Błędy w związku/ wybaczenie przeszłości

[xfrida]

Napisane przez alina19999

Dziewczynh, nie ma sensu juz myslę kontynuować watku

Ale jest sens kontynuować leczenie farmakologiczne i spojrzenie krytycznie na partnera ktory planowal spotkania z ex (tesknil za nia)kiedy byl juz w zwiazku z toba

[Camillie32]

Napisane przez xfrida

No udalo sie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1291446

Niestety autorka stoi w miejscu .

O wow, przez rok nic się nie zmieniło, przecież to dokładnie ta sama treść… No nic, autorka najwyraźniej woli stać w miejscu. Ale jak dotarłam do tego, co pisał do innej jej chłopak, to już w ogóle nie rozumiem, czemu ona widzi problem w swoim zachowaniu a w jego nie? Lekko odjazd

[Aelora]

Wątek kosmiczny, niestety widać że tutaj rolę odgrywają już problemy natury psychiatrycznej. Przypomina mi się masa innych wątków, gdzie komuś coś się uroi i narzeka że "nie może przestać o tym myśleć", a może po prostu powinien to leczyć lub przytłumić lekami.
Ogólnie skoro problem jest takiej skali, dalsze pozostawanie w tym związku wydaje się bez sensu. Autorka dalej będzie wspominać swoją wyimaginowaną przewinę sprzed związku, facet też ma sporo za uszami, kontynuacja tej relacji niestety może co jakiś czas skutkować nawrotem jej nerwicy.

[xfrida]

Napisane przez alina19999

Naprawdę nie wiem skąd u mnie ten problem. Mam wizję, ze milosc musi byc idealna i nieskalana, zeby byla prawdziwa

ja nie rozumiem jak w takim wypadku mozesz przymykac oko na to ze twoj facet pisal do ex ze za nia teskni i chce sie z nia spotkac bedac w zwiazku z toba?
przeciez to jest skalanie wieksze niz spotkanie sie z kims zanim zwiazek sie oficjalnie zaczal?
poprostu nie moge zrozumiec twojej logiki

[Aelora]

Napisane przez xfrida

ja nie rozumiem jak w takim wypadku mozesz przymykac oko na to ze twoj facet pisal do ex ze za nia teskni i chce sie z nia spotkac bedac w zwiazku z toba?
przeciez to jest skalanie wieksze niz spotkanie sie z kims zanim zwiazek sie oficjalnie zaczal?
poprostu nie moge zrozumiec twojej logiki

Tam nie ma żadnej logiki, to nawrót choroby po odstawieniu leków, jakaś mania. Jak się tutaj czyta problemy niektórych trzeba wyłączyć logikę, do nich nie docierają logiczne argumenty.

[ruda_ciotka]

Porównywanie rozmowy z innym chłopakiem nie będąc oficjalnie w związku do zdrady małżeńskiej to gruby kaliber, nie powiem. Zwłaszcza na tle zachowania samego chłopaka.

[alina19999]

Rozmawialam z zaufaną osobą i ma takie samo zdanie jak wy

[alina19999]

Dziewczyny, jeszcze jedna sprawa i proszę, odpowiedzcie mi na to.

Mam wrazenie, ze te wyrzuty wynikaja z jakiegos wyparcia. Gdyby to, w momencie spotkania z kims innym, byl juz kilkudniowy zwiazek, czyniloby to tą sytuację zdradą?

Prztpominam sobie rozmowę z pozniejszego czasu, gdy zapytalam chlopaka od kiedy jestesny razem i on powiedziak, ze od wtedy i wtedy (tydzień przed spotkaniem z innym vhlopakiem). Wtedy faktycznie bylo magicznie, ale nadal mialam przemyslenia na temat naszej relacji. Ppwiedzialam mu pozniej, ze uwazam, ze to bylo za wczesnie i zebysmy liczyli zwiazek od momentu w korym wyznalismy sobie, ze sie zakochalismy w sobie. Czy nie uwqzacie, ze to po prostu nie fair? Ja sama wtedy juz komus powiedzisksm, ze to moj chlopak, zeby ukrocic pytan i dyskusji jak odwiedzal mnie w wynajmowanym pokoju.

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Dodam, ze umowiona na spotkanie bylam duzo wczesniej i zrwzygnowalam z nirgo, ale ten znajomy zrobil mj takie wyrzuty sumienja ze jednak sie z nim spotkalam

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Nie wiem, mysle tez czy tk spotkanie nie przelresla piekna naszych pierwszych randek

[minttee]

Najlepsza rada jaką można Ci dać już w tym wątku padła, idź do dobrego psychiatry. Forum Ci nie pomoże, to nie ta skala problemu.

[alina19999]

A czy mozesz mi odpowiedziec na pytanie: czy bedac w zwiskzu tydzien bylaby to zdrada?

[minttee]

Napisane przez alina19999

A czy mozesz mi odpowiedziec na pytanie: czy bedac w zwiskzu tydzien bylaby to zdrada?

Ale co? Spotkanie się z kimś na piwo/kawę? Ja nie wiem w jakim charakterze Ty się spotkałaś z tym facetem.

[alina19999]

Ja bylam na kawie u niego, porozmawialismy, znalismy sie wczesniej, ja raczej chcialam tą znajomosc zamknac, ake nie bylam tez pewna partnera

[minttee]

Napisane przez alina19999

Ja bylam na kawie u niego, porozmawialismy, znalismy sie wczesniej, ja raczej chcialam tą znajomosc zamknac, ake nie bylam tez pewna partnera

No ale przecież ją zamknęłaś, później byłaś juz w związku z tym obecnym facetem i z tego co rozumiem, on wie o tym Twoim spotkaniu. Zafiksowalas się na tym temacie, bo jak tu słusznie zauważyła już xfrida, prawdopodobnie masz OCD i niepotrzebnie zrezygnowałaś z leczenia. Nie ma znaczenia co myślę ja czy inne osoby, do Ciebie nie trafią żadne logiczne argumenty, bo to problem natury psychiatrycznej.

[alina19999]

On wie o spotkaniu i ze na nim do niczego nie doszlo i jest z tym okej.

Oczywiście po tym spotkaniu zakończyłam tą znajomosc i nigsy wiecej nie mialam z nim kontaktu.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

On wie o spotkaniu i ze na nim do niczego nie doszlo i jest z tym okej.

Oczywiście po tym spotkaniu zakończyłam tą znajomosc i nigsy wiecej nie mialam z nim kontaktu.

Bardziej chodzi o to, ze moj kompas moralny został zschwiany, po kilku latach zwiazku juz bym tak nie zrobila. Mi sie wydaje, ze prawdziwa milosc to jest taka od pierwszego wejrzenia, bez zwątpiem

[Kalina0]

Napisane przez alina19999

. Mi sie wydaje, ze prawdziwa milosc to jest taka od pierwszego wejrzenia, bez zwątpiem

I przez takie bzdury ludzie się rozwodzą, rozstają bo mają wyobrażenia o życiu jak z bajek dla dzieci.

[alina19999]

Czyli to normalne po 3 tygodnisch znajomosci mieć jeszcze wątpliwosci i potrzebować wiecej czasu na poznanie drugiej osoby?

[Aelora]

Rany, no to rozstań się skoro ten związek jest taki skażony. Twój partner jakoś nie miał zachwianego kompasu moralnego gdy W TRAKCIE waszego związku kontaktował się z byłą.
Ty po prostu potrzebujesz leczenia, przestań to wreszcie roztrząsać. Kiedy idziesz do lekarza i wracasz do przyjmowania leków?

[alina19999]

Wizyte mam u psychiatry w przyszlym tygodniu

[Aelora]

To proszę Cię, wycisz się przed tą wizytą, zajmij się czymś i nie rozdrapuj znowu tej sytuacji. Też rozumiem, że Tobie wydaje się to mega istotne, szukasz rady, ale kurczę, jak czyta się to z boku naprawdę widać choćby po stylu pisania, że to jest takie obsesyjne, nielogiczne, kryje się za tym problem psychiczny. Naprawdę jest to z jednej strony przerażające, a z drugiej irytujące jak pytasz 30. raz o to samo.
Zaufana osoba powiedziała Ci to samo co my tutaj, nie ma sensu tego dalej drążyć, koniec kropka.

[ColourTheSmallOne]

Jezu dziewczyno, jesteś przerażająca. Masz poważne problemy psychiczne i widać to nawet przez internet. Nigdy nie rezygnuj samodzielnie z leczenia

[xfrida]

Napisane przez alina19999

A czy mozesz mi odpowiedziec na pytanie: czy bedac w zwiskzu tydzien bylaby to zdrada?

Nie
Spotykanie sie z innymi ludzmi bez planowania z nimi zdrady,kontaktu fizycznego nie jest zdrada
Masz prawo w kazdym momencie relacji spitykac sie z inny mezczyznami ,rozmawiać z nimi itp
Inna sprawa sa smsy twojego chlopaka do ex on jasno okreslil sie ze teskni za ex i ze ma na nia ochote to juz jest zdrada

Wiec jednym slowem to nie ty zrobilas cos co niszczy ta czystosc zwiazku na ktorej ci zalezy a on twoj partner

[Camillie32]

Napisane przez alina19999

Ja bylam na kawie u niego, porozmawialismy, znalismy sie wczesniej, ja raczej chcialam tą znajomosc zamknac, ake nie bylam tez pewna partnera

Matko, co jest złego w spotkaniu się na kawę? Nawet będąc w związku można się spotykać z kumplami… błagam, przestań mielić temat i wróć do leczenia, bo coś jest tu mocno nie tak. To nie to spotkanie jest problemem, tylko Twoja głowa.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Kalina0

I przez takie bzdury ludzie się rozwodzą, rozstają bo mają wyobrażenia o życiu jak z bajek dla dzieci.

Dokładnie, często miłość od pierwszego wejrzenia po prostu się nie zdarza i zakochujesz się w kimś stopniowo, zaczynając od przyjaźni na przykład. Więc uspokój się i wróć do leczenia.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez alina19999

Czyli to normalne po 3 tygodnisch znajomosci mieć jeszcze wątpliwosci i potrzebować wiecej czasu na poznanie drugiej osoby?

Tak? Ludzie nie wchodzą w związek z myślą że to na zawsze? Przecież w związku dopiero się poznajecie i potem możecie stwierdzić, czy to to, czy jednak nie… ludzie, litości

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez Aelora

To proszę Cię, wycisz się przed tą wizytą, zajmij się czymś i nie rozdrapuj znowu tej sytuacji. Też rozumiem, że Tobie wydaje się to mega istotne, szukasz rady, ale kurczę, jak czyta się to z boku naprawdę widać choćby po stylu pisania, że to jest takie obsesyjne, nielogiczne, kryje się za tym problem psychiczny. Naprawdę jest to z jednej strony przerażające, a z drugiej irytujące jak pytasz 30. raz o to samo.
Zaufana osoba powiedziała Ci to samo co my tutaj, nie ma sensu tego dalej drążyć, koniec kropka.

Amen


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk