Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-09-24, 21:05   #151
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Po filmiku jestem w szoku, mój Kuba nie mowi takich długich wyrazów ani zdań, aż zawołałam męża by mu pokazać. Gratulacje. Z wrażenia nic więcej nie napisze, bo ide sobie rozmyslać co robię nie tak,ale z drugiej strony ja jestem straszna gaduła i gadam do niego cały dzień, opowiadam itp...
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-24, 22:05   #152
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kasia tak zrobiłam w trakcie oglądania filmiku.
Jak tu się nie dołować widzac coś takiego? Szymek mowi tylko mama, tata, am, nie,kajtek. Nie chce powtarzać zadnych słowek, nocnik omija szerokim łukiem, nawet nie zdaje sobie sprawy kiedy sika. No ale za to fizycznie rozwija sie az za szybko, wchodzenie na wysoką zjezdzalnie po drabince ma opanowane perfekt, wogole niezły z niego kaskader jest. Także pocieszam sie ze coś za coś...

Atena, proszę mi tu pilnować córki coby mojemy Szymkowi rogow nie doprawiła

Byliśmy dzisiaj na wizycie kontrolnej : wzrost 78 cm, waga 10600
Nadal nikt mnie kocha nikt mnie nie lubi ...
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-24, 22:44   #153
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Cytat:
Napisane przez Anndraa
ale z drugiej strony ja jestem straszna gaduła i gadam do niego cały dzień, opowiadam itp...
No i nie dajesz chłopakowi dojść do głosu
No a tak odnośnie filmiku, to też zdębiałam. Za to Tonce najbardziej podobał się pies

Marzena

Dzisiaj byłyśmy u koleżanki, która ma 19miesięcznego Aleksa. Chłopak się jej bał, bo chciała go bić (a nawet, gdy tylko zbliżała się z pokojowymi zamiarami), a podobno on bije siostrę i rodziców. Więc, Beauty, spokojnie - na razie jeszcze żaden chłopak nie przeszedł jej sprawdzianu

Ta koleżanka mieszka na 4 piętrze bez windy. Na pierwsze piętro Tonka weszła na własnych nogach, chociaż właściwie nie miała okazji nauczyć się chodzić po schodach. Śmiesznie wyglądała, jak próbowała stawiać nogi na stopniach na zmianę. Później już ją wzięłam na ręce, bo trafiłyśmy na moment, kiedy akurat kilkoro lokatorów postanowiło wyjść ze swoich mieszkań.

A jutro jadę pomóc bratowej tapetować
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 09:49   #154
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

ja tylko się przywitam bo zaraz zmykamy na podwórko jest piękne słonko

pelsonik te gadulstwo było jakiś miesiąc temu, teraz dużo wyraźniej mówi i pełnymi zdaniami, jestem z niego dumna
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 13:25   #155
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Pelsonik, wrzuć koniecznie próbkę mowy Amelki, jestem bardzo ciekawa jak brzmi wyraźna mowa u takiego malucha.

Laura dzisiaj kolejny raz rozwaliła wargę przez te połamane zęby. Ma je tak ostro zakończone że każdy upadek kończy się przygryzieniem wargi i raną. Już umówiłam ją prywatnie do dentysty na porządne spiłowanie ząbków, ale muszę jej przed wizytą podać jakiś lek żeby pozwoliła sobie spiłować. Znacie jakiś lek o dość silnym działaniu uspokajającym/ogłupiającym dla dzieci?

Anka znowu nam gdzieś zniknęła... Odezwij się, jak się czujesz, podjęłaś jakąś decyzję w związku z Piotrem?

No a Ewa chyba na dobre nas zostawiła.
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 14:47   #156
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Cytat:
Napisane przez kasia8120 Pokaż wiadomość
jestem z niego dumna
nie dziwię sie, bo też bym była

Cytat:
Napisane przez Aatena Pokaż wiadomość
Ta koleżanka mieszka na 4 piętrze bez windy.
ja mieszkam na 4 pietrze bez windy i musze wnosic zakupy i nieraz kube, bo czasami chce mu sie isc a czasami stanie i za zadne skarby nie pojdzie, i jeszcze jak otworze drzwi do domu to nie wchodzi tylko probuje ucie na dol, wiec musze go jakos schwycic z pelnymi siatami w rekach

Ja też chce usłyszeć Amelke.

A mój kuba (bo dziś zwracałam szczegolna uwagę, zamiast sie zastanowic i mowic, on woli pogadac po dziecinnemu leniuszek. Ale naciskac nie bede, bo jak. Przecież go nie zmuszę.

No i pieknie pijez kubka juz nawet sam wypiije pół kubka na śniadanie i sie nie pochlapie. Za to zupami jest oblany cały.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 14:50   #157
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kasia jestem pod ogromnym wrazeniem umiejetnosci Twojego synkaszokaz pokazalm swojemu TŻ.. normlnaie.. napisze tak jak dziewczyny - byla pewna, ze moja Lenka(powtarza kazdy wyraz ale tylko 2 lub 3 pierwsze literki) mowi duzo i idzie sie z nia dogadac - widac mylilam sie
a tak w ogole to witaj nie mialam jeszcze okazji sie z Toba przywitac

Pyciaczku ja chyba nic Ci nie poradze - nie potrzebowalam nigdy takich lekow.. moze przejdz sie do pediatry - on powinien Ci cos poradzic
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-25, 14:50   #158
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

mały śpi mam chwilkę dla siebie, czy chce któraś kawkę bo będę robiła
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 14:54   #159
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

baska201 dziękuję za przywitanie bardzo mi miło jak chwalicie mojego Maćka też bym chciała Wasze dzieciaczki posłuchać jak rozmawiają, jeszcze raz wielkie dzieki za milutkie słowateraz to już wogle obrosnę w pórka hihihihi za te pochwały mojego gaduły
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 16:48   #160
~refleksyjna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 1 299
GG do ~refleksyjna
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

kasia8120 witaj!!!! Twój Maciuś jest genialny

pyciaczku ja chora jestem, dlatego nie piszę ledwo zyję, wszystko mnie boli. Z Piotrem niby powiedzielismy sobie zegnaj, ale teraz rozmawiamy codziennie na necie czy przez tel. i tak jak wtedy sie zawzielam ze bede twarda to teraz chyba znowu mnie bierze no jestem zakochana (durna ) ehhh tylko ta jego przeszlosc, on chce przyjechac 8.10 na tydzien albo wiecej do mnie...bo mówi ze za mało go poznalam aby podejmowac takie ostateczne decyzje no i kurcze, ja sie zakochalam w jego inteligencji, ale teraz dostrzegam jaki on jest przystojny, nawet rano przed goleniem gdzie się podział mój rozsądek?


Anetko współczuje bardzo śmierci babci

Moja Julia ostro ząbkuje, i bracia nauczyli ja mówic "obczaj".

Edytowane przez ~refleksyjna
Czas edycji: 2008-09-26 o 11:18
~refleksyjna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 17:09   #161
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Gydby ktoś kiedyś mi powiedział, że po 4 nieprzespanych nocach będę normalnie funkcjonować, to bym go wyśmiała. Ale jakoś żyję, a Marcelino każdej nocy odstawia cyrki z budzeniem sie, przewracaniem, gadaniem, skakaniem i zawsze kończy sie to płaczem. Co przysnę z nadzieją, że i on zaśnie głęboko to mnie budzi i tak w kółko. A ja jak na siebie bardzo cierpliwa i kochająca jestem, przytulam, lulam, całuję, odkładam, podnoszę, przykrywam, odkrywam... Qrwy lecą dopiero po 3 nad ranem, i to albo w skrytości ducha, albo gdzieś w przestrzeń, a do mojego Jęczydła wciąż koteczku, syneczku, kochanie itd i po 3 lub ok. 4 zasypia już tak w miarę normalnie i budiz sie ok. 6, jak ja wstaję do pracy. chodzę z czerwonymi z niewyspania oczami już i to nie jest bynajmniej wirusowe zapalenie spojówki jak 2 tyg. temu.
Byliśmy juz u lekarza, osłuchany, zbadany, obejrzany dokładnie i nic. Jako, ze trochę kaszle, dostał wstrętny syrop, którego nie chce pić, a jak mu podstępnie dam, to się na mnie obraża. Przebiły mu sie trójki więc nie wiem, co mu może przeszkadzać... piątki? zreszta nie zachowuje sie tak, jakby coś go bolało, raczej jak ktos wybudzony ze snu, który nie może zasnąć. Dziwne to. I każdej nocy ten sam schemat: śpi od 20-20.30 do 23-23.30 bez ruchu, potem sie trochę powierci, i od północy lub koło 1 zaczyna się impreza. A my dwa głupki zamiast iśc spać razem z nim to jeszcze wynajdujemy sobie zajęcia, pranie, prasowanie, tu coś przyszyć, tam coś podkleić i kończy sie tak, że zasypiamy przed tv. Uh, no to sobie ponarzekałam.

Któraś z was pisała, że dziecko bije i dziwicie się, skąd mu sie to bierze, skoro samo nie było nigdy uderzone. Otóż ja już to przeszłam. Marcel nie był bity, a my przez niego i owszem. Nieraz ze złości, nieraz dla zabawy, a czasami po prostu znienacka przywalił, zwykle w twarz. Teściowa mnie potępiała, że na niego za to nie krzyczę, że się daję, a ja może wewnętrznym instynktem sie kierowałam, bo ignorowałam to. I miałam rację. Bo przestał. Zapomniał. Teraz sie wyzywa na zabawkach. Jedna z ulubionych zabaw i sposób na dręczenie matki, to walenie samochodami w lustro

Marzena, jak to nikt..? JA Ciebie lubię
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-25, 18:57   #162
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kaśka, no właśnie tak wymyśliłam, że jak Tośka mówi o biciu, to już nie pytam kogo bić (chyba, że się zapomnę), ale zmieniam temat, mówię o jakiejś innej czynności na "b". Mam nadzieję, że to jej wkrótce przejdzie. A przejść nocnych współczuję. Może, jak go wydałaś, to spowrotem bęzie ładnie spać.
No i jak zmieniłaś awatar, to przestała wołać Bebe; bardziej Marcel rzucił jej się w oczy

Patrycja, może spytaj tego dentystę, co podać, ew. Waszego pediatrę
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 20:47   #163
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja nieraz zwracam uwagę mu, jak na przykład przygrzmocibabci albo mi takmocno, ale jaklekko to udaję że nie zauważyłam, i często udaję że nie widze jego głupich zachowań to rzeczywiście lepiej działa.

Moje dziecko takcudownie je i nie grymasi że nie mogę się nadziwić,a jeszcze parę dni temu musieliśmy podstępami go karmić, a teraz sam biegnie do stołu iczeka na jedzonko. Obym tylko nie zapeszyła....

Rzeczywiście bebe ma nowy awatar, a ja chciałam swój zmienić i musiałam odejść od komputera i jakoś mi wyleciało z głowy potem.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 21:02   #164
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Hej dziewczyny,
Nie było mnie jakiś czas. Ale nawet nie miałam siły i chęci wchodzić na forum. Teraz nadrobiłam 1,5 strony
Eh, muszę Wam trochę posmęcić. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu.

W zeszły piątek Zuzia miała lekki katar. Zaczęło się wieczorem. Eh, nawet nie wiem jak mam napisać Po prostu już myślałam o najgorszym. ( Dzieciak prawie mi się udusił. Ratowaliśmy jej z męzem życie. Trwało to z dobrą minutę. Zdążyłam wezwać pogotowie, odwołać pogotowie, przypomnieć sobie jak się robi sztuczne oddychanie i masaż serca... Teraz jak o tym piszę to normalnie same mi łzy lecą. To był po prostu horror. Nie mogła złapać powietrza i dusiła się. Całą twarz ma w popękanych naczynkach.
Zasnęła ładnie w łóżeczku, ale obudziła sę bo miała lekko zatkany nos, puknęła nóżką w łóżeczko i zaczęła płakać, więc gili zrobiło się więcej. I wpadła w panikę bo nie mogła swobodnie oddychać, nie mogłam jej uspokoić i zaczęła się krztusić.
Maciek trzymał ją głową w dół, walił ppo plecach, ja grzebałam w gardle próbując wyjąć flegmę. Bezskutecznie. Eh, nie będę już pisać bo poryczę się na dobre.
Od tego wieczora, codziennie mam cyrk z zasypianiem. Boi się zasnąć. O łóżeczku nie ma mowy. Zasypia przy nas w łóżku. A nigdy nie miała problemów ze spaniem.Boję się każdego płaczu, każdego kalsznięcia że znowu zaczne się krztusić. Byłyśmy u lekarza. Dostała skierowanie do neurologa. Muszę umówić wizytę.

A dzisiaj do tego dowiedziałam się, że dzidziuś, który mieszkal w brzuszku siostry ciotecznej umarł Jakieś 2-3 tygodnie temu. Byli dzisiaj na USG w 13 tygodniu żeby dowiedzieć się że wszystko jest dobrze a dowiedzieli się że dzieciak nie żyje Dla mnie niewyobrażalne. I oczywiście jak to w naszym wspoaniałym systemie, problem jest żeby usunąć martwą ciążę! Eh...
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 21:06   #165
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Z tym lekiem to macie rację, chyba nie obędzie się bez wisyty u pediatry, tym bardziej że takie lekarstwa pewnie są na receptę.

Anndra, miałaś się pokazać w nowej fryzurce o której pisałaś. Tak szczerze to ja Cię zupełnie nie pamiętam ze zdjęć. Kasia też mogłaby się ujawnić.

Miałam Was zapytać co robicie w sytuacji niechcianych hmm prezentów dla maluchów. Właściwie nie ma dnia żeby Laura nie dostała czegoś w sklepie od sprzedawczyń. Nawet fajnie jak są to rzeczy nieszkodliwe (ostatnio obłowiła się w porcelanowego słonika w kwiaciarni i fajną piłkę w aptece), gorzej jak słodycze. Wiem że te panie chcą dobrze, ale ja staram się nie dawać Laurze słodyczy, a one bez pytania wciskają jej wafelki, lizaki, ciastka, cukierki, albo brudne owoce na straganie. Laura nie pozwala sobie tego odebrać, od razu jest krzyk, ryk, bo przecież ona to dostała od pani a wredna matka chce odebrać. Nie bardzo wiem jak taktownie załatwić tą sprawę.

Aniu, skoro jesteś zakochana nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Tobie (Wam) szczęścia i udanego, spokojnego związku. Trzymam kciuki

Asiu, zszokowałaś mnie tym opisem duszenia się. Pamiętam że zawsze pisałaś, że Zuzka nie choruje a tu coś takiego. Mam nadzieję że to jednorazowe, przecież gdyby było to coś poważnego wyszłoby już wcześniej. Bądź dobrej myśli i daj znać co powiedział specjalista. A siostrze ciotecznej strasznie współczuje. Naprawdę robią problemy z usunięciem płodu? Co za kraj...
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 21:28   #166
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aśka, powiem szczerze, że kompletnie nie wiem co napisać. Straszne. Mała niedługo zapomni ale Wy pewnie jeszcze długo nie. Tydzień temu rozmawiałam z Adamem o tym, że nie umiem nad sobą panować w sytuacji zagrożenia życia najbliższych, straszliwie panikuję i robię dziwne rzeczy... Muszę przejrzeć książkę o maluchach i zobaczyć jak się robi dokładnie sztuczne oddychanie plus inne. Trzymajcie się dzielnie, więcej się to nie powtórzy.
Co do twojej siostry ciotecznej to przeżyłam kiedyś prawie to samo. Z tym, że u mnie w 13 tygodniu okazało się, że to nie ciąża a pusty pęcherzyk. Tyle, że ja już się nastawiłam na dziecko. Nigdy nie zapomnę monitora usg i tego, co mówił lekarz oraz leżenia po łyżeczkowaniu na jednej sali ze świeżo upieczonymi matkami i ich dziećmi. Może dlatego jestem tak przeczulona względem Mai, jeszcze innych spraw, nieważne.

Patrycja, Majka nie dostaje słodyczy czy brudnych owoców od sprzedawców, mieszkasz wśród hojnych ludzi.

Ania ja też ci życzę szczęścia.

Jakoś nie mam weny po Asi, ciągle o tym myślę.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 22:06   #167
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kiedyś jak nie mogła zwymiotować to się zakrztusiła. Ale chwila i jakoś jej się udało. Któregoś innego razu walnęła się w łeb i z ryku zaczęła wymiotować i znowu. Ona chyba nie umie tego robić. Ale tutaj, to po prostu już myślałam, że jej nie pomożemy. Normalnie szok. Ręce mi się trzęsły i nie mogłam na pogotowie zadzwonic, a tam jeszcze spokojny głos :pogotowie policji proszę czekać" No czekam, ale obok walczy o życie moje dziecko.
Podobno dzieci z tego wyrastają. Tylko prędzej ja się przekręcę na zawał. Z tych nerwów dostałam dużo za wcześniej okres. Nigdy mi się to nie zdażyło. Zawsze mam bardzo długie cykle.

Nie da się usunąć martwego płodu, nie da się usunąć ciąży pozamacicznej i każą rodzić martwe kilkumiesięczne dziecko. To wszystko przypadki spośród znajomych i rodziny. Ja jestem w szoku.
Siostrę odesłali do domu i kazali czekać do poniedziałku. Nie wiem dokładnie na co. Aż dostanie krwotoku czy jak? Jak można zasnąć ze świadomością, że dziecko w brzuchu nie żyje?

Gosia, współczuję Ci przeżyć. Ja jak słyszę coś takiego od razu stawiam siebie w podobnej sytuacji. Nie wiem jak bym coś takiego przeżyla. Nawet nie chcę myśleć o tym

Buena, nie martw się. Kaja na pewno przegania Zuzię wagowo. Tym bardziej że ta od tygodnia znowu nie je. Porzuciła zwyczaj wrąbania kotleta na obiad. Teraz żywi się danonkami, bieluchem i pomidorem. Bułka be, mięsko be, szynka be, jajko be.

Zuzi poszło w nogi i sprawność fizyczną. Nie mówi nadal nic sensownego. Mama, tata, taty. I to koniec.

Coś miałam jeszcze napisać. Jak już Wam opowiedziałam co się stało to może się trochę odblokuję, bo mi się nawet nie chciało wcześniej czytać co powypisywałyście...
Aaaaa, szukam jakiejś fajnej zabawki dla Zuzi. Kupiłam ciastolię, ale Mała woli wkładać i wyjmować z pudełka foremki. Ciastoliny brzydzi się wziąć do ręki. Poczekamy z tym jeszcze. A kupiłam bo strasznie miałam ochotę już dawno się tym cudem pobawić
Udało mi się sprzedać na allegro trochę Zuzinego plastiku i chciałam jej kupić coś w zamian, ale kompletnie nie wiem co. Bawi się obecnie tylko lalą i wózkiem i wkładaniem klocków do sortera. Wszystko inne poszło w kąt.
Aaaa i dużo ogląda TV. Zwłaszcza rano, jak ja dzwonię, zamawiam, sprawdzam itp itd to ona jest zajęta gapieniem się w mini mini.
Patrzyłam na allegro, to nie ma zabawek dla takich 1,5 roczniaków. Producent zakłada że dzieciak będzie bawił się tym kolorowo grającym świecącym plastikiem dla niemowląt. A tymczasem mój ma to już gdzieś.
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 22:17   #168
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asia, horror przeżyliście , aż gesiej skórki dostalam. Teraz będzie już dobrze Swoją drogą nie wiem jak ja bym się w takiej sytuacji zachowala, ale mam nadzieje ze instykt zadzialalby prawidłowo. Muszę koniecznie też poczytać o udzielaniu pierwszej pomocy dzieciom.
Współczuję siostrze, nie chce sobie nawet wyobrazać co czuje kobieta w takiej sytucji...

Ania, życzę szcześcia,choć uważam że to za wcześnie na wchodzenie w nowy zwiazek, ale to się łatwo mówi jak się stoi z boku. Jezeli to jest TEN facet to prędzej czy później będziecie razem.

Gosia, już dawno mialam sie spytać na czym polega Twoja dieta?
Ja od kilku miesiecy nie jem chleba ( chyba ze sama upiekę) i ziemniaków, staram się nie łączyc też węglowodanów z tłuszczami i efekty są całkiem, całkiem...
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 22:37   #169
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Beauty jak robię tak samo. Co do chleba niestety w 50% mi się nie udaje ale nie jem ziemniaków. Na efekty nie narzekam chociaż sporo przede mną, myślę że jeszcze z rok. Na razie Adam mówi, że widać, że pozbywam się brzucha, ja sama zauważam to po spodniach. 3 tygodnie temu kupiłam na ciuchach dżinsy bez stretchu, wtedy były dobre a dziś mi już spadały i to ostro, mimo, że były świeżo wyprane więc nie rozciągnięte. Podobnie jest z płaszczem, wcześniej kiedy zapinałam w nim pasek czułam się ściśnięta, teraz jest ok. Oby do przodu.

Asia o tym, że ona musi urodzić to ja wiem, takie mamy okrutne metody w tym kraju. Nie chciałam o tym pisać bo nie wyobrażam sobie takiej tortury.

Pisałam też, że dziadek, który niedługo przypływa prosił, żebyśmy wybrali dla Mai jakaś zabawkę od niego. Ja też nie wiem czym mała by się mogła zająć, wybraliśmy robota Tobiego z Fishera. Tak naprawdę w tej chwili kręcą ją tylko kredki i brystol oraz inne rzeczy, którymi można rysować, ołówki, pisaki itp. Zamęcza nas, żebyśmy jej dawali długopisy z biurka, pisaki z lodówki, oszaleć można.

kończe, bo przez te zębiska ciągle się budzi, pewnie niedługo wyląduje u mnie w łóżku

Edit: Beauty zapomniałam o takich banałach jak niejedzenie słodyczy i picie słodkich, gazowanych napojów. CZasem się skuszę ale na niewielkie ilości (2-3 kostki czekolady na tydzień, kawałek ciasta), nie umiałabym całkowicie wykluczyć słodkości.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2008-09-26 o 07:10
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-26, 08:17   #170
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asia to straszne co piszeszmatko - nawet nie umiem sobie wyobrazic co przezyliscie z mezem.. bidulka Zuzia.. mam nadzieje, ze juz nigdy nie spotka Was taka przykro sytaucja.. choc chcac nie chcac takie dzieciaczki czaami sie krztusza.. sama wiem cos o tym.. wtedy serce wali tak mocno jakby chcialo wyskoczyc, rece sie trzesa.. ahh koszmar
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 11:38   #171
~refleksyjna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 1 299
GG do ~refleksyjna
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Jeszcze mam gęsią skórkę po tym co Wy tu wypisujecie

Asia jejku jak sobie to wyobrazilam...a troche juz chyba znam Ciebie i Twoje nerwy przezyliscie chwile grozy, tak sie zastanawiam, może Zuzia ma cos z przełykiem? skoro często ma takie problemy, takie rzeczy sie chyba operuje, mój 17letni brat ma wlasnie chyba krzywy przelyk czy cos w tym stylu i jak je to kaszle np... w swoim zyciu byl juz wiele razy reanimowany bo sie krztusil, nie raz cukierek tez mu wpadl tam gdzie nie trzeba i sie dusil, oczywiscie trzeba go bylo glowa w dół zawsze trzymac, nawet 15 latka nie wiem czemu mama nie zrobila mu jeszcze operacji, bo mowila ze to co on ma to sie operuje, może Zuzia ma to samo, trzeba by to sprawdzic TRZYMAJ SIE KOCHANA! Ty jestes silna kobieta, ja bym sie bała chodzic z niemowlakiem na basen, bałabym sie ze go upuszczę sama tez jezdzilas z Zuzka i zalatwialas sprawy z domem, w Wawie, podziwiam, widac ze masz głowe na karku i napewno sobie poradzicie.
A to że trzeba RODZIC MARTWE DZIECKO?!!! i chodzic z nim wogle i zasnac wieczorem..przeciez to jest jakis koszmar, nawet nie pytam jak sie rodzi takie dziecko, wcale nie jestem ciekawa.

Za wszystkie zyczenia powodzenia z Piotrkiem dziękuję

Z tym zakochaniem, odkad spotkalam na swojej drodze Tomka, i ciezko sie w nim zakochalam, i pod wpływem niczego innego jak masy hormonow zalewajacych moj mozg podjelam decyzje ze chce miec z nim dziecko i zalozyc rodzine....traktuję zakochanie jako ciezki rodzaj choroby umysłowej, na pewno nie na powaznie tak jak kiedys, wiem ze to przejdzie i nie wiadomo co bedzie pozniej.

Do odchudzających się: gorąco polecam picie czerwonej herbaty! ale w ilości nie mniejszej niż 4 duże kubki dziennie, wtedy naprawde działa.
~refleksyjna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 13:56   #172
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Co do ksztuszenia, to KUba z dwa razy nie mógł złapać tchu,bo się raz zakrztusił jabłkiem (przez co nie jadł ich przez kilka tyg taką miałam traume) i kiedyś piciem. I wyobrażam sobie nerwy, bo w trakcie to dostawałam nadludzkiej siły a potem nogi z waty i małonie mdlałąm jak schodziło wszystko ze mnie. A co do kataru, ja też sie boję wiec jakmały choruje spi z nami i gluty wyciagam co rusz bo mam stresa, ze przestanie oddychac we snie,albo ja nie usłysze że cos nie tak, wiec zwykle noce mam nieprzespane.

Co do rodzenia martwego dziecka, nie sadziłam że tak się robi. Bez komentarza bo to przecież nieludzkie, jak można pozwolić chodzić matce z martwym dzieckiem. U mnie bez psychologa by sie nie obeszło.

CO do odchudzania, to pomaga odstawienie słodyczy,szkoda że to takie trudne,no i duzo ruchu, z tym już się mniej chce, ale na igraszki z mężemzawsze się znajdzie czas i siłe,a pare kalori się spali.

CO do zdjęc czekam na te slubne od siostry, w makijazu i kiecce się wyglada lepiej A nigdy nie wiadomo kto ogląda to forum.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 14:35   #173
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asika normalnie horror ale ja to znam i rozumiem Cię doskonale co czułaś...mój mały jak płacze to często ma "flegmę" i właśnie nie oddycha a z gardła ciągnie się i ciągnie....współczuję i nie życzę nikomu takich przeżyć

ja włąśnie umyłam sobie okno w kuchni bo jest pięknie i słonecznie, mały śpi
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 15:29   #174
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Straszne rzeczy z tym duszeniem. Asiu współczuję takich przezyć. Może Ania ma rację i niech lepiej Małą obejży jakiś specjalista.
Kaja krztusiła się, ale jak była jeszcze malutka, ale poklepałam ją po plecach trzymając głową w dół i było ok.
Nadal się zanosi, choć dużo rzadziej niż kiedyś, nieraz potrafi mnie troche wystraszyć i nie mogę doczekać się kiedy jej to minie.

Noszenie martwego dziecka jest naprawdę straszne, nie potrafię sobie tego wyobrazić, nie mówiąc już o urodzeniu...

Byłam dziś z Kają na szczepieniu - dzielna była. Waży teraz 9720, przez 1,5 tyg. to chyba nieźle podskoczyła z 9400, co? Mierzy 80 cm, wzrostwo jest średniakiem.
Doktorka, z resztą nie ona pierwsza, pytała się, czy Kaja pije dużo soków marchwiowych, ja mówię że wcale, spojżała na wewnętrzną strone dłoni i mówi, no rzeczywiście. Ma taką karnacje i tyle a na to pytanie, to czasem już mi się nie chce odpowiadać. Najczęściej mówię, że chodzimy na solarium albo,że smaruje ją samoopalaczem.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 20:57   #175
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Z tego wszystkiego nie przywitałam się z Tobą Kasiu Zuzia mówi cześć Maciusiowi. To piękne imię Może jako jedyna z nowych mamuś, które do nas dołączały ostatnio z nami zostaniesz? Bo inne stwierdziły widać, że takie nudne jesteśmy, że nie warto czasu tracić

Andraa, jak Ty wyciągasz te gile? Ja w życiu jej nic nie wyciągałam bo nigdy jej nic nie było i nie mam doświadczenia. Gruszka nie działa A ten katar to taki mini mini. Miała jeden dzien. Moze to od zęba? Teraz tylko się pogarsza jak się kładzie. No nic. Ma pić wibowit.

Buena, a widzisz jakie masz grube dziecko Co Zaraz dobijecie do dychy

Ania, dzięki z tym przełykiem. Zapytam lekarza jak będziemy się szczepić. Kilka razy tak miała ale przez chwilę. Tak groźnie było pierwszy raz. A ja trzymam kciuki za mądre decyzje podjęte przez Ciebie

Gosia, u nas kredki służyły głównie do wkładania i wyjmowania z piórnika. Teraz leżą gdzieś porozwalane. A ten robot fajny, ale to już powtarzanie tych wszystkich zabawek które miała do tej pory. Taka kumulacja 10 w 1 Może jej jakiś domek dla lalek kupię. W koncu uwielbia lalki. Bo niczym nie chce się zająć.


Aaaaa, Ania, zapomniałam napisać, że pewnikiem dużą łazienkę w domku będziemy mieć alabastrino Tubądzina. Taką jak zrobiłaś w Waszym mieszkaniu w Wawie Wszystkie sugestie co do powyższego przyjmę chętnie.
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 21:05   #176
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asiu, aż nie wiem co napisać. Przeżyliście chwile grozy i mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. Siostrze też współczuję, czekać z taką świadomością jeszcze kilka dni, straszne.

Aniu, teraz Twój awatar spodobał się Tonce. Jest w nim "coś", co wywołuje radość mojej córy

Ewelina, a coś ty Kai dawała jeść, że tak waga jej podskoczyła?
Tośka zaczyna mieć swoje smaki i jak robi się głodna, to mówi, co dać jaj do jedzenia. Najczęściej jest to bułka (maślana) lub fantazja, ale normalne jedzenie też staram się jej podawać. Z warzyw lubi najbardziej zielone: brokuły, groszek, nieco mniej fasolkę szparagową. Dopiero jak zje zielone, to bierze się za marchewkę.

Tośka też uwielbia kredki i rysowanie, zabiera długopisy i ołówki. Tylko, że porysuje chwilę sama, a potem mama rysuj serce i dzwoneczek, no w ostateczności zabawa pt. mama próbuj odrysować moją rękę a ja będę ją zabierać. A kredki świecowe musiałam schować, bo zjadała.

Wy wszystkie chudniecie, a na mnie ubrania coraz bardziej obcisłe się robią
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 21:43   #177
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No tak, Kaja i Maja urodzone w jednym dniu i waga też identyczna.

Mańka uważa, że wszystko co służy do pisania jest jej, sama rysuje, jak próbuję jej coś pokazać to wyrywa mi kredkę. Na ogół rysuje po kartce ale dziś "przypadkowo" popisała panele na czarno, na szczęście łatwo się zmywają. Po delikatnym ochrzanie pomachała sobie palcem na nie i udawała aniołka.

Aśka, Maja z zabawek typu gadające ma tylko Uczniaka, ale on już dawno temu się jej znudził. Myślę, że robot będzie strzałem w dziesiątkę. Jak nie, dostanie w zamian 10000 arkuszy brystolu. A tak serio to ja przez niego zbankrutuję, arkusz kosztuje 2zł, Mania je wręcz zjada na śniadanie.
Ja też czasami wyciągam Mai gile, najpierw piskam jej w nos wodą morską a jeżeli gil sam nie wyleci, to jeżeli wyszedł prawie na wierzch, wyciągam go spłaszczonym patyczkiem do ucha. Oczywiście nie wsadzam go głęboko, jeżdzę przy krawędzi płatka nosa.

Co do ulubionych rzeczy do jedzenia to pannica jest znanym niejadkiem, więc są takie które toleruje bardziej od tych, które średnio lubi. Nigdy nie widziałam, żeby okazywała, że coś jej bardzo smakuje. Jest albo obojętna albo ma skrzywioną minę, a same wiecie, że staram się przy kuchni.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 22:16   #178
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Gosik, a nie może być zwykły blok rysunkowy? Czy Majka ma aż takie wymagania?

Jak Zuzia chętnie wcinała mięso to gotowałam, teraz znów przestałam, jak panna wzgardziła kotletem. Nie wiem co mam jej dawać do jedzenia. A było już tak pięknie...Wczoraj np smakowały jej płatki kukurydziane z jogurtem a dzisiaj już nie, dwa dni temu jadła pasztet a dzisiaj był be. W zasadzie mogłaby tylko pić te swoje soczki.

Nasz uczniaczek oddany do sklepu. Już drugi się zepsuł, stwierdzilam, że mam dosyc łażenia do centrum handlowego ze szczeniaczkiem więc go w końcu oddałam życząc sobie kasy a nie nowego egzemplarza. Fajnie, Zuzia się pobawiła, znudził się to oddalam do sklepu
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 22:28   #179
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Raczej skończy się na bloku. Na brystolu jej się fajnie siedzi, przy okazji jest gruby więc się nie roluje.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-27, 13:33   #180
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asia, jej bardzo wspolczuje, nie dziwie sie ze sie przestraszyliscie, sama bym umarla ze strachu. Mam nadzieje ze to nic powaznego i jej z wiekiem minie.

Dziweczyny podajecie cale warzywka i dzieci je sobie chrupia czy rozdrobnione? Olivier w z calosci to je tylko owoce, warzywa typu marchew, fasolka sa tolerowane po rozdrobnieniu widelcem, nie na papke a na kawalki.
Wczoraj zjadl chrupki dla dzieci za mleku a dzisiaj juz je wypluwal, ciezko go do wiekszych kawalkow przekonac. Wogole ostatnio ma bardzo wybredny okres co do jedzenia. Ciezko go zadowolic.

Wybralam w koncu opiekunke, nie powiem abym byla nia w 100% zachwycona, zobacze jednak jak sie spisze. Mam nadzieje ze okaze sie odpowiednia osoba, bo juz nie mam siely szukac dalej.
Z drugiej strony to tak sie boje zaufac zupelnie obcej osobie. Poprzednia opiekunka byla siostra kolezanki (wiec pewne kwestie byly pominiete).
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-24 14:27:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:20.