,dzikim ogrodem"

[herbatka99]

Czekamy na gości, córka ma być gdzieś o 19 . Więc tylko zajrzałam. Dzisiaj już nic nie napiszę, głowa w innym miejscu.

Na razie ,pewnie że dwa dni nie będzie mnie.

[annorl1]

Herbatko, mile spedzonego czasu z córką ❤

Emmi, ja nie lubie dlugich paznokci. Jak bylam nastolatka to tak, teraz mam kruciutko obciete.

[cicha722]

Dzień dobry pogoda i temperatura wygląda na wiosnę a tu zbliża się zima Emmi u mnie zdrowi, chyba fala chorób już przeszła. Pewnie będą kolejne, ale na razie jest spokojnie. Lanolinko dzięki za życzenia. Dla mnie to w wigilię rocznica śmierci Mamy. Nie są to dla mnie zbyt wesołe święta. Ale chociaż się odpocznie. Też Ci życzę zdrowych spokojnych świąt Bożego Narodzenia

[Emmi123]

Witajcie
9 na plusie teraz. Maks 10. Ale ciągle jest pochmurnie. Ale wczoraj w godzinach pracy coś tam słoneczko wyjrzało, ale ja siedziałam w murach. Tak jak patrzę to brak słońca do końca grudnia. Ale to może być mylne bo gdzieś tam majaczył jakiś śmieszny opad białego a teraz nie ma w ogóle. Święta na małym plusie.

Cicha Oby tak się utrzymało do Świąt i dalszych zachorowań nie było. Dużo dzieci zgłosiło się na dyżur? Masz rację, że taki dramat i to jeszcze w taki dzień rzutuje na wszystko. Ale z własnego doświadczenia gorąco polecam Ci abyś jednak dojrzała w Świętach tę piękną stronę i na ile się uda cieszyła się nimi. Myślę, że twoja mama lubiła Święta, może ta myśl by trochę pomogła? Macie jeszcze siebie i warto. Mocno Cię przytulam

Herbatko Rok rocznie się tak zjeżdżają czy tu w tym roku? Nie pamiętam jak to było w poprzednich latach. W każdym razie fajne takie Święta. Gwarno, głośno ale i fajnie rodzinnie

Annorl Fajnie, że już jesteś na Zagrodzie i domowa sytuacja opanowana. Jak się czują dzieci?

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia


Teraz czas wzmożonych prac i działań przedświątecznych ale piszcie , wstawiajcie fotki pyszności

[Amita10]

Cześć Faktycznie ciepło, bo z 10*C. I wreszcie troszkę słońca. Zza chmur, ale jednak.
Cicha, przytulam
Kiedyś nosiłam długie paznokcie. Nawet mi na praktykach nie przeszkadzały. Teraz noszę krótkie. Nienawidzę, jak mi coś wchodzi pod paznokcie

[Emmi123]

Mnie na razie odpowiadają. Dostałam od TS dwa lakiery i testuję. Niesamowite wrażenie dostać lakiery do paznokci jakby od dziecka, kiedy ma się samych chłopaków. Z drugiej strony może i lepiej, że nie dostałam? Ciężko wyczuć

[annorl1]

Tylko na chwile.

Tak dzieci ok. Ale psiaczek ciagle zle 😔 codziennie kroplowki. Wiec najpierw rano go zawoze. A po poludniu odbieram. Zobaczymy . Dzisiaj maja byc wyniki kolejnych badan.

Cicha, no tak. Smutny czas. Alr moze jak mowi Emmi, dosrzec w tym cos pozytywnego? W tych swoerach?

Eobie na szybko obiad. Nie mam na nic czasu. Ziemniaki, jakas salatka z piwnicy i filet z indyka w sosie.

[saginata]

Cicha-trzymaj się.Smutna taka wigilia,takie wspomnienia.Moja mama zmarła w dzień matki-ale czas leczy rany- może nie całkiem -ale zabliźnia.
Annor -trzymajcie się z pieseczkiem.

Ja piekę ciasteczka.