serce czy rozum - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2025-06-21, 15:17   #181
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Wszystko zosatnie mu przepisane, dlatego reszcie rodzice pomogą kupić mieszkanie bądź wiadomo dają coś na strat ale nikt rościć się nie bedzie, pozatym naprawde nie o to pytam i sprowadzenie wszytskiego do kwesti finansowych wcale nie jest potrzebne
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:21   #182
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Jest konieczne , rzeklabym. Będziesz być może za darmo mieszkała u teściów (jeżeli dojdzie do tego), zamiast zarobić na własny dom. Jakże nie sprowadzić tego do kwestii finansowych? U swoich rodziców też masz podobnie. Bo nie wiesz jak to jest samej się utrzymać. To jest mentalność takich ludzi jak ty niezależnie gdzie mieszkają. Gdy para bierze taką odpowiedzialność to dobrze rokuje, a u was tego nie ma.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:23   #183
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Wicked_Girl Pokaż wiadomość
A proszę zrzeknij się dziedziczenia , niech siostra wszytko dostanie
Nie musze, ponieważ rodzice jej to poprsru przepiszą i tak dokładnie, z gospodarstwa nic nie dostane i co ?

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Wicked_Girl Pokaż wiadomość
Jest konieczne , rzeklabym. Będziesz być może za darmo mieszkała u teściów (jeżeli dojdzie do tego), zamiast zarobić na własny dom. Jakże nie sprowadzić tego do kwestii finansowych? U swoich rodziców też masz podobnie. Bo nie wiesz jak to jest samej się utrzymać. To jest mentalność takich ludzi jak ty niezależnie gdzie mieszkają. Gdy para bierze taką odpowiedzialność to dobrze rokuje, a u was tego nie ma.
Ile razy mogę powtarzać że to nie mój wybór i moja decyzja
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:25   #184
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Czyli nie dostaniesz żadnych pieniędzy ?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Twój wybór, bo tylko ty jesteś za niego odpowiedzialna. On już wybrał, ty jeszcze możesz wybrać inaczej. Po to jest ten wątek chyba, bo miotasz się z tematem od wielu tygodni.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:27   #185
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 533
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
Wszystko zosatnie mu przepisane, dlatego reszcie rodzice pomogą kupić mieszkanie bądź wiadomo dają coś na strat ale nikt rościć się nie bedzie, pozatym naprawde nie o to pytam i sprowadzenie wszytskiego do kwesti finansowych wcale nie jest potrzebne
narazie nic nie jest jemu przepisane i wszystko jest palcem na wodzie pisane

w kazdej chwili to moze sie zmienic

poza tym to nie jest kochajaca sie rodzina bo w kochajacej sie rodzinie rodzice pozwalaja dzieciom dokonywac wlasnych wyborow ,nie wymuszaja pozostania w domu rodzinnym szantazem

i moze dzis nikt nie chce tego gospodarstwa ale jak rodzice zemra to kazdy po swoja czesc sie ustawi ,dojda mezowie zony dzieci ,lata mina nie wiadomo kto w jakiej sytuacji finansowej bedzie za te 25-30lat dodatkowa kasa sie zawsze przyda .
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2025-06-21 o 15:28
xfrida jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:31   #186
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

wiem także już dziękuje za rady teraz ja sie musze sama zastanowić i tak dam znać

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
narazie nic nie jest jemu przepisane i wszystko jest palcem na wodzie pisane

w kazdej chwili to moze sie zmienic

poza tym to nie jest kochajaca sie rodzina bo w kochajacej sie rodzinie rodzice pozwalaja dzieciom dokonywac wlasnych wyborow ,nie wymuszaja pozostania w domu rodzinnym szantazem

i moze dzis nikt nie chce tego gospodarstwa ale jak rodzice zemra to kazdy po swoja czesc sie ustawi ,dojda mezowie zony dzieci ,lata mina nie wiadomo kto w jakiej sytuacji finansowej bedzie za te 25-30lat dodatkowa kasa sie zawsze przyda .
No napewno akurat pani wie najlpiej
jak juz mówiłam dziękuje za rady
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 15:40   #187
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Mimo zupełnie różnych punktów widzenia, życzę ci powodzenia w podjęciu dobrej decyzji. Wiele ci powie reakcja chłopaka , gdy stwierdzisz , że nie chcesz się przenieść. Czy się wtedy odetnie od Ciebie , czy zerwie, czy zastanowi się nad innym rozwiązaniem. Powodzenia raz jeszcze.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 16:02   #188
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Dziekuje
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 16:13   #189
aaVanti
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 14
Dot.: serce czy rozum

Autorko, nie udzielam się tu na wizażu, ale czasami podczytuje i bardzo poruszył mnie Twój wątek. Chciałam napisać coś od siebie żeby może pomóc Ci podjąć decyzję bo to na co się teraz zdecydujesz przyniesie ogromne konsekwencje dla Twojego życia. Ja jestem trochę starsza od Ciebie, 7 lat po ślubie, dwoje dzieci. Pochodzę ze wsi, teraz mieszkam w mieście. Wiem jak ciężka jest praca w gospodarstwie, sama nigdy nie chciałam zostać na wsi widząc jak to wygląda. Dwójka mojego rodzeństwa również nie - skończyli studia i wyjechali. Na żadne z nas rodzice nigdy nie wpływali że mamy zostać na gospodarstwie. Zawsze mówili że mamy wybrać tak jak chcemy. W szczególności brat nigdy nie był kreowany na następcę i tego który przejmie gospodarstwo. Powiem Ci, że to jest dla mnie mega dziwne że rodzice tak na niego wpływają, a jeszcze bardziej że on tym planom ulega. Uważam że to źle wróży waszemu małżeństwu, prawdopodobnie to rodziców będzie słuchał w pierwszej kolejności, nie Ciebie. Każda decyzja odnośnie gospodarstwa, ale i Waszego życia będzie w pierwszej kolejności konsultowana z nimi, nie z Tobą. Być może będą też mieć swoje zdanie w kwestii dzieci, argumentujac to tym że swoje pięcioro dzieci dobrze wychowali więc warto stosować się do tego co oni mówią. Dla mnie byłoby to mega niekomfortowe i byłoby pierwszym problemem, którym bym się zajęła i rozważyła czy to będzie dla Ciebie ok, czy jesteś w stanie to zaakceptować.
Druga kwestia - pieniądze. Ja też po 2 latach związku byłam bardzo zakochana w mężu i byłam go pewna, nadal jestem, ale po 8 latach wiem, że różne problemy i różnice w podejściu do nich z upływem lat się wyostrzają i wpływają mocno na związek. Generalnie im mniej potencjalnych kwestii spornych tym łatwiej żyje się w małżeństwie. Wg mnie główne takie kwestie sporne to pieniądze, praca, mieszkanie z kimś, dzieci, seks, wiara. U Was widzę że iskrzyć może właśnie na tych kluczowych polach czyli z powodu pieniędzy i mieszkania z rodzicami. Teraz piszesz, że chłopak ma dostęp do konta, ok - ale kiedy konkretnie będzie miał swoje konto i swoje pieniądze? Dla mnie to szok bo od kiedy mam 19 lat mam swoje konto, początkowo konto zasilali rodzice, potem zaczęłam sama zarabiać, ale ja sama dysponowałam tymi pieniędzmi. Nie wyobrażam sobie mieć konta z rodzicami w wieku 25 lat. To jest do natychmiastowej zmiany. Zapytaj o to chłopaka i zobaczysz jakie będzie jego podejście do tego tematu. Jeśli wymiga się mówieniem że przecież ma dostęp do konta rodziców i o co chodzi będziesz wiedziała, że po prostu jest niesamodzielny i nie tylko w kwestii mieszkania słucha rodziców.
Kolejna rzecz - gdy już nawet rodzice przepiszą mu to gospodarstwo - jaki będzie podział dochodów z gospodarstwa między chłopakiem a rodzicami? Z czego będą żyli rodzice skoro gospodarstwo będzie chłopaka? Czy on, a właściwie Wy razem będzie i ich utrzymywać? Kto i ile spłaci rodzeństwo? Rodzice, chłopak? To musisz wiedzieć już teraz.
Mogłabym jeszcze dużo pisać, ale może tyle wystarczy narazie. Bardzo proszę przemysł wszystko, nawet najdrobniejsze szczegóły. Jeśli nie bierzesz rozwodu pod uwagę to musisz być pewna na 100%. Życze Ci podjęcia takiej decyzji. Serio bardzo przejęłam się Twoją sytuacją. Pozdrawiam

Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka
aaVanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 16:40   #190
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 533
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
wiem także już dziękuje za rady teraz ja sie musze sama zastanowić i tak dam znać

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



No napewno akurat pani wie najlpiej
jak juz mówiłam dziękuje za rady
Proszę bardzo
Jeszcze wspomnisz ten watek za te kilkanascie (kilkadziesiat) lat.
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 17:44   #191
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez aaVanti Pokaż wiadomość
Autorko, nie udzielam się tu na wizażu, ale czasami podczytuje i bardzo poruszył mnie Twój wątek. Chciałam napisać coś od siebie żeby może pomóc Ci podjąć decyzję bo to na co się teraz zdecydujesz przyniesie ogromne konsekwencje dla Twojego życia. Ja jestem trochę starsza od Ciebie, 7 lat po ślubie, dwoje dzieci. Pochodzę ze wsi, teraz mieszkam w mieście. Wiem jak ciężka jest praca w gospodarstwie, sama nigdy nie chciałam zostać na wsi widząc jak to wygląda. Dwójka mojego rodzeństwa również nie - skończyli studia i wyjechali. Na żadne z nas rodzice nigdy nie wpływali że mamy zostać na gospodarstwie. Zawsze mówili że mamy wybrać tak jak chcemy. W szczególności brat nigdy nie był kreowany na następcę i tego który przejmie gospodarstwo. Powiem Ci, że to jest dla mnie mega dziwne że rodzice tak na niego wpływają, a jeszcze bardziej że on tym planom ulega. Uważam że to źle wróży waszemu małżeństwu, prawdopodobnie to rodziców będzie słuchał w pierwszej kolejności, nie Ciebie. Każda decyzja odnośnie gospodarstwa, ale i Waszego życia będzie w pierwszej kolejności konsultowana z nimi, nie z Tobą. Być może będą też mieć swoje zdanie w kwestii dzieci, argumentujac to tym że swoje pięcioro dzieci dobrze wychowali więc warto stosować się do tego co oni mówią. Dla mnie byłoby to mega niekomfortowe i byłoby pierwszym problemem, którym bym się zajęła i rozważyła czy to będzie dla Ciebie ok, czy jesteś w stanie to zaakceptować.
Druga kwestia - pieniądze. Ja też po 2 latach związku byłam bardzo zakochana w mężu i byłam go pewna, nadal jestem, ale po 8 latach wiem, że różne problemy i różnice w podejściu do nich z upływem lat się wyostrzają i wpływają mocno na związek. Generalnie im mniej potencjalnych kwestii spornych tym łatwiej żyje się w małżeństwie. Wg mnie główne takie kwestie sporne to pieniądze, praca, mieszkanie z kimś, dzieci, seks, wiara. U Was widzę że iskrzyć może właśnie na tych kluczowych polach czyli z powodu pieniędzy i mieszkania z rodzicami. Teraz piszesz, że chłopak ma dostęp do konta, ok - ale kiedy konkretnie będzie miał swoje konto i swoje pieniądze? Dla mnie to szok bo od kiedy mam 19 lat mam swoje konto, początkowo konto zasilali rodzice, potem zaczęłam sama zarabiać, ale ja sama dysponowałam tymi pieniędzmi. Nie wyobrażam sobie mieć konta z rodzicami w wieku 25 lat. To jest do natychmiastowej zmiany. Zapytaj o to chłopaka i zobaczysz jakie będzie jego podejście do tego tematu. Jeśli wymiga się mówieniem że przecież ma dostęp do konta rodziców i o co chodzi będziesz wiedziała, że po prostu jest niesamodzielny i nie tylko w kwestii mieszkania słucha rodziców.
Kolejna rzecz - gdy już nawet rodzice przepiszą mu to gospodarstwo - jaki będzie podział dochodów z gospodarstwa między chłopakiem a rodzicami? Z czego będą żyli rodzice skoro gospodarstwo będzie chłopaka? Czy on, a właściwie Wy razem będzie i ich utrzymywać? Kto i ile spłaci rodzeństwo? Rodzice, chłopak? To musisz wiedzieć już teraz.
Mogłabym jeszcze dużo pisać, ale może tyle wystarczy narazie. Bardzo proszę przemysł wszystko, nawet najdrobniejsze szczegóły. Jeśli nie bierzesz rozwodu pod uwagę to musisz być pewna na 100%. Życze Ci podjęcia takiej decyzji. Serio bardzo przejęłam się Twoją sytuacją. Pozdrawiam

Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka

tylko u ciebie rodzeństwo i ty nie chcieliście zając się gospodarstwem natomiast mój chłopak chce, codziennie mi opowiada o małych byczkach albo świnkach, on poprustu bardzo kocha to co robi i chce to robić, wszystkie chlewnie, szopy mają wybudowane obok domu więc wszystko ma na miejscu, dom gdzie indziej wiązałby się z doajzdem co też nie jest tak komfortowe bo teraz jest na miejscu, zawxze mówi ze a co gdyby coś się stało, tak jest w domu i ma wszystko pod kontrolą, nie raz się zdaży że np jakieś świnie uciekną. Pozatym jemu się tam podoba, powodzie raz na 10 lat mu nie przeszkadzają, twierdzi że to jego dom no i trudno tak musi być, on lubi ciszę i tę okolicę. Owszem dla mnie rozważał opcje zmiany miejsca lecz jak mówilam rodzice mu to wyblili z głowy ale on sam stweirdził że tak jak żyje mu pasuje i nie robi tego dla nich a dla siebie. Gospodarstwo jest jego największą miłością i zdaje sobie z tego sprawę aczkolwiek mnie cieszy patrzenie jak on jest szczęsliwy i wcale mi nie przeszkadza jego zamiłowanie do tych zwierząt, wcale teśiocwie mi nie przeszkadzają, owszem nie wiem jak by mi sie mieszkało z nimi, ale na chwile obecną ich bardzo lubie i troche mam wyrzuty sumienia że chce im zniszczyć ich idealną wizje życia, bo jedyne czego oczekują od niego to kontynowania gospodarstwa a że on sam tego cchce to nie ma problemu, na chwile obecną ja jestem chyba problemem bo tylko ja troche nie pasuje do tej ich wizji, znaczy wszystko mi odpowida oprócz kwesti że są to tereny zalewowe i poprsrtu nie tak sobie wyobrażałam moje życie, mając teraz ładny duży dom w pięknej okolicy. To moje jedyne zmartwienie wbrew wszystkim oczekiwanion innych osób które mi wymyślają inne problemy, które mogą ale wcale nie muszą wystąpić

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Proszę bardzo
Jeszcze wspomnisz ten watek za te kilkanascie (kilkadziesiat) lat.
wątpie, jeśli sie zdecyduje z pełną świadomością życia tam, z wiedzą że są tam regularnie powodzie, będę wspierać męża a napewno nie wspominać stare wątki, to nie czas na żałowanie, po to teraz podejmuje decyzje czy się na to piszę czy też nie
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2025-06-21, 17:59   #192
aaVanti
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 14
Dot.: serce czy rozum

Kiedy ja miałam 25 lat i byłam zakochana też wydawslo mi się że wszystko będzie świetnie, pasujemy do siebie idealnie, wszystko będzie się układać tak jak chcemy itp. Tylko jest to dosyć naiwne myślenie i po prostu chyba żadne słowa, żadne dzielenie się doświadczeniami innych nie zmienia tego u Ciebie póki się sama nie przekonasz.
Dla Ciebie główny i chyba w zasadzie jedyny problem to te tereny zalewowe które dla mnie byłyby gdzieś pieciorzędne. No ale ok, w sytuacji hipotetycznej gdyby wszystko inne było super i nic mnie nie martwiło tylko te tereny zalewowe no to raczej nie chciałabym tam mieszkać. Być może zgodziłabym się na jakieś niedalekie sąsiedztwo ale tak żeby było bezpieczniej, np. gdzieś wyżej położone miejsce. Z tym że piszę o sytuacji gdybym wprowadzała się do domu, który miałby być mój. Nie chciałabym narażać mojego majątku. Z tym, że w Twojej sytuacji ten dom i tak nie będzie Twój więc w sumie może nie byłby to dla mnie taki problem. Nie chciałabym tylko remontować go z moich pieniędzy. Może rozdzielność majątkowa byłaby jakimś rozwiązaniem. To już myślę indywidualna decyzja każdego bo dla jednej osobie te tereny zalewowe byłyby przeszkodą, a dla innej nie.

Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka
aaVanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 18:02   #193
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

„ na chwile obecną ja jestem chyba problemem bo tylko ja troche nie pasuje do tej ich wizji, znaczy wszystko mi odpowida oprócz kwesti że są to tereny zalewowe i poprsrtu nie tak sobie wyobrażałam moje życie, mając teraz ładny duży dom w pięknej okolicy” dlaczego tak nisko siebie cenisz? Będziesz idealną kandydatką do sterowania przez przyszłych teściów. Nie ma idealnej rodziny czy wizji. To twoje niedoświadczenie życiowe sprawia , że tak rzeczy pojmujesz. To wszystko co opisałyśmy jest ogromnym problemem, a nie ty. Naprawdę masz niskie poczucie własnej wartości , skoro w ten sposób piszesz o sobie. On to lubi, ale ty musisz to polubić z automatu bo inaczej się pożegnacie. Plus wiele innych rzeczy, o których nie myślisz, ale są ogromnie alarmujące. Brak własnych pieniędzy z czego rodzinę utrzyma , zdany na niełaskę rodziców i ich kontrolę

nad kontem, niesamodzielny, niewykształcony chłopak . Na pierścionek mógł zarobić skoro nie studiował, ale nie pomyślał o tym. A ty go marnie tłumaczysz , bo wsiadł do samolotu mimo , że tego nie znosi. Moznaby to tłumaczyć jakby sobie zrobił rok przerwy od studiów

, pozwiedzał świat, poszedł na uczelnię na jakiś kierunek rolniczy , żeby się dokształcić, ale on nic z tego nie zrobił. A ty się uczepiłaś terenów zalewowych, mimo, że to naprawdę najmniejszy problem. Do tego stary, zagrzybiony dom. Nie wiem jak ty chcesz dzieci tam wychować. Ale nie ma co się zastanawiać, na razie nie mam nawet pierścionka zaręczynowego. Jesteś inteligentna , więc na pewno masz też obawy co do jego relacji i może tego się jednak obawiasz , że odwróci się od ciebie i zerwie i boisz się tego bólu. To będzie świadczyło tylko o nim, nie o tobie. Popracuj nad własną oceną , bo widzę, że szura po dnie i dodatkowo zaklinasz rzeczywistość.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 18:17   #194
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 509
Dot.: serce czy rozum

Ja bym proponowała byś pokazała ten wątek bliskim osobom: rodzicom, przyjaciółkom czy kuzynostwu. Niech te nasze argumenty przeczyta ktoś z twoich okolic, kto zna pracę na roli w twojej wsi, ograniczenia i możliwości i zna was. I niech te nasze argumenty oceni. Czy są zasadne czy nie, czy jest się czego obawiać czy nie. Może to ci pomoże podjąć decyzję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 20:49   #195
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

A teraz pytanie jakby hipotetycznie wszystko było super a jedynym problemem byłoby zamieszkanie na terenach zalewowych, średnio co 10 lat woda na 2 metry w piwnicy lecz w domu nigdy nie było, jeden sąsiad obok który już miał wodę w domu, czy to też by był tak istotny problem czy to już jest do przejścia
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 21:05   #196
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 533
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
A teraz pytanie jakby hipotetycznie wszystko było super a jedynym problemem byłoby zamieszkanie na terenach zalewowych, średnio co 10 lat woda na 2 metry w piwnicy lecz w domu nigdy nie było, jeden sąsiad obok który już miał wodę w domu, czy to też by był tak istotny problem czy to już jest do przejścia
woda na 2m w piwnicy to woda w domu ,piwnica jest czescia domu.
skoro dom juz ma slady uszkodzenia popowodziowego to z czasem bedzie tylko gorzej
cytat z internetu

"Wielokrotne zalanie piwnicy, zwłaszcza w wyniku powodzi, stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa domu. Woda może uszkodzić fundamenty, ściany nośne i inne elementy konstrukcyjne, co w dłuższej perspektywie osłabia budynek i może prowadzić do katastrofy budowlanej. Konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań w celu oceny i naprawy szkód, a także podjęcie środków zapobiegawczych przed kolejnymi zalaniami. "

jednak ty nie jestes i nie bedziesz wlascicielem tego domu wiec to nie powinno byc twoim problemem najwyzej tesciowie kupia mu inne mieszkanie jakby co ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2025-06-21 o 21:15
xfrida jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 21:41   #197
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Odpowiadając na twoje jest to bardzo istotny problem: jak pisałaś „ No ten dom ma napewno 50 lat jak nie więcej, napewno była powódź w 1997, 2007, 2010, 2024 a wcześniej nie wiem kiedy ale też napewno były”, do tego start dom i z grzybem a jednak powódź nie jest raz na kilkanaście lat, bo między 2007-2024, czyli w ciągu kilkunastu lat powódź zdarzyła się aż 3 razy. Natura to nie matematyka, klimat się zmienia, równie dobrze mogą być co 2 lata. Jest problem ogromny i nie zdecydowałabym się na przeprowadzkę za żadne skarby, a jak jeszcze partner dawałby mi warunek że tylko tak, a inaczej nie ma opcji to pożegnałabym go, nawet jak z żalem. Do tego partner niesamodzielny , pod kloszem, niewykształcony i niedojrzały w dodatku co jest 100 razy bardziej istotne.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 21:48   #198
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Lecz właścicielem nie będę ale jak bym mieszkała to by mnie też to obchodziło, to ja bym stes przechodziła a nie takie życia marzyłam kiedy teraz nie mam z tym problemu bo mieszkam w ładnej okolicy bez powodzi a bym miała zamienić na gorsze, dlatego tak to przeżywam a innego mieszkania mu nie kupią tylko w tym będziemy mieszkać
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 21:58   #199
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Co więcej, on nawet nie bierze pod uwagę tego aby wspólnie z tobą zarobić na mieszkanie - jesteście młodzi i spokojnie kilka lat moglibyście jeszcze pracować i odkładać na wkład własny/kredyt. O tym też warto pamiętać , że nie był skłonny do kompromisu w najważniejszej kwestii, wiedząc że możesz się nie zgodzić i wtedy to koniec dla waszego związku. Dostał już od ciebie sygnał (zagroziłaś rozstaniem), niewiele zrobił, popłakał sobie kilka tygodni i nadal nie wziął pod uwagę innej opcji, a jakieś mazgajstwo miało być według mnie zmiękczeniem ciebie, żeby wymusić tam wyprowadzkę. A można było skończyć studia (chociaż licencjat) , zarobić w ciągu tych 2 lat od ich zakończenia , to on za darmo robił u rodziców i nie ma nadal swoich pieniędzy. Tak nie robi osoba, która ma w planach założenie własnej rodziny.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2025-06-21, 22:02   #200
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 509
Dot.: serce czy rozum

Klimat się zmienia, prawdopodobnie powodzi będzie coraz więcej. I w mokrych murach rozwijają się grzyby, pleśń. To niezdrowe, może sprzyjać chorobom płuc. Jak wam się urodzi dziecko z astmą to w ogóle może być hardcore - pytanie co wtedy - nadal rodzice nie puszczą chłopczyka z gospodarki? Cała ich kasa wpompowywana jest w zagrzybioną chatkę i okolice?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-21, 23:31   #201
aaVanti
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 14
Dot.: serce czy rozum

"A teraz pytanie jakby hipotetycznie wszystko było super a jedynym problemem byłoby zamieszkanie na terenach zalewowych, średnio co 10 lat woda na 2 metry w piwnicy lecz w domu nigdy nie było, jeden sąsiad obok który już miał wodę w domu, czy to też by był tak istotny problem czy to już jest do przejścia."

Biorąc pod uwagę tylko tą hipotetyczną sytuację nie chciałabym tam mieszkać. Powodzie są różne, raz może to być 2 m w piwnicy co już uważam za dużo, a innym razem zdarzy się 3-4 metry i woda będzie w domu jak u sąsiada. Odpowiedzią niech dla ciebie będą decyzję innych ludzi z tej wsi - wszyscy oprócz twoich "teściów" i sąsiada się wyprowadzili. To jednak o czymś świadczy.

Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka
aaVanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 06:17   #202
Camillie32
Rozeznanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 506
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Chciałabym napisać "nie masz racji", ale masz, tylko że do Autorki to nie dotrze. Widać, że dziewczynie naiwność i "jakoś to będzie, bo kocham misia" przesłania oczy. Tak to bywa w jej wieku. Mając 40+ lat i z racji chociażby tego nieco sytuacji wśród znajomych obserwując, już się wiem, że to "jakoś" to najczęściej jest mega gorzka życiowa pigułka. Ile to razy było, że babcia obiecała, nie zapisała, ach, nikt o mieszkanie walczył nie będzie, rodzina wie. A potem ups, 3 kuzynki się zgłosiły po spadek i trzeba je spłacić...

Jak dla mnie Autorka tak naprawdę nie chce wziąć swojego życia w swoje ręce.

Już nawet w okolicach 30stki, jak w moim przypadku często wiadomo, że nigdy nie jest tak, że jakoś to będzie

Niby jak już będzie rodzina to na pewno będzie miał swoje konto, jego rodzina na pewno się wyprowadzi, a woda na pewno nigdy nie wejdzie do domu. W pewnym wieku lub z pewnym doświadczeniem już się wie, że dopóki się nie zobaczy tych rzeczy, to nie powinno się w nie wierzyć, bo to tylko obiecanki cacanki.

I też mam wrażenie, że autorka jeszcze jest dość naiwna wierząc w takie obietnice bez pokrycia, bo naprawdę dużo słabych aspektów tu widać z boku. Więc tu już ciężko coś więcej doradzić, mam wrażenie, że autorka po prostu sama będzie musiała to przeżyć i zobaczyć, jak to potem wychodzi ze spadkami, zachowkami, spłacaniem rodziny czy mieszkaniem z teściami i byciem już zawsze od nich zależną.

---------- Dopisano o 05:15 ---------- Poprzedni post napisano o 05:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
Znaczy ja tak to rozumiem, bo powiedzieli że za parę lat nikogo w domu nie będzie oprócz nich, aczkolwiek może nie mieli na myśli babci bo przecież nikt jej nie uśmierci ani z domu nie wyrzuci

No i właśnie o tym mówię: to, że ktoś tak powiedział, nie znaczy, że tak będzie… i do tego rodzeństwo z pewnością odda spadek bez walki i bez potrzeby spłaty, bez problemu się dla Ciebie wyprowadzi…

a Ty będziesz musiała kilka lat czekać, aż będziesz mogła zamieszkać z chłopakiem i już na tym etapie jesteś zależna od decyzji jego rodziny.

---------- Dopisano o 05:17 ---------- Poprzedni post napisano o 05:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
Nie musze, ponieważ rodzice jej to poprsru przepiszą i tak dokładnie, z gospodarstwa nic nie dostane i co ?

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------



Ile razy mogę powtarzać że to nie mój wybór i moja decyzja

Oczywiscie, ze to Twój wybór i Twoja decyzja. Rozumiem, że łatwiej jest uciekać od odpowiedzialności za swoje decyzje, ale Ty się właśnie na to świadomie decydujesz - nie jesteś pasażerem w swoim życiu…
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 06:38   #203
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Znaczy dom nie prezentuje się źle, grzyba gołym okiem nie widać, nic nie śmierdzi i pewnie za naszego życia wystarczy, rodzeństwo napewno jakieś pieniądze dostanie na start lecz nie w formie spłacenia, rodzice dadzą dzieciom poprostu coś, jeśli chodzi o to czy się wynosa, jeśli będzie trzeba rodzice im każą to pewnie tak a może rzeczywiście do tej pory sobie życie sami ułożą
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary Wczoraj, 07:12   #204
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 533
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Aleksandra_ze_wsi Pokaż wiadomość
Znaczy dom nie prezentuje się źle, grzyba gołym okiem nie widać, nic nie śmierdzi i pewnie za naszego życia wystarczy, rodzeństwo napewno jakieś pieniądze dostanie na start lecz nie w formie spłacenia, rodzice dadzą dzieciom poprostu coś, jeśli chodzi o to czy się wynosa, jeśli będzie trzeba rodzice im każą to pewnie tak a może rzeczywiście do tej pory sobie życie sami ułożą
To wszystlo jest wielkie MOŻE,myslenie zyczeniowe,domysly, zakladanie najlepszego a w zyciu niestety malo co idzie z tym najlepszym planem
Ty i twoj partner cala swoja przyszłość opieracie na rodzicach to jest bardzo niebezpieczne odbiera ci kontrole nad swoim wlasnym zyciem
Piszesz ze masz piękny dom w ladnej okolicy- nie ty a twoi rodzice ty mieszkasz u nich to nie jest twoj dom ty nie masz nic a będziesz miec jszcze mniej wprowadzajac sie do obcych ludzi i zyjac przez nastepne okolo 30lat pod ich dyktando
A i tak nie ma pewności jak to sie wszystko skonczy po latach uzerania sie moze sie okazać ze jestes bezdomna bez wlasnych pieniedzy (teściowie moga zmienic zdanie w kazdej chwili jesli twoj facet nie bedzie postepowal tak jak oni chca)
Starsi ludzie czesto ulegaja manipulacji sama obietnica zlozona teraz na gebe nie ma zadnej wartosci
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: Wczoraj o 07:42
xfrida jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 07:59   #205
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Autorka za wszelką cenę próbuje sobie racjonalizować ten idiotyczny pomysł skupiając się w dalszym ciągu na mniej istotnych kwestiach. Chyba chodzi o pieniądze , nie ma nic swojego (nie dziwne w takim wieku), ale też nie myśli o tym tylko odpowiedzialność w tej kwestii ceduje na być może przyszłych teściów. Oboje nie macie żadnej wiedzy również jak zarządzać własnymi środkami, bo ty jednak dalej mieszkasz u rodziców , a chłopak w ogóle w tym wieku nie wpadł. Żaden materiał na ojca rodziny, mimo, że sobie popłakał kilka tygodni. Mam nadzieję , że przyjrzysz na oczy. Jakby Cię kochał miałabyś pierścionek na palcu, a tak to nawet nie widzi potrzeby skoro możesz się nie zgodzić na przeprowadzkę to po co ma się płaczek (może to cię wzruszyło, ale sądzę po raz kolejny piszę, że chciał wymusić zmianę stanowiska i zmiękczyć się - manipulant) wykosztować. Przykro pisać , ale to taki niedorajda. To że sobie płaczę i wsiadł do samolotu o niczym nie świadczy. Przez te kilka tygodni mógł na poważnie przemyśleć sprawę nie wybrał ciebie tylko swój interes. Chłopak, który by cię kochał wszystko by zrobił, żeby wam było razem dobrze, a ten się rozpłakał bo tobie się tam nie podoba. Ale nie, ty się skupisz na pierdółkach, bo wiesz, że on z tobą zerwie i boisz się tego, bo on nie wybrał Ciebie. Już pisałam również, ze wiele ci powie jego reakcja na twoją jasną deklarację o niechęci przeprowadzki, czy zerwie z tobą , czy będzie na siłę cię przekonywać. I tak, i tak poboli, ale mniej rozstanie , z kim, dla kogo jesteś na dalszym miejscu.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 08:09   #206
Aleksandra_ze_wsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 80
Dot.: serce czy rozum

Jednak też ciężko odpuścić dobry związek w którym jestem szczęśliwa a defacto nie wiadomo jak będzie ani z powodziami ani z teściami ani z niczym. Może się okazać wszystko źle a może dobrze niegdy nie widmo więc dlaczego zakładać najgorsza opcje
Aleksandra_ze_wsi jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 08:22   #207
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

Gdybyś była szczęśliwa, nie miałabyś takich wątpliwości przez wiele tygodni. Teraz jest dobrze , ale już wiesz (mam nadzieję), że teren zalewowy to tylko jedna z istotnych kwestii, które warto wziąć pod uwagę przy wyprowadzce. Jego charakter , uzależnienie od rodziców, brak własnej kasy i możliwości decydowania o sobie, brak wykształcenia, chęci zarobienia wcześniej w inny sposób chociaż na wyjazd , żeby gdzieś z tobą pojechać na weekend (znowu przeszkodą, bo on musi być na miejscu, ew. mieć zastępstwo będziesz tam uwiązana totalnie). Na wszystkie w/w kwestie MIAŁ wpływ, tym bardziej, że już jesteście trochę razem a nic nie zrobił. Tak się nie zachowuje mężczyzna zakochany, to, że się rozumiecie, jest dobry, dobrze wychowany niczego tu nie zmienia. W dwa lata można zupełnie zmienić swoje życie, ty studiujesz, zarabiasz na siebie, a on. No cóż, nie będę się powtarzać.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 08:29   #208
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 255
Dot.: serce czy rozum

Mnie by tak bardziej przyszłościowo zastanowiło jedno: czy ten teren jest pod tym względem coraz gorszy? Pisałaś, że tam w pobliżu nie ma nikogo, miasto jest dużo wyżej (pod górę). Czyli tam nikt się nie buduje. Wybadaj chłopaka ile gospodarstw się już stamtąd wyniosło (o ile były takie sytuacje). Chodzi mi o to - wybaczcie chaotyczność wpisu - że ludzie czasami myślą, że siedzą na nie wiadomo jakich majątkach, a jak przychodzi co do czego, to nie ma chętnych ani na dom, ani na ziemię np. właśnie z powodu tego, że to teren potencjalnie zalewowy. Siedzieć tam i inwestować w to kolejne lata chłopak sobie może, okej, jego ojcowizna (o ile oficjalnie mu to zapiszą!), tylko warto się poważnie zastanowić po co i czy jest sens. Bo rolnikiem, czy hodowcą trzody można być w innym miejscu, znaleźć coś, przenieść się. Nie, że w 5 minut, ale to nie jest jakieś nierealne. Ludzie tak robią. Żeby nie było tak, że za kilka lat to Wasze dziecko będzie miało prany mózg, że MUSI przejąć gospodarstwo, bo dla jego ojca to całe i jedyne życie jakie zna.

I jeszcze jedno: nie, facet nie mający nawet swojego konta i mieszkający w wieku 25 lat z bratem w pokoju (taki fajny, duży dom i nie może mieć swojego? kolejna rzecz nie klejąca się) niekoniecznie będzie cudownym ojcem. To, że ktoś się miło z czyimś dzieckiem pobawi kilka minut, czy nawet kilka godzin też o tym nie świadczy. On pewnych rzeczy nie zna, nie potrafi. A bycie dobrym ojcem to coś więcej, niż zabawa i o jakie fajne dzidzi i jak ładnie wygląda z nim na ręku. Wracam do tego, co już napisałam: masz niestety bardzo naiwne myślenie o pewnych sprawach.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: Wczoraj o 08:33
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 09:07   #209
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 084
Dot.: serce czy rozum

„ Chodzi mi o to - wybaczcie chaotyczność wpisu - że ludzie czasami myślą, że siedzą na nie wiadomo jakich majątkach, a jak przychodzi co do czego, to nie ma chętnych ani na dom, ani na ziemię np. właśnie z powodu tego, że to teren potencjalnie zalewowy.” co nie jest równoznaczne z tym, że mogą odziedziczyć dom i gospodarstwo, a następnie je sprzedać. Nie widzę sensu w rozpytywaniu chłopaka o to co napisałaś , niczego to nie zmieni tak naprawdę. Dyskusja imho zupełnie zbędna, fakty są takie, że jest 1 sąsiad. Zbędna w mojej ocenie dlatego, że dalej ważne kwestie, o których mowa była wyżej wiele razy pozostaną nierozwiązane a chłopak może jeszcze wyczuje, że skoro to dziewczynę interesuje to pewnie się przeniesie i jest po prostu zainteresowana tym tematem.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 09:10   #210
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 255
Dot.: serce czy rozum

Cytat:
Napisane przez Wicked_Girl Pokaż wiadomość
„ Chodzi mi o to - wybaczcie chaotyczność wpisu - że ludzie czasami myślą, że siedzą na nie wiadomo jakich majątkach, a jak przychodzi co do czego, to nie ma chętnych ani na dom, ani na ziemię np. właśnie z powodu tego, że to teren potencjalnie zalewowy.” co nie jest równoznaczne z tym, że mogą odziedziczyć dom i gospodarstwo, a następnie je sprzedać. Nie widzę sensu w rozpytywaniu chłopaka o to co napisałaś , niczego to nie zmieni tak naprawdę. Dyskusja imho zupełnie zbędna, fakty są takie, że jest 1 sąsiad. Zbędna w mojej ocenie dlatego, że dalej ważne kwestie, o których mowa była wyżej wiele razy pozostaną nierozwiązane a chłopak może jeszcze wyczuje, że skoro to dziewczynę interesuje to pewnie się przeniesie i jest po prostu zainteresowana tym tematem.
Może masz rację. Jeżeli on chce tam być i z tym związać życie, to i tak to zrobi, nawet jeżeli to teren nie przyszłościowy i potencjalnie kłopotliwy w sprzedaży. Ma wybór i takiego dokonuje, a na ile świadomie to inna kwestia. Bardziej to napisałam dla Autorki, żeby może jakaś refleksja się w niej zrodziła. Ale akurat kwestia, czy ludzie się stamtąd generalnie ewakuują, a ta rodzina uparcie trwa, to jednak by mnie interesowała.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 6 (3 użytkowników i 3 gości)
Aleksandra_ze_wsi, saab_, xfrida

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-06-23 13:21:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.