Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[cloche]

Napisane przez adomajka

polozylam sobie dzisiaj pierwsza warstwe Effa, czy mozna popsikac sie po godzinie woda termalna? czy ona tylko rano? Bo czytalam ze po godzinie jakis nawilzac mozna polozyc? Ale ja jak narazie po godzinie od nalozenia nie czuje pieczenia, choc moze za malo nalozylam?

Szczesciara z ta delikatnoscia Effa;p

psikać po godzince jak najbardziej się możesz, szczególnie jeśli czujesz potrzebę dowilżenia. a effaclar nie ma piec pieką te silniej skoncentrowane kwasy, które praktycznie tylko kosmetyczka lub dermatolog ma prawo ci zaaplikować. po takim zabiegu to możesz wyjść z jednym wielkim strupem na twarzy effaclar jest łagodny, przez co skóra będzie się odnawiała powolutku. nawet nie sądzę, że zauważysz łuszczenie się skóry... ale też przez to właśnie nie spodziewaj się "nowej twarzy" po tygoniu coś za coś...

[adomajka]

Napisane przez cloche

psikać po godzince jak najbardziej się możesz, szczególnie jeśli czujesz potrzebę dowilżenia. a effaclar nie ma piec pieką te silniej skoncentrowane kwasy, które praktycznie tylko kosmetyczka lub dermatolog ma prawo ci zaaplikować. po takim zabiegu to możesz wyjść z jednym wielkim strupem na twarzy effaclar jest łagodny, przez co skóra będzie się odnawiała powolutku. nawet nie sądzę, że zauważysz łuszczenie się skóry... ale też przez to właśnie nie spodziewaj się "nowej twarzy" po tygoniu coś za coś...

czekalam 22 lata to moge jeszcze poczekac byleby do wesela sie uspokoilo
i tak tegi wysypu sie boje i boje
dzis posmarowalam sie Avenka, oj taki mily zapach
a czy ktos odpowie mi moze na glupie pytanie, ale czy woda termalna zastepuje tonik? czy i tak powinnam sie zaopatrzyc w niego?

ps: od tygodnia lykam beta-karoten i dzis spojrzalam w lusterko i nei ejstem bladziochem. To dziala -> taka mala dygresja ode mnie

[ula414]

ja mam cere mieszana,ale przeważa tłusta.a\znacie może jakieś skuteczne preparaty do mycia??

[dojna komarzyca]

Napisane przez adomajka

ps: od tygodnia lykam beta-karoten i dzis spojrzalam w lusterko i nei ejstem bladziochem. To dziala -> taka mala dygresja ode mnie

kurcze ja zjadłam całe opakowanie i...nic

[adomajka]

Napisane przez ula414

ja mam cere mieszana,ale przeważa tłusta.a\znacie może jakieś skuteczne preparaty do mycia??

mi pomogl Pharamaceris T jak do tej pory najskuteczniej. Teraz korzytsam z kosmetykow tu polecanych, ale nie bede chwalila dnia przed zachodem slonca

dojna komarzyca
Ja biore dwie kapsulki dziennie + pol Kubusia pije i pomaga jak narazie...:P

[milkNhoney]

Napisane przez adomajka

mi pomogl Pharamaceris T jak do tej pory najskuteczniej. Teraz korzytsam z kosmetykow tu polecanych, ale nie bede chwalila dnia przed zachodem slonca

dojna komarzyca
Ja biore dwie kapsulki dziennie + pol Kubusia pije i pomaga jak narazie...:P

To chyba też spróbuję. Wykończyłam jedno opakowanie i nic. A podobno efekt pojawia się po 3 mies. A pół Kubusia dużego czy małego?
Zastanawiam się czy spróbować krem brązujący, ale boję się zapychania. I że zaszkodzi buźce teraz kiedy wraca do normy.

[adomajka]

Napisane przez milkNhoney

To chyba też spróbuję. Wykończyłam jedno opakowanie i nic. A podobno efekt pojawia się po 3 mies. A pół Kubusia dużego czy małego?
Zastanawiam się czy spróbować krem brązujący, ale boję się zapychania. I że zaszkodzi buźce teraz kiedy wraca do normy.

malego moze ja po prosstu jestem malo wymagajaca i nawet lekki kolorek mi wystarczy:P albo to od genow zalezy;p ale tak czy inaczej polecam

[Dau]

Napisane przez milkNhoney

To chyba też spróbuję. Wykończyłam jedno opakowanie i nic. A podobno efekt pojawia się po 3 mies. A pół Kubusia dużego czy małego?
Zastanawiam się czy spróbować krem brązujący, ale boję się zapychania. I że zaszkodzi buźce teraz kiedy wraca do normy.

istnieja zele i pianki brazujace nie zapychaja, wrecz wysuszaja

[milkNhoney]

Wczesniej uzywałam Graniera skora musnieta słonce. Miałam wrazenie ze skóra jest oblepiona.Spróbuje cos innego.

[lalaith]

Napisane przez adomajka

czekalam 22 lata to moge jeszcze poczekac byleby do wesela sie uspokoilo
i tak tegi wysypu sie boje i boje
dzis posmarowalam sie Avenka, oj taki mily zapach
a czy ktos odpowie mi moze na glupie pytanie, ale czy woda termalna zastepuje tonik? czy i tak powinnam sie zaopatrzyc w niego?

ps: od tygodnia lykam beta-karoten i dzis spojrzalam w lusterko i nei ejstem bladziochem. To dziala -> taka mala dygresja ode mnie

Kurcze, a moim marzeniem jest żeby ten krem w ogóle nie pachniał. Zapachy na twarzy mnie drażnią, ale cóż, dla efektu warto pocierpieć Może wprowadzą kiedyś wersję bezzapachową..

[adomajka]

dziewczyny kupilam ten plyn micrlany z Zaji Sopot Spa ale tam pisze ze to do pielegnacji skory po 30 roku zycia? Czy ja 22 latka moge go zatem uzywac?

[climberka]

Adomajka swobodnie mozesz, , wiek nie ma tu zadnego znaczenia.

Cloche pewnie pisalas o tym, ale znowu mi gdzies umknelo: jak spradza Ci sie Anthelios AC 30? Czy on sie lepi i klei? jak z wchlanialnoscia i czy nie wysusza? no i ogolnie jak wrazenia ad jego stosowania?

ja z LRP skompletowalam juz swoja serie nawilzajaca (sa tam kremiki Hydraphase, zel Toleriane, tonik fizjologiczny, micel Rosaliac, filtr Anthelios Creme Fondante,) a dzis dostalam w prezencie caly komplet Effaclar , ktory zamierzam wrzucic do uzywania 2xtydz.
Okazjonalnie uzywam kwasow do oczyszczania i p.zmarszczkowo - w tej chwili jade na Glyco-a i Lysanel Active. Bardzo mi pasuje taka pielegnacja. Jak skoncze to sprobuje Haschki, tez mi podpasowal.

[adomajka]

Napisane przez climberka

ja z LRP skompletowalam juz swoja serie nawilzajaca (sa tam kremiki Hydraphase, zel Toleriane, tonik fizjologiczny, micel Rosaliac, filtr Anthelios Creme Fondante,) a dzis dostalam w prezencie caly komplet Effaclar , ktory zamierzam wrzucic do uzywania 2xtydz.
Okazjonalnie uzywam kwasow do oczyszczania i p.zmarszczkowo - w tej chwili jade na Glyco-a i Lysanel Active. Bardzo mi pasuje taka pielegnacja. Jak skoncze to sprobuje Haschki, tez mi podpasowal.

to gratuluje

a powiedz mi Anthelios Creme...to jest ten z filtrem 30 do cery tlustej i mieszanej? Bo dzisiaj cos takiego testowalam sobie w aptece na rece;p on jest na dzien tak?

[climberka]

jasne, po co na noc filtry dla mnie jest mily, gesciutki, teraz chcialabym sprobowac czegos lzejszego.

[adomajka]

Napisane przez climberka

jasne, po co na noc filtry dla mnie jest mily, gesciutki, teraz chcialabym sprobowac czegos lzejszego.

ja wlasnie testuje i szukam czegos dla siebie neizapychajacego i lekkiego a hydraphase jest lzejszy? Bo tyle jzu o nim slyszalam ze mam metlkik co wybrac

[climberka]

hydraphase XL to maly filtr, taki miastowy nie na ostre slonce, jest leciutki, jasne, ze lzejszy od Creme Fondante.

[adomajka]

Napisane przez climberka

hydraphase XL to maly filtr, taki miastowy nie na ostre slonce, jest leciutki, jasne, ze lzejszy od Creme Fondante.

dziekuje czyli jednak hydraphase wybiore

[olka__mk]

Ja ostatnio kupiłam Normativ krem normalizujący, matujący i naprawdę jestem strasznie zadowolona.Po 1,5 tyg używania moja skóra już wygląda o 1000 razy lepiej, do tego raz dziennie tonik Pure Zone Loreala i jest super.Polecam

[cloche]

Napisane przez adomajka

malego moze ja po prosstu jestem malo wymagajaca i nawet lekki kolorek mi wystarczy:P albo to od genow zalezy;p ale tak czy inaczej polecam

a ja sobie kupiłam ostatnio karotten-öl - dosłownie tłumacząc byłby to olejek marchewkowy ale to mieszanka różnych olejków, m. in. z oliwek, winogron, migdałowego, jojoba.... no i do tego wyciąg z marchewki. podobno to na dzień, bo ma nadawać kolorku, ale ja się posmarowałam na noc (w ramach kuracji od czasu do czasu olejkowej na noc, bo już innych tłuścioszków mi brakło). i nie powiem, kolorek mi się trochę bardziej soczysty zrobił, ale to raczej działa jak krem tonujący, czyli po zmyciu była norma. co mi nie przeszkadzało chętnie bym używała częściej, tylko przeszkadza mi zapach starej, lekko zwietrzałej wody kolońskiej... spróbuję go dodać do mojej glinki leczniczej na maseczkę...

[cloche]

Napisane przez climberka

Adomajka swobodnie mozesz, , wiek nie ma tu zadnego znaczenia.

Cloche pewnie pisalas o tym, ale znowu mi gdzies umknelo: jak spradza Ci sie Anthelios AC 30? Czy on sie lepi i klei? jak z wchlanialnoscia i czy nie wysusza? no i ogolnie jak wrazenia ad jego stosowania?

ja z LRP skompletowalam juz swoja serie nawilzajaca (sa tam kremiki Hydraphase, zel Toleriane, tonik fizjologiczny, micel Rosaliac, filtr Anthelios Creme Fondante,) a dzis dostalam w prezencie caly komplet Effaclar , ktory zamierzam wrzucic do uzywania 2xtydz.
Okazjonalnie uzywam kwasow do oczyszczania i p.zmarszczkowo - w tej chwili jade na Glyco-a i Lysanel Active. Bardzo mi pasuje taka pielegnacja. Jak skoncze to sprobuje Haschki, tez mi podpasowal.

adomajka, no ba... nie ma w ziajce żadnych składników, których nie można by stosować w wieku 20 latek... szczególnie jeśli chodzi o micele...

climberka, ja do AC nie miałam dostępu najwidoczniej nie ma go w niemczech, ale na ulotce mojego żelu antka W 40 wyczytałam, że antek AC 40 ma być nowością dostępną we francji, anglii, niemczech itp... więc zależy od rynku. a antek żel sprawuje się super, opinia jest na KWC. zaczynam podejrzewać, że owe dziewczęta, które pisały o "migracji" tego filtra do oczu (co potem szczypie), po prostu miały za dużo makijażu oka i on sobie spływał w ciągu dnia razem z potem do oka... bo ja sobie tego antka mało co do oka nie wsadziłam i nic nie szczypało. ale też się nie maluję zbytnio. ostatnio podobam się sobie w miarę naturalnie

a tonik fizjologiczny jest bajerancki - fajnie nawilża. żel z tej serii też polecam. a powiedz, miałaś z serii rosaliac coś więcej jak tylko micel? bo ja jeszcze nie wiem, czy XL mam kupić hydraphase legere czy rosaliac właśnie... bo obawiam się, że jak przestanę używać hydreane na dzień, to mi zaczerwienienia wrócą...

[climberka]

Cloche mialam zwykly Rosaliac krem i jest gesty i tresciwszy niz np Hydraphase, z czego wnioskuje, ze XL bedzie wypadal podobnie, ale to tylko moje przypuszczenia, bo nie testowalam tego kremu.
Antek W? ktory to?

[Dau]

Napisane przez climberka

Cloche mialam zwykly Rosaliac krem i jest gesty i tresciwszy niz np Hydraphase, z czego wnioskuje, ze XL bedzie wypadal podobnie, ale to tylko moje przypuszczenia, bo nie testowalam tego kremu.
Antek W? ktory to?

donosze, ze do zwyklego effaclar dokupilam preparat punktowy, jest skuteczny, naturalnie nie zrobi mi cuda z twarzy w tydzien. ale i tak dobrze, ze dziala wogole
a i kupilam puder jedwabny hauschki.

[zapaałka]

Dziewczyny prosze o pomoc Zaczynam swoja przygode z biochemia i o ile narazie podczytuje watki o pielegnacji twarzy i ukladam powoli swoj plan tak zupelnie nie mam pomyslu co do plecow i dekoltu Co prawda idzie zima i nie bedzie wielu okazji do pokazywania tych miejsc to jednak dla wlasnego komfortu chcialabym wreszcie pozbyc sie niedoskonalosci w tych miejscach. Bylam u kilku dermatologow i slyszalam skrajne opinie - od stwierdzenia ze to tradzik taki jak na twarzy i trzeba go dlugo leczyc do slow ze przychodze i zawracam glowe bo przeciez tradzik to nie choroba Za kazdym razem mialam przepisywany ten sam robiony plyn i do tego Akneroxid L, Differin lub Skinoren, a obecnie sama lecze sie Acne Dermem.

Plusem niedoskonalosci na moich plecach jest to ze znikaja w calosci po skonczeniu tubki (ok 3-4 tyg), ale po max 3 miesiacach wracaja. Narazie po AD wszystko ladnie znika, ale nie chcialabym zeby powrocilo, wiec tu zaczynaja sie wreszcie moje pytania

Czy mozliwe jest calkowite wyleczenie tradziku w tym miejscu czy niestety trzeba ciagle cos uzywac zeby nie powrocil?
Czy po kilku (np. 3 miesiacach) kuracji zmniejszyc czestotliwosc stosowania (obecnie codziennie wieczorem) i to wystarczy zeby dziad nie powrocil?
Czy znalazla by sie jakas bardziej wydajna alternatywa dla AD (mysle tutaj o jakims toniku z kwasami z BU lub mazidel, tylko jaki )

Z gory dziekuje za wszystkie wskazowki

[cloche]

Napisane przez climberka

Cloche mialam zwykly Rosaliac krem i jest gesty i tresciwszy niz np Hydraphase, z czego wnioskuje, ze XL bedzie wypadal podobnie, ale to tylko moje przypuszczenia, bo nie testowalam tego kremu.
Antek W? ktory to?

antek W 40 to ten:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...C&produkt=4179

a z rosaliac to może masz rację, chyba nie będę ryzykować... kurde, dalej myślę, co kupić i nie chcę was martwić czy straszyć, ale wyczytałam ostatnio o badaniach, które wykazały, że podczerwień (IR) też powoduje starzenie się skóry
wnika głębiej, aktywuje enzymy, które niszczą włókna kolagenowe, no i masz ci los... zmarszczki chyba się przed nimi nie uchronimy... ale póki co w czołówce mojego zainteresowania jest hydraphase XL (wersja lekka), mimo że póki co przed IR to chyba tylko mineralne filtry - te bieluchy i wysuszacze - mogą uchronić...

Napisane przez Dau

donosze, ze do zwyklego effaclar dokupilam preparat punktowy, jest skuteczny, naturalnie nie zrobi mi cuda z twarzy w tydzien. ale i tak dobrze, ze dziala wogole
a i kupilam puder jedwabny hauschki.

Dau, chyba też się skuszę w końcu na ten jedwabny. bo tu czytam, że na jakieś tam filtry nie wolno stosować kosmetyków z mica i talkiem chociaż pewnie zbyt biała byłabym po tym... można podobno z kakao wymieszać

ach, i coś mi się przypomniało... pojawiły się powszechnie w niemczech pudry mineralne maybelline. super mięciutkie i dobrze kryją, ale te kolory..........
najjaśniejszy to taki bardzo blady róż - efekt na skórze raczej jak po mące. następny kolor natomiast jest już - jak dla mnie - okropnie ciemny i taki pomarańczowy. kolejne wydają mi się wszystkie takie same. więc w palecie ciemnej dali do wyboru do koloru, a dla bladziochów - tylko jeden, okropnie blady, gejszowaty pyłek. nosz co za dyskryminacja!!!
dlatego sobie myślę, że w ramach tańszej wersji pudru kolorowego (zamiast pureness shiseido) mogłabym się skusić na loreala niby-mineralnego, ale zawsze to coś, skoro konserwantów nie ma... Dau, próbowałaś już? bo jeśli wrażenia średnie, to zostanę przy glince jeśli chodzi o sypkie puderki... albo ta hauschka...

[cloche]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny prosze o pomoc Zaczynam swoja przygode z biochemia i o ile narazie podczytuje watki o pielegnacji twarzy i ukladam powoli swoj plan tak zupelnie nie mam pomyslu co do plecow i dekoltu Co prawda idzie zima i nie bedzie wielu okazji do pokazywania tych miejsc to jednak dla wlasnego komfortu chcialabym wreszcie pozbyc sie niedoskonalosci w tych miejscach. Bylam u kilku dermatologow i slyszalam skrajne opinie - od stwierdzenia ze to tradzik taki jak na twarzy i trzeba go dlugo leczyc do slow ze przychodze i zawracam glowe bo przeciez tradzik to nie choroba Za kazdym razem mialam przepisywany ten sam robiony plyn i do tego Akneroxid L, Differin lub Skinoren, a obecnie sama lecze sie Acne Dermem.

Plusem niedoskonalosci na moich plecach jest to ze znikaja w calosci po skonczeniu tubki (ok 3-4 tyg), ale po max 3 miesiacach wracaja. Narazie po AD wszystko ladnie znika, ale nie chcialabym zeby powrocilo, wiec tu zaczynaja sie wreszcie moje pytania

Czy mozliwe jest calkowite wyleczenie tradziku w tym miejscu czy niestety trzeba ciagle cos uzywac zeby nie powrocil?
Czy po kilku (np. 3 miesiacach) kuracji zmniejszyc czestotliwosc stosowania (obecnie codziennie wieczorem) i to wystarczy zeby dziad nie powrocil?
Czy znalazla by sie jakas bardziej wydajna alternatywa dla AD (mysle tutaj o jakims toniku z kwasami z BU lub mazidel, tylko jaki )

Z gory dziekuje za wszystkie wskazowki

ojej, odwieczny problem z lekarzami-dermatologami jak trądzik to nie choroba, to od czego, do cholery, dermatolodzy są?!
obawiam się, że niewiele ci pomogę, ale pomysł zmniejszenia częstotliwości smarowania AD po "wykończeniu" nieznośnych krostek brzmi sensownie... co do wyleczenia całkowitego - obawiam się, że taki powracający trądzik na plecach to sprawa hormonalna. jeśli one się unormują, to i skóra też. bo trudno tu mówić o zapychającym kremie...
tańsze alternatywy... hmmm... z BU na pewno coś się znajdzie, ale już taki tonik z octem jabłkowym jest może godny wypróbowania - szczególnie, że to "tylko" plecy - jak nie przysłuży, to odstawić i nikt nie musi widzieć
a tak ogólnie - poczekaj na opinie kompetentnych osób

[Dau]

Napisane przez cloche

antek W 40 to ten:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...C&produkt=4179

a z rosaliac to może masz rację, chyba nie będę ryzykować... kurde, dalej myślę, co kupić i nie chcę was martwić czy straszyć, ale wyczytałam ostatnio o badaniach, które wykazały, że podczerwień (IR) też powoduje starzenie się skóry
wnika głębiej, aktywuje enzymy, które niszczą włókna kolagenowe, no i masz ci los... zmarszczki chyba się przed nimi nie uchronimy... ale póki co w czołówce mojego zainteresowania jest hydraphase XL (wersja lekka), mimo że póki co przed IR to chyba tylko mineralne filtry - te bieluchy i wysuszacze - mogą uchronić...



Dau, chyba też się skuszę w końcu na ten jedwabny. bo tu czytam, że na jakieś tam filtry nie wolno stosować kosmetyków z mica i talkiem chociaż pewnie zbyt biała byłabym po tym... można podobno z kakao wymieszać

on wprawdzie bieli. ale ja i tak czy inaczej mam jasna karnacje,jasne wlosy, jasne podklady, tak tez mie to nie przeszkadza

[Dau]

Napisane przez cloche

ojej, odwieczny problem z lekarzami-dermatologami jak trądzik to nie choroba, to od czego, do cholery, dermatolodzy są?!
obawiam się, że niewiele ci pomogę, ale pomysł zmniejszenia częstotliwości smarowania AD po "wykończeniu" nieznośnych krostek brzmi sensownie... co do wyleczenia całkowitego - obawiam się, że taki powracający trądzik na plecach to sprawa hormonalna. jeśli one się unormują, to i skóra też. bo trudno tu mówić o zapychającym kremie...
tańsze alternatywy... hmmm... z BU na pewno coś się znajdzie, ale już taki tonik z octem jabłkowym jest może godny wypróbowania - szczególnie, że to "tylko" plecy - jak nie przysłuży, to odstawić i nikt nie musi widzieć
a tak ogólnie - poczekaj na opinie kompetentnych osób

tyle, ze ten tonik z octem niezluszczy w takim stopniu jak specjalny kosmetyk. on raczej zakwasza wiem bo uzywam
niemniej w kwasne srodowisko nie sprzyja rozwojowi bakterii

[Anecka]

Cytat ADORA BELLI na wątku Oleje, olejki, hydrolaty..

Anecko, zerknęłam na zdjęcie i przeraziłam sie, że to lusterko pokazujące przeszłość. Rozumiem dobrze, co masz na myśli pisząc, że skóra jest "tłusta ale sucha". Dlatego pozwól, że Ci doradzę w kwestii kosmetyków - ja już wreszcie tak nie wyglądam, dzięki mazidłowaniu.
Woda albo hydrolat - nie wiem, jak zwykła mineralka się sprawdzi, bo ma skład minerałów dopasowany nie do skóry, a do przewodu pokarmowego. Może okazać się zbyt kwasowa lub zasadowa, to by trzeba było sprawdzić papierkiem lakmusowym. Polecałabym raczej hydrolat - masz pełen wybór, od lekko ściągających, dla tłustych cer trądzikowych po łągodzące, nawilżające. Radziłabym Ci łagodny hydrolat rumiankowy lub z zielonej herbaty - doskonale nadadzą się do przywracania skórze równowagi.
Uwaga - wody czy hydrolatu czy naparu, wszystko jedno, nie wolno zostawić na skórze, bo parując zwiększy tylko suchość skóry. Wilgotną buzię należy szybko osuszyć jednorazowym ręcznikiem albo - to dużo lepsze rozwiązanie - wmasować kroplę oleju (najlpiej z dodatkiem olejku et.). Myślę, że z róży albo z orzecha włoskiego. Lub chudszy - konopny czy czarna porzeczka. To baza, która wystarczy, z czasem można dodawać kolejne substancje, jakiś antyoksydant, witamina, środek przeciwtrądzikowy - nie wychodzi drogo, jeśli nie będziesz tak ja my testować wszystkich hydrolatów i wszystkich olei
Kolejna rzecz - dobierz sobie filtr, a potem weź od dermatologa receptę na zorac lub retin A.
Dlaczego nie możesz używać kwasów ? Jesli z powodu naczynek, to wypróbuj kwasy PHA. NIe są tanie, ale i tak tańsze niż w gotowcach Neostraty.

Reasumując:
- zorac lub retin A - skraca czas życia wyprysków, zapobiega powstawaniu kolejnych, reguluje proces keratynizacji naskórka, a na dłuższą metę ujędrnia skórę oraz przywraca cerze równowagę (ja mam doskonale nawilżoną skórę, która prawie się nie przetłuszcza)
- kwasy - lekko złuszczają naskórek nie dopuszczając do nieprawidłowej keratynizacji (jej skutek doskonale ilustruje zdjęcie w Twoim podpisie)
- filtr - konieczny przy retinoidach i kwasach, opóźnia starzenie (=fotostarzenie wywołane UVA)
To podstawa, reszta to dodatki pozwalające regulować nawilżenie i natłuszczenie skóry oraz zwalczać atakujące ją wolne rodniki.

Capivit hydro control to olej z ogórecznika - mnie ten olej wyjątkowo skutecznie zapychał, z powodu wysokiej zaw. kwasu oleinowego.

Chce odpowiedziec na to

Wiec tak, stosowalam juz Zorac, lecz mialam po nim tarz jakbym byla oparzona (cos jak wczesniej opisywalam reakcje mojej skory z pianką Clean&Clear). Wiec odstawilam to. Dermatolog poszedl wiec w inna strone i przepisal mi Tetracykline + Zineryt. Zineryt rowniez powodowal u mnie niezwykle pieczenie i czerwienienie, wiec znow kasa w bloto. Potm bylo Clindacne i inne badziewia. Niektore nic nie dzialaly a niektore wprost parzyly moją twarz. Tradzik mi przeszedl po Tetracyklinie..

.. po jakims czasie od zaprzestania stosowania Tetry nie mialam w ogole pryszczy (WOW!!!) ale znow zaczynaja mi sie pojawiac ale takie malutkie, ze mi w zasadzie nie przeszkadzaja (bo wczesniej mialam gule ropne, wulkany itp).

Jednak mam przebarwienia po tradziku, co prawda one mi rowniez nie przeszkadzaja, bo dam fluid i nie widac, ale meczy mnie tlusta skora ktora mam odkad siegam pamiecia.. Skora tlusta, szara bez blasku. Tak jak pisalam wczesniej, jadlam Capivit Hydro Control i mnie zapychal. Jakis miesiac temu mialam skore swietna! Nie tluscila sie tak i nei wiem co bylo tego przyczyna Zas teraz znow jak wstaje to mam maslo na twarzy i jak wstaje i przejade sobie po nosie to smalec zbieram, tak samo z reszty twarzy.

Denerwuje mnie to. Czasami przecieram twarz naparem z bratka lub robie sobie zimny oklad 20minutowy i skora jest w duzo lepszym stanie. Zaczerwienienia u mnie znikaja jest gladka.

Ponadto znow mam kasze na czole i grysik na policzkach :/ Jak stosowalam Acne Derm to wszystko mi zniknelo, wiec musze znow powrocic do tego

Odnosnie filtrow: Przetestowalam wszystkie apteczne filtry (SVR,LRP,Vichy inne). KAZDY! powtarzam.. KAZDY mnie zapychal i nie czulam sie komfortowo. Sklepowych, kosmetycznych nie probowalam bo doslownie na 90% kosmetykow jestem uczulona! Nie moge uzywac nic Soraii, Kolastyny, Loreal, Garnier i i te inne odpadaja. (Np. teraz z braku kasy nie moglam kupic Micela Biodermy to kupilam plyn dwufazowy Garniera bo jak zoaczylam ma ubogi dosc sklad, czyli raptem 2 liniki druku a nie tak jak inne pol butelki składu..) no ale niestety raz uzylam i mialam czerwona twarz, która mnie piekła niesamowicie. Po za tym na drugi dzien mialam pelno krostek na twarzy.

NIE WIEM JUZ CO MOGE ZROBIC ZEBY TWARZ NIE BYŁA TAKA TŁUSTA I SZARA

[facilmente_irritabile]

Napisane przez adomajka

czekalam 22 lata to moge jeszcze poczekac byleby do wesela sie uspokoilo
i tak tegi wysypu sie boje i boje
dzis posmarowalam sie Avenka, oj taki mily zapach
a czy ktos odpowie mi moze na glupie pytanie, ale czy woda termalna zastepuje tonik? czy i tak powinnam sie zaopatrzyc w niego?

ps: od tygodnia lykam beta-karoten i dzis spojrzalam w lusterko i nei ejstem bladziochem. To dziala -> taka mala dygresja ode mnie

Ja odpowiem Woda termalna to całkiem inna bajka niż tonik. Woda termalna za główne zadanie ma łagodzenie podrażnień(np.posłoneczny ch czy też po kuracji trądzikowej),a także z tym idąć wpływa na szybszą regeneracje podrażnionej skóry. Tonik za zadanie ma przywrócenie skórze właściwego odczynu Ph. Dodam jeszcze coś od siebie ad. wód termalnych. Najpopularniejsze- Avene, La Roche Posay oraz Vichy. Avene ma fajny atomizer,woda tryska na twarz mgiełką. W porównaniu z La Roche gdzie woda tryska z atozmiera strumieniami Porównując te dwie wody,La Roche wypada lepiej ze względu na działanie.Przynosi ulge podrażnionej skórze,gdzie Avenka nie przynosi spektakularnych efektów. Woda termalna z Vichy w porównaniu do innych wód zawiera pewne ilości selenu-przeciwutleniacza,który chroni skóre przed wolnymi rodnikami. Wg mnie nie czyni jednak tej wody najlepszą, gdyż ogólnie mówiąc wg mnie kosmetyki z Vichy są zdrowo przereklamowane. Oczywiście istnieją wyjątki,np. sztyf pod oczy Oligo,który jednak im się udał

[cloche]

Napisane przez Anecka

(...)
Jednak mam przebarwienia po tradziku, co prawda one mi rowniez nie przeszkadzaja, bo dam fluid i nie widac, ale meczy mnie tlusta skora ktora mam odkad siegam pamiecia.. Skora tlusta, szara bez blasku. (...)

Ponadto znow mam kasze na czole i grysik na policzkach :/ Jak stosowalam Acne Derm to wszystko mi zniknelo, wiec musze znow powrocic do tego

Odnosnie filtrow: Przetestowalam wszystkie apteczne filtry (SVR,LRP,Vichy inne). KAZDY! powtarzam.. KAZDY mnie zapychal i nie czulam sie komfortowo. Sklepowych, kosmetycznych nie probowalam bo doslownie na 90% kosmetykow jestem uczulona! Nie moge uzywac nic Soraii, Kolastyny, Loreal, Garnier i i te inne odpadaja. (Np. teraz z braku kasy nie moglam kupic Micela Biodermy to kupilam plyn dwufazowy Garniera bo jak zoaczylam ma ubogi dosc sklad, czyli raptem 2 liniki druku a nie tak jak inne pol butelki składu..) no ale niestety raz uzylam i mialam czerwona twarz, która mnie piekła niesamowicie. Po za tym na drugi dzien mialam pelno krostek na twarzy.

NIE WIEM JUZ CO MOGE ZROBIC ZEBY TWARZ NIE BYŁA TAKA TŁUSTA I SZARA

hmmm... no na przebarwienia to jakiś kwasik by się nadał. skoro acnederm ci służył, to faktycznie do niego wróć. może wtedy nie będziesz musiała stosować podkładów (a propos, jakiego używasz? to niesamowite, że tyle rzeczy ci szkodzi, a fluid nie. fluid zazwyczaj najprędzej zapycha, a w wielu przypadkach też uczula - mnie np. wszystko, co próbowałam do tej pory z podkładów prócz LRP toleriane).

z filtrów to ja ci nic polecić nie mogę, rozglądam się teraz za filtrem do twarzy na co dzień. i coraz więcej wymagań, a praktycznie nic nie zdążyłam wypróbować.
z dwóch filtrów ze średnim/wyższym SPF, które wypróbowałam, nic mnie nie zapchało, skoro ciebie wszystko zapycha, to sama już nie wiem... a nie próbowałaś stwierdzić, które to składniki są temu winne? ileż ja się naczytałam opinii i wypowiedzi, że ktoś sobie posmarował całą twarz, a na drugi dzień jakiś pryszcz się pojawił... i że to musi być wina tego właśnie kremu. to takie szukanie dziury w całym. ale nie przeczę, może ciebie faktycznie wszystko zapychało... tylko jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że wszystko, co na rynku, wypróbowałaś. bo każda firma ma dość szeroki sortyment...

a że po dwufazowym płynie skóra nie była szczęśliwa... cóż dwufazowe płyny to chyba do demakijażu tuszy wodoodpornych, czy się mylę? jak bym sobie tym policzki posmarowała, to ojej...