Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[malinka_86]

Napisane przez Ponura

Matko! Dziewczyny powiem Wam: współczuję bardzo U mnie moja nadwaga (ok 10kg) to wina tylko i wyłącznie moja - objadam się, to i mam. I co? O tyle lepiej, że ja jestem panią sytuacji, jak się 'zbiorę w sobie' to i schudnę. A u Was? To musi być paskudne uczucie - nie dość, że trzeba się zmagać z docinkami i leżącym poczuciem atrakcyjności, to jeszcze prawie nie można z tym nic zrobić

No u mnie ciągle było, że się objadam i piję gazowane itp. A nikt nie pomyślał o chorobie. Co do Pani sytuacji - ja jak już dowiedziałam się co mi jest, że mam problemy z insuliną czyli nie mogę jeść cukru, wszytskiego o wysokim IG i wysokowęglowodanowego to chudnę. Ogólnie z 93 kg schudłam do wagi obecnej 77 i ciągle mam dietę i chudnę... A dla mnie najgorsze było to, że nie mogę kupić fajnych ciuchów na siebie żartuję

[akasha84]

kurczaki malinka a długo się odchudzałaś, że tak ładnie zrzuciłaś?

[malinka_86]

długooo długoo- od czerwca 2007, ale od listopada schodziłam z 87 do 77 jakoś tak sama już straciłam rachubę

[Limonatka]

Napisane przez Ponura

W dwa miesiące 15 kilo to nie mogło być zdrowe. Wiesz, da się zawsze - jak przestaniesz jeść, to nie ma siły - schudniesz. Sęk w tym, żeby dało się normalnie funkcjonować i chudnąć.

nie zgodzę się, bo ja od końca lipca czyli w 2 miesiące schudłam 9 kg. owszem, nie jesst to 15 kg, ale jestem pewna, że odchudzam się zdrowo. po prostu wprowadziłam pewne zmiany które okazały się ważne, że chudnę no i jak akasha wspomniała, z większej masy chudnie się o wiele szybciej niż np. z 70 to 65 kg.

współczuję wam dziewczyny. ja mam nadwagę jakieś 30 kg chyba tylko z powodu swojego obżarstwa nie mam "wymówki" w postaci choroby. teraz jak jestem na diecie i chudnę to sobie nie mogę wyobrazić, jak się do tego stanu doprowadziłam, tak zapuściłam. nie wiem jak mogłam tyle jeść itp. ważne, że to zauważyłam, zmienilam dietę i chudnę. zdrowo.

co do chorób itp, ja w wieku 12 czy 13 lat byłam bardzo bliska cukrzycy. miałam tak wysoki cukier, że przeszłam na natychmiastową, mega rygorystyczną dietę (pod opieką dietetyka i ogólnie poradni diabetologicznej) - 1000 kcal. Wyobraźcie sobie taką dietę dla 12latki Ale schudłam, cukier spadł i od tego czasu nigdy nie miałam i nie mam problemów z poziomem cukru (badam regularnie).

[margaretka02]

Napisane przez malinka_86

długooo długoo- od czerwca 2007, ale od listopada schodziłam z 87 do 77 jakoś tak sama już straciłam rachubę

Ale im dłużej tym lepiej, w tym sensie, że ubytek wagi jest najtrwalszy wtedy, jak odchudzasz się powoli
Szybkie spadki wagi to szybki powrót, wiem coś o tym

[Ponura]

Napisane przez Limonatka

nie zgodzę się, bo ja od końca lipca czyli w 2 miesiące schudłam 9 kg. owszem, nie jesst to 15 kg, ale jestem pewna, że odchudzam się zdrowo. po prostu wprowadziłam pewne zmiany które okazały się ważne, że chudnę no i jak akasha wspomniała, z większej masy chudnie się o wiele szybciej niż np. z 70 to 65 kg.

współczuję wam dziewczyny. ja mam nadwagę jakieś 30 kg chyba tylko z powodu swojego obżarstwa nie mam "wymówki" w postaci choroby. teraz jak jestem na diecie i chudnę to sobie nie mogę wyobrazić, jak się do tego stanu doprowadziłam, tak zapuściłam. nie wiem jak mogłam tyle jeść itp. ważne, że to zauważyłam, zmienilam dietę i chudnę. zdrowo.

co do chorób itp, ja w wieku 12 czy 13 lat byłam bardzo bliska cukrzycy. miałam tak wysoki cukier, że przeszłam na natychmiastową, mega rygorystyczną dietę (pod opieką dietetyka i ogólnie poradni diabetologicznej) - 1000 kcal. Wyobraźcie sobie taką dietę dla 12latki Ale schudłam, cukier spadł i od tego czasu nigdy nie miałam i nie mam problemów z poziomem cukru (badam regularnie).

Ale 9 kilo w 2 miesiące to jest jak najbardziej prawidłowo - ok kilograma w tydzień Oczywiście - zdarza się, że ktoś chudnie szybciej, tylko należy uważać, czy to rzeczywiście 'specjalny przypadek' czy coś jest nie tak z dietą

[akasha84]

wiesz ponura gdybym sama się jakoś katowała dietami to bym się z Tobą zgodziła, ale byłam pod opieką lekarza, który pilnował by dieta przebiegała prawidłowo a nie kosztem zdrowia. Czasami wystarczy na prawdę niewielka zmiana w jadłospisie, zmniejszenie posiłków, zdrowe ich przygotowywanie, nie jedzenie po 18, zero słodyczy i kalorycznych rzeczy i na prawdę sa efekty. A ja odchudzałam się pół roku temu, potem kompletnie zmieniłam dietę bo przeprowadziłam się na 2 koniec Polski i nie mam tu warunków na kontynuowanie diety i przybyło mi z powrotem parę kilo ale w ogóle się nie oszczędzam, pilnuję jednak wagi, by nie przedobrzyć

[agatka661]

Witam Was, ejstem nowa, stosowalam diete plaz poludnia przez ok 5 tyg, zero kg mniej, moze wiecie jakie moga byc tego przyczyny Wszytsko robilam tak jak pisali na innych stronach, poprostu ani raz nie zlamalam reguly,,, ;/

[Ponura]

Napisane przez agatka661

Witam Was, ejstem nowa, stosowalam diete plaz poludnia przez ok 5 tyg, zero kg mniej, moze wiecie jakie moga byc tego przyczyny Wszytsko robilam tak jak pisali na innych stronach, poprostu ani raz nie zlamalam reguly,,, ;/

Zgodnie z tytułem tego wątku odpowiem Ci: nie odchudzaj się, i tak możesz być piękna

A tak na serio: myślę, że jeżeli masz naprawdę dużą nadwagę i nie możesz schudnąć mimo diet to powinnaś zgłosić się do lekarza i zrobić odpowiednie badania, przede wszystkim hormonalne. Na mnie np south beach działa pięknie. Przez góra tydzień, potem ciskam gromy i sieję zniszczenie aż mi się dostarczy chleb lub makaron. Względnie banana.

A tak przy okazji: ile ważysz ? Bo czasem ktoś sobie ubzdura, że ma nadwagę i się dziwi, że schudnąć nie może, jak nie ma z czego

[agatka661]

Napisane przez Ponura

A

A tak przy okazji: ile ważysz ? Bo czasem ktoś sobie ubzdura, że ma nadwagę i się dziwi, że schudnąć nie może, jak nie ma z czego

Nie no waze tylko 90 nadwaga pare kilo hahhahaha
wzrot 169 ? cos takiego :__} tak,, mysle zrobic sobie jakies badania, bo wlasnie cos jest nie tak
Nie chcialam sie odchudzac, chcialam zobaczyc czy to dieta cud
Moze jestem nienormalna, ale nie ejst mi zle z moja waga
moze pare kg, tak z 10-15 ale nie napewno z 30-40 "_)
tak- jestem nienormallna

[Limonatka]

jesteś normalna jak najbardziej ja ważę wiece niż Ty, ale chcę schudnąć tak do 70 i będę szcześliwa zreszta z obecną wagą też nie jest mi jakoś bardzo źle, ale odchudzam się ze względów zdrowotnych dla siebie

zmieniając temat z dietowego (niektórzy mają tego dość :P ) to powiem, że ostatnio mówiłam że mnie brzuch nie boli przy okresie, ale dziś dostałam buuu i brzuch nie boli, ale głowa I jak na razie ibuprom nie pomógł

[agatka661]

[/quote]
zmieniając temat z dietowego (niektórzy mają tego dość :P ) to powiem, że ostatnio mówiłam że mnie brzuch nie boli przy okresie, ale dziś dostałam buuu i brzuch nie boli, ale głowa I jak na razie ibuprom nie pomógł [/quote]


No wlasnie chce zrobic te badania, bo ja nie mam woglole -ostatnio 5 mcy, tez juz 3 i tak ciagle, zaczelo sie poltora roku temu, gdy wyjechalam za granice, wczesniej bylo ok ;/

[akasha84]

ouu limonatka współczuję Kochana, połóż się do łóżka i spróbuj zasnąć...

[Limonatka]

oj, oj, to na badania i to już!

skąd z Irlandii jesteś?

[agatka661]

Napisane przez Limonatka

oj, oj, to na badania i to już!

skąd z Irlandii jesteś?

polnocny zachod

[Phoce]

Hej dziewczyny! Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć
Anka jestem i mam 17 lat
Tak czytam Wasz wpisy i widzę, że piszecie trochę o swojej wadze. Ja jakiś rok temu ważyłam ok. 90 kg, do tej pory nie mogę wybaczyć sobie, że tak się zapuściłam. Przz moją nadwagę 'złapałam' PCO. Mój okres był nieregularny, a jak już dostałam, to wręcz się ze mnie lało. Dziś ważę ok 77kg. Udało mi się schudnąć, bo miałam dwa powody : PCO i zakochałam się ( a raczej zauroczyłam w wyglądzie i sposobie bycia pewnego chłopca), a jako, że mam BARDZO niskie poczucie własnej wartości, chciałam schudnąć, i mimo, że nie jestem z nim i nawet nigdy go nie poznałam, to dzięki niemu mam te prawie 15kg mniej.
To taka moja mała historia, może niepotrzebnie się tym dzielę, ale jakoś poczułam potrzebę.
Całusy ;*

[kasiamniam]

Napisane przez Phoce

Hej dziewczyny! Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć
Anka jestem i mam 17 lat
Tak czytam Wasz wpisy i widzę, że piszecie trochę o swojej wadze. Ja jakiś rok temu ważyłam ok. 90 kg, do tej pory nie mogę wybaczyć sobie, że tak się zapuściłam. Przz moją nadwagę 'złapałam' PCO. Mój okres był nieregularny, a jak już dostałam, to wręcz się ze mnie lało. Dziś ważę ok 77kg. Udało mi się schudnąć, bo miałam dwa powody : PCO i zakochałam się ( a raczej zauroczyłam w wyglądzie i sposobie bycia pewnego chłopca), a jako, że mam BARDZO niskie poczucie własnej wartości, chciałam schudnąć, i mimo, że nie jestem z nim i nawet nigdy go nie poznałam, to dzięki niemu mam te prawie 15kg mniej.
To taka moja mała historia, może niepotrzebnie się tym dzielę, ale jakoś poczułam potrzebę.
Całusy ;*

witamy witamy Aniu no ladnie, jak zauroczenie moze zdzialac cuda ja waze o wiele wiecej niz Ty, mam faceta i jakos sie zbieram, zbieram i nie moge sie zebrac z tym odchudzaniem.Ale postep zrobilam: nie jem slodyczy i po 18 wiec zobaczymy

[Phoce]

Napisane przez kasiamniam

witamy witamy Aniu no ladnie, jak zauroczenie moze zdzialac cuda ja waze o wiele wiecej niz Ty, mam faceta i jakos sie zbieram, zbieram i nie moge sie zebrac z tym odchudzaniem.Ale postep zrobilam: nie jem slodyczy i po 18 wiec zobaczymy

To życzę powodzenia. Ja ciągle dążę do upragnionej 65 ;D Od października będę chodzić na siłownię, nie wiem jak połączę to ze szkołą, ale muszę.
Co raz częściej dochodzę do wniosku, że chyba nigdy nie będę nikogo miała. To takie moje głupio-dołujące myśli, których nie znoszę, a cały czas mnie nawiedzają. :|

[agatka661]

Napisane przez kasiamniam

witamy witamy Aniu no ladnie, jak zauroczenie moze zdzialac cuda ja waze o wiele wiecej niz Ty, mam faceta i jakos sie zbieram, zbieram i nie moge sie zebrac z tym odchudzaniem.Ale postep zrobilam: nie jem slodyczy i po 18 wiec zobaczymy

mam tak samo jak Ty, mam chlopa , jakos nie moge sie zabrac do odchudzania ani tp, a nawet jak juz sie przemoglam 5 tyg meczylam to i tak zero rezultatow wiec po co sie meczyc ;]
..To życzę powodzenia. Ja ciągle dążę do upragnionej 65 ;D Od października będę chodzić na siłownię, nie wiem jak połączę to ze szkołą, ale muszę.
Co raz częściej dochodzę do wniosku, że chyba nigdy nie będę nikogo miała. To takie moje głupio-dołujące myśli, których nie znoszę, a cały czas mnie nawiedzają. :| .... chyba zartujesz, mezczyzni raczej nie patrza na wage, tylko czy sie akceptuje siebie ja jakos znalazlam swojego tz i juz 4 lata I mu nie przeszkadza nic w moim wygladzie

[kasiamniam]

Napisane przez Phoce

To życzę powodzenia. Ja ciągle dążę do upragnionej 65 ;D Od października będę chodzić na siłownię, nie wiem jak połączę to ze szkołą, ale muszę.
Co raz częściej dochodzę do wniosku, że chyba nigdy nie będę nikogo miała. To takie moje głupio-dołujące myśli, których nie znoszę, a cały czas mnie nawiedzają. :|

nie dziekuje
e tam jestes jeszcze mlodziutka, masz 17 lat wiec jeszcze duzo przed Tobą , ja w Twoim wieku tez tak myslalam i poznalam swoja milosc..przez internet(ponad 1400km ode mnie)i do tej pory jestesmy razem, wiec nie ma co sie dolowac, milosc sama przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie i odpowiednim czasie

[Phoce]

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że będzie jak mówicie
A teraz polecę odsypiać cały tydzień papapa ;*******

[Mischoko]

Ja dzis wyjatkowo w kafejce jestem bo musze cos sprawdzic ale witam witam nowa nasza kolezanke przylaczaj sie do nas a humor Ci sie na pewno poprawi

[kasiamniam]

Napisane przez Mischoko

Ja dzis wyjatkowo w kafejce jestem bo musze cos sprawdzic ale witam witam nowa nasza kolezanke przylaczaj sie do nas a humor Ci sie na pewno poprawi

Mischoko a juz myslalam ze masz kompa i neta w domku

[Mischoko]

No niestety nie jeszcze ale jak bede miec to nie nadazycie za mna wieczorem bo jak sie rozkrece i zaczne ja wklejac moje piekne kreacje to zobaczycie ))) hihihi a powaznie to wpadlam tylko na chwilke musze cos poszperac w necie a bardzo mi zalezy zeby to dzis zalatwic

[Limonatka]

Napisane przez Phoce

To życzę powodzenia. Ja ciągle dążę do upragnionej 65 ;D Od października będę chodzić na siłownię, nie wiem jak połączę to ze szkołą, ale muszę.
Co raz częściej dochodzę do wniosku, że chyba nigdy nie będę nikogo miała. To takie moje głupio-dołujące myśli, których nie znoszę, a cały czas mnie nawiedzają. :|

oj, ty jesteś młodziutka jeszcze, tyle przed Tobą, że na pewno kogoś znajdziesz!
a co mam powiedzieć ja? 22 lata (23 już niedługo aaaa) i zero związków na koncie ja to bardzo często mam myśli, że to koniec, że stara panna będę zwłaszcza że ja nie mam śmiałości do facetów, to raczej facet musi pierwszy krok zrobić przez internet próbowałam, ale też nie wyszło...
żeby nie wyjść na totalną pesymistkę powiem tylko, że liczę że w Krakowie coś się zmieni, poznam nowych fajnych ludzi itp...

[kasiamniam]

Napisane przez Limonatka

oj, ty jesteś młodziutka jeszcze, tyle przed Tobą, że na pewno kogoś znajdziesz!
a co mam powiedzieć ja? 22 lata (23 już niedługo aaaa) i zero związków na koncie ja to bardzo często mam myśli, że to koniec, że stara panna będę zwłaszcza że ja nie mam śmiałości do facetów, to raczej facet musi pierwszy krok zrobić przez internet próbowałam, ale też nie wyszło...
żeby nie wyjść na totalną pesymistkę powiem tylko, że liczę że w Krakowie coś się zmieni, poznam nowych fajnych ludzi itp...

e tam co ma byc to bedzie ;p ja to bylam taka niesmiala i zreszta nadal jestem przez internet moze spotkalam sie z 50 razy i zawsze nic nie wychodzilo:P juz tez zwatpilam az tu nagle pewnego dnia.. pojechalam na "ostatnia" juz randke z internetu w ciemno do Niemiec i tak juz 3latka stukneły nam hihi jak teraz to wspominam to tylko sie smieje

[malinka_86]

Aniu- skąd ja to znam? tylko, że mi się nie udawało chciałam chudnąć dla NICH hahah i tak nigdy nic nie było, ale przynajmniej jakaś mała motywację miałam

Limonatka - wolałabym być na Twoim miejscu, bo ja 22 i mam dość facetów. Przeszłam przez 2 związku ogólnie biorąc do d... nie chcę o nich mówić bo szkoda słów co się działo... Myślałam, że znalazłam teraz oparcie w kimś ale na niego to naprawdę szkoda słów... Szkoda szkoda naprawdę...
No pewnie się zmieni, ja jak wyprowdziłam się z miasta na studia to mega się zmieniło, a zmieniło się najwięcej gdy poznałam moich obecnych wspolokatorów i ekipę z pewnego klubu...

Kasiu- ja bym tak chciała ale po poznaniu pewnego Ościa przez neta to maskra była, tzn. On coś do mnie, ja się zakochałam w jego kumplu i była masakra Ale teraz jak spotkałam się tylko tak dla znajomości bez większych planów to poznałam naprawdę fajnego faceta, który jest dla mnie wyzwaniem intelektualnym i emocjonalnym, co zdarza się nie często...

[Goooga]

Również witam nowe koleżanki Widze ze jedna nawet w moim wieku

A ja caaały tydzień do szkoły nie chodze Ale za to po lekarzach.. Zaliczyłam już większość- ortopeda, chirurg, okulista, endokrynolog i neurolog Było całkiem miło, wbrew pozorom A teraz idę odpoczywać, bo w końcu jestem w domku

[chilanes]

diety.....

[Ponura]

Napisane przez chilanes

diety.....

Pani zarzuci temat proszę pani A nie pani defetyzm sieje

PS. Cicho! Właśnie zeszło na facetów! Jak tylko zacznie się rok akademicki znowu będę mogła oglądać dwóch ładnych kolegów