Ile zarabiają Wizażanki ;)

[Orka]

Napisane przez Magda9876

Zarabiam poniżej 1000zl. Moja ostatnia praca jako sprzedawca była "cudowna". Za 2 tygodnie roboty ja musiałam pracodawcy zapłacić 300zl lol haha to się dopiero nazywa interes życia. Dziś się zwolniłam. Na mojej zmianie znikło podobno trochę kasy, więc z innymi koleżankami zostałyśmy posądzone o kradzież i musiałyśmy się składać. Oczywiście do tego groźby i straszenie sądami etc. Przy nas nikt kasy nie liczył, monitoringu brak.

Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie zapłaciłyście. Pracodawca nie był w stanie Wam nic udowodnić i niestety udało mu się Was zastraszyć. Na dobrą sprawę to Wy mogłybyście go podać do sądu o wypłatę wynagrodzenia, pod warunkiem oczywiście że miałyście umowy o pracę. Myślę, że chyba wciąż nic straconego o ile nic nie podpisywałaś. Trzymaj się cieplutko, mam nadzieję, że znajdziesz lepszą pracę

[pani ćma]

Napisane przez Orka

Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie zapłaciłyście. Pracodawca nie był w stanie Wam nic udowodnić i niestety udało mu się Was zastraszyć. Na dobrą sprawę to Wy mogłybyście go podać do sądu o wypłatę wynagrodzenia, pod warunkiem oczywiście że miałyście umowy o pracę. Myślę, że chyba wciąż nic straconego o ile nic nie podpisywałaś. Trzymaj się cieplutko, mam nadzieję, że znajdziesz lepszą pracę

zgadzam sie, tez bym nie zaplacila
i zycze Magdzie powodzenia w szukaniu lepszej pracy

[Magda9876]

Hej dzięki, niestety miałyśmy podpisana odpowiedzialność materialną, także na wypadek braku w kasie. Poza tym opisałam tą sytuację w wielkim skrócie. Kierowniczka zażądała przyznania się do winy. Nikt tego nie zrobił. Zastraszyła nas to fakt. Wykorzystała naszą naiwność. Zagroziła dyscyplinarnym zwolnieniem etc. Stanęło na tym, że jeśli zgodzimy się żeby 300zł potrącono nam z pensji to zostaniemy normalnie zwolnione. Przystałam na to, bo wolałam uniknąć biegania po sądach. Zresztą sprawa nadal jest w toku, może jednak dostane całą pensje, ale raczej są na to małe szanse. Mam mega nauczkę na przyszłość.
A myślałam, że jak będę pracować w miejscu takim jak salon Reserved podobne historie nie będą możliwe, a jednak...

[pani ćma]

Napisane przez Magda9876

A myślałam, że jak będę pracować w miejscu takim jak salon Reserved podobne historie nie będą możliwe, a jednak...

reserved? no to niezle..

[viedzmka]

Napisane przez Magda9876

Hej dzięki, niestety miałyśmy podpisana odpowiedzialność materialną, także na wypadek braku w kasie. Poza tym opisałam tą sytuację w wielkim skrócie. Kierowniczka zażądała przyznania się do winy. Nikt tego nie zrobił. Zastraszyła nas to fakt. Wykorzystała naszą naiwność. Zagroziła dyscyplinarnym zwolnieniem etc. Stanęło na tym, że jeśli zgodzimy się żeby 300zł potrącono nam z pensji to zostaniemy normalnie zwolnione. Przystałam na to, bo wolałam uniknąć biegania po sądach. Zresztą sprawa nadal jest w toku, może jednak dostane całą pensje, ale raczej są na to małe szanse. Mam mega nauczkę na przyszłość.
A myślałam, że jak będę pracować w miejscu takim jak salon Reserved podobne historie nie będą możliwe, a jednak...

Bo przy podpisywaniu odpowiedzialności materialnej tak jest, tyle, że zazwyczaj to jest tak, że za ukradzione rzeczy potrąca się pracownikowi premię. Tyle, że w pierwszym miesiącu pracy premii nie ma zazwyczaj... No i nie dziw się, bo tym czy masz zapłacić/potrącą Ci z premii zarządza kierowniczka sklepu, a nie kadra odgórna i to dość powszechne.
Mój chłopak poszedł kiedyś do sklepu do pracy, żeby zobaczyć jak to jest (tak generalnie to studiuje ekonomie i pracuje w banku). Wtedy kiedy on przyszedł do salonu Carry, przyszły też 3 inne nowe osoby. Zrezygnowały wszystkie w przeciągu kilku tygodni, a jedna załatwiła sobie L4, ale nie ma się czemu dziwić jak kierowniczka była głupia i taką atmosferę w pracy stwarzała, że dziewczyny nie wytrzymały...

[AniaBrunetka]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Mało kto po studiach może sam się utrzymać. Rodzice na starcie i długo po pomagają i nie ma się co wstydzić.

a mi nie chcą, muszę sama wszystko finansować

[Iskierkaa89]

Kelnerka w dyskotece, 3 razy w tyg, 1/4 etatu, srednio 85h miesiecznie co daje ok 600zl + doadatki + napiwki ok 400zl(roznie to bywa;p). Czasem pracuje jako hostessa co daje ok 300zl mies w zaleznosci od zlecen

[KittyKitty_BangBang]

dziewczyny jutro mam rozmowę do firmy z działu doradztwa personalnego na stanowisko doradcy
i moje ulubione pytanie "ile pani chce zarabiać"
ech ile mogę powiedzieć?? netto poproszę

[telbuh]

Napisane przez KittyKitty_BangBang

dziewczyny jutro mam rozmowę do firmy z działu doradztwa personalnego na stanowisko doradcy
i moje ulubione pytanie "ile pani chce zarabiać"
ech ile mogę powiedzieć?? netto poproszę

Oj, to zależy. Jakie miasto, firma, stanowisko samodzielne czy nie, liczba osób zatrudnionych, Twoje studia, doświadczenie. Mozna zarabiać 1000, a można i 3000

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez KittyKitty_BangBang

i moje ulubione pytanie "ile pani chce zarabiać"
ech ile mogę powiedzieć?? netto poproszę

Jeśli ci zależy na pracy a nie na pieniądzach (np. chcesz zdobyć doświadczenie) to powiedz o tym wprost, nie ma co "strzelać" z sumą.
Jeśli jednak chodzi o pieniądze, to powiedz ile byś chciała zarabiać, ale nie przesadzaj . Jeśli to pierwsza praca, to powiedz 1500zł, jeśli masz doświadczenie to więcej.

[krolowaa]

przeczytałam połowe wątku i reszte sobie daruje bo zawału dostanę!
nie sadziłam że kobiety tak mało zarabiaja,po tych wszystkich podwyzkach jedzenia,benzyny ,ciuchy drogie takie pensje?
jak kobieta w dzisiejszych czasach przezyje bez wsparcia finansowego mezczyzny?
nasz kraj jest chory tak jednym zdaniem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

I odwrotnie - jak mężczyzna przeżyje bez pensji kobiety? Nie od dzisiaj wiadomo, ze we dwoje łatwiej, a nie zawsze facet zarabia więcej.

[aaricia8]

Napisane przez krolowaa

przeczytałam połowe wątku i reszte sobie daruje bo zawału dostanę!
nie sadziłam że kobiety tak mało zarabiaja,po tych wszystkich podwyzkach jedzenia,benzyny ,ciuchy drogie takie pensje?
jak kobieta w dzisiejszych czasach przezyje bez wsparcia finansowego mezczyzny?
nasz kraj jest chory tak jednym zdaniem.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9113143]I odwrotnie - jak mężczyzna przeżyje bez pensji kobiety? Nie od dzisiaj wiadomo, ze we dwoje łatwiej, a nie zawsze facet zarabia więcej.[/quote]

Dokładnie, to stereotyp, że dzisiejsza pracująca kobieta tylko uzupełnia domowy budżet. Ja zarabiam więcej niż TŻ, niewiele więcej, ale więcej

[evil minded]

Ja niedawno doznałam szoku, gdy usłyszałam, że młody nauczyciel zarabia 1400 zł...brutto.
Biorac pod uwage jeszcze warunki panujace w szkole, coraz mniejszy prestiż zawodu, to naprawde nie wiem, co ciagnie ludzi do tego zawodu. To, że praca często pewna do emerytury jest?

[krolowaa]

Napisane przez aaricia8

Dokładnie, to stereotyp, że dzisiejsza pracująca kobieta tylko uzupełnia domowy budżet. Ja zarabiam więcej niż TŻ, niewiele więcej, ale więcej

gratuluje zarobków! nie lubie kiedy kobiety zarabiaja mniej a pracuja tak samo wydajnie!
smutne jednak jest to ,ze raczej mało jest kobiet takich jak ty które zarabiaja wiecej od facetów.
ja nie mam szans na przebicie zarobków mojego meza,zarabia zagranica!
musiałabym chyba isc pracowac na kilka etatów .

[aaricia8]

Napisane przez krolowaa

gratuluje zarobków! nie lubie kiedy kobiety zarabiaja mniej a pracuja tak samo wydajnie!
smutne jednak jest to ,ze raczej mało jest kobiet takich jak ty które zarabiaja wiecej od facetów.
ja nie mam szans na przebicie zarobków mojego meza,zarabia zagranica!
musiałabym chyba isc pracowac na kilka etatów .

De facto to nie ma czego gratulować, bo zarobki jakieś wielkie to nie są To może kwestia tego, że TŻ zarabia dość mało.
Tak czy inaczej, faktycznie kobiety na tym samym stanowisku zarabiają mniej niż faceci - niestety to częste.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez evil minded

Ja niedawno doznałam szoku, gdy usłyszałam, że młody nauczyciel zarabia 1400 zł...brutto.
Biorac pod uwage jeszcze warunki panujace w szkole, coraz mniejszy prestiż zawodu, to naprawde nie wiem, co ciagnie ludzi do tego zawodu. To, że praca często pewna do emerytury jest?

Może to, że w razie problemów jest to jednak budżetówka a nie firma prywatna, a więc- łatwiej dochodzić swoich praw? No i zależy, w jakim charakterze pracuje się w szkole, ja np. bardzo lubię pracę terapeutyczną sam na sam z dzieckiem

[evil minded]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9115088]Może to, że w razie problemów jest to jednak budżetówka a nie firma prywatna, a więc- łatwiej dochodzić swoich praw? No i zależy, w jakim charakterze pracuje się w szkole, ja np. bardzo lubię pracę terapeutyczną sam na sam z dzieckiem [/quote]

Z drugiej strony jak ktoś chce w życiu zarabiać pieniądze, to do pracy w budżetówce nie idzie.
I co z dochodzenia swoich praw? Kasy z tego nie ma.

Ty masz inny rodzaj pracy, pewnie widzisz jej efekty...ale nauczyciele, pracujacy w jakimś gimnazjum, czesto skarza się, że to praca niewdzięczna, zero satysfakcji, mnóstwo bzdurnej papierkowej roboty, po kilku przeprowadzonych lekcjach można szału dostać, uczniowie są coraz gorsi, gorsze szkoły stają się coraz gorsze, no i te zarobki. Znam osoby, które na pakowaniu leków wiecej netto zarabiały.
Kiedys przegladalam klasówki z biologii w którejs tam klasie. Nauczycielka zadała dzieciom proste pytanie, żeby chociaż coś napisały, a mianowicie: "Zastosowanie grzybów" I dzieci pisały: można je w occie zamarynować, do bigosu dodać.
Przeciez to ręce opadają.

No ale mowa w watku o zarobkach, obawiam sie ze do tego zawodu bedzie miala miejsce selekcja negatywna, bo ambitni i zdolni ludzie nie beda chcieli pracowac za takie grosze.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to tak.

[trihomonas]

na razie ok 4200 na reke ale staram sie o staly kontrakt tylko jezyk musze podszkoolic i bedzie o wiele wiecej

[vretka]

Napisane przez trihomonas

na razie ok 4200 na reke ale staram sie o staly kontrakt tylko jezyk musze podszkoolic i bedzie o wiele wiecej

A można wiedzieć, czym się zajmujesz?

[trihomonas]

Pracuje za granica,wiec to i tak malo..Ale jak juz bedzie raz tyle to bedzie cos...Pracuje przy zamówieniach dla sieci sklepów.....(nie bede podawac nazwy ) Na razie jestem zwyklym pracownikiem ale jak opanuje jezyk to duzo sie moze zmienic...

[Anusia : )( :]

specjalista ds. płac w przedsiębiorstwie - wyciągam jakieś 1900 - 2000zł brutto - na ręke - 1300,00 - 1400,00zł : )

[puncia]

Jestem przewodnikiem turystycznym i zarabiam w zależności ile wycieczek w miesiącu obskoczę. Moja pensja jest ruchoma i waha się w granicach 3 – 4 tys.

[agnes_bdg]

Odkopuję wątek!
Mgr, stanowisko kierownicze, pełen etat 2500 zł netto ( ostatnia podwyżka kwiecień 08)
Dodatki: telefon i laptop służbowy
Zero premii, płatnych nadgodzin, jedynie diety za delegacje.
Mikroprzedsiębiorca - sektor prywatny.
Szukam lepiej płatnej
Brak mi czasu na dodatkowe zajęcia - bardziej opłacalne

[Ciruela1234]

jak widac, chyba skonczenie studiow niewiele daje, chociaz jest to jakis pewnik startu w zyciu. np. juz wspomniani nauczyciele zarabiaja tak malo. a przeciez prestiz tego zawodu powinien byc wiekszy. daleko nam do innych krajow ue, niedziwie sie, ze tyle osob wyjezdza

[pingwinek=]]

zalamalam sie i mam lzy w oczach.
planuje zawod architekta wnetrz, w tym kierunku poszlam juz nawet do plastycznego lo.

i czytam w necie na roznych stronach:
ze w polsce architekt zarabia po 1roku stazu i 40 h tyg ok 1600 zl
a np w anglii po 1 stazu i 37 h tyg pow 10 tys zl.

studiujac inne jeszcze strony www wszedzie bylo ze w innych krajach niz w polsce architekci zarabiaja pow 10 tys zl. nic tylko wyjechac. jeszcze tylko zastanowic sie gdzie..
az mi sie smutno zrobilo ;(

[Sadek]

Napisane przez pingwinek=]

zalamalam sie i mam lzy w oczach.
planuje zawod architekta wnetrz, w tym kierunku poszlam juz nawet do plastycznego lo.

i czytam w necie na roznych stronach:
ze w polsce architekt zarabia po 1roku stazu i 40 h tyg ok 1600 zl
a np w anglii po 1 stazu i 37 h tyg pow 10 tys zl.

studiujac inne jeszcze strony www wszedzie bylo ze w innych krajach niz w polsce architekci zarabiaja pow 10 tys zl. nic tylko wyjechac. jeszcze tylko zastanowic sie gdzie..
az mi sie smutno zrobilo ;(

Nie lubie takich rankingów!! Jaki architekt, gdzie?
Tak jak w życiu, są tacy którzy mają 1600 i tacy którzy ponad 150 tys. zł (znam takiego osobiscie, nie ma gigantycznego biura), Generalnie wszystko zalezy od zlecenia, umiejetnosci, wykształcenia itp. ten mój kolega studiował na znanej zagranicznej uczelni

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Sadek

Nie lubie takich rankingów!! Jaki architekt, gdzie?

Ja?

Napisane przez Sadek

Tak jak w życiu, są tacy którzy mają 1600 i tacy którzy ponad 150 tys. zł (znam takiego osobiscie, nie ma gigantycznego biura), Generalnie wszystko zalezy od zlecenia, umiejetnosci, wykształcenia itp. ten mój kolega studiował na znanej zagranicznej uczelni

150.000zł miesięcznie? Szczerze wątpię. Możliwe, że miał takie zlecenie które realizował przez kilka miesięcy, może rok lub dłużej. Poza tym architekt płaci branżystom, kosztorysantom itp., ok. 30%-40% kosztu wynagrodzenia na to idzie.

Nie zauważyłam żeby wynagrodzenie zależało od wykształcenia, więc to czy ktoś studiował w Paryżu, Nowym Jorku czy Poznaniu zupełnie pracodawcy nie obchodzi.

[evitanna]

Napisane przez evil minded

.
Kiedys przegladalam klasówki z biologii w którejs tam klasie. Nauczycielka zadała dzieciom proste pytanie, żeby chociaż coś napisały, a mianowicie: "Zastosowanie grzybów" I dzieci pisały: można je w occie zamarynować, do bigosu dodać.
Przeciez to ręce opadają.

No ale mowa w watku o zarobkach, obawiam sie ze do tego zawodu bedzie miala miejsce selekcja negatywna, bo ambitni i zdolni ludzie nie beda chcieli pracowac za takie grosze.

Dzieciaki odpowiedziały bardzo sensownie i logicznie. Moim zdaniem, to jest największy ból polskiego szkolnictwa, w szczególności wyższego - podejście stricte akademickie.