Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[asiula_n]

Dobry wieczór

Maladt - gratuluję tytułu technika i prawka, no i mam nadzieje ze dzis też ci sie udało

Sosnowa - najlepszego z okazji rocznicy

Jola i Rusałka - cieszę się że chcrzciny sie udaly

Aniu - Mikuś sliczny

Matrica - moj Rafal też ma skazę białkową (oststnio pytałyscie Ele jak to wygląda - jak chcecie to wam wstawię fotkę jak moj mały był cały wysypany) ja jestem na diecie bez nabiału 3 tydzień, smaruje mu buźke oilatum i juz sie pięknie wygoił, ale wystarczyla jedna kawa z mlekiem i krostki znów sie pojawiły, wiec juz nie mam wątpliwosci że to nabiał go uczula. Bardzo mi zalezy żeby karmic piersia jeszcze conajmniej 4 miesiące, wiec nie pozostaje nic innego jak dieta, ale jak w sklepie mijam jogurty to normalnie dostaje ślinotoku

My bylismy dzis na usg bioderek - poszłam prywatnie bo nit mi nie chciał dac skierowania. Tak czy inaczej bioderka git
Mielismy też badanie słuchu (w szpitalu po urodzeniu wyszly nieprawidłowości) i tez jest dobrze, wiec bardzo się cieszę.

A wczoraj korzystając z pięknej pogody bylismy na spacerku, a dzis mamy dzień marudy

[Sosnowa]

Widziałam babeczkę z "Mam talent ". Oj talent, to ona ma. A co zrobił Wojewódzki? Bo oglądałam tylko fragment.


Jola, Anka, ja mam ten sam problem z główką Łuśki Martwi mnie to bardzo. Obróci czasem na drugą stronę, częściej niż kiedyś, ale i tak jest to kropla w morzu Można ją przekręcać, ale i tak przez sen wraca na prawą stronę. Główka już się nieco pokrzywiła, mam nadzieję, że da się to wyprostować...

[Sosnowa]

Asiula, skądżeś Ty ładną pogdę wzięła ? U nas ponuro jak w listopadzie...
Jakbyś mogła to wklej wysypkę małego, bo właśnie zaobserwowałam taką drobniutką u Łucji..
A jak ze szczepieniem? Brałaś może z nfz? Ja się trochę boję, ale jak to któraś z dziewczyn wspomniała, to chyba my bardziej ciepimy, bo maluszki zaboli, ale nic nie pamiętają (zresztą nas też szczepili za młodu, a jakoś nie mam traumy po tym wydarzeniu).

[Cestia]

Napisane przez marticia

A ja wlasnie siedze i rycze...poklocilam sie z TZem, no ale to wynik ostatnich problemow z malym i nieprzespanych nocy.
Chyba tez ma skaze bialkowa, bo jest obsypany krosteczkami. Poza tym placze niemilosiernie i wymiotuje wszystko co zjadl. Idziemy jutro do pediatry.
Ja dalej upieram sie na karmieniu piersia bo mam duzo mleka, ale trzeba bedzie trohe sie pewnie poswiecic i zastosowac ostra diete. Wszystko zeby tylko maly juz tak nie cierpial.

Cestia ciesze sie ze u Ciebie juz sie uspokoilo. Czekamy na fotki nowej fryzurki

Kochana, jutro postaram się coś wstawić
A TŻtem się nie przejmuj... faceci są dziwni. No i życzę wytrwania w postanowieniu. Ja też mam dużo mleka i podobno bardzo dobre bo według wszystkich (lekarki, pielęgniarek, położnej) mała pięknie rośnie, zresztą podobno to najlepszy pokarm dla dziecka. Dlatego też mimo tego, że takie karmienie jest uciążliwe i że piersi z pewnością na tym ucierpią, chcę karmić przynajmniej do 6tego miesiąca... tylko, że szlag trafia jak się widzi że dziecko na tym niby super pokarmie ma kolki, bóle brzuszka, wysypki i inne cholerstwa. Mnie od czasu do czasu nachodzi taka ochota, żeby to wszystko olać i przejść na butlę. No, ale musimy być silne i już. Musi być dobrze.

Jowiszku, czytasz w myślach Właśnie chciałam prosić o opinie na temat nawilżaczy Skoro się sprawdza to super, już wiem że na pewno kupię,

Napisane przez Sosnowa

A co zrobił Wojewódzki? Bo oglądałam tylko fragment.

Zapytał, czy ona będzie robiła coś związanego z tym psem skoro z nim przyszła (bo chyba o to dziewczynom chodziło). Choć wg mnie po prostu palnął gafę i mu głupio potem było... wydaje mi się że on nie wiedział, że ona jest niewidoma.

[Anisia25]

Napisane przez Cestia

Zapytał, czy ona będzie robiła coś związanego z tym psem skoro z nim przyszła (bo chyba o to dziewczynom chodziło). Choć wg mnie po prostu palnął gafę i mu głupio potem było... wydaje mi się że on nie wiedział, że ona jest niewidoma.

tak tak, glupio mu bylo, w momencie jak ta dziewczyna powiedziala ze to jest jej pies przewodnik

[Judi21_84]

i jeszcze powiedziała że jej się zaniewidziało więc mina mu nieźle zrzedła
w tym programie są takie elementy że paść można świrusy

czyli nasze dzieci upodobały sobie prawą stronę bo Tymek też na prawo skręca główkę-dokładnie tak jak Miki
Jedyny plus u Tymka to taki że jak leży na plecach to ma główkę tak jak Miki na prawo skręconą a w nocy że śpi na brzuszku to śpi na lewym policzku więc "splaszcza" sobie lewą stronę głowy. Ale coś mnie chce trafić jak on leży w leżaczku czy w ogóle na plecach i ta głowa taka skrzywiona

[Kasiulka22]

Hej kochane

Karuzelka przyszła hihi i jest rewelacyjna, Ola na szczęście jej sie nie boi tylko patrzy jak zaczarowana, melodyjki są super, zwłaszcza jedna kołysanka po angielsku mnie urzekła.

Cestia ja mam tak samo, ale to już wcześniej też taki płaczek byłam i łatwo się wzruszałam. Dziś tą dziewczynę z mam talent chyba z 20 razy oglądałam! Boska jest, ciary na całym ciele.

Sosnowa kochana a Wy z Łusią kiedy idziecie szczepić? Ja jutro pomykam na bioderka.

Własnie sie obżarłam, brachol mnie skarmił kurczakiem w panierce miodowo imbirowej z chili. Ozór mi płonie.

Zaraz zmykam spać o ile Ola pozwoli

[marticia]

Ja Asiula odstawilam nabial juz jakis czas temu i pije mleko bez laktozy. A wysypka dalej jest. Mam nadzieje ze tym razem cos uzgodnimy z pediatra i moze jakies dodatkowe badania?
Malgosiu ja podobnie jak Cestia chce byc twarda i chce karmic dziecko przynajmnije do 6 mies. Boje sie odstawic go od piersi nawet na krotki czas, bo nigdy nie wiadomo jak bedzie pozniej ssal. Ale jak bedzie trzeba to nie bede miala innego wyjscia.

Wlasnie miala chwile grozy bo maly obudzil sie dwa razy z przerazliwym piskiem. Wygladalo to tak jakby sie czegos przestraszyl, ale to chyba jakas straszliwa kolka..albo cos mu si naprawde niedobrego dzieje..

[Judi21_84]

Marticia wiesz co...z tego co opisujesz to Mario ma podobne objawy jak mój Tymcio miał. i ja odstawiłam nabiał a on czuł się coraz gorzej. Też nie raz budził sie z takim przeraźliwym piskiem/krzykiem potrafił w dzień zasnąć i po 5 minutach budził sie z takim okropnym płaczem, widać było że cierpi
aha no i pieniste strzelające kupy to znaczy ze zle dzieje się z jego jelitkami...

[marticia]

Napisane przez Judi21_84

Marticia wiesz co...z tego co opisujesz to Mario ma podobne objawy jak mój Tymcio miał. i ja odstawiłam nabiał a on czuł się coraz gorzej. Też nie raz budził sie z takim przeraźliwym piskiem/krzykiem potrafił w dzień zasnąć i po 5 minutach budził sie z takim okropnym płaczem, widać było że cierpi
aha no i pieniste strzelające kupy to znaczy ze zle dzieje się z jego jelitkami...

Judi dokladnie to i te kupki pieniste. A esli sie nie myle to robiliscie usg jelitek? i musialas koniecznie odstawic go od piersi i podawac sztuczne mleko?

[Judi21_84]

Napisane przez marticia

Judi dokladnie to i te kupki pieniste. A esli sie nie myle to robiliscie usg jelitek? i musialas koniecznie odstawic go od piersi i podawac sztuczne mleko?

kochana jeśli mimo odstawienia mleka on dalej jest taki a czasem i gorszy to możesz jeszcze wycofać wszysctko, co zawiera pszenicę bo ona często uczula dzieci. Ale moja pediatra powiedziała by po prostu odstawić moje mleko. Po prostu jak się odstawia pszenicę to nie wiadomo co w ogóle można jeść więc to jest wyzwanie dla supermenekTymcio miał i usg brzuszka i główki by sprawdzić co się dzieje i czy wszystko jest ok.

[marticia]

Aha no to normalnie zalamka.. Ciekawe co tu pediatra mi poradzi

[ver_ona]

Napisane przez marticia

Ja Asiula odstawilam nabial juz jakis czas temu i pije mleko bez laktozy. A wysypka dalej jest. Mam nadzieje ze tym razem cos uzgodnimy z pediatra i moze jakies dodatkowe badania?
Malgosiu ja podobnie jak Cestia chce byc twarda i chce karmic dziecko przynajmnije do 6 mies. Boje sie odstawic go od piersi nawet na krotki czas, bo nigdy nie wiadomo jak bedzie pozniej ssal. Ale jak bedzie trzeba to nie bede miala innego wyjscia.

Wlasnie miala chwile grozy bo maly obudzil sie dwa razy z przerazliwym piskiem. Wygladalo to tak jakby sie czegos przestraszyl, ale to chyba jakas straszliwa kolka..albo cos mu si naprawde niedobrego dzieje..

A mi wszyscy dookoła mówią, żeby nie przesadzać już z tą alergią- Borys ma chropowatą buźke- jak trądzik niemowlęcy. Mama powiedziała, że wszystkie dzieci zawsze miały coś na buźce i żeby nie wymyślać już tak, bo nic mu nie będzie- od kilku osób to usłyszałam. Pozatym to co już nic nie jeść? Kiedyś wszyskie prawie karmiły piersią i piły mleko i dzieci żyją i czują się dobrze. Także ja na pewno nie będę odstawiać mojego mleka tylko poprostu nie będę przesadzać z nabiałem- ale nie tak żeby go wogóle odstawić (nie potrafię).
Pozatym widzę tego duże plusy- dziś szczepiłam się na grypę i dzięki temu Borys będzie miał moje przeciwciała na grypę, a gdybym nie karmiłą piersią to on niestety nie może zostać jeszcze zaszczepiony (dopiero po 6mies.)
Także karmienie piersią też ma swoje plusy, chociaż przyznam, że czasem wkurzam się, że np tż nie może go nakarmić, ale jakoś to przetrzymam. A co do karmienia butelką, to mój bratanek urodził się w zeszłym roku w listopadzie i byl na butli i nie chorował ani razu, także też nie jest to prawdą jak niektórzy sądzą, że na butelce to dzieci bardziej chorowite są bo nie dostają przeciwciał od mamy..

[Sosnowa]

Napisane przez Judi21_84

czyli nasze dzieci upodobały sobie prawą stronę bo Tymek też na prawo skręca główkę-dokładnie tak jak Miki

i Łuśka też

Napisane przez Kasiulka22

Sosnowa kochana a Wy z Łusią kiedy idziecie szczepić?

Coś w październiku. 6 czy 8.... mam w książeczce napisane...

[asiula_n]

O losie.... próbuje od 2 godzin dodać fotki i za każdym razem jak klikam wyslij to mi się wizaż zawiesza zaraz mnie trafi

No i tak - Sosnowa - zaszczepiłam z nfz, nie było żadnego problemu, mały zrobił tylko 3 razy Aaaa i juz, żadnego płaczu czy traumatycznych przeżyc i jest tak jak piszesz, za naszych czasów szczepionki byly inne, igly grubsze, a jakoś żyjemy

Verona - masz rację, nie ma co przesadzać, jeśli dziecko poza wysypką nie ma innych objawów alergii można odetchnąć i starać się ograniczac alergeny, ale w takich sytuacjach jak np. u Joli to lepiej dla dobra dziecka potraktować alergie serio.

Matrica mój Rafał tez kilka razy obudził sie z takim strasznym placzem, jakby go coś bardzo mocno zabolało, albo przestraszyło, biedny tak plakal, że aż powietrza nie mógł zlapać... myslałam że dostane zawału...

No i jeszcze fotki, mój tłuścioszek z wysypką i już bez niej, no i nasz wczorajszy spacer

[asiula_n]

No nareszcie!!!!! Udalo się

[marticia]

Veronko gdyby sie ograniczalo tylko do problemow skornych..ale ten krzyk byl przerazliwy..dwa razy sie to zdarzylo.
ja jestem gotowa na restrykcyjna diete i chce dalje karmic piersia. Potem bede wlaczala powoli kolejne produkty

Asiula no to maly ma podobna wysypke.
Ale slicznie wygladasz a ile Twoja pociecha jest cudowna

[Judi21_84]

Asiula zgrabniulko jak ja zazdroszczę tych spacerów po plaży..............
Rafałek śliczny pyzulek
Kochane gdyby Tymcio miał tylko obsypaną buźkę to luz, jakoś bym przeżyła ale same wiecie jak jego sytuacja wyglądała. Niestety u nas wysypki prawie nie było za to brzuch nie dawał rady
zmykam w wyrko, buźka

[jowisz]

Marticia moja Iga z takim krzykiem budzi się od urodzenia. w pierwszym miesiącu dzień w dzień, teraz tylko ciut rzadziej. u nas to bąble powietrza świdrujące w brzuszku bo podniesiona do pionu od razu beka i się uspokaja.

[ver_ona]

Napisane przez marticia

Veronko gdyby sie ograniczalo tylko do problemow skornych..ale ten krzyk byl przerazliwy..dwa razy sie to zdarzylo.
ja jestem gotowa na restrykcyjna diete i chce dalje karmic piersia. Potem bede wlaczala powoli kolejne produkty

Asiula no to maly ma podobna wysypke.
Ale slicznie wygladasz a ile Twoja pociecha jest cudowna

Nie, no ja oczywiście nie mówię o takich przypadkach. Jak dziecko coś boli, to na pewno nie jest już ok- musi być jakaś przyczyna

[ver_ona]

Napisane przez asiula_n

No i jeszcze fotki, mój tłuścioszek z wysypką i już bez niej, no i nasz wczorajszy spacer

Hehe, mój mąż jak zobaczył te zdjęcia mówi, kto to jest?! ALe on podobny do Borysa, tylko grubszy lekko hihi

[Anisia25]

Asiula sliczna mamcia z ciebie no i Rafałek to juz pokaźny chłop!!

a co do wizazu, to tez mnie trafia bo non stop zrywa mi połączenie, wiec sie na niego lekko obraziłam dzisiaj

[Anisia25]

Dzien dobry Dziewczyny!!!

Wstalismy niedawno, pije herbatke na laktacje bo cyce wyssane maksymalnie przez noc Piter lezy w bujaczkui nawija i bawi sie zabawkami no i wierzga tak ze sam sie w nim buja

Widze ze jakis nocny pomor byl wczoraj, myslalam ze cos poczytam z rana a tu nikogo nie ma choc Aneczke i Asiule i Piekło widze w pasku

Dziewczyny jak minela nocka?

[anka1900]

hej wstawac spiochy

asiula Rafcio taki slodziutki maluszek, brawo mamusiu, widac ze rosnie na mleku jak na drozdzach dobrze ze sprawy zdrowotne sie wyjasnily pomyslnie
Mikus je i podsypia na reku
zaraz nastawiamy pranie, szkoda ze pogoda do bani to nici suszenia spioszkow w promykach slonca, ponoc w Lublinie ma byc dzis nazimniej do 9 stopni
Anisiu mi Miki nie daje rady wyssac zawartosci przez noc, jesli musze namagazynowac mleko to wlasnie sciagam nad ranem, a na laktacje to popijam sobie karmelowe pifto
u nas noc ok, wstawanie 2, 5,30 i 7, czyli znosnie , tylko usypianie bylo koszmarem, normalnie znow muchy w nosie i spazmatyczny placz bez lez, nie wiem co sie z nim dzieje ze sie tak zachowuje

[piekło]

Anisia ja tylko tak cichaczem czytam zaległości
Ciężka noc bo Maciuś jest chory-źle mu się oddychało i kaszlał. Jest troszke marudny ale sporo śpi.Czekam na wyniki posiewu moczu i jak będzie coś nie tak to dostanie antybiotyk.W ogóle jakaś jestem płacząca od wczoraj.Lekarka dała mi skierowanie na badanie krwi z wymazem żeby wykluczyć białaczke
Patrze na to moje dziecko i wyje...Ale ja go kocham.
Cyce już wysuszone a ja dalej nie mogę przeboleć że go nie karmie.Musiałąm oddać laktator elektryczny bo tak to może bym jeszcze odciągała pokarm.Kupować raczej mi się nie opłaca bo możliwe że nic z tego nie wyjdzie.
Oj ale jestem w humorze a raczej nie-humorze

[Kasiulka22]

Hej kochane

Olcia mi przykimała Wczoraj w nocy już ładnie spała, dzięki Bogu. Teraz zrobiłam sobie śniadanie i pomyłam butle, a o 13 zmykamy na bioderka. Do tego czasu będę się zajmować moją magisterką brrrrrr

Asiula jaka z Ciebie jest śliczna mama i synusia masz wspaniałego! Pogodą kochana to mogłabyś się z nami podzielić U nas szaro buro i mży cały czas.

[Anisia25]

Napisane przez piekło

Anisia ja tylko tak cichaczem czytam zaległości
Ciężka noc bo Maciuś jest chory-źle mu się oddychało i kaszlał. Jest troszke marudny ale sporo śpi.Czekam na wyniki posiewu moczu i jak będzie coś nie tak to dostanie antybiotyk.W ogóle jakaś jestem płacząca od wczoraj.Lekarka dała mi skierowanie na badanie krwi z wymazem żeby wykluczyć białaczke
Patrze na to moje dziecko i wyje...Ale ja go kocham.
Cyce już wysuszone a ja dalej nie mogę przeboleć że go nie karmie.Musiałąm oddać laktator elektryczny bo tak to może bym jeszcze odciągała pokarm.Kupować raczej mi się nie opłaca bo możliwe że nic z tego nie wyjdzie.
Oj ale jestem w humorze a raczej nie-humorze

piekło, a czemu dostalas to skierowanie na wykluczenie białaczki? czyzby byly jakies podejrzenia??? na jakiej podstawie tak twierdzi?

bedziemy trzymac kciuki, zeby Macius byl zdrowy jak ryba nie stresuj sie, jestesmy z Toba!

[piekło]

No niestety troszke zdrowie daje mi popalić.Mam omdlenia,powiększone bolące węzły chłonne przy uszach,pod pachami,w pachwinach,krwotoki z nosa i dziąseł,siniaki bez przyczyny,uczucie zatkanych uszu-jednym słowem nie jest wesoło.Wcześniej już się podobnie czułam ale troche to olewałam,pewnie też się bałam.Teraz muszę się wziąć za siebie bo jest Maciuś a ja musze być zdrowa,bo on potrzebuje mamusi.Nie wyobrażam sobie że nie będzie mnie przy nim jak będzie rosnął,mówił,chodził...
Mam nadzieje że będzie dobrze-musi być,nie ma innej obcji.

[Anisia25]

Napisane przez piekło

No niestety troszke zdrowie daje mi popalić.Mam omdlenia,powiększone bolące węzły chłonne przy uszach,pod pachami,w pachwinach,krwotoki z nosa i dziąseł,siniaki bez przyczyny,uczucie zatkanych uszu-jednym słowem nie jest wesoło.Wcześniej już się podobnie czułam ale troche to olewałam,pewnie też się bałam.Teraz muszę się wziąć za siebie bo jest Maciuś a ja musze być zdrowa,bo on potrzebuje mamusi.Nie wyobrażam sobie że nie będzie mnie przy nim jak będzie rosnął,mówił,chodził...
Mam nadzieje że będzie dobrze-musi być,nie ma innej obcji.

o kurka... Kochana, wspolczuje ogromnie, ale tez motywuje cie do tego bys jednak stawila temu czola i zrobila badania.. moze to po prostu maloplytkowosc, a nie taka drastyczna diagnoza.. trzymam kciuki i wierze ze bedzie dobrze

daj koniecznie znac jak bedziesz miala wyniki

[piekło]

Anisia wielkie dzięki.Pewnie troszkę się to przedłuży bo mój tż wyjeżdża w delegacje a ja zostane sama z dzieckiem więc na pewno z badań na razie nici.Jak coś się wyjaśni to dam znać.Ale się boje
Trzymajcie wszystkie kciuki za mnie i Maciusia a będzie dobrze.
W kupie siła