Dołująca Przyjaciółka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2025-05-29, 13:11   #1
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7

Dołująca Przyjaciółka


Mam tak problem w relacji z moją przyjaciółką.
Problem polega na tym, że po każdym spotkaniu z nią czuję się dosłownie wypompowana z energii.

Znamy się od wielu lat i efekt ten nasila się z czasem. Na początku tak nie było, później coraz bardziej, teraz jest to bardzo wyczuwalne.

Przyjaciółka doświadcza wielu nieszczęść i nie są to jakieś ściemy, tylko, powiedzmy, zweryfikowane sytuacje. Odkąd się znamy, cztery jej bliskie osoby cieżko zachorowały, dwie zmarły. Dwóch facetów wykorzystalo ją i porzuciło (serio, obserwowałam te związki i faktycznie chamówa). Raz została naciągnięta na oszustwo i pozbyła się połowy oszczędności. Na długi czas straciła też prace i przejadła pozostałe odłożone pieniądze.
Jeśli porównam ją do pozostalych moich znajomych, to jest gdzieś pośrodku. Jedni mają lepiej, inni gorzej. Ale tylko kontakt z nią mnie męczy - w przypadku innych ludzi tego nie odczuwam.

Rzecz w tym, ze ona wcale dużo o sobie nie mówi, nie jest nachalna, czasem nawet trochę trzeba ją ciągnąć za język. Czyli nie jest to egocentryczne zamęczanie rozmówcy. Jednak roztacza ona wokół siebie jakiś taki vibe, który przytłacza i dołuje. Tak, jakby zawieszala na mnie jakiś emocjonalny cieżar podczas spotkania, jakby oczekiwala ratunku, o coś "żebrała" - takie mam odczucia. Gdy spotykamy się w większej grupie, jakoś się to rozprasza i nie dotyka mnie tak mocno.

Opiszę schemat naszych spotkań w przypadku pojawienia się nieszczęścia:
1. Ona pisze do mnie, że musimy się spotkać, bo wydarzyło się coś tak strasznego, ze jest załamana (i bez kitu, czesto są to faktycznie przykre rzeczy)
2. Często pojawiają się zwroty: "ogarnij proszę rezerwację, bo ja nie mam głowy do tego" albo "muszę się koniecznie napić / muszę koniecznie zjeść coś niezdrowego, zeby sobie poprawić humor". Co jest zrozumiałe, ale pachnie trochę wymówką.
3. Spotykamy się i zaczyna mi opowiadać o swoim kryzysie, ale jakos rozmowa się ciężko klei. Ja robię flow, dopytuję, wspieram, ale jest to dla mnie dosc cięzka praca.
4. Po spotkaniu mam wrażenie, ze ona czuje się lepiej, a ja gorzej. Tzn ja przychodze do domu i dosłownie padam i zasypiam. I czuję trochę lęku i doła, jakby caly swiat wokół był mroczny i niemiły.

Kiedy nie ma jakiegoś dużego kryzysu, tylko jest, powiedzmy, normalnie, to też nie jest różowo. Mam czasem poczucie, że rozmawiam z taką starą babcią, która już swoje przeżyła i teraz siedzi w swoim bujanym fotelu i mówi "wy młodzi macie całe życie przed sobą, ja już swoje przeżyłam".

Pojawiają się z jej strony takie zwroty, jak "ja to nie mam takiej determinacji, jak ty, nigdy nie zacznę ćwiczyć", "my to już mamy najlepsze lata za sobą" (mamy trzy dychy i ja uważam, ze mam lepszy czas niż kiedykolwiek), " ja to nigdy nie bede zarabiała tyle, żeby żyć komfortowo" itd.

Mimo dołującego przekazu, to wszystko są jednak przecież dość subtelne zachowania. Spotykalam w życiu większych cwaniakow, narcyzów, egocentryków, drama queens itp. - ale nikt, nikt mnie tak nie drenował, jak ona.

I teraz chciałabym zapytać osoby, ktore mają wieksze doświadczenie albo wiedzę w kwestii relacji międzyludzkich: Jaki mechanizm powoduje u mnie takie okropne wyczerpanie? Co mam zrobić, jak się przygotowywać do spotkań, aby temu zapobiec?
Jestem przekonana, że ona nie robi tego celowo, być może nawet nie robi tego swiadomie. Chcę się w dalszym ciągu przyjaźnić, ale jeśli problem bedzie się nasilał, rozważam mocne zdystansowanie się od tej znajomości.

No i na koniec trochę o mnie: Jestem taką osobą raczej hop do przodu, optymistyczną, gadatliwą, wesołą. Mam takie podejscie "dam radę" albo "co mi szkodzi, przynajmniej spróbuję". Staram się szukać rozwiązań, zamiast wymówek.
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-29, 14:27   #2
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 333
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Chyba odczuwasz emocjonalne obciążenie relacją z koleżanką, która z tego co piszesz ma pasywno-negatywne nastawienie do życia i nie reguluje własnych emocji, tylko musi oddać je innym. Po każdym spotkaniu czujesz się wyczerpana, bo ona wygadując się wyrzuciła z siebie trudne emocje, a Ty mimowolnie wzięłaś je na siebie, udzieliło Ci się.

Mam wrażenie, że Twoje gorsze samopoczucie wynika z braku wzajemności (dajesz dużo uwagi, energii, reakcji, a otrzymujesz niewiele), braku zmian w jej życiu (co chwilę kolejny dramat) oraz Twojej bezradności. Mocno różnicie się temperamentem: Ty jesteś aktywna, szukasz wyjścia, ona poddaje się i wiecznie ma pod górkę, powtarza te same błędy np. wiążąc się z niewłaściwymi facetami czy marnotrawiąc oszczędności. Mi jest bliżej do Twojego stylu bycia, więc rozumiem, że bycie ciągłym ratownikiem oraz kontakt z kimś kto nieustannie ma problemy i trudności naturalnie potrafi rozregulować.

Jeśli chcesz emocjonalnie przygotować się do spotkania z nią, ustaw granice - nie masz obowiązku wyciągania jej z problemów ani brania jej na siebie. Gdy robi źle, może zasugeruj jej co mogłaby zmienić i poprawić swoje życie zamiast biernie wspierać. Zmień format spotkania na jakieś wyjścia, wspólną aktywność, żeby nie siedzieć i nie gadać o wszystkich nieszczęściach. Ogranicz rolę jej opiekunki, nie musisz spotykać się z nią i ciągle wysłuchiwać kolejnych dramatów.

A ostatecznie możesz poluźnić kontakt bez całkowitego zrywania go - rzadziej się spotykać, trzymać większy dystans, nie angażować się w rozmowy o jej kryzysach, powiedzieć wprost, że np. danego dnia nie masz siły na trudne tematy.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-29, 15:26   #3
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Aelora, dziękuję za rzeczową odpowiedź.
Masz rację - otrzymuję niewiele a ciągłe spotykanie się z jej bierną i negatywną postawą jest frustrujące.

Ustawianie granic jest trudne, bo niełatwo mi zobrazować sobie, co ja tak faktycznie mam zrobić, zeby nie dać się po raz kolejny wciągnąć w taką sytuację.
1. Staram się dawać jej konkretne rady i rozwiązania, ale ona zazwyczaj nie korzysta z nich. Nieraz było tak, że poświęciłam trochę energii na opracowanie rozwiazania, oczywiście na jej wyraźną prośbę (np: umówiłam ją z rekruterką "po znajomości" a ona i tak nie zaaplikowała o prace, zalatwiłam jej tańszy kurs językowy u koleżanki a ona i tak nie poszła - bo jeszcze myśli, bo jeszcze się nie zdecydowała itp). Ja lubię tak działać - podejmowac konkretne decyzje, popychać sprawy do przodu, ale ona wtedy przechodzi w jakiś opór. Może lęk ją blokuje przed zmianą, nie mnie to oceniać, ale szkoda mojej pracy.

2. Proponuję jej czasem bardziej aktywne zajęcia, zeby trochę "rozbić" ten schemat siedzenia i gadania o problemach, ale jest bardzo niechętna. Słyszę "Co ty, ja nie mam teraz na to siły, nie mam do tego glowy..." No nie zmusisz przeciez

Tak sobie myślę: Czasem spotykałam takich ludzi na swojej drodze, którzy mieli takiego skilla i potrafili postawić jakąś twardą, psychologiczną granicę i nie dać się wydrenowac emocjonalnie. Sama, gdy byłam nastolatka, miałam etap użalania się i gdy trafialam na taką osobę to od razu wiedziałam, ze "nie ma podjazdu". Miałam też okazję obserwować, jak takie osoby stawiają granicę innym narzekaczom i z zewnątrz wyglądało to, jakby stawiały twardą ścianę: "Przykro mi z powodu twojej sytuacji, mogę ci pomóc w taki a taki sposób, ale musisz sama to sobie rozkminić", "na pewno jakoś dojdziesz do rozwiązania, wierzę w Ciebie" itp. Z zewnatrz wydaje sie to zimnym podejściem, ale na pewno robi robotę i chroni taką osobę przed włażeniem na głowę. Zastanawiam się, jak takie osoby funkcjonują wewnętrznie, jak myślą.
Jak wypracowac sobie taką asertywność? Nieraz obiecuję sobie przed spotkaniem z tą przyjaciółką, że postawię sobie taką psychologiczną granicę, potam z nią gadam i staram się pilnować a na końcu i tak jestem wyczerpana :P

Edytowane przez Kotek_Slicznotek
Czas edycji: 2025-05-29 o 16:08 Powód: literówki, dopisane zdanie
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-29, 15:27   #4
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 475
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Chyba odczuwasz emocjonalne obciążenie relacją z koleżanką, która z tego co piszesz ma pasywno-negatywne nastawienie do życia i nie reguluje własnych emocji, tylko musi oddać je innym. Po każdym spotkaniu czujesz się wyczerpana, bo ona wygadując się wyrzuciła z siebie trudne emocje, a Ty mimowolnie wzięłaś je na siebie, udzieliło Ci się.

Mam wrażenie, że Twoje gorsze samopoczucie wynika z braku wzajemności (dajesz dużo uwagi, energii, reakcji, a otrzymujesz niewiele), braku zmian w jej życiu (co chwilę kolejny dramat) oraz Twojej bezradności. Mocno różnicie się temperamentem: Ty jesteś aktywna, szukasz wyjścia, ona poddaje się i wiecznie ma pod górkę, powtarza te same błędy np. wiążąc się z niewłaściwymi facetami czy marnotrawiąc oszczędności. Mi jest bliżej do Twojego stylu bycia, więc rozumiem, że bycie ciągłym ratownikiem oraz kontakt z kimś kto nieustannie ma problemy i trudności naturalnie potrafi rozregulować.

Jeśli chcesz emocjonalnie przygotować się do spotkania z nią, ustaw granice - nie masz obowiązku wyciągania jej z problemów ani brania jej na siebie. Gdy robi źle, może zasugeruj jej co mogłaby zmienić i poprawić swoje życie zamiast biernie wspierać. Zmień format spotkania na jakieś wyjścia, wspólną aktywność, żeby nie siedzieć i nie gadać o wszystkich nieszczęściach. Ogranicz rolę jej opiekunki, nie musisz spotykać się z nią i ciągle wysłuchiwać kolejnych dramatów.

A ostatecznie możesz poluźnić kontakt bez całkowitego zrywania go - rzadziej się spotykać, trzymać większy dystans, nie angażować się w rozmowy o jej kryzysach, powiedzieć wprost, że np. danego dnia nie masz siły na trudne tematy.

Zgadzam się. Brak wzajemności, brak efektów rad, każdego by to w końcu wykończyło. Zaczęłabym stawiać granice, może delikatnie komunikować jak to na Ciebie wpływa. I że nie widzisz zmian w jej schematach radzenia sobie z problemami -bo tego typu szczerość to też element przyjaźni.

Nie dopytywałabym, nie ciągnęłabym za język - niech powie ile chce, a potem rozmawiajcie też o innych rzeczach, o Twoim życiu. Byś mogła zaznaczyć, że masz swoje życie, swoje emocje, że jesteś człowiekiem a nie maszyną do wysłuchiwania i przyjmowania wszystkich negatywnych emocji. Od jednostronnej rozmowy jest terapeuta, nie przyjaciółka - tu powinien być przepływ w dwie strony.
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-29, 15:28   #5
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 476
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Miałam koleżankę, której ciągle się coś nie układało. Bałam się przy niej wspomnieć o jakimkolwiek moim sukcesie czy dobrym wydarzeniu, bo miałam wrażenie, że jest to jakieś niedelikatne i będzie jej przykro. Z czasem zaczęło mi być coraz trudniej znosić te narzekania, tym bardziej, że moim zdaniem po części jej sytuacja była wynikiem jej decyzji. Kontakt się naturalnie rozluźniał, choć czułam się temu winna, a ostatecznie ona go zakończyła całkowicie. Myślę, że nie wszystkie relacje są na zawsze i nie wszystkie da się uratować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-29, 15:35   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 228
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Zaczęła bym rozluźniać kontakt i przestała robić za czyjegoś darmowego terapeutę, bo przyjaźń według mnie to od dawna nie jest. Nawet gdyby była tu wzajemność, to takie nagromadzenie nieszczęść i tak by pewnie ciążyło.

I może będę cyniczna, ale jeżeli komuś się co 5 minut coś przydarza, to jednak bym się zastanowiła na ile ta osoba to częściowo na siebie ściąga i do tego doprowadza. Można mieć nieco pecha w życiu, natomiast nie latami i nie ciągiem. Coś tu jest nie tak.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2025-05-29 o 15:38
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-30, 09:52   #7
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi.

Camillie32 - poruszyłaś ważny temat. Faktycznie, brakuje mi takiego spełnienia potrzeb i uznania przez moją przyjaciółkę, ze jestem człowiekiem ze swoimi emocjami, a nie maszyną do pomagania. Często otrzymuję od niej takie komunikaty: zrób, pomóż, bo ja potrzebuję. Musimy sie spotkać, bo ja potrzebuję. Ogarnij to, bo ja nie mam siły.

Skara - mam dokładnie tak samo! Czasem łapie się na tym, że dosłownie boję się opowiedzieć coś dobrego o sobie, bo ją zasmucę.

Ripley - może tak być, że sama na siebie ściąga część tych nieszczęść (choc wiadomo, że nie wszystkie). Myślę jednak, ze trudne sytuacje przydarzają się każdemu, ale ważne jest też to, jak człowiek na to reaguje, jak sobie z tym radzi. Moja przyjaciółka często tworzy narrację wokół tych problemów, rzadko wokól jakichś sukcesów czy inspiracji.

Dużo o tym myślałam w ciągu ostatnich kilku dni. Złapałam się na tym, że postrzegam ją jako "nie dość dobrą", że za mało się stara, jest leniwa, nie pomyśli znim zrobi. Wolę się otaczać ludźmi, którzy wnoszą w relację coś ciekawego, inspirującego, coś, czego mogę się od nich nauczyć. Wolę relacje, gdzie jest bardziej równa wymiana: wspieramy się, kiedy trzeba, ale i inspirujemy się i dzielimy doswiadczeniem.
Martwię się, ze moje postrzeganie jej w taki sposób moze być dla niej niszczące. Tyle się teraz mówi o tym, że "jesteś wystarczająco dobry taki, jaki jesteś" i tak dalej. Mam taką obawę, ze jeśli zdecyduję się wycofać z tej znajomości, bo przyjaciółka nie jest wystarczająco ogarnięta, to zrobię jej tym samym krzywdę i jeszcze bardziej ją dobiję.

No nic, popróbuję stawiać te granice. Zobaczymy, czy i jak sie wtedy ułoży nasza znajomość. Coś mi jednak mówi, że ona ma po prostu taką osobowość i nawet jeśli postawię skuteczne granice, to jej zachowanie się nie zmieni. Taka jest, i już. I zamiast przyjaźni, będzie znajomość na dystans. Zobaczymy

Edytowane przez Kotek_Slicznotek
Czas edycji: 2025-05-30 o 10:15 Powód: Dodane zdanie
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2025-05-30, 10:05   #8
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 475
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Zacznij się martwić o siebie, nie o nią, o swoje dobro psychiczne itp. Jeśli tak ją postrzegasz, to może po prostu tak jest i pora w końcu skupić się na sobie, na swoich problemach
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-30, 10:18   #9
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 333
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Cytat:
Napisane przez Kotek_Slicznotek Pokaż wiadomość
Martwię się, ze moje postrzeganie jej w taki sposób moze być dla niej niszczące. Tyle się teraz mówi o tym, że "jesteś wystarczająco dobry taki, jaki jesteś" i tak dalej. Mam taką obawę, ze jeśli zdecyduję się wycofać z tej znajomości, bo przyjaciółka nie jest wystarczająco ogarnięta, to zrobię jej tym samym krzywdę i jeszcze bardziej ją dobiję.

No nic, popróbuję stawiać te granice. Zobaczymy, czy i jak sie wtedy ułoży nasza znajomość.
Do tego podejścia też trzeba zachować zdrowy dystans - nie powinniśmy narzucać sobie chorej presji ani wyścigu szczurów, ale też nie powinniśmy uzasadniać każdej bylejakości, "niedasizmu" czy powtarzających się błędów i nieszczęść. Twoja koleżanka nie ma wpływu na to, że wokół niej dzieją się przykre rzeczy, np. choroby czy zgony, ale już jak najbardziej ma wpływ na to, że przejadła swoje oszczędności czy będąc w d***e nie poszła na rozmowę o pracę albo tańszy kurs językowy po znajomości.
Myśl więcej o sobie, załatwiasz jej różne przysługi z których nie korzysta, Ty też w oczach tej znajomej rekruterki czy koleżanki od kursu wychodzisz na osobę mało wiarygodną, nigdy nie wiesz czy kiedyś znowu nie będziesz potrzebować ich przysługi.

Nie zrobisz jej żadnej krzywdy, jeśli poluźnisz kontakt. Wierz mi, że to nie pierwszy podobny wątek który tu czytam - jedna osoba wiecznie potrzebuje pomocy i wsparcia, druga stara się pomóc, ale jej wysiłki są odtrącane bo zawsze są wymówki żeby nie robić nic konkretnego. Koleżance krzywda się nie stanie, najwyżej znajdzie sobie nową osobę do wyżalania się i obarczania ją swoimi problemami, to taki typ człowieka. Myśl więcej o sobie i swoim samopoczuciu

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2025-05-30 o 10:24
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-30, 11:48   #10
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 476
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Też uważam, że przede wszystkim zajmij się sobą i zadbaj o siebie. Jeśli nie da się zachować symetrii w relacji lub chociaż sprowadzić jej do neutralnej luźnej znajomości, to prędzej czy później to i tak się posypie. Tylko Tobie zeżre mniej lub więcej nerwów.

Ona wbrew Twoim obawom sobie poradzi. Może nie tak jak Ty byś to zrobiła, ale z głodu nie umrze i pod mostem nie wyląduje. Niektórzy ludzie tacy są, lubią się taplać we własnym nieszczęściu, kochają narzekać. Zmiana z zewnątrz nie jest możliwa, próżny Twój trud.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-30, 15:31   #11
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 228
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Autorko, a co to za nieszczęścia ją spotykają?
Plus Ty masz życie bezproblemowe?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-30, 16:18   #12
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 015
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Dziewczyna kompensuje jakieś braki spotkaniami z tobą, nie ma równowagi. Co to za relacja, w której trzeba przygotować się do rozmowy? Przyjaźń to wielkie słowo, z opisu szczerze nie widzę jakichkolwiek jej atrybutów. Relacja dawca-biorca. Wampir energetyczny z tej dziewczyny. Rozluźnienie kontaktów jest opcją, jednak w ogóle zastanowiłabym się nad sensem utrzymywania kontaktu- jedna rozmowa, wszystkiego dobrego i tyle.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 08:07   #13
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Ripely - ona ma ogólnie dość dużo pecha w życiu. W najbliższej rodzinie choroby i przedwczesne odejścia. Zdarzyło się też bankructwo, problemy z prawem kogoś z bliskiej rodziny. Są to rzeczy, na które ona nie miała wpływu ale które wpływają na nią negatywnie. Problem w tym, że zamiast odciąć się, spiąć tyłek i powiedzieć: „ja muszę się skupić na sobie, jestem odpowiedzialna za siebie” ma raczej takie podejście, że skoro ma takiego pecha w życiu, to nic nigdy nie będzie lepiej i używa tego jako usprawiedliwienia, żeby nie popracować trochę ciężej nad sobą.



Wicked - być może masz rację, ale trochę krytycznie do niej podchodzisz. Ona nic takiego złego w sumie nie robi, normalnie się spotykamy, planujemy różne wspólne rzeczy , gadamy, plotkujemy, idziemy coś zjeść itp. Mam poczucie, że to drenowanie mnie z energii odbywa się jakby podprogowo, nieświadomie, jakby miała osobowość zależną czy coś w tym stylu.
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 08:22   #14
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 228
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Cytat:
Napisane przez Kotek_Slicznotek Pokaż wiadomość
Ripely - ona ma ogólnie dość dużo pecha w życiu. W najbliższej rodzinie choroby i przedwczesne odejścia. Zdarzyło się też bankructwo, problemy z prawem kogoś z bliskiej rodziny. Są to rzeczy, na które ona nie miała wpływu ale które wpływają na nią negatywnie. Problem w tym, że zamiast odciąć się, spiąć tyłek i powiedzieć: „ja muszę się skupić na sobie, jestem odpowiedzialna za siebie” ma raczej takie podejście, że skoro ma takiego pecha w życiu, to nic nigdy nie będzie lepiej i używa tego jako usprawiedliwienia, żeby nie popracować trochę ciężej nad sobą.
(...)
Tylko, że to co piszesz, to nie jest w większości przypadków pech w życiu, a po prostu życie w świecie, życie które się toczy. Poza tym co ma jej jednostkowe życie do tego, że ktoś w jej otoczeniu, czy rodzinie ma problemy z prawem? Przecież to nie jest żaden jej pech, czy jej nieszczęście. Dajesz się trochę nabrać na tą dziwną narrację. I wciągać w pocieszanie jej po czymś, co jej samej nawet tak naprawdę nie dotyczy. Rozumiem śmierć, żałobę kogoś bliskiego. Natomiast inne sytuacje, które opisujesz... No kaman. Drama Queen i zwracanie na siebie uwagi.

Skorzystaj z własnej, jej dawanej rady, utwardź tyłek i zacznij być wobec niej asertywna.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 09:00   #15
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 475
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Jakie są dla Ciebie plusy tej znajomości? Co z niej wynosisz? Czy masz w niej takie wsparcie, jakie ona ma w Tobie?
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 13:46   #16
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 015
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Autorko zgadzam się z ellen.

Może będę ostrzejsza, ale myślę , że twoja przyjaciółka to niezła manipulantka , ty jesteś tu darmowym terapeutą i konfesjonałem. Ma problemy, jak każdy z nas, najistotniejsze jak je odbiera i rozwiązuje. Terapeuta , rozwój osobisty , jakościowe spędzanie czasu. To rozumiem. A nie narzekanie jak to wszystko jest do d.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 14:15   #17
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Camillie32 - plusy to chyba wspólne spędzanie czasu. Do niedawna jeszcze umiałam jakoś dobrze się z nią czuć, ale ostatnio nasila się to uczucie wyczerpania i zdołowania po spotkaniu.
Jeśli chodzi o dawanie rad, to ona zawsze mnie wysłucha, się stara coś mi doradzać, ale szczerze mówiąc nie są to dla mnie wartosciowe rady Ja jestem po prostu bardziej ogarnięta na wielu poziomach życiowych, zarówno finansowo/zawodowo, jak i w relacjach z ludźmi a także pod względem dbania o siebie i ogólnie pojętego "wellbeing".

Chciałabym podkreślić, że chyba nie chodzi tylko o to, co ona konkretnie mówi, tylko o coś co dzieje się niewerbalnie, podprogowo, może gdzieś na poziomie emocjonalnym. Nie umiem tego rozkminić, ale to na pewno nie jest tak, że ona zarzuca mnie i zagaduje swoimi problemami. To jest na jakimś takim poziomie, którego ja nie potrafię dobrze wychwicić i zdefiniować, ale to działa na mnie strasznie mocno.

Wicked - jeśli jest manipulantką, to chyba nieświadomie. Ja mam bardziej wrażenie, ze jest po prostu strasznie słabą psychicznie osobą, szybko się poddaje, nie ma wyraźnie ugruntowanego poczucia własnej wartosci, przez to nie potrafi od siebie wymagać i myśleć, że "jest dla siebie ważna". To taka trochę "ofiara losu".
Widzę, ze się stara, nieraz podejmuje jakieś próby, ale po prostu prakuje jej siły i samozaparcia i zwykle porzuca swoje plany po krótkim czasie.

Edytowane przez Kotek_Slicznotek
Czas edycji: 2025-06-01 o 14:17 Powód: literówka
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 15:54   #18
Lyonne
Zadomowienie
 
Avatar Lyonne
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 055
GG do Lyonne
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Moim zdaniem jej problemy z których się zwierza przechodzą na Ciebie przez co czujesz się zmęczona itd. A ona kiedyś pomogła ci w jakiejś sytuacji? Jeśli to działa tylko na zasadzie że tylko Ty jej pomagasz i nie dostajesz nic w zamian to może lepiej ograniczyć kontakt.

Wysłane z mojego moto g54 5G przy użyciu Tapatalka
__________________
□fotografia□seriale □filmy □książki
Lyonne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 18:20   #19
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Zawsze mogę się jej pozwierzać. Ale o rady jej nie proszę, wolę postępować po swojemu.
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2025-06-01, 19:55   #20
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 475
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

No to sama już musisz dokonać rachunku zysków i strat, czy po prostu ta znajomość ma dla Ciebie jakiś sens, czy i jak warto nad nią pracować - ale właśnie nie z jej punktu widzenia, że ona Cię potrzebuje, tylko z Twojego
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 20:08   #21
Kotek_Slicznotek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 7
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Camillie, dziękuję za poradę. Mnie jednak nie do końca chodzi o to, żeby się dowiedzieć czy mam zrywać tę znajomość, czy nie. Jesli uznam, że nie ma wyjścia, przestanę się z nią przyjaźnić. Mam dobrze rozwiniętą sieć społeczną, więc sobie poradzę bez niej

Na razie postanowiłam dać szansę tej znajomości, lecz szukam sposobu na to, jak nie być zdołowana i zmęczona po spotkaniach. Chciałabym wychwycić, co też się takiego dzieje w tej relacji i jak zapobiec temu drenowaniu. Dla mnie to też będzie przydatne doświadczenie życiowe, rozwiązanie takiego problemu. A muszę przyznać, że dochodzi do tego nawet, gdy moja przyjaciółka nie ma żadnej smutnej czy przykrej sprawy do omówienia. Po prostu tak na mnie działa, chciałabym to zrozumieć, bo może da się z tym coś zrobić.
Kotek_Slicznotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 20:33   #22
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 475
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Rozumiem! I w takim razie podziwiam, bo ja tego typu osoby szybciej niż później po prostu odcinałam - brakuje mi cierpliwości i gdy już kilka razy postawiłam granicę i była ona przekraczana, to się po prostu zabierałam i pewnie dlatego mam taką perspektywę Więc jestem ciekawa, jak Twoja koleżanka zniesie stawianie granic i jaśniejsze komunikowanie Twoich potrzeb.
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-01, 21:33   #23
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 590
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Witam.

Dużo jest takich osób jak Twoja przyjaciolka, które często narzekają i uprawiają czarnowidztwo - ponoć to nasza cecha narodowa. Taka postawa, to jak podążanie autostradą, a możesz popchnąć ją w innym kierunku, to będzie jak zejście na ścieżkę w buszu, gdzie trzeba przedzierać się z maczetą. Tym popchnięciem może być podarowanie jej poradnika z zakresu rozwoju osobowości. Na początek może być "potęga podświadomosci" Joseph Murphy, czy poradniki Deepak Chopra. Może to zmieni jej myślenie, a najprościej to po prostu powiedz jej, że męczy Cię ten jej pesymizm i gdy w rozmowie zejdzie w te rejony powiedz stop.

"Otoczenie to nic innego jak lustro własnych myśli".

Edytowane przez klotylda14
Czas edycji: 2025-06-02 o 10:59
klotylda14 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-02, 07:20   #24
Hiromi_Ise
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 321
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Nastrój innych udziela się nam, dlatego po spotkaniu z jednymi ludźmi czujemy się jakbyśmy dostali skrzydeł, a z innym z kolei zupełnie na odwrót. Jak dziewczyna przez całe spotkanie marudzi i narzeka, to nic dziwnego, że też się tak potem czujesz. Ja bym pewnie unikała spotkań, bo laska się raczej nie zmieni.
Hiromi_Ise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-02, 10:10   #25
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 333
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Rozumiem, że nie chcesz od razu zrywać znajomości bo jednak znacie się od dawna, ale na pewno ogranicz czas i częstotliwość spotkań, aby nie czuć się wypompowana z energii. Nie musisz mówić o wszystkim. Nie musisz ratować czy podtrzymywać rozmowy, jeśli tego nie czujesz. Możesz tak ustawić sobie czas, aby zaraz po spotkaniu zrobić coś odprężającego, co pomoże Ci odwrócić myśli i zrelaksować się, cokolwiek co daje Ci radość.

Może też zmień myślenie - nie każda relacja musi być "na zawsze", nie musisz natychmiast wszystkiego rozwiązywać, czasami naturalnie oddalamy się od siebie, takie życie. Myślę, że już zmierzasz w tym kierunku, skoro piszesz że właściwie każde spotkanie z przyjaciółką drenuje Cię z energii, nawet gdy w jej życiu nie dzieje się nic przykrego. Może już podświadomie jesteś nią zmęczona, zniechęcona albo utożsamiasz spotkanie z nią z kolejnym nieszczęściem do omówienia. Rozumiem to, bo też spotykałam osoby, których towarzystwo po prostu przestawało mnie cieszyć, a zaczynało męczyć.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-03, 12:14   #26
rose97
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 117
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Też bym na twoim miejscu albo schłodziła wasze spotkania albo zaczęła komunikować że to dla ciebie za duże obciążenie bo sie zajedziesz.
rose97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-03, 18:13   #27
MisiekBydyniowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 135
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Idealny moment żeby zaczął chodzić z nim
A fastfoody może jeść sam Ty nie musisz jeść tyle co on i tego samego
MisiekBydyniowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 22:02   #28
Caro80
Tajemnicza L
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 12
Dot.: Dołująca Przyjaciółka

Cytat:
Napisane przez Kotek_Slicznotek Pokaż wiadomość
Ripely - ona ma ogólnie dość dużo pecha w życiu. W najbliższej rodzinie choroby i przedwczesne odejścia. Zdarzyło się też bankructwo, problemy z prawem kogoś z bliskiej rodziny. Są to rzeczy, na które ona nie miała wpływu ale które wpływają na nią negatywnie. Problem w tym, że zamiast odciąć się, spiąć tyłek i powiedzieć: „ja muszę się skupić na sobie, jestem odpowiedzialna za siebie” ma raczej takie podejście, że skoro ma takiego pecha w życiu, to nic nigdy nie będzie lepiej i używa tego jako usprawiedliwienia, żeby nie popracować trochę ciężej nad sobą.
.
Robisz błąd podobny do przyjaciółki, za bardzo żyjesz jej problemami, na szczęście nie zaniedbujesz własnego życia.
Chcesz jej pomóc rozwiązać problemy a tym samym stajesz się uczestniczką w jej zmaganiach z nimi. To może wyczerpywać i dodatkowo budzić frustrację gdy Twoje działania nie poprawiają jej sytuacji.
Postaraj się nabrać dystans do jej problemów bo nie masz takiej mocy by je rozwiązać. Sama decydujesz jak bardzo jej problemy będą dla Ciebie obciążające. Nie zawsze ludzie chcą rozwiązań, czasem wystarczy gdy mogą się wyżalić i ktoś tak po ludzku, serdecznie ich wysłucha.

Edytowane przez Caro80
Czas edycji: Wczoraj o 22:07
Caro80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-06-04 23:02:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.