Teksty kobietek

[cypressangel]

Napisane przez Sanrio

To ja mam coś w pewnym sensie powiązanego z jajami A już na pewno "z jajem"
Siedzimy sobie z przyjaciółką w pubie i dosiadł się do nas koleś, w stanie wskazującym na dość spore stężenie alkoholu w jego krwi. Bynajmniej nie przypadł nam on do gustu, a to właśnie przyjaciółka miała pecha, bo wyraźnie wpadła mu w oko. Po jednym z jego tandetnych tekstów spławiła go takim, którego nie zapomnę do końca życia i polecam zapamiętać na wypadek podobnych przygód
On zaczął mówić jej, że ma coś, co odróżnia ją od innych dziewczyn i co go w niej pociąga, na co moja przyjaciółka obniżonym głosem odparła: "Chodzi ci o mojego penisa?"
Tego wieczoru miałyśmy już z nim spokój

[Muiee]

Nie mogę te teksty mnie rozwalają i mi się coś przypomniało

Jak byłam mała to poszłam z rodzicami do zoo. Biegałam i skakałam od klatki do klatki jakbym nigdy zwierząt nie widziała i wszystko mnie ciekawiło. A dlaczego to, a dlaczego tamto? Przy słoniach staję jak wryta, czekam aż rodzice podejdą bliżej i krzyczę przeświadczona o tym, że jestem świadkiem cudownego narodzenia: "mamo, tato zobaczcie!! Temu słoniowi wychodzi małe słoniątko!! "
Śmiech ludzi, rodzice tez się cieszą i nikt nie kwapi się żeby mi wytłumaczyć o co chodzi tylko próbują odwrócić moją uwagę na inne zwierzaczki. I oczywiście nie potrafili swojej córeczce wytłumaczyć, że ten słonik miał po prostu takiego dużego siusiaka

Kiedyś pojechałam do koleżanki na działkę. To był odpoczynek na łonie natury, pełno robaków itp. W pewnym momencie koło koleżanki przeleciała olbrzymia mucha końska.
Ja: O matko prawie usiadła na tobie olbrzymia mucha końska!
Ona: No co ty! To te co siadają na koniach?!

[Vivienne]

Napisane przez Sanrio

To ja mam coś w pewnym sensie powiązanego z jajami A już na pewno "z jajem"
Siedzimy sobie z przyjaciółką w pubie i dosiadł się do nas koleś, w stanie wskazującym na dość spore stężenie alkoholu w jego krwi. Bynajmniej nie przypadł nam on do gustu, a to właśnie przyjaciółka miała pecha, bo wyraźnie wpadła mu w oko. Po jednym z jego tandetnych tekstów spławiła go takim, którego nie zapomnę do końca życia i polecam zapamiętać na wypadek podobnych przygód
On zaczął mówić jej, że ma coś, co odróżnia ją od innych dziewczyn i co go w niej pociąga, na co moja przyjaciółka obniżonym głosem odparła: "Chodzi ci o mojego penisa?"
Tego wieczoru miałyśmy już z nim spokój

Boskie!

[malinowamamba90]

Napisane przez Sanrio

To ja mam coś w pewnym sensie powiązanego z jajami A już na pewno "z jajem"
Siedzimy sobie z przyjaciółką w pubie i dosiadł się do nas koleś, w stanie wskazującym na dość spore stężenie alkoholu w jego krwi. Bynajmniej nie przypadł nam on do gustu, a to właśnie przyjaciółka miała pecha, bo wyraźnie wpadła mu w oko. Po jednym z jego tandetnych tekstów spławiła go takim, którego nie zapomnę do końca życia i polecam zapamiętać na wypadek podobnych przygód
On zaczął mówić jej, że ma coś, co odróżnia ją od innych dziewczyn i co go w niej pociąga, na co moja przyjaciółka obniżonym głosem odparła: "Chodzi ci o mojego penisa?"
Tego wieczoru miałyśmy już z nim spokój

buahaha muszę zapisać i zapamiętać

[ankasz]

moja znajoma rozmawia z mężem:
Ona- ty to nic nie potrafisz sam zrobić, wszystko trzeba palcem pokazać, powiedziec gdzie co leży. Jak cie głowa boli to bedziesz siedział przez cały dzien i sie krzywil a nie wstaniesz i nie weźmiesz tabletki przeciwbolowej! Tak cie mamusia nauczyła!
On - nie jestem maminsynkiem!
Ona - bo jestes ŻONOSYNKIEM!
On:


hmm jak mozna być synem żony, do dzisiaj koleżanka nie potrafi tego wytłumaczyć

[Aranka]

Napisane przez Sanrio

To ja mam coś w pewnym sensie powiązanego z jajami A już na pewno "z jajem"
Siedzimy sobie z przyjaciółką w pubie i dosiadł się do nas koleś, w stanie wskazującym na dość spore stężenie alkoholu w jego krwi. Bynajmniej nie przypadł nam on do gustu, a to właśnie przyjaciółka miała pecha, bo wyraźnie wpadła mu w oko. Po jednym z jego tandetnych tekstów spławiła go takim, którego nie zapomnę do końca życia i polecam zapamiętać na wypadek podobnych przygód
On zaczął mówić jej, że ma coś, co odróżnia ją od innych dziewczyn i co go w niej pociąga, na co moja przyjaciółka obniżonym głosem odparła: "Chodzi ci o mojego penisa?"
Tego wieczoru miałyśmy już z nim spokój

:lol"

[khrrr]

w klubie rozmawiją 2 moje przyjaciółki:
pierwsza: Marta, gdzie jest Beata?
druga: Tam gdzie Aśka!


Po ostrej imprezie:
Patrycja: Chyba wracałam samochodem...
Marta: Ty też?



Koleżanka: Lepiej nie będę myśleć, bo mnie mózg boli

Przyjaciółka podczas gotowania ziemniaków na obiad nie mogła się wysłowić i krzyczy z kuchni: "ziemniaki się leją przez górę!"

[izuu]

Rozmowa z zakręconą koleżanką:
Ja: - Która godzina?
K. (odwraca sie i patrzy na elektroniczny termomentr): - Pietnasta!


Dodam, że byłyśmy u niej...

[Oleczka]

Ostatnio ciocia moczyla nogi i miala recznik powieszony na ramieniu, nagle go obwachuje i wypala "ten recznik smierdzi pi zda"

[cypressangel]

Napisane przez Oleczka

Ostatnio ciocia moczyla nogi i miala recznik powieszony na ramieniu, nagle go obwachuje i wypala "ten recznik smierdzi pi zda"

OMG

[enjoy89]

Siostra ostatnio.
Mama napisala jej smsa a ona nie miala jak odpisac bo nie miala nic na koncie. Wiec po jakims tam czasie jak juz doladowala telefon dzwoni do mamy:
S: Nie mam nic na koncie wlasnie mam!

I zrozum tu ją

[Arethaf]

Napisane przez Oleczka

Ostatnio ciocia moczyla nogi i miala recznik powieszony na ramieniu, nagle go obwachuje i wypala "ten recznik smierdzi pi zda"

[ineczka7]

wieczór, leżymy w łóżku, przytulamy się, tż zaczyna byc podejrzanie miły

ja: nie dobieraj sie do mnie, muszę iść siku.

Atmosferę szlag trafił ale naprawdę musiałam

[oranzadkawproszku]

oglądamy sobie z mamą i siostrą You Can Dance...w pewnym momencie typeska mówi cos mówi ja nie zrozumiemiała więc pytam sie mamy:

ja: jeżeli co ?
mama: jeżeli dupa gniecie.
ja :aha

po paru min. dopiero nas siostra uświadonmiła ze tam było "jeżeli tu padniecie"

[caipirinha]

Napisane przez oranzadkawproszku

oglądamy sobie z mamą i siostrą You Can Dance...w pewnym momencie typeska mówi cos mówi ja nie zrozumiemiała więc pytam sie mamy:

ja: jeżeli co ?
mama: jeżeli dupa gniecie.
ja :aha

po paru min. dopiero nas siostra uświadonmiła ze tam było "jeżeli tu padniecie"

Ja ten tekst słyszałam kilka razy, bo w reklamie też był i cały czas byłam święcie przekonana, że ona mówi "jeżeli dupa gniecie" xDD.

[Amani]

Napisane przez oranzadkawproszku

oglądamy sobie z mamą i siostrą You Can Dance...w pewnym momencie typeska mówi cos mówi ja nie zrozumiemiała więc pytam sie mamy:

ja: jeżeli co ?
mama: jeżeli dupa gniecie.
ja :aha

po paru min. dopiero nas siostra uświadonmiła ze tam było "jeżeli tu padniecie"

nie moge

[Beacik=)]

Ostatnio w Maku (McDonald's) proszę o cheesburgera, a babka do mnie "Z serem?" :|
Tu moja lekka konsternacja. ;P

[caipirinha]

Napisane przez Beacik=)

Ostatnio w Maku (McDonald's) proszę o cheesburgera, a babka do mnie "Z serem?" :|
Tu moja lekka konsternacja. ;P

Aż mi się przypomniała jedna historyjka. Wybrałam się do sklepu z akcesoriami tytoniowymi i różnymi takimi bajerami. Wchodzę, patrzę, za ladą stoi starsza pani. Dość bardzoo starsza. Jako, że nie byłam pewna, czy zna słowo "bletki", dialog wyglądał tak:
Ja: Dzień dobry, poproszę bibułki do tytoniu...
Sprzedawczyni: Coooo? Pół kilo tytoniu?
Padłam wtedy. xD

[DagmaraRose2000]

bletek jej sie zachcialo
starsze babcie miazdza czasem raz mialam sytuacje, rozmawialam ze starsza pania na przystanku (lubie rozmawiac z nieznajomymi babciami)
Babcia : To dokad skarbie jedziesz?
Ja : A wie pani to tu to tam, pozałatwiać sprawy. Wpierw na poczte, potem basen.
Babcia : My tu mamy skansen?

[samanta00]

Idę do sklepu nocnego po kartę do telefonu.
J: Dobry wieczór. Poproszę 5-tkę z Orange.
P: Ale za ile?

[samanta00]

Przypomniało mi się jeszcze parę-czym więcej czytam Waszych wpadek tym więcej sobie przypominam.

· Rozmowa kumpeli ze znajomymi:
On: Sorki, że nie przyjechaliśmy wczoraj ale P. nie miał oleju w samochodzie
K: Nic się nie stało. Nie miał oleju? Ja Wam mogę dać ale taki po frytkach może być?

· Rozmawiam z mamą w samochodzie:
Ja: Kurcze wiosenna kolekcja płaszczy była daremna bo wszystkie miały tą cholerną stulejkę
M: A nie czasem stójkę?

· Rozmawiam z kolegą na GG:
Ja: Mógłbyś mi polecić jakieś fajne filmy?
D: Jasne. (tutaj podaje kilka filmów…rozmowa zeszła nieco na inny temat).
Po chwili ciszy:
D : Nie, kłam kochanie.
Ja: Co? Kochanie? Czy Ty się dobrze czujesz?
D: P.S Kocham Cię.
Ja: Przestań !!
D: Chciałaś filmy to masz. O co Ci chodzi?

· Kumpela pisze sms’a to swojego exTż’ta:
„Cześć Tygrysku. Co u Ciebie słychać? Kiedy się zobaczymy? Tęsknisz? Twoja Świnka”
Zamiast do „Tygrysek” wysłała do „Tata” i w odpowiedzi dostała:
”Te! Świnko! *****j się w ten tłusty ryjek i odpisz czy podziałało.”

[Arethaf]

Samanta00, świetne!
Ze skansenem też fajne

[lara152]

Wychodzimy z mama z antykwariatu razem z zakupionymi ksiazkami, za ktore w dzisiejszych czasach zaplacilysmy 104 zlote (dokladnie)

Mama uradowana tym faktem (w koncu przelom sierpnia i wrzensia to czas, gdy budzet sie porzadnie nadszarpnie):
- ale sie ciesze ze nam sie to udalo obciagnac za banke!

[asiuleczka_kubeczka]

jesteście boskie, ale się uśmiałam

[anulka0016]

Napisane przez samanta00

Idę do sklepu nocnego po kartę do telefonu.
J: Dobry wieczór. Poproszę 5-tkę z Orange.
P: Ale za ile?

zaspany był

[spark]

Kumpela jakiś czas temu opowiadając coś:

"no, kurcze, bo ile jest piw w sześciopaku?"

albo niedawno:

"Kiedyś tak było i zawsze tak było."

[oranzadkawproszku]

z przed chwili...siostra szykując się na impreze. prawie się spóxniła na autobus.
mówi do mnie:

ona: Olka! włoż mi szybko pod pachy do torby!
ja: trzymając w ręku podpaski i stojąc w łazience krzycze "a ile chcesz?"
ona: antyprespirant a nie podpachy!
ja:aaa

[enjoy89]

Napisane przez oranzadkawproszku

z przed chwili...siostra szykując się na impreze. prawie się spóxniła na autobus.
mówi do mnie:

ona: Olka! włoż mi szybko pod pachy do torby!
ja: trzymając w ręku podpaski i stojąc w łazience krzycze "a ile chcesz?"
ona: antyprespirant a nie podpachy!
ja:aaa

[nastychick]

dziesiejszy dialog z mama.

robie w kuchni kolacje. mama siedzi w pokoju. kroję jakis ser i cos mi zle z nim idzie i juz lekko wkurzona krzycze:

Ja- mamo, ten ser sie nie da kroic! lepi sie do noza strasznie!
Mama- to ser królewski!
Ja- no to ku.rwa niezle sie Ci krolowie z nim mecza!

[Ines-ka]

Kuzynka na powitanie (próbowała się przylizać )
-Hej piękna!
-Hej bestio!