Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2025-05-09, 17:53   #31
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 220
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Teraz to sie zaplatalas. Reakcje i instynkty pojawiajace sie PO pojawieniu sie potomstwa nie sa rownoznaczne z "instynktem" posiadania dziecka wczesniej, nie wiem, jak mozna wysnuwac takie daleko idace wnioski. Mowisz o sytuacji, w ktorej zachoda zmiany biologiczne wywolane ciaza i hormonami (zostalo udowodnione, ze nawet w mozgu zachodza zmiany w ciazy). To sie nijak nie ma do checi lub nie posiadania dzieci wczesniej. Zreszta o tym tez juz bylo napisane w cytacie po angielsku.
Jak wyżej - mniejsza o instynkty. Całokształt fizjologii i psychologii wszystkich (albo prawie wszystkich) gatunków służy prokreacji.


Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Jest ogromny kryzys klimatyczny, niektore rejony swiata zostana zalane migrantami z tego powodu, ze w innych rejonach po prostu nie bedzie sie dalo juz zyc.
W jakich regionach nie będzie się dało żyć i dlaczego?
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 18:00   #32
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Dla mnie ogólnie nie ma problemu, czy ktoś chce mieć dzieci, czy nie. Jego sprawa, jak chce żyć wygodnie bez odpowiedzialności w postaci opieki i wychowania drugiego człowieka to co mi do tego. Ale w takim razie skoro dzietność szoruje po dnie prędzej czy później będziemy musieli pogadać poważnie o zmianie całego systemu społecznego opartego na zastępowalności pokoleń.
Przy drastycznie malejącej liczbie pracujących kto będzie pracował na wspaniałe i wygodne życie Twoich koleżanek? Dobrze wiemy, że realnie ZUS jest piramidą finansową, odprowadzamy składki na bieżące wypłaty emerytur. Dlaczego w takim razie kobiety miałyby osiągać wiek emerytalny 5 lat wcześniej niż mężczyźni, jaki w ogóle miałby być ku temu argument?
Co ze służbą wojskową? Skoro coraz więcej osób nie jest zainteresowanych opieką nad dziećmi to dlaczego jako kobiety miałybyśmy być bardziej chronione w tym względzie niż mężczyźni?
Idziemy w automatyzację czy w sprowadzanie taniej siły roboczej ryzykując niepokoje społeczne, aby załatać dziurę na rynku pracy przy rosnącej liczbie emerytów wymagających świadczeń?
Co z wymieraniem wielu mniejszych miast i powiatów? Kto tam zostanie i będzie pracować?
Więc pitolenie rodem z Cosmopolitan o samorealizacji to jedno, a rzeczywistość jest nieubłagana. Piszę to jako kobieta, też nie chcę żadnej presji nakładanej na mnie raczej zachęty do posiadania dzieci, ale za ten ślepy pęd do wygodnego, choć krótkiego i bezwartościowego w skali świata życia (bo kto z nas realnie coś wynalazł, osiągnął, wniósł w rozwój zamiast tylko konsumować) zapłacimy po prostu wszyscy.
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak duzo mozna zaoszczedzic nie majac dzieci .moje kolezanki nie musza sie martwic o opieke I kto za to zaplaci maja tyle kasy ze sobie oplaca te domy starcow I opieke bo przeciez nie musza nikomu nic zostawiac w spadku
Dla mnie to kosmos robic dzieci tylko dlatego zeby w przyszlosci ktos pracowal na moja emeryture -to tez pobozne zyczenie biorac pod uwage ile ludzi emigruje albo nie pracuje i trzeba ich utrzymywac .
Lepiej inwestowac swoje pieniadze w prywatne emerytury iubezpieczenie niz robic dzieci z nadzieja ze beda na ciebie pracować
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 18:03   #33
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 477
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak duzo mozna zaoszczedzic nie majac dzieci .moje kolezanki nie musza sie martwic o opieke I kto za to zaplaci maja tyle kasy ze sobie oplaca te domy starcow I opieke bo przeciez nie musza nikomu nic zostawiac w spadku
Dla mnie to kosmos robic dzieci tylko dlatego zeby w przyszlosci ktos pracowal na moja emeryture -to tez pobozne zyczenie biorac pod uwage ile ludzi emigruje albo nie pracuje i trzeba ich utrzymywac .
Lepiej inwestowac swoje pieniadze w prywatne emerytury iubezpieczenie niz robic dzieci z nadzieja ze beda na ciebie pracować

Dla mnie to też odjazd co tu czytam, przecież przede wszystkim dziecko to ogromne koszta które właśnie można sobie odłożyć na emeryturę jeśli ktoś tych dzieci po prostu nie chce mieć. I co, mamy je mieć na siłę by system emerytalny się nie zawalił? Nawet jeśli tego instynktu nie mamy, nie sprawi że ktoś będzie spełniony, może nie pokochać tego dziecka?
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 18:05   #34
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 220
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Dla mnie to kosmos robic dzieci tylko dlatego zeby w przyszlosci ktos pracowal na moja emeryture
A istnieją tacy ludzie, którzy rozmnażają się TYLKO dla utrzymania systemu emerytalnego?


Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Lepiej inwestowac swoje pieniadze w prywatne emerytury iubezpieczenie niz robic dzieci z nadzieja ze beda na ciebie pracować
Na tej samej zasadzie nie warto chodzić na wybory, bo co znaczy jeden mój głos wobec milionów?
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 18:08   #35
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Dla mnie to też odjazd co tu czytam, przecież przede wszystkim dziecko to ogromne koszta które właśnie można sobie odłożyć na emeryturę jeśli ktoś tych dzieci po prostu nie chce mieć. I co, mamy je mieć na siłę by system emerytalny się nie zawalił? Nawet jeśli tego instynktu nie mamy, nie sprawi że ktoś będzie spełniony, może nie pokochać tego dziecka?
A to juz zupelny odjazd
Jeszcze po drodze zapomniała ile taki dzieciak kosztuje państwo nawet jak jest zdrowy,opieka zdrowotna ,wykształcenie ,500+ a nie daj boze urodzi sie chory to mozemy mowic o milionach wydanych na kogos kto moze nigdy nic do budzetu nie wlozyc

Bardziej logiczne jest nie robienie dzieci i zadbanie o swoja godna starosc a nie zapelnianie ziemi po to zeby ktos pracowal na twoja emeryture czy wycieral ci tylek .lepszym rozwiazaniem bylaby eutanazja na zyczenie jesli juz tak marzymy o idealnym swiecie ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 18:21   #36
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak duzo mozna zaoszczedzic nie majac dzieci .moje kolezanki nie musza sie martwic o opieke I kto za to zaplaci maja tyle kasy ze sobie oplaca te domy starcow I opieke bo przeciez nie musza nikomu nic zostawiac w spadku
Dla mnie to kosmos robic dzieci tylko dlatego zeby w przyszlosci ktos pracowal na moja emeryture -to tez pobozne zyczenie biorac pod uwage ile ludzi emigruje albo nie pracuje i trzeba ich utrzymywac .
Lepiej inwestowac swoje pieniadze w prywatne emerytury iubezpieczenie niz robic dzieci z nadzieja ze beda na ciebie pracować
No i kto będzie pracował w tym domu starców? Inne staruszki? Nie możemy narzucać dzietności, ale jeśli coraz więcej osób rezygnuje z ich posiadania, to musimy uczciwie powiedzieć, że obecny system oparty na zastępowalności pokoleń nie ma racji bytu. Na razie Twoje koleżanki korzystają z przywilejów stworzonych z myślą o matkach (np. wcześniejsza emerytura), choć nie miały żadnych przerw zawodowych związanych z macierzyństwem ani nie pomagają w roli babci. Oczywiście one również płacą podatki i składki, ale rezygnując z dzieci w imię własnej wygody system z którego korzystają nie ma ciągłości ani sensu. Jednocześnie cieszą się przywilejami skrojonymi pod rodzicielstwo kobiet (wcześniejsza emerytura, brak służby wojskowej bo przecież kobiety rodzą dzieci itd.).
I doskonale wiemy, że to też uproszczone założenie, że każdy zaoszczędzone na braku dzieci pieniądze racjonalnie zainwestuje zamiast przepalić je na swoje komfortowe życie, podróże, rozrywkę itd., tak samo jak nikt z nas nie ma gwarancji, że dożyje starości we względnym zdrowiu i dobrym stanie fizycznym. Przy malejącej liczbie pracujących i odprowadzających składki osób nie pomoże żadne prywatne ubezpieczenie, jeśli zwyczajnie nie będzie miał kto nas leczyć.

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Dla mnie to też odjazd co tu czytam, przecież przede wszystkim dziecko to ogromne koszta które właśnie można sobie odłożyć na emeryturę jeśli ktoś tych dzieci po prostu nie chce mieć. I co, mamy je mieć na siłę by system emerytalny się nie zawalił? Nawet jeśli tego instynktu nie mamy, nie sprawi że ktoś będzie spełniony, może nie pokochać tego dziecka?
Ale co odjazd? Że ktoś ma inne zdanie i chce poruszyć wątek szerszych konsekwencji społecznych tego, co nas czeka? Sama obawiam się, jak to będzie wyglądać w przyszłości, skoro jest nas coraz mniej a nikt nie proponuje realnych zmian systemowych. Też wolałabym sama odkładać, skoro tendencja dzietności jest taka, a nie inna, ale na razie tkwimy w systemie opartym na innych założeniach. Emocjonalne kontrargumenty i personalne przytyki nic tu nie wnoszą.

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2025-05-09 o 18:53
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 19:00   #37
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 477
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

No nie, to problemem jest forma systemu, a nie to, że kobiety po prostu mają prawo nie chcieć mieć dzieci. I absolutnie jestem przeciwna temu, by kobiety zmuszały się do macierzyństwa, bo społeczeństwo swoim kosztem. To nie są argumenty emocjonalne, tylko branie pod uwagę chęci i predyspozycji jednostki. I swoją drogą jak najbardziej jestem za zrównaniem wieku emerytalnego, o którym też wspomniałaś, oraz za jego podwyższeniem.
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2025-05-09, 19:09   #38
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
No nie, to problemem jest forma systemu, a nie to, że kobiety po prostu mają prawo nie chcieć mieć dzieci. I absolutnie jestem przeciwna temu, by kobiety zmuszały się do macierzyństwa, bo społeczeństwo swoim kosztem. To nie są argumenty emocjonalne, tylko branie pod uwagę chęci i predyspozycji jednostki. I swoją drogą jak najbardziej jestem za zrównaniem wieku emerytalnego, o którym też wspomniałaś, oraz za jego podwyższeniem.
Napisałam wcześniej, że mi nic do tego, szanuję wybory innych. Uważam Cię za racjonalną osobę i cenię Twoje komentarze w innych tematach, dlaczego mieszasz to co piszę o konsekwencjach społecznych i systemowych z emocjonalnymi argumentami o rodzeniu dzieci na siłę czy braku instynktu? Ja nie wnikam dlaczego się nie rodzą, tylko zastanawiam się co w takim razie dalej z systemem, który opiera się na zastępowalności pokoleń? Założenia tego systemu były inne, nikt nie myślał, że dzietność spadnie. To jest archaiczny system rodem z XIX wieku, problem w tym że czasy się zmieniły, a on dalej trwa mimo zmieniających się realiów, coraz trudniej będzie nam ignorować konsekwencje zmian i dyskusję o nich.

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2025-05-09 o 19:10
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 19:22   #39
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 220
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
jestem za zrównaniem wieku emerytalnego (...) oraz za jego podwyższeniem.
Dodatkowo proponuję obniżyć wymiar urlopu zwykłego i macierzyńskiego.

Edytowane przez Rogatka_Ozdobna
Czas edycji: 2025-05-09 o 19:23
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 19:34   #40
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 477
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Napisałam wcześniej, że mi nic do tego, szanuję wybory innych. Uważam Cię za racjonalną osobę i cenię Twoje komentarze w innych tematach, dlaczego mieszasz to co piszę o konsekwencjach społecznych i systemowych z emocjonalnymi argumentami o rodzeniu dzieci na siłę czy braku instynktu? Ja nie wnikam dlaczego się nie rodzą, tylko zastanawiam się co w takim razie dalej z systemem, który opiera się na zastępowalności pokoleń? Założenia tego systemu były inne, nikt nie myślał, że dzietność spadnie. To jest archaiczny system rodem z XIX wieku, problem w tym że czasy się zmieniły, a on dalej trwa mimo zmieniających się realiów, coraz trudniej będzie nam ignorować konsekwencje zmian i dyskusję o nich.

Dla mnie przyczyny również mają znaczenie bo od nich zależy, czy można zmienić obecną sytuację i dlatego uwarunkowania psychiczne też są ważne - tak samo jak materialne na przykład. Czyli dla mnie punktem wyjścia jest pytanie czy możemy zmienić sytuację? Moim zdaniem nie, bo dla mnie niska dzietność nie jest aż tak uwarunkowana sytuacją materialną, a raczej zmianami w społeczeństwie. I teraz można przejść do skutków, w których się m się zgadzamy, że problemem jest sam system, brak chęci jego zmiany w klasie politycznej i ich podejście do tego (choć wiemy jak skończyła się próba podniesienia wieku emerytalnego, więc jakiekolwiek zmiany w tym zakresie kończą się utratą władzy). Więc dla mnie to jest główny problem, że społeczeństwo nie potrafi zmienić klasy politycznej, a klasa polityczna nie potrafi zmienić nie działających systemów takich jak system emerytalny czy na przykład NFZ

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
Dodatkowo proponuję obniżyć wymiar urlopu zwykłego i macierzyńskiego.

Ale obniżając urlop macierzyński nie zachęcisz do tak propagowanego przez Ciebie macierzyństwa. Akurat to, prace nad dostępem do szkół i żłobków, pomoc w powrocie na rynek pracy uważam że mogą wpłynąć jedynie na plus na dzietność, jeśli już coś w ogóle może na to wpłynąć. A urlop zwykły nie ma nic do tego, bo przecież jego wymiar jest taki sam dla mężczyzn i kobiet i nie ma wpływu na nasze zarobki, w przeciwienstwie do pracy o te kilka lat dłużej.
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 19:46   #41
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Dla mnie przyczyny również mają znaczenie bo od nich zależy, czy można zmienić obecną sytuację i dlatego uwarunkowania psychiczne też są ważne - tak samo jak materialne na przykład. Czyli dla mnie punktem wyjścia jest pytanie czy możemy zmienić sytuację? Moim zdaniem nie, bo dla mnie niska dzietność nie jest aż tak uwarunkowana sytuacją materialną, a raczej zmianami w społeczeństwie. I teraz można przejść do skutków, w których się m się zgadzamy, że problemem jest sam system, brak chęci jego zmiany w klasie politycznej i ich podejście do tego (choć wiemy jak skończyła się próba podniesienia wieku emerytalnego, więc jakiekolwiek zmiany w tym zakresie kończą się utratą władzy). Więc dla mnie to jest główny problem, że społeczeństwo nie potrafi zmienić klasy politycznej, a klasa polityczna nie potrafi zmienić nie działających systemów takich jak system emerytalny czy na przykład NFZ
Też trudno mi uznać, że możemy coś zmienić, przyjmuję za punkt wyjścia że takie są zmiany i ciekawią/martwią mnie tylko konsekwencje. Nie wierzę, że lepsza dostępność mieszkań, lepsze zarobki, standard opieki okołoporodowej czy inne takie coś zmienią, generalnie trend dzietności jest taki jaki jest. Uwarunkowania psychiczne to grząski temat. Lęk przed odpowiedzialnością, brak instynktu czy przekonanie, że dziecko to ograniczenie, to nie są cechy wrodzone, tylko efekt kultury, przekazów społecznych i stylu życia. Jak dzieci już są to niestety nierzadko rozpuszczone ponad miarę albo "chowane" a nie wychowywane i w tym też widzę źródło niechęci do macierzyństwa patrząc na zachowania niektórych maDek i ich pociech.
Pytanie co dalej z systemem, który skonstruowany jest tak, że z założenia ludzie mają dzieci. Jakie będą realne konsekwencje dla nas, jak będzie wyglądać dostęp do opieki zdrowotnej, jak wzrosną nasze składki emerytalne. Politycy boją się naruszyć komfort i stracić głosy wyborców, którzy z jednej strony wybierają wolność i samorealizację, a z drugiej nie chcą słyszeć, że coś trzeba oddać, zmienić, zrezygnować z jakiegoś przywileju.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2025-05-09, 19:47   #42
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Napisałam wcześniej, że mi nic do tego, szanuję wybory innych. Uważam Cię za racjonalną osobę i cenię Twoje komentarze w innych tematach, dlaczego mieszasz to co piszę o konsekwencjach społecznych i systemowych z emocjonalnymi argumentami o rodzeniu dzieci na siłę czy braku instynktu? Ja nie wnikam dlaczego się nie rodzą, tylko zastanawiam się co w takim razie dalej z systemem, który opiera się na zastępowalności pokoleń? Założenia tego systemu były inne, nikt nie myślał, że dzietność spadnie. To jest archaiczny system rodem z XIX wieku, problem w tym że czasy się zmieniły, a on dalej trwa mimo zmieniających się realiów, coraz trudniej będzie nam ignorować konsekwencje zmian i dyskusję o nich.
No ja napisalam jakie jest rozwiazanie
Eutanazja na zyczenie
Ja nie mam ochoty zyc w domu starcow I miec tylka podcieranego przez dzieci urodzone do tych celow ;-)
Mam nadzieję ze zanim dojde do tego stanu bede mogla sama sobie zadecydować
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 19:51   #43
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
No ja napisalam jakie jest rozwiazanie
Eutanazja na zyczenie
Ja nie mam ochoty zyc w domu starcow I miec tylka podcieranego przez dzieci urodzone do tych celow ;-)
Mam nadzieję ze zanim dojde do tego stanu bede mogla sama sobie zadecydować
Spoko Frida, jak będziesz gdzieś kandydować z takim postulatem masz mój głos. Jak tam Twoje zamożne koleżanki, też popierają taką opcję czy jednak wolałyby żeby społeczeństwo nie pozbyło się ich gdy staną się starsze i bezproduktywne?

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2025-05-09 o 19:53
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:13   #44
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 220
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Ale obniżając urlop macierzyński nie zachęcisz do tak propagowanego przez Ciebie macierzyństwa. Akurat to, prace nad dostępem do szkół i żłobków, pomoc w powrocie na rynek pracy uważam że mogą wpłynąć jedynie na plus na dzietność, jeśli już coś w ogóle może na to wpłynąć. A urlop zwykły nie ma nic do tego, bo przecież jego wymiar jest taki sam dla mężczyzn i kobiet i nie ma wpływu na nasze zarobki, w przeciwienstwie do pracy o te kilka lat dłużej.
To było stricte twojej chęci podwyższenia wieku emerytalnego. Przecież nie mówię tego na poważnie. Dodatkowo można skrócić wiek obowiązku nauki, aby ludzie wcześniej wchodzili na rynek pracy


Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
No ja napisalam jakie jest rozwiazanie
Eutanazja na zyczenie
Ja nie mam ochoty zyc w domu starcow I miec tylka podcieranego przez dzieci urodzone do tych celow ;-)
Mam nadzieję ze zanim dojde do tego stanu bede mogla sama sobie zadecydować
Przecież eutanazja jest de facto legalna i dostępna dla każdego, kto nie jest całkowicie sparalizowany. Średnio co 2-3 h jakiś Polak popełnia samobójstwo i jeszcze żaden nie poniósł za to odpowiedzialności prawnej.
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:18   #45
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Spoko Frida, jak będziesz gdzieś kandydować z takim postulatem masz mój głos. Jak tam Twoje zamożne koleżanki, też popierają taką opcję czy jednak wolałyby żeby społeczeństwo nie pozbyło się ich gdy staną się starsze i bezproduktywne?
wiekszosc moich znajomych popiera eutanazje ale jest to niestety na ta chwile tylko w sferze marzen
nie znam prawde mowiac nikogo kto chce skonczyc w domu starcow ,to jawi sie jako przerazajaca perspektywa

mialam okazje zajmowac sie pewnym panem przez dluzsza chwile i mimo woli zycia popieral eutanazje i byl bardzo rozczarowany tym ze nie moze godnie zakonczyc swojego zycia ,meczyl sie dosyc dlugo w szpitalu a pozniej lezal w domu opieki niezdolny nawet do pojscia do toalety
kiedys kiedy mielismy okazje byc sami w pokoju powiedzial do mnie :"wylacz mnie" ,niestety nie moglam mu pomoc i umieral jeszcze kilka tygodni pomalu odmawiajac jedzenia i picia

ja poprostu nie widze sensu w samym istnieniu bez jakosci zycia,biorac pod uwage jak wiele ludzi wokol mnie ma podobne zdanie mysle ze eutanazja na zyczenie bylaby super rozwiazaniem i mam nadzieje ze do tego dojdzie w przyszlosci

ale zejdzmy na ziemie

mysle ze nigdy nie zabraknie opiekunow,biorac pod uwage migracje i przeludnienie na ziemi zawsze znajda sie jacys chetni na ta robote ,nie musza byc urodzeni w twoim kraju przez ciebie czy twoja kolezanke ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:27   #46
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
wiekszosc moich znajomych popiera eutanazje ale jest to niestety na ta chwile tylko w sferze marzen
nie znam prawde mowiac nikogo kto chce skonczyc w domu starcow ,to jawi sie jako przerazajaca perspektywa

mialam okazje zajmowac sie pewnym panem przez dluzsza chwile i mimo woli zycia popieral eutanazje i byl bardzo rozczarowany tym ze nie moze godnie zakonczyc swojego zycia ,meczyl sie dosyc dlugo w szpitalu a pozniej lezal w domu opieki niezdolny nawet do pojscia do toalety
kiedys kiedy mielismy okazje byc sami w pokoju powiedzial do mnie :"wylacz mnie" ,niestety nie moglam mu pomoc i umieral jeszcze kilka tygodni pomalu odmawiajac jedzenia i picia

ja poprostu nie widze sensu w samym istnieniu bez jakosci zycia,biorac pod uwage jak wiele ludzi wokol mnie ma podobne zdanie mysle ze eutanazja na zyczenie bylaby super rozwiazaniem i mam nadzieje ze do tego dojdzie w przyszlosci

ale zejdzmy na ziemie

mysle ze nigdy nie zabraknie opiekunow,biorac pod uwage migracje i przeludnienie na ziemi zawsze znajda sie jacys chetni na ta robote ,nie musza byc urodzeni w twoim kraju przez ciebie czy twoja kolezanke ;-)
Napisałam na serio że poparłabym Cię, nie neguję samego postulatu, też nie zniosłabym życia w stanie wegetacji i trwałym niedołęstwie. Co to za życie.
Import taniej siły roboczej z zewnątrz ma swoje konsekwencje społeczne i logiczne ograniczenia - nie tylko nasze społeczeństwo się starzeje, tych chętnych z zewnątrz też w końcu zabraknie, albo nie będą chcieli pracować za grosze w systemie, który sam się rozłożył. W czym taka imigrantka z biedniejszego kraju jest gorsza, że to ona miałaby podcierać tyłki bogatych, zniedołężniałych osób, które całe życie goniły za wygodą i własnym komfortem?
Ty chyba mieszkasz za granicą, więc wiesz, że w starzejącym się społeczeństwie imigranci często są ściągani aby wykonywać te najgorzej opłacane prace fizyczne, gdzie lokalsi nie chcą pracować, a przez malejącą liczbę ludności po prostu brakuje rąk do pracy.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:36   #47
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
To było stricte twojej chęci podwyższenia wieku emerytalnego. Przecież nie mówię tego na poważnie. Dodatkowo można skrócić wiek obowiązku nauki, aby ludzie wcześniej wchodzili na rynek pracy



Przecież eutanazja jest de facto legalna i dostępna dla każdego, kto nie jest całkowicie sparalizowany. Średnio co 2-3 h jakiś Polak popełnia samobójstwo i jeszcze żaden nie poniósł za to odpowiedzialności prawnej.

ja widze duza roznice miedzy samobojstwem a eutanazja sa to zupelnie inne metody
to tak jakbys zdecydowala sie wsadzic chorego psa do worka i utopic zamiast poddac uspieniu w cywilizowany bezbolesny sposob .
probujac odebrac sobie zycie mozesz popelnic blad mozesz np uszkodzic swoj mozg a cialo wciaz bedzie tutaj .
powinnismy miec mozliwosc odejscia z godnoscia tak aby nasze rodziny czy przypadkowi ludzie nie musieli zbierac kawalkow naszego ciala z torow lub ogladac nas wiszacych na klamce

mysle ze jesli nie widzisz roznicy to niestety nie mamy o czym rozmawiac

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Napisałam na serio że poparłabym Cię, nie neguję samego postulatu, też nie zniosłabym życia w stanie wegetacji i trwałym niedołęstwie. Co to za życie.
Import taniej siły roboczej z zewnątrz ma swoje konsekwencje społeczne i logiczne ograniczenia - nie tylko nasze społeczeństwo się starzeje, tych chętnych z zewnątrz też w końcu zabraknie, albo nie będą chcieli pracować za grosze w systemie, który sam się rozłożył. W czym taka imigrantka z biedniejszego kraju jest gorsza, że to ona miałaby podcierać tyłki bogatych, zniedołężniałych osób, które całe życie goniły za wygodą i własnym komfortem?
Ty chyba mieszkasz za granicą, więc wiesz, że w starzejącym się społeczeństwie imigranci często są ściągani aby wykonywać te najgorzej opłacane prace fizyczne, gdzie lokalsi nie chcą pracować, a przez malejącą liczbę ludności po prostu brakuje rąk do pracy.
nie brakuje rak do pracy
setki ludzi pobiera zasilki ,oni poprostu nie chca pracowac wygodniej jest siedzieciec na tylku w domu niz podcierac tylek komus innemu
to nie brak sily roboczej jest problemem a postawa zyciowa,lenistwo i dostawanie wszystkiego za darmo
trzeba zmienic zasady w tej kwesti i zaraz znajdzie sie sila robocza
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:36   #48
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 477
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
ja widze duza roznice miedzy samobojstwem a eutanazja sa to zupelnie inne metody
to tak jakbys zdecydowala sie wsadzic chorego psa do worka i utopic zamiast poddac uspieniu w cywilizowany bezbolesny sposob .
probujac odebrac sobie zycie mozesz popelnic blad mozesz np uszkodzic swoj mozg a cialo wciaz bedzie tutaj .
powinnismy miec mozliwosc odejscia z godnoscia tak aby nasze rodziny czy przypadkowi ludzie nie musieli zbierac kawalkow naszego ciala z torow lub ogladac nas wiszacych na klamce

mysle ze jesli nie widzisz roznicy to niestety nie mamy o czym rozmawiac

Dokładnie, jak można porównać samobójstwo do eutanazji… i mój głos też byś miała, definitywnie jestem za legalną eutanazją
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:45   #49
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
nie brakuje rak do pracy
setki ludzi pobiera zasilki ,oni poprostu nie chca pracowac wygodniej jest siedzieciec na tylku w domu niz podcierac tylek komus innemu
to nie brak sily roboczej jest problemem a postawa zyciowa,lenistwo i dostawanie wszystkiego za darmo
trzeba zmienic zasady w tej kwesti i zaraz znajdzie sie sila robocza
A ci na zasiłkach też mówią, że nie chcą mieć dzieci, bo wolą się realizować i cieszyć wygodnym życiem?
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-09, 20:54   #50
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 220
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
mysle ze jesli nie widzisz roznicy to niestety nie mamy o czym rozmawiac
To oczywiste, że to nie jest to samo. Ale jeżeli ktoś jest naprawdę zdecydowany i nie jest unieruchomiony, to nielegalność eutanazji nie jest dla niego tematem. A i dojrzewa się do takiej decyzji zwykle dość długo, więc jest czas na przygotowanie się od strony technicznej, aby było to szybkie, skuteczne i bezbolesne.


Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
to nie brak sily roboczej jest problemem a postawa zyciowa,lenistwo i dostawanie wszystkiego za darmo
Nie tyle lenistwo, co tworzenie warunków do powstawania tego zjawiska. Gdy subsydiuje się niepracowanie, a podatkuje się pracę, to czemu tu się dziwić?
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 07:45   #51
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
A ci na zasiłkach też mówią, że nie chcą mieć dzieci, bo wolą się realizować i cieszyć wygodnym życiem?
Zwykle ci na zasilkach maja dzieci zeby na nie te zasilki pobierac
Robia kolejne dziecko i wstawiaja status na facebooku jako zawod "full time mummy "
Bezmozgowe rozmnazanie ktore ma zapewnic przychod na teraz zero rozkmin co do przyszlosci tych dzieci ich szans na dobra edukacje lepsze zycie .
Osobiscie nie mam znajomych w tej grupie spoecznej ale stykam sie z nia nacodzien w pracy .
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 08:14   #52
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 345
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Zwykle ci na zasilkach maja dzieci zeby na nie te zasilki pobierac
Robia kolejne dziecko i wstawiaja status na facebooku jako zawod "full time mummy "
Bezmozgowe rozmnazanie ktore ma zapewnic przychod na teraz zero rozkmin co do przyszlosci tych dzieci ich szans na dobra edukacje lepsze zycie .
Osobiscie nie mam znajomych w tej grupie spoecznej ale stykam sie z nia nacodzien w pracy .
Ach, no właśnie. Ci, którzy mają wykształcenie, świadomość i zasoby, coraz częściej rezygnują z dzieci z wygody albo z pobudek ideologicznych. A ci, którzy żyją z zasiłków, nie mają takich dylematów, jakoś nie mają problemów z brakiem instynktu, robią kolejne dzieci, bo system to wynagradza, nie pytając o ich przyszłość ani potencjał. Jedni i drudzy tylko korzystają z systemu, ale nie podtrzymują go. Potem piszesz, że w porządku jest importowanie taniej siły roboczej, bo lokalsi albo są rozleniwieni, albo bezdzietni i wymagają robotników, którzy będą ich obsługiwać bo starzejące się społeczeństwo nie odtwarza się i nie jest wydolne. To też mnie martwi, jak będzie wyglądać w przyszłości, obie żyjemy w tych samych realiach, a wszystko ma swoje konsekwencje i dotkną one zarówno bezdzietnych jak i osoby na zasiłku.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 09:22   #53
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 549
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
To oczywiste, że to nie jest to samo. Ale jeżeli ktoś jest naprawdę zdecydowany i nie jest unieruchomiony, to nielegalność eutanazji nie jest dla niego tematem. A i dojrzewa się do takiej decyzji zwykle dość długo, więc jest czas na przygotowanie się od strony technicznej, aby było to szybkie, skuteczne i bezbolesne.


Nie tyle lenistwo, co tworzenie warunków do powstawania tego zjawiska. Gdy subsydiuje się niepracowanie, a podatkuje się pracę, to czemu tu się dziwić?
A co z unieruchomionymi? Bywa, że to wtedy czlowiek nie chce się pogodzić z sytuacją i spędzić lat zycia przykuty do łóżka. A jak jesteś już stary i nie masz na tyle lotnego umysłu by sobie studiować możliwości i szczegóły? I do lekarza czy psychologa też nie musisz iść, możesz poczytać książki, prawda? Gadasz jak prezes który też kiedyś zaprezentował podejście w stylu ale o co chodzi, jak ktoś chce zrobić abo to może, starczy wyjechać.
Aby było humanitarnie należy mieć wiedzę i dostęp do środków, nie brnij w taką durną retorykę jak przedstawiasz bo głupoty wypisujesz. Temat jest tabu, przyzwolenia społecznego nie ma, nawet nie można o tym swobodnie porozmawiać chcąc się przygotować bo w sumie każda osoba ma chyba obowiazek zgłoszenia takiego zagrożenia. Zresztą coś takiego ma/miałoby prawo każdego przerosnąć, też powinni być specjaliści od tak trudnych zagadnień. Poza tym można być zdeterminowanym by odejść ale nie mieć odwagi samemu dokonać procedury. Totalnie mieszasz, nie wiadomo po co, co chcąc udowodnić.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
A kto tak mówi? Bo nie znam takich ludzi.

Też widzę. Ale decydować się na nieposiadanie dzieci nie jest równoznaczne z niechęcią posiadania dzieci. Wielu ludzi decyduje się na to, bo się po prostu spóźnili. W takiej sytuacji łatwiej otoczeniu powiedzieć, że nigdy nie miało się potrzeb posiadania rodziny, niż że się spóźniło. Jak się kogoś zna od lat, to raczej się nie da nabrać.

Czy jesteś w stanie podać cytat, z którego wyciągnęaś taki wniosek?

Ciekawe. Dlaczego zatem w życiu piętnuję takie pytania i zdaża mi się upominać ludzi z takimi postawami? Masz jakiś pomysł?


Jakakolwiek kulturaczy jej brak nigdy nie stłumi naturalnych instynktów do końca. To, że dzisiaj ze względów kulturowych inaczej patrzy się na rodzicielstwo, nie anuluje istnienia naturalnych instynktów. Dotarło?

Po pierwsze: bardzo wielu, to znaczy ilu? Na oko się nie liczy. Po drugie: jedni decydują się na to świadomie, a inni nie mają wyboru i dla otoczenia prezentują wersję, że niby nigdy nie chcieli dzieci.

Ależ się sprawdzają. To że żyjemy w eksperymencie Calhouna nie odwołuje istnienia natury.

A kto tak powiedział? Jeżeli ja, to podaj cytat.

Opanuj emocje. Złośliwości nie ułatwią ci rozumienia tekstu.

Zaprzeczając istnieniu instynktu prokreacji stawiasz się w jednym szeregu z płaskoziemcami. Foliową czapeczkę też masz?
Pogrubione: sama używasz ''wielu'' by parę akapitów dalej kwestionować ''bardzo wielu''. Aha.



A wnioski wysuwają się same, jeżeli nie mając żadnych podstaw (poza danymi z IDzD) stawiasz teorie z czapki że wielu ludzi, którzy nie mają dzieci, nie ma ich, bo się spóźnili i wolą lansować, że to niechęć a nie brak możliwości, to niestety gadasz jak stara ciotka klotka w rodzaju ''ja wiem swoje''.

I np. w mojej ocenie wielu ludzi którzy nie decydują się na dzieci robi to zupełnie świadomie i z wiedzą, że jak im się zachce za 10 lat to będzie pozamiatane. Dla odmiany bym powiedziała, że właśnie wiele kobiet, które nie mają dzieci w okoliczy 30 a nie wykluczają opcji rodzicielskiej, dużo myślą nad tym, czy się jednak nie zdecydować, by nie było potem za późno. Ludzie serio są dzisiaj świadomi że można dbac całe życie o zdrowie i sprawność, urodę, ale płodność to nie jest sklepik otwarty zawsze, i ze po 30 stopniowo zapada w tej konkretnej materii zmierzch.

Nie wiem zatem skąd u ciebie ta wiara z 4 liter że ludzie tak naprawdę to by chcieli, ale przespali, więc zostaje im wmawiać światu że to pudrowanie syfa. Zwłaszcza że wiele osób nie ma na tyle spektakularnych karier by nie mieć czasu pomyśleć ale co z zakładaniem rodziny, a nie, teraz to nie, po 50 będzie spoko. Poza facetami z zacięciem incelskim którzy lubią wygłaszać pobożne życzenia, że faceci jak wino, wierząc, że młode kobiety marzą o wyrywaniu zakonserwowanych adonisów w wieku ojców, dziadków czy tylko 15 lat starszych, to nie wiem kto w to wierzy.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
I tym instynktem jest instynkt seksualny. Nie rozumiesz, co napisalam dalej w tym akapicie, czy tylko udajesz?
Powtorze sie - "czuje podniecenie, dochodzi do kopulacji, po czym rodzi sie potomstwo. Udowodnij, ze do tego samego potrzebny jest jakis specjalny instynkt posiadania potomstwa, a nie zwykly instynkt seksualny, a dostaniesz nobla, bo nikt jeszcze tego nie udowodnil." - nie mozesz udowodnic, nie odnioslas sie do tego ani slowem - dziekujemy pani. Idz glosic swoje bzdurne pseudonaukowe teorie gdzie indziej, z mojej strony eot. Autorce zreszta ta dyskusja rozwala watek.
Nie wiem czy stosuje się terminologię instynktów, dawno tego nie śledziłam, ale

a) popęd seksualny wynika z gatunkowego dążenia do przekazania genow dalej
b) nie upraszczałbym samego skomplikowanego mechanizmu seksualnego popędu,do "natura tak nas stworzyła, by się rozmnażać". Choćby dlatego, że podejście do seksualności kobiet i mężczyzn dość się różni. Jednak upraszczając, bywa, że kobiety częściej mają problemy z nabieraniem ochoty i odczuwaniem satysfakcji. Może to wynikać z tego, że dla kobiety ciąża, połóg, karmienie/obowiązek zajmowania się dzieckiem to duże obciążenie dla organizmu i na wiele miesięcy, nawet lat, a facet jedyne co od niego jest wymagane to przekazanie nasienia (kilka minut). Czyli by można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że to faceci chcą mieć dzieci by licznie rozsiewać geny, a kobiety ich nie chcą, bo dla nich to jest wielka sprawa.
Tymczasem często jest na odwrót
(Przy czym uważam, że właśnie dlatego teraz wiele kobiet nie marzy współcześnie o dzieciach, bo świadomość trudu wysuwa się na pierwszy plan a nie jest już pacyfikowany społecznymi nakazami, by jednak rodzić dzieci, a z kolei faceci gdyby społecznie się od nich nie wymagało dbałości o potomstwo i byłaby to rola jedynie kobiet, to z chęcią często by zostawali ojcami).

c) by już nie popadać w niczemu nie służące zbędne rozważania, instynkt macierzynski/ojcowski od seksualnego popędu należałoby jednak rozróżnić. W tym drugim chodzi o rozładowanie napięcia i pozbycie się określonej potrzeby, przy tym pierwszym można nawet nie lubić seksu czy brzydzić się nim, ale marzyć o gromadce dzieci i rozczulać na widok niemowląt spioszków itp. Można oczywiście próbować rozwiązać, dlaczego w czyjejś głowie powstają wizje ślicznych niemowląt, idealnych rodzinek a po 20-30 latach swiąt w wielkim rodzinnym gronie, ale nie ma to żadnego związku z chęcią pofiglowania w pościeli której bliżej do ochoty na kromkę ciepłego chleba z masłem niż do marzeń o życiu idealnym. Po dobrym obiedzie zapomina się o potrzebie jedzenia na dobrych kilka godzin.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2025-05-10 o 09:26
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 09:25   #54
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 841
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Dziewczyna założyła wątek o tym że chce mieć dzieci, ale boi się czy zajdzie w ciążę a dyskusja toczy się o eutanazji.

Do autorki idź do ginekologa, powiedz mu że niedługo chcecie z mężem starać się o dziecko. Zrób badania, zacznij brać odpowiednie witaminy, ogólnie dbaj o siebie (sen, ruch na świeżym powietrzu, zdrowe odżywianie, mniej stresu). Pogadaj z kimś zaufanym o swoich obawach. Porusz ten temat na terapii. Jeśli potrzebujesz to poczytaj na ten temat rady ekspertów (czasami większa wiedza daje poczucie bezpieczeństwa).

A tak ogólnie nadal aktualna jest moja rada z poprzedniego twojego wątku. Życia nie da się w pełni kontrolować, zdarzają się sytuacje nieprzewidziane i trzeba umieć się do nich dostosować. Życia nie da się również zaplanować od a do z, a ty masz tendencje do ułożenia sobie w głowie idealnego scenariusza i jak coś nie idzie według niego wpadasz w jakąś panikę.

Tak było z zaręczynami rok temu. Doczekałaś się w końcu oświadczyn? Warto było się tym tak stresować i przejmować? Podobnie z planowaniem ślubu. Był wątek o tym że jak dostaniesz zaproszenie na ślub który jest dwa tygodnie przed twoim to nie pójdziesz bo będziesz całkowicie pochłonięta własnym ślubem. Serio? Na dwa tygodnie przed ślubem nie będziesz się zajmować już niczym innym? I jak ostatecznie idziecie na ten ślub który jest przed waszym?

Po prostu odpuść, zrelaksuj się, nie planuj tyle, żyj tym co jest tu i teraz i ciesz się tym co masz.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 09:34   #55
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 549
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
Skończę niebawem 26 lat. Zawsze marzyłam o tym, żeby kiedyś zostać mamą. Niestety, ale wcześniej nie dało się, bo nie miałam przy sobie odpowiedniego kandydata na ojca i męża. Choć nie ukrywam, wolałabym mieć rodzinę dużo wcześniej. Ale trudno, wyszło jak wyszło.

Obecnie mam przy sobie mężczyznę, z którym wiem, że chcę spędzić resztę swojego życia. Będziemy mężem i żoną już w sierpniu tego roku. Całkiem niedawno poruszyłam z nim temat powiększenia rodziny. Doszliśmy do wniosku, że wraz z nocą poślubną przestaniemy się zabezpieczać. Wolałabym nawet nie czekać do tego ślubu, ale narzeczony stwierdził, że woli zacząć starać się po ślubie i ja to uszanowałam.

Moim problemem jest to, że ja całkowicie przepadłam w tym temacie. Mam jakąś chorą obsesję. Zamartwiam się, czy będziemy mieli problemy z tą ciążą. Mam dwie pary w swoim bliskim otoczeniu, które borykają się z niepłodnością i wiem, co one przeszły. Jedna para pogodzona już z brakiem potomka, druga po wielu latach starań ma swoje upragnione dziecko. Mam w sobie jakiś taki lęk, że z nami może być podobnie, choć nie mam do tego żadnych racjonalnych przesłanek. Mój cykl jest jak w zegarku, ginekolog nigdy nie wykrył żadnych nieprawidłowości. Chociaż, czy rutynowe badania by to wykryły? Nie wiem. Partner się nie badał pod tym kątem. Ale na przykładzie tych par, które znam w skrócie mówiąc lekarze łapali się za głowy, czemu nie mogą zajść, bo „wszystko było ok”.

Mój luby ma do tego bardziej zdrowe podejście i mówi, że on zacznie się martwić jak pół roku nam nic nie wyjdzie, a póki co dalej używamy gumek, więc o czym mowa. Właściwie mam wrażenie, że on jest przekonany, że nie będziemy mieć żadnych z tym problemów. A ja niewiadomo skąd mam obsesyjne myśli na ten temat i strasznie się tym zadręczam.

Czy ktoś miał może podobnie? Jak z tym walczyć? Dodam, że może tak ten temat na mnie działa, bo ja myśląc o swoim życiu nie widzę opcji, aby spędzić je całe bez własnego potomka, poniekąd jest to dla mnie jedna z najważniejszych kwestii i być może dlatego mam takie duże obawy. Po prostu boję się, że być może jak okaże się, że nie mogę to świat mi się zawali i nie będę wiedziała, jak dalej pokierować swoim życiem.
Już nie cytując dalszych twoich postów, mi wygląda, że masz nerwicę.

Dziś się martwisz czy w ogóle zajdziesz, potem będzie, czy ciąża się rozwija prawidłowo, potem czy dziecko. Do terapeuty już chodzisz, ale pracą u postawa jest praca nad własnymi myślami. Jak odpuszczać, relaksować się, itd., dobrze byłoby dążyć do nabycia tych umiejętności/cech. A obiektywnie ślub masz za 3 miesiące, to oczywiste, że nie powinnaś marnować energii na myślenie o tym, że chciałabyś gumki odrzucić już dziś a nie za 12 tygodni, szczególnie, że masz dopiero 25 lat.


A poza tym zwykły pragmatyzm, zapominasz, że możesz początki ciązy znosić źle, w ogóle ciąża może nie dawać ci idealnego samopoczucia. Biorąc pod uwagę że został ci kwartał, chciałabyś w czasie ślubu przechodzić koszmarne nudności albo spać całymi dniami? No chyba jednak lepiej tak ważne wydarzenie jak własne wesele/ślub przejść względnie spokojnie.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2025-05-10 o 09:38
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 09:58   #56
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 230
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Dziewczyna założyła wątek o tym że chce mieć dzieci, ale boi się czy zajdzie w ciążę a dyskusja toczy się o eutanazji.

Do autorki idź do ginekologa, powiedz mu że niedługo chcecie z mężem starać się o dziecko. Zrób badania, zacznij brać odpowiednie witaminy, ogólnie dbaj o siebie (sen, ruch na świeżym powietrzu, zdrowe odżywianie, mniej stresu). Pogadaj z kimś zaufanym o swoich obawach. Porusz ten temat na terapii. Jeśli potrzebujesz to poczytaj na ten temat rady ekspertów (czasami większa wiedza daje poczucie bezpieczeństwa).

A tak ogólnie nadal aktualna jest moja rada z poprzedniego twojego wątku. Życia nie da się w pełni kontrolować, zdarzają się sytuacje nieprzewidziane i trzeba umieć się do nich dostosować. Życia nie da się również zaplanować od a do z, a ty masz tendencje do ułożenia sobie w głowie idealnego scenariusza i jak coś nie idzie według niego wpadasz w jakąś panikę.

Tak było z zaręczynami rok temu. Doczekałaś się w końcu oświadczyn? Warto było się tym tak stresować i przejmować? Podobnie z planowaniem ślubu. Był wątek o tym że jak dostaniesz zaproszenie na ślub który jest dwa tygodnie przed twoim to nie pójdziesz bo będziesz całkowicie pochłonięta własnym ślubem. Serio? Na dwa tygodnie przed ślubem nie będziesz się zajmować już niczym innym? I jak ostatecznie idziecie na ten ślub który jest przed waszym?

Po prostu odpuść, zrelaksuj się, nie planuj tyle, żyj tym co jest tu i teraz i ciesz się tym co masz.
O, dokładnie. Rozsądne działania zamiast fiksowania się i bania nie wiadomo czego.

Na początek przestałabym słuchać tych wszystkich opowieści jak to trudno teraz kobietom jest zajść w ciążę. Bo kuzynka kogoś tam, koleżanka jakiejś tam itd. Jedynym trudniej, drugim wcale nie trudno. Zresztą, staranie się o dziecko (wiadomo, czyli stosunki bez zabezpieczania się i w odpowiednich dniach cyklu) uznaje się za problematyczne dopiero, gdy nie przynosi skutków przez ponad 12 miesięcy. A nie, że ktoś starał się pół roku i mówi, że było ciężko.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2025-05-10 o 10:02
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 10:30   #57
Bruma_w_Hogsmeade
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 756
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Eutanazja byłaby lepszym rozwiązaniem niż rodzenie przyszłych opiekunek i pielęgniarek. W każdym wątku xfrida pokazuje swoje psychopatyczne zapędy.

Eutanazja to zło. Ona tylko w propagandzie wygląda tak, że schorowani, ale w pełni świadomi ludzie o mentalności stoików decydują się na odejście z tego świata otoczeni nimbem heroizmu.



W praktyce eutanazja wygląda tak, że naciska się na chorych, aby przestali obciążać rodzinę i Państwo. Polecam audycję w radiu tok.fm na temat eutanazji, Tomasz Stawiszyński rozmawiający z prof. Mikołejką (trzeba wykupić abonament, żeby wysłuchać). Są tam przytaczane upiorne statystyki, że np. 60% chcących eutanazji kieruje się tym, że czuje się ciężarem dla otoczenia, a nie bólem fizycznym. Red. Stawiszyński przytacza sytuację, w której żona chorego męża skarży się, że lekarze ciągle go namawiają na eutanazję.

Też byłam naiwna jak xfrida i myślałam, że to w sumie cywilizowany sposób zakończenia strasznych cierpień, ale niestety padłam ofiarą propagandy.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 11:14   #58
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 477
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Dziewczyna założyła wątek o tym że chce mieć dzieci, ale boi się czy zajdzie w ciążę a dyskusja toczy się o eutanazji.

Do autorki idź do ginekologa, powiedz mu że niedługo chcecie z mężem starać się o dziecko. Zrób badania, zacznij brać odpowiednie witaminy, ogólnie dbaj o siebie (sen, ruch na świeżym powietrzu, zdrowe odżywianie, mniej stresu). Pogadaj z kimś zaufanym o swoich obawach. Porusz ten temat na terapii. Jeśli potrzebujesz to poczytaj na ten temat rady ekspertów (czasami większa wiedza daje poczucie bezpieczeństwa).

A tak ogólnie nadal aktualna jest moja rada z poprzedniego twojego wątku. Życia nie da się w pełni kontrolować, zdarzają się sytuacje nieprzewidziane i trzeba umieć się do nich dostosować. Życia nie da się również zaplanować od a do z, a ty masz tendencje do ułożenia sobie w głowie idealnego scenariusza i jak coś nie idzie według niego wpadasz w jakąś panikę.

Tak było z zaręczynami rok temu. Doczekałaś się w końcu oświadczyn? Warto było się tym tak stresować i przejmować? Podobnie z planowaniem ślubu. Był wątek o tym że jak dostaniesz zaproszenie na ślub który jest dwa tygodnie przed twoim to nie pójdziesz bo będziesz całkowicie pochłonięta własnym ślubem. Serio? Na dwa tygodnie przed ślubem nie będziesz się zajmować już niczym innym? I jak ostatecznie idziecie na ten ślub który jest przed waszym?

Po prostu odpuść, zrelaksuj się, nie planuj tyle, żyj tym co jest tu i teraz i ciesz się tym co masz.

Bardzo mądrze napisane, i nie połączyłam wątków że to ta sama autorka od fiksowania się na ślubie - w tej materii w takim razie coś jest bardzo nie tak i problemem nie jest samo posiadanie czy nie dziecka, ale taka silna potrzeba kontroli i planowania. Dobra terapia czy ewentualne leczenie jeśli to objaw jakiś zaburzeń powinny pomóc z tego wyjść, więc niepokojące jest to, że mimo terapii nic się nie zmienia. Bo naprawdę istnieje ryzyko, że autorka dziecko będzie chciała tak samo kontrolować jak inne aspekty swojego życia, a wtedy nic dobrego dla tego dziecka z tego nie wyniknie.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
O, dokładnie. Rozsądne działania zamiast fiksowania się i bania nie wiadomo czego.

Na początek przestałabym słuchać tych wszystkich opowieści jak to trudno teraz kobietom jest zajść w ciążę. Bo kuzynka kogoś tam, koleżanka jakiejś tam itd. Jedynym trudniej, drugim wcale nie trudno. Zresztą, staranie się o dziecko (wiadomo, czyli stosunki bez zabezpieczania się i w odpowiednich dniach cyklu) uznaje się za problematyczne dopiero, gdy nie przynosi skutków przez ponad 12 miesięcy. A nie, że ktoś starał się pół roku i mówi, że było ciężko.

No i właśnie, moja znajoma zaszła w pierwszą ciążę w wieku 35 lat praktycznie od razu, potem zaraz drugie dziecko. Więc przykłady anegdotyczne w jedną czy drugą stronę możemy sobie mnożyć, a one nic nie wniosą
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 11:17   #59
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 507
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Eutanazja byłaby lepszym rozwiązaniem niż rodzenie przyszłych opiekunek i pielęgniarek. W każdym wątku xfrida pokazuje swoje psychopatyczne zapędy.

Eutanazja to zło. Ona tylko w propagandzie wygląda tak, że schorowani, ale w pełni świadomi ludzie o mentalności stoików decydują się na odejście z tego świata otoczeni nimbem heroizmu.



W praktyce eutanazja wygląda tak, że naciska się na chorych, aby przestali obciążać rodzinę i Państwo. Polecam audycję w radiu tok.fm na temat eutanazji, Tomasz Stawiszyński rozmawiający z prof. Mikołejką (trzeba wykupić abonament, żeby wysłuchać). Są tam przytaczane upiorne statystyki, że np. 60% chcących eutanazji kieruje się tym, że czuje się ciężarem dla otoczenia, a nie bólem fizycznym. Red. Stawiszyński przytacza sytuację, w której żona chorego męża skarży się, że lekarze ciągle go namawiają na eutanazję.

Też byłam naiwna jak xfrida i myślałam, że to w sumie cywilizowany sposób zakończenia strasznych cierpień, ale niestety padłam ofiarą propagandy.
Ja nie widze nic zlego w zakonczeniu mojego życia z jakichkolwiek pobudek nawet takich jak przytaczasz
Na zadowolenie z jakosci zycia sklada sie wiele czynnikow nie tylko odczuwanie bolu fizycznego jest jedyna miara jakosci
Mnie najbardziej przeraza ta zaleznosc od pomocy innych i tu nawet mi nie chodzi o to ze nie chce byc ciezarem dla innych ale czuje sie bardzo niekomfortowo mentalnie wyobrazajac sobie ze musialabym miec kogos do pomocy przy podstawowych czynnosciach jak mycie ,ubieranie,karmienie, przemieszczanie sie do konca swoich dni.kiedy mysle o tym ze ktos mialby mnie myc ,wycierac mi tylek itp to czuje sie obrana z godnosci i nie chcialabym w ten sposob przezyc wielu lat nawet jesli nic by mnie nie bolalo fizycznie cierpialabym mentalnie .moge tez zrozumiec chec odejscia wlasnie z uwagi na to ze nie chce sie byc ciezarem dla rodziny.nie oszukujmy sie ze opieka nad
osobami starszymi np z demencja ,z problemami dotyczacymi ogarniania wszelkich podstawowych czynnosci wokol siebie jest ciazka mentalnie,trudna do zoorganizowania jesli rodzina ma swoje zycie prace,mieszka dosyc daleko,ma wlasne dzieci i inne obowiazki do ogarniecia .swiadomosc ze sie doklada roboty swoim bliskim albo wydaje kase ktora moglabys zostawic w spadku na placenie komus zeby ci podal tabletki albo posadzil na kiblu jest dosyc przygnebiajaca.
Ja mowie tylko za siebie,w takiej sytuacji wolalabym odejsc i zostawic to co mam mojej rodzinie,nikomu nic nienarzucam
Jak mowie jestem z eutanazja na zyczenie osoby usmiercanej a nie jej rodziny(chociaz mysle ze dobrym pomyslem bylaby baza danych w ktorej mozna by wyrazic swoja wole co do eutanazji w momencie kiedy nasz stan umyslowy by juz na to nie pozwalal.tak samo jak np mozemy wyrazic zgode na pobranie naszych narzadow po smierci )
Nie zamierzam tworzyc center zaglady osob starszych czy chorych,mowie o wolnym wyborze i nie ocenianiu tegoz jakiego powodu ten wybor bo kazdy ma inna wytrzymalosc
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2025-05-10 o 11:20
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-10, 12:18   #60
Bruma_w_Hogsmeade
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 756
Dot.: Bardzo zależy mi na dziecku - jak przestać się na tym punkcie fiksować?

Nie ma tu żadnego wolnego wyboru bo sama możliwość eutanazji nakłada na chorych ogromną presję, aby się zdecydowali na samobójstwo. Mówienie o wolnym wyborze, godności, to są wszystko obrazki propagandowe.

Stwarzanie takiego klimatu eutanatycznego, skupionego na jakości życia, jest bardzo szkodliwe bo wywiera presję. I nie masz zielonego pojęcia, czy wybierzesz eutanazję, bo nie byłaś w takiej sytuacji więc się nie mądrzyj. Każdy najmądrzejszy jak to będzie bohatersko odchodził z tego świata XD
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-05-28 10:32:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.