NERWICA NATRĘCTW, inne nerwica

[black-bubu]

Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej Co do facetów macie rację są beznadziejni, a ze mój Tż mi nie pomógł , cóż od początku był egoistycznym dupkiem ( zawsze chciałam to powiedzieć Jutro idę do lekarza ogólnego, postaram się go zapytać o psychologa. A na pocieszenie to chyba sobie czekolade kupię.

[euphoriall]

Napisane przez black-bubu

Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej Co do facetów macie rację są beznadziejni, a ze mój Tż mi nie pomógł , cóż od początku był egoistycznym dupkiem ( zawsze chciałam to powiedzieć Jutro idę do lekarza ogólnego, postaram się go zapytać o psychologa. A na pocieszenie to chyba sobie czekolade kupię.

I takie podejście lubie

[Lena_20]

Napisane przez Surimi

zrozumiałas??

w zasadzie nie ale wiem co mialas na mysli

a ja od lekarza wrócona.. dostalam znów rudotel ... bosko.. tylko on na mnie dziala..
czy wy byscie sie zdecydowały na szpital.. "oddział dzienny"? ja dostalam "propozycje" ale nie moge ze względu na prace..

Tz dalej sie nie odzywa..

[euphoriall]

Napisane przez Lena_20

w zasadzie nie ale wiem co mialas na mysli

a ja od lekarza wrócona.. dostalam znów rudotel ... bosko.. tylko on na mnie dziala..
czy wy byscie sie zdecydowały na szpital.. "oddział dzienny"? ja dostalam "propozycje" ale nie moge ze względu na prace..

Tz dalej sie nie odzywa..

lepszy taki niż zamknięty...

[Karla1983]

Napisane przez Lena_20

w zasadzie nie ale wiem co mialas na mysli

a ja od lekarza wrócona.. dostalam znów rudotel ... bosko.. tylko on na mnie dziala..
czy wy byscie sie zdecydowały na szpital.. "oddział dzienny"? ja dostalam "propozycje" ale nie moge ze względu na prace..

Tz dalej sie nie odzywa..

A rodzina TZ -a ? Nie wiem.... brat, rodzice? Moze oni cos wiedza?

[Lena_20]

Napisane przez euphoriall

lepszy taki niż zamknięty...

nom ale to nie dla mnie..

[Lena_20]

Napisane przez Karla1983

A rodzina TZ -a ? Nie wiem.... brat, rodzice? Moze oni cos wiedza?

wiesz.. on nie ma tu rodziny,we włoszech też.. eh,nie wiem juz co robic.. juz mnie to zaczyna wkurzać,nieźle mu sie oberwie jak tylko sie odezwie

[_AsiCza__]

Czesc dziewy Jak samopoczucie dzisiaj ? U mnie takie dziwne... zreszta jak zawsze
Cisza jakas dziwna tu.. wezcie sie odezwijcie heh

[Ag4]

Lenko ja bym się zdecydowala na szpital i poszła tam z nadzieją, że pomoże.
No, ale to Twoja decyzja i twój czas, którego jak piszesz nie masz :/

[euphoriall]

Napisane przez _AsiCza__

Czesc dziewy Jak samopoczucie dzisiaj ? U mnie takie dziwne... zreszta jak zawsze
Cisza jakas dziwna tu.. wezcie sie odezwijcie heh

JEEEESTEEEEM czemu dziwnie?? no mała już spowiadaj się

Napisane przez Ag4

Lenko ja bym się zdecydowala na szpital i poszła tam z nadzieją, że pomoże.
No, ale to Twoja decyzja i twój czas, którego jak piszesz nie masz :/

ze szpitalem jest pewne ryzyko, to nie taka prosta sprawa. Nie mówimy w końcu o zwykłym szpitalu. Niektórym po nim się pogorszyło i to znacznie... no ale niestety już nam tego nie powiedzą...

[Brook]

ee moze by tak na polski? bo ja poniwlosku

bella faregaccio
Ciao Bella Ragazza!

boje sie ze dzis znow nei zasne i ze bezsennosc wraca pomimo brania lekow

btw stilnox w podwojnej dawce na mnie nie dziala nawet

[Ag4]

Napisane przez euphoriall

JEEEESTEEEEM czemu dziwnie?? no mała już spowiadaj się

ze szpitalem jest pewne ryzyko, to nie taka prosta sprawa. Nie mówimy w końcu o zwykłym szpitalu. Niektórym po nim się pogorszyło i to znacznie... no ale niestety już nam tego nie powiedzą...

faktycznie, nie brałam tego pod uwagę :/
chyba dopiero zaczynam raczkowac w tym temacie
długa droga przede mną :/

[euphoriall]

Napisane przez Ag4

faktycznie, nie brałam tego pod uwagę :/
chyba dopiero zaczynam raczkowac w tym temacie
długa droga przede mną :/

eeee tam dwa dni z nami i też bedziesz świrować jak my a i ilu rzeczy się dowiesz

[black-bubu]

Napisane przez Lena_20

czy wy byscie sie zdecydowały na szpital.. "oddział dzienny"? ja dostalam "propozycje" ale nie moge ze względu na prace..

Ja bym się bała szpitala, znam 3 osoby które trafiły do szpitala, jednej się pogorszyło , druga cały czas siedzi i nie chce wychodzić na przepustki, a 3 kolega trafił tam przez narkotyki, po wyjściu był warzywem, wyglądał okropnie, osobiście się go bałam, teraz już po jakimś 1,5 roku od wyjścia, zaczyna wracać do rzeczywistości.

Ja dziś zadzwoniłam do Tż, w sumie od wczoraj to on jest już były i powiedziłam mu, że chciałam od niego pomocy bo sobie z tym nie radzę, i , że osobiście widział jak wkurzona rzucałam w niego pędzlami ( bo mnie jakąs tam pierdoła wyprowadził z równowagi, a ja byłam skupiona nad malowaniem obrazu,) i jak potem łykałam tabletki na uspokojenie, i powiedziąłam mu, że mi nie pomógł i mam do niego o to żal, bo wybrał ucieczkę

[Lena_20]

wiedziałam,ze cos sie stało.. Tż miał wypadek ... niby wszystko jest ok,bo przed chwilą dzwonił ale chciałabym tam być..

[_AsiCza__]

Euph, bo to pogoda nie taka, i juz od razu glupie natrety.. i w ogole jakos mi dziwnie sie zyje tu za granica, moze to kwestia przyzyczajenia, ale jakos to nie ten sam swiat.
A tak w ogole.. to jak myslicie, szukac chlopa, czy poczekac az sam przyjdzie? Bo ja juz nie mam pojecia ..

Lena, nie no kurde a co sie stalo??????? gadaj ! o jeju nic mu sie nie stalo?

[euphoriall]

Napisane przez black-bubu

Ja bym się bała szpitala, znam 3 osoby które trafiły do szpitala, jednej się pogorszyło , druga cały czas siedzi i nie chce wychodzić na przepustki, a 3 kolega trafił tam przez narkotyki, po wyjściu był warzywem, wyglądał okropnie, osobiście się go bałam, teraz już po jakimś 1,5 roku od wyjścia, zaczyna wracać do rzeczywistości.

Ja dziś zadzwoniłam do Tż, w sumie od wczoraj to on jest już były i powiedziłam mu, że chciałam od niego pomocy bo sobie z tym nie radzę, i , że osobiście widział jak wkurzona rzucałam w niego pędzlami ( bo mnie jakąs tam pierdoła wyprowadził z równowagi, a ja byłam skupiona nad malowaniem obrazu,) i jak potem łykałam tabletki na uspokojenie, i powiedziąłam mu, że mi nie pomógł i mam do niego o to żal, bo wybrał ucieczkę

I bardzo dobrze niech wie kogo stracił

Napisane przez Lena_20

wiedziałam,ze cos sie stało.. Tż miał wypadek ... niby wszystko jest ok,bo przed chwilą dzwonił ale chciałabym tam być..

o rany no ale jak wszystko jest ok to pewno nic poważnego mu nie jest, a jaki wypadek samochodowy?

Napisane przez _AsiCza__

Euph, bo to pogoda nie taka, i juz od razu glupie natrety.. i w ogole jakos mi dziwnie sie zyje tu za granica, moze to kwestia przyzyczajenia, ale jakos to nie ten sam swiat.
A tak w ogole.. to jak myslicie, szukac chlopa, czy poczekac az sam przyjdzie? Bo ja juz nie mam pojecia ..

Ja już chyba nie szukam i chyba nawet nie czekam... kilka razy się przekonałam ze to zwykłe du*ki
nie wiem... coraz czesciej los daje mi do zrozumienia ze chyba zostane stara panna...

[Ag4]

Napisane przez black-bubu

powiedziąłam mu, że mi nie pomógł i mam do niego o to żal, bo wybrał ucieczkę

Bardzo dobrze mu powiedziałaś !
zachował się podle, jak tchórz moim zdaniem

[Karla1983]

Napisane przez Lena_20

wiedziałam,ze cos sie stało.. Tż miał wypadek ... niby wszystko jest ok,bo przed chwilą dzwonił ale chciałabym tam być..

O kurcze...... Mam nadzieje, ze jednak nic powaznego. Trzymaj sie dzielnie.

[Lena_20]

mało brakowało i miałabym tragedie.. jestem strasznie zdenerwowana,nie moge sobie miejsca znalezc.. musze tu siedziec.. nie wiem jak ja to zniose.. oby bylo wszystko ok,zadnych komplikacji bo chyba nie wytrzymam tego..

[Brook]

ojej Lenka a co sie stalo mu dokaldniej mam nadzieje ze niedlugo sie uspkoisz

[Ag4]

Napisane przez Lena_20

mało brakowało i miałabym tragedie.. jestem strasznie zdenerwowana,nie moge sobie miejsca znalezc.. musze tu siedziec.. nie wiem jak ja to zniose.. oby bylo wszystko ok,zadnych komplikacji bo chyba nie wytrzymam tego..

Lenuś
trzymaj się dzielnie

[black-bubu]

o jaaaa, przykro mi trzymaj się mocno

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

mało brakowało i miałabym tragedie.. jestem strasznie zdenerwowana,nie moge sobie miejsca znalezc.. musze tu siedziec.. nie wiem jak ja to zniose.. oby bylo wszystko ok,zadnych komplikacji bo chyba nie wytrzymam tego..

Lenka, Sloneczko, grunt, ze nic Mu nie jest, to najwazniejsze w tej chwili. Stalo sie juz i nie ma sie co zadreczac, ze mogla byc tragedia. Napisz cos wiecej, jesli chcesz i masz sile i o ile wiesz, co sie stalo.
Wiem mniej wiecej jak to jest, bo rok temu zadzwonil do mnie z Polski brat TZ, ze TZ wciaz jest w niemczech na autobahnie (a dzien wczesniej, wieczorem mial byc juz w domu, nie bylo z Nim zadnego kontaktu) i nic wiecej nie powiedzial, bo nie wiedzial. A ja nawet nie moglam do TZ zadzwonic, bo mial roaming i puste konto...

Black-bubu czyzby kolejna artystka u nas na watku?

[Lena_20]

aj,dziekuje wam..

jakos dam rade,byle było dobrze..

brook,witch.. - mieli z kumplem czołowe zderzenie z innym autem,jakis kretyn wyprzedzał na zakręcie..

juz mi lepiej,wzielam uspokajacze,zaraz sie poloze.. jeszcze raz dzieki za wsparcie

[Ag4]

Napisane przez Lena_20

aj,dziekuje wam..

jakos dam rade,byle było dobrze..

brook,witch.. - mieli z kumplem czołowe zderzenie z innym autem,jakis kretyn wyprzedzał na zakręcie..

juz mi lepiej,wzielam uspokajacze,zaraz sie poloze.. jeszcze raz dzieki za wsparcie

o matko !!
całe szczęscie że nic mu się nie stało ! że jest cały i zdrowy !

[Brook]

no to dobrze ze nic im nie jest- szczescie

[Lena_20]

ciesze sie ,ze jest wszystko dobrze,tylko jeszcze sie martwie i bede sie martwic dopoki nie bede w 100% pewna,ze nie bedzie żadnych nieprzewidzianych komplikacji.. Ale jestem dobrej myśli.. Zaluje tylko,ze nie mogę być teraz z nim..

dobra,koniec marudzenia..

[black-bubu]

Napisane przez witchwq

Black-bubu czyzby kolejna artystka u nas na watku?

A tak studiuję malarstwo i grafikę użytkową w kraku, i właśnie jak maluje czy tam rysuje, potrzebuje maksymalnego skupienia, więc jak ktoś mnie rozproszy to dostaje tym co tam mam pod ręka

[Surimi]

Napisane przez Lena_20

w zasadzie nie ale wiem co mialas na mysli

a ja od lekarza wrócona.. dostalam znów rudotel ... bosko.. tylko on na mnie dziala..
czy wy byscie sie zdecydowały na szpital.. "oddział dzienny"? ja dostalam "propozycje" ale nie moge ze względu na prace..

Tz dalej sie nie odzywa..

ja bym sie zgodzila Kochanie, bo to moze byc faktycznie ostatnia opcja a ty sama ocenisz jak sie po tym czujesz i bedziesz mogla wyjsc z tamtad kiedy chcesz

Napisane przez euphoriall

JEEEESTEEEEM czemu dziwnie?? no mała już spowiadaj się

ze szpitalem jest pewne ryzyko, to nie taka prosta sprawa. Nie mówimy w końcu o zwykłym szpitalu. Niektórym po nim się pogorszyło i to znacznie... no ale niestety już nam tego nie powiedzą...

nie strasz babo jedna!!!

Napisane przez black-bubu

Ja bym się bała szpitala, znam 3 osoby które trafiły do szpitala, jednej się pogorszyło , druga cały czas siedzi i nie chce wychodzić na przepustki, a 3 kolega trafił tam przez narkotyki, po wyjściu był warzywem, wyglądał okropnie, osobiście się go bałam, teraz już po jakimś 1,5 roku od wyjścia, zaczyna wracać do rzeczywistości.

Ja dziś zadzwoniłam do Tż, w sumie od wczoraj to on jest już były i powiedziłam mu, że chciałam od niego pomocy bo sobie z tym nie radzę, i , że osobiście widział jak wkurzona rzucałam w niego pędzlami ( bo mnie jakąs tam pierdoła wyprowadził z równowagi, a ja byłam skupiona nad malowaniem obrazu,) i jak potem łykałam tabletki na uspokojenie, i powiedziąłam mu, że mi nie pomógł i mam do niego o to żal, bo wybrał ucieczkę

nie oceniaj go tak niesprawiedliwie,oni czesto niewiedza co sie dzieje-chcesz wsparcia a nie powiedzialas ze jestes chora,on tego nie rozumie i ucieka bo sie boi!!

Napisane przez Lena_20

wiedziałam,ze cos sie stało.. Tż miał wypadek ... niby wszystko jest ok,bo przed chwilą dzwonił ale chciałabym tam być..

Lenuskoacha trzymaj sie,wsio bedzie oki