Zagroda babuszki cz.6

[Emmi123]

A dziś będzie letni bigosik na młodej kapustce. Na razie pyrkocze rosół, ale potem będzie rozdzielony na pomidorową. A co u Was na obiad będzie?


Wszystkim życzę dużo zdrowia

[Lanolinkaaa]

U mnie pierogi z borowkami

Sagi, wesolo Ci z wnukami.



Ann jak wyszło z ubezpieczeniem?

[Cicha7222]

U mnie były klopsiki w sosie pomidorowym z młodymi ziemniakami Saginatko za tydzień będę mieć urlop

[Cicha7222]

Witajcie gotuję obiad bo na 11 do pracy. Dziś kotlety mielone z młodymi ziemniakami i marchewką z groszkiem. Miłego dnia życzę Wam

[annorl1]

Witsm.

Sagi, plecy w porządku. Ponastawial mnie mój fizjo i jest super.

Lanolinko, jeszcze nic nie wiemy co z odszkodowaniem. Ciągle czekamy na decyzję. Już 2 tydzień. Niby mają 30dni.

Co robię z fasolki? Na razie jemy na świeżo ale tok temu robiłam kiszona. Jest mega pyszna. Sałatka z fasolki. Polecam na obiad lub kolacje fasolkę z boczkiem j kiełbasa 😋😋

Emmie, u mnie na polu z dniami czyli tam gdzie kaczki nje chodzą jest mega ogrom ślimaków.

Co na obiad? Emmi, u nas alko coś odgrzewanego ze sloika. Albo na szybko to com przyniosę z ogródka plus jajo lub mięso.

Cicha, zdrowia dla taty i Tobie dużo cierpliwości. Kurde... W nadgarstki na raz 😲 współczuję.

[Lanolinkaaa]

Ann,pewnie mieli dużo zgłoszen i dlatego to trwa. Myśmy też chwilę czekali na tego co przyjedzie.zobavxyc jak to wygląda ale potem wypłata pieniędzy była szybko, bo za kilka dni.

Dobrze ze Cię już plecy nie bolą.

Cicha dziś jaa sznycle vxyli mielone z pręgi wołowej bo tylko takie wołowe było.

Zielony groszek masz swój? Bo w sklepie drogi.

[Cicha7222]

Lanolinko ze słoika sklepowego mam niestety ten groszek z marchewką, ale polecam jest smaczny.

[Emmi123]

Czytam, że bardzo smacznie u Was

Annorl W porównaniu z poprzednimi latami to ślimaków jest dużo mniej, pewnie przez przymrozek w maju.


Nam w tym roku z uprawy niewiele co wychodzi. Nasiona rzodkiewki jakieś trefne, bo tylko w liście szły i to siane przeze mnie i MM. Inne nasiona w ogóle nie powschodziły. Podjadamy już pomidorki z tarasu i paprykę słodką. Sałata słabo rośnie. Może my się za mało przykładamy? Byłam wczoraj z TS na spacerze koło gminy, gdzie jest zabudowa większa i ogródki warzywne i tam to co wysiali rośnie. I grządkę pięknej sałaty widziałam. Od razu pomyślałam o ślimakach, może u nich nie ma? Na sobotę jesteśmy zaproszeni do znajomych naszych znajomych a tam podobno ,,wszystko się udaje". Nie wiem czy pojadę, czy MM sam, bo to spotkania religijne. Ale bardzo jestem ciekawa ich sukcesów uprawowych.

[lenifa]

Też odniosłam takie wrażenie Emmi, że jest dużo mniej ślimaków.

Jeżeli chodzi o rzodkiewkę, no to pamietam, że ją siałam i ważne była temperatura przy wschodzie. Teraz nie wiem, czy dobrze pamietam ale mialo to być 5 stopni aby nie szło w liście.

[herbatka99]

Rzodkiewka to roślina krótkiego dnia. Najważniejszy jest jaki długi dzień jest od wschodu do zachodu słońca. Dlatego wiosną się uprawia bo dzień jeszcze krótki. Im dzień dłuższy to idzie w liście i pęd kwiatowy. A owoc robi się twardy.

Nie zna czy są jakieś nowe odmiany nie reagujące na długość godzin słonecznych. Podobno można przykrywać włókniną aby dać im więcej ciemności.

[herbatka99]

Ogórki już chorują ,dzisiaj popryskam, ale nie wiem czy to coś da, jak u was?

[saginata]

Hej!
Mało mam czasu jak mam wnuki.Cały czas coś trzeba- albo grać w planszówki,albo kopać piłke,albo jeździć na basen chociaż nie potrafię pływać,albo,albo....:haha ha: dużo tego.
Dziś robię wafle z mlekiem w proszku-na życzenie wnusia.
Będą też placki ziemniaczane i sałatka jarzynowa-warzywa takie młodziutkie-dobre.
U mnie też nasiona byle jakie-rzodkiewka teraz wzeszła-ale fasolka tylko jedna-a sałata w ogóle.
Cicha-lubię marchewkę z groszkiem do obiadu-ale jakoś tak częściej zimową porą.Teraz zajadamy się pomidorami.
Zaraz zmykamy na zakupy.Chcemy kupić materiałowe torby na zakupy.Madzia pokazała Zuzi jak malować tkaniny i załapała bakcyla.
Zrobiła jedną torbę-bardzo ładną .Madzia robi ubrania-maluje wzory na koszulkach,kurtkach,itp.

[herbatka99]

Ogórki już chorują ,dzisiaj popryskam, ale nie wiem czy to coś da, jak u was?

[herbatka99]

Porcję preparatu na 10 l ,wlałam do konewki 5 l. I popryskałam takim mocnym ,te moje ogórki. Teraz myślę czy przetrzymają taką końską dawkę. No trudno. I tak marniały. Urodzaj słaby, tylko porzeczki i drzewa śliwkowe oszalały z urodzajem.śliwek bardzo dużo i nie robaczywe. Obrazek super, ,Madzia ile ma lat? Bo nie wszystko pamiętam z młodym pokoleniem. Zdolniacha .

[saginata]

Madzia to moja najmłodsza córka.Ma 24 lata-skończyła piąty rok medycyny.Jeszcze roczek i staż.
Zuzia to moja wnuczka-ma 15 lat i w tym roku idzie do liceum.A Kaspian to mój wnuczek-brat Zuzi.Ma 7 lat i od września idzie do pierwszej klasy.
Moje ogórki też chorują-te w gruncie.A w skrzyni mam 5 krzaczków na drabince i są w porządku.

[herbatka99]

Saginato, Zuzia to wnuczka? Imegan też ma wnuczké Zuzię.

Chyba dobrze pamiętam.

Moje wnuczki to Wiktoria i Nina.

Nina po prababci Janinie. Zwanej przez pradziadka Niną.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

To duża wnuczka. Moje mają 18 i 15 lat.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

No, gratulacje ,lekarka, to ciężkie studia. Fajnie mieć lekarza w rodzinie. Chyba bardzo dumna jesteś?

[Lanolinkaaa]

Sagi, miło tak w otoczeniu artystek, fajna torba 🙂

Gratuluję zdolnej córki. Medycyna to jest coś.



Herbatko, też pryskalam i też nie wiem czy nie za późni, tyle, że u mnie pomidory. Jeszcze żadnego nue zjadłam a już zaraza chwyciła. Ogórki na razie ok.

Nie wiedziałam tego o rzodkiewce, że to warzywo krótkiego dnia. Ale zgadzałoby się, bo ta siana a wcześnie urósł a ta później z tej samej torebki już tylko w liście poszła.

[saginata]

Herbatko -też masz duże wnuczki.Obie mieszkają w Polsce czy w USA?

[herbatka99]

No tak,popryskałam ogórki i zaczyna padać. Nic z tego chyba nie będzie.

Wnuczki mieszkają w Chicago.

Starsza planuje studiować w Polsce. Wygląda że na poważnie. Za rok kończy liceum.

Wtedy by zakotwiczyła u babci.

Oglądałam koncert Warszawiacy śpiewają zakazane piosenki. Oglądam co roku.

Bardzo lubię. Wzruszam się zawsze.

[Emmi123]

Dzień dobry
Herbatko Wczoraj byłam w Warszawie i miałam okazję zobaczyć przygotowania ,,przed". Warszawianka, mieszkająca tam na stałe wiele lat i miałam wrażenie, że widzę to wszystko po raz pierwszy. Piękne to było, budujące i patriotyczne.


Nie wiem ile jest na termometrze, ale wiem, że to idealna pogoda dla mojego serducha. Bardzo dobrze mi się oddycha. Madame Kicia przyszła na śniadanie. Dzisiaj ich wszystkich zaskoczyłam. Wyszłam zaraz po 7.00. Reksio drzemał sobie na ławce pod domem i zaspanym okiem łypnął na mnie jakbym była jedynie marą senną w przyjemnym śnie. Zaraz przybiegła z altany Muszka przepełniona entuzjastycznie wizją niespodziewanego wcześniejszego powitania i głaskania. Kwoka z kurczętami przeniosła się sama z siebie do kacznika. Nie wiemy o co chodzi ale może jakieś nocne dźwięki ją niepokoiły i woli nocować ,,z kimś" ( a z kaczkami się zna) niż sama w wolierze. Zaadoptowała mały kąt. Jedyna trudność, to wypuszczając kaczki na główny wybieg trzeba pilnować aby nie wyszła kwoka. Przypomnę, że mamy porobione sektory, które się dość dobrze sprawdzają. Obecnie kwoka przebywa na jakby to powiedzieć niedużym podwórzu kacznika na którym też stoi woliera. Kiedy kaczki idą na główny wybieg to ona z miesięcznymi kurczętami zostaje na tym kaczym podwórzu. O to tak żeby można było sobie to jakoś zwizualizować.

Czajnik na wodę nastawiony... wszyscy domownicy śpią w najlepsze. Słyszą kaczki sąsiada...

[Emmi123]

Wodę nalałam, kaczki wypuściłam i dałam im już jeść. Znalazłam jednego ślimaka ale nie penetrowałam działki, tyle co wpadło mi w oko. Za to widziałam wiele śladów ich bytności pod postacią śluzu i po nim widać, że rozpoczęły się ich gody :/. Dziś w planach wyjazd na bazar, może wrócimy z kaczkami.

Dobrego dnia życzę. Ostatnio mało mnie, ale staram się czytać na bieżąco.



Zostawiam

[lenifa]

Imegan jest nowy filmik Hausera. Tytuł - Objawy słuchowe i uszne wynikające z niestabilności więzadeł szyjnych dr Ross Hauser. Długi, gdzieś godzina 20 min. jeszcze go nie oglądałam bo jestem dość zajęta, ale że zauwazyłam że jest, to ci podaję. Może sie przyda. https://www.youtube.com/watch?v=HCx_TWpPriU

[herbatka99]

Lenifo, na pewno zajrzę, bo mam dolegliwości uszne.

Trochę mnie przeraża długość. Może się dowiem jakie do

legliwości omawia. Jestem na zakupach ,czekam na autobus. Pogoda ładna. Letnia.

[Emmi123]

Dzisiaj robiliśmy ogórki kiszone do słoików z 20 kg. Poszło szybko. Mamy też mirabelki. Nie ma ich jakoś dużo, ale na kompot powinno się już uzbierać. Jak nie ma owoców, to każdy nawet najsłabszy bardzo cieszy.

[lenifa]

Imegan - Sama jeszcze nie znalazłam czasu aby zobaczyć ten film, ale lubię tego lekarza i podoba mi sie jego sposób myślenia, chociaż raczej bym szła w naturalną stronę, no ale podziwiam wiedzę i kojarzenie faktów.

[Emmi123]

Niedzielne pozdrowienia ślę
U mnie piękna pogoda. Zbyt dużo tkwię w domu zamiast na dworzu. Kiedy nagle wychodzę po coś tam, to jestem zdziwiona jak jest pięknie. Chyba powinnam mieć letniak, albo jakąś ogrodową altankę aby móc być w ogrodzie non stop.
Co porabiacie?

[Imegan]

Hejka

Lenifo dzięki za linka,no ale nie umiem otworzyć polskiego tłumaczenia na telefonie,może komputer moze więcej,nie ma w ustawieniach filmiku tłumaczenia na polski Nawet Igora zawołałam ,żeby mi sprawdził i włączył polskie napisy,no ale nie ma.Jeszcze posprawdzam na innych filmikach na YouTube czy mam takie możliwości tłumaczenia na polski.A może to dotyczy konta premium ?

Em dojechała,Szanowny do 16.08 jeszcze za wielką wodą.

Mam skierowanie na USG tarczycy ,badania krwi i moczu różne ,w tym parametry tarczycowe i skierowanie na cito do kardiologa.W piątek nie mogłam się dodzwonić.Jutro z rana muszę próbować.

Ogórki marne mam,bardzo słabe.Ka próbuje je ratować jak może ale czy się coś uda...trzeba będzie chyba kupić na przetwory ale 7-8-10 zł za kg trochę studzi zapał na przetwory.Takie tartę na zupę ogórkową to mam ,a kiszone czy konserwowe będą raczej reglamentowane,nie po kokardkę jak do tej pory.Ewentualnie będą sobie kupować w sklepie i może wtedy uświadomią sobie różnice między domowymi,a sklepowymi.

A tak to ...motywacji do życia mi brakuje...Nawet nie wiem o czym mogłabym jeszcze pisać..Słyszę ogarnij się,inni mają gorzej....no tak.Dobra ...miłego dnia kobiety

[saginata]

Hej!
Ja własnie wylazłam z piwnicy.Przerabiałam ogórki.Dziś kanapkowe-a Madzia robiła jakieś w miodzie -takie malusieńkie.Miałam to robić jutro-ale Madzia od jutra zaczyna praktykę-2 tygodnie w Zamościu i 2 tygodnie w Rzeszowie.Wczoraj z Zuzią przywlekły mi mirabelek-chyba ze 2 wiadra.I jeszcze wczoraj zrobiłyśmy kompoty.Dziewczyny i Kaspian pojechali na basen-a ja mam chwilę odzipki.Lubię mieć wolną niedziele.
Zachmurzyło się-chyba będzie burza.
Dobrego dzionka-i zdróweczka!

[Emmi123]

Cześć wszystkim piszącym
Piszę sobie tak ogólnie, bo mam wiele przemyśleń różniastych takich, wpadających mi do głowy, kiedy mogę sobie na to pozwolić. Cieszę się, że piszecie i że mogę przeczytać co u Was Dużo zdrowia
Ostatnio dumam nad kaczkami sąsiada, tego okropnego dziada. Pewnego dnia z dziećmi dalszego sąsiada szukaliśmy ich zaginionych kaczek. Jakaś tam jednostkowa liczebność. A po jakimś czasie zaczęły dochodzić do moich uszu kwakania u tego najbliższego. Zajęta byłam to tak nie zwracałam uwagi. Nie wtrącam się, bo to wszystko rodzina. Ale zdaje się, że znów przywłaszczył sobie cudze zwierzęta i udaje durnia, że niby nie wie skąd są.

[Cicha7222]

Witajcie byłam w Kielcach na spotkaniu z koleżankami ze studiów, pojechałam i przyjechałam pociągiem. Lubię pociągiem jeździć. Przypomina mi się dzieciństwo. Pogadalysmy, wypiłyśmy drinki i od razu świat piękniejszy byłyśmy w parku i na deptaku. Ale fajnie tak

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Imegan wcale nie dziwię się że masz dość. Choroby odbierają siły do życia. Pisz o wszystkim co Ci w duszy gra.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Ojej ale sąsiad Emmi. Saginatko piękna torba. Herbatko to daleko są Twoje wnuczki.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Lanolinko u mnie też ogórki jeszcze nie złapały zarazy, ale może dlatego że są w tunelu. Pomidory mimo nawozu nie mają kwiatów i chyba jutro je wyrwę bo szkoda podlewać. Aniu jak plecy? Lenifo a Ty jak się czujesz? Jak ręka? Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie