Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)

[madmuazelle]

Napisane przez ButterBear

Ale jak chcesz coś napisać o pierścionku, to pisz. Chętnie poczytamy

Też to chciałam właśnie napisać,że jesli Sunshain marzysz o pierścionku to pisz,po to jest ten wątek.Widziałam też inny wątek-zazdroszcze zaręczonym dziewczynom.Faktem jest,że jednak nie pisze się tutaj na temat wymarzonego pierscionka,baaa wypowiadają się tu męzatki,narzeczone oraz te które czekają bądz doczekały się oświadczyn.

edit;
Widze,że masz już pierścionek.

Ja częściej podczytuje wątek niż pisze i wprawdzie powiedziawszy zgubiłam się kto jeszcze czeka na wymarzony pierścionek.

[hania811]

Napisane przez pollynema

Haniu, pewnie będzie bardziej w okolicach domu pracował, ale to jeszcze nic nie wiadomo, mój TŻ pracuje na pojedyncze zlecenia, które trwają ok 2tyg. Dziękuję za komplement !

aha...korci mnie aby wypytac co takiego robi...ale moze nie wypada

Napisane przez pollynema

Sunshain, a proszę bardzo - pisz o pierścionku, lubimy te opowiastki Ps. Ten wątek to coś więcej niż wątek ;-)

Otóż to

EDIT.
Madmuazelle- Sunshain nie Sophi

[gold-fish]

nasz wątek jest the best więc zapraszamy a zauważyłyscie że nie ma drugiej części tytułu? Pamietacie kto załozył pierwszą część?

Napisane przez ANITKA79

Dzis ide zapisac sie na wewnetrzny praktyczny. Mam zamiar pokazac im co umiem i w przyslym tyg.zdac ten wewnetrzny i zlozyc papiery do Wordu

Dziewczyny , wiem ze potrafie Aczkolwiek boje sie tam isc Boje sie....
Ale trzeba w koncu chwycic byka za rogi
Boze czemu ja to wszystko tak przezywam

Jestem taka sama przeżywam wszystko masakrycznie. Trzymam za Ciebie mocno kciuki

Napisane przez pollynema

A to owa skrzatowa sukienka
[zdjęcie robionę chwile po tym jak TŻ pojechał do mnie do domu, czyli po spotkaniu z nim]

ślicznie w niej wyglądasz . chyba dzisiaj skoczę do ciuchlandii na polowanie uważam że mozna często tam znaleźć ,,perełki".

[madmuazelle]

Napisane przez hania811

EDIT.
Madmuazelle- Sunshain nie Sophi

Nie wiem co mi się ubzdurało z sophie. Już poprawiłam.

[ANITKA79]

Napisane przez sunshain

watek ma byc o wymarzonym pierscionu a piszecie o cztym sie tylko da - czy na tym forum nikt nie potrafi trzymać się tematu

Sunshain nie rozumiem co ci przeszkadza

Watek tytulowy to wymarzony pierscionek wymuszone zareczyny...

Piszemy tu o wszystkim, rowniez o pierscionku i kazdy kto chce moze sie podzielic tym ze jest narzeczona lub bedzie dopiero itp..
Ale zareczyny to nie tylko zalozenie pierscionka na palec i koniec...
To wspolne dbanie o milosc, zwiazek, pielegnowanie jej jeszcze bardziej...
I wlasnie tu piszemy jaka jest milosc i dzielimi sie swoimi doswiadczeniam, radosciami i smutkami

Wedlug mnie wlasnie dlatego ten watek jest taki wyjatkowy
I kazdy moze sie do niego przylaczyc

[madmuazelle]

Napisane przez ANITKA79

Sunshain nie rozumiem co ci przeszkadza

Watek tytulowy to wymarzony pierscionek wymuszone zareczyny...

Piszemy tu o wszystkim, rowniez o pierscionku i kazdy kto chce moze sie podzielic tym ze jest narzeczona lub bedzie dopiero itp..
Ale zareczyny to nie tylko zalozenie pierscionka na palec i koniec...
To wspolne dbanie o milosc, zwiazek, pielegnowanie jej jeszcze bardziej...
I wlasnie tu piszemy jaka jest milosc i dzielimi sie swoimi doswiadczeniam, radosciami i smutkami

Wedlug mnie wlasnie dlatego ten watek jest taki wyjatkowy
I kazdy moze sie do niego przylaczyc

No właśnie narzeczeństwo od założenia pierścionka trwa aż do ślubu.A może powinien powstać nowy wątek-od narzeczeństwa aż do ślubu. Chętnie założe. A ten wątek został by dla tych które marzą jeszcze o pierścionku.

[Ines1985]

Napisane przez czarna.noc

Ja ci oddam! Wysle poczta! Tylko zabierz ode mnie te sliwki!!!!!!!!



Ojciec z dzialki co tydzien przywozi mi po 10-15 kg sliwek (kleska urodzaju...) i juz nie moge na nie patrzec. 3/4 oddalam mamie TZ (zrobi z nich przetwory, ciasta etc) a ja nie mam co z nimi poczac.
Ciasta nie upieke bo tu gdzie mieszkam piekarnik wola o pomste do nieba.

Już za późno, ciasto w piekarniku
Ja nie przepadam za śliwkami więc współczuję tej klęski urodzaju

Napisane przez pollynema

Dziewczyny SZOK!!!

TŻ napisał mi sms'a 'Czy zajęta pani redaktor będzie miała chwilę na herbatke?'
Przyszedł do mnie do pracy, ach...

Ale mnie zaskoczył!!!

rewelacyjna niespodzianka

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Madlen cudownego męża masz

A ja wczoraj pogodziłam się z K. Ale już się tak nie nastawiam Czuję, że on może wrócić do eks... Coś tam wspomina, że za 3 tyg. mnie nawiedzi. A ja mu wjeżdżam na ambicję haha Że nie da rady wstać na pociąg na pewno i takie tam żarciki A w ogole mu powiedziałam "Chcesz to przyjedź, nie to nie przyjeżdżaj. Ja nie ponowię propozycji, ani nie będę Cię naciskać. Ale jeśli chcesz to jak wsiądziesz w pociąg, to zadzwoń do mnie i ja dopiero wtedy zacznę się szykować na oprowadzenie Cię po Wawie". Teraz się zastanawiam tylko czy lepiej zainstalowac gg w telefonie i gadać z nim, czy dać mu się stęsknić Haha 3 tyg bez neta teraz i bez naszych pogaduch

Pollynemo super, że Ci zrobił tką niespodziankę

Pozwól mu zatęsknić!

Napisane przez Madlen__18

Fakt faktem, zatroszczył się o wszystko bezbłędnie. Jaka szkoda, że nie mogę za niego wyjść drugi raz

Napisane przez ANITKA79

Po wczorajszej jezdzie moj instruktor powiedzial: Anita, nie ma na co czekac masz isc do tamtego osrodka i powiedziec ze chcesz miec przeprowadzony egzamin wewnetrzny i zabrac papiery Godziny masz u nich wyjezdzone i maja ci normalnie przeprowadzic egzamin
A ja ale uwazasz ze jestem gotowa, przeciez robie jeszcze jakies male bledy? A on: Na wewnetrzny jestes spokojnie gotowa, gdybym nie byl pewien nie mowilbym ci tego Wiem ze sobie poradzisz


Dzis ide zapisac sie na wewnetrzny praktyczny. Mam zamiar pokazac im co umiem i w przyslym tyg.zdac ten wewnetrzny i zlozyc papiery do Wordu

Dziewczyny , wiem ze potrafie Aczkolwiek boje sie tam isc Boje sie....
Ale trzeba w koncu chwycic byka za rogi
Boze czemu ja to wszystko tak przezywam

Dasz radę, egzamin wewnętrzny to pikuś

[Madzialenka12344321]

ja tez wszytsko baaardzo przezywam (TZ powiedzial, ze dopiero jak ze mna zamieszkał to zobaczył jaka ja jestem panikara i non stop mnie uspokaja) .

od rana mam wykonac wazny telefon i tak sie zbieram ze szok. jakos sie boje, ze rozmowa pójdzie nie tak TZ jzu po 12 pisal czy dzwoniłam ale nawet mu nie odpisałam niech mysli ze nie slyszałam smsa a nie ze sie boje zadzwonic hehe

[sophie7]

[quote=sunshain;9036729]

Napisane przez hania811

Ilez mozna o pierscionkach rozmawiać

to zostawia sie watek , jestem tez na innym foum ale sorry dziewczyny takiego bałaganu to nigdzie indziej nie widziałam

Sunshine - bo tu jest już rodzinnie i przyjacielsko, a nie anonimowo i tematycznie. I miło ogrzać się przy takim sympatycznym ognisku. Zwłaszcza, że za oknem zimno i paskudnie

[hania811]

Napisane przez gold-fish

nasz wątek jest the best więc zapraszamy a zauważyłyscie że nie ma drugiej części tytułu? Pamietacie kto załozył pierwszą część?

Ja kiedyś dokopałam sie do I częsci aby to wysledzić...wyśledziłam ale zapomniałam kto go stworzyl.

Napisane przez madmuazelle

No właśnie narzeczeństwo od założenia pierścionka trwa aż do ślubu.A może powinien powstać nowy wątek-od narzeczeństwa aż do ślubu. Chętnie założe. A ten wątek został by dla tych które marzą jeszcze o pierścionku.

Od narzeczeństwa az do ślubu tez nie pasuje.
To jest raczej watek o zyciu

Ja do nazwy watku mam sentyment i nie wyobrażam sobie innej.

Napisane przez Ines1985

Już za późno, ciasto w piekarniku
Ja nie przepadam za śliwkami więc współczuję tej klęski urodzaju

Ja ze sliwakami uwielbiam ciastio i knedle...ale w umiarkowanych ilościach czyli kilka razy podczas sezonu.
Takich surowych śliwek nie tknę

[ButterBear]

Napisane przez madmuazelle

No właśnie narzeczeństwo od założenia pierścionka trwa aż do ślubu.A może powinien powstać nowy wątek-od narzeczeństwa aż do ślubu. Chętnie założe. A ten wątek został by dla tych które marzą jeszcze o pierścionku.

O nie!!NO way. Ja nie zrezygnuję z tego wątku

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez wszytsko baaardzo przezywam (TZ powiedzial, ze dopiero jak ze mna zamieszkał to zobaczył jaka ja jestem panikara i non stop mnie uspokaja) .

od rana mam wykonac wazny telefon i tak sie zbieram ze szok. jakos sie boje, ze rozmowa pójdzie nie tak TZ jzu po 12 pisal czy dzwoniłam ale nawet mu nie odpisałam niech mysli ze nie slyszałam smsa a nie ze sie boje zadzwonic hehe

Madzia, a co się w końcu okazało z tą pracą, jak czekałaś na kolesia na stacji benzynowej? Cóż to było?

[hania811]

[

Napisane przez sophie7

Sunshine - bo tu jest już rodzinnie i przyjacielsko, a nie anonimowo i tematycznie. I miło ogrzać się przy takim sympatycznym ognisku. Zwłaszcza, że za oknem zimno i paskudnie

Bardzo pięknie napisałaś

Miło....

[sophie7]

Napisane przez madmuazelle

Nie wiem co mi się ubzdurało z sophie. Już poprawiłam.

Ja się nie gniewam I jestem raczej pozytywnie nastawiona do świata, więc nie będę napadać na Ciebie za drobną pomyłkę

[hania811]

Napisane przez ButterBear

O nie!!NO way. Ja nie zrezygnuję z tego wątku

Tak, tak ja też

Napisane przez ButterBear

Madzia, a co się w końcu okazało z tą pracą, jak czekałaś na kolesia na stacji benzynowej? Cóż to było?

O właśnie to bardzo ciekawe i wazne pytanie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Madzia, a co się w końcu okazało z tą pracą, jak czekałaś na kolesia na stacji benzynowej? Cóż to było?

aaa nie napisałam wam
no wiec 5 minut przed wyjsciem na tę stacje przyjechał TZ z pracy (akurat nie byłom korków wiec zdązył) i go baardzo poprosiłam aby tam ze mną poszedł bo sie sama boje. poszlismy, czekamy 5,10, 15 minut a tu nikogo nie ma. wiec TZ zadzwonił do tego gosica z biura i wiecie co?? Tz sie pomyslił, to nie było na 19,15 w czwartek a na 7,15 w piatek jak to usłyszalam to malo sie nie posikałam na tej stacji. kamien z serca spadł i psozlismy an zakupy a potem do domku na kolacje rano przyjechał gosciu po mnie a ze zaspał to z biura zadzwonili ze przyjedzie pod mój dom i zawiózł mnie do drukarni gdzie pracowałam w piatek, sobote i niedziele. wstawałam po 4 rano i warcałam do domku po 18 masakra. w niedziele pracowałam tam razem z TZ bo go wkreciłam

[sophie7]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez wszytsko baaardzo przezywam (TZ powiedzial, ze dopiero jak ze mna zamieszkał to zobaczył jaka ja jestem panikara i non stop mnie uspokaja) .

od rana mam wykonac wazny telefon i tak sie zbieram ze szok. jakos sie boje, ze rozmowa pójdzie nie tak TZ jzu po 12 pisal czy dzwoniłam ale nawet mu nie odpisałam niech mysli ze nie slyszałam smsa a nie ze sie boje zadzwonic hehe

Madzia, bierz byka za rogi i dzwoń. Wszystko pójdzie dobrze, położyłam za tę rozmowę karty! Panika czasami działa mobilizująco

[hania811]

Napisane przez sophie7

Ja się nie gniewam I jestem raczej pozytywnie nastawiona do świata, więc nie będę napadać na Ciebie za drobną pomyłkę

Sophie tak w ogole to moze bys się przedstawiła czy cóś.
Tak wparowałaś, komplement powiedziałaś...i tyle wiemy o Tobie..ze milusia jesteś

[hania811]

Napisane przez sophie7

Madzia, bierz byka za rogi i dzwoń. Wszystko pójdzie dobrze, położyłam za tę rozmowę karty! Panika czasami działa mobilizująco

Zgadza się. Masz cos do zalatwienia zrob to teraz..tym bardziej jak jest to jakaś niemiła, trudna sprawa.
Będzie z glowy, a tak trujesz sie pol dnia.

[pollynema]

Napisane przez hania811

aha...korci mnie aby wypytac co takiego robi...ale moze nie wypada

m.in. Prace na linach na wysokościach ;-) W GOPRze rownież.

Napisane przez gold-fish

ślicznie w niej wyglądasz . chyba dzisiaj skoczę do ciuchlandii na polowanie uważam że mozna często tam znaleźć ,,perełki".

Ślicznie dziękuję! A Tobie życzę owocnych łowów. U mnie to niestety zawsze jest tak, że najlepsze rzeczy znajduję jak nie mam pieniędzy za wiele.

[Madzialenka12344321]

dobra zebrałam się, zadzwoniłam... a ten kurde ma telefon wyłaczony i sie tylko na poczte naciełam. wrrrrrr

[hania811]

Napisane przez pollynema

m.in. Prace na linach na wysokościach ;-) W GOPRze rownież..

O kurcze to niebezpiecznie.

[madmuazelle]

Napisane przez sophie7

Ja się nie gniewam I jestem raczej pozytywnie nastawiona do świata, więc nie będę napadać na Ciebie za drobną pomyłkę

A już wiem dlaczego mi się pomyliło ,bo Ty też się tutaj udzielasz na wątku.Sorki. To dobrze,że się niegniewasz.



Ah tam właśnie myślałam,że macie sentyment to tego wątku i byłoby wam trudno go opuścić.

[Ines1985]

Podzielenie tego wątku nie jest najlepszym pomysłem, bo musiało by nam się rozdzielić towarzystwo nienarzeczone tutaj, zaręczone gdzies indziej, a meżatki w jeszcze innym miejscu... Lepiej niech zostanie tak jak jest

Madzia, to ty tak ciągle zmieniasz tam pracę? Nie szykuje się już nic stałego?

Własnie dzwonili do mnie z jednej firmy że przeszłam do drugiego etapu zawsze to jakis malutki sukcesik .

[dorinka30]

Napisane przez madmuazelle

No właśnie narzeczeństwo od założenia pierścionka trwa aż do ślubu.A może powinien powstać nowy wątek-od narzeczeństwa aż do ślubu. Chętnie założe. A ten wątek został by dla tych które marzą jeszcze o pierścionku.

Nie chcę być niegrzeczna, ale przecież każdy może założyć wątek jaki sobie tylko zapragnie....ale żeby sugerować dla kogo ma pozostać ten watek...skoro tu są stali bywalcy od I części to chyba coś nie tak

Zwłaszcza, że każdy u nas może zagrzać miejsce, jesteśmy wyjątkowo miłe i towarzyskie więc o co chodzi ?

Napisane przez ButterBear

O nie!!NO way. Ja nie zrezygnuję z tego wątku

Dokładnie

Ines gratulacje, a która to opcja lokalizacyjna , ta "spacerkiem" ?

[madmuazelle]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Nie chcę być niegrzeczna, ale przecież każdy może założyć wątek jaki sobie tylko zapragnie....ale żeby sugerować dla kogo ma pozostać ten watek...skoro tu są stali bywalcy od I części to chyba coś nie tak

Zwłaszcza, że każdy u nas może zagrzać miejsce, jesteśmy wyjątkowo miłe i towarzyskie więc o co chodzi ?

Z całym szacunkiem,ale nic nikomu nie sugeruje. Błędna interpretacja mojego postu. To był miły post z mojej strony a nie rozkaz kto gdzie ma się udzielać.

[ButterBear]

Napisane przez Ines1985

Podzielenie tego wątku nie jest najlepszym pomysłem, bo musiało by nam się rozdzielić towarzystwo nienarzeczone tutaj, zaręczone gdzies indziej, a meżatki w jeszcze innym miejscu... Lepiej niech zostanie tak jak jest

Madzia, to ty tak ciągle zmieniasz tam pracę? Nie szykuje się już nic stałego?

Własnie dzwonili do mnie z jednej firmy że przeszłam do drugiego etapu zawsze to jakis malutki sukcesik .

Fajnie, gratulacje

Dziewczyny, nie wiecie gdzie się podziewa et-ka? Bo mam do niej pytanie....

[hania811]

Napisane przez Ines1985

Madzia, to ty tak ciągle zmieniasz tam pracę? Nie szykuje się już nic stałego?

Własnie dzwonili do mnie z jednej firmy że przeszłam do drugiego etapu zawsze to jakis malutki sukcesik .

Madzia pisała ostatnio ze teraz ma dorywczą pracę bo to nie sezon na cebulki...więc musi przeczekać.

No to gratuluje malego sukcesu.
Kiedy 2 etap?

[pollynema]

Napisane przez hania811

O kurcze to niebezpiecznie.

Wbrew pozorom nie ;-)

Napisane przez Ines1985

Własnie dzwonili do mnie z jednej firmy że przeszłam do drugiego etapu zawsze to jakis malutki sukcesik .

Oczywiście, że tak! Gratulacje

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Ines1985

Madzia, to ty tak ciągle zmieniasz tam pracę? Nie szykuje się już nic stałego?
.

wiesz tutaj cięzko jest cos znaleźc na stałe bo wtedy trzeba miec tez swoje mieszkanie a wiadomo to droższa inwestycja ja pracuje z TZ przez biuro pracy zreszta tak jak wszyscy co sa z moich prac. pracowałam na cebulkach i ta praca miała byc do połowy wrzesnia i wtedy miałam isc automatycznie na firme kurirska do połowy grudnia i wtedy znowu na cebulki do marca i od marca do maja na firme kurierska takie płynne przejscie. ale ze w tym roku zatrudnili za duzo ludzi na cebulkach to za szybko sie tam praca skonczyla, dlatego czekając na firme kurireską (tam bede realizowala zamówienia jakies a faceci to pakują- ja dostaje wydruk i szukam tego w magazynie i przywoze im) to biuro mnie wsadza na jakies takie prace tymczasowe abym nie siedziała w domku bo jak nie przepracuje 22 godzin w tygodniu to nie płace im za mieszkanie wiec wiesz i własnie sie dodzwonilam do tego biura (to miala byc ta ciezka rozmowa) i sie dowiedziałam ze ta firma kurirska rusza juz od nastepnego tygdonia (prawdopodobnie sroda wiec za tydzien) i ze ide tam razem z TZ i tymi 2 kolegami ale nie wie czy na te sama zmiane bo to od tej firmy zalezy. sie pochlastam jak bede z TZ na inna zmiane (bo zmiany sa od 6 do 15 i od 15 do 24 wiec bysmy sie praktycznie tylko w łózku widzieli masakra) ale dobre jest to, ze idziemy tam razem bo teraz TZ pracuje na rozładunku tirów na ciuchach i jak to juz bede miala prace stała (do cebulek)

[Ines1985]

Napisane przez dorinka30

Ines gratulacje, a która to opcja lokalizacyjna , ta "spacerkiem" ?

Ta samochodem

II etap w piatek, musze znowu zasiąść do excela bo mają być jakieś testy z niego.