Krynica Morska

[cziki]

annie - swoją drogą dziwne że nie będąc tu zalogowana "wpadłaś" na ten wątek
No nic, pozdrawiam

[Aggie125]

A ja uważam, że co miało byc powiedziane zostało powiedziane i nie ma sensu teraz wzajemnie obrzucac się wyzwiskami, typu wieprz ze szminką. Niech obie strony szarpia się same lub w sądzie, ale przepychanka i wzajemne oskarżenia zaczynają się robic niesmaczne

[Idiaminka]

Napisane przez Aggie125

A ja uważam, że co miało byc powiedziane zostało powiedziane i nie ma sensu teraz wzajemnie obrzucac się wyzwiskami, typu wieprz ze szminką. Niech obie strony szarpia się same lub w sądzie, ale przepychanka i wzajemne oskarżenia zaczynają się robic niesmaczne

Ja nie obrzucam wyzwiskami a wieprz ze szminką to przenośnia do sytuacji. Zrobiono mi w tym domu krzywdę , ale nikt nie usłyszał ode mnie, że to własciciele mnie okradli.

Zachowanie tych państwa w stosunku do mnie i mojego dziecka było obrzydliwe a teraz próbują upudrowac się lukrem na gęsto.

Podkreślam , nigdy nie powiedziałam, że to oni mnie okradli - okradziono mnie u nich w domu.

I niestety , każdy człowiek na zarzuty pisane przez córkę właścicielki domu odpowiedziałby aby nie pozwolic się szkalowac , tym bardziej słowa owej pani poważnie mijały sie z prawdą.

Droga moderatorko , z tego co widzę nie jest to pierwszy wątek ostrzegający potencjalnych wczasowiczów przed miejscami / z dokładnymi adresami / w których żle sie działo.

A ja i mój syn tam właśnie zmarnowaliśmy sobie wakacje.I podkreslam po raz któryś - nie z powodu ukradzionych pieniedzy a tylko i wylącznie z powodu zachowania właścicieli po całym zajściu. Było obrzydliwe i niegodne osób tak wysoko kulturalnych jak to podkreślali w swoich wypowiedziach.

[magdziaS]

Zalecam wszytskim zachowanie spokoju i ważenia słów. Wątek miał zapewne na celu ostrzeżenie potencjalnych wczasowiczów, a nie wywoływanie wojny. Polecam dalszą kulturalną wymianę zdań inaczej będę zmuszona wątek zamknąć.

[Idiaminka]

Napisane przez magdziaS

Zalecam wszytskim zachowanie spokoju i ważenia słów. Wątek miał zapewne na celu ostrzeżenie potencjalnych wczasowiczów, a nie wywoływanie wojny. Polecam dalszą kulturalną wymianę zdań inaczej będę zmuszona wątek zamknąć.

i ja ważywszy słowa - jak najbardziej się staram

[w szpilkach]

Indiaminka, dzieki za ostrzezenie.

[ejkum]

Napisane przez Idiaminka

uderz w stół - klon się odezwie .

Pominę milczeniem kolejne rewelacje.
I znów nasuwa mi sie na myśl wieprz ze szminką tylko ta szminka coraz gorszej jakosci.

no właśnie też sobie tak pomyślałam dobrze, że to widać od razu, że ktoś jest nowy W każdym razie autorce wątku dziękuję za ostrzeżenie.pozdrawiam

[annie29]

Do Cziki - wpisz, proszę, w goglach "ul. Rybacka" a zrozumiesz skąd wiedziałam, że taki wątek istnieje. Hasło w wyszukiwarce wyświetla się na drugim miejscu.

Nadmienię jeszcze tylko, że zabrałam głos i zalogowałam się na tym forum jedynie po to, by stanąć w obronie kogoś, kto i tak jest tutaj na straconej pozycji.

Jakiekolwiek dalsze uwagi są moim zdaniem zbyteczne.

Wszystkich pozdrawiam, życząc dystansu i krytycznego obiektywizmu.

Nie-klon, nie-wieprz, ale i nie-szminka

[szugarbejb]

Napisane przez Idiaminka

Powiedzcie co zrobiłybyście na moim miejscu . Bo ja już wrę i kipię ze złości.

Jak nie podrabiane sprężynki w butelkach perfum to zepsuty urlop. Chyba jakiś pech Cię prześladuje.

[Idiaminka]

Napisane przez szugarbejb

Jak nie podrabiane sprężynki w butelkach perfum to zepsuty urlop. Chyba jakiś pech Cię prześladuje.

nie bądź uszczypliwa. Zepsuty urlop niestety nie był dla mnie błahą sprawą.

Chcesz mi dogryźc to nie w sytuacji kiedy sprawa dotyczy mnie i mojego syna. I dla mnie jest to sprawa poważna a nie powód do drwin.

Nie odgrywaj się w ten sposób, aż tak to Ci chyba nie " nadepnęłam na odcisk"

[lida82]

znam krynice morska
i ten zaklad samochodowy strasnzi oszusci
mysla, ze jak ktos ma tablice rejestracyjne z innego kraju to juz mozna go ...delikatnie mowiac oszukac
kwatere omijam szeroko!!!!!
pozdrawiam
i kazdemu radze omijac ten warsztat niezle oszukuja na czesciach

omijajcie z daleka rybacka 19!!!!
jest wiele pieknych kwater w okolicy i swietni ludzie
bylam osobiscie kilka razy
pozdrawiam

[aaricia8]

Napisane przez annie29

Do Cziki - wpisz, proszę, w goglach "ul. Rybacka" a zrozumiesz skąd wiedziałam, że taki wątek istnieje. Hasło w wyszukiwarce wyświetla się na drugim miejscu.

Często wpisujesz w przeglądarce adresy pod jakimi spędzałaś wakacje?

Bo mi się to nie zdarza.

[magdziaS]

Dziewczyny, mam wrażenie, że wszytsko już zostało powiedziane. Proszę, nie rzucajcie na siebie wzajemnie oskarżeń, ponieważ dyskusja traci cały sens.

[myszka197]

taka luźna uwaga....
ja NIGDY nie zostawiłabym pieniędzy w pokoju na kwaterze prywatnej, niestety teraz czasy takie, że nikomu nie można ufać...ja na wakacjach całą gotówkę i biżuterię mam zawsze przy sobie
kiedyś ukradzono mi niszowe, bardzo drogie perfumy i kurtkę skórzaną z domku kempingowego (przez okno), nawet nie szukałam winnego - winiłam tylko swoją głupotę, po co zabierać drogie rzeczy na camping?.....

[magdziaS]

Napisane przez myszka197

taka luźna uwaga....
ja NIGDY nie zostawiłabym pieniędzy w pokoju na kwaterze prywatnej, niestety teraz czasy takie, że nikomu nie można ufać...ja na wakacjach całą gotówkę i biżuterię mam zawsze przy sobie
kiedyś ukradzono mi niszowe, bardzo drogie perfumy i kurtkę skórzaną z domku kempingowego (przez okno), nawet nie szukałam winnego - winiłam tylko swoją głupotę, po co zabierać drogie rzeczy na camping?.....

Jest w tym trochę racji. W hotelach zawsze trzyma się osobiste i drogie rzeczy oraz pieniądze w sejfach lub w jakis zamykanych na kludke walizkach. Ewentualnie zawsze się tych rzeczy pilnuje. Wiadomo okazja czyni złodzieja. Może to mocno zabrzmi, ale mogło się to wydawać lekkomyślne, nie można mieć przecież aż takiej wiary we właścicieli kwatery lub w ludzi w ogóle. Bądź co bądź stało się i nie można tłumaczyć lekkomyślnością kradzieży. To jest idealne ostrzeżenie na przyszłość dla innych.

[hathayoga]

No ale dziewczyny, zabierałybyście cały "dobytek" na plażę? Ja bym się bardziej spodziewała złodziei w zatłoczonym miejscu publicznym, niż we własnym wynajętym osobiście pokoju.

[Idiaminka]

Napisane przez hathayoga

No ale dziewczyny, zabierałybyście cały "dobytek" na plażę? Ja bym się bardziej spodziewała złodziei w zatłoczonym miejscu publicznym, niż we własnym wynajętym osobiście pokoju.

Otóż to , i co idąc sie kąpac cały "majątek " zostawic na kocyku ?


Zostałaby jedynie możliwośc pobierania pieniędzy z bankomatu - w Krynicy są bankomaty ale słyszałam reakcję ludzi , którzy właśnie tak zrobili - w większości odchodzili z kwitkiem - nie było gotówki. Trzy bankomaty a tysiące ludzi.

[magdziaS]

Napisane przez hathayoga

No ale dziewczyny, zabierałybyście cały "dobytek" na plażę? Ja bym się bardziej spodziewała złodziei w zatłoczonym miejscu publicznym, niż we własnym wynajętym osobiście pokoju.

Powtórzę się. Jak pisałam w poście wyżej, najlepiej jest wynająć sejf, zrobić depozyt lub mieć przy sobie zamykaną na kluczyk lub szyfr walizkę lub tym podobne zabezpieczenie. Zasada nr. 2 nie ufaj nikomu, nigdzie i nigdy Brutalne, ale prawdziwe w dzisiejszych czasach... Strzeżonego...

Co do bankomatów... cóż trochę trudno uwierzyć w brak gotówki w bankomatach i w tylko 3 na całą miejscowość, ale nie wypowiadam się nie byłam w Krynicy. Natomiast w takiej dziurze jak Grzybowo są już 3 bankomaty.

Aha nigdy nie tachałam dobytku ze sobą na plażę...

[Idiaminka]

Napisane przez magdziaS

Powtórzę się. Jak pisałam w poście wyżej, najlepiej jest wynająć sejf lub mieć przy sobie zamykaną na kluczyk lub szyfr walizkę lub tym podobne zabezpieczenie. Zasada nr. 2 nie ufaj nikomu, nigdzie i nigdy Brutalne, ale prawdziwe w dzisiejszych czasach...

ja przepraszam - wynając sejf ale gdzie ? To nie jest wielka mertopolia z mnóstwem banków. Tam jest jeden maleńki oddział banku spółdzielczego czynny do 15- stej. Wątpię aby mięli tam w ogóle jakies sejfy bądź też skrytki do wynajęcia.

Co do walizki z szyfrem - nie sądzę żeby złodziej się jej przestraszył . Po prostu wziąłby sobie walizeczke i prysnął . Z szyfrem uporałby sie póżniej jak sądzę bez klopotu.

[magdziaS]

Napisane przez Idiaminka

ja przepraszam - wynając sejf ale gdzie ? To nie jest wielka mertopolia z mnóstwem banków. Tam jest jeden maleńki oddział banku spółdzielczego czynny do 15- stej. Wątpię aby mięli tam w ogóle jakies sejfy bądź też skrytki do wynajęcia.

Co do walizki z szyfrem - nie sądzę żeby złodziej się jej przestraszył . Po prostu wziąłby sobie walizeczke i prysnął . Z szyfrem uporałby sie póżniej jak sądzę bez klopotu.

Nie sądzisz, że złodziejowi jednak łatwiej i dyskretniej wynieść z pensjonatu pieniądze niż Twoją walizkę ? Zabezpiecznie nie jest pewne na 100%. Ale wydaje mi się, że złodziej, raczej nastawiony jest na podwędzenie luźnej gotówki i rzeczy osobistych niż gmeranie i szukanie walizki, a tym bardziej wynoszenie jej przez pensjonat.

Jeśli chodzi o moją wypowiedź odnośnie sejfu nie będę komentować, wkleję tylko cytat z samej siebie:

W hotelach zawsze trzyma się osobiste i drogie rzeczy oraz pieniądze w sejfach

proszę czytaj ze zrozumieniem, chodziło mi o hotele, Ty byłaś na kwaterach.

[Idiaminka]

Napisane przez magdziaS

Co do bankomatów... cóż trochę trudno uwierzyć w brak gotówki w bankomatach i w tylko 3 na całą miejscowość, ale nie wypowiadam się nie byłam w Krynicy. Natomiast w takiej dziurze jak Grzybowo są już 3 bankomaty.

Aha nigdy nie tachałam dobytku ze sobą na plażę...

Nie chcę przytaczac niecenzuralnych słów , które słyszałam od wścieklych turystów spragnionych gotówki / bo atrakcji mnóstwo / stojących w ogonku pod bankomatem a ten złośliwiec kasy nie ma .

Teraz i ja jak to mówią " mądra Polka po szkodzie " zaufanie ogranicze do zera a o zabezpieczeniach na takie okazję bedę myślała przez cały rok. Do nastepnych wakacji coś wymyślę.

[Idiaminka]

Napisane przez magdziaS

Jeśli chodzi o moją wypowiedź odnośnie sejfu nie będę komentować, wkleję tylko cytat z samej siebie:
proszę czytaj ze zrozumieniem, chodziło mi o hotele, Ty byłaś na kwaterach.

Tak czytałam ze zrozumieniem , ja właśnie byłam na kwaterze prywatnej i dlatego napisałam ,że sejfu musiałabym szukac w banku.

[hathayoga]

Napisane przez magdziaS

Powtórzę się. Jak pisałam w poście wyżej, najlepiej jest wynająć sejf, zrobić depozyt lub mieć przy sobie zamykaną na kluczyk lub szyfr walizkę lub tym podobne zabezpieczenie. Zasada nr. 2 nie ufaj nikomu, nigdzie i nigdy Brutalne, ale prawdziwe w dzisiejszych czasach... Strzeżonego...

Co do bankomatów... cóż trochę trudno uwierzyć w brak gotówki w bankomatach i w tylko 3 na całą miejscowość, ale nie wypowiadam się nie byłam w Krynicy. Natomiast w takiej dziurze jak Grzybowo są już 3 bankomaty.

Aha nigdy nie tachałam dobytku ze sobą na plażę...

Zgadzam się, że nie należy ufać w dzisiejszych czasach nikomu. Sama kilka lat temu zostałam okradziona przez współlokatorów lub ich znajomych. O ja młoda i naiwna, karmiona piosenkami "wszystkie dzieci nasze są, Kasia, Majkel, Małgosia, Toooom" Nikogo nie przyłapałam, ale pieniądze zniknęły, mimo że były schowane dość głęboko i niesmak ogromny pozostał. "Uraz" mam do dziś, może dlatego ta sytuacja Idiaminki mnie jakoś osobiście zainteresowała.
Bo pomijając już fakt, że Idiaminka pieniędzy nie zabezpieczyła, że wzięła gotówkę, że pozwalała na wejście do pokoju podczas swojej nieobecności itd. to tym, co mnie bulwersuje najmocniej jest zachowanie właścicieli. Zero pomocy, skruchy, jakichś ludzkich odruchów, gdy komuś dzieje się krzywda. To jak policzek za policzkiem, z czego pierwszy jest zaskoczeniem, a dopiero drugi boli.

Co do Krynicy - byłam jakieś 6 lat temu, mieszkałam kilka kilometrów od centrum. Bankomatu w okolicy nie było, były za to dziki, domki i las. Także w grę wchodziła raczej tylko gotówka. Nie wiem jak jest teraz, może coś się zmieniło pod tym względem.

[lain]

Napisane przez magdziaS

Co do bankomatów... cóż trochę trudno uwierzyć w brak gotówki w bankomatach i w tylko 3 na całą miejscowość, ale nie wypowiadam się nie byłam w Krynicy.

oj polecam troche wiecej popodrozowac po Polsce to wiary nabierzesz w co poniektorych miejscowosciach jest jeden bankomat, a brak gotowki w bankomatach to cos co baaaardzo dobrze znam... zapraszam do Krakowa w niedziele pod wieczor z reszta wiekszosc miejscowosci turystycznych ma z tym w weekend, kiedy nie uzupelnia sie gotowki w bankomatach, spore problemy...

[magdziaS]

Napisane przez lain

oj polecam troche wiecej popodrozowac po Polsce to wiary nabierzesz w co poniektorych miejscowosciach jest jeden bankomat, a brak gotowki w bankomatach to cos co baaaardzo dobrze znam... zapraszam do Krakowa w niedziele pod wieczor z reszta wiekszosc miejscowosci turystycznych ma z tym w weekend, kiedy nie uzupelnia sie gotowki w bankomatach, spore problemy...

A kto powiedział, że dużo po Polsce nie podróżuje ? Jakoś tylko nigdy nie miałam problemu z pieniędzmi i złośliwymi bankomatami Choć nie mówię, że problemy nie mogą się przytrafić.

[lain]

Napisane przez magdziaS

A kto powiedział, że dużo po Polsce nie podróżuje ? Jakoś tylko nigdy nie miałam problemu z pieniędzmi i złośliwymi bankomatami

to chyba szczesciara jestes, bo ja juz wiele razy trafilam na pusty bankomat - dla mnie to wrecz normalka, szczegolnie w miejscowosciach turystycznych w sezonie

[magdziaS]

Napisane przez lain

to chyba szczesciara jestes, bo ja juz wiele razy trafilam na pusty bankomat - dla mnie to wrecz normalka, szczegolnie w miejscowosciach turystycznych w sezonie

Teraz nawet mnie zaczyna wydawać się to dziwne ale na prawdę nigdy nie miałam z tym problemów, mimo, że dość dużo poruszam się po kraju i nie tylko po miejscowościach wypoczynkowych. Tfu tfu mam nadzieję, że to się nie zmieni

[shiral]

podnoszę.

[kropka75]

Potwierdzam.

Krynica to miejsce pełne ludzi, ubogie w atrakcje. Dla szukających zabawy - mało ciekawe. Dla chcących ciszy i wypoczynku - pomyłka.

Mam do Krynicy sentyment, bo jeździłam tam jako dziecko, ale to już nie jest to miasto. Człowiek na człowieku, plaża ubita jak sardynki w konserwie. Trzeba spory kawałek przejść, żeby położyć się na piachu i wypocząć w jako takim spokoju.

Najspokojniej jest daleko poza centrum, przy wyższych numerach ulicy Gdańskiej, w kierunku Piasków. Tak w okolicy ośrodka Neptun (ostatni w Krynicy), to już nawet jest gdzie rozłożyć koc. Za ośrodkiem już spokój i cisza, ale to kawałek drogi i kompletne zad.upie, bo na trasie Krynica - Piaski poza dzikami nic nie ma.

[Blk]

powiem tak: jak dla mnie, Krynica jest już przereklamowana.. a szkoda, bo kiedyś to było naprawdę fajne miasteczko