GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[Mischoko]

Nie wolno i w ogole .... ale pokazuj te spioszki ja tam wiem ze Ty czujesz ze mozna to kupujesz i juz

[olivka_7]

Nie usłyszysz, obiecujemy
Mów szybko

[Kathi75]

Hihi nie spioszki mam ich az za duuzo
Kupilam kolyske a tylko dlatego ze okazja byla za grosze

[olivka_7]

Śliczna ja też taką chcę
Próbuje się zapatrzeć

[Mischoko]

Wow sliczniasta ))) ja tez chce <ryczy>)

[Kathi75]

Ej no nie beczec glaskac brzuchol na majowym i w kolyske patrzec godzinami i bedzie dobrze czary mary

[piwusia5]

Napisane przez Kathi75

Pewnie ze sie martwimy talko Blondyneczka taka sensacje nam tu zapodala
Wlosy chodujesz a jakies specyfiki stosujesz??

Nic kochana nie stosuje mam tylko zamiar pofarbować je jekoś bo mam śmieszne odrosty ( naturalnie mam kasztan wpadający w rude miałam farbę złotawo rudą a przed nią bląd a la Rubik) Musze przefarbować je na jakiś kolor bo mam tęczę na głowie. Od głowy ciemne a na końcówkach prawie blondy

Chciałam wam powiedzieć że po rozmowie z małżonem doszliśmy do wniosku że staramy się zrobić wszystko aby począc potomka do końca 2009. Jeśl by nam nie wyszło wracamy do Polski i staramy się o adopcje. Po głowie chodzi też nam in vitro.

Jutro od godziny 15.00 czasu Polskiego proszę za mnie trzymać kciukasy idę na kursa. Aha mój małż był taki chętny posłać mnie do szkoły bo kurs prowadzi jego znajomy. Ale będzie siara

[olivka_7]

łykam fluidka ale dopiero na październik

[olivka_7]

Napisane przez piwusia5

Nic kochana nie stosuje mam tylko zamiar pofarbować je jekoś bo mam śmieszne odrosty ( naturalnie mam kasztan wpadający w rude miałam farbę złotawo rudą a przed nią bląd a la Rubik) Musze przefarbować je na jakiś kolor bo mam tęczę na głowie. Od głowy ciemne a na końcówkach prawie blondy

Chciałam wam powiedzieć że po rozmowie z małżonem doszliśmy do wniosku że staramy się zrobić wszystko aby począc potomka do końca 2009. Jeśl by nam nie wyszło wracamy do Polski i staramy się o adopcje. Po głowie chodzi też nam in vitro.

Jutro od godziny 15.00 czasu Polskiego proszę za mnie trzymać kciukasy idę na kursa. Aha mój małż był taki chętny posłać mnie do szkoły bo kurs prowadzi jego znajomy. Ale będzie siara

Dasz rady ale kciuki trzymać będziemy

[Mischoko]

Jak ja cie zaraz trzepne Piwusia jakie adopcje czy invitro Ty patrz jak si Olivka stara dlugo i Kasia jak sie starala i ja i Asia a ty juz po miesiacu ze in vitro spokojnie do tego czasu dwoje bedziesz miec ejjj po co sie zaraz zamartwiac tylko sie blokujesz

[syla39]

Witam laseczki.

Kathi kolyska super. Ja jeszcze w ciazy nie jestem a juz ogladam rzeczy dla dziecka wiec jak zajde to chyba zbankrutuje, tyle jest teraz slicznosci

No wiec tak, @ jak nie bylo tak nie ma. Juz sie dzisiaj zastanawialam czy nie wziasc aspiryny na wywolanie i goracej kapieli. Spoznia sie a ja nie lubie jak ktos lub cos mna rzadzi. Temp. spadla do 36,8, test negatywny to na co ona jeszcze czeka??? Chcialabym ja dostac i zaplanowac wyjazd do polski a tak, siedze jak na szpilkach i czekam, czekam i czekam. Glupia, dala mi nadzieje i jeszcze sie ze mna bawi w kotka i myszke

Olivka tak jak mowila kathi kup te tabletki ,warto je miec zawsze w domu. Ja zawsze mam i jak tylko cos nie tak to clotrimazolum (tez zawsze mam) , te tableteczki i po sprawie. Czasami uzywam profilaktycznie i juz ho ho dawno nie mialam problemow.

Mischoko zycze owocnych staranek dzisiaj

Piwusia chyba nam tu za bardzo sie zapedzila. Starac sie i napewno sie uda.
A tak przy okazji to dowiedzialam sie ze tutaj w norwegii 3 zabiegi in vitro sa refundowane. Spoko nie?
Nie to co w polsce, placisz jak za zboze i jeszcze pewnosci nie masz.

[Zuziunia]

Piwusia za kurs

Iza owocnego przytulania...

Kasiu fajna kołyska..

Dzisiaj w dzień dobry tvn było o mamach, jedna z takim ślicznym brzuszkiem...no cudo

a ja nie mam nic ciekawego do napisania...

[olivka_7]

Piwusia Kochana ja już 13 cykl zacznę niedługo i na razie mi żadne adopcje nie chodzi po głowie, mam szanse na "naturalne" zajście w ciążę -jeśli tak można nazwać inseminację i będę się starać do upadłego.
Za dużo przeszłam i wycierpiałam się już niemało nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Zresztą są dziewczyny które przeszły jeszcze więcej. Nie można się poddawać.

Wiecie co w rodzinie mojego męża tzn siostry już wiedzą co i jak stwierdziłam że już mam dość tych pytań dogryzek, bardziej mnie to rani niż to co mogą teraz mówić za moimi plecami. Nie byłam w stanie tego dłużej znosić. Boję się teraz tego wesela będzie rodzina mojego męża kuzynki itp i nie wierzę żeby obyło się bez pytań, przeraża mnie to, boję się że buchnę płaczem, wystarczy że będę miała jeden z gorszych dni i po robocie, albo kogoś zjadę.

[Mischoko]

Napisane przez syla39

Mischoko zycze owocnych staranek dzisiaj

Piwusia chyba nam tu za bardzo sie zapedzila. Starac sie i napewno sie uda.
A tak przy okazji to dowiedzialam sie ze tutaj w norwegii 3 zabiegi in vitro sa refundowane. Spoko nie?
Nie to co w polsce, placisz jak za zboze i jeszcze pewnosci nie masz.

Super az trzy no popatrz

Napisane przez Zuziunia

Piwusia za kurs

Iza owocnego przytulania...

Kasiu fajna kołyska..

Dzisiaj w dzień dobry tvn było o mamach, jedna z takim ślicznym brzuszkiem...no cudo

a ja nie mam nic ciekawego do napisania...

Fajnie ze jestes to tez czasem wystarcza

Napisane przez olivka_7

Piwusia Kochana ja już 13 cykl zacznę niedługo i na razie mi żadne adopcje nie chodzi po głowie, mam szanse na "naturalne" zajście w ciążę -jeśli tak można nazwać inseminację i będę się starać do upadłego.
Za dużo przeszłam i wycierpiałam się już niemało nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Zresztą są dziewczyny które przeszły jeszcze więcej. Nie można się poddawać.

Wiecie co w rodzinie mojego męża tzn siostry już wiedzą co i jak stwierdziłam że już mam dość tych pytań dogryzek, bardziej mnie to rani niż to co mogą teraz mówić za moimi plecami. Nie byłam w stanie tego dłużej znosić. Boję się teraz tego wesela będzie rodzina mojego męża kuzynki itp i nie wierzę żeby obyło się bez pytań, przeraża mnie to, boję się że buchnę płaczem, wystarczy że będę miała jeden z gorszych dni i po robocie, albo kogoś zjadę.

Olivka wybieram druga opcje ze zjedziesz kogos a ja zawsze jak ktos mi stawia niewygodne pytania to odpalam a dlaczego to chcesz wiedziec? ksiazke bedziesz pisac ? mam(y) swoje powody i juz czy ja sie musze spowiadac

[olivka_7]

No i może tak być że się komuś zerwie szczególnie że jestem bardzo ostatnio rozdrażniona a na tym punkcie to hmmm same wiecie...

[Zuziunia]

Napisane przez olivka_7

Piwusia Kochana ja już 13 cykl zacznę niedługo i na razie mi żadne adopcje nie chodzi po głowie, mam szanse na "naturalne" zajście w ciążę -jeśli tak można nazwać inseminację i będę się starać do upadłego.
Za dużo przeszłam i wycierpiałam się już niemało nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Zresztą są dziewczyny które przeszły jeszcze więcej. Nie można się poddawać.

Wiecie co w rodzinie mojego męża tzn siostry już wiedzą co i jak stwierdziłam że już mam dość tych pytań dogryzek, bardziej mnie to rani niż to co mogą teraz mówić za moimi plecami. Nie byłam w stanie tego dłużej znosić. Boję się teraz tego wesela będzie rodzina mojego męża kuzynki itp i nie wierzę żeby obyło się bez pytań, przeraża mnie to, boję się że buchnę płaczem, wystarczy że będę miała jeden z gorszych dni i po robocie, albo kogoś zjadę.

Wiesz masz prawo kogoś zjechać a jak wybuchniesz płaczem to im się zrobi głupio...
gdyby chociaż raz ktos był na Twoim miejscu naprawde by Cie szanował..ale wiem jaka jest dociekliwa rodzina itp...

[piwusia5]

kochane kobitki ta adopcja to hmmm właśnie mobilizacja. wiem że jak by co mamy wariant awaryjny omówiony. A co do in vitro mój małż sądzi że ma duże prawdopodobieństwo że jego "chłopaki" nie są sprawne. Przechodził dwukrotnie zapalenie jądra(raz jedno raz drugie).
Ale wiecie co... mnie to nie martwii. Co ma być to będzie. Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba
to jest mój 13 cykl starań....

[olivka_7]

No dokładnie. Ostatnio jak kuzynka M urodziła i byliśmy tam po jego rodziców to od razu masa pytań a wy co już przecież tyle po ślubie, itd itd mało brakowało żebym eksplodowała, ale zrobiłam jak zwykle dobrą minę do złej gry.

[Mischoko]

Napisane przez Zuziunia

Wiesz masz prawo kogoś zjechać a jak wybuchniesz płaczem to im się zrobi głupio...
gdyby chociaż raz ktos był na Twoim miejscu naprawde by Cie szanował..ale wiem jaka jest dociekliwa rodzina itp...

No dokladnie lubia wtracac swoje trzy grosze i dopytywac sie nawet jak dajesz do zrozumienia ze nie chcesz mowic - ale Olivka da sobie rade

DOOOOOMMMMIII ty nas juz nie kofasz w gole nie piszesz ja wiem ze ziemniaki fajne ale my tez napisz cos

[olivka_7]

A robił badania chłopaków. Badanie nie drogie a warto sprawdzić bo u faceta powód jest jeden a u nas 100 różnych może być. Przecież jak ma za słabe wystarczy je wzmocnić. To badanie nie jest drogie my płaciliśmy 23zł.

Zanka jak się czujesz jako żonka

[Mischoko]

Napisane przez piwusia5

kochane kobitki ta adopcja to hmmm właśnie mobilizacja. wiem że jak by co mamy wariant awaryjny omówiony. A co do in vitro mój małż sądzi że ma duże prawdopodobieństwo że jego "chłopaki" nie są sprawne. Przechodził dwukrotnie zapalenie jądra(raz jedno raz drugie).
Ale wiecie co... mnie to nie martwii. Co ma być to będzie. Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba
to jest mój 13 cykl starań....

13? oojj to nie widzialam sorki

Napisane przez olivka_7

No dokładnie. Ostatnio jak kuzynka M urodziła i byliśmy tam po jego rodziców to od razu masa pytań a wy co już przecież tyle po ślubie, itd itd mało brakowało żebym eksplodowała, ale zrobiłam jak zwykle dobrą minę do złej gry.

A ja bym powiedziala co mysle ze nic jej do tego i nam sie nie spieszy i juz nie musi znac szczegolow

[syla39]

Napisane przez piwusia5

kochane kobitki ta adopcja to hmmm właśnie mobilizacja. wiem że jak by co mamy wariant awaryjny omówiony. A co do in vitro mój małż sądzi że ma duże prawdopodobieństwo że jego "chłopaki" nie są sprawne. Przechodził dwukrotnie zapalenie jądra(raz jedno raz drugie).
Ale wiecie co... mnie to nie martwii. Co ma być to będzie. Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba
to jest mój 13 cykl starań....

Ach wiec tak sprawa wyglada. Trzeba wiec przebadac tz plemniczki i sprawadzic co jest z nimi grane. Bedziecie wiedziec na czym stoicie, a moze wszystko z nimi ok. Skoro to 13ty cykl staran to moze czas odwiedzic jakiegos konkretnego lekarza, porobic badania itp.

[piwusia5]

Kathi75 ..... śliczny podpis ... też taki mieć będę .... niedługo...

[piwusia5]

Napisane przez olivka_7

A robił badania chłopaków. Badanie nie drogie a warto sprawdzić bo u faceta powód jest jeden a u nas 100 różnych może być. Przecież jak ma za słabe wystarczy je wzmocnić. To badanie nie jest drogie my płaciliśmy 23zł.

Zanka jak się czujesz jako żonka

do tej pory nie robił badań yyy wstydził się. Ja wie że co to za wstyd ale mu te oddanie "chłopaków" do pojemnieczka w laboratorium nie pasuje. Ale ostatnio doszedł do wniosku że musi iść. chyba go moje łzy przekonały...

A wie ktoś jak to się w Anglii odbywa ?

[olivka_7]

Piwusia pewnie że będziesz mieć

Nudzi mnie brzuch i w ogóle jakaś taka słaba jestem. Chyba jadę tylko do apteki i prosto do domu. Zaaplikuję lekarstwa, pouczę młodego i dziś znów odpuszczę sobie pisanie pracy.
Dziewczyny kurde nie mogę się zmotywować żeby dalej pracę pisać, strasznie mi to opornie idzie.

[Mischoko]

Napisane przez piwusia5

do tej pory nie robił badań yyy wstydził się. Ja wie że co to za wstyd ale mu te oddanie "chłopaków" do pojemnieczka w laboratorium nie pasuje. Ale ostatnio doszedł do wniosku że musi iść. chyba go moje łzy przekonały...

A wie ktoś jak to się w Anglii odbywa ?

to nie wstyd Piwusia
Ale nie wiem jak to tu wyglada na razie nie musielismy

Napisane przez olivka_7

Piwusia pewnie że będziesz mieć

Nudzi mnie brzuch i w ogóle jakaś taka słaba jestem. Chyba jadę tylko do apteki i prosto do domu. Zaaplikuję lekarstwa, pouczę młodego i dziś znów odpuszczę sobie pisanie pracy.
Dziewczyny kurde nie mogę się zmotywować żeby dalej pracę pisać, strasznie mi to opornie idzie.

Oliveczko ja bym ci chetnie pomogla z tym pisaniem ale u mnie brak kompa w domu no.... keidys pisalam prace na zmowienie na studiach dorabialam sobie

[olivka_7]

Zmykam dziewczynki. Miłego popołudnia wam życzę i wieczorku oczywiście.
Mischoko miłych staranek.

Hihi na sobotę zostałam zaproszona na wieczór panieński ale będzie fajnie już się nie moge doczekać, odchamię się troszkę Nawet mam fajną bluzkę w której jeszcze nigdy nigdzie nie byłam.

Mischoko jaka ty zdolniacha. Dziękuję za chęci
W końcu ją napiszę bo materiały mam do wszystkich rozdziałów tylko dzidzia mnie tak pochłania a raczej myśli o niej że nie mogę się za nic zabrać.

[syla39]

Napisane przez olivka_7

Piwusia pewnie że będziesz mieć

Nudzi mnie brzuch i w ogóle jakaś taka słaba jestem. Chyba jadę tylko do apteki i prosto do domu. Zaaplikuję lekarstwa, pouczę młodego i dziś znów odpuszczę sobie pisanie pracy.
Dziewczyny kurde nie mogę się zmotywować żeby dalej pracę pisać, strasznie mi to opornie idzie.

Olivka ten teges...nie zapomnij ze twoj tz tez musi sie czyms wysmarowac (clotrimazolem lub umyc tantum rosa) bo inaczej wszystko moze pojsc na marne.

Piwusia moze idz do lekarza pierwszego kontaktu, przedstaw sprawe i powinien skierowac cie do kliniki leczenia nieplodnosci. Przynajmniej tutaj tak jest. a chlopakow mozna podobno dostarczyc w ciagu pol godzinki

[Zuziunia]

Kto się napije ze mną kawki?

[Mischoko]

Napisane przez olivka_7

Mischoko jaka ty zdolniacha. Dziękuję za chęci
W końcu ją napiszę bo materiały mam do wszystkich rozdziałów tylko dzidzia mnie tak pochłania a raczej myśli o niej że nie mogę się za nic zabrać.

nie nie jestem, zarabialam zeby moc zyc nie mialam wyjscia to sie pisalo po nocach

Napisane przez syla39

Piwusia moze idz do lekarza pierwszego kontaktu, przedstaw sprawe i powinien skierowac cie do kliniki leczenia nieplodnosci. Przynajmniej tutaj tak jest. a chlopakow mozna podobno dostarczyc w ciagu pol godzinki

teraz sobie przypominam ze w Pl jeszcze keidys moj pierwszy maz robil takie badanie nasienia i rzeczywiscie z domku w 0,5 godiznki mial dowiezc