Wirtualna przyjaźń 6

[Adazina]

Jeszcze trzeba na sztuczną inteligencję uważać.
Do znajomych mojej synowej i syna zadzwonił w środku nocy ich dorosły syn. Mówił coś o wypadku który właśnie spowodował i prosił o duże pieniądze na wykupienie z rąk prokuratury.
Znajomi już szykowali pieniądze, ale cudem otrzeźwieli i (z innego telefonu) zadzwonili do synowej. A ona mówi, że to oszustwo, bo mąż śpi obok niej.
Także przy pomocy AL oszuści potrafią wygenerować głos członka rodziny.
Naprawdę, trzeba mieć się na baczności...!!

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Kobitki,
idę szykować się, bo dzisiaj mam wizytę u pani fryzjerski.
Obcinanie... farbowanie... pogaduchy miłe...

Pa!

[lenifa]

Tak Adusia, utraciliśmy własny głos. Ja słucham na yt jednego profilu. Pani go prowadząca ustawiła nam opcje dośc fajną. Mogę słuchać jej w języku polskim i to z zachowanym brzmieniem jej głosu. Tak jakby ona mówiła po polsku. W jednym momencie coś jest wygodne w drugim nie.

W rodzinie były dwa przypadki naciągania telefonicznego i utraty kasy. To jest dość częste. Nawet jeden z tych przypadków to zadzwoniłam do cioci dokładnie po tym telefonie. Osoba starsza totalnie rozdygotana i mi mówi że jej wnuczka miała właśnie wypadek . Noż ja tez nie załapałam o co może chodzić. Zaczęłam się martwić stanem jej wnuczki. Nie powiedziała mi że miała właśnie telefon, więc nie byłam w stanie ustalić faktów, ani wiedzy o tym, że ona właśnie szykuje pieniądze.

No i masz babo placek, jak teraz będzie funkcjonował wynalazek zwany telefonem.

[Cyferkaa]

Adusia fajnie Ci
Ja jestem umówiona na 12 grudnia.
----------------
Lenifko prawdę mówisz.
Miało być lepiej co nie znaczy, że przyjaźniej
"Człowiek, człowiekowi wilkiem"
------------
Lenifko zadzwonię do banku, tylko zastanawiam się do którego

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Emmi pomidorowy termosik do Ciebie leci na przerwę

[Lanolinkaaa]

Cyferko, a tak na chybił trafił 😁

[Cyferkaa]

Dzień dobry

[Emmi123]

Witajcie

Jaki ładny kominek i Mikołaj do nas przyszedł . Moim starym koniom daję prezent na Mikołaja ale już nie skradam się o świcie i nieruchomieję udając element mebla , kiedy się przebudzają czy przekręcają, ale czekam aż się obudzą i wtedy im daję. Sobie kupiłam ulubioną herbatę. Właśnie! Dlaczego jej nie zaparzyłam do porannej herbatki? A już wiem... bo jak innym nie rozdałam to i sama nie mam. Ale zaraz po te symboliczne prezenty pójdę. MM dostanie kawę.

U mnie jeszcze panowie śpią. TS na wykładach online. A ja mam pierwszy weekend (co by nie zapeszyć - tfu, tfu) bez papierologii. Ona jest, ale czeka, nie jest to aż tak pilne abym musiała poświęcać dla niej, mój prywatny czas. Od września może miałam z 2-3 weekendy bez papierologii.


Ode mnie dla wszystkich

[Adazina]

Witajcie !!

Za oknem kolejny ponury dzień. Na stole gorąca i pachnąca kawka.

[Emmi123]

Adi U mnie podobna pogoda, taka ble... Jak tam fryzura? Zadowolona jesteś?

[Adazina]

Emmi,
tak, jestem zadowolona. Włosy podcięte, a dzięki farbie zyskały miły kolorek.

[Cyferkaa]

Hejka, witajcie
Dziękuję Mikołajowi za serduszko
Czekałam na Was z kawą
Od rana sporo zrobiłam, nie było czasu na kawę.
-----------------
Adusia gratuluję fryzurki

[Emmi123]

Cyferko Co ostatnio fajnego robiłaś na śniadanie? Bo my z MM chcemy też takie jeść Bardzo nam się to spodobało. U Ciebie tak różniaście na talerzu

[Cyferkaa]

Jeszcze herbatka

[Emmi123]

Lanolinka W większości poczt są stare oprogramowania, bo sama napisałaś wcześniej, że stałaś okropnie długo na poczcie. Dlatego napisałam, że u nas jest tak samo.

Adi Cieszę się, że jesteś zadowolona z nowej fryzurki.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Tak, tak, czas na herbatkę. A sprawiłam sobie ulubioną, więc zaraz sobie zaparzę

[Cyferkaa]

Emmi to zapraszam na śniadanie

[Adazina]

Ach, jakie piękne śniadanko u Cyfereczki. Oczy swoje widokiem nacieszę.
====
U nas, przez chwilkę, słonko świeciło. Takie mocne, bardzo ostre. Teraz znowu po niebie kłębią się szaro/czarne chmury i słońca nie widać.

[Cyferkaa]

Adusia nie pamiętam, kiedy ostatnio u nas świeciło
Jakoś przeturlamy się do Nowego Roku.
Apotem będzie coraz lepiej, widniej.

[Lanolinkaaa]

Też mam mglę. Trudno, jest jak jest.

W nocy nie muszę jeździć to jest ok bo noc i mgła to trudna jazda.

Piesek był na zastrzyku, ani nie poczula, jeszcze dwa razy ma iść.

Moim starym konion też daje mikołaja ale nowoczesnego, czyli blikiem ma telefon ��

Cyferko, wieki nie jadłam.parowek. Jakoś mnie odrzuca od nich, a co to jest to obok po lewej stronie? Prawa- lewa, zdecydowanie wolę nazewnictwo ta albo tamta �� Nie wiem skądś sie to bierze ale ewidentne mam problem z określeniem stron.

[Emmi123]

Cyferko Co tam masz na talerzyku? Rozpoznałam parówki, ogórki, paprykę... a oliwki, a co tam jeszcze jest?

Lanolinka U mnie w tym roku Mikołajek bezgotówkowy. Wszyscy duzi, jest symboliczny.

W domu ja o tym myślę, chociaż któregoś roku i Starszy coś pomyślał o rodzicach . Nie zapomnę zaskoczenia mojego taty, kiedy w Mikołajka znalazł prezent pod swoją poduszką . Albo smutek, uświadamiając sobie jak ma ,,duże dzieci, a on stary" . W każdym razie ucieszył się

[Cyferkaa]

Obiad gotuje się
Dzisiaj fasolowa i pierś z kurczaka, surówka z kapusty w sosie chrzanowym.
Na talerzyku moim śniadaniowym
jest krokiecik z mąki bazglutenowej z soczewicą, kiszoną kapustą i
smażoną cebulą, obok parówki ( 100% mięsa) papryka czerwona, oliwki, pomidory suszone,
orzeszki nerkowca, ogórek korniszon i bazylia
Słabe zdjęcie, na szybko robiłam, byłam zajęta.
--------------
Ciemno się robi, strasznie ponury dzień.
-------------
My byliśmy niegrzeczni, Mikołaj nie przyszedł
Ogólnie to u nas nigdy nie było zwyczaju Mikołajkowego, dużych prezentów, najwyżej czekolada z rysunkiem Mikołaja
-------------

Przed chwilą był organista, przyniósł opłatki...kupiłam, bo już mi się skończyły, część z nich wyślę z kartkami.

[lenifa]

O Matko z córką, zapomniałam o opłatkach. Dzięki Cyferko za przypomnienie, bo musze po nie iśc i wysłać dzieciom. Nie mają skąd ich wziąć.

Opowiem wam o jednej niezwykłej Wigilii, która mi sie zdarzyła w życiu. Chociaż takich o których by można by opowiadać było więcej. Ale ta związana jest z opłatkami. Byłam w Święta w Anglii i sytuacyjnie wyszło tak, że wigilia była w restauracji w gronie anglików. No i jaka ta wigilia ma być... Więc zabrałam ze sobą Pismo św i opłatki. I zaczęłam tak jak w domu. Mamy taką tradycję. Od Pisma św, modlitwy a potem życzenia i łamanie się opłatkiem. Twardo się trzymałam tego początku... A jak już usiedliśmy ze zdumieniem zauważyłam, że cała restauracja patrzy na nas. Znajomi anglicy byli zachwyceni naszymi opłatkami. W życiu nie czułam się tak dumna z bycia polką.

[Adazina]

W kominku napalono, choinkę ubrano, skarpety zawieszono, a na fotelu wyleguje się nasz Budyń.
Wspaniała grudniowa atmosfera.



A może tak parę łyczków gorącej herbatki...?? Co Wy na to...??



---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Lenifko,
wzruszająca historia. ❣️🇵🇱❣️

[lenifa]

Te święta mają ciąg dalszy Adunia. Z restauracji pojechaliśmy do kościola anglikańskiego na zaproszenie anglików. Był to wieczór śpiewania kolęd. Nawet kilka bylo nam znanych, no ale oczywiście w języku angielskim. Nasza obecnośc została tam zauważona. Oraz fakt, że jesteśmy katolikami. Po, była dość sympatyczna rozmowa, można powiedziec ekumeniczna. W pierwszy dzień Bożego Narodzenia zostaliśmy przyjęci w angielskim domu na tradycyjnym świątecznym obiedzie, z takimi zabawnym malutkim prezentami. Jedzonko było bardzo smaczne i atmosfera przyjazna.

Co zauważyłam tam? W każdej ławce było 2 lub 3 egzemplarze biblii. W każdej chwili można było otworzyć i przeczytać. W Niemczech zaś zauważyłam miejsce ogólne dostępne z otwartym Pismem św, gdzie każdy który przyszedł do kościoła, mógł stanąć obok i przeczytać (w katolickim). W Niemczech był też zwyczaj, wystawiania śpiewników przed mszą. Każdy kto wchodził brał dla siebie jeden, a jak wychodził, oddawał przy drzwiach. U nas są wyświetlane teraz prawie w każdym kościele teksty na ekranie.

[Emmi123]

Dzień dobry

Albo zdążyliśmy na czas z wywieszeniem kulek i sikorki zdążyły zapamiętać miejsce, albo niespodziewana zima tak je zaskoczyła, że zaczęły szukać nowych i trafiły do nas, bo jest ich obecnie dużo więcej niż w ostatnich latach, kiedy to spóźnialiśmy się z wystawieniem, mimo, że staraliśmy się zawsze zdążyć, ale ta pogoda jest zaskakująca. Mam przez to problem z korzystaniem z kuchni, aby ich nie płoszyć, skoro może to być ich jedyny czas na posiłem i tym samym wiem co robi MM, kiedy jestem w pracy W tym roku wykorzystałam umiejętności pogodynkowe czerwonego grudnika i jak tylko zaczęły rosnąć mu pąki to zaczęłam wywieszać kule. MM nie dowierzał. Nie dałam się zwieść. Poza tym tak nagle drzewa ogołociły się z liści...




Lenifo Przepiękne wspomnienie i w ogóle przeżycie. I wydaje mi się, że właśnie na tym polegają te Święta i każde inne. Na serdeczności, ale przede wszystkim na wspólnocie.

Adi Nie mogę się napatrzeć na tę uroczą panią w kapeluszu z piórkiem . Śliczny obrazek znalazłaś z kominkiem. Jest i nasz Budyń

Cyferko Miłego odpoczywania

Lanolinka I widać już poprawę u pieska po tych zastrzykach?


(10)

[Adazina]

Witajcie !!

Od jutra zmiana pogody. Zgniły wyż odejdzie i koniec z mglistym powietrzem. Będzie zupełnie inaczej. Deszczowo i ciepło. Nawet do kilkunastu stopni.

Kawka, kaweczka, kawusia...

Emmi,
a nasze sikorki zniknęły. Były, ochoczo częstowały się wywieszoną słoniną. Mniej więcej od dwóch tygodni nie ma ani jednej. Czyżby to znowu sroki przepłoszyły je...??
=====
Lenifko,
piękne są te Twoje ekumeniczne opowieści.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Emmi,
mnie również ta paniusia spodobała się. Gdyby tylko miała założone spodnie, śmiało mogłabym powiedzieć, że to cała ja.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Wstawię taki miły grudniowy obrazeczek.



Śniegu nie ma i raczej szybko nie będzie. To sobie chociaż tu popatrzmy.

[Emmi123]

Adi Tak, tak, możemy sobie kreować obrazkami wygląd jaki chcemy Co do sikorek, to one tam mają. Może ociepliło się i poleciały gdzie indziej, ale wiedzą, że u Ciebie mają słoninkę i w trudnych dla siebie sytuacjach powrócą. Albo... ze względu na to, że są dość płochliwe i widzą ruch za oknem albo jakiś tam cień... to mogły już ustalić, w jakiej porze nic się nie dzieje za oknem i wtedy przylatują. Tak jest u nas.

[Adazina]

Emmi,
tak się cieszę, że przypomniałaś nam te dekoracyjne obrazeczki.

[Lanolinkaaa]

Ada, dajesz nadzieję ma poprawę pogody, tak by się przydało słońce.

Emmi, jakieś spektakularnej poprawy nie widzę, to jedtvtez seria 4 dawek więc trochę trzeba cierpliwości. Może być też tak, że ja przesadzam, bo weterynarz mówi, że ona nie przestanie kuleć. Jest wesoła, instynkty gonienia za przechodniami zachowane, ochota na spacery, apetyt jest zatem nie wygląda jakby ja bolało.

[Adazina]

Na niebie mamy dzisiaj bardzo ciemne i grube chmury. Ale słoneczko zaczyna przez nie przebijać się.

[Lanolinkaaa]

Lenifo, Ach takie masz ładne wspomnienia.

[Emmi123]

Ciekawe czy tu się otworzy...
Jeśli tak, to trzeba kliknąć w obrazek


https://www.jacquielawson.com/card/t...nowmen/3526995


----
Tak! Weszło. Otworzy się obrazek i ,,Click to start" - kliknąć w obrazek i ruszy muzyczna kartka. Są tam różne świąteczne. Ale wybrałam tę, aby powstał nasz, tegoroczny bałwanek i naszym ośnieżonym kąciku


Adi Dla nas nic niemożliwego. Mamy i bałwanka a nawet cały chór bałwanków