zaburzenia wzrastania/niskorosłość

[kasialkaa]

Myślę, że dobrze się odżywiamy, zawsze o to dbałam. Z takich moich obserwacji to może jednak ta tarczyca nie dawać rady. Pytałam endo właśnie o suplementacje jodem, by ją wspomóc. Ona stwierdziła że mamy sól jodowaną itp i lepiej nie. Wiem, że ludzie leczą niedoczynność właśnie jodem i jest ok. Ważne by był nieorganiczny. A jaki suplement z jodem obecnie Pani podaje? Może jodid? On jest na recepte. Czy nadal ten syropek o którym Pani pisała? Ten syrope Immunottofina to jest homeopatia? Nie mogłam znaleźć nic na ten temat...ale chyba nie. Ważne, by z jodem selen podawać tego się dowiedziałam. Niezrozumiałe jest dla mnie to, że dziecko musi spaść poniżej 3 centyla, żeby bylo diagnozowane. No bo jeśli nie rośnie swoim potencjałem wzrostowym, to dlaczego wtedy nie diagnoxować go. Dziekuję za wszystkie porady.

[kasialkaa]

Jeszcze tak czytając rózne artykułu to zauważyłam, że moja córka głw to za mało urosła w 3 roku życia bo tylko 6 cm. To wg norm za mało. A wtedy nie było żadnych objawów ze strony brzucha. Do 2 roku życia piła mleko z piersi i super rosła. W czwartym roku życia 7 cm a w piątym 5 cm. Czyli ten trzeci rok był duży spadek. To wtedy też nikt by się nie przeją bo to i tak bylo miedzy 25 a 10. Zmartwiłam się, gdy zauważyłam, że zaczęla coraz bardziej odstawac od rówieśniczek. Ktoś tu pisał, że te siatki są stare i jakby już nieaktualne. Też tak mi się wydaje, ponieważ widzę ją na tle innych dzieci i juz niektore 4 latki są wyższe od niej. Może ta tarczyca nie daje jakichś ogromnych objawów ale może nie wyrabia jednak do końca i odbija się na wzroście. Tylko dopuki nie spadnie poniżej 3 centyla...to nikt się tym nie przejmie. Dla mnie to niedorzeczne. Nam endo kazała przyjsc gdy spadnie na 3 centyl .

[Glodomorek]

Nie ma najmniejszego sensu porównywać do rówieśników, ponieważ dzieci nawet z jednego rocznika są w różnym wieku, mają różny potencjał i jest ich zbyt mało, by stanowiły odpowiednią próbkę.
Siatki warszawskie są stare, ale nie są złe. Z nich nadal korzystają endokrynolodzy i dla mnie to wystarczający powód, by używać tych samych - z lekarzem mamy jeden punkt wspólny, każdy mówi o tej samej wartości cm podając np 3 centyl. Były robione później siatki Olaf, polskie, jako te nowsze. Różnice były praktycznie zerowe, większość się pokrywa, ewentualnie 1cm różnicy był. Także nie ma co się sugerować, że te warszawskie są złe i nie powinny być w ogóle używane.
Niestety, ale nawet dla dzieci pod 3 centylem brakuje pieniędzy na leczenie, nikt nie będzie leczyć dziecka na 10 centylu (zwłaszcza że celem(!) leczenia dzieci niskoroslych jest osiągnięcie choćby 10 centyla- uznaje się ze leczenie przyniosło oczekiwany efekt, a nie zawsze się to udaje i jest mniej). Zostają podstawy typu gastrolog, tarczyca, wit d itd. ale samą przysadka zajmą się dopiero jak będzie poza normą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasialkaa]

Mi nie chodziło o to, żeby leczyć hormonem wzrostu dziecko na 10 centylu. Tylko ja widzę, obserwuję, że co roku jefnak jest coraz niżej w tych siatkach, więc to jest jakiś systematyczny spadek. Patrzyłam też, że dla 5 latka 10 centyl to 105 cm, wiec ona jyż jakby nie łapie się nawet na ten 10. Dlatego nie rozumiem takiego lekceważącego podejścia. Moim zadaniem powinno szukać się przyczyny. No bo chyba to takie normalne nie jest, że dziecko ciągle spada. Żeby zapobiec dalszym spadkom, a nie czekac do 3 centyla, gdzie to raptem jest ok 2 cm różnicy. Moja pediatra trochę zmartwiła się tym ewidentnym spadkiem ale endo już nie. Wysłała nas na wiele badań łącznie z rtg nadgarstka i tylko dzięki temu miałam tyle gotowych badań do endo. Mam jeszcze syna, już nastolatka, który też w pewnym wieku spadł z 75 na 25 centyl. I potem rósł ok 25 czasem ciut wyżej a teraz jest na 50 centylu. Dziękuję bardzo i pozdrawiam

[Glodomorek]

Możecie szukać przyczyn, ale wszystko poza przysadką. Żeby badać przysadkę to dziecko musi być pod 3 centylem. NFZ nie chce ponosić kosztów. Opcjonalnie możecie zrobić test nocny (profil wydzielania gh podczas snu), w medicover szpital kiedyś oferowali. Jednak takie badanie nie jest uznawane przez nfz, w razie konieczności leczenia będzie powtarzane w szpitalu na fundusz. Jak chcesz szczegóły to możesz napisać na priv, opowiem dokładnie jak to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasialkaa]

Dziękuję za informację. Mam jeszcze pytanie: jak to jest jak przysadka zaczyna szwankować i jest problem z hormonem wzrostu. Czy wtedy dziecko zaczyna tak systematycznie spadać ze wzrostem, czy od razu jest zatrzymanie i dziecko wypada bardzo szybko z siatki? Czy to raczej rozkłada się w czasie? Bo mi endo mówiła, że dziecko z przewlekłą chorobą to raptownie wypada z siatki, a to, że dziecko rośnie jednak tym samym centylem to jest ok. Jednak wg mnie to jest sukcesywny spadek no bo była powyżej 10 go. Jakoś nieprecyzjnie ta endo to pozaznaczała. Ja to już znam na pamięć te wszystkie punkty na siatce. A jak jest z siatkami who, czy w Polsce są w ogóle brane pod uwagę? Myślę, czy może poczekać jeszcze lato i zobaczyć...podaję jej suplementację wspomagającą tarczycę i witaminy. Dziękuję bardzo za wszelką pomoc. Pozdrawiam

[o1o1o1]

Napisz wynik całego panelu tarczycowego.

Pierwsze dokładnie bym sprawdzała, to co na pewno macie nieprawidłowe, czyli mała tarczyca. Może inny endokrynolog, który specjalizuje się w niedoczynności u dzieci spojrzałbym na te badania.

No i zmierz dziecko rano, po południu jest zazwyczaj 1-2cm mniej i napisz ile tego wzrostu rano i dokładnie jaki wiek.

10centyl to jest normalny niski wzrost, Ty też nie jesteś wysoka, więc to, że mąż wysoki mało wnosi. Dziecko może odziedziczyć wzrost jednego rodzica. Mam koleżankę co ma 157cm a jej brat 190cm. Jedne rodzic niski, drugi wysoki.



Ja mam 157cm, a mój mąż 183 cm. Młodszy syn lat 4 - bezproblemowy zdrowotnie, cały czas rośnie na 25c...

Starsza córka 5.5r - są problemy zdrowotne (żołądkowe głównie) i na 10c jest. Więc w zasadzie nie ma wilekiej różnicy, między 10 a 25c jest 1-1.5cm roznicy!

[kasialkaa]

Wyniki tarczycy:

Tsh 3,770 (norma 0,700 - 5,970)

Ft4 17,2 (norma 12,30 - 22,80)

Ft3 5,85 (norma 3,69 - 8,46)

Anty Tpo 18,1 ( norma <34)

usg: agenezja lewego płata, prawy o objętości 2,1 ml, cieśń 3mm, z tym prawym wszystko ok.

rtg nadgarsta wiek kostny 3 lata 6 miesięcy

wg badań krwi lekka eozynofilia co wszyscy lekarze mi mówią ze albo alergia albo pasożyty. na pasożyty przeleczeni juz kilka razy...nic nie pomogło na ból brzucha. Obecnie ok miesiąca na diecie bezglutenowej i bezmlecznej....i jakby lepiej z brzuchem, choć zupełnie boleć nie przestał. usg brzucha w ciagu ostatniego roku robione 5 razy, dwa razy latem i zimą wyszło : pogrubiała ściana końcowej pętli jelita krętego, powiększone do 12 mm długości węzły chłonne krezkowe. Obecnie niby już ok.

Dziecko ogólnie bardzo ruchliwe, pełne energii, bardzo inteligentne, dużo sama się uczy...a czytałam ze przy niedoczynności tu byłoby kiepsko. Urodzona z wagą 3600, 54 cm.

Jeżeli chodzi o zmierzenie to ja w domu poprostu mierze przy framudze drzwi. Nie chcedać się zmierzyć, chyba ostatnio przesadziłam z tym mierzeniem i nie chce poprostu.

Dane z 5 lipca zmierzona u endo ok godz 17.00 to 104 cm, waga 16 kg. 30 lipca skończy 5 lat.

Czy jod podaje Pani w tabletkach? Kupiłam ten syropek, o którym Pani pisała i podaję.

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

A i jeszcze fizjoterapeuta nam stwierdziła słabsze napięcie mięśniowe...dopiero wykryte! Mamy zalecone ćwiczenia.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

A propo endo. To bylam u 2 kobiet, które pracują w Akademii Medycznej w Gdańsku. Prywatnie. Obie już starsze. Nie wiem, gdzie szukać jeszcze lekarzy. One zajmują się leczeniem niskorosłości.

[kasialkaa]

Tak analizowałam jeszcze raz ten wzrost i siatki centylowe. I wieku 3 lat 92 cm to jest równo pomiędzy 10 a 25 centylem, to samo w wieku 4 lat równo pomiedzy przypada te 99 cm, które miała. Wg tego w wieku 5 lat powinna miec 106 cm. A wątpię, że przez 2 tygodnie jeszcze coś urośnie. Wynika z tego, że endo bardzo nieprecyzyjnie to ponanosiła...bo jej wychodził 10 centyl.

[o1o1o1]

Jak zmierzona o 17, to spokojnie sobie możesz dodać 1cm bo rano będzie codziennie o ten 1 cm więcej i taki pomiar jest istotny do nanoszenia na siatkach.



Winiki tarczyowe ok rzeczywiście. Niby najbardziej optymalny jest jak konwersja jest powyżej 50% (załączam zdjęcie), ale Pani córka jest blisko.



Jak są efekty diety, to też proszę wziąść pod uwagę, że alergia pokarmową powoduje niszczenie jelit i brak wchłaniania witamin i mikroelementów = nieprawidłowy rozwój. Może to, to może nie. Póki Pani karmiła piersią dieta zapewne była praktycznie bez mleka krowiego i dziecko normalnie rosło. Mleko krowie jest beznadziejnym alergenem i dużo częściej alergizuje niż gluten.



Ja dawałam na początku immunotrofine, potem przerwa i taki kompleks witamin - firma Kirkman - Children's muli vitalis & Minerals. W tym jest mniej jodu, ale też inne za to witaminy. Teraz znów podaje syrop.

[kasialkaa]

U mnie w domu przy moich pomiarach za pomocą framugi drzwi i ksiązki,by stworzyć kąt prosty bylo ok 4cm i 3mm tak przed wizytą u tej endo. Ale tak pomyslalam ze zaufam jej pomiarowi, ponieważ ona mierzyła miarka przyczepioną do ściany. Moja pediatra to w ogóle ma żyrafe przyklejoną do ściany i przykłada tez przedmiot by utworzyć kąt prosty i u niej tez na początku lipca bylo 104 cm. Ja zamówiłam do domu taką profesjonalną seca dosć drogą , ale za kazdym razem inaczej mi mierzyło...czasem było 104,5 cm np rano. i zwróciłam . i postanowiłam wrócić do framugi😐 Ale np mój syn rano miał 176, 5 cm a wieczorem 175 cm na tej miarce. Np mój syn ma obecnie ma 16 lat, skok wzrostu już był na pewno. Ostatni rok to juz tylko 5 cm było. Wątpię, że dogoni męża do 184 cm bo widzę, że zwolnił już ostatnie 1,5 roku. Obecnie jest na 50 centylu więc podejrzewam, że na nim skończy na ok 179 cm. Ale jak pisałam zasze rósł blizej 25 centyla..nadrobił, gdy zaczął dojrzewać. Jezeli chodzi o kalkulator tarczycowy,to tez go przeliczałam ale niby wlasnie do dzieci ma się nijak. Jeszcze mówiłam tej endo dzieciecej o tych procentach...to powiedziała mi, ze zadna praca naukowa tego nie potwierdza i endo na to nie patrzą...ale czy tak jest? Ja kupiłam witaminy firmy now foods dla dzieci i daję dodatkowo z tej firmy 1/3 tabletki selenu, ciut l-tyrozyny i 5 ml tego syropku, który używasz. plus oczywisci wit d3 i k2mk7. Duzo na słoncu i swiezym powietrzu. Dopiero od niedawna zaczęlam te suplementy więc zobaczę pod koniec wakacji. Mamy powtórzyc w sierpniu tarczyce i hormony płciowe zrobić. Byłam tez z nia u gastrologa dziecięcego...troche badań zlecił i ogólnie wyszlo ok. mowil, że do obserwaci, dietę bezmleczna i bezglutenową na wlasną rekę wprowadziłam ale endo poinstruowała mnie , jak to dalej pociągnąć. Zauważyłam też, że kupy lepiej wygladaja. W badaniach czesto wychodzily nieliczne pasma śluzu..czasem zaparcie miała ...a teraz jakby lepiej. Po urodzeniu miała skazę białkową i byłam na ostrej diecie ale powoli wyszla z tego, choć wszystko jadlam. Uwielbiała zawsze sery i mleko...choc bardzo nie przesadzałam. Teraz kozie kupuje na rynku zdrowia ale średnio chce jeść. Jedynie co to z masła nie zrezygnowałam, bo to nie przejdzie. Za 2 tyg sprobuje wrocić do glutenu i zobacze ale do mleka krowiego nie wracam na razie.

Jeżeli natomiast chodzi o ten syropek z jodem to troche ten skład nieciekawy. Wiem, że jodid w tabletkach ma taką samą zawartosć jodu jak syrop w 10ml. Chce poprosić przy najblizszej okazji pediate by nam przepisała. Ja tak postanowiłam, że podaje 5 ml syropku i te witaminy now foods bo tam też jest jod a nie chce przedobrzyć. Chociaż endo mi powiedziała, że w związku, że brak jednego płata to ten jod może być.

Dziękuję i pozdrawiam

[o1o1o1]

Z alergii na mleko się nie wyrasta, objawy złudnie łagodniena bo niemowlak je w 100% tylko np MM więc podaż alergeny moze byc ogromna. Po rozszerzeniu diety, procentowy udział mleka krowiego w diecie znacząco maleje i dziecko ogólnie lepiej znosi. Natomiast dalej on szkodzi, tylko dziecko je mniej, to mniej szkody widać.



Znam dorosłych, co dopiero w życiu dorosłym się zorientowali, że mleka jeść nie mogą - całe życie bóle brzucha nie wiadomo od czego... Po odtsaiweniu mleka, spokój i poprawa zdrowia.



Masło jest ok bo to głównie tłuszcz, tam alergenem czyli białek mleka jest śladowa ilość. Poza tym, po czasie, jak się unormuje, zapewne będzie tak, że Pani corka pewna mała ilość nabiału będzie tolerować ok. Np raz dziennie kromka z serem żółtym lub pierogi ruskie. Byle by nie dawać mleka szklankami/tonami.



Jelita się mogą też chwilę regenerować - do roku zniszczenia w ścianie jelit się naprawiają.



Ad jodu, to tak ten syropek średni, ale moje go chętnie biorą bo miałam też jod w kroplach formy jodica - bardzo to słone i plują, więc poddałam się. U nas po jodzie też dużą poprawa odporności z czym córka miała ogromny problem. Ogólnie bardzo ja pod ratował zdrowotnie. Nie zdawał sobie sprawy, że można mieć w tych czasach niedobory jodu, bo niby ta sól jodowana, a jednak.

[kasialkaa]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzì. Czy córeczka Twoja ma jakąś alergię pokarmową? Czy pijąc jod jest też na diecie? Trochę martwię się, czy na diecie bezmlecznej jestem w stanie dostarczyć jej wszystkie wartości odżywcze? Zamiast mleka robię jej napoje kokosowo mogdałowe do owsianki. Sery bardzo lubi, więc w zeszlym tygodniu zjadła 2 plasterki. Myslę też co np ze zsiadłym mlekiem? Uwielbia kefiry owocowe ze zsiadłym mlekiem. Ale na razie nie pije. Staram się urozmaicać ale martwię się, czy nie robię źle, gdyż lekarz tego nie zalecił. W ogóle moja rodzina mówi, że te diety to moje wymysły. I czy te wszystkie suplementy potrzebne? I denerwują mnie tym bardzo. Nie potrafią mnie zrozumieć. Syn za to ładnie trzyma się 50 centyla. Ufam, że ona też nadrobi.

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Jeszcze BMI jej obliczyłam i ma 14,8. To chyba dobrze. Tak myślę, czy gdyby był problem z jakąś alergią np gluten, to czy nie byłoby niedowagi poprostu?

[Glodomorek]

Napisane przez kasialkaa

Dziękuję za informację. Mam jeszcze pytanie: jak to jest jak przysadka zaczyna szwankować i jest problem z hormonem wzrostu. Czy wtedy dziecko zaczyna tak systematycznie spadać ze wzrostem, czy od razu jest zatrzymanie i dziecko wypada bardzo szybko z siatki? Czy to raczej rozkłada się w czasie? Bo mi endo mówiła, że dziecko z przewlekłą chorobą to raptownie wypada z siatki, a to, że dziecko rośnie jednak tym samym centylem to jest ok. Jednak wg mnie to jest sukcesywny spadek no bo była powyżej 10 go. Jakoś nieprecyzjnie ta endo to pozaznaczała. Ja to już znam na pamięć te wszystkie punkty na siatce. A jak jest z siatkami who, czy w Polsce są w ogóle brane pod uwagę? Myślę, czy może poczekać jeszcze lato i zobaczyć...podaję jej suplementację wspomagającą tarczycę i witaminy. Dziękuję bardzo za wszelką pomoc. Pozdrawiam

Dziecko skucesywnie jest na coraz niższym centylu. Całkowite zahamowanie wzrostu jest bardzo rzadkie, większość dzieci "coś tam" rośnie, ale mało. Twoja córka od 3 lat jest na 10 centylu, więc lekarze nie mają podstaw podejrzewać, że coś jest nie tak z przysadką.
Siatki who można sobie oglądać i używać, ale endokrynolodzy posługują się siatkami warszawskimi, więc ja preferuję te same.

To co opisujesz o zmianach wzrostu w ciągu dnia np 176,5 a potem 175 u syna to jest normalne i powszechne zjawisko. Na początku wątku opisywałam jak mierzyć dzieci - przeczytaj, bo powinnaś mierzyć 3 razy i wziąć średnią w domowym pomiarze, robić to rano i nie tak często- raz na kwartał co najwyżej.

Nie oczekuj diagnostyki niskorosłości od lekarzy, ponieważ twoja córka na ten moment nie spełnia tego kryterium. Jest za wysoka. Gdyby miała 102cm lub mniej - wtedy mogłaby pójść na oddział na badania.

[kasialkaa]

Dziękuję za odpowiedź. Tak liczyłam potencjały wzrostowe moich dzieci i syn jest ok tak pośrodku idzie. Natomiast córka powinna mieć min 106 cm, aby osiągnąc minimum potencjału. Na to endokrynolodzy nie patrzą w ogóle? Nie umiem jej dobrze zmerzyć...chyba kupię choć taką najtańszą miarkę by do ściany przymocować. Dziś rano stanęla i miałam wrażenie, że jest z 1cm więcej, niż było miesiąc temu, potem już tylko 0,5 cm. Moja pediatra to też mierzy przy ścianie na żyrafie. Wiadomo, że gdy dziecko rośnie ok,to mozna się pomyslić o ten 1 cm. Ale jak kazdy cm jest ważny,to zależy na precyzyjności pomiarów. A są jakieś inne objawy, oprócz problemów ze wzrostem, że jest problem z przysadką? Mojej córce glukoza wyszła 68. Ale endo twierdziła, że tak może być. Pozdrawiam

[Glodomorek]

Nie mierz jej tak często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[o1o1o1]

Pisałysmy Ci kilka razy, że jedyny prawidłowy pomiar wzrostu powinien być zrobiony rano po przebudzeniu. ZAWSZE wyjdzie Ci około 1 cm więcej rano niż wieczorem, jest to fizjologia każdego czlowieka, nie jest to błąd pomiaru. Po wypoczynku kości są zregenerowane, potem po całym dniu chodzenia i pod wpływem grawitacji jest lekka kompresją i znów przez noc jest regeneracja i wydłużenie.



Ad mleka, gatunek ludzki wyewoluował bez mleka krowiego, są nadal ludy, plemiona żyjące bez mleka krowiego. Mleko krowie tak często alergizuje bo nie jest bazowym pożywieniem człowieka. Nie wy ewoluowaliśmy żeby to jeść... Dlatego też, odstawiajac mleko krowienie, nie zabierasz nic niezbędnego. "Pij mleko bedziesz wielki" To propaganda i fałsz.



Jak chcesz prowadzić sensowna dietę bez mleka, odstawiłabym na pewien czas

WSZYSTKO oprócz masła/masła klarownego.

[kasialkaa]

Witam serdecznie, czy ktoś z piszących jeszcze tu zagląda?
Glodomorek, jak sytuacja z Twoją córeczką?
Moja nadal bliżej 10 centylu. O zdrową dietę dbam, wit d3, sen, ruch ale nie ma żadnego skoku wzrostu. Obecnie najniższa w klasie i jej to przeszkadza, niestety. Pod opieką endokrynologa w Akademii Medycznej, dodatkowo co rok chodzę prywatnie do innej, by konsultować( była ordynator z AM). Ona raz w wieku 5,5 roku położyła nas na dwie doby, by tarczycę zbadać, i niby ok. IGF-1 W wieku 6 lat 145,2 (19-251). Wszystkie usg na bieżąco brzuch tarczyca niby ok. Tarczyca urosla drugie tyle. Obecnie córka ma 8,5 roku. Rośnie te ok 5-5,5 cm na rok. Endo dala skierowanie na rtg nadgarstka, prywatnie mówi, że dopiero w wieku 10 lat zrobić.? Zeby bez potrzeby nie naswietlac dziecka.Wcześniej miała opóźniony o 1,5 roku. Co mnie zmartwilo, że zaczęły ruszać się trójki mleczaki, to za szybko minimum pół roku, ale pierwsze mleczne zaczęły ruszać się w wieku 5,5 roku i ten wiek kostny był mnie więcej w tamtym okresie badany. Czy mógł przyspieszyć? Hormony płciowe nizutko w normie do wieku. Zero oznacza dojrzewania ioby jak najdłużej. Endo w AM mówi, że nic nie może zrobić, bo dziecko jest w siatce i rośnie równomiernie, linia ciut pod 10 centylem, że mogę poszukać, jak chce lekarza,który leczy prywatnie hormonem wzrostu...aż mnie zdziwiło. Za to ordynator prywatnie mówi, że traktować, jak zdrowe dziecko i wszystko ok. Waga trochę poetzej 10centyla ale wyglada szczupło naprawdę, tak proporcjonalnie. Rozmiar spodni jest zawsze większy od rozmiaru bluzek, nogi jakby same rosły mam wrażenie. Czasem AZS wyjdzie pod jednym kolanem, po ograniczeniu miodu zeszło.
Jakie jest Pani zdanie? Martwię się ciągle, żeby czegoś nie przeoczyć, nie zaniedbać. Ogólnie zdrową, chodzimy też do hematologa raz do rokuj i ma cały komplet badań z krwi. Endo też raz na rok karze przychodzić. Nie rośnie swoim potencjałem wzrostowym, ja mam ok 162 cm a mąż 184 cm. Syn ostatecznie dobił do 182 cm( dorósł jeszcze po 18 tce).
Lopidogram ostatnio lekko zaburzony, tak miała w wieku 5-6 lat, rok temu w normie a teraz znów podskoczyło. Insulina, glukoza w normie. Tsh potrafi przez rok z 1,3 do 3,6 podskoczyć, potem znów spaść do 2,5 itp.
Czy powinnam coś zrobić, szukać jeszcze innego lekarza. W sumie byłam w przeciągu tych lat u 4 lekarzy i prywatnie i na NFZ z Akademii Medycznej. Czytałam o prof. Romer w Warszawie i zastanawiam się, czy tam nie pojechać???