Lubelskie Panny Młode cz. III

[magda44a]

Napisane przez negila

My mamy date 19.09.2009 20 wypada w niedzielę- to jakaś specjalna data?



I tak nie jest źle byłam w tamtym roku na ślubie koleżanki msza trwała dokładnie z zegarkiem w ręku 14 minut!!! to się nazywa ekspress

20-tego co prawda stycznia się zaręczyliśmy
a że planujemy zrobić małe przyjęcie to stwierdziliśmy że niedziela jak najbardziej może być ( może byłoby wtedy nawet tak bardziej odświętnie) o 19.09 też myślimy ale mamy dwie daty także może dzięki temu będzie nam łatwiej to wszystko zorganizować.

Nie żartuj , a zdążył ksiądz chociaż zacząc jakieś małe kazanie czy odrazu przeszedł do przysięgi małżeńskiej

[Miira]

[quote=magda44a;9140505]

Napisane przez Miira

Małe przyjęcie można zorganizować w Dworze Anna (dotkliwie przekonałam się o tym jakiś czas temu).


Miira co miałaś na myśli pisząc " Dotkliwie przekonałam się o tym"

A to dlatego, bo my mamy tam wesele, ale w dużej sali i przypadkiem dowiedzieliśmy się że jest 2gie wesele tego samego dnia tylko że na górze (a wcześniej nam mówiono że tam jest tylko restauracja i nie będzie 2ch wesel). Jak bardzo mogłam się wtedy zdenerwować to tylko ja wiem. Ale dyskutowałyśmy z dziewczynami o tym już jakiś czas temu.

[negila]

Była cała msza tylko w wersji baaaardzo skróconej. Nawet nie zauważyłam że to już koniec.to był jedyny ślub tego dnia w tym kościele i może sie księdzu spieszyło

[magda44a]

[QUOTE=Miira;9140803]

Napisane przez magda44a

A to dlatego, bo my mamy tam wesele, ale w dużej sali i przypadkiem dowiedzieliśmy się że jest 2gie wesele tego samego dnia tylko że na górze (a wcześniej nam mówiono że tam jest tylko restauracja i nie będzie 2ch wesel). Jak bardzo mogłam się wtedy zdenerwować to tylko ja wiem. Ale dyskutowałyśmy z dziewczynami o tym już jakiś czas temu.

ach tak, teraz rozumiem.

to ja chyba skpupię się na takich miejscach gdzie jest tylko jedna sala. Przynajmniej ani ja, ani ktoś mi nie będzie zawadzał w tym dniu.

Głowa do góry może jednak nie będzie tak źle. Może w jakiś sposób zostaniecie oddzieleni (odgrodzeni) od tej sali na górze i może nawet nikt nie będzie wiedział o drugim weselu.

[Miira]

[quote=magda44a;9140900]

Napisane przez Miira

ach tak, teraz rozumiem.

to ja chyba skpupię się na takich miejscach gdzie jest tylko jedna sala. Przynajmniej ani ja, ani ktoś mi nie będzie zawadzał w tym dniu.

Głowa do góry może jednak nie będzie tak źle. Może w jakiś sposób zostaniecie oddzieleni (odgrodzeni) od tej sali na górze i może nawet nikt nie będzie wiedział o drugim weselu.

Z tego co się potem dowiedzieliśmy to goście sobie ponoć nie zawadzają. Ale pierwsza wiadomość - dwa wesela to był szok i dlatego sie tak zdenerwowałam

[kajka270]

Napisane przez katia0117

Dziewczynki wkleję wam linka do 4 zdjec,ktore wstawilam-zadna rewelacja,bo amatorskie,ale narazie dobre i to https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post9134083 post nr 3282 dodatkowo wkleje jeszce zdjecie mojego bukietu,jakby ktos szukał inspiracji

Jutro będę miała wolniejszy dzień to wam opisze co i jak było po kolei

Hej widzę, że mamy ten sam gust, oto moja wiązanka

[Mgławica]

kobietki powiedcie mi prosze jak z zakupami w salonie Regina Diamante - Salon Ślubny Lublin ul.Głęboka 8a bo znalazłam na ich stronce pare fajnych sukienek, które chciałabym przymierzyć Jak obsługa? Warto wybierac się na wycieczkę do lublina zeby odwiedzić ten salon acha czy Salon Mona Lisa Lublin ul.Głęboka 8a to ten sam salon bo znalazłam dwie różne strony i jeden adres

[edytka27101982]

Napisane przez Miira

I tak jestem pewna, że w dniu ślubu nie będzie problemu z pryszczami, okresem i innymi dokuczliwymi rzeczami i będziesz wyglądać tak, że wszystkim szczeki poopadają z zachwytu a szczególnie Twojemu TŻ-owi

Dziewczyny... ile wcześniej chcecie zacząć rozdawać zaproszenia ? i robicie sami czy raczej zamawiane?

Ps. ciekawe co u Gwiazdeczki mam nadzieje, że niedługo ją mimo wszystko znów zobaczymy w naszym gronie

kaalina spokojnie! wszystko minie będziesz cudną Panną Młodą!
a to wszystko wymaga starań, żeby nas usatysfakcjonowało same sobie narzucamy to tempo

zaproszenia (robimy sami) chcemy skończyć rozdawać w weekend majowy, czyli równo 2 miesiące przed ślubem, żeby wszyscy już wiedzieli, potwierdzenia miesiąc wczesniej chcemy, tylko nie wiem czy to nie za wcześnie...
zaczniemy rozdawać w kwietniu, najwięcej w Święta Wielkanocne. myślę że w miesiąc zdążymy.

też jestem ciekawa co u Gwiazdeczki...

[Katarzynka86]

[quote=magda44a;9139894]

Napisane przez negila

Dworek na ul. Siennej - też o nim m.in myślałam. Nie byłam w srodku oglądałam go sobie tylko w internecie. Póki co nie możemy sie jeszcze na nic zdecydować.
Ślub bierzemy we wrześniu 2009, niestety póki co siedze za granicą i nie mogę sobie pozwolić na przyjazd do Polski ale może w styczniu przylecimy, wtedy będziemy wszystko załatwiać - oby nie było już za późno.. Narazie zbieram informacje , zawsze to później lepiej i myślę że dzieki Wam będzie to łatwiejszy wybór.

ja rownież nie polecam dworku szlacheckiego na ul. siennej. Także uważam że jest to jeden z gorszych lokali w lublinie... byłam tam w tamtym roku na weselu no i tragedia, jedzenie i obsługa to jeszcze w miarę ale takie numery tam odchodziły... na górze jest "pensjonat" wtedy mieszkali tam robotnicy i normalnie schodzili na dół na wesele pili piwo z beczki która była wystawiona koło recepcji i nikt z obsługi nie reagował wręcz pani która tam dowodziła piła razem z nimi !!! ale najgorsze było to że przed dwunastą przyszedł pan z powiem delikatnie pania do towarzystwa i się zaczął awanturować że chce pokój wynająć na godzinę (a tam wynajmują najmniej na trzy godziny) normalnie tragedia... więc ku przestrodze lokal jest do bani

[marteczka266]

Napisane przez Mgławica

kobietki powiedcie mi prosze jak z zakupami w salonie Regina Diamante - Salon Ślubny Lublin ul.Głęboka 8a bo znalazłam na ich stronce pare fajnych sukienek, które chciałabym przymierzyć Jak obsługa? Warto wybierac się na wycieczkę do lublina zeby odwiedzić ten salon acha czy Salon Mona Lisa Lublin ul.Głęboka 8a to ten sam salon bo znalazłam dwie różne strony i jeden adres

salon mona lisa otworzono tam całkiem niedawno i jest on dokładnie przez ściane z salonem regina diamante, na pewno to dwa osobne salony

[Joasia***]

z ciekawośc weszłam na stroketego salonu Mona Lisa bo nic o nim nie słyszałam, o tu: http://www.salonmonalisa.pl/
widziałam że trochę sukni mają w niezłych promocjach, do 2000zł jednak żadna mnie nie urzekła

[Diamante]

Napisane przez Mgławica

kobietki powiedcie mi prosze jak z zakupami w salonie Regina Diamante - Salon Ślubny Lublin ul.Głęboka 8a bo znalazłam na ich stronce pare fajnych sukienek, które chciałabym przymierzyć Jak obsługa? Warto wybierac się na wycieczkę do lublina zeby odwiedzić ten salon acha czy Salon Mona Lisa Lublin ul.Głęboka 8a to ten sam salon bo znalazłam dwie różne strony i jeden adres

Powiem Ci tak - wiele dziewczyn narzekało na ten salon. Osobiście byłam tam 3 razy - za każdym razem przyciągnęła mnie jakaś sukienka z wystawy i za każdym razem obiecywałam sobie, ze nigdy więcej. Raz nikt nawet nie zwrócił na mnie uwagi - mogłabym wynieść sukienkę i nikt chyba by nie zauważył Kolejnym razem jakaś dziewczyna przymierzała sukienkę i pomimo 2 osób obsługi nikt się mną nie zajął chociaż tym razem powiedziałam głośno i wyraźnie "dzień dobry". Nastepnym razem okazało się, że sukienka która mnie przyciągnęła jest zdecydowanie za droga (6tys) zapytałam o podobną, ale tańszą, a pani nawet nie wysiliła się, by mi jakąkolwiek pokazać. A przecież jest tam dużo sukienek.
Jednak zauważyłam, że w wielu salonach tak jest. Z moich osobistych doświadczeń po raz kolejny polecam Margarett i to nie jest reklama . To jedyny salon, w którym naprawdę poczułam się jak przyszła Panna Młoda, której należy się wszystko, co najlepsze.

[katia0117]

Napisane przez kajka270

Hej widzę, że mamy ten sam gust, oto moja wiązanka

Pamiętam,że korzystałysmy z usług tej samej florystki i baaaaardzo się ciedze,ze mamy podobny gust-moim zdaniem wiązanka była cudna...
Dziś byłam u Pani Ani-to wspaniała kobieta-gdyb mmiła wybrać jeszcze raz wybrałabym własnie ją....

[Ostrowczanka]

Ja również byłam w Reginie. Czekałam z 10 minut, aż któraś ze stojących (i bynajmniej nie zajętych) pań podejdzie do mnie i zaszczyci mnie katalogiem. Prośba o poradę jest absolutnie bez sensu - panie nie znają się w ogóle, i nawet im się nie chce rozpatrywać "trudnych przypadków".
Podobnie negatywne zdanie mam na temat Jacqueline - tam panie pląsały wokół jednej klientki (we dwie) i nie zwracały uwagi na stojący tłumek (nie byłam to tylko ja).

[*kaalinaa*]

Dzień dobry

Wczoraj sobie trochę popłakałam, TŻ mnie wyściskał na maksa i dużo mi pomógł ale dziś jest już dobrze, robota pchnięta i znowu wierzę, że wszystko będzie oki. To chyba przez tą pogodę takiego wczoraj miałam doła. Ale dziś humorek znacznie lepszy i słonko świeci . Dzięki dziewczynki za ciepłe słowa

[omikrona]

Napisane przez edytka27101982

zaproszenia (robimy sami) chcemy skończyć rozdawać w weekend majowy, czyli równo 2 miesiące przed ślubem, żeby wszyscy już wiedzieli, potwierdzenia miesiąc wczesniej chcemy, tylko nie wiem czy to nie za wcześnie...
zaczniemy rozdawać w kwietniu, najwięcej w Święta Wielkanocne. myślę że w miesiąc zdążymy.

też jestem ciekawa co u Gwiazdeczki...

Ja sądzę że nie za wcześnie, bo my rozdawaliśmy je prawie 3 miesiące przed ślubem (rodzina), bo później ja miałam szkolenia w weekendy. Znajomym trochę później ale zakończyliśmy zapraszanie na 2 miesiące przed ślubem. Potwierdzenia tak jak Ty chcieliśmy miesiąc wcześniej, ale w większości ludzi nie zwracało na to uwagi. Niektórzy stwierdzili, że dzwoni się wtedy, gdy się nie przychodzi a wyraźnie napisaliśmy "prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia ..... " Niektórzy zapomnieli itd. Także dzwoniliśmy później trochę po ludzikach. Dobrze jak jeszcze ktoś z teściów czy rodziców pilnuje tych potwierdzeń jeśli ma częstszy niż Ty czy TŻ kontakt ze swoją częscia rodziny, bo wtedyi wy macie mniej na głowie i zostaje teź sporo czasu na ewetualne zaproszenie dalszej rodziny, znajomych.

[klementyna1]

Napisane przez omikrona

Ja sądzę że nie za wcześnie, bo my rozdawaliśmy je prawie 3 miesiące przed ślubem (rodzina), bo później ja miałam szkolenia w weekendy. Znajomym trochę później ale zakończyliśmy zapraszanie na 2 miesiące przed ślubem. Potwierdzenia tak jak Ty chcieliśmy miesiąc wcześniej, ale w większości ludzi nie zwracało na to uwagi. Niektórzy stwierdzili, że dzwoni się wtedy, gdy się nie przychodzi a wyraźnie napisaliśmy "prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia ..... " Niektórzy zapomnieli itd. Także dzwoniliśmy później trochę po ludzikach. Dobrze jak jeszcze ktoś z teściów czy rodziców pilnuje tych potwierdzeń jeśli ma częstszy niż Ty czy TŻ kontakt ze swoją częscia rodziny, bo wtedyi wy macie mniej na głowie i zostaje teź sporo czasu na ewetualne zaproszenie dalszej rodziny, znajomych.

Co do zaproszeń, to nie sądziłam, ze tak wcześnie można je rozdawać...U nas to tak miesiąc wcześniej sie prosi, a potwierdzenia ok 2 tyg przed ślubem...No zobaczymy jak to będzie... Buźka;*

A poza tym to mamy zespół Cezar z pod z Garbowa, słyszał ktoś coś o nich? 4 chłopaków część po szkole muzycznej. Nam znajomy organizujący dyskoteki ich polecił, grali u innych znajomych i podobno sie podobało, wczoraj byliśmy u właściciela, obejrzeliśmy fragmenty jakiegoś wesela i wydaje mi się byc ok, umowa podpisana, ale na wszelkie opinie chętnie jestem otwarta, lepiej późno niż wcale Acha a co do kamerzysty wybraliśmy S P Videostudio z Krasnika, Co Wy na to?

[omikrona]

Napisane przez klementyna1

Co do zaproszeń, to nie sądziłam, ze tak wcześnie można je rozdawać...U nas to tak miesiąc wcześniej sie prosi, a potwierdzenia ok 2 tyg przed ślubem...No zobaczymy jak to będzie... Buźka;*

U nas zdziwionych było tylko parę osób, świeże małżeństwa dobrze wiedziały że lepiej nie zostawiać nic na ostatnią chwilę. A jak dzwoniliśmy z prośba o potwierdzenie, to dopiero ludzie zaczynali się zastanawiać czy pójdą. Więc dawaliśmy im jeszcze parę dni, bo mieliśmy jeszcze czas. Poza tym termin potwierdzeń wynika często z terminu płatności za salę - my musieliśmy zapłacić aż 2 tyg. przed weselem.
Ale wydaje mi się że 2 miesiące to najlepszy czas - ludzie nie zapomną a i panie mają czas na szukanie kreacji itp.

[froggie]

Ja tez jak będę rozdawać to conajmniej 3miesiące przed ślubem, bo w lokalu mam miesiąc przed weselem ustalać menu.


Moze do Reginy trzeba jakoś specjalnie wyglądać żeby panie obsłużyły?
bo suknie mają dość drogie (nie liczac tych na wyprzedazy).

[edytka27101982]

Napisane przez froggie

Moze do Reginy trzeba jakoś specjalnie wyglądać żeby panie obsłużyły?
bo suknie mają dość drogie (nie liczac tych na wyprzedazy).

HAHAHA dobre...

no właśnie.... mam z tym problem

na co dzień ma prace hmm wizytową czyli raczej musze się starać elegancko wyglądać,

jak już mam wolne i załatwiam swoje sprawy, latam po mieście, to tak totalnie na luzie... no dresów nie nosze,
ale sie np. nie prasuje, włosy niech lecą jak chcą, poprosu odpoczywam i jak latam po tym mieście to mi wstyd zachodzić do salonów... bo sobie panie pomyślą ... nawet nie chce wiedziec co

czyli do salonów muszę tak jak do pracy... brrrr wcale nie lubie
tak samo nie lubie zakupów robić, to przymierzanie, dziwna baba ze mnie

[froggie]

Edytko to co ja mam powiedzieć, na co dzień bojówki i glany
Ja tez nie lubię przymierzać,
Zazwyczaj kupuję na oko
tylko spodnie i staniki muszę mierzyć

[lenka79]

Witam Dawno mnie nie było, ale - z ręką na sercu - nie miałam czasu. Najpierw podróż, potem zaległości w pracy no i obowiązki małżeńskie ;-). Obiecywałam podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami. A więc:
1. suknia - salon "Basia" na Fabrycznej - niestety odradzam, pani Majka (krawcowa) bardzo nie miła, wszystko robiła z łaską, na ostatniej przymiarce zorientowała się że zamek jest krzywo wszyty i udawała, że tak musi być, sukienka była skopana, poza tym za szeroka w pasie jak zażądałam zwężenia to zaczęła marudzić i w efekcie zwęziła za bardzo, tak że na drugi dzień na sesji zamek mi się rozjechał - uwierzcie, że do zwężenia było jakieś 6 cm, a ona zwęziła o wiele więcej, ledwo oddychała, poza tym sukienka była za długa-fatalnie mi się w niej tańczyło i chodziło, generalnie nikt tego z zewnątrz nie widział, ale ja czułam...
2. makijaż - Anna Hajduk - bardzo bardzo polecam, po prostu rewelacja, makijaż próbny był piękny ale ślubny to po prostu mistrzostwo - piękny i rewelacyjnie trwały - na drugi dzień tylko drobne poprawki do sesji, polecam,
3 . fryzura p. Edyta z Laguny na ul. Bema, to samo jak w pkt 2, rewelacja, na drugi dzień tylko drobne poprawki, fryzura była piękna i trwała,
4. fotograf - Jacek Zaim - rewelacja, postaram się wkleić fotki, my nie mieliśmy kamerzysty, więc fotogram miał niełatwe zadanie ale spisał się na medal - 950 zdjęć, album i pokaz exe z podkładem muzycznym + bardzo atrakcyjna cena,
5. Dj Delegat - super, polecam, pełny profesjonalizm, świetny dobór muzyki do gości, rewelacyjne zabawy oczepinowe, również dobrane do gości, wszystko z gustem i smakiem,
6 . kwiaty - Bianco ulica Konopnicka - piękny bukiet, nie uwierzycie ale storczyki do dziś żyją!!!, polecam,
7. buty kupione też w bianco - firma Growikar - bardzo wygodne, pomimo iż nie chodzę na wysokich szpilkach na codzień, przez cale wytrzymałam bez zadnego problemu na 5 cm,
8. restauracja esencja- rewelacja, pelny profesjonalizm, dostosowanie do potrzeb klienta, przemila dyskretna obsluga, przepyszne jedzonko, polecam,
9. cukiernia Nasutów "Alicja" - rewelacja- chyba już nawet nie trzeba reklamować ,
10. manicure - babski świat - nie polecam, cała sprawa (francuz ze wzorkami) trwała 15 minut (!!!) i było niechlujnie pomalowane,
11. pedicure - fanabell na jana sawy - rewelacja, polecam na ślub i na codzien rowniez - pani Agnieszka - wizyta tam to mile spedzony czas i piekny efekt,
12. zaproszenia - www.zaproszenia.info - bardzo bardzo polecam. To chyba tyle . A i
13. podróż poslubna - www.wakacje.lublin.pl - polecam - świetnie dobierają ofertę do potrzeb, piękna podróż - Turcja i wspaniały wypoczynek. ps. przepraszam, za literówki

[ladyinred85]

Ja tez obsługą w Reginie nie byłam zachwycona, pisałam o tym jakis czas temu. Tłum, jak powiedziałam ze chce cos przymierzyc to pani na mnie wielkie oczy zrobila, ze przeciez trzeba sie umówic Nie miałąm pojecia ze na przymiarke sie umawia No ale byłam 1 raz w jakimkolwiek salonie Noi tak jak pisalam byłam świadkiem sceny, gdzie dziewczyna miała ostatnia przymiarkę i okazało się, że nie ma w salonie pasującego bolerka. Jej mama bardzo była zdenerwowana, bo prawdopodobnie gdy zamawiały suknie pani z salonu gwarantowała ze dobiorą bolerko...więc niezbyt ciekawa sytuacja

[Daisy_80]

Dziewczyny ile czasu czekacie na film z wesela? Bo ja ju doczekać się nie mogę.. A dowiedziałam się u mojego kamerzysty że czeka się 2 miesiące Myślałam, że już na dniach będę mogła film odebrać a tu jeszcze miesiąć czekania..

[*kaalinaa*]

Napisane przez Daisy_80

Dziewczyny ile czasu czekacie na film z wesela? Bo ja ju doczekać się nie mogę.. A dowiedziałam się u mojego kamerzysty że czeka się 2 miesiące Myślałam, że już na dniach będę mogła film odebrać a tu jeszcze miesiąć czekania..

Ja mam w umowie zapisane, że po otrzymaniu od nas wszystkich materiałów kamerzystka ma 4 tygodnie na zmontowanie wszystkiego. Czyli tak naprawdę to zależy od fotografa kiedy nam dostarczy zdjęcia i od nas kiedy jej to wszystko damy.

[miss.hot]

Napisane przez Daisy_80

Dziewczyny ile czasu czekacie na film z wesela? Bo ja ju doczekać się nie mogę.. A dowiedziałam się u mojego kamerzysty że czeka się 2 miesiące Myślałam, że już na dniach będę mogła film odebrać a tu jeszcze miesiąć czekania..

W naszej umowie jest zapis, że miesiąc po dostarczeniu materiałów (muzyka, zdjęcia)
Odbieramy film w niedzielę najprawdopodobniej

[Miira]

Napisane przez Ostrowczanka

Ja również byłam w Reginie. Czekałam z 10 minut, aż któraś ze stojących (i bynajmniej nie zajętych) pań podejdzie do mnie i zaszczyci mnie katalogiem. Prośba o poradę jest absolutnie bez sensu - panie nie znają się w ogóle, i nawet im się nie chce rozpatrywać "trudnych przypadków".
Podobnie negatywne zdanie mam na temat Jacqueline - tam panie pląsały wokół jednej klientki (we dwie) i nie zwracały uwagi na stojący tłumek (nie byłam to tylko ja).

Ja też mam złe zdanie na temat pań z Reginy. Co prawda nie ja mierzyłam wtedy suknie, ale moja bratowa. Po pierwsze tak jak już pisała Ostrowczanka panie się zupełnie, ale to zupełnie nie znają. Wsadziły moją bratowa w tak okropne suknie (no w życiu tak brzydkich nie widziałam..... jakieś pomarańczowe róże, falbany itp itd.. wyglądała w tym jak bałwanek, a one w oczy jej mówiły że cudownie wygląda ) A obsługiwały nas chyba tylko dlatego, bo byliśmy sami w sklepie Poza tym pamiętam, że te panie były ubrane tak jakby chodziły sobie po domu, jakieś porozciągane ciuchy to wręcz aż jakoś raziło.

Jeśli chodzi o Jacqueline... Panie nas co prawda obsłużyły, ale nic ciekawego tam nie odnaleźliśmy, poza tym sklep zdecydowanie za mały i nie da się tam ani usiąść ani co chyba, że się coś tam zmieniło.

Cymbeline... pamiętam, że pani była okropna, przy wejściu na nas nawrzeszczała, że trzeba się umawiać na mierzenie i jej psujemy grafik . Pozwoliła łaskawie przymierzyć jedna suknię... ale trzeba jej przyznać, ze znała się na rzeczy. Moja bratowa zupełnie nie ma talii, a suknia którą jej dała naprawdę sprawiła, że wyglądała super.

Papa Michel hmm.... Pani.... do tej pory śmiać mi się chcę jak o niej myślę. Ciągle latała do telefonu na zaplecze kontynuować ploteczki . Salon sam w sobie hm.. na wystawie jest zawsze coś ładnego wystawionego, a w środku... pucha. Kupiliśmy tam suknie model hmmm candia. Więc suknia była wykonana (jak dla mnie) bardzo starannie. Ale ile moja bratowa miała przejść z przymiarkami Raz poszła i chciała welon obszyty koronką... a pani tak na nią naskoczyła, że to wieś, że ona jej takiego nie uszyje, że tak to może jej babka do ślubu szła a teraz to tak się nie robi i zaczęła aż trochę tak krzyczeć aż moja bratowa się popłakała . Nie było to przyjemne. Najśmieszniejsze jest to że w kolekcji 2008 wszystkie prawie welony na stronie mają obszycie

Ps. Może coś się zmieniło, bo poszukiwanie sukni było koło lipca 2007.

Napisane przez edytka27101982

HAHAHA dobre...

no właśnie.... mam z tym problem

na co dzień ma prace hmm wizytową czyli raczej musze się starać elegancko wyglądać,

jak już mam wolne i załatwiam swoje sprawy, latam po mieście, to tak totalnie na luzie... no dresów nie nosze,
ale sie np. nie prasuje, włosy niech lecą jak chcą, poprosu odpoczywam i jak latam po tym mieście to mi wstyd zachodzić do salonów... bo sobie panie pomyślą ... nawet nie chce wiedziec co

czyli do salonów muszę tak jak do pracy... brrrr wcale nie lubie
tak samo nie lubie zakupów robić, to przymierzanie, dziwna baba ze mnie

porównując jak te panie chodzą często ubrane w tych salonach to spokojnie możemy iść w byle czym

[pokropce]

Heh...co człowiek to inne doświadczenie. Niestety weszłam w środe do salonu sukien Margaret, oj dawno, ale to dawno nikt mnie tak nie wkurzył jak ekspedientka tam Nadenta do granic możliwości...wyrażnie nie chciało jej się pracować.
Generalnie nie mają sukienek, ona też nie doradzi, prosze sobie obejrzeć katalog.... Ta się podoba?..E.....nie ma to znaczy nie można przymierzyć....Bosz....ja k można tak pracowac!!!
Była bardzo, bardzo niemiła. Nie polecam nikomu i bede szczerz odradzać wszystkim moim koleżankom.

[Doro22_10]

Wklejam parę zdjęć. Relacja kiedyś indziej bo czas mi nie pozwala na dłuższe wywody

[linkao]

[quote=Miira;9150469]
Cymbeline... pamiętam, że pani była okropna, przy wejściu na nas nawrzeszczała, że trzeba się umawiać na mierzenie i jej psujemy grafik . Pozwoliła łaskawie przymierzyć jedna suknię... ale trzeba jej przyznać, ze znała się na rzeczy. Moja bratowa zupełnie nie ma talii, a suknia którą jej dała naprawdę sprawiła, że wyglądała super.

A ja mam suknię właśnie z Cymbeline i jestem zadowolona i z wyboru i z obsługi. Poszłam tam z koleżanką tak prosto z ulicy, bez umawiania. Zmierzyłam chyba 7 sukienek. Najpierw takie, które ja sobie wymyśliłam. Potem mi pani proponowała, właśnie mówiac jaki fason będzie dla mnie dobry itd. Teraz jestem już po dwóch przymiarkach. Pani krawcowa słucha tego co mówię, doradza, ale nie upiera się, że "tak musi byc". Suknia wychodzi "po mojemu"

Doro22_10 bardzo fajna, oryginalna sukienka!