Egzorcyzmy Emily Rose

[mamba]

Napisane przez paula78

ja boje sie na reklamie w radiu wiec na film z pewnosci nei pojde

a ja zawsze zamykam oczy albo sie odwracam jak w telewizji leci reklama

[zła_i_gryzę:)]

Po tym co napisałyscie - musze go obejrzeć uwielbiam takie filmy

[zyziaa]

Tez uwielbiam tego typu filmy. A na tym własnie bylam pare dni teu. Bardzo mi sie podobał. Straszny był ale Candyman najstraszniejszy jaki kiedykolwiek ogladalam ogladnijcie to kiedys

[trynosz]

Jak na razie to w ramach odrabiania soboty ide z klasa na Olivier Twist. Na Emily (moja imienniczka...) wybiore sie o tak z kims jak bede miala nastroj.

[manolita]

nabieram coraz większej ochoty na ten film

[1141655]

ja ide jutro Jupi

[gosi@czek]

byłam właśnie dzisiaj...Dobry film, aktorka moim zdaniem niesamowita...Aż spać się będę bała...szczególenie o 3 ....a to zdjęcie co dołączyłaś to jest prawdziwe zdjęcie tej świętej(bo ona chyba święta została) ??

[gosi@czek]

Napisane przez Estella

Dziewczyny, wszystkie wierzycie, ze ona zostala opetana? Bo ja powiem szczerze, uwazam, ze byla chora psychicznie. Cala reszta znajomych, z ktorymi bylam w kinie, wierzy w opetanie.A Wy?

Ja wierzę. Wierzę, bo nawet było powiedziane, ze osoba chora cały czas ma jakieś objawy...a ona między atakami normalnie rozmawiała, a do tego byla swiadoma swojego stanu...A człowiek chory nie jest tego świadom....

[jami]

bylam wczoraj wieczorem-strasznie sie balam-az chcialam wyjsc po 45 minutach no i nawet przebudzilam sie w nocy o 3:13
Tym ktorzy lubia horrory polecam, a tym, ktorzy sie boja radze wcale nie isc.

[jami]

ja nie wiem do konca czy wierze , ale zastanawialam sie co by bylo, gdybym znalazla sie na jej miejscu..
a w nocy to strasznie sie balam-serce walilo mi jak oszalale...

[Akane]

Napisane przez jaszmurka

To ja pomimo,że się strasznie boję oglądać tego typu filmy to wolę oglądać w kinie lepszy klimat... straszniejszy... jak sobie wyobrażasz że tyle ludzi też (za przeproszeniem ) sra w gacie .. I tylko dlatego zgadzam się na te "męczarnie" i idę z moim TŻ . W domu nie ma takiego klimatu... w każdej chwili możesz film zatrzmać a tam "musisz" wysiedzieć do końca

pójdę na ten film- chociażby po to żeby wysypać na siebie popcorn z wrażenia

Też wolę oglądać horrory w kinie, ale z trochę innego powodu W kinie jako tako się pilnuję i staram się nie wrzeszczeć, a w domu na horrorach co chwilę wydaję okrzyki grozy albo rzucam się w tył i walę głową o ścianę Kiedyś na "Lśnieniu" przywaliłam tak porządnie, że aż zobaczyłam gwiazdki

[bellissa]

Napisane przez gosi@czek

a to zdjęcie co dołączyłaś to jest prawdziwe zdjęcie tej świętej(bo ona chyba święta została) ??

To jej prawdziwe zdjęcie

[elly2]

Napisane przez paula78

ja boje sie na reklamie w radiu wiec na film z pewnosci nei pojde

haha to podobnie jak ja pech chcial, ze ostatnio nawet w tv widzialam reklame tego filmu...i to przed zasnieciem brrr chcialabym ogladanac ten film ale strach ma wielkie oczy

[eM!]

Napisane przez bellissa

A wogóle wierzycie w takie rzeczy jak opętanie, egzorcyzmy itp? Wiem że to może bardziej temat na wieczór ale co tam

Pff.. ja wierze. Pamietam jak hm.. w szkole podstawowej w wieku ok 12-13 lat ogladalam 'egzorcyste' a potem mialam powazne problemy z zasnieciem! Za to w pierwszej klasie gimnazjum na religi, ojciec puscil nam kasete magnetofonowa, na ktorej byly nagrane egzorcyzmy, realne wypedzanie szatana z ciala jakiegos chlopaka. To dopiero bylo straszne, te jeki, krzyki, zmieniony glos . Do dzis pamietam.
Jak mozna puszczac takie rzeczy dzieciom w gimnazjum?!..
Br.. ogolnie stop z filmami o egzorcyzmach i duchach, bo potem sie boje, dlatego staram sie ich unikac

[M@yk@20]

Czytałam już kilka książek o egzorcyzmach- i wierzę w to że diabeł może opętać człowieka- nie tylko jeżeli się go prowokuje- po prostu ot tak sobie- szczególnie osoby słabe psychiczne- wiadomo z jakiej przyczyny- a książkę z miłą chęcią przeczytam- tylko żebym sie później nie bała spać jak to czasem bywa...

[M@yk@20]

Napisane przez eM!

Pff.. ja wierze. Pamietam jak hm.. w szkole podstawowej w wieku ok 12-13 lat ogladalam 'egzorcyste' a potem mialam powazne problemy z zasnieciem! Za to w pierwszej klasie gimnazjum na religi, ojciec puscil nam kasete magnetofonowa, na ktorej byly nagrane egzorcyzmy, realne wypedzanie szatana z ciala jakiegos chlopaka. To dopiero bylo straszne, te jeki, krzyki, zmieniony glos . Do dzis pamietam.
Jak mozna puszczac takie rzeczy dzieciom w gimnazjum?!..
Br.. ogolnie stop z filmami o egzorcyzmach i duchach, bo potem sie boje, dlatego staram sie ich unikac

Mój wujek- silny chłop i w ogólę- psycholog- brał udział w egzorcyźmie- nie wytrzymał i wyszedł- ponoć tą złą moc szatana czuje się wszędzie- czytałam o tym że jeżeli na sali znajduje się osoba która w to wszystko nie wierzy szatan nie opuści ciała opętanego- albo opęta osobę która nie wierzy aby ją doświadczyć- straszne...

[gaga87]

Slyszalam, ze to bardzo dobry film.... ale pewnie do kina sie ostatecznie nie wybiore i obejrze kiedys na dvd.

[bellissa]

Napisane przez M@yk@20

Mój wujek- silny chłop i w ogólę- psycholog- brał udział w egzorcyźmie- nie wytrzymał i wyszedł- ponoć tą złą moc szatana czuje się wszędzie- czytałam o tym że jeżeli na sali znajduje się osoba która w to wszystko nie wierzy szatan nie opuści ciała opętanego- albo opęta osobę która nie wierzy aby ją doświadczyć- straszne...

Naprawdę? To musiało być STRASZNE To była jakaś bliska dla niego osoba?

[M@yk@20]

Napisane przez bellissa

Naprawdę? To musiało być STRASZNE To była jakaś bliska dla niego osoba?

To był synek znajomych- mój wujek jest psychologiem więc początkowo pomagał tej rodzinie- zaczęło się wszystko od choroby (ale nie takich wielgaśnych zaburzeń psychicznych- nie) a skończyło się właśnie na egzorcyźmie.
Nie wiem czy chłopczyk w czasie wyganiania złego ducha mówił nieludzkimi głosami itd- ale wiem że strasznie szalał. Właśnie wielu ludzi twierdzi że egzorcyzm to zabobon- modlitwa bez sensu- a ludzie opętani są poprostu chorzy psychicznie. Strasznym przeżyciem było to napewno dla rodziców tegoż chłopczyka. Okropne...

[1141655]

no i na 19:45 wybieram sie i mam nadzieje ze przesiedze jakos te dwie godziny w kinie i nie uciekne ze strachu jak wroce to zdam relacje

[1141655]

Napisane przez 1141655

no i na 19:45 wybieram sie i mam nadzieje ze przesiedze jakos te dwie godziny w kinie i nie uciekne ze strachu jak wroce to zdam relacje

film jest fantastycznie zrobiony...aktorka musiala niesamowicie sie wciagnac w role ktora grala bo dala z siebie..wszystko....

a tak z moich odczuc.....ehh.... juz przy pierwszym ujeciu..tych twarzy:P zaczelam plakac ze strachu.. potem tylko sie trzeslam i akrywalam oczy..wogole troszke zaluje ze poszlam na ten film...tzn lubie horrory..ale od kilkunastu dni miewam jakies ....zwidy....ostatnio jak zdjecie robilam to za mna cos stoi..a bylam sama w domu..ta postac jest jakas biala..;/ wogole chrobotanie w drzwi itd...;/ a teraz jeszcze ten film to ...wogole zwariuje...

ehhh... za tydzien na szczescie dla poprawy humoru ide z TŻ na "40lletniego prawiczka) hahaha

[Hyang]

Na ten film sie nie wybieram, dlatego właśnie że wierze w egzorcyzmy i opetania.
Po reklamach wnioskuje, ze bardzo bym sie bała, po relacji koleżanki-ze ze strachu nie zasnęła bym (tym bardziej ze zawsze budze sie w okolicach godziny 3).

A wracajac do egzorcyzmów, to mój brat cioteczny kiedys "oszalał"(mówił dziwnym,męskim głosem, choć miał 2 lata, wpadła w szał, piana na ustach, niewiarygodna siła i tym podobne rzeczy) i moja babcia, która zajmowała sie odczynianiem uroków "uleczyła go" poprzez odmawianie jakiejś modlitwy.Było to bardzo dawno temu, szkoda, że babcia nie żyje bo chetnie wysłuchała bym jej opowieści.

[gaga87]

A jednak dostarlam do kina i wbrew zapowiedziom nie ucieklam. Myslalam, ze to bedzie straszniejsze... jakos marnie mnie poruszyl ten film (a w nocy, nawet o 3 spalam jak aniolek ) , chociaz moi towarzysze byli bardziej zafascynowani niz ja. Tylko ten koniec jakis taki... nijaki...

[manolita]

a ja nie mam nikogo , kto zgodziłby się ze mną pójść na ten film sama nie pójdę

[Sophie86]

Napisane przez eM!

Pff.. ja wierze. Pamietam jak hm.. w szkole podstawowej w wieku ok 12-13 lat ogladalam 'egzorcyste' a potem mialam powazne problemy z zasnieciem! Za to w pierwszej klasie gimnazjum na religi, ojciec puscil nam kasete magnetofonowa, na ktorej byly nagrane egzorcyzmy, realne wypedzanie szatana z ciala jakiegos chlopaka. To dopiero bylo straszne, te jeki, krzyki, zmieniony glos . Do dzis pamietam.
Jak mozna puszczac takie rzeczy dzieciom w gimnazjum?!..
Br.. ogolnie stop z filmami o egzorcyzmach i duchach, bo potem sie boje, dlatego staram sie ich unikac

Tez wierze ,ze opetanie zdarza sie naprawde.To nie jest kwestia choroby psychicznej - owszem,niektore choroby maja podobne objawy ale doswiadczona osoba potrafi odroznic czy dana osoba jest opetana czy chora.

Nawiazujac do tego,co ksiadz puscil na religii ,to nie powinno miec miejsca.Z tego co sie orientuje,to egzorcysci maja zakaz filmowania czy nagrywania obrzedu wypedzania demonow.Ale,ze prezentowal to ksiadz to sie zdziwilam.Glupota,zwyczaj na glupota.

[nan]

Napisane przez gosi@czek

Ja wierzę. Wierzę, bo nawet było powiedziane, ze osoba chora cały czas ma jakieś objawy...a ona między atakami normalnie rozmawiała, a do tego byla swiadoma swojego stanu...A człowiek chory nie jest tego świadom....

Oj niekoniecznie! W chorobach psychicznch zdarzają się remisje, poza tym nie zawsze jest tak, że człowiek chory nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest chory. Zależy to od choroby. Psychika jest bardzo skomplikowana i nigdy nie ma tak, żeby dany objaw występował we wszystkich przypadkach. Bardzo mało wiemy jeszcze o ludzkiej psychice, schorzeń jest mnóstwo, niektóre powszechniejsze, inne bardzo rzadkie.
Co do opętań nie mam zdania co do ich, nie intresowałam się bliżej tym zjawiskiem, tym niemniej jako osoba niewierząca nie jestem w stanie uwierzyć w diabły i różne złe duchy, które opętują człowieka. Pachnie mi to niestety średniowieczem. Ale to tylko moje zdanie, wynikające z mojego światopoglądu

[Mroofcia]

Napisane przez nan

Oj niekoniecznie! W chorobach psychicznch zdarzają się remisje, poza tym nie zawsze jest tak, że człowiek chory nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest chory. Zależy to od choroby. Psychika jest bardzo skomplikowana i nigdy nie ma tak, żeby dany objaw występował we wszystkich przypadkach. Bardzo mało wiemy jeszcze o ludzkiej psychice, schorzeń jest mnóstwo, niektóre powszechniejsze, inne bardzo rzadkie.
Co do opętań nie mam zdania co do ich, nie intresowałam się bliżej tym zjawiskiem, tym niemniej jako osoba niewierząca nie jestem w stanie uwierzyć w diabły i różne złe duchy, które opętują człowieka. Pachnie mi to niestety średniowieczem. Ale to tylko moje zdanie, wynikające z mojego światopoglądu

Zgadzam się z Tobą, kiedyś owszem uwierzyłabym w opetanie jako takie, ale uważam że to lezy w ludziej psychice, ile my tak naprawdę o niej wiemy, a zważmy że istnieje wiele kultur nie tylko chrześcijańska i w niektórych odbierane jest to w "odwrotny" sposób coś jako dar-medytacja do której doprowadza się świadomie..."wiara"-to też pewnien stan umysłu, duzo by o tym mówić, osoby które bardziej zagłebiają się w psychologię beda w stanie powiedzieć więcej, nie powiem że wiedzy nie posiadam bo też zajmuje sie troszkę psychologią i sama i uczelnie troche "zmusza"(zmusza-nie zmusza-lubię to-zobaczymy jak zdam egz. z psychologii) Pozdrawiam

[M@yk@20]

Napisane przez Mroofcia

Zgadzam się z Tobą, kiedyś owszem uwierzyłabym w opetanie jako takie, ale uważam że to lezy w ludziej psychice, ile my tak naprawdę o niej wiemy, a zważmy że istnieje wiele kultur nie tylko chrześcijańska i w niektórych odbierane jest to w "odwrotny" sposób coś jako dar-medytacja do której doprowadza się świadomie..."wiara"-to też pewnien stan umysłu, duzo by o tym mówić, osoby które bardziej zagłebiają się w psychologię beda w stanie powiedzieć więcej, nie powiem że wiedzy nie posiadam bo też zajmuje sie troszkę psychologią i sama i uczelnie troche "zmusza"(zmusza-nie zmusza-lubię to-zobaczymy jak zdam egz. z psychologii) Pozdrawiam

Trochę się z wami nie zgodzę- podam przykład małej dziewczynki która była zamknięta bardzo w sobie- nie umiała pisać ani czytać- opętał ja diabeł- w czasie egzorcyzmu wypowiadała słowa w róznych językach, podawała fakty- jakie nawet najlepszy teolog by nie ogarną miała ogromną wiedzę na temat naszej religii itd... cytowała *biblię diabła*- czarna księgę- więc coś w tym musi być- bo wątpię że taka małe dziecko interesowało się okultyzmem, wyszukiwało w necie cytatów z tej księgi- na wszystko miała odpowiedź- ale udało się bo w końcu dobro zawsze zwycięża!!!

[tricomi]

byłam wczoraj na tym filmie i jedno co mogę powiedzie, to- jestem ROZCZAROWANA :/ Straszny to ten film jest może w 20% , bardziej się bałam jak usiadłam w fotelu i zastanawiałam czego się tu spodiewac, niż przez cały film .....
Horror to to na pewno nie jest!!

[nan]

Napisane przez M@yk@20

Trochę się z wami nie zgodzę- podam przykład małej dziewczynki która była zamknięta bardzo w sobie- nie umiała pisać ani czytać- opętał ja diabeł- w czasie egzorcyzmu wypowiadała słowa w róznych językach, podawała fakty- jakie nawet najlepszy teolog by nie ogarną miała ogromną wiedzę na temat naszej religii itd... cytowała *biblię diabła*- czarna księgę- więc coś w tym musi być- bo wątpię że taka małe dziecko interesowało się okultyzmem, wyszukiwało w necie cytatów z tej księgi- na wszystko miała odpowiedź- ale udało się bo w końcu dobro zawsze zwycięża!!!

Jesteś pewna, że zawsze zwycięża Chyba tylko w bajkach
Każdą rzecz można się starać jakoś wyjaśnić dostępnymi w danym momencie środkami i próbować opisać używając języka i kategorii które są nam w jakiś sposób bliskie. Mnie ostry podział na dobro-zło bliski nie jest, podobnie jak personifikowanie zła czy dobra jest dla mnie trywializowaniem i upraszczaniem świata.
Co do psychiatrii czy psychologii: dziedziny te wypracowały sobie swoje własne kategorie opisu świata i w nich się poruszają. Teologia również. Obie zakładają istnienie pewnych zjawisk i na nich się opierają, jednocześnie oceniając to w kategoriach normalne/nienormalne, dobre/złe. Taka np. schizofrenia to tylko zespół współwystępujących objawów, które opisał i nazwał Emil Kraepelin i na których podstawie diagnozuje się tę chorobę do dziś, co nie znaczy, że jest ona samodzielnym i niezmiennym bytem: każdy przypadek tej choroby jest inny. Normalność/nienormalność jest pewnego rodzaju kontinuum, nie przebiega między nimi żaden ostry podział, podobnie jak między dobrem/złem. Ludzki mózg jest w dalszym ciągu najmniej poznanym organem, nie znamy jego możliwości, być może nie mamy właściwych narzędzi, by go badać, co rodzi pokusę, by starać się wyjaśniać rzeczy niepojęte w kategoriach już znanych i sprawdzonych. Chodzi mi o to, że niejednokrotnie jest tak, że nie rozumiejąc danego zjawiska, staramy się je "oswoić" używając znanych już nam kategorii. Osoby wierzące będą się uciekać do wyjaśnień zwiazanych z religią, osoby niewierzące będą poszukiwały rozwiązań racjonalnych. Osobiście mam większe zaufanie do tej drugiej możliwości, gdyż zakłada falsyfikację przyjmowanych założeń (naukowiec robi co może, żeby nie udowodnić swojej tezy, w ten sposób poddając ją najcięższym próbom). Religia każde przyjmować wszystko "na wiarę", a ja jestem niedowiarek