Trądzik zaskórnikowy. WĄTEK ZBIORCZY.

[Miraluka]

ejaj szare mydło ma ph zasadowe, wysuszasz sobie nim skórę fakt, pryszczyki sie goją szybko, ale tłuści się coraz bardziej i bardziej i baaaardziej. Zmiana nie następuje od razu, z dnia na dzień, tygodnia na tydzień o niee, tylko miesiąc za miesiącem. Ja mam lat 25, przez te 10 lat naszej różnicy zdążyłam robić na sobie takie eksperymenty i to przy aprobacie dermatolga, że mi skóra cierpnie na samą myśl. Jedyne czego się dorobiłam to masy zaskórników, dziur w policzkach dzięki kosmetyczce, skóry tłustej, że po godzinie można frytki smażyć i masy przebarwień.
Obecnie stosuję kwasy i retinaldehyd, a twarz myję olejkiem z www.biochemiaurody.com oraz nawilżam i nawilżam i nawilżam. Czy mówiłam już, że należy nawilżać? Mówię szczerze, że efekty już widzę, ale cudów się nie spodziewam.
Pozdrawiam!

[ejaj]

Napisane przez Miraluka

ejaj szare mydło ma ph zasadowe, wysuszasz sobie nim skórę fakt, pryszczyki sie goją szybko, ale tłuści się coraz bardziej i bardziej i baaaardziej. Zmiana nie następuje od razu, z dnia na dzień, tygodnia na tydzień o niee, tylko miesiąc za miesiącem. Ja mam lat 25, przez te 10 lat naszej różnicy zdążyłam robić na sobie takie eksperymenty i to przy aprobacie dermatolga, że mi skóra cierpnie na samą myśl. Jedyne czego się dorobiłam to masy zaskórników, dziur w policzkach dzięki kosmetyczce, skóry tłustej, że po godzinie można frytki smażyć i masy przebarwień.
Obecnie stosuję kwasy i retinaldehyd, a twarz myję olejkiem z www.biochemiaurody.com oraz nawilżam i nawilżam i nawilżam. Czy mówiłam już, że należy nawilżać? Mówię szczerze, że efekty już widzę, ale cudów się nie spodziewam.
Pozdrawiam!

wiem, szare mydlo wysysza, ale nawilzam. stosuje je od dwoch miesiecy i niezauwazylam, zeby bardziej niz zwykle twarz mi sie swiecila. pewnie piszac to masz racje, ale skoro to szzare mydlo czy cokolwiek innego pomaga to po co mam odstawiac? szare mydlo+differin+ zineryt + kremy nawilzajace = u mnie cera jakiej dawno nie mialam ;] ale wiesz, chyba wle w wieku 25 lat miec gorsza cere niz teraz. Teraz mi zalezy bo jestem nastolatka, to wiadomo, glupi miec w tym wieku "skancerowana", a potem to prawie kazdy juz taka ma.

[AryaxD]

Przecież i zineryt, i differin, i szare mydło powoduje wysuszenie . Nie ejsteś w sama w stanie tak dorbze nawilyć skóre.Możliwe, ze jest lepiej, ale spróbuj przez jakiś czas, np. miesiac tylko nawilżać i dobrze oczyszczac (ale nie wysuszać ), to zobaczysz, ze bedzie lepiej niż teraz.

[ejaj]

Napisane przez AryaxD

Przecież i zineryt, i differin, i szare mydło powoduje wysuszenie . Nie ejsteś w sama w stanie tak dorbze nawilyć skóre.Możliwe, ze jest lepiej, ale spróbuj przez jakiś czas, np. miesiac tylko nawilżać i dobrze oczyszczac (ale nie wysuszać ), to zobaczysz, ze bedzie lepiej niż teraz.

Tak, ale zineryt i differin przepisala mi dermatolog, wiec moze zaczne stosowac samo nawilzanie dopiero jak skoncze te kuracje. Jak juz zaczelam to nie bede prerywac;] Ale zauwazylam, ze na moja cere dzialaja te okrytniejsze sposoby czyli wlasnie wysuszanie niz nawilzanie. byl okres ze tylko nawilzalam i efektow nie bylo. Ale na pewno do tego wroce ;]

[truskawkowawiosna]

autentycznie zalamują mnie wypowiedzi osob myjacych twarz szarym mydlem

ale wierze, ze to wynika z braku wiedzy, bo chyba nikt zupelnie swiadomie nie uzywalby mydla do mycia twarzy, gdzie skora jest najdelikatniejsza

przeciez to jest srodek przeznaczony do prania az strach pisac w jakich warunkach powstaje. szare mydlo za czasow naszych babc to nie to samo co wspolczesne, uwierzcie.

przy tym co naprawde ze skora robi mydlo, w dodatku szare, lekkie wysuszenie to pikuś

co z tego, ze Wam teraz pomaga, myjcie tak pare lat, a potem biegajcie po kosmetyczkach czy dermatologach, skora sie zbuntuje i bez silnych masci na recepte moze sie nie obyc.

[ejaj]

Napisane przez truskawkowawiosna

autentycznie zalamują mnie wypowiedzi osob myjacych twarz szarym mydlem

ale wierze, ze to wynika z braku wiedzy, bo chyba nikt zupelnie swiadomie nie uzywalby mydla do mycia twarzy, gdzie skora jest najdelikatniejsza

przeciez to jest srodek przeznaczony do prania az strach pisac w jakich warunkach powstaje. szare mydlo za czasow naszych babc to nie to samo co wspolczesne, uwierzcie.

przy tym co naprawde ze skora robi mydlo, w dodatku szare, lekkie wysuszenie to pikuś

co z tego, ze Wam teraz pomaga, myjcie tak pare lat, a potem biegajcie po kosmetyczkach czy dermatologach, skora sie zbuntuje i bez silnych masci na recepte moze sie nie obyc.

To w takim razie powiedz mi czym mam myc twarz, skoro wiekszosc zeli powoduje u mnie krosty? Szare mydlo nie. Moglabys z czystym sumieniem polecic mi cos lekkiego i bardziej naturalnego niz te zele do mycia?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez ejaj

To w takim razie powiedz mi czym mam myc twarz, skoro wiekszosc zeli powoduje u mnie krosty? Szare mydlo nie. Moglabys z czystym sumieniem polecic mi cos lekkiego i bardziej naturalnego niz te zele do mycia?

skąd pewnosc, ze krostki sa wywolane zelami?

-ktore apteczne zele testowalas?

-a moze plyny micelarne lub lekkie mleczka?

[ejaj]

Napisane przez truskawkowawiosna

skąd pewnosc, ze krostki sa wywolane zelami?

-ktore apteczne zele testowalas?

-a moze plyny micelarne lub lekkie mleczka?

Zawsze gdy nie mydlem a zelem umyje jakies wyskakuja.
Aptecznych nie stosowalam zadnych jedynie drogeryjne; garnier, clean &clear.
Mleczek nie lubie, uzywam tylko by zmyc makijaz. A te plyny micelarne. hm.. nigdy nie stosowalam, ale czy ona nadaja sie dla 15-latki?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez ejaj

Zawsze gdy nie mydlem a zelem umyje jakies wyskakuja.
Aptecznych nie stosowalam zadnych jedynie drogeryjne; garnier, clean &clear.
Mleczek nie lubie, uzywam tylko by zmyc makijaz. A te plyny micelarne. hm.. nigdy nie stosowalam, ale czy ona nadaja sie dla 15-latki?

drogeryjne-przeladowane aromatami, barwnikami- subs potencjalnie drazniacymi, od dawna takich unikam, warto rozejrzec sie w aptece za kosmetykami przeznaczonymi dla cer wrazliwych i tradzikowych jednoczesnie.

zajrzyj do KWC na recenzje kosmetykow, przykladowe
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4352
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12375
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6098
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=259
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=18524

[ejaj]

no dzieki za rady;] Na pewno skorzystam. Wkoncu chyba nic nie strace wyprobowujac ktoras ;]

[AryaxD]

A co to, do wyleczenia trądziku potrzebne jest koniecznie coś do mycia zewnętrznego 9żel czy coś ) ? Nie wydaje mi sie.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez AryaxD

A co to, do wyleczenia trądziku potrzebne jest koniecznie coś do mycia zewnętrznego 9żel czy coś ) ? Nie wydaje mi sie.

czy mozesz napisac jasniej o co Ci chodzi?

leczenie trądziku to zlozony problem, wiekszosc specjalistow poleca taki system walki z ta choroba

-delikatne kosmetyki do oczyszczania, o lagodnej formule, a jednoczesnie lekkie, niezapychajace porow

-preparaty przeciwtradzikowe wybrane wspolnie z dermatologiem/kosmetyczka
-sposob odzywiania(unikanie pokarmow potencjalnie podrazniajacych,zazywanie preparatow z cynkiem, wit z grupy B, wyciagiem z bratka, pokrzywy itd)

przypominam, ze jedna czy dwie krosty wyskukujace od czasu do czasu to jeszcze nie trądzik

[AryaxD]

Bo czytając niektórych posty, mam wrażenie, że wg. nich to bez żelów/mleczek/plynów mic./mydel do mycia twarzy się nie obędzie tzn. bez tego nie wyleczy trądzik .Ja od pewnego czasu nie stosuje nic do mycia twarzy ( poza tonikiem ogorkowym co 2 dni ) i jest o niebo lepiej, niż wtedy gdy stosowałam wszelkie mleczka, żele mydła do mycia twarzy itd. itp. ( mimo, że nawilżałam wtedy twarz. )

[ejaj]

Napisane przez AryaxD

Bo czytając niektórych posty, mam wrażenie, że wg. nich to bez żelów/mleczek/plynów mic./mydel do mycia twarzy się nie obędzie tzn. bez tego nie wyleczy trądzik .Ja od pewnego czasu nie stosuje nic do mycia twarzy ( poza tonikiem ogorkowym co 2 dni ) i jest o niebo lepiej, niż wtedy gdy stosowałam wszelkie mleczka, żele mydła do mycia twarzy itd. itp. ( mimo, że nawilżałam wtedy twarz. )

yy. no to chyba logiczne, ze twarz sie myje. robie to conajmniej 3 razy dziennie, mbo zle sie czuje, gdy jest tlusta. ja nie mowie ze potrzebuje czegos do leczenia tradziku, bo od tego mam te masci od dermatologa, ale mam je stosowac na zatluszczona i brudna cere? bleh..

[Queen]

Wiele było wątków o tej tematyce z mnóstwem świetnych porad. Od siebie mogę polecić moje ostatnie odkrycie - Sudocrem. Pomaga w pozbyciu się niespodzianek i kosztuje 11 zł.

[ejaj]

Napisane przez Queen

Wiele było wątków o tej tematyce z mnóstwem świetnych porad. Od siebie mogę polecić moje ostatnie odkrycie - Sudocrem. Pomaga w pozbyciu się niespodzianek i kosztuje 11 zł.

A mi sudocrem na przebarwienia i male blizny pomaga ;]

[AryaxD]

Napisane przez ejaj

yy. no to chyba logiczne, ze twarz sie myje. robie to conajmniej 3 razy dziennie, mbo zle sie czuje, gdy jest tlusta. ja nie mowie ze potrzebuje czegos do leczenia tradziku, bo od tego mam te masci od dermatologa, ale mam je stosowac na zatluszczona i brudna cere? bleh..

Tak jak napisalam - ja myje samą woda i co 2 dni tonikiem ogorkowym z ziaji i to mojej cerze wystarcza.

[ejaj]

Napisane przez AryaxD

Tak jak napisalam - ja myje samą woda i co 2 dni tonikiem ogorkowym z ziaji i to mojej cerze wystarcza.

A jaki masz rodzaj?
Ja czasami, by odswierzyc probuje sama woda, ale nadal jest jakas taka dziwna... ale teraz jeszcze zamowilam sobie na allegro wode termalna avene i zobaczymy jak z nia bedzie ;]

[AryaxD]

Napisane przez ejaj

A jaki masz rodzaj?
Ja czasami, by odswierzyc probuje sama woda, ale nadal jest jakas taka dziwna... ale teraz jeszcze zamowilam sobie na allegro wode termalna avene i zobaczymy jak z nia bedzie ;]

mam mieszaną.

[Girl151]

Cześć dziewczyny. Ja mam trądzik. Nic nie pomagało więc poszłam do dermatologa. Przepisał antybiotyk w maści. Ślicznie się zagoiło... Potem dostałam inny antybiotyk w płynie i nie miałam pryszczków. przez jakies pół roku miałam spokoj. tam czasem jedna krostka wyskoczyla ale to nic w porównaniu do tylu ile mialam wczesniej... skonczył mi się żel do mycia twarzy, poszłam do drogerii kupilam jakis i.... pryszczy mam max !! bylam u dermatologa ponownie dał ta pierwsza maść ale prawie wcale nie pomaga robiłam kilka razy maseczkę z droższy...i troszkę zeszło...
Ja także myjee twarz szarym mydłem ale musze iść po żel oczyszczający.

Krostki mam wszędzie na twarzy, głowie, szyi, plecach, dekoldzie... (

[Miraluka]

Jeeju Dziewczyny, nie róbcie tego co ja kiedyś! Żadnych szarych mydeł, mycia po 3 razy dziennie, wyciskania itp. Ach gdyby można cofnąć czas...

[Girl151]

Napisane przez Miraluka

Jeeju Dziewczyny, nie róbcie tego co ja kiedyś! Żadnych szarych mydeł, mycia po 3 razy dziennie, wyciskania itp. Ach gdyby można cofnąć czas...

Ok to już przestaje... tylko czym dzisiaj umyc jak nie mam żelu?ehh

[AryaxD]

Wodą i nawilż po tym ją jakimś dobrym kremikiem mocno, bo z tego co czytam, to masz ja wysuszona

[Girl151]

Samą? to nic nie zmyje z twarzy...a toniku nie moge użyc bo bede nakładała antybiotyk

[AryaxD]

mi zmywa, moze mam jakaś dziwna twarz, nie wiem

[Miraluka]

Napisane przez Girl151

Krostki mam wszędzie na twarzy, głowie, szyi, plecach, dekoldzie... (

Jeżeli jest tak źle to obawiam się, że kosmetyki nie pomogą
Też miałam kiedyś krostki na dekolcie i plecach trochę i robiłam cuda wianki i i tak były, albo znikały po maściach z antybiotykiem, ale to pomaga chwilowo tylko póki się używa. Z czasem stwierdziłam a co tam parę krostek i po jakimś czasie (dłuuuugim) same zniknęły. Teraz to mam pizzę tylko na twarzy, ale ją maltretowałam 10 lat najbardziej ;/.

[Girl151]

Napisane przez Miraluka

Jeżeli jest tak źle to obawiam się, że kosmetyki nie pomogą
Też miałam kiedyś krostki na dekolcie i plecach trochę i robiłam cuda wianki i i tak były, albo znikały po maściach z antybiotykiem, ale to pomaga chwilowo tylko póki się używa. Z czasem stwierdziłam a co tam parę krostek i po jakimś czasie (dłuuuugim) same zniknęły. Teraz to mam pizzę tylko na twarzy, ale ją maltretowałam 10 lat najbardziej ;/.

Na szyi mam krostki zapewne od włosów. Na plecach to nie wiem. Kiedyś miałam nieskazitelnie gładkie plecy i kuzynka raz powiedziała " Ale Ty masz śliczne plecy, bez żadnych krostek ani nic " - i od tamtej pory mam krostki
Na dekolcie to taka kaszka głównie, na ramionach mam czasem takie ropne.
Już nie wiem co mam używać, żeby mi to zeszło chociaż trochę. a do tego te zaskórniki

[Miraluka]

Szczerze radzę: udaj się do ginekologa i do endokrynologa skoro jest źle. Takie dziwne krostki czasem są objawem innych chorób np: zespołu policystycznych jajników. Nie wiem ile masz latek i czy już się nie badałaś, ale wyproś skierowanie na badanie hormonów i mów gdzie masz te krostki.
Pozdrawiam

[tyneczka]

Napisane przez Miraluka

Jeeju Dziewczyny, nie róbcie tego co ja kiedyś! Żadnych szarych mydeł, mycia po 3 razy dziennie, wyciskania itp. Ach gdyby można cofnąć czas...

Dlaczego tylko nie szare mydło? Podobno poleca się mycie twarzy szarym mydłem, gdyż ma prosty skład. Z tego względu i ja zaczęłam myć nim buźkę od kilku dni, więc nie strasz mnie

[Girl151]

Napisane przez Miraluka

Szczerze radzę: udaj się do ginekologa i do endokrynologa skoro jest źle. Takie dziwne krostki czasem są objawem innych chorób np: zespołu policystycznych jajników. Nie wiem ile masz latek i czy już się nie badałaś, ale wyproś skierowanie na badanie hormonów i mów gdzie masz te krostki.
Pozdrawiam

Mam 17 lat i nie badałam sie jeszcze. u ginekologa tez jeszcze nigdy nie byłam.