Panny Młode 2008 cz.IV

[dzasta110]

Napisane przez daget

ogórek ma mi latac po drinoweczce, a to ciekawe.... Poprosze ten miks ale jak nie bedzie dobry to zaraz jakies zadanie dostaniesz za kare

ja piłam ten "wynalazek' na swoim panieńskim i przeżyłam, bez żadnych bliższych spotkań z sedesem moja świadkowa takie cuda pija

[agunia82]

No to może być mamma mia
A tego drinka znam, baaaaaaaaaaaaardzo dobry, piłam go pierwszy raz w knajpie u mojej siostry ciotecznej. Nazwali go ogórkowa fresh Jak mi brat nazwe powiedział to powiedziałam "ooooooooo nie", a potem za każdym razem tego drinka zamawiałam

[daget]

Napisane przez monai

mam nadzieję, że ten flmik to coś lekkiego bo bym się wyluzowała przy czymś chętnie wogóle toja dawno nie oglądałam fajnego filmu a winko z kotkiem- no ma kotka na etykiecie takie jakieś bułgarskie niedrogie białe jest pychota (smakowo zbliżone do Carlo Rosie różowego) ale czerwone trochę za esencjonalne dla mnie wolę delikatniejsze... mniam mniam a ten kotek taki fajny jest



weeeeeź mi nic nie mów o czekoladzie bo jakaś wyposzczona jestem w tym względzie ja chcę wafelki w czekoladzie... plose plose plose

Beda i wafelki w czekoladzie... A wiesz ze one sa jak narkotyk zjesz jednego i reka sama sie wyciaga po nastepnego i nastepnego i nastepnego

A film polecam .... "Główną bohaterką "Mamma Mia!" jest młoda dziewczyna, którą, wyzwolona i niegdyś zbuntowana matka, wychowywała samotnie na greckiej wyspie. Dziewczyna nigdy nie dowiedziała się kto jest jej ojcem. Sama znajduje trzech mężczyzn, którzy mogliby nim być i zaprasza ich na swoje wesele" http://www.stopklatka.pl/film/film.a...ja=3&pokaz=tak

Na drinka sie skusze bo Agus i Dzastus maja dobry dar przekoywania ... I gdziez ten Liloch z tym bardszczem smaka narobila i wsiakla....

[agunia82]

Może z tej miotły ją zwiało?

[jeszczepanna]

Allo..? to ja. Nie wiem czy jeszcze mnie pamietacie. nie było mnie tu od czasu chyba.. 64 strony
Od razu przyznaje sie bez bicia, nie nadrobiłam zaległości. Nie mam czasu ani ochoty, zbyt dużo sie dzieje.
Zaczne od tego że co tydzien mieliśmy wesele (oj kasiorka poszła). A w tą sobote jadąc po ślubie na sale w korowodzie samochodów mieliśmy stłuczke Bo kto to wymyślił bramke na moście???!!! Nagłe hamowanie i sie nie wyrobiliśmy z całego korowodu uszkodzonych samochodów jest 6! Uderzyłam sie w głowe, ale nie martwcie sie poza jednodniowych bólem głowy nic mi nie było i nie jest. najgorsze to ze samochód do remontu (4 tys ) i jeszcze zapłacimy za remont tego w który uderzyliśmy jednym słowem kiepsko.
Poza tym zmeczenie daje mi sie we znaki, urlopu nie mialam. Z TZ sie kłoce jak nigdy, przez co mam wątpliwości, mam nadzieje ze to tylko chwilowe....
Bedziemy remontowac mieszkanie ktore teraz wynajmuje wiec szuakmy mebli - ciezko to idzie.
Przepraszam ze moja nieobecnośc i tez nie obiecuje kiedy pojawię sie następnym razem (może jutro)
Wybaczcie ale nie pamietam które ostatnio ślubowały. Ale moje drogie wszystkiego najpiekniejszego i szczęsliwego Wam życze.
buzka. o kurcze moja wiadomosc to same smutne buźki. sorki za to

[agunia82]

jeszczepanna no w końcu bo już się zastanawiałam co tam u Ciebie! Z tą stłuczką to faktycznie pech A co do kłótni, to u mnie tak jeszcze z miesiąc temu to norma była! I też miałam ogromne wątpliwości czy ja chcę tego ślubu. nawet raz była rozmowa o odwołaniu... Ale przetrwaliśmy i jest lepiej, stres robi swoje niestety. Głowa do góry słonko, będzie dobrze!

[jeszczepanna]

Agunia jesteś kolejną osobą która mówi do mnie słonko, słoncze tak jak mój TZ
Wiem ze stres robi swoje ale tu nie chodzi o to czy ja chce tego slubu tylko zastanawiam sie nad TZ. ostatnio tak mnie wkurza - przede wszystkim jego nawyki, jak ziewanie w kościele, ogryzanie skórek u rąk, poza tym jest strasznie uparty. Zaczelam widziec cos czego nie widzialam wczesniej. a moze widzialam tylko mi to nie przeszkadzało..???

[agunia82]

Napisane przez jeszczepanna

Agunia jesteś kolejną osobą która mówi do mnie słonko, słoncze tak jak mój TZ
Wiem ze stres robi swoje ale tu nie chodzi o to czy ja chce tego slubu tylko zastanawiam sie nad TZ. ostatnio tak mnie wkurza - przede wszystkim jego nawyki, jak ziewanie w kościele, ogryzanie skórek u rąk, poza tym jest strasznie uparty. Zaczelam widziec cos czego nie widzialam wczesniej. a moze widzialam tylko mi to nie przeszkadzało..???

A z tym dostrzeganiem wad to norma. Też tak miałam. W końcu doszłam do wniosku, że przecież każdy ma jakieś swoje wady, i jak byśmy tak do tego podchodzili, to każdy byłby zły! Z niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić, o innych porozmawiać i spróbować zmienić. Ale nigdy nie zapominać o jednym- ta druga osoba ma też dobre cechy. Za coś przecież go pokochałaś, prawda?

[LilStar]

się melduję z barszczykiem, kapciochy mam i poproszę tego drinka co Dzastunia i Dagecik mają

na jakiej miotle?

[agunia82]

to drink już się robi A z miotłą może coś poplątałam

[monai]

też chcę drynia ala fresh ogooras

jeszczepanna :przytu l:

[jeszczepanna]

Liluś Racja. Wiem o tym, bo sama nie jestem ideał. Staram sie o tym pamietac i myślec o tym co dobre. niestety czasami takie złe myśli przychodzą. Kiedyś ktos mnie pytał czy nie mam wątpliwości, zawsze odpwiadałam stanowcze "nie". A teraz sama jestem tym zaskoczona. Mam nadzieje ze to przejsciowe i wszytsko sie rozwieje w dniu ślubu. Tesknie za tym jak było miedzy nami gdy bylismy w Anglii. Razem, sami, bez wtracania sie nikogo, jak chcieliśmy tak było i to był najpiekniejszy czas w naszym wspólnym "byciu razem" noramelnie iddyla, żadnych kłotni, jak stare dobre małżenstwo. Modle sie by ten czas powrocil...
dzieki Lilus

[LilStar]

drink pyszotka

jeszczepanna?

[daget]

jeszczepanna to sa przemyslenia, ktore czest trapia i mezczyzn i kobiety ale pomysl tak na spokojnie czy to co Cie w nim wkurza nie jest zarazem ym, co go wyroznia i dzieki czemu jest wyjatkowy? .... A w ogole to sie ciesze ze Cie widze...Zostan z nami na imprezce
Lilus a gdzie Twoje skarpety??/

Ps. jeszczepanna idylla????... Co ty mowisz, to jest najgorsze co moze spotkac zwiazek przed slubem, nie poznanie sie jak reagujecie podczas klotni, jak wtedy gdy w wasz zwiazek wchodzi ktos trzeci, gdy musicie sie zmagac ze swoimi nastrojami i docierac sie ... Idylla jest zabojcza, bo ludzie nie znaja swoich reakcji, nie maja szansy na dotarcie sie, nie szukaja kompromisow i nie ucza sie siebie. Znalam wiele par ktore zyjac w idyliii po prostu rozpadly sie ... z wielkim hukiem po kilku badz kilkunastu latach malzenstwa.... Nie mysl ze to jakis atak ale moja babcia powtarza jedno " nawet klocic nalezy sie umiec dobrze". I to jest prawda..... Patrnerzy sa jak dwa kola zebate ktore sie docieraja i razem chodza, ale o tym juz kiedysm pisalysmy z tego co mnie pamiec nie myli

[LilStar]

na stópkach

[agunia82]

Napisane przez jeszczepanna

Liluś Racja. Wiem o tym, bo sama nie jestem ideał. Staram sie o tym pamietac i myślec o tym co dobre. niestety czasami takie złe myśli przychodzą. Kiedyś ktos mnie pytał czy nie mam wątpliwości, zawsze odpwiadałam stanowcze "nie". A teraz sama jestem tym zaskoczona. Mam nadzieje ze to przejsciowe i wszytsko sie rozwieje w dniu ślubu. Tesknie za tym jak było miedzy nami gdy bylismy w Anglii. Razem, sami, bez wtracania sie nikogo, jak chcieliśmy tak było i to był najpiekniejszy czas w naszym wspólnym "byciu razem" noramelnie iddyla, żadnych kłotni, jak stare dobre małżenstwo. Modle sie by ten czas powrocil...
dzieki Lilus

to ja chyba już wiem mniej więcej o co chodzi. Chyba rozumiem co czujesz, jakoś tak to dziwnie jest, że jak jesteśmy sam na sam jest wszystko ok, jak dojdą do tego osoby trzecie, to bardzo często nieświadomie nam umysł zatruwają. I związek też. Trzeba nauczyć się to rozpoznawać i w swojej głowie eliminować. Ot co!

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

na jakiej miotle?

Napisane przez agunia82

to drink już się robi A z miotłą może coś poplątałam

Edytowane przez LilStar
Czas edycji: Dzisiaj o 20:41. Powód: jeszczepanna?coś się naplątało

dziewczyny Wam to chyba już drinków starczy

jeszczepanna

czy Wam też wizaz wieczorami zamula

[jeszczepanna]

Daget.... no to mnie pocieszyłas.

[monai]

Napisane przez daget

Lilus a gdzie Twoje skarpety??/

a co tak się dopytujesz o jej skarpetki? jakby Cię przyszpiliło to Ci mogę swoje megafrtoe pożyczyć

Napisane przez dzasta110

Edytowane przez LilStar
Czas edycji: Dzisiaj o 20:41. Powód: jeszczepanna?coś się naplątało

dziewczyny Wam to chyba już drinków starczy

jeszczepanna

czy Wam też wizaz wieczorami zamula

ahahahahha dopre ;]
mi to wszystko zamula wieczorem

[daget]

Napisane przez jeszczepanna

Daget.... no to mnie pocieszyłas.

Ej.... cukierasku...... Chodzilo mi tylko o to, ze taki stan jest jak najbardziej wskazany. Musicie umiec przezwyciezac takie stany aby byc silniejsi. Widzisz zadno malzenstwo nie tworzy samotnej wyspy, sa wsrod nas ludzie, raz dobrzy raz mniej dobrzy i musicie umiec zyc tak abyscie wzrastali pomimo tego ze ktos lub cos probuje Wam nabruzdzic. To jest milosc... Pielegnowanie siebie wzajemnie i wiara w swoja polowe, macie byc jedna dusza w dwoch cialach.... .... Milosc jest trudna sztuka. Ale nikt nie powiedzial ze malzenstwo jest latwe

Teee Monai.... cos sie zbyt rozochocilas.... Tej Pani juz nie polewamy <nono> ... A na skarpety frociaki chetnie sie skusze

[LilStar]

Dzastunia mi w tamtym tyg zamulałale teraz jest ok.
Jeszczepanna myślę że Daget ma rację-trzeba się poznać, zaakceptować zalety wady przyzwyczajenia bo tylko wtedy związek ma szansę rozwijać się i przejść na wyższy stopień

[monai]

Napisane przez jeszczepanna

Daget.... no to mnie pocieszyłas.

ale zamiast -> zrób -> bo to co napisała daget oznacza tylko, że jeżeli nie jest super hiper zgodnie i wogóle to nie znaczy, że jest źle, w związkach tak po prostu bywa czyli musisz wziąć pod uwagę, że teraz sa przygotowania, i masa innych spraw i ten samochód - ciężko się dogadać i czasami TRZEBA się pokłócić iiitam nie smutaj się, będzie jeszcze pięknie, tylko te czarne chmury nad Wami muszą się rozpierzchnąć.. może te myśli są tez u Ciebie wynikiem tego co ma się wydażyć - macie sobie przysiądz przed Bogiem że na zawsze... to naprawdę nic złego, że się zastanawiasz czy te drobne fakty które Cię irytują w TŻ to nie sa większe niż do tej pory myslałaś... pewnie większość z nas przez to przechodziło, może nie do końca świadomie, możenie każda pisała, ale ten stres, istotność tego co ma się stać... Kochasz? to najważniejsze


eeej Daget nie szkoduj mi drynusia

[malutka_24]

Napisane przez dzasta110

ale fajnie zdasz nam relacje, czoooo???

film pierwsza klasa, piosenki jako podkład trafione w 10 normalnie, ąz się wzruszyłam
Dostaliśmy od kamerzysty 3 komplety filmów w ślicznym czerwonym aksamitnym pudełeczku i na płytach były wypalone nasze zdjęcia ślubne

Napisane przez ava80

A ja tak paplałam i paplałam z doskoku, a o 3 najwazniejszych rzeczach Wam nie napisałam
Zaręczyny, panieński i dzień slubny
Dla tych, którym sie nie chce czytac propunuje automatyczne przewinięcie jakies pol metra strony od RAZU!
Dla chcących - moja prywatna zrobiona dziś dla jaj analiza dnia. z wpadkami włącznie. Czyli klimacik sie rozwijał..

aż tak szczegółowej relacji to ja nie czytałam rewelacja

Napisane przez kasienka1985

Hej
Przywitam się tylko z Wami i nie będę za bardzo się rozpisywała...
Jednym słowem mam mega mega stolca!!!
Najchętniej uciekłabym pod kołderkę i tam została przez najbliższy tydzień!!
Nawet nie chce mi się pisać o co chodzi, bo o prawie wszystkim już wiecie...

Ciągle okresu brak <co gorsze?? miec okres na slubie? czy na tygodniowych wakacjach w egipcie??>
Samopoczucie do dupy
Pogoda baniowata
Brak futra- zamarznę
Dużo roboty- mało czasu
Brak pomysłów- na podziękowania itp. <i na prezent dla Łukaszka na 25 urodzinki dzień przed ślubem>
Nie wspomnę już o tym, że jak wczoraj zobaczyłam naczynia na naszej sali <świetlica wiejska> to zemdlałam prawie.
Prawie każdy talerz inny
Jutro skaczę z mostu!! i tyle
Proszę nie pisać, że będzie dobrze- bo nie będzie

brak okresu - a robiłaś sobie test ciążowy
pogoda - na to niestety nie masz żądnego wpływu
brak futerka - emocje w dniu ślubu ogrzeją Ciebie bardziej niż jakieś bolerko
prezent dla Łukasza - proponuję jakiś miłosny wierszyk
prezent dla rodziców - wybierzcie jakieś swoje najładniejsze zdjęcie i oprawcie w super ramkę

Napisane przez madziczek

Aguś (edit) i inne Dziewuszeczki moje kochane, ja jeszcze zdjęć nie mam, a ze ślubu nie wiele pamiętam.

Dodatkowo dzień po śłubie mój Dziadek (mój Adrian ma teraz na palcu jego obrączkę) trafił do szpitala i juz dwa dni go męcza badaniami a to jeszcze nie koniec i wyglada na to, że nie jest za dobrze
To przesłoniło mi trochę radość ze ślubu.
edit2: dorzuciłam zdjątka

zdjątka fajne
i trzymam mocno za zdrowie dziadka

Napisane przez monai

Dziewczyny. Zadzwonili do mnie - wczorajsza rozmowa o pracę zaowocowała jupii. Jutro jadę po zaświadczenie o niekaralności i po świstek do badań lekarskich wygląda na to, że od października będę pracusiować ach te wasze kciukasy

gratuluję

Napisane przez agunia82

Aha dziewczyny, dziś wieczorem zapraszam na imprezkę Dotrzymacie mi towarzystwa?

to ja wpadnę tylko na chwilkę, bo mam niestety na rano do pracy, a poza tym dalej nie mam @ a wszystko mnie boli jak....

Napisane przez daget

odebralam Akt Malzenstwa Jak sie ciesze hihihi... poza tym ze rano zaczepila mnie znajoma z USC i mowi mi ze nasz akt tam lezy i czeka wiec ... spotkalam ja w tym urzedzie po poludniu i zalatwila mnie poza kolejka

gratuluję pracy

Napisane przez jeszczepanna

Allo..? to ja. Nie wiem czy jeszcze mnie pamietacie. nie było mnie tu od czasu chyba.. 64 strony
Od razu przyznaje sie bez bicia, nie nadrobiłam zaległości. Nie mam czasu ani ochoty, zbyt dużo sie dzieje.
Zaczne od tego że co tydzien mieliśmy wesele (oj kasiorka poszła). A w tą sobote jadąc po ślubie na sale w korowodzie samochodów mieliśmy stłuczke. Bo kto to wymyślił bramke na moście???!!! Nagłe hamowanie i sie nie wyrobiliśmy, z całego korowodu uszkodzonych samochodów jest 6! Uderzyłam sie w głowe, ale nie martwcie sie poza jednodniowych bólem głowy nic mi nie było i nie jest. najgorsze to ze samochód do remontu (4 tys ) i jeszcze zapłacimy za remont tego w który uderzyliśmy, jednym słowem kiepsko.
Poza tym zmeczenie daje mi sie we znaki, urlopu nie mialam. Z TZ sie kłoce jak nigdy, przez co mam wątpliwości, mam nadzieje ze to tylko chwilowe....
Bedziemy remontowac mieszkanie ktore teraz wynajmuje wiec szuakmy mebli - ciezko to idzie.
Przepraszam ze moja nieobecnośc i tez nie obiecuje kiedy pojawię sie następnym razem (może jutro)
Wybaczcie ale nie pamietam które ostatnio ślubowały. Ale moje drogie wszystkiego najpiekniejszego i szczęsliwego Wam życze.
buzka. o kurcze moja wiadomosc to same smutne buźki. sorki za to

jejku, ale mieliście przygody dobrze, że Wam się nic nie stało a wątpliwości dotyczące Tz'ta - przypomnij sobie dlaczego zdecydowałaś się za niego wyjść za mąż i za co go kochasz.

[LilStar]

ja mogę pożyczyć 1 skarpetkę na 15 minut-wymienię za drinka albo za poduchę a gdzie Szefowa tego zamieszania?

[agunia82]

Napisane przez LilStar

ja mogę pożyczyć 1 skarpetkę na 15 minut-wymienię za drinka albo za poduchę a gdzie Szefowa tego zamieszania?

jestem, jestem, tylko poszłam po nową porcję drineczków, bo się dziewczyny rozpiły dzisiaj

[dzasta110]

hihi... ale wesoło
a wiecie co?? chcecie się pośmiać ja nie umiem zmienić tego mojego podpisu nie wychodzi mi jakaś ostatnia sierota ze mnie

[agunia82]

Napisane przez dzasta110

hihi... ale wesoło
a wiecie co?? chcecie się pośmiać ja nie umiem zmienić tego mojego podpisu nie wychodzi mi jakaś ostatnia sierota ze mnie

jest jeszcze jeden sposób, kliknij "edytuj podpis" a potem kliknij taką ikonke z kulą ziemską (przynajmniej mi to ziemie przypomina :P) jak na naią najedziesz to powinno się pojawić "wstaw link. Klikasz to, wpisujesz adres suwaczka, ale bez żadnych nawiasów, najlepiej skopiuj go z paska adresu. Potem możesz ten tekst skasować i W TO SAMO MIEJSCE wpisac swój tekst. Powinno zadziałać

[biedronka19876]

Witam was dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo, ale jakos mi czasu brak

Napisane przez Gabi2

Kilka fotek ode mnie z pozdrowieniami zarówno dla świeżo upieczonych Panien Młodych jak i tych przyszłych

Piekne foteczki, super

Napisane przez katia0117

A co do mojego wieczoru panieńskiego to może nasze grono było mniejsze,ale za to załyśmy czadu za 50 babek Cała sprawa wieczoru była wielką niewiadomą-oczywiście dla mnie.Wszystko załatwiały kumpele Ja tylko wiedziałam,ze mam być gotowa w sobote o 18;00 O tejże własnie godzinie przyjechały po mnie starsza z moją przyjaciółką samochodem całym ubranym w ogromne balony-penisy .Ależ był ubaw jak jechałyśmy przez miasto-wszyscy sie patrzyli z usmiechem,a mina babci na przejsciu dla pieszych-bezcenna Zawiozły mnie do mieszkania kolezanek i tam już czekała reszta dziewczyn.Całe mieszkanie było udekorowane w stylu indyjskim,nawet kadzidełko było i indyjska muza Jedna kolezanka zaprowadziła mnie do łazienki i tam musiałam się przebrac za ksieżniczkę Bollywood.Dziewczyny przygotowały pyszne jedzonko-w tym torta z wiadmo czym.Pojadłyśmy POPIŁYŚMY nie obyło sie bez prezentów-mam teraz miedzy innymi nowego czarnego przyjaciela
Potem udałyśmy sie na dicho-ja oczywiście w stoju indyjskim musiałam paradować przed miasto-pewnie gdybym była trzeźwa to stawiałabym opory,ale jako ,że troche % było,więc szłam z usmiechem na twarzy Chyba cała dyskoteka wiedziała,że katia ma wieczór panienski-chociaz dyska kilkupietrowa Wytańczyłam sie za wszystkie czasy-i do tego najsmieszniejsze jest to,ze niektorzy myśleli,ze ja naprawde chyba z Indii Po kilkugodzinnym szaleństwie chwiejnym krokiem udałysmy sie na zbiorowy spoczynek
Czekam na fotki od kolezanki,ale na początek wstawię te jeszcze w mieszkania

Super, ze imprezka sie udała

Napisane przez Milibili

Witajcie Czas na obiecane zdjęcia

Pierwsze są zrobione w trakcie porannej gonitwy... Potem nastał błogi spokój

Fotki boskie

Napisane przez ava80

pt wieczór: czas sie rozstać - zaczynamy “nasz” dzień z osobnych domów.
pt noc: wyjątkowo spokojna i śpiąca. bez pobudek. w obu domach.
sobota
7.30: Panna Młoda - chwila niepewności przed otwarciem oczu.. leje? wieje?
jedno oko otwarte..rzut wzrokiem za okno.. uffffffff…. jasne niebo…
7.30 Pan Młody otwiera oczy bez żadnych stresów..
8.00 Pan Młody odbiera swoją Świadkową
8.10 Pani Młoda startuje do fryzjera
8.20 Pan Młody ze Świadkową mocują sie na myjni samochodowej..
8.30 Panna Młoda zaczyna sie czesać..
9.20 Panna Młoda uczesana zamawia taksówkę… bo świadkowa i inni nadal u drugiego fryzjera..
9.30 wycieczka taksówką do pracowni obuwia po odbiór letnich sandałków na co brakowało czasu cały miesiąc..
9.45 Pan Młody dociera do studia florystycznego w Chybach k/Poznania po bukiet, butonierkę i kwiaty na samochód
10.05 zakupy w rossmanie (pieluszki, proszek do prania, odżywka do paznokci, szampon, husteczki, świeczki, sok dla Nati, knoppers.. i inne równie”ślubne” gadżety..)
10.18 zakupy na bazarze wildeckim -róza doniczkowa, żeby wpąc drobnekwiaty we włosy.. taksówkarz nadal jeździ jako szofer
10.25 odbiór z salonu córeczki, siostry i mamy Panny Młodej; zamówienie transportu do domu..
10.22 telefon od makijażystki Maliny, że jest już na miejscu i czeka
10.35 oczekiwanie na auto pod salonem..
10.45 oczekiwanie na auto..
10.55 oczekiwanie na auto..
11.02 ooooo..auto!
11.30 Pan Młody dociera z powrotem do domu - zaczyna się przygotowywanie i ubieranie..
11.40 zaczynamy wizaż/makijaż od świadkowej, reszta w domu weselnym popija herbatkę
12.00 dociera kamerzysta do Pana Młodego - foty..
12.30 Pan Młody ze Świadkową wyjeżdżają do domu weselnego..niby
12.35 makijaż Panny Młodej - start.
13.15 finał make up’u, do Maliny podchodzi kolejna zawodniczka - mama Panny Młodej
13.20 czas się ubierać.. Świadkowo Panny Młodej ratuj!
13.25 telefon do Świadkowej Pana Młodego z zapytaniem za ile minut będą - info uzyskane: jeszcze nie wyjechaliśmy.. że co?????
13.30 fotograf Kuba już w domu weselnym, razem z kamerzystą z Webera dzielnie próbują sie dostać do przebieralnio - sypialni Panny Młodej złorzecącej na napewno spóźnionego Pana Młodego i paradującej jeszcze w bieliźnie..
13.40 Świadkowo ratuj i ubierz do końca znim ktoś tutaj wejdzie!
13.45 już w sukience pozująca do pierwszych zdjęc i ujęć
13.46 bardzo piorytowana Panna Młoda wita przyszłych teściów. Ich syna nadal brak..
13.51 czas obrobić doniczkę - nożyczki w dłoń, wsówki też i wpinamy obcięte mini różyczki we włosy
13.53 ubieramy Natalię..
13.52 Pan Młody i Świadkowa parkują za rogiem domu weselnego i przypinają serduszka z białych kwiatów do maski i bocznych drzwi..
13.57 Pani Młoda na granicy..za 3 minuty ma być start do kościoła a Pan Młody nadal nieobecny..
14.00 Pan Młody staje w drzwiach..pierwsze spojrzenie na przyszłą Żonę, buziak i słowa: “jest lepiej niż sie spodziewałem…!” Nie ma to jak spontaniczny “komplement”.. eh..
14.05 kilka słów od Rodziców Pana Młodego do Młodych w pokoiku dziecięcym
14.10 błogosławieństwo
14.18 start do kościoła - prowadzi Świadkowa Pana Młodego, na siedzeniu pasażera druga Świadkowa, na tyłach uchachana Para Młoda
14.50 zachrystia, ostatnie ustalenia, zmiany.. pogłos w kościele
15.05 chwile przed wejściem: ostatnie szturchnięcie łokciem Panny Młodej przez Pana Młodego i szept: “tylko pamiętaj - powiedz TAK!”
15.10 Msza Ślubna o 15ej.. czytania: Panna Młoda klasyczny list do Koryntian, Pan Młody tekst o dobrej żonie..
15.50 kwiaty, życzenia, uśmimechy i ciepłe słowa od osób obecnych na samym ślubie
16.30 chwila na zniwelowanie skutków posiadania bardzo hojnej Świadkowej, która w zaaferowaniu przekazała calą gotówkę przeznaczoną na ten dzień na ręce jednej Pani - wokalistki z kościoła. Sytuacja rozpoznana w połowie drogi do restauracji i opanowana jeszcze przed dotarciem na salę A co!
16.50 powitanie chlebem i solą oraz toast w Zamku von Treskov
17.10 start obiadu od przystawki..
17.50 pierwsze zdjęcia plenerowe w parku koło zamku, by nie stracić światła dziennego
18.05 QUAD..?
18.20 KOŃ..???!!
czyli z jednej niespodzianki zrobiły się dwie. Żona dla Męża, bo nigdy na quadzie nie jeździł; Mąż dla Żony by mogła pogalopować na ukochanym koniu.. ( Goście dosiedli i jednego i drugiego :P)
18. 45 pierwszy taniec pary młodej: składanka z 3 piosenek i dwie pomyłki Mąż tańczył pierwszą choreografię a Żona drugą… i tańce i fotki..
18.55 odbiór Gości którzy zawieruszyli sie gdzieś między kościołem a salą
20.40 “Ogórek, ogórek, ogórek..’ czyli dobranockowa dedykacja dla Natalii od zespołu odśpiewana przez wszystkich Gości gdy nasza tancerka brylowała w środku wielkiego kółka na rękach Taty
21.45 rocznicowe, gratulacyjne i imieninowe dedykacje dla Gości od Nas i tańce i fotki..
22.00 tort z blasku świec z figurką całej trójki.. i tańce i fotki..
23.00 próba “hapnięcia” czegos do jedzenia.. i tańce i fotki..
00.00 podziekowania dla Rodziców (Nasze zdjęcie z tekstem podziękowan i drzewko bonsai by było co kształtować i pielęgnować i o co dbać..)
00.10 oczepiny - welon dla Świadkowej, krawat dla jej narzeczonego
00.20 zabawy czyli Taniec z Gwiazdami. Brzuchy bolały ze śmiechu..
01.10 wspólne zdjęcie grupowe z Goścmi
01.20 żegnamy fotografa i kamerzystów
02.00 mała awaria w pokoju dzieci - wszystkie obudzone “piciu”
02.30 zaczynamy mówic dobranoc
03.00 coraz częściej mówimy dobranoc..
03.20 żegnamy orkiestrę
03.50 ostatnie pogaduchy z ostatnimi Gośmi..
03.55 poszukiwania kluczy od pokoju Par Młodej - znalezione w dłoniach śpiącej świadkowej, będącej w pokoju kogos drugiegoprzenzaczonym dla kogos trzeciego, ponieważ ktoś trzeciprzeniósł sie jescze w inne miejsce zamieniając sie z kims czwartym.. Że też każdy trafił do swojego łóżka w hotelu..
04.05 podziękowania dla obsługi
04.10 zamknęliśmy za sobą drzwi…

Co za dzień…


jutro kilka zdań o zaręczynach i panieńskim (może komus sie pomysły przydadzą ) poiżej kilka fotek ze ślubu i jeszcze prv z niedzielnej akcji Panny Młode dla Zuzi


daget - a skąd Ty właściwie jestes? Może wpadniesz pod Poznań na weekend już ja Ci znajde rozrywke na czas nieobecności meza.... :P

Wow, jaka organizacja z czasem

Napisane przez madziczek

edit2: dorzuciłam zdjątka

Fotki bombowe


aga_ck sukienka piekna

[LilStar]

Dzastunia ja probowałam prawie godzinkędasz rady
a z opisu Aguni to muusze spróbować

[daget]

Napisane przez biedronka19876

Witam was dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo, ale jakos mi czasu brak

No dawno , dawno, ale prosze zobaczyc jakie wyczucie trafilas w sam srodek imprezki .. siadaj tutaj z nami i choc drineczka wypij