Kobieta wycofuje się po spotkaniu? Z czego to wynika?

[Nadiaa33]

Litości Jak można porównywać drugą randkę do podpisywania umowy o pracę. Właśnie to jest przerażające, jak niektórym ludziom z appek się wydaje, że wymiana wiadomości albo jedno czy dwa spotkania do czegoś zobowiązują. To jest dopiero poznawanie kogoś i jak najbardziej się można wycofać. To jest zupełnie normalne z jakiegokolwiek powodu. Może przy pocałunkach ostatecznie poczuła, ze nie było chemii (a do tego na przykład facet strasznie obslinial albo mial nieświeży oddech). A moze pocałunki jej się podobały, ale doszła do wniosku, że nie pasują do siebie z charakteru, światopoglądu albo planów na przyszłość.

[Camillie32]

No właśnie. Co jeśli pocałunki jej się podobały, ale jakiś aspekt życia/charakteru autora już nie i dowiedziała się o nim na drugiej randce? Z takim podejściem to całowanie po 3-4 latach, bo pewnie dopiero wtedy można kogoś naprawdę poznać, przejść przez sporo rzeczy razem i być pewnym chęci związku.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Napisane przez WilkyWay

]
Jakby to porównać, zachowanie tej dziewczyny to jest tak jakby firma zatrudniła kogoś, ktoś przychodzi na 8 do roboty, dostaje zadania do zrobienia po czym mu mówią że jednak kadry postanowiły zatrudnić kogoś innego, także proszę się spakować i do widzenia

Dokładnie! Ona złamała prawa człowieka!

[xfrida]

Napisane przez WilkyWay

Jeśli dla kogoś to "jak ktoś całuje" cokolwiek to znaczy to najważniejsza rzecz w relacjach damsko-męskich to raczej sukcesów nie ma co wróżyć.

A co do autora - no taka różnica że on chciał coś więcej, po kolei kroczki robił więc jego działanie jest jak najbardziej normalne.

Jakby to porównać, zachowanie tej dziewczyny to jest tak jakby firma zatrudniła kogoś, ktoś przychodzi na 8 do roboty, dostaje zadania do zrobienia po czym mu mówią że jednak kadry postanowiły zatrudnić kogoś innego, także proszę się spakować i do widzenia

Co za idiotyczne porownanie
Ale skoro juz chcesz porownywac to do pracy to wiele firm zatrudnia kogos najpierw na okres probny a dopiero jak sie sprawdzi to przedluza umowe na czas nieokreslony
Nikt logicznie myslacy nie bedzie kupowal kota w worku czyli zostawal z pierwszym czlowiekiem ktorego pocalowal nawet jesli czuje ze to nie to to.Nie ma takich regul (na szczescie) w zyciu mozna I trzeba szukać tego co nam najlepiej pasuje czy to chodzi o pracownika czy partnera a nie zadawalac sie pierwszym ktory sie nawinal
Przerazajace masz poglady

[WilkyWay]

Ok to ustalmy autor popełnił wielkie faux pas i jeszcze ma żądania żeby się z nim dalej spotykała, co za obłuda!
A dziewczyna bardzo ładnie się zachowała i pełna klasa.

I już.. wszyscy zadowolenia i koniec głupich dyskusji.

[Nadiaa33]

Autor na szczęście nie miał żadnych "żądań", tylko normalne pytania z pośba o radę. To tylko ty masz jakieś problemy ze sobą

[xfrida]

Napisane przez WilkyWay

Ok to ustalmy autor popełnił wielkie faux pas i jeszcze ma żądania żeby się z nim dalej spotykała, co za obłuda!
A dziewczyna bardzo ładnie się zachowała i pełna klasa.

I już.. wszyscy zadowolenia i koniec głupich dyskusji.

glupia dyskusje to tylko ty prowadzisz

autor niczego od niej zada ,poprostu zastanawial sie dlaczego zmienila zdanie i nie chciala kontynuowac randkowania

ona nie zrobila nic zlego ani on
poprostu nie udalo sie tym razem ,zycie sie nie konczy ,zaraz umowi sie z nastepna i nie ma co sie doszukiwac z jego czy jej strony jakis zlych posuniec

najwazniejsze to byc soba,chcesz sie calowac to caluj nie chcesz to nie caluj,nie udawaj i nie zmuszaj sie to do niczego cie nie doprowadzi

[WilkyWay]

Problem to Wy macie, a bardziej ból tylnej części ciała bo ktoś śmiał dziewczynę karcić, bo zachowała sie niedojrzale i dziecinnie zamiast wprost napisać o co chodzi to sztucznie bo "bezpiecznie" ogranicza ten kontakt.

Tak i autor może kogoś pozna a może nie, aplikacje randkowe mają to do siebie że to szkoda czasu po prostu m.in przez taki przypadki jak w/w

[xfrida]

Napisane przez WilkyWay

Problem to Wy macie, a bardziej ból tylnej części ciała bo ktoś śmiał dziewczynę karcić, bo zachowała sie niedojrzale i dziecinnie zamiast wprost napisać o co chodzi to sztucznie bo "bezpiecznie" ogranicza ten kontakt.

Tak i autor może kogoś pozna a może nie, aplikacje randkowe mają to do siebie że to szkoda czasu po prostu m.in przez taki przypadki jak w/w

karcic?
wez sie nie osmieszaj to nie jest 5 latatka zeby tu ktos mial prawo ja karcic
ona nie zrobila nic innego niz on
obydwoje zdecydowali sie na pocalunek na drugiej randce
niczego sobie nie obiecywali,to byla luzna dopiero rozwijajaca sie znajomosc i kazde z nich mialo prawo sie wycofac

[Nightlander]

Widzę, że dyskusja rozgorzała Ja naprawdę nie mam do tej kobiety o nic pretensji. Też nie podchodziłem do tej znajomości bardzo poważnie. Oczywiście chciałem się dalej pospotykać i zobaczyć jak to się będzie rozwijać. Ona nie chciała i nic z tym nie zrobię, trudno. Zresztą przeprosiła mnie, że nie dała znać od razu po spotkaniu.

Tak naprawdę to bardziej w sobie szukam przyczyn "porażki". Bo z zainteresowania na poziomie powiedzmy 90% po pierwszej randce zostało może 1% po drugiej. Coś ewidentnie spieprzyłem w trakcie. Nie wydaje mi się, że chodzi o te nieszczęsne pocałunki, raczej o to co jej mówiłem. Np. poruszyliśmy temat związków i powiedziałem szczerze, że jestem człowiekiem, który potrzebuje przestrzeni dla siebie i swoich pasji. Pamiętam, że ona była wtedy trochę zmieszana. Może jeszcze parę takich szczegółów się jej nie spodobało. W każdym razie muszę trochę zmienić podejście, nie napalać się tak szybko po tym gdy wyczuję, że się kobiecie w jakimś tam stopniu podobam. Jestem wstępnie umówiony z inną dziewczyną z tej aplikacji i taktyka będzie inna, zwłaszcza że wyczuwam, że to zupełnie inny typ, bardziej stonowana i spokojna.

[xfrida]

Napisane przez Nightlander

Widzę, że dyskusja rozgorzała Ja naprawdę nie mam do tej kobiety o nic pretensji. Też nie podchodziłem do tej znajomości bardzo poważnie. Oczywiście chciałem się dalej pospotykać i zobaczyć jak to się będzie rozwijać. Ona nie chciała i nic z tym nie zrobię, trudno. Zresztą przeprosiła mnie, że nie dała znać od razu po spotkaniu.

Tak naprawdę to bardziej w sobie szukam przyczyn "porażki". Bo z zainteresowania na poziomie powiedzmy 90% po pierwszej randce zostało może 1% po drugiej. Coś ewidentnie spieprzyłem w trakcie. Nie wydaje mi się, że chodzi o te nieszczęsne pocałunki, raczej o to co jej mówiłem. Np. poruszyliśmy temat związków i powiedziałem szczerze, że jestem człowiekiem, który potrzebuje przestrzeni dla siebie i swoich pasji. Pamiętam, że ona była wtedy trochę zmieszana. Może jeszcze parę takich szczegółów się jej nie spodobało. W każdym razie muszę trochę zmienić podejście, nie napalać się tak szybko po tym gdy wyczuję, że się kobiecie w jakimś tam stopniu podobam. Jestem wstępnie umówiony z inną dziewczyną z tej aplikacji i taktyka będzie inna, zwłaszcza że wyczuwam, że to zupełnie inny typ, bardziej stonowana i spokojna.

nie ma nic zlego w tym ze powiedziales uczciwie jakim jestes czlowiekiem
to moim zdaniem dziala tylko na plus bo jesli jej (czy jakiejkolwiek przyszlej dziewczynie z ktora sie umowisz twoje podejscie do zycia ,relacji itp) nie bedzie odpowiadac to lepiej zeby sie to zakonczylo na tym etapie niz w przyszlosci prowadzilo do konfliktow i tez sie zakonczylo

nie zgadniesz co jej sie nie spodobalo,czasami poprostu cos nie zaskoczy i juz nie musi byc to nic zwiazanego z tym co powiedziales ,poprostu nie bylo chemii i tyle

nie rozstrzasaj tego bo i tak nie zgadniesz

[skara]

Napisane przez xfrida

nie ma nic zlego w tym ze powiedziales uczciwie jakim jestes czlowiekiem
to moim zdaniem dziala tylko na plus bo jesli jej (czy jakiejkolwiek przyszlej dziewczynie z ktora sie umowisz twoje podejscie do zycia ,relacji itp) nie bedzie odpowiadac to lepiej zeby sie to zakonczylo na tym etapie niz w przyszlosci prowadzilo do konfliktow i tez sie zakonczylo

nie zgadniesz co jej sie nie spodobalo,czasami poprostu cos nie zaskoczy i juz nie musi byc to nic zwiazanego z tym co powiedziales ,poprostu nie bylo chemii i tyle

nie rozstrzasaj tego bo i tak nie zgadniesz

Zgadzam się, jeśli faktycznie odstraszyła ją twoja deklaracja, to lepiej na drugiej randce niż za kilka miesięcy lub za rok, kiedy skoczyńczyłoby się to dużymi pretensjami i wyrzutami, a może rozstaniem. Nie ma co ukrywać ważnych kwestii tylko po to by wejść w iluzję związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadiaa33]

Ale ja bym poradziła nie myśleć o "taktyce" czy "nie wychodzeniu na desperata", tylko postawić na szczerą komunikację.

[Camillie32]

Jak wyżej, komunikuj szczerze co myślisz, co lubisz i czego chcesz - jeśli komuś to nie przypasuje, to lepiej dla Ciebie, że tak szybko się to okaże. Nie warto ukrywać takich rzeczy, bo wcześniej czy później te różnice wyjdą

[morning_coffee]

Napisane przez Camillie32

Jak wyżej, komunikuj szczerze co myślisz, co lubisz i czego chcesz - jeśli komuś to nie przypasuje, to lepiej dla Ciebie, że tak szybko się to okaże. Nie warto ukrywać takich rzeczy, bo wcześniej czy później te różnice wyjdą

Całkowicie się zgadzam. Im szybciej wyjdą jakieś różnice nie do przeskoczenia czy to w podejściu do życia, poglądach, czy spędzaniu wolnego czasu, tym lepiej. Zawsze to mniej poświęconego czasu na taką znajomość. Dlatego na randkach najlepiej po prostu być sobą, szczerze rozmawiać i zachowywać się naturalnie.

[Nightlander]

Drogie panie, żeby nie zakładać nowego tematu kontynuuję tutaj. Poznałem kolejną kobietę na portalu randkowym, pisaliśmy ze sobą kilka dni, raz rozmawialiśmy przez telefon i umówiliśmy się na spotkanie. Spotkanie moim zdaniem średnio udane. Kobieta była dość zamknięta w sobie, nieufna, brakowało jej też trochę dystansu do siebie i poczucia humoru. Próbowałem flirtować, żartować, a ona traktowała to strasznie serio. Łapała mnie za słówka, była jakby konfrontacyjnie nastawiona. Sam nie wiem czy ona ma taki charakter, czy może była nie w humorze. Generalnie jak rozmawialiśmy na "zwyczajne" tematy to rozmowa się kleiła, pozwalałem jej mówić o sobie, no ale było to takie koleżeńskie spotkanie. Nie próbowałem jej dotykać, szukać kontaktu fizycznego, zupełnie nic z tych rzeczy, bo czułem dystans. Na koniec podaliśmy sobie tylko dłonie i poszliśmy w swoją stronę. To było dwa dni temu. Wczoraj wysłałem jej smsa, podziękowałem za poświęcony czas i zapytałem jak spędza dzień. Otrzymałem po paru godzinach odpowiedź "Też dziękuję. Dzień jak każdy inny, czuję się dobrze". I tyle, bez żadnego pytania co u mnie i próby podtrzymania kontaktu. Myślicie, że po takiej suchej odpowiedzi z jej strony jest sens dalej w to brnąć, czy ona mnie po prostu olała? Wybaczcie te głupie pytania, ale miałem dobrych kilka lat przerwy w randkowaniu i wyszedłem kompletnie z wprawy. Dodam, że kobieta ładna i wydaje się inteligentna, w innym przypadku już bym o niej zapomniał.

[Aelora]

Średnio udane spotkanie, kobieta spięta, wyczuwalny dystans. Milczenie po spotkaniu i po paru dniach zdawkowa odpowiedź na Twoje zagajenie.
Tak, nie wygląda na zainteresowaną, na pewno odpuściłabym a jeśli będziesz natrętny może Cię zghostować jak ta poprzednia. I z całym szacunkiem, nie sądzę aby była to kwestia wprawy w randkowaniu, ale jakiegoś prostego obycia społecznego, jak nie łapiesz z kimś (obojętnie jakiej płci) wspólnego języka to nie rozwijacie znajomości, proste. Nie traktuj kobiet jak jakiejś odrębnej rasy z Wenus.

[Camillie32]

Przeciętne spotkanie potwierdziła tylko odpowiedź bez pytania do Ciebie. Olać i nie łapać się takich nieudanych już po pierwszej randce relacji

[Nadiaa33]

Wiesz co, może też za wcześnie trochę na flirtowanie jak to jest dopiero takie pierwsze spotkanie zapoznawcze z internetu. To normalne, że kobieta może być trochę spięta i nieufna skoro widzi cię pierwszy raz w życiu i nie macie nawet wspólnych znajomych, a jakieś zbyt śmiałe żarty tak wcześnie mogą zniechęcić. Myślę, że jak się widzicie pierwszy raz to takie koleżeńskie spotkanie byłoby właśnie okej, żeby dowiedzieć się trochę więcej o sobie i zobaczyć, czy przyszedł ktoś faktycznie w tym wieku i wyglądający jak na zdjęciu Na flirty czy jakieś bardziej osobiste pytania jak dla mnie przyjdzie czas później, a nie na spotkaniu zapoznawczym. Natomiast jeśli ona potem też odpowiada tak chłodno na wiadomości i nie jest zainteresowana podtrzymaniem kontaktu to faktycznie daj sobie spokój.

[Cienista28]

Napisane przez Aelora

Tak, nie wygląda na zainteresowaną, na pewno odpuściłabym a jeśli będziesz natrętny może Cię zghostować jak ta poprzednia. I z całym szacunkiem, nie sądzę aby była to kwestia wprawy w randkowaniu, ale jakiegoś prostego obycia społecznego, jak nie łapiesz z kimś (obojętnie jakiej płci) wspólnego języka to nie rozwijacie znajomości, proste.

Zgadzam się, zasadniczo jeżeli w tego typu przypadkach relacja nie "klika" od razu to nie ma co nawet w to brnąć, dziewczyna ma najwidoczniej jakieś standardy i nie zalezy jej na relacji tylko po to, żeby ją mieć jeżeli cała reszta nie działa.

[pseudofeministka]

Napisane przez Aelora

Piszesz, jakby relacja była obojętna, ale pomijasz opisaną przez autora kontaktu - intensywną inicjatywę kobiety, entuzjazm, pocałunki, czułość, głosówki typu „poczułam coś wyjątkowego” itp. Jeśli po czymś takim ktoś nagle ochładza relację, przestaje odpisywać i dopiero po dopytaniu mówi „to nie to” trudno, aby takie zachowanie nie wywoływało dezorientacji oraz było odbierane jako niespójne, bo mocno nie pasuje do wcześniejszego sygnału. To zwykła logiczna konkluzja.
Autor wyraźnie pisał, że na innych randkach jak coś nie grało od początku to nie widział problemu, teraz zaskoczyło go bo dynamika była zupełnie inna i dlatego przyszedł na forum, żeby zapytać z czego to wynika. Nie ma żadnych zobowiązań po 2 randkach ani nic dziwnego że ktoś się wycofuje ze znajomości (chyba się tu zgadzamy, więc z czym jeszcze chcesz dyskutować?), jedynie myślę że takie wahania, brak jasnej komunikacji i konieczność wyciągania decyzji nie są niczym miłym ani naturalnym.

Dlatego ja uwazam, ze jezeli ktos nam narzuca szybkie tempo, to nie znaczy, ze w to tempo mamy wchodzic. Zreszta ja jestem za tym, zeby w tych poczatkowych fazach popracowac troche nad powsciagliwoscia i sie az tak szybko nie angazowac , nie wchodzic na hurra. Po to wlasnie sa ranki zeby na spokojnie sobie kogos poznac, a pozniej zdecydowac.

[WilkyWay]

Najlepiej w ogóle odpuścić portale/apki randkowe, dużo łatwiej kogoś poznać na żywo, taki paradoks.
Proces poznawania przez internet jest skomplikowany, długi i na końcu rozczarowanie, nic z tego nie wynika itd.