mamuski styczniowo-lutowe 2009

[mar_go]

Napisane przez passionfruit

Cześć dziewczynki, melduje się tylko w pierwszym dniu na zwolnieniu. Już mi się nudzi. Mam do Was pytane, jeżeli lekarz napisał mi na zwolnieniu, że "powinnam leżeć" to czy ktoś może (i jak jest w praktyce) to sprawdzić? Bo ja nie czuję potrzeby leżenia i nie wytrzymam leżenia 2 tyg, a nie zauważyłam jak lekarz mi to wpisywał w zwolnienie.

Teoretycznie pracodawca nie ma jak sprawdzić, to raczej ZUS może wysłać do innego lekarza by sprawdzić zasadność zwolnienia. Ale różne przypadki się zdarzają. W domu nikt Cię sprawdzał nie będzie, co innego gdy się wybierzesz gdzieś dalej. Moją znajomą w ciąży, na zwolnieniu ze wskazaniem do leżenia szef spotkał na basenie. Wyleciała z pracy, ze względu na ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Nawet jej do końca ciąży nie trzymali, tylko dostała od razu wypowiedzenie. A niby Warszawa to duże miasto. W małym zaś wszyscy wszystko wiedzą i łatwo zobaczyć.
Nie straszę, ale warto sobie przemyśleć jakiego ma się szefa i firmę.

A ja znów chora i na zwolnieniu i nawet nie korzystam ze wskazania "chory może chodzić" bo tak mnie rozłożyło, że przesypiam pół dnia, a resztę z bólem głowy i gardła spędzam tez w łóżku. Muszę się wykurować, bo za 10 dni ruszamy w końcu na wakacje .

[Seviljanka]

Kasiu, trzymam kciukasy z całych sil

Witam serdecznie wszystkie nowe Mamusie


A ja z innej beczki - myślałyście już o butelkach? Bo ja wstępnie wymyśliłam, że do herbatek ziołowych (na wzdęcia i zatwardzenie) będę chyba używać Dr Brown a potem Aventa (na ewentualne dokarmianie) i raczej skupię się na tej firmie w kwestii karmienia. Chcę karmić piersią ile się da ale zobaczymy co wyjdzie... A jak u Was?

No i cały czas jestem chora Jakiś koszmar po prostu

[Glizda87]

Napisane przez Seviljanka

Kasiu, trzymam kciukasy z całych sil

Witam serdecznie wszystkie nowe Mamusie


A ja z innej beczki - myślałyście już o butelkach? Bo ja wstępnie wymyśliłam, że do herbatek ziołowych (na wzdęcia i zatwardzenie) będę chyba używać Dr Brown a potem Aventa (na ewentualne dokarmianie) i raczej skupię się na tej firmie w kwestii karmienia. Chcę karmić piersią ile się da ale zobaczymy co wyjdzie... A jak u Was?

No i cały czas jestem chora Jakiś koszmar po prostu

Ja narazie biore pod uwage tylko i wylacznie butelki TT bo one imituja ksztaltem i faktura cyca i dzidzia latwo sie nabiera a ja chce karmic swoim mleczkiem jak najdluzej tylko niestety nie zawsze bede mogla prosto z cyca bo po urodzeniu maluszka zostana mi 3 miesiace szkoly... A wtedy babcia albo tatus poda malej sciagniete mleczko z butli TT

[siobhan1]

Napisane przez Seviljanka

A ja z innej beczki - myślałyście już o butelkach? Bo ja wstępnie wymyśliłam, że do herbatek ziołowych (na wzdęcia i zatwardzenie) będę chyba używać Dr Brown a potem Aventa (na ewentualne dokarmianie) i raczej skupię się na tej firmie w kwestii karmienia. Chcę karmić piersią ile się da ale zobaczymy co wyjdzie... A jak u Was?

Zakupilam juz na promocji laktator TT z jedna butelka w zestawie.
Dokupie jeszcze smoki te z malutka dziurka no i smoki uspokajacze, tez TT.

Jedyne co mnie zastanawia to, ze te wszystkie butle sa plastikowe i czytalam cos o utlenianiu sie tego swinstwa do mleka podawanemu dziecku i w efekcie powodowanie otylosci - badanie przeprowadzone w stanach
Wiec zastanawialam sie nad szklanymi. Wiem, ze w PL sa dostepne, nie wiem jakiej firmy ale sa, tu jednak ich nie ma
No i jestem w kropce.....

[krolowaa]

ja mam przetestowane na swojej córce chyba wszystkie marki ...i najlepsze okazały sie firmy avent -sa niezniszczalne!
wiekszosc butelek tylko na pocztku spełniało swoja role ,potem po jakims czasie smoczek wpadał do srodka albo butelka przeciakała ,takie rzeczy!mam juz kilka butelek zakupionych nie wiem jak to bedzie z karmieniem piersia bo mojej córki nie udało mi sie karmic.

[nimfetka]

Byłam u lekarza prywatnie.Wizyta trwała ponad godzinę Doktor zrobił badanie Usg pierwsza wspaniała wiadomość będzie dziewczynka wyszła pipeczka jak nie wiem co co do toksoplazmozy Doktor powiedział,że jest jak na razie wszystko dobrze z dzidzią -rzecz jasna bo tokso na pewno mam i jest to niestety nowe zakażenie. Mała ma głowę miedzy moimi kośćmi tzn główka troszkę w dole i ciężko zbadać jej główkę co tak naprawdę jest najważniejsze w tokso. A wiec poprosił abym przyszła do niego na dyżur do szpitala 3 października może dzidzia ułoży się lepiej,z resztą stwierdził iż powinnam być bardziej kontrolowana wiec to nie zaszkodzi.Antybiotyk mam brać trzy razy dziennie przez trzy tyg później przerwa dwutygodniowa a w ciągu właśnie tej przerwy ponowne badania ( masa badań).I tak do końca ciąży.Nie wiem jak wytrzyma mój organizm takie dawki antybiotyków. Ehh nie jest to wszystko łatwe,ale lekarz powiedział że dzieci zakażonych matek tokso rodzą się zdrowiutkie i takie też będzie moje i że muszę być dobrej myśli i nie denerwować się tak bardzo.Zobaczymy co czas przyniesie......

[anna1593]

Napisane przez mar_go

Teoretycznie pracodawca nie ma jak sprawdzić, to raczej ZUS może wysłać do innego lekarza by sprawdzić zasadność zwolnienia. Ale różne przypadki się zdarzają. W domu nikt Cię sprawdzał nie będzie, co innego gdy się wybierzesz gdzieś dalej. Moją znajomą w ciąży, na zwolnieniu ze wskazaniem do leżenia szef spotkał na basenie. Wyleciała z pracy, ze względu na ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Nawet jej do końca ciąży nie trzymali, tylko dostała od razu wypowiedzenie. A niby Warszawa to duże miasto. W małym zaś wszyscy wszystko wiedzą i łatwo zobaczyć.
Nie straszę, ale warto sobie przemyśleć jakiego ma się szefa i firmę.

.

nie do konca masz racje. zus moze kontrolowac wykorzystanie zwolnienia i moze przyjsc z niezapowiedziana wizyta, i biada tym, ktorych nie zastanie. kontrole moze zrobic sam z siebie lub na wniosek pracodawcy. ale w praktyce to robia kontrole przy tych dluzszych zwolnieniach (kilkumiesicznych), a passionfruit ma, o ile dobrze pamietam, 2 tygodnie. biorac pod uwage, ze lekarz ma tydzien a oddanie druku zus zla do siedziby zusu, to wiele nie zostaje na wizytacje. nie wiem dokladnie jak to wyglada od strony praktycznej, bo nie pracuje w zusie, ale taka jest teoria.

[freshona]

Napisane przez anna1593

nie do konca masz racje. zus moze kontrolowac wykorzystanie zwolnienia i moze przyjsc z niezapowiedziana wizyta, i biada tym, ktorych nie zastanie. kontrole moze zrobic sam z siebie lub na wniosek pracodawcy. ale w praktyce to robia kontrole przy tych dluzszych zwolnieniach (kilkumiesicznych), a passionfruit ma, o ile dobrze pamietam, 2 tygodnie. biorac pod uwage, ze lekarz ma tydzien a oddanie druku zus zla do siedziby zusu, to wiele nie zostaje na wizytacje. nie wiem dokladnie jak to wyglada od strony praktycznej, bo nie pracuje w zusie, ale taka jest teoria.

Jestem na zwolnieniu od 30 maja. Nie wyobrażam sobie, żebym przez ten czas miała być non stop w domu, bo ktoś z ZUS-u może mnie sprawdzić.
Wydaje mi się, że skoro na zwolnieniu jest wyraźne wskazanie "można chodzić" czyli sławetna 2, to nawet jeśli ktoś chciałby mi zrobić nalot, to moja nieobecność jest usprawiedliwiona.
Na szczęście mój pracodawca takiego wniosku nie złoży.

[anna1593]

Napisane przez freshona

Jestem na zwolnieniu od 30 maja. Nie wyobrażam sobie, żebym przez ten czas miała być non stop w domu, bo ktoś z ZUS-u może mnie sprawdzić.
Wydaje mi się, że skoro na zwolnieniu jest wyraźne wskazanie "można chodzić" czyli sławetna 2, to nawet jeśli ktoś chciałby mi zrobić nalot, to moja nieobecność jest usprawiedliwiona.
Na szczęście mój pracodawca takiego wniosku nie złoży.

doczytalam sie w swoich notatkach, ze zwolnienia na okolicznosc ciazy nie podlegaja kontroli, ale to co napisalam jest aktualne do innych zwolnien. jedynie nie pamietam jak wyglada sprawa z kontrola zwolnienia z rzeczona "2". gdy nie zastana w domu to chyba troche trzeba sie potlumaczyc. ale glowy nie dam. mowie to, co pamietam z zajec i jakiejs tam ogolnej wiedzy

[passionfruit]

Dzięki dziewczyny, teraz mam 10 dni zwolnienia i jakoś przeżyję tą mniejsza aktywność. A następnym razem przypilnuje lekara żeby mi głupot nie wypisywał
Ale jak zwykle Wasza wiedza jest nieoceniona.

[jukol]

Tez sie wypowiem na temat L4 Czytalam na ten temat na innych forach jak dziewczyny opisywaly ze bedac w ciazy na L4 odwiedzili ja panstwo z ZUS.Choc wcale nie masz obowiazku ich wpuscic.Moze ktos z rodziny otworzyc i powiedziec ze sie kapiesz i prosze przyjsc jutro.Nawet policji nie masz obowiazku wpsucic chyba ze maja nakaz

Jak u Was z pogoda ?Przeciez miala byc taka wspaniala a nic sie nie zmienila od wczoraj Tak bym dalej poszla spac ...

[passionfruit]

Wiesz jukol, u mnie jest jeszcze inny problem. Ja mam inne miejsce zameldowania, a mieszkam zupełnie gdzie indziej. Na L4 mam wpisany adres z dowodu, a mieszkam w innym miejscu. Więc w sumie to nawet jak będe w domu siedziała to kontrole będe miała calkiem gdzie indziej.

[Nightingle]

Słuchajcie dziewczyny,

Przecież to by było irracjonalne, że mając zwolnienie od pracy np ze względu na żylaki dla babki siedzącej w biurze, że ZUS będzie jej się kazał spowiadać, że poszła na spacer Moje zdanie jest takie, że jeżeli nie ma konkretnie napisane, że trzeba leżeć w domu plackiem, to nie mogą się niczego czepiać. Zresztą mi ginek sam powiedział, że mam się st5arać dużo spacerować na świeżym powietrzu...

[Nightingle]

Napisane przez passionfruit

Wiesz jukol, u mnie jest jeszcze inny problem. Ja mam inne miejsce zameldowania, a mieszkam zupełnie gdzie indziej. Na L4 mam wpisany adres z dowodu, a mieszkam w innym miejscu. Więc w sumie to nawet jak będe w domu siedziała to kontrole będe miała calkiem gdzie indziej.

To u mnie jest to samo, bo nadal jestem zameldowana u rodziców

[jukol]

No niestety Zus to dziwny urzad i rozne maja pomysly ... Zazdroszcze Wam L4

[Nightingle]

Słuchajcie znalazłam fajny artykulik o zwolnieniach w necie.

Podaję link... http://poznan.naszemiasto.pl/masz_prawo_wiedziec/specjalna_artykul/537075.html

I oczywiście wklejam najbardziej interesujący fragment:
Leży czy chodzi?
Jeśli podczas kontroli chorego nie ma w domu, a na zwolnieniu lekarskim było wpisane, że powinien leżeć („1”), Wydział Kontroli wysyła do zainteresowanego prośbę o wyjaśnienie przyczyny nieobecności. W przypadku absencji chorego ze wskazaniem lekarskim „może chodzić” („2”), ponawia się kontrolę, ustala się aktualne miejsce pobytu osoby chorej lub bierze się ten fakt pod uwagę przy wybieraniu zaleceń do kolejnych kontroli.

[passionfruit]

Bez sensu, jesli chory może chodzić to może chodzić i co im do tego gdzie jest i co robi? A tak swoją drogą to na L4 w legendzie jest napisane "chory powinien leżeć". A "powinien" to nie jest to samo co "musi".

[pani z herbata]

dziendoberek kochane

nie mam na co narzekac za to moj TZ pewnie napisalby ze 2 strony jaka to klotliwa jestem przez ostatni miesiac 5 wielkich awantur z czego ostatnia wczoraj wieczorem
ale mysle ze juz nie bede

umowilam sie z szefowa ze miare mozliwosci do 17 grudnia bede pracowac a bodajze 20 zaczynamy przerwe swiateczna
Asiu oswiec mnie prosze skoro swieta mam i tak wolne to one licza mi sie do maternity leave??
kieyd Ty zamierzasz isc na urlopik??

a jeszce z porannych zlotych mysli: zazdroszce TZtowi ze moze mnie calowac w brzuch, jakbym mogla to bym sie ciagle calowala

Polina zdecydowanie reaguje na obecnosc tatusia, domagajac sie od niego uwagi
dzisiaj rano probowala go obudzic, polozyl przez sen reke na brzuchu i zaczela lekko pukac ale ze nie bylo odzewu od niego to zaczela walic z calej sily, musialam obudzic TZta zeby do niej zagadal

[siobhan1]

Napisane przez pani z herbata

umowilam sie z szefowa ze miare mozliwosci do 17 grudnia bede pracowac a bodajze 20 zaczynamy przerwe swiateczna
Asiu oswiec mnie prosze skoro swieta mam i tak wolne to one licza mi sie do maternity leave??
kieyd Ty zamierzasz isc na urlopik??

Z tego co wiem, to na ML trzeba is na 2 tyg przed data porodu i ja chcialabym isc 15/12 ale zalezy co mi ginka wpisze
Przysluguje ci 26tyg platnego MB z Social Welfare plus zalegly i biezacy urlop oraz wszystkie dni Bank Hols.

Wiec jak pojde na ML od 15/12 to do pracy wracam 26tyg pozniej tj15/06/2009 plus urlop (21 dni) + zalegly urlop (mam jeszcze 5 dni w zanadrzu)
+ bank holiday'e (xmass+boxing day+new year's day+paddy's day+good fri+ester monday+may bank hol+june bank hol )

15/06/2009 + bhol(8dni) = 25/06/2009 + 21 dni urlopu = 23/07/2009
Mam nadzieje, ze jasno wytlumaczone

No jesze mozesz wziasc bezplatny - chyba 9 tyg, ale nie zamierzam skorzystac, wiec nie wiem dokladnie

[Nika.83]

Widzę, że coraz więcej nas na L-4 ja też już w "domu" siedze tzn robie wszytko aby tylko nie siedziec... hihih wychodze z zalozenia ze bede miec czas jeszcze na siedzenie w domu. Dziewczyny a jakie plany na czas maciezyńskiego czy potem wracacie do pracy czy zostajecie jeszcze z maluchami??Jak to widzicie?? Macieżyńskiego z tego co wiem jest 18 tygodni a potem wychowawczy jest nie płatny... wiec naprawde nie wiem jak to bedzie. Wiem, ze zostane z małą w domu przez jakis czas bo nie mam tak czy siak z kim jej zostawić a pozatym nie wiem czy chcę takie małe dziecko zostawiać z kimkolwiek jednak wyrzycie z jednej wypłaty to też nie lada wyczyn wiec naprawde nie wiem jak to zrobic. Mam takie nie zbyt ciekawe godziny pracy od 9-17 szczerze bym wolała iść na 7.00- 15.00 i od tej 16.00 moglabym czas z dzieckiem spedzic a tak o 18.00 w domu i co zrobie nic... masakra... Napiszcie jak to u WAS wyglada.

[passionfruit]

Ja chcę zostac z Jasiem przynajmniej do czasu kiedy skończy 2,5 - 3 lat. Potem pójdzie do przedszkola. Nie chciałabym tracić tych cennych chwil z życia malego dla pracy. Zarabiał będzie mój TZ. Zreszta teraz i tak moja wypłata starcza na waciki

[pani z herbata]

ja w ogole chce zmienic prace po macierzynskim, a zamierzam go wykorzystac w calosci i zaraz potem do pracy

moze bede zmuszona jedynie part-time bo sie bedziemy z TZ zmieniac przy malej, niestety babci w poblizu nie ma, a o ceny w tutejszych zlobkach nawet nie pytalam

[Glizda87]

W nowym numerze "m jak mama" jest artykul pt. "kiedy do pracy?".... z tego co tam dzisiaj tak z grubsza wyczytalam to zaraz po macierzynskim mozesz wykozystac caly urlop wypoczynkowy oraz isc do lekarza po zwolnienie lekarskie na dziecko (cy cos takiego) i na tym zwolnieniu mozna byc az 60dni...

[mumi24]

Napisane przez Nika.83

Widzę, że coraz więcej nas na L-4 ja też już w "domu" siedze tzn robie wszytko aby tylko nie siedziec... hihih wychodze z zalozenia ze bede miec czas jeszcze na siedzenie w domu. Dziewczyny a jakie plany na czas maciezyńskiego czy potem wracacie do pracy czy zostajecie jeszcze z maluchami??Jak to widzicie?? Macieżyńskiego z tego co wiem jest 18 tygodni a potem wychowawczy jest nie płatny... wiec naprawde nie wiem jak to bedzie. Wiem, ze zostane z małą w domu przez jakis czas bo nie mam tak czy siak z kim jej zostawić a pozatym nie wiem czy chcę takie małe dziecko zostawiać z kimkolwiek jednak wyrzycie z jednej wypłaty to też nie lada wyczyn wiec naprawde nie wiem jak to zrobic. Mam takie nie zbyt ciekawe godziny pracy od 9-17 szczerze bym wolała iść na 7.00- 15.00 i od tej 16.00 moglabym czas z dzieckiem spedzic a tak o 18.00 w domu i co zrobie nic... masakra... Napiszcie jak to u WAS wyglada.

Nie wiem jak się okaże w praktyce ale bardzo chciałabym być z maleństwem do ok 2 roku, potem jakas praca na pół etatu a potem od przedszkola na caly.
nie wyobrażam sobie zostawić 4 miesięcznego maluszka w żłobku

Napisane przez pani z herbata

ja w ogole chce zmienic prace po macierzynskim, a zamierzam go wykorzystac w calosci i zaraz potem do pracy

moze bede zmuszona jedynie part-time bo sie bedziemy z TZ zmieniac przy malej, niestety babci w poblizu nie ma, a o ceny w tutejszych zlobkach nawet nie pytalam

Ja też zmieniam pracę ale nie zaraz po macieżyńskim, trochę czasu to zajmie zanim coś znajdę, co do babć to co z tego że są w moim przyadku na miejscu jak obie pracują i d...
żłobek odpada bo tam nie mają na nic czasu ....opiekunka też bo nie zarabiam jakoś dużo i 3/4 pensji poszłoby na jej usługi -to wolę juz być z małym w domu

[anna1593]

kurcze, Wy powoli przestajecie pracowac, a ja od 1 padziernika zaczyynam swoja pierwsza prace. staz podyplomowy tak sie zaczyna ustawowo, wiec mialam z urzedu ostatanie wakacje. poki nic sie nie bedzie dzialo, planuje pracowac do konca. co wiecej, w lutym (tylko nie wiem kiedy, albo 21 albo 28) chce podejsc do lepu. zobaczymy jak mi sie wszystko ulozy i czy zdolam jako tako wykurowac sie po porodzie (planowany termin 8-10 luty) i pozbyc sie jednego wrzodu z tylka. nie chce uczyc sie w lecie, i na dodatek z malym dzieckiem do lepu wrzesniowego. staz formalnie trwa do konca pazdziernika, ale mi sie przedluzy o okres urlopu macierzynskiego i nie wiem jakie beda terminy rekrutacji i rozpoczynania rezydentur, wiec niewykluczone, ze po zakonczeniu stazu bede na przymusowym bezrobociu przez ok 4 m-ce. przynajmniej z dzieckiem posiedze, zrobie studia podyplomowe. mam tez nadzieje, ze mezowi uda sie zmienic prace na lepiej platna (choc teraz tez ma nie najgorsza).
jakby co jest babcia na miejscu, albo opiekunka bedzie przychodzic na kilka godzin. tylko gdzie znalezc dobra i godna zaufania?

[calineczka_]

Hej witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie, widzę że sporo nas na początek przyszłego roku. Ja mam termin na 7 styczeń 2009, a w domku już jedną styczniową pociechę. Pozwolę sobie teraz przejrzeć ten szalenie dla mnie interesujący wątek> Pozdrawiam serdecznie

[krolowaa]

ja tez zamierzam posiedziec z mała do czasu kiedy bedzie mogł isc do przedszkola no chyba ,ze babcia sie nia zajmie ale watpie!
naprawde nie wyobrazam sobie zostawiac 3-miesiecznego dziecka opcej opiekunce!a znam kilka kolezanek ,które tak zrobiły.pracowac bym spokojnie nie mogła!tyle sie słyszy w telewizji okropnosci!a zreszta dziecko tak szybko rosnie ze szkoda byłoby przegapic taki moment.

[siobhan1]

Napisane przez Nika.83

Widzę, że coraz więcej nas na L-4 ja też już w "domu" siedze tzn robie wszytko aby tylko nie siedziec... hihih wychodze z zalozenia ze bede miec czas jeszcze na siedzenie w domu. Dziewczyny a jakie plany na czas maciezyńskiego czy potem wracacie do pracy czy zostajecie jeszcze z maluchami??Jak to widzicie?? Macieżyńskiego z tego co wiem jest 18 tygodni a potem wychowawczy jest nie płatny... wiec naprawde nie wiem jak to bedzie. Wiem, ze zostane z małą w domu przez jakis czas bo nie mam tak czy siak z kim jej zostawić a pozatym nie wiem czy chcę takie małe dziecko zostawiać z kimkolwiek jednak wyrzycie z jednej wypłaty to też nie lada wyczyn wiec naprawde nie wiem jak to zrobic. Mam takie nie zbyt ciekawe godziny pracy od 9-17 szczerze bym wolała iść na 7.00- 15.00 i od tej 16.00 moglabym czas z dzieckiem spedzic a tak o 18.00 w domu i co zrobie nic... masakra... Napiszcie jak to u WAS wyglada.

Napisane przez pani z herbata

ja w ogole chce zmienic prace po macierzynskim, a zamierzam go wykorzystac w calosci i zaraz potem do pracy

moze bede zmuszona jedynie part-time bo sie bedziemy z TZ zmieniac przy malej, niestety babci w poblizu nie ma, a o ceny w tutejszych zlobkach nawet nie pytalam

Po pierwsze jak bym miala siedziec z dzieckiem 2 lata w domu, to by mi sie mózgl uplynnil, wiec taka opcja nigdy nie wchodzila w gre.
Z racji kosztów (Zlobek w ire to koszt €1200) bede szukala polskiej opiekunki i wracam po maciezynskim i urlopie do pracy. Dziecie bedzie mialo okolo 7 - 8 miesiecy, wiec juz wystarczajaco. Po odbebnieniu obowiazkowego pol roku w mojej firmie wracam do PL i tam dziecieciem zajmie sie moja mam, która juz sie nie umi doczekac
Niestety potrzebowac bede opiekunke na min 5 miesiecy i pewnie szarpnie mnie to po kieszeni, ale co poradzic

Napisane przez calineczka_

Hej witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie, widzę że sporo nas na początek przyszłego roku. Ja mam termin na 7 styczeń 2009, a w domku już jedną styczniową pociechę. Pozwolę sobie teraz przejrzeć ten szalenie dla mnie interesujący wątek> Pozdrawiam serdecznie

Witamy serdecznie nowa mamusie!!!!!

[pani z herbata]

witamy witamy o zdrowie pytamy

lista jest na 1 stronie, wyslij mi dane prosze
to tez apel do wszytkich tych ktorzy maja niepelne info na liscie

[passionfruit]

siobhan, ja mam ten plus, że powadzę sobie taki mały sklepik internetowy i dzięki temu nie umrę z nudów. Przy nim jest zawsze coś do roboty