Zagroda babuszki cz.6

[Cicha7222]

Ja to coraz bardziej jestem siwa. Farbuję.

[Lanolinkaaa]

Cicha i tak już będzie. Jak się zaczyna siwiec to pozostaje farba. Na jaki kolor farbujesz włosy?

[Emmi123]

Cześć wszystkim
Mam nadal siwe, nie farbuję. Myślę, że wszyscy się już przyzwyczaili. Mam świadomość, że mnie to postarza, ale bez problemu nadrabiam wdziękiem i pogodnym usposobieniem . Za to cenię sobie psychiczny spokój- nie muszę latać na odrosty, nie osłabiam włosów, przestały mi wypadać. Co jest dla mnie kluczowe. Wolę być siwa z włosami, niż łysiejąca farbowana. Brrr... Duża oszczędność, bo chodzę do fryzjera tylko przyciąć włosy. A mam świetnego fryzjera. Nawet nie zdawałam sobie sprawy. A tu włosy mi rosną, bo tak mają i pomimo przybywania ich mam fajną fryzurę. I chyba po tym poznaje się ,,świetnego fryzjera" . Wcześniej ledwo coś mi tak urosło a już zaczynało odstawać, czy zaburzać pierwotną fryzurę. Tu nic się takiego nie dzieje, pomimo rośnięcia zachowuje ładną spójność i tworzy nadal konkretną fryzurę. Miałam już szukać tańszego, ale nie. Zostaję przy nim

[Lanolinkaaa]

Emmi rzeczywiście musisz mieć dobrego fryzjera skoro fryzura utrzymuje się i rośnie z włosami. Taki fryzjer to skarb.

Podobno nic tak nie postarza jak smutna mina,jednak wole włosami tego nie potęgować. Farbuje na okrągło

Całkiem siwe są ładne ale siwiejące nue. Chyba, że jest się blondynką, wtedy można to fajnie wszystko pomieszać.

[Emmi123]

I mamy sobotę. Fajną mam pogodę, tak trochę chłodniej, chmury napłynęły, można pooddychać. Ależ ciekawy wyraz - pooddychać. Podwójne o i d . Koniecznie muszę powyszukiwać takie wyrazy dla uczniów z młodszych klas w ramach językowych ciekawostek. W codzienności tak się na nie, nie zwraca uwagi.


-----------
Zostawię, gdyby ktoś zajrzał
U mnie w ostatnich dniach zbyt dużo się dzieje. Wczoraj w ramach odskoczni od upałów i musu siedzenia w domu, wyskoczyliśmy do jak na razie najbliższego składu ,,rzeczy retro". Piękne, spore magazyny w Grodzisku Mazowieckim z większymi gabarytami (meblami) jak i mniejszymi przedmiotami. Z ogromną przyjemnością oglądałam i inspirowałam się. W pewien sposób zadziałało - odkrywczo, bo zdałam sobie sprawę z kilku rzeczy. Jedna to ta, że stan mojego domu (styl) zupełnie nie współgra z tymi meblami, mimo, że mi się podobają. Druga, że jestem tak koszmarnie praktyczna, że od razu tworzyłam w głowie formy bardziej praktyczne w zastosowaniu . Pojechałyśmy z MM. Każdy coś dla siebie znalazł, niewielkiego ale praktycznego. Wiele rzeczy mi się podobało, ale ja zawsze jeżdżę z genem Szkota, więc mogę bezkarnie oddać się oglądaniu i zachwytom, on jest filtrem nie do przejścia

[Cicha7222]

Upał był przez cały dzień. Teraz trochę lepiej. Urwałam trochę śliwek na kompot na jutro.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Emmi ciekawe takie zakupy retro, też mam sentyment do rzeczy z dawnych lat.

[herbatka99]

U mnie nie ma upału, padało, dość ciepło było i duszno. Taka parówa. Duża wilgotność.

Emmi, zazdroszczę że macie takie miejsce z starymi rzeczami, meblami. U nas nie znam żeby było. Jakieś nieduże pojedyncze sklepy z antykami i drogo.

Taki region, wszystko drogo. Nie wiem skąd to się bierze, nawet jak na jakichś ogłoszeniach ludzie sprzedają to ceny niebotyczne. W innych regionach dużo taniej. U nas na Pomorzu to taki sklep chyba by się nie utrzymał. Ceny by były duże i kto by kupował?.



Emmi co kupiłaś w tym składzie? Bo ja zakupiłam przez internet ładny dzbanek.

Wpadł dzisiaj zięć i zamontował mi półki w kuchni i moim pokoju pracowni.

Dobry człowiek, zawsze pomoże.

[Cicha7222]

Lanolinko farbuję na ciemny kasztanowy

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

A Ty?

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Herbatko bardzo miło ze strony zięcia

[Emmi123]

Dzień dobry
Wczoraj wsiąkłam w koreański film, ależ one mi się podobają. Z każdym filmem coraz lepiej poznaję ich kulturę i widzę pojawiające się dziwadła (jak dla mnie) w ich społeczeństwie, co mnie może już nie zadziwia co szokuje, jak nadmierne plotkarstwo i fałsz społeczny, taki okropny ,,wyścig szczurów" i za wszelką cenę ściąganie z piedestału władzy i sławy ale i tak widzę wiele pozytywnej myśli.

Herbatko A to mnie zaskoczyłaś, bo ja ciągle widzę wiele organizowanych targów na pomorzu wschodnim. I żałuję, że mam do nich tak daleko .Popatrz, czy w jakiś mniejszych miejscowościach nie organizują w jakieś cykliczne weekendy. Na przykład, w mojej, ukochanej miejscowości w okresie letnim, nie wiem jak jest w ciągu roku, jest w konkretną niedzielę

------------

Cicha Ty zrywałaś śliwki jak zbierałam spady mirabelkowe ale obie gotowałyśmy kompot. Mam jakąś inną odmianę ,,mirabelek", która jest ciut większa, żółta, słodsza od poprzednich, pestkę ma też większą i lepiej odchodzi. Wyczytałam w googlach, że ałysza ma kolczaste gałązki, a mirabelka nie, pestki mirabelki łatwo odchodzą od miąższu i być może to tajemnicze drzewko to prawdziwa mirabelka.

[Emmi123]

Herbatko Chyba jesteś na Insta, to daj mi znać na pw, gdzie, to prześlę Ci do nich namiary, bo tam mają dobre ceny. Na przykład widziałam piękny zestaw łazienkowy, jakie to często wstawiają w agroturystyce: dzbanek z miską, tam coś jeszcze było. Ja jeżdżę z genem Szkota, więc oparł się tej pokusie - ,,po co ci to?", ale był piękny. Były tam też i inne dzbanki.

Co kupiłam? Drobiazgi, bo minus tego miejsca jest taki, że robiąc tam zakupy ,,na miejscu" trzeba płacić gotówką. Zupełnie nie byliśmy na to przygotowani. Więc dobrze, że to był rekonesans i nic z większych gabarytów sobie nie upatrzyłam. Dla mnie to duży problem w takich miejscach, bo nigdy nie wiem co mi wpadnie w oko. MM postanowił przypomnieć sobie grę na gitarze, miał w planach zakup i tam dostał w bardzo dobrej cenie. TS wybrała sobie oryginalny czerwony wazon szwedzkiego szkła Åseda Glasbruk, projekt Bo Borgström, lata 60./70 . Ja ,,witrażyk" - malowany na szkle, ale znając cenę tego typu prac, nie mogłam nie skorzystać, a już od dłuższego czasu rozglądam się za tego typu ozdobami do domu. Więc wszyscy wyszli zadowoleni zzakupów.

[Imegan]

Hejka 👋

Ostatni dzień sierpnia.Jutro początek roku szkolnego.Dla mnie jako matki ucznia to ostatni ,bo Igor zaczyna piątą, maturalna już,

klasę.Pozniejsze to będą początki roku szkolnego wnuczki.Tak więc standardowo wyprasowanie białej koszuli. No i pobudki po 5.00 rano,ale to nawet teraz tak miałam ,że sama z siebie o 5.00 pobudka,choć można by dłużej trochę pospać.No niestety ustawienia wewnętrzne takie ,a nie inne i już potem nie ma spania.

Przerabiam brzoskwinie na takie w syropie.Nasza brzoskwinia samosiejka,co z pestki wyrosła dała w tym roku trochę większy plon.W ubiegłym roku było kilka owoców ,teraz więcej.Robie je w syropie takim 2litry wody i 1kg cukru.Nie obieram ze skórki i syrop jest taki fajny różowy.Nie wiem jaka odmiana może być bo z różnych brzoskwiń trafiały w to miejsce pestki.Poniewaz jest to drzewko blisko budynku gospodarczego to kwiaty nie przemarzły i są owoce.No.i w smaku znacznie lepsze niż takie ze sklepu.

Emmi to ,,i po co ci to?,,to i mnie już się non stop wlącza.Rozdadny bloker.No jak coś chcę kupić to analiza czy Mk to jest naprawdę potrzebne ,czy to taka potrzeba nagrodzenia się czymś fajnym.Na razie działa.

Ponieważ mam spory problem z pozbywaniem się zbędnych rzeczy ,,bo może się jeszcze przydać,, staram się kontrolować co ściągam do domu.No ale ten syndrom chomikowania jest u mnie.To chyba takie coś z dzieciństwa,gdzie nic nie szło kupić,

[Emmi123]

Imegan Ile czasu potrzebuje drzewko brzoskwinki z pestki aby zaczęło dawać owoce? Może my z pestki spróbujemy? Kurcze, nie chcą się przyjmować, chociaż w tym roku, może podejmę próbę posadzenia kolejnej... Ja takie właśnie coś nazywam ,,genem Szkota", bo oni podobno są bardzo sknerowaci/oszczędni/skąpi, mam to coś od dziecka.

[Imegan]

Emmi nie wiem ile rosło to drzewko.Kilka lat.Najpierw jak już rozkminilismy co to rośnie to był pomysł ,żeby przesadzić.No ale ...zbrakło czasu,chęci,pamięci ...no i jest już takim sporym ok 3m drzewkiem i plon byl

[herbatka99]

U nas jest chyba największy w Polsce Jarmark Dominikański. Ale to wyprawa do Gdańska ,godzina drogi pociągiem, łażenie po ogromnym obszarze ,a potem powrót. Więc już od kilku lat nie jeżdżę.

Szczerze mówiąc ,lepsze zakupy robię przez internet. Na Jarmarku takich fajnych dużo jest mniej. Na internecie można lepiej upolować.

I często taniej. Okazje są.

Właściwie niepotrzebnie narzekam że w moim regionie nie ma targów staroci . Pójdę i wydam kasę, a potem patrzę i myślę ,po co to kupiłam.

Bo na takim targu człowiek dostaje głupawki.

Wkleję mój dzbanuszek z netu ,z Olx.

[Emmi123]

Herbatko A widzisz, ja muszę dotknąć i obejrzeć. Ogólnie to widzę przedmiot na zdjęciu ale jakoś tak... Dlatego rzadko kupuję przez internet. Dzbanki i naczynia to może inaczej. Chociaż widzę, jak dokładnie starają się pokazać. Ale jakoś tak... lubię się otaczać przedmiotami ,,z duszą", a rzadko kiedy widzę takie przez monitor. Zdarza się, ale jednak bardzo rzadko. Kiedy jadę i widzę ,,naocznie" to jest mi prościej.


Miało padać ale do tej pory nie pada... tyle co jest pochmurno, dobre i tyle.

[herbatka99]

Dzbanuszek . Taki mały kamieniak. Jak nasze polskie w brązowych kolorach. Te są szare z niebieskimi wzorami i pochodzą z niemieckich wytwórni. Bardzo je lubię

[Emmi123]

Bardzo ładny dzbanuszek, bardzo fotogeniczny do malowania.


Imegan Muszę znaleźć sobie dołek na nasiona owoców . Może też mi coś urośnie i mu będzie lżej rosnąć.

[herbatka99]

To prawda ,Emmi. Przez internet nie widzi się wszystkiego. Jak otworzysz paczkę to można się rozczarować. Ale w garnuszkach i wazonach rzadko mi się zdarzało. Częściej jak kupuję tkaniny.

Ale dla mnie jest teraz ciężko pokonać te kilometry żeby gdzieś dojechać. Szczególnie tam gdzie potrzeba samochodem. To już jest niemożliwe.

[herbatka99]

Zainteresowałam się tymi śliwkami mirabelkami

Rzeczywiście ,mirabelka jest szlachetną odmianą śliwki. Jest większa ,odchodzi od pestki. A ta druga to nazywa się Ałycza. I rośnie tak dziko wszędzie.

Mirabelkę można kupić sadzonkę. Nazywa się Mirabelka Nanes. Czy jakoś tak. Zdążyłam już zapomnieć. Jeszcze raz zajrzę i napiszę.

Brzoskwinia z pestki to długo. Ale widziałam u rodziny na wsi ,fajne drzewo obsypane brzoskwiniami. Mówili że z pestki.

[herbatka99]

Mirabelka z Nancy, tak się to nazywa. Emmi pewnie masz taką.nawet myślę czy kupić. Ale gdzie wsadzę? Może u córki, to byłoby fajnie. Ma wielki ogród

[Lanolinkaaa]

Cicha, nie mam jednego koloru, farbuje na co mi się umyśli 🙂

Herbatko ładny garnuszek. Do użytku czy ozdoby.

Emmi to musi być fajne miejsce, z takimi rzeczami. Nie mam nic podobnego blisko, albo o tym nie wiem. Pochodziłaby po targu staroci

[herbatka99]

Lanolinko, garnuszek do ozdoby. Ale jest w środku czysty to można go używać. Mam większe też ,to używam do kiszenia.

Coś dzisiaj pusto na Zagrodzie.Poniedziałek,mo że dlatego.

[Emmi123]

Cześć wszystkim

Ja wczoraj miałam problem żołądkowy, coś mi zaszkodziło, taka nieprzyjemna niespodzianka i przeleżałam całe popołudnie. Dziś niby lepiej...

Pusto, pusto... ale mam nadzieję, że przetrwamy to i nadal będzie życie na Zagrodzie


Lanolinka Ja też lubię takie miejsca. Rzadko kupuję, więcej oglądam i może przez to jest ich tak mało, jak większość ludzi ,,tylko ogląda". Ale zaskoczyło nas, że dopytując się o to miejsce, to mieszkańcy nie wiedzieli.

[lenifa]

Emmi witaj w klubie Cały dzień wczoraj wyciety przez problemy z brzuchem. W sumie nic nie jadłam od niedzieli do tej chwili. Własnie się zastanawiam co tu zjeść bezpiecznie.

[Imegan]

Hejka

Powrót do rutyny.

W przyszłym tygodniu wizyta u kardiologa Udało mi się zapisać do endokrynologa.I to w moim miasteczku,w przychodni gdzie odwiedzam wszystkich zaleconych mi specjalistów Endokrynolog dość szybko ,bo wizyta wyznaczona na 17 listopada tego roku na cito i to na NFZ.

Od przyszłego tygodnia zaczną mi się samotne przedpołudnia.Szanowny wyjeżdża na kolejny kontrakt,Mała i Igor do szkoły,De na handel.Cisza i spokój przez kilka godzin.No i rozkład pracy według własnego planu.Szanowny wreszcie założył jdg.Koniec z dziwnymi rozliczeniami za wykonaną pracę.Wakczylam o to co najmniej 1,5 roku.No i wreszcie klapka w głowie Szanownego zatrybila.Oczywiscie wyszukanie najbardziej korzystnej formy opodatkowania ,ubezpieczenia i cały ten proces to na mojej głowie.Oczywiscie bez spin się nie obyło,bo Szanowny z panem z biura rachunkowego upierali się przy innym niż ja ,opodatkowaniu na ten rok.Wysunelam telefonicznie argumenty na moją tezę,Szanowny jak zwykle z pyskowkami.Pan księgowy zaczął liczyć ,rachować,robić symulacje i....przyznał mi rację.Nawet kazał Szanownemu dzwonić i przepraszać bo racja była po mojej stronie.Szanowny oczywiście tego nie zrobił ,co nigdy nie robi.Ucierpialo by na przeprosinach jego rozbuchane ego.No i musiałby przyznać ,że nie słucha lub już nie rozumie co się do niego mówi,co się mu tłumaczy.No ale jeszcze tydzień i przez miesiąc będzie spokój.

U mnie zdrowotnie różnie.Jeden dzień lepszy,drugi słabszy.

W pogodzie sucho i to za bardzo.Deszcz potrzebny.Z prognoz sobotnio niedzielnych miało padać No ale nic nie padało.Troche tylko jakieś mgiełki się pojawiły i dalej nic.

[Lanolinkaaa]

Dzień dobry wrześniowo. Rzeczywiście bywa tu cicho. Wtedy nie wiem czy coś pisać czy nie.

Emmi racja, mały ruch w takich sklepach to i sklepów mało. A do oglądania są muzea.

Herbatko, zatem garnuszek i ładny i praktyczny. Myślę, że czas rzeczy byle jakich i na chwilę zanika

I wracamy do trwałych i ładnych. Jak uważacie?

[lenifa]

Pisać wtedy jak jest cicho. Ja np mam czasem wyciszenie, ale czytam.
Ja sobie bardzo cenię trwałe rzeczy a jeszcze jak piękne to już całkiem.
Mam teraz swój ulubiony garnuszek ( znaczy się kubek po ogólnopolsku
Cała rodzina wie że mam fisia na punkcie kubków i zawsze w sklepie najwięcej czasu spędzam przy półkach z kubkami haha. I jest to pewny prawie prezent ode mnie) Córa mi już zabroniła kupować dla nich kubki. Ale i tak jakbym zauważyła coś niezwykle uroczego to pewnie kupię nawet za ostatni grosz

Mam w realu przyjaciółke, taka od pierwszej klasy podstawówki i ona mnie nauczyła, aby nie kupować byle co. I rzeczywiście, piekne coś nawet drogie, służyło mi długie lata i lubiłam ten drobiazg coby to nie było. Więc jestem wdzięczna jej za przekazanie mi tego zwyczaju. Bo to jest też oszczędność. Nie zawsze cena odzwierciedla jakość, ale często tak. I takie solidnie i pięknie wykonane rzeczy, zwracają się z nawiązka. Byle co zaraz się zniszczy albo straci swój wygląd a jak w to, co ktoś robił włożone jest serce tego co to zaprojektował czy wykonał, to jakby troche swej duszy dał i to ma moc.

[Cicha7222]

Witajcie początek roku szkolnego i troszkę ciężko bo maluszki trochę płaczą trzeba się sporo nagadac żeby przestały coś czuję że znowu stracę głos. Piękny garnuszek śliczny błękitny kolor ma. U mnie też susza. Przydał by się deszcz. Oby tylko nie wichura. Emmi, Lenifo dużo zdrowia dla Was

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Lanolinko pewnie że pisz. Ja czasem też nie mam siły pisać ale czytam. Imegan dobrze że umowilas lekarzy.

[Emmi123]

Trzeba pisać, dzięki temu wątek żyje.

Cicha pamiętasz o dzwoneczku? On naprawdę się przydaje, a jak nie masz to wprowadź jakąś muzyczkę albo początek piosenki, która będzie hasłem do siadania i wyciszenia się. Dzieci chętnie w takie rzeczy wchodzą.

Lanolinka ja też lubię dobre rzeczy. Po targach lubię chodzić i oglądać. Jestem kiepskim klientem.

Lenifo Mnie się udało zakończyć manię kubeczkową, chociaż... zerkam, ale przeszłam w tryb ,,patrzenia".


Imegan Czyli co? Jakiś lek zaczyna działać, że coś drgnęło i pojawia się poprawa?


Annorl Herbatka Amita Żyjąca marzeniami Sagi

[seahorse1234]

Dzięki Emmi123 i ja dołączam do zagrody. Fajnie, że na tym forum jeszcze ktoś jest. Brakowało mi takiego miejsca, wszystkie inne social media są dla mnie totalnie przebodźcowujące... Także cieszę się, że jesteście. Widzę, że rzeczywiście są tu rozmowy na tematy wszelakie. Trochę się rozkręcę i na pewno do nich dołączę. Na razie uznajmy to moje słowo wstępu za pierwszą cegiełkę, jaką tu zostawiam