Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[magflieg]

Napisane przez Wiktorynka

Cześć dziewczyny, melduję że juz jestesmy w domu, odezwe się jak tylko troche odpoczne po szpitalu

Oto Ignaś!
Załącznik 1762761

Witamy
Ignaś przystojniak te włoski na czubku to pamiątka po zgadze

[Dorotka@]

Wiktorynko-sliczny ten Twój Ignaś...i jak słodko sobie śpi
Jaroszaniu- Twój antoś taki całkowicie zrelaksowany przy Tobie sie wydaje- wie gdzie mu najlepiej
Żabulka- współczuję niemiłych informacji.Nie możesz mieć sobie nic do zarzucenia, bo skąd miałaś wiedzieć, ze masz mało pokarmu???żadna z nas nie ma pewności, czy ma wystarczająco mleczka.

My dziś po 15.00 mamy wizytę u pediatry, pomierzy małą, poważy,obejrzy z każdej strony...a ja podpytam się o te bolesne gazy- mam ten sam problem co Jaroszania i anuhaaaaaa. Przyznam się jednak, że gdy mała odbije po jedzeniu to problem jest duuuuuuużo mniejszy. czasem to chodzenie z nią mnie dobija-zwłaszcza w nocy

[żabulka21]

Wiktorynko Iganś jest śliczniutki i włoski jakie długie

Moje dziecko nakarmione butlą jest spokojne jak nigdy.Wydyndolił trochę cycka, dostał butlę i padł.Boże tak się cieszę że wiem już co było nie tak.Niby piersi am pełne a Szymek wytrąbi 2 cycki i jeszcze 50 ml mleczka z butelki więc mam zdecydowanie za mało pokarmu


A no i uwaga:::: Dostałam okres nie wiedziałam ze to tak szybko nastąpi

[magflieg]

Żabula to teraz głodomorek będzie syty a Ty uważaj co by nie mieć zaraz następnego no chyba że planujesz ale kurcze faktycznie błyskawicznie ten powrót płodności

[anuhaaaaaaaaaa]

Wiktorynko! Witaj wśród żywych długaśne ma Ignaś włoski, to już wiesz co Cię tak męczyło

mój mały dziś od 5 rano znowu ma fazę na zajmowanie się nim, pośpi z 10min, ja ledwo zdążę przysnąć, a on szeroko oczy i majaczy. Chyba stwierdził, że będzie się zdrowo odżywiał, bo je małe, ale częste posiłki

a tak wogóle to zauważyłam, ze moje dziecko usypiają szeleszczące rzeczy, jak np. ugniatanie poduszki, takiej wypełnionej granulatem, czy szeleszczenie np. reklamówką jednorazową.

[agnesj25]

Ponaglam pytanie z wczoraj, chociaż tracę nadzieję, że ktoś mi na nie udzieli odpowiedzi..Wszystkie piszecie już tylko o maleństwach swoich...

"Jak się zachowuje maleństwo w brzuchu w trakcie skurczy, jest ruchliwe, czy w ogóle go nie czuć....
Wczoraj miałam dziwne kłucia w podbrzuszu i ból brzucha, trochę mnie krzyż pobolewał...chciałabym wiedzieć jak się odczuwa skurcze, chociaż się naczytałam tych gazet to i tak się boję, że nie załapię o co chodzi..."

[anuhaaaaaaaaaa]

agnes dokładnie nie pamiętam jak Piotrek się zachowywał, ale nie wiem o jakie skurcze Ci chodzi? Bo jeżeli o te zwykłe ćwiczenia macicy przed porodem, to pamietam że jak chodziłam na ktg i pisały mi sie skurcze to Piotrek ruszał się normalnie, ani szczególnie więcej ani mniej.

Ale jak już miałam te prawdziwe skurcze, których myslę nie przeoczysz, bo moje bolały tak, że np musiałam przystanąć, chwycić się czegoś, wtedy właśnie pomyślałam, że chyba czas jednak się zebrać do szpitala. No i były co 6min, a te wcześniejsze nie charakteryzowały się regularnością.

Muszę jednak przyznać, że za nic nie pamiętam czy w czasie porodu Piotrek się ruszał. Myslę, że tak bo inaczej bym się martwiła, ale z drugiej strony miałam podpięte ktg i słyszałam serduszko, więc może i się nie ruszał??? No nie wiem. Pamiętam tylko, że przy partych przesuwali ktg coraz niżej i wiedziałam, że młody zbliża się do wyjścia

[magflieg]

agnes chyba odpowiem Ci podobnie do anuhaaaaa ruchów w czasie porodu nie pamietam ale badaja co chwila serduszko bijace, w czasie skurczy tych które znosiłam w domu hmm raczej normalnie ruszała sie

A jak sie odczuwa skurcze - hmm no bardzo różnie raz z krzyża mamy czuja raz cały brzuch sie napina, ale naprawde nie mozna ich przegapic - to zalezy od progu bólu ja wydawało mi sie mam spory wyrywam włosy w róznych miejascach depilatorem z uśmiechem na ustach itp a wyłam jak głupia więc spokojnie załapiesz na pewno zreszta regularnosc podpowiada że to to

[agnesj25]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedź! Jestem o tyle mądrzejsza....

[Dorotka@]

agnes-moja mała w trakcie skurczy przepowiadających ruszała się zupełnie normalnie, dopiero gdy przyszły TE właściwe to przyznam szczerze,że nie skupiałam uwagi na ruchach(swoją drogą moja mała zawsze była nadpobudliwa w brzuchu), a raczej na regularności skurczy i uwierz mi- nie da ich sie z niczym pomylić! sama wcześniej mialam takie obawy,ale jak przyszło co do czego to byłam pewna,że już czas na porodówkę jechać
z tego co pamiętam to byly to bolesne twardnienia brzucha, takie 100x bóle okresowe połączone z kolką wewnątrz brzucha... a w trakcie porodu nie pamiętam jak było-podobnie jak dziewczyny ktg monitorowało serduszko małej. Ja skupiałam się na znoszeniu bólu

[agnesj25]

No to mniej więcej wiem o co chodzi. A jak z Waszym samopoczuciem przed rozpoczęciem porodu?Czułyście się jakoś inaczej niż zwykle, przeczuwałyście coś?

[JagnaK]

Dzien dobry

Sliczne bobaski u nas na watku sa nie moge sie napatrzec.

Dzieki za rady dot. karmienia, rzeczywiscie raz poje troszke raz troche dluzej, skoro jej to wystarcza jestem spokojna. A w nocy wysypiam sie ok.

My walczymy z nawalem pokarmu moglabym chyba wykarmic piatke dzieci, jak Amelka ssie to az sie jej z ust wylewa tyle tego jest, a laktator okazal sie zbawieniem. Ja nie przechowywuje mleka bo nie chce malej dawac butelki zeby nie oduczyla sie dobrze ssac, bo ssie wzorowo
Wczoraj pekla mi brodawka i poleciala krew, ale juz dzisiaj jest lepiej i z bolem i krew juz nie leci.
Mala wali kupy jak armaty, a ogolnie jest grzeczna jak aniolek, ladnie je, placze gdy rzeczywiscie cos jest nie tak-albo przewijanie albo kapiel bo gole cialko i nie wiadomo co sie dzieje
Wiec ogolnie musze przyznac jestem szczesliowa mamusia...

[magflieg]

agnes ja mialam skurcze od sobotya urodziłam w poniedziałek wiec juz raczej czułam ale trudno cos powiedziec zebym wiedziała ze to to czy inaczej sie czuła bo to ogólnie jak sa jakies pierwsze objawy i zbliza sie termin to mamy wrazenie ciagle ze to juz

[JagnaK]

Dziewczyny, ja do was z takim wstydliwym problemem.
Otoz po porodzie wyszedl mi hemoroid, przedtem nie bolal, dzisiaj zaczal swedziec i piec, czy to znak ze sie goi i szybko sie schowa??
Jak sie go szybko pozbyc, bo przez to wszystko jeszcze sie nie wyproznialam, i szczerze mowiac mam obawy bo bedzie bolec cholernie. Prosze o rady

[nabuko]

Jagna, ja mam taki problem od połowy ciąży. to, że boli i swędzi to znak, że się pojawia, nie goi. polecam ci posterisan. szybciutko działa. poza tym są maści, które mają środek znieczulający. dobre też są płukanki z kory dębu
możesz też pójść do chirurga. jeśli hemoroid jest spory, usuną ci go podczas zabiegu

[anah]

Melduję się na odchowalni razem z Maciusiem

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Lija, Wiktorynka, Jagna, kasieek, jeszcze raz ogromne gratulacje

Cyt z poczekalni:
Odzywam się dopiero teraz, choć od soboty jesteśmy w domu. W ostatni dzień pobytu w szpitalu dopadł mnie zespół popunkcyjny po znieczuleniu podpajęczynówkowym. Okropny ból głowy, nie do wytrzymania, w pozycji pionowej. trzy dni przeleżałam w łóżku, wypijając studnię wody, zażywając male dawki paracetamolu i małą kawę. Pomogło. Dziś jestem jak nowo narodzona. Po bólu nie został cień.

Cieszę się, ze jesteśmy już w domu a mnie coraz mniej boli rana po cesarce, bo w szpitalu zupełnie nie umiałam sobie poradzić z bólem

Nasz Maciuś jest cudowny

[agnesj25]

Witam!
Odebrałam dziś wyniki wymazu z pochwy i wykryto bakterie e.coli . Moja gin jest na urlopie i ma wyłączony telefon, czy któraś z Was miała te bakterie na krótko przed porodem? orientujecie się czy są one groźne dla dziecka przy porodzie siłami natury?

[magflieg]

Agnes ja nie miałam..

Anah witaj napisz jak Gabrysia?

A wogóle co tu tak pusto? Maluchy dają w kość?

[Dorotka@]

Napisane przez magflieg

Agnes ja nie miałam..

Anah witaj napisz jak Gabrysia?

A wogóle co tu tak pusto? Maluchy dają w kość?

pusto, bo pewnie wszytskie mamuśki korzystają z ładnej pogody i spacerują z maluchami...ja też się wybieram na dłuuuuugi spacer!

wczoraj byłyśmy u pediatry- mała wazy już 3300g czyli prawie 400 gram przybrała w 2 tygodnie teraz mam pewność, ze mam wystarczająco dużo pokarmu a mała się najada... no i bolesne wzdęcia delikatnie ustępują-pilnuję, by po jedzeniu zawsze się Natalce odbiło i to naprawdę działa!

[anytsuj]

Mamuśki - śliczne są Wasze bobaski, bardzo Wam zazdroszczę, ze już jesteście PO. Mi zostało jeszcze 5 tygodni, a czasami jak mnie strach obleci przed porodem to nie wiem co mam mysleć. Całuski dla Waszych ślicznych pociech!!!

[izuxyz]

Mam pytanie - czy w czasie ciąży ćwiczyłyście mięśnie Kegla? Bo tak się zastanawiam czy to faktycznie ma wpływ na przebieg porodu, głównie na elastyczność krocza... Czy te ćwiczenia rzeczywiście mogą pozwolić uniknąć cięcia i pękania?

[Anisia25]

Napisane przez izuxyz

Mam pytanie - czy w czasie ciąży ćwiczyłyście mięśnie Kegla? Bo tak się zastanawiam czy to faktycznie ma wpływ na przebieg porodu, głównie na elastyczność krocza... Czy te ćwiczenia rzeczywiście mogą pozwolić uniknąć cięcia i pękania?

watpie.. to sprawa indywidualna, mi podczas parcia położna powiedziala ze naciecie bedzie bo jestem wlascicielka wysokiego krocza.. no i u nas to rodzinne, bo moja mama byla nacinana podobnie siostra, ale nie martw sie nawet jesli maja cie natnac to to nie boli, bo nacinaja w momencie najwiekszego naprezenia skory, a lepiej byc nacieta niz popekac, bo tego nie skontrolujesz.. a natnie cie tak, ze odbyt nie ucierpi

[Dorotka@]

Napisane przez izuxyz

Mam pytanie - czy w czasie ciąży ćwiczyłyście mięśnie Kegla? Bo tak się zastanawiam czy to faktycznie ma wpływ na przebieg porodu, głównie na elastyczność krocza... Czy te ćwiczenia rzeczywiście mogą pozwolić uniknąć cięcia i pękania?

a ja cwiczyłam miesnie Kegla.Co prawda pod koniec juz tylko gdy mi sie przypomniało ale jednak...no a poród miałam szybciutki, no ale u mni to tez genetyczne więc trudno coś osadzić czy pomogły te ćwiczenia...

[anuhaaaaaaaaaa]

no faktycznie dziś puściutko, no ale taka pogoda, że aż grzech siedzieć w domu. My byliśmy dziś wprzychodni, bo małego ropieją oczka i poszliśmy po receptę na kropelki. Przy okazji dostaliśmy skierowanie na usg jamy brzusznej i do kardiologa, bo lekarka powiedziała, że chce wszystko mieć pod kontrolą, więc fajnie. Tż na wizycie zakaszlał i lekarka wyprawiła mu kazanie na temat palenia hahaha dobrze mu tak

no a ja zaraz skarmię dziecie i też lecimy na spacerek. Muszę zajść do mięsnego, bo stwierdziłam, że upiekę sobie pasztet na kanapki.

[JagnaK]

Napisane przez izuxyz

Mam pytanie - czy w czasie ciąży ćwiczyłyście mięśnie Kegla? Bo tak się zastanawiam czy to faktycznie ma wpływ na przebieg porodu, głównie na elastyczność krocza... Czy te ćwiczenia rzeczywiście mogą pozwolić uniknąć cięcia i pękania?

Wydaje mi sie ze nie ma to wplywu na przebieg porodu. Cwiczenia te wykonywalam moze ze 4 razy w sumie, masazu wogole a i herbatke z lisci malin moze ze 2 razy pilam, a szwu nie mialam ani jednego.
Duzo zalezy od poloznych i ich umiejetnosci ochrony krocza, a jesli musisz byc nacieta to lepiej niz zebys popekala na wszystkie strony swiata.

My dzisiaj juz po wizycie poloznej. Jutro ma przyjsc jeszcze zwazyc mala i pobrac jej krew na rozne badania. Ogolnie mala jest bardzo grzeczna, w nocy musze przyznac ze wstaje z checia, ciekawe jak dlugo a i juz brodawki przestaja bolec podczas karmienia.

A na koniec moje malenstwo i dumny tata.

[anuhaaaaaaaaaa]

Jagna piękna twoja królewna, a tatus chyba zakochany Widzę w tle białe róże, czyżby podarunek od męża? Ja też dostałam bukiet czerwonych róż po porodzie, może to nie perfumy czy biżuteria ale dobre i to

a Piotrula dziś skończył 3 tygodnie

[izzi]

Wiktorynko!!!! Zakochałam się normalnie w Twoim maleństwie Cóż za arcy przystojny blondyn!!!

Żabulko, najważniejsze że jesteście pod dobrą lekarską opieką i wiadomo co jest grane. Życzę Wam obojgu szybciutkiego powrotu do zdrowia Ja swego czasu też chciałam małą dokarmiać butlą ale ona źle toleruje Bebilon 1 no i nie chciałam eksperymentować na moim biednym dziecku...
Idę dziś do pediatry za godzinkę żeby ją zważyć i sprawdzić czy przybiera na wadze.

Jaroszaniu, ale kruszynka z Twojego Antosia... a Ty masz śliczne włoski!

Dorotko, bardzo się cieszę że Twoja córeczka tak ładnie przybiera na wadze!!! Oby tak dalej!

Jagna, urocze foto z tatusiem ... i wiesz co mi się wydaje że Twoje maleństwo jest do moejego nieco podobne

A co do pieluch to ja już od wczoraj eksperymentuję z Huggiesami 2... Mają ładne obrazeczki z Kubusiem Puchatkiem i na razie się sprawdzają bez zarzutu chociaż mój mąż twierdzi że są gorsze bo mają bardziej sztywne te boczki z rzepami niż Pampersy...

[4n3t4]

Cześć Mamusie! Mam do Was pytanie, może rozwiejecie moje dylematy. Używacie staniki do karmienia czy zwykłe? Bo ja się zastanawiam czy kupować karmnik i tak sobie myślę, że może to i wygodniej będzie w karmniku...

Słodkie te wasze bobasy... U mnie 1,5 tyg. do terminu i zero objawów...

[izzi]

Napisane przez 4n3t4

Cześć Mamusie! Mam do Was pytanie, może rozwiejecie moje dylematy. Używacie staniki do karmienia czy zwykłe? Bo ja się zastanawiam czy kupować karmnik i tak sobie myślę, że może to i wygodniej będzie w karmniku...

Słodkie te wasze bobasy... U mnie 1,5 tyg. do terminu i zero objawów...

Jak najbardziej kupuj stanik do karmienia!!! Używanie zwykłego stanika jest baardzo niewygodne bo karmisz jedną piersią a druga musi zostać w staniku z wkładką laktacyjną bo najczęściej przy karmieniu cieknie z obydwu piersi. No i łatwiej jest odpiąć tą klapkę w biustonoszu do karmienia niż zadzierać do góry część zwykłego biustonosza który przy okazji bardzo nieprzyjemnie uciska pierś co może powodować zastoje pokarmu i nawet zapalenie piersi...

[Dorotka@]

popieram słowa izzi- tylko i wyłącznie stanik do karmienia!!! ja nie wiem oc bym bez niego zrobiła- do dziś kupiłam sobie 3!