Lubelskie Żonki!!

[martynka81]

ja jestem za jak najbardziej, bo jutro robie za nianie caly dzien
za tydzien to nie wiem na ktora sie umowimy, ja mam zjazd i w piatek rowniez zajecia, niestety no ale zobaczymy

Sonia sliczny jest twoj Szymus

no dziewczynki duuuuzo zdrowka zycze
i zmykam zeby sie nie zarazic

[ruda3d]

oj ja też bym chciała za tydzień...
jutro szykuje mi się straszny dzień
dzisiaj siedzę niby w domu, ale i tak nad laptopem i pracuję... jakaś masakra

[bandola18]

Aj Jodie ma avatarek!

Napisane przez Yoolia

mogę Was pocieszyć, że ok 10 miesiąca to mija
przynajmniej u nas
od kiku dni wreszcie się wysypiam

Oj nie mów hop.
Ja też się cieszyłam jak przespał mi pierwszą noc, ale moja radość była krótka.

Napisane przez Sonia11

Yoolia - to faktycznie pocieszjące, a ja zaraz zanse na biurku - tym bardziej że w pracy nudy. A może któraś z Was cierpi na bezessność i chce być nocnną niańką Szymusia?
dla zachety wklejam fotkę:

Też pomyślałam o Yoolii
No nareszcie zdjęcie Szymka!
Szymuś fajowy, tylko co to ma za "kuku" na czółku?

Napisane przez sija

jutro kończymy 19 tydzień nie wiem, czy to już to, gdzieś dziś wyczytałam, że pierwsze ruchy to coś jakby przelewanie, bulgotanie, delikatne muśnięcia i wydaje mi się, że coś takiego wczoraj już poczułam, dziś też odrobinke, ale głowy sobie za to uciąć nie dam

Na pewno dzidziuś się rusza, ja pierwsze poczułam w 16 tygodniu.
A potem to tak mnie kopał mały wiercioch, że zostało mu to do dzisiaj.Te jego nogi z racji tego, ze jeszcze nie umie chodzić wariują w powietrzu.

Napisane przez jodie

ja też jestem za przełożeniem - może mi sie uda za tydzien byc zobczymy jak to będzie, narazie siedze załamana , dziadek znowu na stole operacynym ;( tym razem jelito grube...zaczynam tracic nadzieję i jezcze na to wszystko rocznica śmierci babci sie zbliża i on coraz bardziej przybity jest..nie wiem jak mam mu pomóc ,,a myslałam ze już jest dobrze..

Trzymam kciuki za dziadka!!! A i za Ciebie też, nie martw się


A co do spotkania to może być za tydzień, tylko jak któraś się wyłamie to

[miss.hot]

To w takim razie jutro się nie spotykamy, tylko za tydzień już na 100%

Dobranoc

[Ostrowczanka]

Ja także, ze względu na ogólny stan nie-zdrowia jestem za przyszłym tygodniem (może uda mi się zajwaić, jesli to kogo interesuje ; ) ).
Ojej, upiłam się z menżem .

[Malpka]

no to czyli za tydzień ta sama godz i miejsce ale wtedy juz wszystkie

Napisane przez jodie

ja też jestem za przełożeniem - może mi sie uda za tydzien byc zobczymy jak to będzie, narazie siedze załamana , dziadek znowu na stole operacynym ;( tym razem jelito grube...zaczynam tracic nadzieję i jezcze na to wszystko rocznica śmierci babci sie zbliża i on coraz bardziej przybity jest..nie wiem jak mam mu pomóc ,,a myslałam ze już jest dobrze..

jodie trzymaj się wiem co przeżywasz bo u mnie jest tak z babcią i za każdym razem jak mama do mnie dzwoni to mnie aż dreszcze przechodzą ze cos sie stało, ale głowa do góry niestety nasi dziadkowie mają już swój wiek

[tola3804]

Cześć Laski!

No dobra, to za tydzień... Mam nadzieję, że mi nic nie wypadnie.

Jodie! Trzymaj się! Widzę, że wstawiłaś avatar... Co się stało?

Buziaki!

[miss.hot]

Napisane przez tola3804

Cześć Laski!

No dobra, to za tydzień... Mam nadzieję, że mi nic nie wypadnie.

Jodie! Trzymaj się! Widzę, że wstawiłaś avatar... Co się stało?

Buziaki!

Cześć wszystkim

U mnie trochę lepiej jak wczoraj, ale jakaś osłabiona jestem

Jodie - no właśnie - skąd nagle avatar

Postanowiłam, że zrobię dziś porządki, skoro mam czas i obiad pyszny z okazji powrotu małża. Może macie jakiś dobry, sprawdzony przepis na lasagne ? Będę robiła pierwszy raz, więc doradźcie

[SELKA*]

Dzień dobry
Mam leniwe plany na dzisiaj cały dzień pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty z cytryną i książką. Strasznie mnie wciągnął "Dom nad rozlewiskiem" Kalicińskiej- rewelacja
Wsystkim chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Jodie trzymaj się, musisz być dzielna

[jodie]

Avatar jest o mi się nudziło wczoraj w firmie tylko dlatego...dziadek juz po operacji ale sam się nie obudził i maja go wybudzać , poł nocy nie spałam bo czekałam na wieści.ale obejrzałam dobry film 36.polecam naprawde.
buziaki i zdrówka dla chorych!

[nicky_1981]

Hejka! Dziewczyny nie to że cieszą mnie Wasze choróbkska, ale fajnie ze spotkanie zostało przełożone. W next week bede na 100%.

[SELKA*]

Wychodzi na to,że nasze choróbska wyjdą na dobre i za tydzień będziemy w dużym składzie. Tylko niech się któraś wyłamie i nie przyjdzie

[ruda3d]

Napisane przez miss.hot

Cześć wszystkim

U mnie trochę lepiej jak wczoraj, ale jakaś osłabiona jestem

Jodie - no właśnie - skąd nagle avatar

Postanowiłam, że zrobię dziś porządki, skoro mam czas i obiad pyszny z okazji powrotu małża. Może macie jakiś dobry, sprawdzony przepis na lasagne ? Będę robiła pierwszy raz, więc doradźcie

wiesz co, z założenia powinno sie zrobić taki sos jak do bolognesse i przełożyć plackami, ale ja zazwyczaj dodaję sobie do mięsa jeszcze jakieś warzywa - marchewkę drobno pokrojoną, paprykę, pieczarki podsmażone, i w sumie co się chce, i do tego sos pomidorowy (można samemu zrobić, albo dodtac fix knorra),
i każdą warstwe kładę tak: placki, sos i ser żółty tarty
tylko zawsze placki sobie wrzucam na chwilkę do gorącej wody żeby troche zmiękły, bo nie wierzę w to, że w piekarniku się zmękczą od sosu

[miss.hot]

Napisane przez SELKA*

Wychodzi na to,że nasze choróbska wyjdą na dobre i za tydzień będziemy w dużym składzie. Tylko niech się któraś wyłamie i nie przyjdzie

W końcu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Napisane przez ruda3d

wiesz co, z założenia powinno sie zrobić taki sos jak do bolognesse i przełożyć plackami, ale ja zazwyczaj dodaję sobie do mięsa jeszcze jakieś warzywa - marchewkę drobno pokrojoną, paprykę, pieczarki podsmażone, i w sumie co się chce, i do tego sos pomidorowy (można samemu zrobić, albo dostac fix knorra),
i każdą warstwe kładę placki, sos i ser żółty tarty
tylko zawsze placki sobie wrzucam na chwilkę do gorącej wody żeby troche zmiękły, bo nie wierzę w to, że w piekarniku się zmękczą od sosu

O dzięki ruda za poradę - jeszcze poszukam w sieci czegoś i zmontuję lasagne

[Sonia11]

jodie - faktycznie nie ciekawie z tyle operacji w tak krotkim czasie - życzę drówka

lasagne - ja ostatnio robiłam i ja właśnie zawsze kupuje takie płaty żeby nie trzeba było ich gotowć i jest ok tylko ja jeszcze przekładam sosem beszamel - czy jak to tam się pisze.
A sos pomidorowy to robię z miesa mielonego papryki i pieczarek - ale ich nie podsmażam - bo też mi sie nie chce - i dodaje pomidory krojone z puszki - jest lepsze niż z koncentratu nie mówiąc już o fixach - choć nie powinnam tego pisać

A co do spotkania to ja w przyszlym tygodniu na bank nie mogę bo mam spotkanie służobowe i za 2 tyg w piatek też - już o tym wcześniej pisałam, więc oszczędźcie mi batów

Dzięki w imieniu Szymka za komplementy - a to kuku na czole to sam sobie zrobił bo mu na czas paznokci nie obiciełam. Ostatnio taki sie ruchliwy zrobił że ciążko mu ładne zdjęcie zrobić - wszystkie nieostre wychodzą bo sie tak trzęsie

[ruda3d]

Napisane przez Sonia11

lasagne - ja ostatnio robiłam i ja właśnie zawsze kupuje takie płaty żeby nie trzeba było ich gotowć i jest ok tylko ja jeszcze przekładam sosem beszamel - czy jak to tam się pisze.
A sos pomidorowy to robię z miesa mielonego papryki i pieczarek - ale ich nie podsmażam - bo też mi sie nie chce - i dodaje pomidory krojone z puszki - jest lepsze niż z koncentratu nie mówiąc już o fixach - choć nie powinnam tego pisać

zgadzam sie, że pomidory są lepsze
ale fix czasem jest OK, jak trzeba składniki "skleić", jak warzywa za dużo soku puszczą, a mnie sie nie chce ich odparowywać, bo jest taki właśnie "kleisty" - nie wiem jak to nazwać inaczej
a które placki sa takie OK że sie rozmiękczają? bo na każdych jest napisane że nie trzeba podgotowywać, a ja i tak to robie po opowieściach koleżanek o surowych plackach z piekarnika

[Sonia11]

nie pamiętam jak się nazywają - ja kupuje takie w czerwonym opakowaniu - nazwa jakaś włoska chyba - myślę że to czy są surowe zależy od czasu jaki się zapieka - ja pięke trochę dłużej niż w przepisie i placki smaruje beszamelem - ostatnio wyszla mi naprwdę bardzo mięciutka - a do zagęszczenia sosu używam mąki

Mój mąż jak ostatnio siedział w domu to mi obiadki właśnie na fixach gotował. Na konf dostałam nowy samak - kieszonki kurczaka w sosie cosnkowym - muszę wypróbować.

[ruda3d]

a ja jem je raczej sporadycznie, jak mi sie nie chce wysilać, więc mi się nie przejadły tak na maksa

[miss.hot]

Heheh dzwoni kumpela z pracy, bo coś się chciała spytać i mówi, że przyjechał kierownik regionalny i się pyta co ze mną, odpowiedź - grypa żołądkowa - a on - tak, tak, grypa, którą wyleczy za 9 m-cy hehe ale się uśmiałam

[Sonia11]

Bandola - jak minela nocko - Krzyś ładnie spał?

[niebieska.lwica]

Napisane przez miss.hot

Heheh dzwoni kumpela z pracy, bo coś się chciała spytać i mówi, że przyjechał kierownik regionalny i się pyta co ze mną, odpowiedź - grypa żołądkowa - a on - tak, tak, grypa, którą wyleczy za 9 m-cy hehe ale się uśmiałam

śmiać to my się będziemy jak niedługo napiszesz że się od dziewczyn "zaraziłaś"

[tola3804]

Napisane przez niebieska.lwica

śmiać to my się będziemy jak niedługo napiszesz że się od dziewczyn "zaraziłaś"

Otóż to! Taka stęskniona za mężem po calych tygodniach, to na pewno w weekendy nieźla nadrabiacie... ;P

[miss.hot]

Napisane przez tola3804

otóż to! Taka stęskniona za mężem po calych tygodniach, to na pewno w weekendy nieźla nadrabiacie... ;p

Tiaa

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

Otóż to! Taka stęskniona za mężem po calych tygodniach, to na pewno w weekendy nieźla nadrabiacie... ;P

Tola, taka duża dziewczynka z Ciebie a nie wiesz, że można nadrabiac bez zarażania?

[nicky_1981]

Z zarażeniem czy bez nadrabianie jest baaaarrrrdzoooo fajne!!!
Ja od jutra siedze sama na Fulmana (ale sie rymuje) i tez bede nadrabiać za 2 tygodnie. Mam nadzieje, ze z ubocznymi skutkami

[bandola18]

Napisane przez Sonia11

Bandola - jak minela nocko - Krzyś ładnie spał?

Dzisiaj lepiej, o drugiej zjadł, obudził się o 7-ej, ale to o 2-giej to dałam na śpiocha, bo obudził się nie bardzo głodny.
A jak tam Szymek?

[ruda3d]

Napisane przez nicky_1981

Z zarażeniem czy bez nadrabianie jest baaaarrrrdzoooo fajne!!!
Ja od jutra siedze sama na Fulmana (ale sie rymuje) i tez bede nadrabiać za 2 tygodnie. Mam nadzieje, ze z ubocznymi skutkami

to sama będziesz nadrabiała???

[bandola18]

Oj Ruda nie skupiasz się co czytasz Nicky będzie nadrabiać za 2 tygodnie a nie przez 2 tygodnie, podejrzewam, ze ile zechce

[Sonia11]

A ja chyba pojadę z mężem na targi do Katowic w sobotę. Czy ktoraś z Was ma może namiary na niezbyt drogie noclegi w Katowicach albo w Krakowie?

Bandola - Szymek okropnie - calą noc mam zarwaną - tak źle jeszcze nie było. Dlatego zastanawiam sie czy nie uciec od dziecka i nie uszczęśliwić nim babci na 1 noc

[niebieska.lwica]

Napisane przez bandola18

Oj Ruda nie skupiasz się co czytasz Nicky będzie nadrabiać za 2 tygodnie a nie przez 2 tygodnie, podejrzewam, ze ile zechce

no to wszystko jasne, bo ja też nie kumata jestem