Mamusie i ich słoneczka majowo-czerwcowe 2008

[gothika]

ja od dnia narodzin tez tylko wyparzam czy to butelkę czy smoczki, jeszcze do niedawna wyparzałam smoczki codziennie, teraz juz żadziej, tylko płuczę

a u nas koszmar nie noc. mała się budzi, ma gazy, zasnąć z powrotem nie może sama i usypiam ją. To trwa godz., potem ja nie moge zasnąć, jak juz zasypiam to ona znów się budzi . Spałam ze trzy godz.

ja się lepeiej wysypiałam jak mała miała tydzień czy miesiąc niż teraz

sonia - podajesz ten debridat?

[senna24]

Czy pępek u dzieciątka pod klamerką też trzeba dokładnie przemywać z krewki ?? starsznie się boję żeby jej krzywdy nie zrobić

[ona1981]

Napisane przez senna24

Czy pępek u dzieciątka pod klamerką też trzeba dokładnie przemywać z krewki ?? starsznie się boję żeby jej krzywdy nie zrobić

Ja przemywałam Z tym pepuszkiem to straszny stres na poczatku, ale szybko dojdziesz do wprawyJa przemywałam nawet trzy razy dziennie, tak mi doradzila połozna, dzieki temy kikut bardzo szybko odpadł.

Asia śliczna galeria Kalinki u ciebie w podpisie

[83monia]

Napisane przez barbaratwarowska

Drogie mamuski czy wy jeszcze wygotowujecie butelki i smoczki waszych pociech i jak czesto?
ja ostatnio zaczelam tylko przelewac wrzatkiem po karmieniu i raz na tydzien wygowowuje butle mam nadzieje ze to wystarczy, niby polozna mowi zeby dziecka nie trzymac w sterylnych warunkach ale juz sama niewiem, moze to za malo.
mam jeszcze jedno pytanko choc moze sie wydac dziwne ale czy 3 miesieczne dziecko moze miec napady zlosci, bo ja juz wariacji dostaje jak tylko probuje ja polozcy, zeby cosik w domku zrobic to ona w ryk ale to tak przerazliwie placze ze czesem mysle ze cos ja boli, ale gdy tylko ja wezme to przestaje odrazu plakac.

wygotowuje b.rzadko. robilam czesto jak mial plesniawke

Napisane przez suziaa

dziewczyny jestem ciekawa jak reagują na maluszki wasz zwierzęta?

pies moich tesciow chodzi za mna i malym, obwachuje,lize po nogach...

Napisane przez suziaa

aaa Monia wiesz co tak mi sie przypominało co sadzisz o daodaniu do naszej listy rozpakowanych mamusiek fotek naszych maluszkow pierwsze fotki po urodzeniu co Ty na to? podpatrzylam na innym forum bardzo fajne

fajnie, ale nie wiem jak to zrobic. daj mi linka to podpatrze. jak maly zasnie to poszperam na naszym watku i dodam. jak nie zNAJDE ZADNYCH TO MI PRZESYLAC (SZCZEGOLNIE MAMUSIE KTORE NIE ZAMIESZCZALY ZDJEC)
CHOLERNY CAPS LOCK

[83monia]

Napisane przez senna24

Czy pępek u dzieciątka pod klamerką też trzeba dokładnie przemywać z krewki ?? starsznie się boję żeby jej krzywdy nie zrobić

mi zdjeli jak maly mial kilka dni. ale nie boj se - kikut (i cala pępowina) jest nieunerwiony i nie boli dziecko, ew troche przeszkadza. zalewaj gencjana albo spirytusem, to strczy. i nie martw sie jak nie odpadnie szybko. podobno rekord mojej pediatry w dlugosci schniecia kikuta to pół roku. i to calkiem normalne bylo, bez zadnych komplikacji itp.

[Sonia11]

gothika - podaje ale nic nie jest lepiej - wcześniej po kilku dniach podawania była duża poprawa, a teraz to chyba nie od brzuszka on się budzi i pewnie całkiem niepotrzebnie daje mu ten debridat, ale chciałam wyeliminować ból brzuszka żeby sprawdzić czy to od tego on się tak budzi. Zresztą jak nawet miał problemy z bzruszkiem to nigdy nie przeszkadzało mu to aż tak w nocnym spaniu jak teraz. No i budził się z płaczem a teraz potrafi się obudzic od tak sobie i nie widac zeby go coś bolało po prostu tak jaky się wyspał - oczki jak 5 złoty a za 10 min płacz bo jest śpiący.

Też się lepiej wysypiałam jak był mniejszy bo w nocy nie budził się wcale.

Ona skoro i u Ciebie taki sam problem to moze to faktycznie związane z wiekiem bo nasze maluszki w podobnym wieku. U Ciebie juz 2 tyg, a u mnie tydzień - kiedy mu to przejdzie

A co do zwierzaczków - u rodziców jest kot i na poczatku był bardzo aninteresowyny Szymkiem a teraz jet on mu zupełnie obojętny. Do tego stopnia że nawet jak płacze to kot śpi sobie w njlepsze.

[..Asia..]

Napisane przez ona1981

Asia śliczna galeria Kalinki u ciebie w podpisie

Dzieki za miłe słowa


Dziewczyny...z bólem serca wystawiłam swoje ubrania ciążowe na aukcje.....jakoś smutno mi się zrobiło, jak wczoraj oglądałam te swoje zdjęcia z brzuszkiem, to zatęskniłam za stanem błogosławionym...nie chciałabym mieć dziecka kolejnego, tylko byc w ciąży, to było takie fajne

http://www.allegro.pl:80/show_item.php?item=450822734

[..Asia..]

Witaj Senna!!!
JAk przezyłas poród? Nie było chyba aż tak źle jak sobie wyobrażałaś...mam nadzieję

co do pępuszka - przemywaj dokładnie, bo zalegająca krew to pożywka dla bakterii. To dzieciątka nie boli.

[BRAXA]

Napisane przez ..Asia..

wiesz co, ja mam tak samo. Od 2 dni Kalina nie chce jeść. Wczoraj nie zjadła nic od 17.00 do wieczora. Nakarmiłam ja na śpiku o 23.00.
Ale w nocy tez sie nie budzi na jedzenie, dopiero o 7.00 rano jest głodna...to jakiś bunt niemowlaków czy co...??


Dziewczyny, chce kupić krzesełko do karmienia. Wybrałam coś takiego http://www.allegro.pl/item439687654_...edukcyjna.html Zerknijcie czy to jest dobry wybór. Czym sie kierujecie przy wyborze krzesełka?

Asiu mój jak miał 2 tygodnie to przestał jesc w nocy i tak jest do dzisiaj przesypia całą noc i je dopiero ok8 lub 9

Napisane przez suziaa

kurcze to ja zle robiłam:/ to czyli muszę mu dac aż 8 łyżeczek na 180ml, bo na mleku jest napisane że 6 miarek na 180ml a teraz dojdzie mi jeszcze 2 łyżeczki kleiku ale powiedz mi czy to nie jest tak, że najpierw wprowadzam stopniowo kleik łyżeczka potem dwie itd aż na koniec daję sam kleik? aha miłoszek nie zjada 180 zdarzylo mu sie to moze ze dwa razy zjada ok150 ml ale robie wiecej bo daję mu juz melko nastepne a tam jest miarka dopiero na 180:/ sama niewiem czy moge też robić wg pierwszego mleka. pomóżcie mi dziewczyny bo ja naprawdę się w tym pogubiłam...

dzisiaj wykluł sie pierwszy ząbek-lewa dolna jedyneczka

gratulacje

Napisane przez malgo421

dziewczyny mam pytanie czy wasze dzieciaczki wkladaja juz sobie stopy do buzi????

Oliwier jeszcze nie odkrył nóżek ,narazie ręce mu wystarczają

Napisane przez gothika

witam

my po chrzcinach, ręce bolą od roboty ale podołaliśmy
mała w kościele oczywiście marudna i beczała, przy polewaniu wodą też, w domu przy gościach tak samo praktycznie, widocznie dla niej za dużo ludzi, każdy do niej podchodził, brał na ręce, zagadywał a ona lubi czasem sama poleżeć

ja już jem normalnie, jadłam ciasto, smażone i spoko

Gothika wygladacie przeslicznie

Napisane przez Kjane

Witam - u nas same pogodne dni ostatnio tzn. nie za oknem ale w domku - Hubercik usmiechnięty i radosny, gaworzy, uśmiech na buźce zaraz po przebudzeniu - no aż chce sie żyć
Oby takich dni było dużo więcej niż tych smutnych i z lezkami w oczkach

W srodę szczepienie - II dawka.
Brałyscie bezpłatne czy płatne - no i na czym polega róznica:con fused:
a w sobotę chrzcimy!!! Ubranko już kupione, świeca i szatka również.
mam tylko nadzieję że Hubert nie będzie płakał w trakcie mszy swiętej.
dziewczyny ile u was w parafii kosztuje chrzest - tzw. ofiara



Malgo - Hubert nie wkłada sobie stópek do buźki ale to chyba kwestia czasu, bo podobno większosć dzieci własnie w taki sposób odkrywa swoje stopy.
Hubert jest na etapie wciskania sobie piąstek do buźki
Siega już do zabawek, wyciąga do nich rączki - smieszny jest

gothika jednak na zdjeciu maleństwo spokojniutkie jak aniołeczek tak wyglada
oj ciekawe jak my przezyjemy ten dzień

suziaa - Synek jest bardzo do ciebie podobny - Super zrobiłas to zestawienie Sliczny bobasek

karolakep Jak Twój maluszek ślicznie główke w górze trzyma Sliczny jest

a to mój Hubertcik

Hubercik boski

Napisane przez malami112

Witajcie
Ja też należę do zombiaków, zaczęłam pracować, mały też częściej budzi się w nocy.
Też jeszcze nie wkłada stópek do buźki a za tydzień skończy 5 miesięcy.

Nie udzielam się już tyle na forum co wcześniej bo nie mam czasu niestety. Mój synek ma kilka problemów zdrowotnych i koncentruję się na nim najwięcej, potem mąż, praca i na internet nie mam już za bardzo czasu.
Mikołajek będzie miał operację za kilka miesięcy na jąderka. Jesteśmy też w trakcie badań słuchu. Ma stwierdzony już niedosłuch w stopniu umiarkowanym (60 db na prawe uszko i 70 na lewe) ale troszkę się jeszcze zmienia i póki co czekamy aż mu się unormuje wada i będzie miał zakładane aparaty słuchowe. Wiem, że czasu coraz mniej bo przestaje się odzywać, wyrasta z okresu głużenia a gaworzyć nie potrafi bo nie ma bodźca dźwiękowego (nie słyszy nas po prostu),

Będę na pewno was nadal czytała, jeśli znajdę czas to na pewno coś napiszę. A Wy proszę, trzymajcie kciuki za moje maleństwo

Malami trzymam za Was kciuki

Napisane przez ..Asia..

ale wam zazdroszczę ze już podajecie dzieciom inne żeczy nież mleko. Ja musze czekać do pół roku a juz bym bardzo chciała coś podać (mała na 3,5 m-ca)


Narobiłam zapasów z działkowych owoców, kupiłam w promocji kilka słoiczków Hipp'a i Gerbera, przymierzam sie do kupna krzesełka do karmienia....ale musze jeszcze poczekać z tymi nowościami w jedzeniu

Asiu może spróbuj ,Oliwier tez ma skaze i stopniowo wprowadzałam owoce ,warzywa i nic sie nie stało nie ma żadnej alergi,wszytkie te produkty sa bezglutenowe.Nawet musze przznac że jak zaczął jesc zupki i deserki to z kupka sie wszystko unormowało

Napisane przez suziaa

hej dziewczyny
u nas dziwnie dzisiaj....mały skraca sobie coraz bardziej czas spania(dotychczas było to ok.4 i poł h w ciągu dnia a teraz jest 3-max4) a że jest strasznie energiczny i ja musze być zawsze zwarta i gotowa na zabawy. dziewczyny powiedzcie mi w co wy się bawicie ze swoimi maluszkami?
mój mały dzisiaj skończył 5 miesięcy i wygląda o tak:

Piękny

Napisane przez Caterin17

a tu dodam jeszcze pare fotek, zdjecie mego kolejnego dziela i jaki mamy widok w miejscu gdzie czesto chodzimy na spacerki no i my

Caterin super ,zdolniacha i sliczna kobietka z Ciebie

Pozdrawiam Was serdecznie

Oto Oliwier już 4 miesięczny

[suziaa]

monia to jest w od płodzianki do mlekopijcy. u nas kolejny zabek prawa dolna jedyneczka jupiii teraz czekamy na górna partię

[gothika]

senna - według mnie przemywać trzeba najdokładniej pod klamerką czyli bliżej ciałka, ja też się bałam i wiem że robiłam to niedokładnie bo jak przyszła położna i zadarła tego kikutka to aż się przestraszyłam że tak można, no ale mimo tego że słabo nim manewrowałam to i tak odpadł po 2 tyg.

suzia - ale szybko wam te ząbki idą

Asia - ja swoje ciążowe chyba zostawiam chociaż kusi mnie by wystawić, może się jeszcze przydadzą

[suziaa]

gothika no tez jestem strasznie zaskoczona patrze rano co on tak jabłuszko piłuje? patrzę a tam drugi ząbek...szok aha no i dzisiaj rano dał niezły koncert o 6 rano...gaworzył gaworzył pluł, smiał się a o 6.30 znów powiedział ba-ba potem jeszcze raz to powtórzył ale już nie ba-ba tylko ba-bu...no i co ja mam o tym myśleć...

[Sonia11]

Napisane przez suziaa

no i co ja mam o tym myśleć...

ze masz bardzo zdolne dziecko

[karolakep]

kurcze znow mam pare dni zaleglosci chyba nie dam rady wszystkiego przeczytac

nie wiem co sie dzieje z moja corka, tez tak jak niektore z Was tu pisza spala po 6-8 godz a teraz budzi sie co 2-3 godz w nocy i wrzeszczy ze glodna oby przeszlo... zebow nie widac, dziasla nie sa rozpulchnione, nie wiem...jestem zmeczona, niewyspana ech...
gothika mojej jak nie moge uspic ponownie w nocy, drze sie jak stare przescieradlo to juz wiem ze chce jesc...

Moja corka dzis po raz 1wszy przewrocila sie z brzuszka na plecyale byla w szoku

Juz sie obudzila iale sie nasiedzialam

[alusia*]

Bylam dzis w kosciele w sprawie chrztu(12 pażdziernika).obczajacie ale bedzie tłum pod ołtarzem.Ma byc chrzonych 7 dzieci!Bez sensu bo to starsznie bedzie długo trwalo!KJANE ja tez sie zaczynam stresowac jak sie zachowa maluszek w kosciele.Pytalam ksiedza,bedzie mozna wejsc do zakrystii.

KAROLAKEP gratuluje!Mój przewrocił sie wczoraj!dzis juz nie chciał...
ASIA ja podobnie jak Ty mam sentyment do ciuszków ciązowych i do bycia w ciązy.Fajnie było.Pod koniec troszke sie juz dłuzyło,było cięzko ale miło wspominam te 9 mies.Nie znaczy to ,ze chcialabym to powtórzyc!

[Sonia11]

No to faktycznie bunt dzieci - może to wpływ jakis faz księżyca albo co że tak wszystki an raz się budzą

A już się zaczełam zastanawiać czy nie pójść z małym do nurologa tym bardziej ze on ma strasze problemy z usypianiem. Nawet na rękach nie może usnac i strasznie przy tym płacze. No nic ide z nim dziś do pediatry to się poradze.

[kmat]

barbaratwarowska ja parze i czasami wygotuje
suzia moj pies wogole nie zauwaz malego
sonia u mnie w nocy powtorka .... kurcze tez juz padam, ale sie zawzielam i tylko bede karmic malego dwa razy -najwczesniej o 2 a potem o 5, jak budzi sie wczesniej nie dostaje mleka biore go na rece zeby sie uspokoil i odkladam do lozeczka dalej spac - dzisiaj sie udalo zobaczymy co przyniesie nastepna noc, ale postanowilam ze nie moge go przyzwyczajc do 3 karmien w nocy wiec rezygnuje z 1. Moze jak zrozumie ze nie ma jedzenia to sie nei wybudzi. Potem mam zamiar opdluczyc go karmienia o 2 w nocy ale zobaczymy co z tego wyjdzie - czy przede wszystkim mi sil starczy

[..Asia..]

Napisane przez BRAXA

Asiu mój jak miał 2 tygodnie to przestał jesc w nocy i tak jest do dzisiaj przesypia całą noc i je dopiero ok8 lub 9


Asiu może spróbuj ,Oliwier tez ma skaze i stopniowo wprowadzałam owoce ,warzywa i nic sie nie stało nie ma żadnej alergi,wszytkie te produkty sa bezglutenowe.Nawet musze przznac że jak zaczął jesc zupki i deserki to z kupka sie wszystko unormowało

oj, kusisz, kusisz...
Kalina nie skończyla jeszcze 4 miesięcy, poczekam jeszcze tydzień. potem pójdę po naradę do pediatry. Z resztą nasze krzesełko do karmienia jeszcze nie przyszło. w końcu kupiłam chicco, ale od dystrybutora po okazyjnej cenie - stąd ten długi okres oczekiwania

Napisane przez gothika

Asia - ja swoje ciążowe chyba zostawiam chociaż kusi mnie by wystawić, może się jeszcze przydadzą

oj, w moim przypadku to mam nadzieję ze juz mi się nie przydadzą. Dwójka dzieci w tym naszym pięknym pro-rodzinnym kraju to max jak na moje mozliwości
Ale zostawiłam sobie kilka ubrań na pamiątkę.

Suzia gratuluje ząbków. Fajnie ze masz już to za sobą.

Kmat a czy to nie jest u Ciebie nawykowe budzenie - o tym pisała Tracy Hogg, coś tam pamietam, ze jeśli dziecko budzi się co noc o tej samej porze i nie jest głodne to jest to nawykowe budzenie. Miała na to jakąś kontrowersyjną radę - chybaa "budzenie zeby spało". Czyli ze budzisz dziecko wczesniej nżi samo się obudzi, tak na chwilę, po to zeby mu zaburzyć jego schemat isnu i pobudek.
Przez kilka nocy tak robisz-nie dopuszczasz zeby to dziecko obudziło się samo-musisz wczesniej je obudzić. Ponoć to działa...ale ja nie sprawdzalm. Najważniejsze jest aby nie pomylic tego z głodem. Bo jeśli sie budzi i zjada pełną porcję - to znaczy że potrzebuje wiecej jedzenia w dzień.

[sybillla]

a u mnie kryzys laktacyjny ja już nie wiem co ropbić wlewam w siebie ziółka karmi i duuużo wody a mleka jak na lekarswo dzis dwuktotnie laktatorem doiłam obydwie piersi i wielkie mi osiągnięcie - 40 ml

Mała wypiła 3 butelki bebilona dziś - jak tylko ją do cyca przystawie dwa trzy razy pociągnie i bek pręzy się bo jej nie leci

Może to wina tego że nie dojadam cały dzień z nią i czasem łapnę coś w locie, czasem wogóle nie mam czasu zjeść - oprócz tego basen ćwiczenia nie wiem czy sama nie zapracowałam na ten kryzys laktacyjny

[..Asia..]

Sybilla a czy często dostawaisz dziecko do piersi? Nie zmniejszyło sie to w ciągu całego dnia?

[karolakep]

Dziewczyny czy Wasze dzieci placza jak je zostawiacie z kims innym? ja juz 3 raz mialam taka sytuacje wczoraj- wyszlam na pol godz na zakupy, mala zostala z mezem- placz niesamowity, z trudem dala sie uspokoic.Jak ja zostawiam uspiona i tak za chwile sie budzi i daje mezowi koncert.Przeciez niemozliwe zeby takie malenstwo (skonczyla 24go 3 m-ce)juz plakalo za matka moj maz w koncu bedzie sie bal z nia sam zostawac....byl przerazony nie pomagalo nic, noszenie na rekach, cisianie, zabawianie itp itd

W sobote mamy chrzest- chrzcze corke z siostrzenica na wsi- ksiadz nie robi zadnych problemow, tylko godz troche pozna bo 17.30 ale co tam

[sybillla]

...asia... dostawiam dosć częśto ale ona kilka razy pociągnie i się buntuje tylko w nocy pije bez płaksów

[barbaratwarowska]

mam do was pytanko ile na raz zjadaly wasze maluszki np marchewki czy jabluszka na samym poczatku bo ja dzisiaj dalam Olence ok 60ml i boje sie czy moze to nie zaduzo, przez ostatnie 3 dni jadla tylko po 30ml.
I jeszcze jedno co jaki czas wlanczacie nowosci do diety malca,
chyba caly czas marchwka nie bede jej karmila, a moze, wkoncu jej smakowala.

[gothika]

karolakep - moja nie butuje się przeciw zostawianiu z kimś innym bo nie zostaje, na dłużej zostanie z moją mamą jak pojedziemy na wesele i cały czas się boję jak to będzie, czy będzie chciała zjeść butlę w nocy kiedy dostaje tylko pierś w nocy, oj, stracha mam

Asia - kiedyś wkleiłam już kmat stronę o tym nawykowym budzeniu

ile wasze dzieci ok. 3,5 miesięczne jedzą mleka na noc?

[karolakep]

Jeszcze nadrabiam zaleglosci w czytaniu ..........śliczne Wasze pociechy!

Czy ktoras z Was odczuwa do dzisiaj dyskomfort przy baraszkowaniu? mnie boli miejsce zszycia a tu juz 4 m-ce po porodzie, ciekawe jak dlugo jeszcze to potrwa?

malami112 powodzenia, trzymam kciuki!!!!!!!!

stella ja najpierw kapie potem karmie i usypiam.......

agulan82- ja biore tabletki, w jednym m-cu dostalam okres, w drugim nie dostalam i teraz czekam......

[st_ella]

Napisane przez barbaratwarowska

Drogie mamuski czy wy jeszcze wygotowujecie butelki i smoczki waszych pociech i jak czesto?
ja ostatnio zaczelam tylko przelewac wrzatkiem po karmieniu i raz na tydzien wygowowuje butle mam nadzieje ze to wystarczy

myślę ze to spokojnie wystarczy....

Napisane przez barbaratwarowska

czy 3 miesieczne dziecko moze miec napady zlosci?

myślę ze moze mieć ja uważam że nasz Stefulec ma....
złości sie gdy nie moze poradzić sobie z zabawka gdy chce włozyć ja do buzi i widze ze chciaąłby w jakis sposób pojezdzić po dziasłach a tu sie nie da.... jak jej zabawka wypadnie i nie moze jej uchwycić złości sie okropnie... ma to po ojcu

Napisane przez Sonia11

Też się lepiej wysypiałam jak był mniejszy bo w nocy nie budził się wcale.
.

miałam to samo - aż sie denerwowałam i czasem sama ją budziłam...
a teraz!!!!!
drugi wieczór z rzedu nie potrafi sama zasnać tylko na ręku - w dzień wogóle nie ma takiego problemu... kładę ja i zasypia...
w nocy budzi sie co dwie godfziny!
dziś obudziłą sie o 3030 wyspana... i gadała bawiłą sie tylko wiecie mi to przeszkadzałąo... a potem sobie zasneła i spała do 7.40....
budzi się jakby nigdy nic uśmiechnieta zadowolona ja wchodze do nie j do poko]u a ona ogląda sufit...
co jest??

[Martucca]

Dziewczyny, u mnie tak jak u was znow nocny cyrk Pobudka co 2 godziny. Juz zupelnie nie wiem o co chodzi Zeby chyba to nie sa, bo mamy juz 2 dolne jedynki, wiec przerwa powinna byc- chyba (???) ok. 1 miesiaca... Zreszta przy tych jedynkach to ja nic nie zauwazylam w jego zachowaniu, co mogloby wskazywac na zabkowanie. I podobnie jak u ciebie stella radosny i wyspany o godz. 5.30

Napisane przez sybillla

a u mnie kryzys laktacyjny ja już nie wiem co ropbić wlewam w siebie ziółka karmi i duuużo wody a mleka jak na lekarswo dzis dwuktotnie laktatorem doiłam obydwie piersi i wielkie mi osiągnięcie - 40 ml

Mała wypiła 3 butelki bebilona dziś - jak tylko ją do cyca przystawie dwa trzy razy pociągnie i bek pręzy się bo jej nie leci

Może to wina tego że nie dojadam cały dzień z nią i czasem łapnę coś w locie, czasem wogóle nie mam czasu zjeść - oprócz tego basen ćwiczenia nie wiem czy sama nie zapracowałam na ten kryzys laktacyjny

sybillla to, ze niedojadasz lub troszke sobie pocwiczysz, nie ma zadnego wplywu na laktacje; patrz: ciezko pracujace i niedojadajace kobiety w krajach 3-ego swiata, przeciez one karmia tylko i wylacznie piersia. Natura tak to obmyslila, ze cialo przecietnej kobiety sklada sie w 20-30% z tluszczu- sa to rezerwy na czas ciazy i laktacji. A kobiety uprawiajace cwiczenia fizyczne maja nieznacznie podwyzszona produkcje mleka w porownaniu z tymi nieaktywnymi Obnizenie laktacji pojawia przy naprawde forsownych (i dlugotrwalych) treningach- to dotyczy zawodowych sportsmenek Ja sama cwicze silowo 3x/tydz. i biegam 1 godz. tez 3x/tydz. i nie ma to wplywu na ilosc mleka
A odnosnie picia duuuzej ilosci wody STOP!!! Picie zbyt duzej ilosci wody rujnuje gospodarke jonowa w organizmie; organizm produkuje wiecej moczu i razem z nim pozbywa sie cennych jonow; utrata jonow potasu powoduje obnizenie produkcji mleka! Poza tym badania wykazaly, ze picie 25% wiecej wody ponad ilosc potrzebna do ugaszenia pragnienia nie ma zadnego wplywu na zwiekszenie produkcji mleka. Pic nalezy zgodnie z pragnieniem- jesli twoj mocz nie ma bardzo ciemnego koloru i ostrego zapachu- mozesz byc pewna pijesz wystarcajaco duzo. Poza tym twoje cialo to w 60% woda- organizm predzej zuzyje wlasne zapasy niz zatrzyma laktacje

Jakis czas temu mialam straszny kryzys laktacyjny (tu uklon w strone moni za porady ) i powiem ci, ze jedyne co tak naprawde pomaga to przystawianie dziecka do piersi jak najczesciej sie da (mozna sie w miedzyczasie dodatkowo katowac laktatorem). U mnie trwalo to ponad tydzien. Herbatek ani karmi nie pilam w ogole Przystawiaj mala nawet co pol godziny, jesli sie wije przy piersi, podaj odrobinke mieszanki i z powrotem do piersi. Produkcja wroci na pelne obroty, wierz mi!

[barbaratwarowska]

karolakep ja mam podobnie, dzisiaj jak zostawilam corcie z moja siostra to plakala przez 20 min(a byla 40), az zasnela i bidulka przez sen szlochala, wydaje mi sie ze moje dzieciatko zaczyna juz odrozniac rodzicow do tych bardziej postronnych osób, mimo ze widujemy sie conajmniej 2 razy w tyg. bo to nie pierwszy raz jak plakala u siostry, jak zastawiam z mezem to jest ok.

[suziaa]

barbara-to prawda co piszesz mój mały też odróżnia właśnie niedawno się zorientowałam. póki jest z domownikami jest ok a jak ktoś obcy-w jego mniemaniu sie nim zajmie to zaraz płacz...

a co do Twojego pytania odnosnie rozszerzania diety moj amały chetnie otwiera dzioba po nowosci i krzywi sie tylko przy pierwszej łyżeczce. na szczescie nic mu sie niepokojacego nei dzieje wiec niemal codziennie daje mu cos nowego, a to kaszkę smakową a to inny obiadek właśnie jutro spróbujemy jarzynkową z kurczakiem. kupiłam dzisiaj tez dorodna brzoskwinkę i jutro mam zamiar mu ja podać. niewiem jak wasze maluszki ale moj upodobal sobie bobovite jakoś hipp mu wcale nie smakuje z gerbera to tylko deserki ale juz mu ich nie daje wole dac surowe owoce, niebawem dam mu tez banana, ale poki co musze sie skupic na kaszce i obiadkach.

[Sonia11]

Napisane przez sybillla

a u mnie kryzys laktacyjny ja już nie wiem co ropbić wlewam w siebie ziółka karmi i duuużo wody a mleka jak na lekarswo dzis dwuktotnie laktatorem doiłam obydwie piersi i wielkie mi osiągnięcie - 40 ml

Mała wypiła 3 butelki bebilona dziś - jak tylko ją do cyca przystawie dwa trzy razy pociągnie i bek pręzy się bo jej nie leci

Może to wina tego że nie dojadam cały dzień z nią i czasem łapnę coś w locie, czasem wogóle nie mam czasu zjeść - oprócz tego basen ćwiczenia nie wiem czy sama nie zapracowałam na ten kryzys laktacyjny

Tak ajk pisała Matrucca - możesz pić karmi czy herbatki laktacyjne, ale tak naprawdę pomaga tylko przystawianie dziecka ewentualnie odciagania laktatorem. Jak mała nie chce jeść prosto z cyca bo jej nie leci to dokarm sztucznym mlekiem i potem jeszcze przystaw albo odciagaj laktatorem. Wiem że to męczące, ale jeżeli będziesz miał dużo samozaparcia to na pewno się uda,

Napisane przez karolakep

Dziewczyny czy Wasze dzieci placza jak je zostawiacie z kims innym? ja juz 3 raz mialam taka sytuacje wczoraj- wyszlam na pol godz na zakupy, mala zostala z mezem- placz niesamowity, z trudem dala sie uspokoic.Jak ja zostawiam uspiona i tak za chwile sie budzi i daje mezowi koncert.Przeciez niemozliwe zeby takie malenstwo (skonczyla 24go 3 m-ce)juz plakalo za matka moj maz w koncu bedzie sie bal z nia sam zostawac....byl przerazony nie pomagalo nic, noszenie na rekach, cisianie, zabawianie itp itd

W sobote mamy chrzest- chrzcze corke z siostrzenica na wsi- ksiadz nie robi zadnych problemow, tylko godz troche pozna bo 17.30 ale co tam

U mnie nie ma takich problemów ale zostawiam z mężem albo z babcią a on ich zna. Jeszcze nie próbowałam z kimś bardziej obcym, wczoraj zrobił u lekarza podkówkę jak pielegniarka się nad nim pochyliła a do lekarki już się śmiał.

Napisane przez barbaratwarowska

mam do was pytanko ile na raz zjadaly wasze maluszki np marchewki czy jabluszka na samym poczatku bo ja dzisiaj dalam Olence ok 60ml i boje sie czy moze to nie zaduzo, przez ostatnie 3 dni jadla tylko po 30ml.
I jeszcze jedno co jaki czas wlanczacie nowosci do diety malca,
chyba caly czas marchwka nie bede jej karmila, a moze, wkoncu jej smakowala.

Na samym początku - tzn 1 raz dawałam 2-3 łyżeczki. Teraz nie wiem ile zjada na raz bo ja daje mu swoją zupkę a nie ze słoiczków i jej zjada tak 1/2 małej filizanki - nie wiem ile to ml.

Ja daje nowości 1 w tygodniu, ale to dlatego ze pracuje i jedynie w weekend jestem cały czas z nim żeby obserwowć czy coś się po nowościach nie dzieje.
Ale wczoraj zrobiłam wyjątek od tej zasady i podasłam małemu winogrona - byłam u rodziców i oni mieli takie z dzialki nie pryskane - bardzo mu smakowalo, a dałam 3 mlutkie grona - oczywiście bez skórki i bez pestek.

Napisane przez gothika

ile wasze dzieci ok. 3,5 miesięczne jedzą mleka na noc?

Mój od dłuzeszgo czasu zjada 150ml wody+5 miarek mleka sztucznego - czasem trochę zostawi a czasem zjada wszystko.

Napisane przez st_ella

miałam to samo - aż sie denerwowałam i czasem sama ją budziłam...
a teraz!!!!!
drugi wieczór z rzedu nie potrafi sama zasnać tylko na ręku - w dzień wogóle nie ma takiego problemu... kładę ja i zasypia...
w nocy budzi sie co dwie godfziny!
dziś obudziłą sie o 3030 wyspana... i gadała bawiłą sie tylko wiecie mi to przeszkadzałąo... a potem sobie zasneła i spała do 7.40....
budzi się jakby nigdy nic uśmiechnieta zadowolona ja wchodze do nie j do poko]u a ona ogląda sufit...
co jest??

No właśnie St_ella - maiłam pytać jak to u Was wygląda bo Stefcia też w podobnym wieku do Szymona.
Może to nie miłe ale ciesze że Wasze dzieci też robią takie akcje w nocy bo inaczej marwtiłabym się że coś z Szymonem jest nie tak,a skoro u Was to samo to pewnie jest to normalne dla dzieci w jego wieku i mam nadzieję że mu przejdzie bo już nie wyrabiam. Dziś już przeszedł samego siebie. Poiłożyłam go ok 19.30 - do 22 budził się chyba ze 3 razy. O 23 obudził się na jedzenia o potem od 1 w nocy już się strasznie wiercił a o 3 doszedł do wniosku ze jest wyspany. Pobawił się trochę i zaczął marudzic to go nakarmiłam i udało mi sie go uśpić a ten po 4 znowu się obudzil i znowu bawić się chciał - ok 5 zabrała go babcia żebym mogła sie choć troszkę przespać.

Napisane przez Martucca

Dziewczyny, u mnie tak jak u was znow nocny cyrk Pobudka co 2 godziny. Juz zupelnie nie wiem o co chodzi Zeby chyba to nie sa, bo mamy juz 2 dolne jedynki, wiec przerwa powinna byc- chyba (???) ok. 1 miesiaca... Zreszta przy tych jedynkach to ja nic nie zauwazylam w jego zachowaniu, co mogloby wskazywac na zabkowanie. I podobnie jak u ciebie stella radosny i wyspany o godz. 5.30

A Twój synek młodszy od naszych i też takie cyrki - co jest z tymi dzieciaczkami