Dziewczyna zerwała....

[War002]

Witam wszystkich....

mając nadzieję, że pisząc kilka słów zrobi mi się lepiej. 7 lat związku, 6 mieszkania razem... koniec.
Powód? finanse
Razem wynajmujemy mieszkanie, rachunkami dzieląc się po pół. Stawiałem wyjścia na miasto, wyjazdy wakacyjne w 90% (te 10% to jakieś lody i inne bzdety - i tak dowiedziałem się, że za mało). Dostałem odpowiedź, że tak życie nie może dalej wyglądać, ma dość...

Wczoraj jeszcze raz rozmawialiśmy i postawiła warunki:
1. Kupuję dom dla nas
2. Utrzymują ten dom
3. Stawiam 2 razy wakacje w roku

Jestem osobą uczuciową i czuję się po prostu skrzywdzony emocjonalnie....

[Aelora]

Niewykluczone, że po 7 latach dziewczyna chciała też stabilizacji i czegoś wspólnego. Skoro była mowa o kupnie domu, to chyba taki plan był w Waszym zasięgu?
A na przyszłość miej też trochę szacunku do siebie i sam coś wymagaj od drugiej strony. Fundując wakacje i rozrywki nie kupisz sobie miłości i lojalności innej osoby o czym właśnie boleśnie się przekonałeś.

[Camillie32]

Dlaczego ty miałbyś kupować i utrzymywać dom sam?

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

I stawiać wakacje? Przecież ona czarno na białym próbuje Cię wykorzystać. Więc chyba dobrze, że się rozstaliście, bo ona szuka sponsora - nie partnera.

[skara]

Wątek trollowy, ale odpowiedź jest tylko jedna: to Twoja decyzja, albo się dostosowujesz albo nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadiaa33]

Też myślę, że watek trollowy tym bardziej, że coś tu brakuje informacji o tym, kto w większości robił obowiązki domowe, opłacał jedzenie, kto ile zarabiał itd

[magdalenaCat]

Trollowy wątek na fali red pilla i kobiecych wymagań “z dupy” a może nawet ostatniego filmu Mody Wysokiej. Niektórzy panowie nie umieją zaakceptować że całościowo są nieatrakcyjni dla kobiet i nie chodzi tu o mieszkanie bo wielu jest takich co ma mieszkania i nie ma partnerki. Po prostu kolejna próba racjonalizacji “ja jestem super, problem leży w nich”. Mój narzeczony jakoś nie ma mieszkania tylko wynajmujemy, ciężko teraz o samodzielne kupno mieszkania. Proponuje rozejrzeć sie czy każdy młody mężczyzna w związku ma mieszkanie a może coś ci się przejaśni.

[SallyMay]

Ze wszystkich trollwątków redpillowych w ostatnim czasie ten jest chyba najsłabiej napisany.

[CharlieMorning]

Napisane przez War002

Witam wszystkich....

mając nadzieję, że pisząc kilka słów zrobi mi się lepiej. 7 lat związku, 6 mieszkania razem... koniec.
Powód? finanse
Razem wynajmujemy mieszkanie, rachunkami dzieląc się po pół. Stawiałem wyjścia na miasto, wyjazdy wakacyjne w 90% (te 10% to jakieś lody i inne bzdety - i tak dowiedziałem się, że za mało). Dostałem odpowiedź, że tak życie nie może dalej wyglądać, ma dość...

Wczoraj jeszcze raz rozmawialiśmy i postawiła warunki:
1. Kupuję dom dla nas
2. Utrzymują ten dom
3. Stawiam 2 razy wakacje w roku

Jestem osobą uczuciową i czuję się po prostu skrzywdzony emocjonalnie....

Następnym razem jak piszesz trollwątek to jednak rozpisz go nieco subtelniej niż uczuciowy i wrażliwy facet kontra kobieta materialistka stawiajaca wymagania, na które nikt by sie nie zgodził już na starcie.