Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXIII)

[agaa13]

dzisiaj smok w postaci ekstraktu

[homyk]

Napisane przez your Angel

Diamonds Intense - ohydna, zleżała, totalna landryna

dostałam ostatnio próbkę do zakupów, ale teraz boję się ją powąchać

Napisane przez your Angel

Nie było testera Hypnotic Poison Elixir Za to zagadnięta ekspedientka w Sephorze poinformowała mnie, iż jest to identyczny zapach jak klasyczne Hypnotic tylko ma w sobie o 2% większe stężenie perfum Powiedziałam, że czytałam jednak coś innego, na co ona, że "pierwsze słyszy". Jak miło.

Oj, jak miło I jaka dokładność informacji Proszę, proszę, całe 2% więcej

Napisane przez lady_poison

Belle de Minuit na nadgarstku - właśnie dotarły. Robię zapasy - to moja 2 butelka
Bossskie, piękne, nie wiem jak można było je wycofać... ?

Lady, piękny nabytek

Napisane przez Contax

I mnie chyba jutro poklusuje do perfumerii na testy

Kasiu, koniecznie zdaj relację z testów

Napisane przez Paulinka_S

no bo mnie nie zachwycił na początku ale ostatnio pieknie się na mnie uklada

Paulinko za upolowanie Indian Holi

Napisane przez joasiak1

A ja wciąż Amour i nie wiem, co pocznę, kiedy odlewka mi się skończy - no, chyba że do tego czasu już dosć nasycę się spokojem i będę wymiotować na sam zapach tych perfum...

Joasiu, może warto pokusić się jednak o upolowanie małej flaszki






Pachnę budyniem - jak stwierdził ostatnio mój TŻ, czyli Hypnotic Poison Elixir

[lady_poison]

Napisane przez homyk

Pachnę budyniem - jak stwierdził ostatnio mój TŻ, czyli Hypnotic Poison Elixir

Och jak ja Ci zazdroszczę

Dziś Perły z próbki.

[teza20]

Przed tym waznym dniem naszyjnie BK a na nadgarstkach Safran Troublant

[bluegirl]

Miss Dior Cherie truskawki Diora w natarciu.
Coraz częściej po otwarciu szafki nie wiem czym chciałabym pachnieć, do żadnego zapachu szczególnie mnie nie ciągnie
Zrobię dziś porządki w perfumach i pokoju, ale zbieram się do tego już dobry miesiąc leń ze mnie

[joasiak1]

Napisane przez homyk

Joasiu, może warto pokusić się jednak o upolowanie małej flaszki
Pachnę budyniem - jak stwierdził ostatnio mój TŻ, czyli Hypnotic Poison Elixir

Homyku, jeśli obecna tendencja się utrzyma, to z pewnością pomyślę o flaszce
Gratuluję z całego serca hipnotycznego eliksiru - nie znam go jeszcze, ale już klasyk HP za mną chodzi od dawna, więc domyślam się, że wersja eliksiru musi być bossska.
Mam nadzieję, że dotrę wkrótce do jakiejś perfumerii i powącham.

U mnie dziś - jak codziennie od czwartku - Kenzo Amour.

[taka taka]

IE Tauera

[maja79]

Napisane przez Kattarina

W temacie:
Pachne teraz, w ramach testu calosciowego SheWood i jest tak:
Po rozczarowaniu HeWood, ktore dla mojego nosa okazaly sie mieszanka mrozonego ogorka i fiolkow- nieprzyjemnie chlodna, z metaliczna nuta,(od ktorej moj zoladek zawiazuje sie w supel), podeszlam do She z pewna taka niesmialoscia...
W piatek po poludniu wypatrzylam je w perfumerii i odwazylam sie jedynie na probe blotterowa. Papierek trafil w okolice deski rozdzielczej samochodu i spedzil tam caly weekend, (podczas ktorego ja nawet nie myslalam o perfumach).

Kiedy dzis rano wsiadlam do samochodu, od razu poczulam "cos slicznego"- tak wlasnie zdefiniowalam ten zapach.
Okazalo sie, ze to blotterek z SheeWood rozgoscil sie na dobre. Zapach dojrzal przez te (prawie) 3 dni, stal sie miekki, slodkawy i niezwykle kobiecy.

Wyczulam w nim fiolki, lesne=dzikie, te odrobine skarlowaciale- (takie pachna najpiekniej), w otoczeniu aromatu najdelikatniejszych platkow jasminu, (platkow, a nie jasminowego killera, w postaci absolutu), z kropelka heliotropowej slodyczy i pizma, w jego najbardziej wyrafinowanym- zamszowym, (kojarzacym mi sie z aksamitna, wlochata skorka brzoskwini- tzn. z jej faktura, a nie zapachem) wydaniu, bez mydlanych konotacji.
Jest i suchy wetiver, i cedr- ascetyczne i dzieki temu "czyste".
Calosc jest jak dotyk delikatnych, czulych dloni, jak oddech wiosny....

Na blotterku poczulam dzisiaj "efekt koncowy"- dlatego postanowilam pojsc za ciosem i sprawdzic jak brzmia wczesniejsze nuty SheWood, jak zapach ewoluuje na skorze.
Otwarcie to cytrusy, ale zadna sztuczna cytryna vel kwasek cytrynowy ani tez goryczka skorki.To jedna z nici aromatu, splatajacych sie w wonny kobierzec, unoszacy sie w upalne, leniwe popoludnie nad odrobine zaniedbanym, zarosnietym bujna srodziemnomorska roslinnoscia, (czyli wprost: chaszczami), ogrodzie , (znam taki zakatek na Cyprze).
Jest i jasmin, w najpiekniejszym wydaniu- moglabym przysiac, ze to jasmin kwiecisty (J.polyanthum), ktory pamietam z dziecinstwa- (z czasow, gdy hodowalam to pnacze)- slodki, ale subtelny, bez mdlacej, upiornie agresywnej, swidrujacej mozg nuty, jaka czesto serwuja nam pachnidla jasminowe.
Wyraznie czuje tez fiolki- wspomniane wyzej, wonne kwiatki, jak i chlodne, soczyste, zielone liscie. Nie ustrzeglam sie skojarzenia z L'Artisanowymi Verte Violette- dla mnie in plus).
Po chwili dolacza heliotrop, ktory zazwyczaj pieknie wspolgra z pizmem, tak, jak i w tym przypadku, nadajac tej specyficznej welurowej, jakby zamszowej struktury.
Po kilkunastu minutach na scene wkraczaja wetiwer i cedr- taki jak lubie, suchy, delikatnie okorowany/ociosany, (wypisz wymaluj- Iso E super)

Musze dodac, ze moj zachwyt nad SheeWood moze byc efektem weekendowego "przewentylowania" mojego ukladu oddechowego- co podkrecilo jeszcze jego naturalnie wysoka czulosc na aromaty. Zatem nie wykluczam, ze odbieram je dosc specyficznie i potrafie jednoczesnie zrozumiec, ze dla innych She okaza sie kolejnymi, banalnymi "kwiatkami-sratkami".
Mysle jednak, ze moge polecic je swojej "fiolkowej siostrze"; Favkes.
(Dla mnie wiosenne must have- uwielbiam takie aromaty, gdy ogrzane cieplem ciala snuja sie leniwie po karku, oplataja nadgarski i pieszcza nozdrza...)

Omg, ale sie rozpisalam - mam nadzieje, ze Wizaz sie nie zbiesi i nie pozre tego posta

Oj, chcę powąchać
W HeWood już czuję b.ładniutkie i co ważne świeże (nie pudrowe!) fiołki. Co najśmieszniejsze HeWood chyba ładniej rozwija się na mnie niż na moim TŻ, na którym pachnie tak bardzo inaczej, że nie mogłam rozpoznać co to, mimo że dzień wcześniej testowałam na sobie. Na mnie HeWood są przestrzenne, lekkie, fiołkowo-drzewne, a na nim robią się ciężkie i zawiesiste .
Podsumowując moją dygresję - chciałabym bardzo powąchać damskie fiołeczki .

Dziś pachnę fiołkowo-wiśniowo, czyli Lolka EDP.

[Afterburn]

L

[irkax]

Pachnę Flowerbomb i jeszcze nigdy wcześniej się tak nie rozwinął! zawsze pachniał pięknie, ale dzisiaj do "normalnych" nut dołączyło jeszcze coś zabójczo pięknego, o kurka
Używam flowerbomb od prawie roku i pierwszy raz to wyczułam, jak to możliwe?

[your Angel]

Napisane przez Kattarina

Endżi, alez ja nawet nie smiem

Już mnie Anuschka usiłowała ugłaskać jakobym ja była podwójnie anielska
Czekaj, czekaj... muszę Ci coś podrzucić... <sasasa>

Napisane przez homyk

dostałam ostatnio próbkę do zakupów, ale teraz boję się ją powąchać

Hoho, skoro nawet ja piszę, że to totalna, obezwładniająca landRyna to znaczy, że ak naprawdę jest! Autentyczne bleee.
Nie no, ale może akurat będzie w Twoim klimacie, kto wie...

Oj, jak miło I jaka dokładność informacji Proszę, proszę, całe 2% więcej

No mówię Ci! Nie było testera i ten babiszon usiłował mi wmówić, że te dwa zapachy to jedno i to samo więc mogę powąchać Hypnotic i to z powodzeniem zastąpi mi testy Hypnotic Elixir

Nirmala stoi na biurku i ręka jakoś tak sama sięga mi po flakon...

Irkax, a czym pachnie to tajemnicze piękne ?

[irkax]

Napisane przez your Angel

Irkax, a czym pachnie to tajemnicze piękne ?

a myślisz, że to się da zdefiniować? to nie takie proste
To jest taka nuta, która nie pozwala o sobie zapomnieć, a do tego nie pozwala mi się skupić na robocie, bo cały czas zastanawiam się co to jest.
Co w składzie rozwinęło się inaczej niż zwykle.. nie jest to kwiatowa nuta, nie jest to też nic słodkiego. Zaczynam się zastanawiać czy to nie herbata, której nigdy nie czułam we flowerbomb, ale to coś jest dużo bardziej intrygującego niż herbata..

[bluegirl]

Napisane przez irkax

Pachnę Flowerbomb i jeszcze nigdy wcześniej się tak nie rozwinął! zawsze pachniał pięknie, ale dzisiaj do "normalnych" nut dołączyło jeszcze coś zabójczo pięknego, o kurka
Używam flowerbomb od prawie roku i pierwszy raz to wyczułam, jak to możliwe?

Mam tak z Flowerbomb Extreme, miałam próbkę piękny był, ale to jak kiedyś się rozwinął poprostu obłędny. Dla tego momentu kupiłam używkę 30ml, testet 50ml i żyję nadzieją że znów bedzie mi dane rozkoszować się i podziwiać jak się rozwinie. Coś w sobie mają te Bomby tylko nie zawsze wybuchają. Jednak warto mieć aby doświadczać czasem tych uniesień zapachowych.

[Contax]

Witam wszystkich

Napisane przez homyk

Kasiu, koniecznie zdaj relację z testów

Iwonko, obiecuję


Dzisiejszy deszczowy poranek umilam mi Serge Noire

[irkax]

Napisane przez bluegirl

Mam tak z Flowerbomb Extreme, miałam próbkę piękny był, ale to jak kiedyś się rozwinął poprostu obłędny. Dla tego momentu kupiłam używkę 30ml, testet 50ml i żyję nadzieją że znów bedzie mi dane rozkoszować się i podziwiać jak się rozwinie. Coś w sobie mają te Bomby tylko nie zawsze wybuchają. Jednak warto mieć aby doświadczać czasem tych uniesień zapachowych.

serio serio? czyli jednak jest to możliwe, żeby po tak długim czasie używania wyczuć w zapachu coś, czego nie wyczuwało się wcześniej?
Kurka, a jak się okaże, że następnym razem już się tak nie rozwinie? będę rozczarowana skoro ujawniła mi się ta nuta, to chcę żeby bombka już zawsze się tak rozwijała..

[Paulinka_S]

Nina na dobry początek... właściwie na 2 dobre (mam nadzieję!) początki....

[kropka75]

Nadal korzystam z ocieplenia - Chance edt.

[bluegirl]

Napisane przez irkax

serio serio? czyli jednak jest to możliwe, żeby po tak długim czasie używania wyczuć w zapachu coś, czego nie wyczuwało się wcześniej?
Kurka, a jak się okaże, że następnym razem już się tak nie rozwinie? będę rozczarowana skoro ujawniła mi się ta nuta, to chcę żeby bombka już zawsze się tak rozwijała..

serio serio. Tak mnie opętał ten zapach że skończyło się na zrobieniu sporego zapasu. Jednak ostatnio nie jest mi dane aby znów się tak rozwinął, ale będę uparta, tak czy siak jest piękny, ale tego dnia był obłędny, czasem mam wrażenie że już prawie jest taki jak tamtego dnia, ale jeszcze czegoś mu brakuje. Z takim zapasem na pewno doczekam się ponownie

[czarnazuzia1]

Napisane przez Kota

Mitsouko.
Ten zapach nie uwodzi, nie mizdrzy się, po prostu jest- smutnawy, fizjologiczny, piękny, niedzisiejszy.
Tego mi było trzeba.

?

--------------------
Smok w wersji EDP i ekstrat

[burn-it-up]

Celebre

[Kota]

Napisane przez czarnazuzia1

?

Smok w wersji EDP i ekstrat

Zuzino, jesteś niemożliwa

nie za dużo tych Smoków?

[irkax]

Napisane przez bluegirl

serio serio. Tak mnie opętał ten zapach że skończyło się na zrobieniu sporego zapasu. Jednak ostatnio nie jest mi dane aby znów się tak rozwinął, ale będę uparta, tak czy siak jest piękny, ale tego dnia był obłędny, czasem mam wrażenie że już prawie jest taki jak tamtego dnia, ale jeszcze czegoś mu brakuje. Z takim zapasem na pewno doczekam się ponownie

O tak bombki potrafią opętać
A może to jest tak, że one nam dawkują to piękno, żeby nie spowszedniało i nie znudziło się?

[czarnazuzia1]

Napisane przez Kota

Zuzino, jesteś niemożliwa

nie za dużo tych Smoków?

Nie zagaduj mnie(2 razy dasz sie poglaskac ale trzeci ,to za slodko juz dla Ciebie)nie nadarmo masz nic Kota

cicho sza bedzie jeszcze EDT..

[mww]

Addict, a co tam, jest ciepło, a ja od rana na poprawienie humoru musiałam pachnieć mocno i ...uzależniająco

[czarnazuzia1]

Napisane przez your Angel

Irkax, a czym pachnie to tajemnicze piękne ?

Bombowa Irenka

Napisane przez irkax

O tak bombki potrafią opętać

czy to sie leczy?

[mariolasl]

Katt, choróbsko mnie wzięło, wiec nie czuję zbyt wiele, ale Twój opis SheWood jest tak piękny, że musze się siłą powstrzymywać, aby nie pognać do perfumerii dzisiaj . Za to w przyszłym (urlopowym ) tygodniu wybiorę się je powąchać (pryz okazji zakupię HP Elixir ).
BWT Kocie, zdecydowanie powinnaś potrenować przyjmowanie komplementów i i innych dowodów uznania
------
Sandalo Etro, nawet do mojego chorego nosa dociera, jaki on jest piękny . Wcześniej mój nos kaprysił , ala teraz pełen zachwyt

[kama kama]

Agent

[taiwa]

Lalique Le Parfum znowu, ale dziś kompletnie bez przekonania
Podły mam humor i nawet pachniec niczym mi się nie chce Kolejna wizyta u dentysty i już mam poprostu swoich zębów totalnie dość. Z resztą nie tylko zębów, bo u mnie są problemy globalne, dziąsła nie pozstają w tyle. I nawet mi się myśleć nie chce, ile już cierpienia mnie to kosztowało i to jeszcze nie koniec Dzis sie przekonam co oznaczają jakieś przerazające terminy, o których dentystka wspominała ostatnio A już nawet nie chce mi się mówić ile ta teoretycznie publiczna, darmowa służba zdrowia kosztuje

[neonka28]

Ze mną coś nie tak Przyfrunął Lalique męski ,mini ,z barankiem ---sama bym tak chciala pachnieć, cudny

W temacie Prada

[Kota]

Napisane przez neonka28

Ze mną coś nie tak Przyfrunął Lalique męski ,mini ,z barankiem ---sama bym tak chciala pachnieć, cudny

W temacie Prada

Z Tobą jest tak, jak najbardziej, Neo, tylko.. ten lalikowy baranek- konik jeszcze lepszejszy.