Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[kasieek23]

Napisane przez jaroszania

hej hej i jak sie czujesz w roli mamy?
anuhaa Antos bardzo dziekuje

W roli mamy czuje sie swietnie!!! Karmie piersia- Olus ciagnie cyca jak trzeba spi po 3 godzinki wiec nie jest tak zle! Dzis byla u Nas polozna wiec jestesmy TERAZ MADZEJSI

[jaroszania]

hmmm wlasnie na jednym forum przeczytalam, ze dokarmianie moze zlecic tylko pediatra i troche sie przestraszylam! ja bez stresu daje bebilon. widze, ze nie leci mleko to daje sztuczne i juz a jutro bedac na uczelni dostanie w ogole tylko jedna porcje mojego... i podobno karmiac sztucznym nie podaje sie witamin k i d :/

[anuhaaaaaaaaaa]

Jaroszaniu w sumie nieźle masz ułożone zajęcia. U mnie też jest spoko bo 4 przedmioty mi się będą powtarzać i jak żaden wykładowca nie ześwirował to powinni mi przepisać oceny, a wtedy zostaną mi tylko do chodzenia 4 przedmioty + seminarium, więc mój Piotrek też nie będzie musiał siedzieć długo bez mamuśki

a co do witamin, to ja tez słyszałam, że dzieci dokarmiane nie muszą dodatkowo przyjmować wit K, o D nie słyszałam.

kasieek witaj serdecznie! A gdzie fotki???

a ja dostałam właśnie od mamy działkowe maliny i nie wiem czy nie przesadziłam z ilością no nic, zobaczymy w nocy jak Piotrek zareaguje na moje łakomstwo...

[Wiktorynka]

Ignaś az sie zarumienił, tyle miłych słow



A co do brzucha... to wolałam o nim nie wspominac... wystaje mi takie pomarszczone cos, gdzie rozstęp na rozstepie ....

Myślałyscie może o tych pasach pociażowych? Ja sie powaznie zstanawiam nad czyms takim, tylko nie mam kogo zapytac kiedy mozna to najwczesniej zacząć nosic... boję sie troche, że ten brzuch mi tak zostanie... biorac pod uwage predyspozycje - mojej mamie po ciazy obniżyły sie trzewia i juz jej taki wystajacy brzuch pozostał, nie chciałabym pójsc w jej ślady...

A mleczka raz podgrzanego, raczej nie powinno sie drugi raz podgrzewac...

My ciągle czekamy na połozną i doczekac sie nie możemy... a ja mam tyle pytan...
Kiedy wogóle powinnam zjawic sie po raz pierwszy u pediatry?

[anuhaaaaaaaaaa]

Wiktorynko u nas pierwsza wizyta kontrolna u pediatry w skończonym 4 tyg. My idziemy w czwartek Tylko my już byliśmy tam wcześniej dwa razy, z wymiotami i ropiejącymi oczkami.

A z brzuchem flakiem w rozstępach nie jesteś sama. Już za dwa tyg kończę połóg i zabieram się za robienie kaloryferka

[anah]

Napisane przez kasieek23

Witam !
Melduje sie na Odchowalni z Olusiem

Cześć kasieek witaj Oluś

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

i odebraliśmy dziś pesel, więc trzeba powoli wybrać się po becikowe

a u nas do becikowego wystarczyła data urodzenia, poparta oczywiście odpisem aktu urodzenia. Tez chcieliśmy czekać na pesel, ale dało sie i bez niego.

Napisane przez jaroszania

ps jutro zaczynam zajecia. mam tylko sr, czw, ale za to od rana do wieczora. nie wiem jak wytrzymam tyle godzin bez Antka pociesza mnie tylko fakt, ze 5 dni pod rzad bede mogla z nim byc

trzymam kciuki za długie godziny bez Antosia.


Dziś moje dzieci miały jakis sądny dzień Gabrysi choroba ustąpiła, zostł tylko katar i zaczęłą od rana dokazywać, kompletnie ignorując co do niej mówimy, robiła sceny, buntowała się na maksa. Nie chciął pójść spać. Chcieliśmy ja położyć wcześniej, bo lekko osłabiona a ona zasnęł teraz po 1,5 godziny od wejścia do łóżka.
Maciej nie był lepszy. Memlał moje piersi godzine i 15 minut. Pierwszy raz coś takiego się zdarzyło. Może był zdenerwowany głośnym zachowaniem siostry

[anuhaaaaaaaaaa]

Anah O rany! godzina i 15min karmienia A mój krasnal obrał inną strategię i ciągnie po 5min i zasypia, pośpi chwilkę i znów woła cycusia i tak w kółko

[JagnaK]

Gratulacje dla nowych mamusiek, i nowych zameldowanych.

Ciekawe co u Nabuko, nie dala nic znac.

A ja dzisiaj padam, moje dziecie dzisiaj spalo chyba w sumie godzine. Multa cycka, zasnie, i po 15 min budzi sie, albo zasypia przy cycu i budzi sie za chwile ze zloscia. Nie wiem czemu tak ma ale juz mnie potworne nerwy chwytaja, az sie boje nocy.

[JagnaK]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Anah O rany! godzina i 15min karmienia A mój krasnal obrał inną strategię i ciągnie po 5min i zasypia, pośpi chwilkę i znów woła cycusia i tak w kółko

To jakbym o sobie czytala, mleko leci, wiec napewno nie jest glodna, chociaz juz nie wiem...

[Wiktorynka]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

A z brzuchem flakiem w rozstępach nie jesteś sama. Już za dwa tyg kończę połóg i zabieram się za robienie kaloryferka

ach tez bym juz sie zabrała...

czytam o waszych przebojach z karmieniem... ja sie zaczynam martwic czy mały sie najada... budzi się na jedzenie, ciągnie max 5 min, zasypia, i spi 1,5godz... i znow 5 min jedzenia i 1,5 godz przerwy... na dokarmienie nie ma szans - on po prostu spi i nie ma dyskusji... z drugiej strony z cyców leci mi jak z fontanny, wiec moze przez te 5 min jednak zdazy sie najesc?
... no i jak tak na niego patrzę to on raczej na zabiedzonego mi nie wygląda ...

[Amaretta]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Anah O rany! godzina i 15min karmienia A mój krasnal obrał inną strategię i ciągnie po 5min i zasypia, pośpi chwilkę i znów woła cycusia i tak w kółko

Misia tak samo. Je 5-10 min i koniec a po ktrotkim czasie znowu jest głodna. A jak juz mocno zglodnieje to juz cycka nie chce tylko sie drze i musze leciec grzac mleko wczesniej odciagniete. Normalnie masakra jakas.
Mam nadzieje ze z czasem tylko na tego cycka przejdziemy bo juz na laktator patrzec nie moge.

Zapisuje sie do klubu zflaczałych brzuchów. Nad blizna mi normalnie taki flak wisi . Na razie to ja nie mam widokow na znalezienie czasu na cwiczenia. Wczoraj bylismy u okulisty i pediatry, jutro rano laboratorium (morfologia) a wieczorem badanie słuchu. I tak cos co pare dni...

W piatek bylam na wizycie kontrolnej u gina i dostalam pozwolenie na przytulanki bo juz wszystko zagojone. Ale jakos tak jeszcze nie bylo kiedy. Normalnie mam jakiegos takiego pietra jak przed pierwszym razem...

[goga144]

Cześć kochane mamusie

My wczoraj byliśmy w poradni preluksacyjnej. Maciej miał badane bioderka, robione usg i wszystko jest w porządku. Bardzo się cieszę bo córeczkę kiedyś musiałam szeroko pieluchowac. Teraz mamy jeszcze rutynową kontrole za 3 miesiące, ale to dotyczy wszystkich dzieci zdrowych, bo podobno dysplazja może się "ujawnić" między 3 a 4 miesiącem życia. Mój synuś był grzeczniutki jak aniołek

Amaretta zazdroszczę pozwolenia na przytulanki.
Kurcze, dziewczyny jeszcze mam tydzień połogu i okrutną ochotę żeby zmolestowac małża - hihihih. Póki co muszę się zapisać na badanie kontrolne, bo bez tego dupa blada .

[jaroszania]

sms od nabuko (dzisiaj, rano) : "Malutka zostala ochrzczona jako Karolinka. JEJ STAN JEST CIEZKI, WALCZY O ZYCIE. Jutro wychodze ze szpitala i mam nadzieje, ze zdaze ja przytulic. Jest chora bardziej niz myslelismy"
skonczyla mi sie karta i bede mogla jej odpisac dopiero po 11. pomyslalam, z emoze moglby sie do niej ktos odezwac.
poplakalam sie jak to przeczytalam

[Judi21_84]

witajcie, ja z lipcówek. Jak czytam wieści od nabuko to mam ciarki na całym ciele. Człowiek przejmuje sie kolkami, tym ze dziecko marudzi, płacze. A jak przeczyta się co spotkało tą rodzinę to nasze "problemy" wydają się po prostu śmieszne...
Nabuko trzymaj się dzielnie...

[Dorotka@]

Napisane przez jaroszania

sms od nabuko (dzisiaj, rano) : "Malutka zostala ochrzczona jako Karolinka. JEJ STAN JEST CIEZKI, WALCZY O ZYCIE. Jutro wychodze ze szpitala i mam nadzieje, ze zdaze ja przytulic. Jest chora bardziej niz myslelismy"
skonczyla mi sie karta i bede mogla jej odpisac dopiero po 11. pomyslalam, z emoze moglby sie do niej ktos odezwac.
poplakalam sie jak to przeczytalam

o Boże, Nabuko! z całego serca życzę zdrowia Waszej Karolince i przetrwania tych ciężkich chwil. Modlę się, by mała wyszła z tej ciężkiej sytuacji i jednocześnie trzymam kciuki, by Wam nie zabrakło sił.
Aż łzy cisną się do oczu...

[anuhaaaaaaaaaa]

Nabuko trzymaj się kochana, myślami ciągle jestem z Wami!

[niobe7]

hej
podczytuje Was regularnie i jestescie i bedzie dla mnie skarbnica wiedzy
Gratuluje wszytskim juz rozdwojonym
Wszytskie pociechy sa sliczne i nie moge sie napatrzec na fotki.

Jednoczesnie trzymam kciuki za Nabuko i jej Karolinke... Wierze, ze mala wyzdrowieje...

[Anisia25]

Napisane przez jaroszania

sms od nabuko (dzisiaj, rano) : "Malutka zostala ochrzczona jako Karolinka. JEJ STAN JEST CIEZKI, WALCZY O ZYCIE. Jutro wychodze ze szpitala i mam nadzieje, ze zdaze ja przytulic. Jest chora bardziej niz myslelismy"
skonczyla mi sie karta i bede mogla jej odpisac dopiero po 11. pomyslalam, z emoze moglby sie do niej ktos odezwac.
poplakalam sie jak to przeczytalam

mimo wszystko trzymam..

[Neveah3022]

dziewczyny mam pytanie....co zabrać do torby (tej co biore na poród) dla dzidziola? jakis komplet ubranek czy tylko koszulkę i pampersa? w co oni go tam ubierają od razu po urodzeniu??

I ogromne gratulacje dla nowych mamuś

Nabuko myślami jestem z Wami ....trzymaj sie dzielnie!

[izzi]

Jaroszaniu, już napisałam do nabuko... jest mi strasznie przykro że tak ciężkie spotykają ją przeżycia, ale nie tracę nadziei...

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Neveah3022

dziewczyny mam pytanie....co zabrać do torby (tej co biore na poród) dla dzidziola? jakis komplet ubranek czy tylko koszulkę i pampersa? w co oni go tam ubierają od razu po urodzeniu??

to chyba zależy od szpitala, w jednym nie trzeba mieć nic, w innym wszystko. Ja bym polecała np. koszulkę+śpiochy, do tego czapka i skarpeteczki. Ja wzięłam ze sobą trzy komplety ubranek na pobyt w szpitalu + ubranka na wyjście.

[Ana2]

Ja rowniez sle moc pozytywnej energii dla malenkiej Karolinki i sil oraz pozytywnych mysli dla Jej rodzicow.Badzcie dzielni! Wierze,ze Malutka wyzdowieje -trzeba byc dobrej mysli.

Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich Mamus wrzesniowo-pazdziernikowych oraz usciski dla Maluszkow od mamy lutowo-marcowej 2007.

[Wiktorynka]

nabuko - całym serduchem jestem z Wami! I wierzę, że wszystko sie dobrze poukłada!

[Amaretta]

Nabuko jestem z Wami myslami i całym sercem. Trzymaj sie dzielnie. Mocno wierze ze z mała Karolinka wszystko bedzie dobrze.

[magflieg]

Karolinko Justyna jesteśmy z TObą

[kaolinait]

nabuko brak mi slow... bede sie modlic o zdrowko dla Karolinki

[agnesj25]

Nabuko - niech Anioł Stróż czuwa nad Twoją kruszynką....

[Liatris]

Justynko Kochana przykro mi okropnie, ze Twoje dziecie musi tyle znosić na samym początku swojego życia. Modlę się za Was

Napisane przez jaroszania

hmmm wlasnie na jednym forum przeczytalam, ze dokarmianie moze zlecic tylko pediatra i troche sie przestraszylam! ja bez stresu daje bebilon. widze, ze nie leci mleko to daje sztuczne i juz a jutro bedac na uczelni dostanie w ogole tylko jedna porcje mojego... i podobno karmiac sztucznym nie podaje sie witamin k i d :/

Jaroszaniu ja też daje butelke jak widze, ze sie nia najadła. I mysle, ze nie ma co sie obawiac. Dzwonilam dzisiaj do poloznej srodowiskowej w sprawie dokarmiania i rodzaju mleka, to nic nie powiedziała na to ze dokarmiam. Zreszta jak bylam w szpitalu i na poczatku nie mialam tyle pokarmu, to polozne same dawaly butelke, bez konsultacji z pediatra. A co do tych witamin to nie wiem kurcze. Zadzwonie jutro jeszcze raz.

Podawalam jej NAN a tam jest dodatek zelaza. Przez trzy dni nie mogla sie zalatwic. Dzisiaj dawalam tylko swoje mleko i zrobila wreszcie mega kupsko. Nawet huggies nie zatrzymaly zawartosci, trzeba bylo myc dupsko w umywalce .

Przejde jednak na ten bebilon w razie potrzeb.

[Dorotka@]

dziewczyny, jestem w głębokim szoku jaki zbawienny wpływ na moją Natalkę ma suszarka! gdy biedna zanosi się od płaczu z powodu gazów, to włączam suszarke i kieruję ciepło na jej brzuszek- momentalnie milknie...mało tego- zasypia błyskawicznie

na innym forum przeczytałam o jeszcze innym sposobie na uporczywe ,bolące gazy.
"Kupujesz sobie w aptece gruszke do nosa dla dzieci, taka najmniejszą jedyneczkę, obcinasz ten czubek i wkładasz w dupcię, od razu wszystkie gazy odejdą i ulga dla dzidzi, jest to zupelnie bezbolesne a skuteczne. Kubie nie pomagaly zadne specyfiki, dopiero jak polozna powiedziala mi o tym sposobie, podzialalo."
tylko,że tego sposobu trochę boję się wypróbować...

[izuxyz]

Nabuko jestem z Wami całym sercem!!!!!!!!!!!!!!

Witam na odchowalni - jutro coś wiecej skrobnę i poczytam bo Kalinka marudzi
mam tylko szybkie pytanie - czy pampers ma przykrywać kikuta pempowinowego czy być zapięty pod nim??? Bo mała ma takiego klipsa plastikowego i nie wiem jak tą pieluchę zapinać... W szpitalu sama cały czas przewijałam i dopiero teraz mi przyszłom do głowy że może źle robię bo zapinam pieluszkę pod pępuszkiem... Proszę pomóżcie!!!

A poza tym mała ciągle chce ssać i być noszona albo trzymana na rękach. W kołysce poleży chwilę i marudzi albo krzyczy. Nie wiem co robić - ulegać jej i pozwolić żeby się przyzwyczaiła czy przeczekiwać (ale chyba nie mam na to nerwów)...