Zagroda babuszki cz.6

[annorl1]

Witam
Naprawdę ciężko wejść mi. Kurde, na telefonie nie wiem czemu ale mam problem. A laptopa dzisiaj specjalnie odpaliłam, żeby zajrzeć.
Lanolinko, czy moje jedzenie złe? Nie wiem, u mnie choroby to raczej z innych powodów. Nerwy, stres, i odporność siada.
Ja tam jem 3 razy dziennie. Śniadanie, obiad i kolację. Ale jak jestem głodna to pomiędzy główne posiłki zjadam. I nie dlatego, że dieta. Po prostu tak jestem głodna.
Imegan, współczuję lekarzy. Ja na moich na razie nie mogę narzekać. Moja pani reumatolog ciągle dociekliwie szuka skąd u mnie bóle nadgarstków. Ciągle daje kolejne skierowania na badania. Kardiolog też okazał sie super. Najpierw ekg, teraz dostałam skierowanie na echo serca i szczegółowe badania krwi.
Lenifa, oby te zdjęcia pokazały Ci wieś jaką pamiętasz, z Twojego dzieciństwa.
Herbatko, super że wyniki męża dobre.
Emmi, u nas też złota polska jesień. A dzisiaj to nawet lato powiedziałabym. 20 stopni było u nas
Emmi, kibicuję Ci mocno w znalezieniu prawdziwej wsi
Lenifa, jak dobrze ze u mamy takie zmiany na plus. I taka opieka zdrowotna cieszy.
A ja jak co roku na cmentarze nie chodzę. Byliśmy tydzień temu odwiedzić męża brata, ale nie dlatego ze zbliżał się dzień Wszystkich świętych. Po prostu czułam taką potrzebę, zeby zapalić znicz. Mało kiedy czuję potrzebę odwiedzenia kogoś. Ta potrzeba była tak mocna, że nie mogłam jej zbagatelizować. Może brat potrzebował modlitwy? Nie wiem. U mojego taty od pogrzebu byłam tylko raz. A to już prawie 8lat od kiedy nie ma go z nami. Odwiedzam wieś gdzie mieszkał, bo do rodziny jeździmy. Ale nie mam potrzeby iść na cmentarz. A nie lubię działać wbrew sobie, bo coś wypada lub nie wypada robić.

[Emmi123]

Annorl cześć. Miła niespodzianka z nowym miesiącem. Mam nadzieję, że znajdziesz czas na bywanie, bo brakuje Ciebie. Polecono jakąś przeglądarkę do komórek z 3 strony temu. Może ona by pomogła?

[Emmi123]

[Lanolinkaaa]

Cześć 🙃

Ann, jak nowe pieski? Dokazują szczeniaki?

[annorl1]

Witam
Lanolinko, a no dokazują szczeniaczki i to mocno w domu to takie zniszczenia poczyniły, że strach nawet pisać
Emmi, ja myślę, że wina to stary telefon. Ale nie mam potrzeby kupować nowego. Ten jeszcze działa jak trzeba. A teraz wieczory długie, to postaram sie zajrzeć chociaż wieczorem z laptopa.
Dzisiaj z mężem stwierdziliśmy, że koniec męki na tych naszych gliniastych ziemiach. Zostaje jedno pole na warzywa takie jak nam sie udają na tej ziemi. Przydomowy ogródeczek będzie ogródkiem kwiatowym. Zamówiłam już 50 tulipanów i 50 żonkili. Ale skoro ogródek ma być kwiatowy to zaraz siadam na allegro i zamawiam więcej cebulek różnych
2 pola jako, ze są ogrodzone przerabiamy na sad. Czyli w kolejnym roku kupujemy jeszcze więcej drzewek owocowych. A czwarte pole jest nie ogrodzone. Więc jeszcze nie wiem. Zaorane są wszystkie.
A może na tamtym drzewa orzecha włoskiego? Bo one są mocno potrzebujące i zabierające wszystko co w ziemi. A daleko jest od innych moich sadów.
A wiecie, że jest listopad a ja mam kwokę? Już ponad tydzień jak siedzi na pusto. Ale chyba trzeba jej dać jaja. Bo ja ją wywalam, a ona ciągle wraca. Znaczy, nie rozmyśli się. No to niech wysiaduje.

[Imegan]

Hejka

O Annorl super ,że znalazłaś czas na Zagrodę.Powiem Ci ,że u mnie na zimę to kury nie kwoczyly.

Emmi poczytam o tych rękawiczkach,ale jak one uciskowe to raczej nie,bo i tak mam mrowienie i zaburzone czucie.Uciski mogą nasilić problem..Ogólnie trochę ustąpiło.Juz mi prawy kciuk nie strzela,boli jeszcze ,no ale do wytrzymania.Smaruje jakąś maścią z diklofenakiem i jeszcze nalewką na muchomorze czerwonym

[Emmi123]

Cześć
Imegan Ja zaproponowałam przerobienie zwykłych wełnianych/bawełnianych na takie palczaste a link to żeby było wiadomo jak ciąć

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Annorl My też w fazie zakupu krokusów. MM miał siąść i nabyć odpowiednią ilość za najbardziej atrakcyjną cenę, ale zdaje się, że jak się nie...... to jego skleroza nie ustąpi

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Mam dzisiaj przepiękną pogodę. Umordowana jestem okrutnie. Moja praca to z tych co to jej nie widać, ale jak coś się dzieje to idzie się na pierwszy ogień. Korzystając z pięknej pogody i że kolano całkiem dobrze działa to zafundowałam sobie relaksacyjny spacer do domu. Liczyłam na wystawione zwierzęta. Koni nie ujrzałam, ale stado owiec. Niewiele brakowało a bym potknęła się o leżącego sobie przy drodze obcego kota, który zupełnie się mnie nie bał. Nawet jak go wyminęłam niewielkim łukiem to pozycji leżącej nie zmienił. Może też stęskniony za promieniami słonecznymi? Widziałam stadko kur i dwa piękne koguty. Fajnie tak popatrzeć na jakieś inne kury niż swoje. Niektóre pola ładnie zaorane a po nich chodzące stada wron. W oddali kilka saren...
Dowiedziałam się od kuzyna, że tam u nich na wsi, to przestały odlatywać na zimę czarne czaple i łączą się w stada i zostają. Coraz więcej mają boćków.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

A tak poza tym, to idąc sobie żwawym krokiem pomyślałam sobie, że w tych dawnych, angielskich czasach to bym była tą osobą, która (jak w powieściach) lubi wędrować (spacerować) po wzgórzach, wrzosowiskach, łąkach itd. Bryczki i inne powozy tylko na szczególne okazje .


Mam herbatę
Kto się przyłączy?

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Cicha Tak po prostu jest... bardzo mocno Cię przytulam

[Emmi123]

Herbatko Dalej masz problem z wchodzeniem na forum?

Lenifa Piszemy na obu tematach i już gubię się co gdzie?


Sagi Amita Żyjąca marzeniami
Był ktoś jeszcze...?

[lenifa]

No wiesz Emmi też sobie marzyłam o wrzosowiskach i wyobraź sobie, że mi dopiero syn niedawno mówi że on ma wrzosowiska. I że nie wiedział, ze ja na te wrzosowiska chce iść https://www.youtube.com/watch?v=KsLc59YFABM

[Emmi123]

Och... Lenifo... nie lubię tej piosenki, bo ona jest o mnie... Pewnie nie jestem odosobnionym przypadkiem. Mówię o złamanym sercu.

[lenifa]

Nie przejmuj się Poeci tak mają, tylko na wrzosowisko i zapomnieć wszystko Tylko że oprócz poezji trzeba jeszcze żyć A Stachura zapomniał wszystko i go nie ma. Szkoda mógł popełnić jeszcze mnóstwo pięknych wierszy i może by wylazł z tego wrzosowiska

A wracając do wrzosów, u cory rosną na działce w sposób naturalne dwie piękne kępy onych. Umówiłyśmy się, że ich nie ruszamy Tak, że oprócz widłaka mamy jeszcze tam wrzosy.

[Emmi123]

Jaką piękną mam pełnię. Jak jasno! Ogólnie widzę w nocy, więc dzisiaj jest dla mnie wręcz zjawiskowo. Taras jasny jakby paliło się mleczne światło.

[Emmi123]

To i tu coś skrobnę
4 stopnie na plusie. Może będzie kolejny słoneczny dzień.
Pralnia tonie w rzeczach do prania, a ja zalegam z papierologią.
Sunia w domu, bo już jest na podwórzu szambiara.
Pralka włączona, mam nadzieję, że MM nie zapomni wywiesić. Może nawet będzie schło na tarasie?
Od wczoraj przykleiła się do mnie myśl, że to ja powinnam być już na zawodowej emeryturze a nie MM, to dom byłby lepiej zarządzany
Mam jesień, zaraz zima i niewiele co jest zrobione z jeszcze letniego czy wiosennego planowania MM, takie czcze gadanie, byle babsko się odczepiło


Dobrego dnia życzę i wiele uśmiechu

[Imegan]

Hejka 👋

U mnie słonko od rana,temperatura chyba na plusie.

Emmi takie bawełniane rękawiczki to pewnie mogłyby być.Welna niestety nie...każda mnie gryzie...żadnej prawdziwej wełny,bo zaraz swędzenie nie do opanowania.

Mam jakieś tam plany na dziś.Czy zrealizuję?Nie wiem.Nauczylam się odpuszczać.Dam radę to zrobię,nie dam nie będzie zrobione.To już nie ten czas ,że mus...mus...mus.Przestala m też spełniać oczekiwania,bo coś powinnam.No ,ale gdyby mi się zdrowie nie posypało to pewnie dalej bym działała,bo trzeba...trzeba...trzeba to zrobić ,tamto zrobić i jeszcze owamto.

Fajnego dnia życzę i spokojnego,co by nikt nerwów nie rozstroił.

[lenifa]

Imegan własnie dawałam link do Purczyńskiego dziewczynom i rzuciło mi się w oczy że ma tam cos o szumach usznych. A facet ma talent. Nie widziałm tego jeszcze, ale jak chcesz to zobacz https://www.youtube.com/watch?v=dwXjqaNTWgo&t=427s. Oczywiście warto się zainteresować też innymi jego ćwiczeniami a tych tam na pęczki.

[annorl1]

Witam
U nas też pełnia była piękna, ale i mrozik. Na razie jest 3 na plusie, ale słoneczko pięknie świeci. Więc ładny dzień się zapowiada. Czas na kawę.
Kupiłam wczoraj w biedronce 2 piękne chryzantemy drobnokwiatowe za 2 złote. Mam plan je wsadzić koło mojej kapliczki. Albo sie przyjmie, albo nie. Ale takie pieniądze to można ryzykować. Nie lubię biedronki i praktycznie tam nie chodzę, chyba ze coś konkretnego widzę na promocji. Ale czytałam właśnie na jakiejś grupie na fb , że biedronka wyprzedaje chryzantemy po 2 złote. Był spory wybór, ale mi sie spodobały te drobnokwiatowe.
Kwoka jaj nie dostała. Zdecydowałam, że jednak nie będę jej dawała na zimę tych jaj. No i w końcu zeszła z gniazda. Kolejna partia młodych kurek zaczyna nieść jajka Następne młode w okolicach świąt powinny zacząć, a ostatnie to gdzieś luty/marzec.
Przemyslałam sobie kwestię pola nr3. co do którego nie miałam pomysłu. Bo w sumie tam ładna ziemia, ale daleko od domu na ogródek taki "warzywa na co dzień" i tam powstanie ogródek dla warzyw wieloletnich.
Imegan, dobrze że uczysz się odpuszczać. Zdrowie najważniejsze. Nie tylko to fizyczne, ale i psychiczne.

[Emmi123]

Annorl od razu pomyślałam o uprawie dyni, która rośnie i rośnie i posadzona wiosną zbiera się ją dopiero jesienią. Ładnie zimuje w chlodnej piwnicy.

[Emmi123]

Imegan chodzi o ogrzanie dloni. Współczuję uczulenia już na wełnę. Ja mam na mocherki/angorki . Często do sklepu nie mogę wejść jak w powietrzu nimi pyli.


Trudno mi się pisze.

[annorl1]

Emmi, piwnicy się jeszcze nie dorobiłam Ale pole na dynie mam. Ja mam dużo pola. Tylko raz, ze cieżka ziema, bo głównie glina, a dwa to są górki i pagórki. Więc z wiekiem widzę, ze i mężowi ciężko tam pracować i mi też.

[herbatka99]

Też miałam pełnię księżyca. Ładnie świeciło do ogrodu. Emmi ,nie mam już kłopotu z wchodzeniem . Jest ok. Nie mogę zapamiętać co pisałyście. Taka pamięć krótka. Zastanawiam się czy lepiej sadzić agrest jesienią czy wiosną. Na teraz nie mam wykopanych dołków .czy wiosną będzie dobrze. Sadziłyście wiosną? Może wcześniej ,jak jeszcze będzie zimno?

Ukisiłam kapustę ,sok leci ,bo bazuje. Wstawiłam do miski. Dzisiaj siedzę w domu, wczoraj byłam na zakupach i wszystko kupiłam.

Lenifko, uwielbiam Stachurę, gdzieś mam jego wiersze ,książkę. Najlepsze piosenki są w wykonaniu Jacka Różańskiego. To aktor.

Takie aktorskie. Mam jeszcze dużą czarną płytę. Ale nie ma na czym odtworzyć. Są też na YouTube. Czasami włączam. Ja w sumie mam dziwaczny gust jeżeli chodzi o muzykę wszelką.

[lenifa]

Dziękuję Herbatko za zwrócenie uwagi na Jacka Różańskiego. Pewnie w tle mi będzie dziś towarzyszył. Ja też mam takie ten teges skrzywienia) Nie jesteś sama. Na dodatek widzę że skrzywienia w podobną stronę.

[herbatka99]

Jeszcze maliny z ogrodu

[Emmi123]

Jakie śliczne maliny

Ja już po pracy. Na zakupach jestem.

Herbatko Jak dobrze że już problemu nie ma z wchodzeniem. Ja to mało sadzę to nie doradzę, to już muszą koleżanki.

Annorl brakowało mi takiej zwykłej codzienności jaką opisujesz. Zawsze mam wrażenie jakbym z Tobą/ Wami była i to wszystko też robiła.

[Emmi123]

Czytam Was, ale jakoś weny do pisania zbrakło... Pewnie znów jestem zmęczona. Może powinnam wrócić do picia elektrolitów?
Jak o nich, to napiszę (albo przypomnę), że w pracy koleżanka to już taka szara była na twarzy, powolne ruchy jakby anemiczne i ta buzia jakaś taka dziwna. Poleciłam jej picie elektrolitów i dosłownie po 2-3 dniach dało się zauważyć napływ energii, buzię bardziej promienną, a przynajmniej mniej zmęczoną i szarą. Dość szybko sama odczuła poprawę w samopoczuciu.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Jest okazja aby zobrazować nasze wspólne życie. TS jest w kuchni i robi spaghetti. Coś tam sobie pod nosem burczy, ale dopóki nie poprosi o pomoc to nie zawracam jej głowy. Stuka, puka, coś tam działa ale sobie działa. Ja zajęłam się papierologią i ogólnie sobie siedzę tutaj -.
Często mamy taki czas, że po prostu spędzamy go niby blisko siebie ale na własnych warunkach danej potrzeby. Nie ma spiny o kuchnię. Nie siedzimy sobie na głowie, nie ma wymuszonych sytuacji towarzyskich. Raz gotujemy razem, a innym gotujemy oddzielnie.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Dobra, moje drogie nagadałam się tu i tam i teraz idę coś zjeść. MM ugotował kotlety schabowe, są ziemniaczki i są nasze kiszone ogóreczki, które wyszły przepysznie. Spaghetti zjem jutro...

[Cicha7222]

Witajcie ale księżyc świeci. Byłam w ogrodzie wyrzucić obierki na kompostownik. Obcięłam róże i przykrylam igliwiem. Dziękuję Emmi cóż te ciężkie dni człowiek zawsze odchoruje. Dziś dzień postaci z bajek. Jaka jest Wasza ulubiona bajka z dzieciństwa? Moja to Sierotka Marysia. Dziadziuś mi ją czytał.

[annorl1]

Herbatko, ja ze względu na to, ze nie trzeba podlewać, wolę sadzenie zimowe. Poza tym przez zimę ma czas sie drzewo czy krzew ukorzenić i na wiosnę juz pięknie rusza.
Cicha, ja w sumie nie wiem. Ale myślę że Kubuś Puchatek, bo któż nie lubi Kubusia
Emmi, spagetti to chyba ja zrobię jutro na obiad. Wyjęłam mięso, to tylko zmielić i obiad raz dwa gotowy.

[lenifa]

Moje bajki ulubione to z książki "O wróżkach i czarodziejach" Natalii Gałczyńskiej. A najbardziej lubiłam "Czarodziejstwa królowej cyganów" i "Agnieszka skrawek błękitu"
Jeżeli coś nie poplątałam z tytułami. Nie mam tej książki.

[Emmi123]

Czwartkowe dzień dobry
Chociaż już chciałam napisać, że środowe... Pędzi mi ten czas a ja nadążyć z nim nie mogę.


Cicha przytulam nieustająco. Mówi się, że ,,nie ma ludzi niezastąpionych" , ale właśnie są i to nasi najbliżsi.

Moja ulubiona bajka? U mnie jest jakoś dziwnie, bo okazuje się, że lubienie ewoluuje wraz z moim życiem. Przez całe dzieciństwo i okres późniejszy był ,,Kopciuszek". Może przez tą macochę i brak matki? W wieku dorosłym nagle bajką, która skradła moje serce jest ,,Piękna i bestia". Przedstawia w piękny sposób rodzącą się miłość, taką dojrzałą i inny wymiar wartości życia. Na razie ona stoi na szczycie. Zobaczymy co będzie dalej.

Wszystkim życzę dużo zdrowia Dobrego dnia

[lenifa]

Bardzo piękny temat ruszyłaś Cicha.

Emmi tak bajki to coś znacznie ważniejszego niż kreskówki. Budzą wyobraźnię, pozwalają zastanowić się nad znaczeniami. Mam zdjęcie z dzieciństwa z baśniami Andersena. Czytałam wtedy chyba "Księżniczkę na ziarnku Grochu".
I chyba mam dużo szczęścia w życiu, bo mogłam wędrować lasami braci Grimm i być w wielu innych w sumie bajkowych miejscach i to nie, że tam jechałam specjalnie ale to bylo z przypadku. Co samo w sobie bajkowe jest No ale tak widocznie mają czarownice z Łysej Góry.

[Lanolinkaaa]

Herbatko ja sadze raz tak raz tak. Ogólnie dawniej raczej zawsze sadziło się na jesień bo krzewy miale gole korzenie i nie rosły w doniczce.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Bajki i baśnie. Niektóre teraźiejsze są bardzo ładne np król lew