|
|
#2071 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
Cytat:
Wszystko trwało minutę. Cytat:
Żebyście mnie lepiej rozpoznali (i nie odjechali beze mnie) mogę ubrać się w czerwoną czapkę i w ręku trzymać np. banana Cytat:
Gratulacje![]() Cytat:
Bo my już się ustawiliśmy z nadzieją, że i Tobie pasuje
|
|||||
|
|
|
#2072 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 280
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu - Witaj w Polsce!!!!
Cytat:
Jeśli odpowiedzi które znajdziesz tu http://www.misjawzambii.fora.pl/ lub www.adopcjaserca.pl okażą się niewystarczające, to dopytuj śmiało dalej Tak na szybko: przybory szkolne - kredki, flamastry, długopisy, ołówki, zeszyty, poza tym: słodycze, budynie, coś do zabawy np. piłka, samochód itp. Cytat:
. Każda organizacja zajmująca się adopcją ma swoją specyfikę i być może to my skorzystamy z doświadczenia jakie niesie ze sobą pomoc dzieciom w Tybecie. Pisz, wklejaj zdjęcia i dziel się swoim doświadczeniem w przyszłości. A jeśli teraz będziemy mogli Ci pomóc czerpiąc z naszych doświadczeń w Zambii, to cała przyjemność po naszej stronie Hhhmmm.... trochę chyba głupio by było nie być na spotkaniu w mieście w którym mieszkam Tym bardziej, że zapowiada się ono bardzo ciekawie Pomimo mojego mocno napiętego planu zajęć, raczej na pewno będę.
|
||
|
|
|
#2073 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
to mamy pierwsze maleństwo z Tybetu Gosiakk witamy już nie mogę się do wieczora na Twoją relację doczekać, dobrze że jesteś już szczęśliwie cała i zdrowa Cytat:
|
||
|
|
|
#2074 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
a ja nie mogę się zalogować na forum Pyziulki :/
aha i mogę przesłać fanty na sprzedaż w postaci kartek ręcznie malowanych i owoców baobau ![]() komu? proszo o adres na maila aga@adopcjaserca.pl aha i mam jeszcze pare karteczek koszulek i biżu brak chociaż .... moze jednak nie wyślę do Was bo Wam przyniesie Gosia świeży towar zapewne a ja pośle do Ulisi na aukcjezgadzacie się ? Gosia ale zostaw też i na aukcje cos fajnego dla tych co przyjechać nie mogli :/
__________________
|
|
|
|
#2075 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
Musisz sie zarejestrować najpierw. A jeśli po rejestracji nadal będziesz miała problemy daj mi znać na gg
|
|
|
|
|
#2076 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Ja też mam. Ile razy bym nie spisywała tych literek, dokładanie... pisze, że kod źle spisany
|
|
|
|
#2077 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
A używałaś dużych czy małych liter?? - Bo ja sie właśnie drugi raz próbowałam zarejestrować i nie było problemu - tylko litery wszystkie trzeba było wielkie napisać. |
|
|
|
|
#2078 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Witaj Gosieńko super że już jesteś, wszyscy czekamy na Twoje relacje!!!
Szkoda, że moj synek jest maleńki i nie mogę się wybrać na spotkanie z Wami ![]() Mam jednak nadzieje że nie jest ono ostatnie i kiedyś nadrobię zaległości pozdrawiam Wszystkich!!!!!!!!!!!!!
__________________
KAROLEK I MIŁOSZEK. Adopcja Serca: ''nasze" dzieciaczki GIFT i Christine |
|
|
|
#2079 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 714
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Potwierdzam: rejestracja na forum za pierwszym razem, ale litery trzeba wpisać duże.
Wróciłem z Choszczówki, zapraszam na czat po najświeższe wiadomości :) Są tam 4 domki, chyba że jeszcze jakiegoś nie zauważyłem :) 1. W drewnianym jest duża sala na dole, ale dostępna właściwie tylko w sobotę, bo w niedzielę piętro wyżej o 10:30 jest msza, a po niej druga msza, do około 13, i wtedy w sali musi być cisza, czyli nikogo tam nie może być. Na pewno żadnych rozmów. 2. Drugi domek, murowany, to garaże i kilka pokoi nad nimi, ogólnie miejsc około 20. 3. Trzeci domek, również murowany, pomieści ok. 30 osób. Są pokoje do spania, jest sala, jest kuchnia, jadalnia, zmywalnia. W razie czego jest jeszcze kilka miejsc na... strychu :) Domki 1 i 3 mają wyposażone kuchnie, można tam gotować. Trzeba będzie potwierdzić ile nas w końcu będzie, bo od tego zależy gdzie zostaniemy ulokowani. Osobiście jestem za drewnianym domkiem w sobotę, a czymkolwiek w niedzielę ;) czyli np. tym na 30 osób. Przed domkiem na 30 osób jest ławeczka (i powiedziałbym że miejsce na grilla, ale o to nie pytałem :)), on jest oddalony od reszty, więc trochę prywatności zapewnia - bo będzie tam w tym czasie jeszcze inna grupa, licząca ok. 10-20 osób.
__________________
poCZATuj z nami! CENNIK POCZTY =>suwak na Afryka (paczka ekonomiczna 20 kg [max] = 187 zł) |
|
|
|
#2080 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
|
|
|
|
#2081 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
No my będzie my w trójkę...
![]() Zapraszam na nowe aukcje!!! ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez ulisia1 Czas edycji: 2008-09-18 o 20:40 |
|
|
|
#2082 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój - Bzie
Wiadomości: 205
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
witam wszystkich-Gosiu-opowiadaj,mnie po nocach śnią sie afrykańczycy i mali i duzi
|
|
|
|
#2083 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój - Bzie
Wiadomości: 205
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
chciałam jeszcze wstawić zdjęcia mojego siostrzeńca-Michałka
|
|
|
|
#2084 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Bzianko cuuud miód
A nasza Elinka też została Mamusią ![]() Szymonek jest już w domu http://elinka.wordpress.com/ Elinko duuuużo zdrowia dla Ciebie i Szymonka |
|
|
|
#2085 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 546
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Ehhh.....jest 1 w nocy, ostatniej nocy spałam ze 3 godz. w samolocie...teraz usiadłam na spokojnie do kompa...zaczęłam Wam pisac...napisałam już sporo.....i wszystko sobie skasowałam....
Moge napisac rano? Wstanę wcześnie i napiszę Wam wszystko. Teraz to już chyba nie dam rady od poczatku, bo oczy mi się same zamykają... Wiecie...jak się ktoś kładzie przez miesiąc spać o 21/22 to ta godzina nie jest najlepszą do sprawnego funkcjonowania... ![]() Kolorowych snów wszystkim zyczę i rano bedę pisać... PA! |
|
|
|
#2086 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Wiadomości: 198
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Witam wszystkich Serdecznie!!!
bzianka -Michałek piękny. Elinka - gretulacje gratulacje, dużo zdrowia. Wstań Gosiuniu wcześniej i napisz,czekamy.
__________________
ceny listów i paczek Edytowane przez mamapity Czas edycji: 2008-09-19 o 08:21 Powód: dopisek |
|
|
|
#2087 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 546
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
OK, wstałam, więc mogę coś napisać.
Jesli chodzi o spotkanie, to pojawię się na nim na 101%!!! Nawet jakby mi termin nie pasował, to bym sobie poprzestawiała inne zajęcia ![]() Słuchajcie, nie wiem, czy już pisałam, czy nie, ale jesli chodzi o fotki i inne informacje o naszych dzieciach, to Siostra mówiła mi, że od listopada pewnie będą rozdawać każdemu dziecku z programu upominki świąteczne, a przy tej okazji każde będzie miało zrobione nową fotkę i będzie zmierzone. Więc juz niedługo.... ![]() Druga rzecz, zanim opisze Wam końcówkę mojego pobytu w Zambii - Siostra mówiła, że gdyby nam się udało wysłać jakieś używane instrumenty muzyczne dla dzieciaków które grają w kościele na mszy, to byłoby super! Jesli ktoś ma dostęp do takich rzeczy albo do potencjalnego sponsora wysyłki, to dajcie znać! KateMwale - może można tę informację zamieścić w neswletterze....? OK...a teraz ostatnie dni w Zambii. Z Mpanshya jak wiecie wyjechałam w piątek. Do Lusaki jechałam w vanem, w 2-osobowej szoferce w 3 osoby Jakbyśmy jechali cały czas "na piatce" to by nie było źle, niestety, czasem trzeba było zmienić bieg i wtedy już pojawiał się mały problem Ale jakos dojechaliśmy.W Lusace spotkałam się z Judith - studentką medycyny z Niemiec i następnego dnia rano pojechałyśmy razem do Livingstonu. Ksiądz, który tam jest okazał się byc baaaaardzo miłym człowiekiem! Polecił nam firmę przewozową za pośrednictwem której najlepiej dostać się do Livingstonu., a potem nawet sam do nich zadzwonił i zarezerwował nam dwa miejsca!!! Tak więc pojechałyśmy do Livingstonu biznes klasą. Biznes klasa jest w przeliczeniu na PLN droższa jakieś 4 zł a za to jedzie się autokarem takim jaki znamy. Jesli ktoś chce jechać economy, to jedzie autokarem, w którym siedzienia nie sa po dwa po każdej stronie przejścia, tylko z jednej strony dwa, z drugie...trzy...miłej drogi...6-godzinnej!!! ![]() Do Livingstonu dotrałyśmy ok 13 poszłyśmy do hoteliku którego nazwę dostałyśmy jeszcze w Lusace. Główna ulica w Livingstonie wcale nie wygląda jak główna ulica turystycznego miasta, ale to mało ważne W "naszym" hoteliku wzięłyśmy sobie 2-osobowy pokój, chwilę odpoczęłyśmy i zeszłyśmy do recepcji sprawdzić jakie atrakcje sa dostępne. W Livingstonie miałyśmy spędzić resztę tej soboty, niedzielę a w Poniedziałek powrót do Lusaki, więc dużo czasu to my nie miałyśmy. Jeszcze tego samego wieczora wybrałyśmy się na rejs po Zambezi statkiem 'African Queen'stylizowanym na czasy Livingstona. W cenie rejsu napoje i przekąska, w trakcie rejsu podziwialiśmy hipopotamy Innych zwierząt nie było niestety. Ale zachód słońca który oglądaliśmy....brak słów...te kolory...ehh...No i ten kapitan na statku Taki fajny....miły....i tylko mi powiedział 'thank you' jak schodziliśmy na ląd ![]() Nastepnego dnia wybrałyśmy się z Judith do Parku przy Wodospadach, żeby zobaczyć same Wodospady i okolicę.... Coś pięknego....Ta woda spadająca w dół a na górze ten pył wody...bajka. Byłyśmy też w Boiling Pot - miejsce na dsamym dole do którego można zejść, gdzie bieg rzeki się jakby załamuje i woda sie burzy tworząc tym samym miejsce które wygląda jak garnek z gotującą się wodą...stąd nazwa Boiling Pot. Zeby tam zejsc najpierw idzie się parę minut po schodach, potem...trzeba zdjąć buty i iść przez wodę która sięga do kolan a potem trzeba schodzić po wielkich głazach - ja to miałam farta na tym wyjeździe do wszelkich głazów i kamieni - raz wchodząc na góę z krzyżem, teraz w Livingstonie...prześladow ały mnie te kamienie ale jak juz doszłysmy na dół...widoki piękne...na około otaczały naspionowe skały, na około nas palny i inna zieleń, przed nami burząca się woda. Usiadłyśmy na kamieniach, wyjęłyśmy chleb i ser który ze sobą wzięłyśmy...i mamy lunch w raju!!! ![]() W parku nie sposób nie spotkać małpki. Takiej normalnej, żywej, nie za kratami, ale na wolności. Albo całego przedszkola małych małpek któe szaleją na gałęziach. Albo rodzinki pawianów (chyba...miały charakterystyczny pysk...) która sobie siedzi 2 metry od ścieżki, mama-pawian iska dziecko-pawian, a tata-pawian siedzi obok i pilnuje....i to wszystko tuz obok...dosłownie 4, moze 5 metrów ode mnie. Można natknąć się też na pawiana któy schodzi ze schodów, po których akurat się wchodzi....cóż...turystów mija się tam różnych ![]() WIeczorem poszłyśmy z Judith do typowej afrykańskiej knajpki, gdzie zamówiłyśmy tradycyjne zambijskie jedzonko, dwóch facetów grało na bębnach, a kelnerki miały tradycyjne stroje afrykańskie i pomalowane twarze i czasami robiły takie "uuuuu" jak indianie, tylko trochę inaczej pisałam Wam kiedyś o tym "uuuu" przy okazji opisywania mszy z tego co pamiętam....Następnego dnia poszłyśmy z Judith na targ z pamiatkami. I wszędzie słyszałyśmy: :O, Siostro, chodź, zobacz, dam Ci specjalną cenę, tylko dla Ciebie..." i rzucali kwotę z kosmosu...i zaczynałą się zabawa - targowanie. czasami zdarzało się że stałyśmy przy jednym stoisku z 10-15 minut i się tragowałyśmy. Powiem szczerze, że kilku rzeczy któe chciałam kupić - nie kupiłam, bo byłam już zmęczona tym targowaniem Niektórzy bywają naprawdę natrętni...Droga powrotna równie długa, ale przy okazji widziałyśmy zachód słońca i wschód księżyca, a okolica na trasie była płaska (Mpanshya leży w górach) więc kolory znów zwaliły ,nie z nóg....Niebo płonęło!!!! Po powrocie do Lusaki został mi właściwie jeden pełny dzień w Zambii, bo następnego o 13 miałam samolot. Ten czas spędziłyśmy u Hannah - dziewczyny ze Szwecji, która przyjechała do zambii na 2 lata jako wolontariuszka, jako nauczycielka do szkołu w Lusace. Jej chłopak jej księgowym w szpitalu w Mpanshya (również wolontariat na 2 lata). Tego ostatniego dnia posżłyśmy na kolejny targ z pamiatkami. I znowu targiowanie się, ale ludzie w Lusace nie byli już tak natrętni, jak w Livingstonie. Na ten targ dostałyśmy się z Judith właściwie na piechotę, a jest on prawe na drugi końcu miasta, więc miałysmy okazję zobaczyć trochę Lusakę. Hałaśliwa, chaotyczna, brudna...zwłaszcza jedno miejsce, jak się idzie z Makeni do centrum - miasto w ikeście - małe betonowe domki tworzące mega osiedle, któe wygląda jakby powstało na wysypisku śmieci! Masakra!!! I dzieci - brudne, w obdartych ubrankach. Oczywiście nie wszystkie, ale takie właśnie rzucają się w oczy. Hannah opowiadała nam, że pracuje w szkole dla tych najbiedniejszych dzieci, które nie maja pieniędzy na nic, wiec mundurkow tam nie nosza. Przychodzą w tym co mają. Jednego dnia przyszedł do szkoły chłopiec w koszulce której koloru nie sposób było rozpoznać pod kurzem i brudem, drugi zas przyszedł w krótkich sportowych spodenkach...i w butach na obcasach, bo pewnie tylko takie były w domu...jakkolwiek ten dom wyglądał... Dzieci tam nie mają nawet zwykłej plastikowej siatki żeby włozyć jakąś książkę czy zeszyt, jak już jakiś mają... Ja się widzi taką biedę, to człowiek mógłby oddać wszystko co sam ma żeby pomóc tym dzieciom... We środę ok 10 rano Siostra przyjechała na Makeni i zabrała mnie na lotnisko... Przyznam szczerze że smutniejszy był dla mnie wyjazd z Mpashya niz z Zambii w ogóle, ale to pewnie dlatego, że byłam pod wpływem emocji p;rzed długą podóżą i bardziej myślałam o tej drodze do domu niz o tym co zostawiam za sobą. Ale w połowie drogi po płycie lotniska do samolotu zwolniłam kroku i zaczęłam mysleć, ze to ostatnie kroki po zambijskiej ziemi...trzy...dwa...jede n...żegnaj Zambio!!! Nie, co ja mówię!!!!!????? DO ZOBACZENIA!!!!!!
|
|
|
|
#2088 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 546
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
następne fotki
![]() fajną mam fryzurę???? właśnie dlatego przez trzy ostatnie dni nic do was nie pisałam, bo siedziałam na czterech literach i oddawałam się zabiegom stylizującym mnie na afrykankę Moja Mama na lotnisku mnie nie poznała
|
|
|
|
#2089 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 275
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Jeśli chodzi o spotkanie to dla mnie jest to jeszcze tak odległy termin, że na razie o tym nie mówię.
Gdyby ktoś jechał samochodem z kierunku Katowice i miał wolne miejsce to proszę dać znać. Cytat:
Gratulacje dla nowej (nowych) mam (nieadopcyjnych). Chyba trzeba będzie pomyśleć o nowym albumie z dziećmi, które się rodzą u nas. Ania, Elinka, Wcześniej Anastazja, Czekamy m.in. na Patrycję i te z Was, które się pochwaliły, Bzianka się chwali (i słusznie) swoim chrześniakiem. |
|
|
|
|
#2090 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 546
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
no i zapomniałam o jeszcze jednym zdjęciu - WOREK Z PACZKAMI!!!!
![]() Już idzie do Was! O mapce też pamiętam, ale uwierzcie mi - tam nie miałam jak, a chciałam ją zrobić w pewien sposób który mam głowie. Teraz, w domu bede mogla to zrobic, wiec mapka bedzie niedlugo!!!
|
|
|
|
#2091 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Elinka gratulacje
piękny malec, Michałek też cudny Gosiakk suuuper zdjęcia i jak zawsze opis fryzurka bomba a dałoby się zrobić jeszcze zbliżenie włosów?? fantastycznie że pasuje Ci spotkanie to już jest nas sporo, ja spisałam tak: będą i zakładam że nocują: ulisia1, mirusia1 + Tż, Seona, Norton, Animator, Kajarabek, Mamapity, mikrejsza będą ale nie wiem czy nocują: Gosiakk, mag_mil, NewRock, Markos, Beautyb, AniaSar to tak na szybkiego, jak zapomniałam kogoś albo przekręciłam nick to przepraszam, poprawię Jeśli ktoś nocuje a nie wiem tego albo założyłam że nocuje a jest inaczej to też pisać Wrzucę to sobie do podpisu żebyśmy na bieżąco mieli listę |
|
|
|
#2092 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 300
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
Ok, ale małe sprostowanie. to jest tybetańska dziewczynka, która mieszka w sierocińcu w Indiach (a reszta jej rodziny uciekła z Tybetu do Nepalu). Więc trochę to zakręcone :PNarazie mało wiem o niej, tylko tyle, że pochodzi z rodziny uchodźców, jest samiutka w tych Indiach. Ma 10 lat i jest w 3 klasie. No i podobno lubi się uczyć. Dopiero zabieram się za pisanie pierwszego listu I zdjęcia też niestety nie posiadam narazie ![]() Powiedzcie mi drodzy rodzice, jaką drogą i przewoźnikiem wysyłacie Wasze listy/paczki?? |
|
|
|
|
#2093 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiakk7, aż dreszcze mnie przechodzą jak czytam...
![]() ![]() ![]() Świetnie piszesz (to się nazywa talent!) Buziaki |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2094 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosia zdjęcia suuuuper!! I relacja też oczywiście.
Greatdee nasza Jaroszania ma też chyba Synka z Indi Mikrejsza ja w domku w Choszczowce nie będę nocować. Tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=70372 jest wątek dla spotkań wizażowych Można puścić plotę
|
|
|
|
#2095 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 714
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
Cytat:
Pocztą Polską :) U nas to jest list priorytetowy niepolecony, ew. paczka ekonomiczna.
__________________
poCZATuj z nami! CENNIK POCZTY =>suwak na Afryka (paczka ekonomiczna 20 kg [max] = 187 zł) |
||
|
|
|
#2096 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Witam wszystkich bardzo serdecznie i chciałam się pochwalić moimi adopcyjnymi maluszkami, moja adopcja jest z bonusem
, mam śliczne blizniaki Alice i Peter, urodzone w 2007 roku. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i biorę się za rozgyzanie techniki czyli np wklejanie zdjęć, jestem tu zupełnie nowaAnia |
|
|
|
#2097 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 6
|
Witam wszystkich rodziców
Wczoraj wyslalam maila o adopcje dzieciaczka. Jak dugo czeka sie na odpowiedz w tej sprawie?? juz sie niecierpliwie, chcialabym spakowac juz paczke, napisac list.. i wiedziec, ze jest ktos bardzo daleko, komu jestem potzebna. pozdrawiam i prosze o odp. na forum, badz mailowo kropka111@o2.pl. dziekuje. justyna |
|
|
|
#2098 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
przepraszam za literowke, mialobyc potrzebna
|
|
|
|
#2099 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu - świetne opisy i fajne zdjęcia - do twarzy Ci z nową fryzurką
![]() sprawdź proszę PW ![]() ![]()
|
|
|
|
#2100 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 470
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
Witaj Aniu! Fajny bonus Wklejaj te zdjęcia bo chętnie popatrzę![]() Tu masz dużo ciekawych informacji http://www.misjawzambii.fora.pl/ A jak czegoś tam nie znajdziesz to pytaj. Zawsze ktoś chętnie odpowie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.




Wszystko trwało minutę.
ale że pewnie będą spore rozbieżności w godzinach przyjazdów to trzeba znaleźć na tym dworcu jakieś miejsce gdzie możemy posiedzieć czekając na innych
Gratulacje
Bo my już się ustawiliśmy z nadzieją, że i Tobie pasuje








