![]() |
#31 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Od samego początku chciałam zrozumieć o co mu tak naprawdę chodzi. Wychodził do kolegów na noc, nie było wielkich problemów.
On twierdzi, że to mój problem z którym sama powinnam się uporać bo tkwi we mnie. Zgadzam się z nim poniekąd. Mnie z kolei boli, że moje problemy powinny być także jego problemami. O takim kompromisie (wyjście razem) nie ma w ogóle mowy bo to nie kompromis a krzywda dla mnie. Mam patrzeć jak mój facet podnieca się na widok innej kobiety? Mnie to nie cieszy. Naprawdę. Znając mój wybuchowy temperament zrobiłabym nie tylko sobie ale i wszystkim wstyd. Czasem nie umiem panować nad silnymi emocjami, wybucham jak bomba atomowa. Jak już ma iść niech idzie sam, ale konsekwencje poskutkują celibatem na nie wiem ile bo już mnie obrzydza, przez swoje proste do cna uzasadnienia "bo lubie patrzeć jak baba goła dupą pokręci". Nie umieją uszanować moich poglądów! Robią ze mnie dziwadło. Stwarzam sztuczne problemy. Przecież nie pójdę tam, żeby się katować, wbrew sobie, żeby udawać, że bawię się dobrze? Nie jestem cnotką, oj nie. Ale taki pogląd mam na ten temat i nie widzę powodu, dlaczego miałabym je zmieniać pod wpływem nacisku. Może byłabym liberalniejsza w tej kwestii, gdyby ktoś LOGICZNIE mógł mi to objaśnić. Powiem Wam, że boli jak nie wiem co... Ale jak zawsze wstanę i pójdę dalej.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
ja tez rozumiem autorkę wątku.
czułabym się conajmniej dziwnie wiedząc, że on się gapi na inne gołe baby na żywo. Jakiś niesmak by mi pozostał i oddbiło by się to na sferze intymnej związku na pewno. wyjście z sytuacji: - pogadać. Wiercić dziurę w brzuchu dopóki nie bedzie chciał szczerze porozmawiać o tej sytuacji. - pójść razem z nimi nawet wbrew sobie. tak przynajmniej będziesz spokojniejsza i nie będziesz się zamartwiać co oni tam robią bez ciebie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Awio, ale napisałam, że śmieszą mnie goli tańczący meżczyźni więc problem się nie pojawi, z pewnością. Nie słyszałm jeszcze poza tym, żeby kobiety uczęszczały tak tłumnie na rozbieranki jak meżczyźni. W takim klubie można spotkać 1 chłopaka i 10 dziewcząt. Ciekawe dlaczego? Problem nie do końca jest do odwracania jak dla mnie.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
1. Znajdź kompromis nie będący krzywdą dla mnie. 2. Z jakimi kolegami? Czytaj moje wypowiedzi! 3. Wieczór kawalerski jest problemem, bo po pierwsze laski będą dwie, ale to i tak aktualnie nie ma znaczenia, bo o tu i teraz mi się rozchodzi. 4. Seks nie do końca życia ma z głowy, ale jak ktoś Cię krzywdzi w tej sferze to Ci się naprawdę odechciewa. Wiem co mówię! 5. I kolejne przy jakich kolegach zrobiłam mu wstyd? Jak coś przy jego przyjacielu mogłabym, aczkolwiek raczej z tą parą nie unikamy trudnych dyskusji na żaden temat i nie wierzę, że mogliby się nabijać z niego, że uszanował moje odczucia.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Taki kompromis jest niemożliwy, chciałam jedynie powiedzieć, że rozumiałabym sytuację, gdyby twoj tż, wybierał się co jakiś czas ze znajomymi do klubu ze striptizem poogladać gołe baby bo to go kręci, to fakt, miałabyś prawo być niezadowolona i [postawić ultimatum, albo ja albo one. Ale sytuacja w które facet z któym jestes 6 lat, któemu ufasz mówi ci wprost bez żadnego ukrywania, że u kumpla na wieczorze kawalrskim będzie striptizerka, nie robiłabym z tego problemu, bo to nie jest codzienność, to ma służyć chwilowej zabawie,( ale nie w sensie, że ktoś się będzie z nią zabawiał). Z tego co wiem to te dziewczyny jedynie tańczą i to nie cała noc, no chyba, że wynajmuje dziewczyny do towarzystwa, to co innego. Nie sądzę, żeby Twój tż chciał cie celowo krzywdzić, myślę że dla niego problemem jest to, że przesadzasz i tyle.NO chyba, że masz jakieś mocne argumenty o których nie chcesz mówić. NO przepraszam powinna wcześniej napisać znajomymi a nie kolegami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
![]() Jakoś nie popieram chadzania ani na męskie, ani na żeńskie striptizy, jak się jest w związku, a druga strona ma coś przeciwko. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
Nie uczepiłam ustosunkowałam się jedynie do Twojego posta. Przepraszam, że nie wypowiedziałam sie w taki sposób jakbyś sobie tego życzyła, ale wyobraź sobie, że istnieją ludzie o innych poglądach niż ty. Trzeba było na początku zaznaczyć, żeby nie pisali ci którzy się z Tobą nie zgadzają. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
myślę że najlepszym wyjściem jest zagryźć zęby i pójść na chwilę z nimi. zamkniesz oczy ![]() powodzenia i nie kłóć się z nim, bo on się tylko zaprze! ![]()
__________________
Nic nie ma w życiu na zawsze... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
W momencie, kiedy powiedziałam, że jeśle chodzi striptizy, jestem totalnie na nie i to dla mnie koniec świata, nie spotkałam się z aprobatą (przy okazji rozmowy o wieczorach). Temat nie porwał mnie wtedy tak, jak gdy weszło na próbne rozrywki night clubowe. Oto o co TERAZ się złoszczę, bo jak napisałam wrzesień 2009 jest problem odległym. Tak?
Pytanie moje nie dotyczyło tego, czy powinnam go puścić bo i tak zrobi co będzie chciał a tego co zrozumiały wszystkie Twoje poprzedniczki: Dlaczego mężczyzna zachowuje się w ten sposób? Co go kręci? Czy mogę mieć własne przkonania? Czy to nienormalne, że mam pretensje? Czy kompleksy grają pierwsze skrzypce? Czemu nie liczy się ze mną? Ustosunkowałaś się, ale wybiórczo. A co robią te domowo wynajęte panie wolałabyś nie wiedzieć. Zasięgnęłam dziś szeroko pojętej lektury w tym temacie - forazwykłe i erotyczne. I panowie korzystają "tylko z zadowalania oralnego" a potem problem, jak się ktoś dowie ślubu nie będzie. "Broniłem się, ale uległem bo byłem pijany", "Były dwie kobiety a nas kilku, najpierw pan młody na zmianę a potem każdy z każdym". Zdarza się. Brońcie Panie Boże, nie mówie, że mnie zdradzi, nie myślę, że Bolek zdradzi Tolę, nie! Chodzi o fakt podniecania się. Poza tym już poszerzając moją dywagację gdy ktoś zdradza w związku, to zdradzona osoba przeżywa, że ktoś był od niej lepszy, że zdradzający podniecił się nią bardziej niż obecną partnerką, że pożądał jej. Oczywiście, dochodzą kwestie utraty zaufania ale poniżenie odczuwa się ze względu na urażone ego. Więc po co striptiz? Jestem zazdrosna o to podniecenie, jak przy zdradzie. Możesz pisać do woli, co zechcesz aczkolwiek temat założyłam by dowiedzieć się w tym temacie gdzie leży sedno, przyczyna, powód. A Ty osądzasz, że nie chce bawić się w klubie ze striptizem, gdzie zabawa polegałaby na płaczu w WC i wycieczce do domu taksówką. Taki ot co kompromis mi proponujesz. W Twoim związku też tak jest? Kompromisy to nie ustepstwa, które przyjmuję jak policzek z usmiechem.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
wiesz co hellokitty - czytam sobie te ostatnie posty i tak myślę, jak wygląda twoja rozmowa z ukochanym na ten temat. kilka osób wypowiedziało swoje opinie, coś ci tam podpowiedziało, były krytyki i przyklaśnięcia. słowem jak to forum. ale zobacz - ty już jesteś ostro zdenerwowana.
myślę, że podstawowym problemem jest ta wybuchowość. nie wiem, mogę się tylko domyślać, ale jeśli tak wygląda wasze każde dochodzenie do kompromisów, to jest to jedna wielka wojna, a przynajmniej w tak ową się przeradza. ja też jestem dynamitka i wiem co to znaczy nie dopuszczać innych rozwiązań. i okey tak już mamy. obiecuję ci, że jutro zapytam mojego mężczyzny. tymczasem proponuję ci zostawić tą sprawę do ostygnięcia na 2 dni. wiem, że cię to męczy, ale jak wyciągniesz ten temat za kolejne 2h, to wierz mi, że w końcu skończy się fochem, trzaskaniem drzwiami i jeszcze większą złością.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Lexie - ale juz nie wazne gdzie, tak naprawde. Moze to być sama impreza.
Po prostu inaczej byscie radziły, gdyby styuacja byla odwrotna. Coz, nic wiecej nie napisze, bo jak autorka wątku zaznaczyla - nie o takie wypowiedzi prosiła. Widac prosila, zeby ją upewnic w tym, ze dobrze robi i faceta trzeba krótko. poniewaz autorka nic z siebie nie chce dac i oczekuje ze jej partner bedzie robił to, co ona chce i jak ona chce...cóz. moge doradzic jedynie glebokie zastanowienie nad wlasnym podejsciem do związku. tu lezy problem. reszta juz jest pozamiatana, bo chocby tz hellokitty nie mial specjalnej ochoty juz isc na ten wieczorek, to pojdzie
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Nie mam bladego pojęcia dlaczego twój tż tak się zachowuje. Dziewczyny wymieniły swoje opinie na ten temat, ale nie dowiemy się nic więcej dopóki on sam nie wypowie się na ten temat. Dlatego tak bardzo w tym wszystkim zastanawia mnie to, dlaczego on nie chce z tobą porozmawiać, jak normalny człowiek, dlaczego nie chce przeprowadzić dyskusji.
Myślę, że gdyby doszło do takiej wspólnej wymiany zdań z konkretnymi argumentami z obu stron, to sytuacja stałaby się bardziej klarowna i łatwiejsza w zrozumieniu, a także w rozwiązaniu. My, jako wizażanki, możemy się teraz zastanawiać nawet kilka dni, dlaczego tak niesamowicie uparł się, na to wyjście 'na próbę' na striptiz. Ale nikt nie jest twoim tż, nikt więc nie pomoże ci w odpowiedzi na to pytanie, w tak wyczerpujący sposób, jakiego ty oczekujesz. Być może jest w was jeszcze wiele emocji, trochę złości wynikających z odmiennego zdania na ten temat, i dlatego nie możecie się dogadać. Być może, kiedy to wszystko minie, uda się wam spokojnie i rzeczowo porozmawiać. Powinnaś go wówczas wysłuchać, a on ciebie, i bez żadnych kłótni, podniesionego tonu, złośliwości, po prostu nakreślić mu swoje obawy, swoje troski, niechęć do tego typu zabaw, a przede wszystkim wytłumaczyć dlaczego takie stanowisko obejmujesz. I dać mu również odpowiedzieć i wykazać się jego prywatnymi odczuciami w tej sprawie. I nie smuć się już, wszystko się wyjaśni, zobaczysz ![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraina czarow
Wiadomości: 695
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
a wiecie co mi sie podejscie do takich spraw zmienilo o 180%,;p mam chlopaka ktory swiata poza mna nie widzi, powiedzial ze nigdy nie chce isc do baru ze striptizem bo to go nie rajcuje i woli jak ja mu tyleczkiem pomacham.
![]() Ale mam tez przyjaciela, ktory czesto chodzi do takich miejsc, oglada sie za innymi panienkami, i to on jest dla mnie bardziej intrygujacy i wiem ze jak on sie zakocha to juz na zaboj bo swoje w zyciu przezyl a i tak jest z ta swoja wybranka ![]() takze jak dla mnie zlego w tym nie ma nic, striptiz to tylko striptiz ![]()
__________________
Wszyscy się odchudzają, odchudzam się i JA ! ![]() 63kg ![]() ![]() Zapuszczam włosy ![]() Edytowane przez EveMW Czas edycji: 2008-10-01 o 14:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Ja ostatnio przeżyła wieczór kawalerski z udziałem mojego TŻ i striptizerki i mimo że byłam tym załamana to nic się nie stało. Ale mój TŻ nie interesował się tym, nie miał wcale ochoty. Poszedł tyko dlatego, że to jego bardzo dobry kumpel. Poza tym panna młoda wiedziała, zgodziła się na krótki taniec z daleka od narzeczonego
![]() Także na twoim miejscu widząc reakcje twojego TŻ (szczególnie ten tekst o tym, że lubi gołe kręcące dupy) to też bym się moooocno wkurzyła, więc tu cię rozumiem. Właściwie to się zastanawiam czy ty naprawdę znasz tego człowieka? Czy nigdy nie wykazywał takich zainteresowań, że nagle musi "na próbę" tam leźć? Swoją drogą na jaką "próbę"? Próbę czy ty z nim zerwiesz czy próbę czy wytrzyma? ![]() Jeżeli to ma być próba charakterów to ja ci mówię - nie poddawaj się! Bo jak zobaczy twoją uległość to będzie chciał coraz więcej. Smutne trochę, że rozwiązujecie problemy przez przepychanki i "ja ci pokażę" zamiast zwracać uwagę na wasze uczucia. Pomysł, żebyś ty z nimi też lazła ku własnej udręce i wątpliwej kontroli uważam za bezsensowny. Reakcja tych znajomych też jest dosyć nieładna...
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Ja borykam się z trochę innego typu problemem jeśli chodzi o TŻ ,jednak wydaje mi się że tak jak i Twój tak i Mój chcą za wszelką cenę pokazać, że są górą. Całkowicie rozumiem twoje rozterki ,nie jest to zbyt przyjemna sytuacja...nie wiem co zrobiłąbym na Twoim miejscu, przykro mi że też masz strasznego uparciucha
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 101
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
hellokitty, tak jak i ty nie popieram tego typu rozrywek, mysle ze to kwestia zaborczosci, posiadania partnera na wyłącznosc,
ja tak kiedys myslałam, ze tz musi wczuwac sie co ja mysle, byc taki ułozony, cacy i wogóle, zebym mogła go całego wchłonąc i czuc ze jest tylko mój jednak zycie pokazało ze jest inaczej tż to odrębna osoba, nie bedzie myslec, czuc pod czyjes dyktando jesli twój tz lubi oglądac laski kręcące tyłkami, to bedzie to lubił i juz, niezaleznie od tego czy mu na to pozwolisz czy nie nawet jesli nie bedzie tego robił na Twoją prośbe to i tak nie zmieni to faktu ze mysli o takich rzeczach jesli chcesz byc ze swoim tztem pewne rzeczy trzeba poprostu zaakceptowac, nawet jesli nie przypadaja nam do gustu(zapewne wiele wizażanek nie zgodzi się ze mną) każdy chce byc w dzisiejszych czasach sobą(takie to teraz modne przeciez) i nie chce być ograniczany, a Ty fundujesz to swojemu tz wymuszajac łzami, krzykiem, celibatem, pożadane przez Ciebie zachowania, zeby było po Twojemu moze Twój tz uparł sie ze bedzie chodzic na tego typu rozrywki zeby zaznaczyc ze nie będzie zył pod twoje dyktando, a może zawsze miał ochotę i teraz zobaczył ze jest to akceptowalne przez szersze grono waszych znajomych, inni moga tak sobie legalnie popatrzyc, a ty stroisz fochy Pewnie tez dlatego ze ma zakazywane jest to dla niego atrakcyjniejsze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Awia, nie chcę Ci obrazić, naprawdę ale chyba nadal nie rozumiesz co mam na myśli, albo niedokładnie czytasz to co napisałam.
Mimo, że przespałam się z tym wszystkim (a śpię już tym od tygodnia i nic to nie daje) to dochodzę do takiego wniosku, dzięki postom, które odpowiadały na moje pytanie, że jest to próbą sił w związku, kto dominuje. Macie straszną potrzebę oceny i krytyki innych osób (mnie) a to własnie mnie zarzucacie, że są ludzie o innych poglądach, których nie umiem uszanować. Czemu nie potraficie zrozumieć, że moje poglądy są takie i się nie zmienią. Kompromis – to metoda rozwiązania konfliktu, oznaczająca wspólne stanowisko, możliwe do przyjęcia dla stron negocjujących. Wbrew obiegowej opinii kompromis nie jest optymalnym rozwiązaniem konfliktu, ponieważ oznacza konieczność rezygnacji z części interesów każdej ze stron. Taki idealny sposób radzenia sobie z konfliktem stanowi współpraca. Kompromis może być także synonimem oportunizmu jeżeli jest osiągany kosztem wartości lub celów nadrzędnych dla procesu osiągania porozumienia. I teraz, jeśli ja pójdę z nimi z jakiej części interesów zrezygnuje on? Ja jestem zaproszona! Ja się po prostu zgodzę i ustąpię. Tu nie ma kompromisu w proponowanym przez Was rozwiązaniu, co wyprowadzam z definicji słowa kompromis. Poza tym jestem skłonna do ustępstw, jak zauważyła DariaKom, jedynie po zrozumieniu tego zaistniałego faktu. Nikt nie może jednak wytłumaczyć mi skąd ja mam takie podejście a skąd takie podejście ma on (prócz próby sił w związku) Czy gdyby na przykład chodziło o zdradę kontrolowaną też kompromisem byłoby gdybym ustąpiła? Są ludzie, których to podnieca, ja tego nie zrozumiem i nawet nie mam najmniejszego zamiaru. Gdzie tu byłby kompromis?
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Nie da się akceptować rzeczy, które nas ranią. Jeden facet nie pójdzie bo uszanuje że to denerwuje partnerke i będzie wolał spędzić z nią wieczór, a drugi to oleje i pójdzie, bo woli podniecać się na jakieś panie. Tak to wygląda. Jesteście ze sobą 6 lat to dużo, dlatego dziwi mnie że on tak postępuje (tzn że nie chce sie z tobą komunikować o tym problemie). Uważaj, żeby ta sytuacja czasmi nie była początkiem końca i nie przybrała złych rozmiarów typu po fakcie konsekwencje. Aha i jeszcze jedno, śmieszy mnie opinia niektórych wizażanek, przecież autorka go nie ogranicza, napisała że wychodził i nocował u kumpli i było ok, ale jest różnica pomiędzy spędzaniem osobnego czasu na swoim hobby, spędzenie czasu ze swoimi znajomymi a udanie sie do klubu z wijącymi się pannami
![]() ![]()
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
Ad. 1 Myślę, że to prawda (o takie opinie mi chodzi, umiem zrozumieć krytykę) Ad. 2. Ja też jestem odrębną osobą i nie będę myśleć i czuć pod czyjeś dyktando. Przecież wiem, co czuję i on także tego nie szanuje. Ad. 3. Jego spodnie mogą mi do gustu nie przypadać czy nowa fryzura. Tu wyrażę opinię i zaakceptuje. Tu chodzi o moje uczucia, które rani sam bawiąc się. Ad. 4. Ja też chcę być sobą! Mnie też się to tyczy a nie tylko jego biednego w klubie Gogo Ad. 5. Może to tak wyglądać. W większości płacze jak nie widzi (90% moich żali jest jak jestem sama w pokoju), krzyk jest normalny, kiedy jest się zdenerwowanym, jednak muszę nad tym popracować, celibat będzie naturalnym następstwem. Już mi się nie chce z nim kochać. Nie będę konkurować z maszkarą z putym łbem bo jestem wiele więcej warta.Wytworzy się kompromis. Mi się nie chce a jemu się chce i będzie musiał ustąpić bo mnie nie zmusi. Zamknięte koło. Malwaaa, własnie nie da się chyba, że jest się masochistą ale jak wynaleźć kompromis? Bo jestem słonna do kompromisów.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Inną rzeczą jednak jest kiedy wyszłam z imprezy po jedo tekście, że jedna z Olsenek jest do przeruchania. No wybaczcie, ale z jednej skrajności w drugą? To dla mnie za dużo.
Moim zdaniem jak się z kimś jest to po prostu nie mów się niektórych rzeczy z samego faktu,że ma się ukochaną osobę..coraz bardziej przestaje rozumieć mężczyzn ![]() Może Twój TŻ sprawdza Twoją cierpliwość, na ile może sobie jeszcze pozwolić...w tym co mówi i robi po tylu latach wspólnego bycia? Ja w moim związku 7 letnim miałąm czasem takie sytuacje że TŻ chciał mi coś udowodnić albo pokazać że może postawić na swoim, na szczęście kończyło się tlyko na jego gadaniu, może w Twoim przypadku będzie podobnie i odpuści to wyjście? Czy sądzisz że raczej to niemożliwe.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Dokładnie tak, mógłby sobie myśleć. Ale nie mówić w ten sposób. Jeszcze rozumiem, żeby mu się podobała, ale kurde nie takie stwierdzenia! Zresztą teraz jak będzie chciał sie ze mną kochać to mu powiem, żeby sobie Olsenkę albo striptizerkę przeruchał. No i miłego AIDS. Chyba nie ma sensu się szarpać i się rozstaniemy jak ludzie. Nie wiem... Na pewno nie pozostanę z nim, żeby znęcać się nad sobą. No i fakt, że powiedział, że to MOJ problem, z którym ja muszę się uporać. Jak on będzie miał jakiś powiem mu to samo. Będziemy walczyć, mścić się a ja tak nie chę bo po co? Moją wadą jest, że jak się uprę to nawet groźba śmierci mnie nie złamie.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
![]() W zasadzie nie wiem jaką korzyść ma odnieść autorka z tego postu, no ale ok. Cytat:
![]() Tak, pewne wady można zaakceptować, ale nie trzeba. To już wybór każdego. Możliwe też, że autorka źle przeprowadza z nim rozmowę, że puszczają jej nerwy, że nie umie przekazać tego, co naprawdę chce powiedzieć. Co właściwie mu powiedziałaś? Zastanów się sama przed sobą, czy nie było tam tonu pełnego pretensji i oczekiwań, że on musi ustąpić, bo Ty tak chcesz, niezależnie od wszystkiego... Może nie podał argumentów bo uważa, że i tak nic nie zmienią, albo ich po prostu nie ma - może jest tak, jak wiele dziewczyn pisze - weszłaś mu na ego, a teraz on nie chce dać się ośmieszyć przed znajomymi. Myślę, że wbrew temu co uważasz - docinki mogłyby go spotkać, ze strony kolegi. Jedyny możliwy kompromis jaki tu widzę to ustalenie, że nie powiesz złego słowa przy wieczorze w przyszłym roku bo rozumiesz, że to impreza kolegi i te nieszczęsne tancerki są dla niego, ale chodzenia na próbę nie akceptujesz. Źle robisz, że sama się nakręcasz teraz czytaniem o tym w necie, wyobrażaniem sobie co tam się będzie działo. Zdenerwujesz się tylko bardziej i wsiądziesz na niego, czym pewnie wywołasz większy bunt. Odczekaj trochę, postaraj się uspokoić i poukładać sobie trochę to, czego chcesz, co chcesz powiedzieć, co chcesz zrozumieć. Zastanów się jak z nim pogadać, żeby nie czuł się atakowany. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cały czas myślę o Twojej sytuacji i widzę,że zachowanie Twojego TŻ jest podobne do zachowania Mojego. Mogę napisać jedynie jak jest u mnie, może ci coś pomoże. Mój TŻ także czasem wymyśla jakieś dziwne rzeczy, ostatnią opisałam w założonym przez siebie wątku
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
![]() Nie do wiary, że on Ci mówi takie rzeczy, po 6 latach związku czujesz jakbyś go w ogóle nie znała. Sama już nie wiem co Ci doradzić, bo zupełnie nie rozumiem zmiany w jego zachowaniu. Niektórych rzeczy się nie mówi po prostu dlatego, że nie chce się ranić ukochanej osoby. Nie pamiętam czy to pytanie padło, ile macie lat? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 263
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Cytat:
I jest to jedyny sensowny kompromis moim zdaniem rowniez. W kwestii pojscia na probe, powinien sobie darowac jesli tak postwisz sprawe. Zwiazek to kompromisy, powinniscie oboje zdwac sobie z tego sprawe ![]() Cytat:
![]() Jak ktos zatrudnia prawdziwa striptizerke, to ona sie rozbiera, bierze kase i wychodzi a nie funduje wszystkim dookola darmowa orgie. Nie nakrecaj sie tak, ze nie wiadomo co tam sie bedzie dzialo. Opinie w necie sa rozne, niektore zmyslone, niektore prawdziwe, podziel to przez pol ![]() Tekstu o Olsence nie skomentuje bo nie ma po co... Zycze powodzenia w nastepnej rozmowie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
To będzie mój ostatni post, bo wiem, że nie za bardzo lubisz moje wypowiedzi, ale tak sobie pomyślałam, że może to wynika z tego, ża macie inne podejscie so seksu, czy spraw erotyki.Chociaż osobiście wydaje mi się, że on robi ci nazłość, bo gdyby faktycznie chcial iść się ponapalać, to nie brałby tam ciebie ze sobą. Bo jakoś nie mogę uwierzyć, że chłopaki biorą swoje partnerki i ide się podniecać do klubu ze striptizem.????Zrobiliby to po cichu bez Twojej wiedzy. Może w jego przypadku to zwykła ciekawość? Chce iść zobaczyć, bo myślą że może być dobra zabawa, pewnie tak samo myśli Twoja koleżanka, bo co ona też się napalać będzie patrząc na laski?. MOże problem polega na tym, że ty jestes zbyt wstydliwa, że będziesz sę tam czuła skrepowana, sama nie wiem. Może Twój parner jest bardziej otwarty na zabawe niż ty, i przez jakiś czas to ukrywał, a może faktycznie robi ci na złosć, bo myśli sobie, że niepotrzebnie robisz awanture. Zazwyczaj faceci nasze krzyki, bądz dlugie monologi o tym,że coś nam się nie podoba odbierają jako marudzenie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zrozumieć faceta - striptiz i inne rozrywki
Ja będąc na Twoim miejscu spróboiwałabym postawić sprawę tak ,że: jeśli On daruje sobie to wyjście na próbę Ty zaakceptujesz jego wyjście na wieczór kawalerski już bez awantur...jeśli się zgodzi to starałabym się za wszelką cenę nie pokazywać po sobie przed wieczorem ,że mnie to męczy (jak już coś takiego obiecam a w zamian on zrezygnuje z tego wyjścia wcześniejszego)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:49.