|
|
#241 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Dorinka, Madlen -brak mi dziś słów. I jestem w szoku, że za atak silnymi i ciepłymi kobietami skrywają się takie historie.
Jak czytam takei rzeczy, to moje porblemy angle znikają i wydają się, za przeproszeniem duperelami. |
|
|
|
#242 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Nawiasem mówiąc Dorinko: miałam 7% szans na przeżycie, bo też wcześniak.
Siostra - bliźniaczka zmarła. Dziewczyny: musiałam się wypisać, bo mi się zebrało. Czasu nie cofnę, muszę jakoś z tym życ.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#244 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
Ja mam dość duże i długie doświadczenia z chińską medycyną. Bardzo wiele ludzi w ogóle w to nie wierzy, że przynosi to jakiekolwiek rezultaty... ale większość mojej rodziny jest na to doskonałym dowodem. A najlepszym mój szwagier, u którego 5 lat temu wykryto stwardnienie rozsiane... leczył się betaferonem przez ponad 3 lata. Trochę zahamowało to rozwój choroby, nie robiły się nowe ogniska... musiał jednak skończyć tą kurację, bo robi się w niej przerwy... Teraz od ponad roku leczy się tylko wg medycyny chińskiej i choroba się u niego cofnęła... co w przypadku medycyny konwencjonalnej się po prostu nie zdarza. |
|
|
|
|
#245 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#246 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
Mój Tomek urodził się w 8 miesiącu, najgorszym jeśli chodzi o wykształcenie płuc, oddychania ale teraz jak ma 6 lat to rzadko wracam do przeszłości....Czasem jak na niego patrzę to sobie myślę -CUDOWNE DZIECKO ![]() Dziewczyny spoko... ![]() Mnie to przeżycie bardzo wzmociło, czyli stare jak świat "co nas nie zabije to nas wzmocni" stało się u mnie bardzo aktualne
|
|
|
|
|
#247 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Ja mogę tylko pochylić głowę w Waszym kierunku Dorinko i Madlen. Najważniejsze to przejść przez to wszystko i mieć osoby wokół, które dają nam siłę.
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
#248 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
![]() Wiecie, że od 6 lat noszę karteczkę od tej cudownej uzdrowicielki, gdzie zapisała mi swoje dane, numery telefonu, często o niej myślę
|
|
|
|
|
#249 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
Tez bylam wczesniakiem/ 6 miesiac/ zakazenie i wiele innych problemow od razu po narodzinach: lekarze nie dawali zadnych szans..Napisali tylko niezdolne do zycia itp.. Jedna lekarka nawet mamie przepisala jakies leki na przepalenie pokarmu/ no bo po co karmic jak dziecko nie przezyje / Dobrze ze mama sie zorientowala...Nie poddala sie i walczyla o mnie ... To byl cud... Dziekuje jej za to |
|
|
|
|
#250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
ale z dnia na dzień widząc że TŻ się stara, słuchając co mówi o nas, o sobie, o tej całej dziwnej sytuacji zmieniłam podejście. To własnie co mówił w ,,czasie godzenia się" (że tak to okreslę) było jak takie drugie, dłuuugie zaręczyny. To wszystko chciałam od niego usłyszeć i to mi wystarczyło. Pierścionek sama pewnego dnia wsunełam na palec, ale drugiej ręki (specjalnie). To ma mi ,,coś" przypominać. Dorinko, aż mi się zaszkliły oczy. Ja też wierzę w metody niekonwencjonalne. |
|
|
|
|
#251 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Madlen
![]() Dla mnie jestes wielka bo..bo tyle miesięcy tu piszesz a to jest drugi raz kiedy o tym piszesz..dopiero 2. Moglabys płakać i uzalać sie nad sobą co 2 dzien a nie robisz tego. A co do lekarzy...nie ma nawet co komentować. Wiesz mój kuzyn miał 2 lata temu tak powazne zalmanie ze w szpitalu u mnie w miescie chcieli mu apmutowac nogę...w Konstancinie mu ją poskładali. Chodzi, gra w squasha, jeżdzi na rowerze. Moze jeszcze jest jakaś szansa. Wiem ze masz dość ale medycyna potrafi coraz wiecej...trzeba miec nadzieję ze i Tobie pomoze. Dorinko w szoku jestem ..piszesz o czymś w co kompletnie nie wierzę..moze powinnam zacząc.Cytat:
Cytat:
Nasze paznokcie byly w fatalnym stanie. Nigdy więcej. Szczegolnie ze mam piękną plytkę paznokci. Moje paznokcie sa idealne...piękne (alez skromna jestem ). Jestem z nich bardzo zadowolona. No to bezkarnie mozesz wylegiwac się pod kocykiem. Cytat:
![]() Ja w swoim też
__________________
|
|||
|
|
|
#252 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
A może jeszcze nie wszystko stracone. Widziałaś sportowców biegaczy paraolimpijskich z protezą zamiast nogi Ja wierzę, że technika i medycyna robią tak olbrzymie postępy, że za 10-20 lat znajda lekarstwo na wiele chorób. A może jakbyś zwróciła się do jakiejś fundacji... lekarze zajmujący się sportowcami sa najlepsi jeżeli chodzi o chirurgię. Nie poddawaj się. |
|
|
|
|
#253 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
![]() A tak serio ja nie wiem co się stało, cud czy nie, nie opowiadam tej historii często bo zdaję sobie sprawę, że nie każdy wierzy ![]() Ja idąc do tej kobiety nie miałam innej szansy, uczepiłam się jej jak ostatniej deski ratunku, wierzyłam bardzo w jej moc i nie zawiodłam się ..... Wielki w tym udział mojej przyjaciółki, niedawnej świadkowej, to była jej inicjatywa , zawsze była blisko gdy jej potrzebowałam, prawdziwy przyjaciel
|
|
|
|
|
#254 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
Ja leczyłam się ponad pół roku bez rezultatu... Poszłam do lekarza chińskiej medycyny tylko po to, żeby rodzice dali spokój...bo marudzili... i po dwóch tygodniach widziałam lepsze efekty niż po ponad pół roku leczenia konwencjonalnego. |
|
|
|
|
#255 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Zrobię M ciasto ze śliwkami.
Jedno zjadłw niedzielę. Razem z jego rodzicami, którzy byli u nas na obiedzie. Będzie poprawiacz nastroju. Napiję się dzisiaj wina.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Madlen ja też nie wiem co napisać jedynie że Cię podziwiam bo sobie super dajesz radę!!!I że dobrze, że masz swojego TŻ. Życzę dużo siły i wiary, że będzie dobrze
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ... Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009 |
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
.Madlen . Ja wierzę, że kiedyś będziesz chodzić.
|
|
|
|
|
#258 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
fajnie, że masz takich postępowych rodziców, z moją mamą to mam przechlapane ona nawet ziół nie pozwala mi pić Sorki ale w jej przypadku uważam, że to przykład zawężonych horyzontów ![]() [quote=Madlen__18;9020945]Zrobię M ciasto ze śliwkami. Jedno zjadłw niedzielę. Razem z jego rodzicami, którzy byli u nas na obiedzie. Będzie poprawiacz nastroju. Napiję się dzisiaj wina.[/quote] Madlen popieram, będę myślec ciepło i intensywnie o Tobie
|
|
|
|
|
#259 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Ja tego nie postrzegam tak jak dziewczyny, że czytając Wasze historie, zapominam o swoich problemach. Mojej problemy są dla mnie tak samo ważne jak wcześniej. Uważam, że każdy się zmaga ze swoimi słabościami i swoimi obawami. Co nie zmienia faktu, ze tak jak pisałam wcześniej - chylę czoła i bardzo szanuję ludzi, którzy walczą.
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
#260 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
A nie masz takiego wrażenia, że inni borykają się z większymi porblemami? Zdrowie, choroba dziecka., bark dachu nad głowa po przejściu huraganu.... A my co? Hustawki emocjonalne mamy? Sorry, ale dla mnie to popierdółka. takie historie sprowadzają mnei mocno na ziemię. |
|
|
|
|
#261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
mnie też
|
|
|
|
#262 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
[QUOTE=dorinka30;9021178]Zgadzam się, czasem człowiek nie zdaje sobie sprawy że są w ogóle inne metody
fajnie, że masz takich postępowych rodziców, z moją mamą to mam przechlapane ona nawet ziół nie pozwala mi pić Sorki ale w jej przypadku uważam, że to przykład zawężonych horyzontów ![]() Cytat:
![]() Ona jest tym zafascynowana. A mój tata ma tyle różnych chorób, że grzechem byłoby nie spróbować. Mój 'chiński lekarz' wyleczył u niego nadciśnienie oraz cukrzycę na tyle, że nie bierze leków. Nie ma już problemów z kręgosłupem... warto Madlen, trzymam kciuki i za Twoją silną wolę Pomyśl o tego typu konsultacjach też. nie masz nic do stracenia, oprócz jakichś ewentualnych pieniędzy, ale wiem z doświadczenia, że nie są to jakieś bajońskie sumy.
|
|
|
|
|
#263 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
[quote=ButterBear;9021364]
Cytat:
, ja też chodziłam i chodzę na te Targi ![]() Aha i jestem zafascynowana Feng Shui |
|
|
|
|
#264 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Dorinko przed Tobą też chylę czoła!!!JEsteście Kochane przewspaniałe!!!!
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ... Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009 |
|
|
|
#265 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
[quote=ButterBear;9021364]
Cytat:
|
|
|
|
|
#266 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
Pozatym ja wierzę tylko w to co namacalne. Mi mama zawsze powtarz jak mam dola ze poki mam dach nad glowa, jestem zdrowa i glodna nie chodzę nie mam prawa marudzić..i ma rację. Dlatego też bardzo zadko mi sie to zdarza.
__________________
|
|
|
|
|
#267 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
![]() Wszystkim życzę takiej mamy, jak moja ![]() Cytat:
Wiem, że mało kto w to wierzy, mało osób daje się przekonać... ale medycyna chińska ma o wieleeeee dłuższą historię i doświadczenie niż ok. 150-200 lat naszej medycyny konwencjonalnej. Z resztą, to nie moja fucha, żeby kogoś przekonywać. Wiem jednak, że nawet osoby, które poszły kompletnie nieprzekonane i niechętne...tak jak ja np, teraz całkowicie, diametralnie zmieniły zdanie, bo przekonały się na własnej skórze jak to wygląda na prawdę. EDIT: Już doczytałam, że pisałaś o medycynie niekonwencjonalnej..a ja tu wywody robię o chińskiej... no trudno
|
||
|
|
|
#268 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#269 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Cytat:
![]() [quote=miskowa;9021544][quote=ButterBear;9021364] Cytat:
Czy mógłby ktoś racjonalnie wyjaśnić co się stało i jak z tego wyszłam skoro sama nie wiem ?![]() Cytat:
Edit Jest jeszcze coś ważnego....kwestia wiary, jeśli ktoś nie wierzy w skuteczność pewnych metod to zazwyczaj nie przynoszą one oczekiwanych efektów, ta moja znajoma powiedziała mi że nie jest w stanie wszystkim pomóc, właśnie z tego powodu, wiara czyni cuda !!! |
|||
|
|
|
#270 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 473
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Madlen! Tak mi przykro
![]() ![]() Wiem co czujesz Bo mnie czeka w przyszłości to samo Miałam jakieś 10 operacji, mam oba stawy zwichnięte i pozżerane przez gronkowca złocistego, nogę krótszą o jakieś 5 cm i lewą rękę o 10. Lekarze spaprali mi zycie Każda operacja i było coraz gorzej. Ale dziękuje Bogu, za to co jest. W przyszłości czeka mnie wymiana stawów biodrowych, ale nie wiem, który lekarz się podejmie tego zadania. Mój przypadek omawiali na ogólnopolskim zjeździe orptopedów. Madlenko ja mam namiary na dobrego ortopedę w Łodzi. Może on Ci coś pomoże? A może Piekary Śląskie? Tam jest najlepszy szpital ortopedyczny!!! Zawsze jest nadzieja!!! Nie poddawaj się!!! Jeśli chcesz to pisz do mnie na priv. Moge dać Ci namiar na lekarza i może jakoś pomogę![]() ![]() ![]() ![]() Ja miałam aparat Wagnera 2 razy, czyli cztery takie grube druty wkręcane do połowy kości i szynę. A co najśmieszniejsze zabrali mi rentę
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:41.












Tez bylam wczesniakiem/ 6 miesiac/ zakazenie i wiele innych problemow od razu po narodzinach: lekarze nie dawali zadnych szans..Napisali tylko niezdolne do zycia itp.. Jedna lekarka nawet mamie przepisala jakies leki na przepalenie pokarmu/ no bo po co karmic jak dziecko nie przezyje

..piszesz o czymś w co kompletnie nie wierzę..moze powinnam zacząc.
). Jestem z nich bardzo zadowolona. 






