Formuła 1

[jo@n@]

Napisane przez $Luna$

nie będzie dobrze na nerki dostałam leki a ta wysypka to choroba genetyczna

jedyne co moge teraz zrobić i z resztą robie to płakać

Ojej to się porobiło... A może tak Ci powiedzieli, że genetyczna bo tak najłatwiej zamiast szukać przyczyny. Może idź do innego lekarza i zobaczymy co powie? Nie martw się, jesteśmy z Tobą

[kas!a]

Napisane przez $Luna$

nie będzie dobrze na nerki dostałam leki a ta wysypka to choroba genetyczna

jedyne co moge teraz zrobić i z resztą robie to płakać

Kurcze, Lunuś, trzymaj się mocno.

[Gapul]

Luna trzymaj się TO jeszcze nie koniec świata na pewno sobie poradzisz,bądź dzielna
Ja się chyba przeziebiłam, strasznie mnie gardło boli i znowu mi się ten stan zapalny na nodze robi [ mi puchnie i boli],aale co tam ;D
Ale to je wątek o formule! Więc wspomne,choć pewnie wiecie, że Ferrari wraca do lizaka a za kilka dni wyścig w Japoni

Zostały mi dwa dni pracy Na studiach pozadawali nam mnóstwo czytania oczywiście z 50ciu róznych ksiazek,ech ;p

Słoneczne uściski [choć nie ma słońca,ale spróbujcie je sobie wyobrazić!]

[*angel1710**]

http://www.sportfan.pl/artykul/4099/...-wciaz-samotny

[kas!a]

Dziewczyny, macie może nr tel. do Lunki?

[*angel1710**]

Napisane przez kas!a

Dziewczyny, macie może nr tel. do Lunki?

niestety, ja mam tylko gadu.

[kas!a]

Napisane przez *angel1710**

niestety, ja mam tylko gadu.

Mało. Gadu też mam.

[nat92]

Boje się

[kas!a]

Ja też.

[kochana-plotkara]

może po prostu jest na badaniach i ją zatrzymali? nie przypuszczajmy, że to coś złego, złe rzeczy spotykają złych ludzi, a nie naszą Lunke

[Bożenka89]

A Wy tez dostalyscie wiadomosc na nk od dziewczyny, ktora chciala nr kom do Lunki?
Kurcze, chyba nikt nie ma jej nr Tez zaczynam sie bac...

[Bożenka89]

Chyba jednak nie jest tak zle, bo wczoraj Lunka zaakceptowala zaproszenie od jakiej dziewczyny. Moze po prostu nie ma teraz ochoty, zeby cos tutaj pisac, zreszta nie dziwie sie jej...

[kas!a]

Napisane przez Bożenka89

A Wy tez dostalyscie wiadomosc na nk od dziewczyny, ktora chciala nr kom do Lunki?
Kurcze, chyba nikt nie ma jej nr Tez zaczynam sie bac...

To pewnie Wizażanka.

Napisane przez Bożenka89

Chyba jednak nie jest tak zle, bo wczoraj Lunka zaakceptowala zaproszenie od jakiej dziewczyny. Moze po prostu nie ma teraz ochoty, zeby cos tutaj pisac, zreszta nie dziwie sie jej...

Obyś miała racje.

[*angel1710**]

dziewczyny, czasem jak ktoś ma naprawdę jakiś wielki problem to Internet jest ostatnim miejscem gdzie chce się wejść.

skoro Luna wczoraj była na nk to znaczy, że nie jest aż tak źle i może po prostu nie ma ochoty tu wchodzić.

poza tym, najlepiej jakby siedziała teraz z kimś, obojętnie z mamą, tatą, Anką, niż z komputerem.

[kochana-plotkara]

Angel ma racje, poczekajmy na Lunke aż się ze sobą pozbiera, wie że od nas może liczyć na wsparcie, no ale hmm powiedzmy sobie szczerze że takie mało efektowne, mamy do wyboru tylko różne kolory i wielkości czcionek

[$Luna$]

Jej dziewczyny nie martwcie sie tak o mnie, żyje nie przychodziłam bo nie wiedziałam co wam napisać ...
i chciałam to wszystko przemyśleć ale nie moge sie narazie pozbierać, jedyne co teraz potrafie to płakać, dziś całą noc przepłakałam i praktycznie 3 godziny spałam chwilami wydaje sie mi sie że to nie prawda, że to zly sen by po chwili zobaczyć czerwone ślady na rękach i przekonać sie że to sie dzieje naprawde
trudno mi uwierzyć że pewnie nigdy nie będe mieć dzieci bo odziedziczyłyby po mnie tą chorobe, że do końca życia będe skazana na leki, że na wakacjach nie wyjde na plaże czy na basen, że wyniszcze sobie i tak już chore nerki sterydami które teraz biore że zamienie sie w potwora z chorą skórą - póki co mam to na ramionach a to sie może roznieść po całym ciele, że pewnie nigdy nie znajde sobie faceta ...
nawet nie wiecie ile razy dziennie mam ochote rzucić sie pod jakieś auto ...

[kas!a]

Luna, dobrze, że piszesz, strasznie się martwiłyśmy.
No ale przecież dostaniesz na wysypkę jakieś leki. Czy lekarz powiedział, że nic się z tym nie da zrobić?

[jo@n@]

Hej! Mam newsa. Wiecie, że można chodzić pół roku w ciąży i dopiero się skapnąć
Będziecie ciociami kochane

[kas!a]

Napisane przez jo@n@

Hej! Mam newsa. Wiecie, że można chodzić pół roku w ciąży i dopiero się skapnąć
Będziecie ciociami kochane

Ciocia Kasia nareszcie zostanie ciocią Kasią.
Z tej okazji postawię soczek warzywny, dla przyszłej mamy.

[$Luna$]

Napisane przez kas!a

Luna, dobrze, że piszesz, strasznie się martwiłyśmy.
No ale przecież dostaniesz na wysypkę jakieś leki. Czy lekarz powiedział, że nic się z tym nie da zrobić?

dostaje sterydy ... a ta choroba będzie wracać ...

Napisane przez jo@n@

Hej! Mam newsa. Wiecie, że można chodzić pół roku w ciąży i dopiero się skapnąć
Będziecie ciociami kochane

strasznie sie ciesze
żałuje że sama nigdy nie będe mieć dzieci

[jo@n@]

Dzięki kochane
Ja też się chyba cieszę ale jestem tak zakręcona i przestraszona, że sama nie wiem. Ale wyjaśniła się przyczyna mojego złego nastroju. I najważniejsze nie muszę pracować, bo mam zwolnienie lekarskie. Tylko, żeby wszystko było ok, bo tak chyba niekoniecznie o siebie dbałam

[kas!a]

Napisane przez $Luna$

strasznie sie ciesze
żałuje że sama nigdy nie będe mieć dzieci

Rozumiem, że nie ma fizycznych przeciwwskazań, tylko Ty nie chcesz, żeby dziecko po Tobie odziedziczyło chorobę genetyczną? A dowiadywałaś się, czy jest jakaś szansa, żeby dziecko nie urodziło się z chorobą? Przecież niekoniecznie musi też ją mieć.

[$Luna$]

Napisane przez kas!a

Rozumiem, że nie ma fizycznych przeciwwskazań, tylko Ty nie chcesz, żeby dziecko po Tobie odziedziczyło chorobę genetyczną? A dowiadywałaś się, czy jest jakaś szansa, żeby dziecko nie urodziło się z chorobą? Przecież niekoniecznie musi też ją mieć.

jak moje dziecko nie będzie chore to wnuki mogą odziedziczyć chorobe ...

[kas!a]

Napisane przez $Luna$

jak moje dziecko nie będzie chore to wnuki mogą odziedziczyć chorobe ...

A na czym to dokładnie polega? Tylko wysypka?

[$Luna$]

Napisane przez kas!a

A na czym to dokładnie polega? Tylko wysypka?

to czerwone rany które pieką wysypka, blizny jak sie goi ... a później wraca i znowu rany

[kas!a]

Napisane przez $Luna$

to czerwone rany które pieką wysypka, blizny jak sie goi ... a później wraca i znowu rany

Nie przekreślaj od razu macierzyństwa, jeszcze masz na to trochę czasu, może znajdziesz jakieś rozwiązanie tej sytuacji.
U Ciebie choroba chyba dopiero niedawno się ujawniła, więc może jest jakaś szansa, że potomkowie przeżyją życie, a choroba się u nich nie ujawni.

Z biologii jestem noga, tylko tak kombinuję.

[$Luna$]

Napisane przez kas!a

Nie przekreślaj od razu macierzyństwa, jeszcze masz na to trochę czasu, może znajdziesz jakieś rozwiązanie tej sytuacji.
U Ciebie choroba chyba dopiero niedawno się ujawniła, więc może jest jakaś szansa, że potomkowie przeżyją życie, a choroba się u nich nie ujawni.

Z biologii jestem noga, tylko tak kombinuję.

chciałabym wierzyć że istnieje jakaś szansa niemniej w tym momencie nie widze dla siebie przyszłości

[*angel1710**]

Lunka, trzymaj się

jaki ten świat dziwny, ja szczerze nie lubię dzieci i w ogóle jak myślę o porodzie to mnie to przeraża, paraliżuje mnie strach i w ogóle, a Ty pewnie chcesz mieć, a nie chcesz ich narażać na chorobę

ale tak jak mówi Kasia, u Ciebie to dopiero się objawiło. może jeszcze da się to jakoś załagodzić

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

Lunka, trzymaj się

jaki ten świat dziwny, ja szczerze nie lubię dzieci i w ogóle jak myślę o porodzie to mnie to przeraża, paraliżuje mnie strach i w ogóle, a Ty pewnie chcesz mieć, a nie chcesz ich narażać na chorobę

ale tak jak mówi Kasia, u Ciebie to dopiero się objawiło. może jeszcze da się to jakoś załagodzić

dzieki Angelku wogóle dziekuje Wam wszystkim że sie tak martwicie i jesteście ze mną, to dla mnie bardzo ważne że nie jestem sama teraz jest mi ciężko i bardzo trudno myśleć pozytywnie ale może kiedyś będzie lepiej ...

[Bożenka89]

Tez nie jestem zbyt dobra z biologii, ale uwazam tak jak dziewczyny, ze jeszcze nic nie jest stracone i wierze w to, ze bedziesz miec zdrowie, sliczne dzieci
I ja to rozumiem, ze jestes teraz w takim stanie psychicznym a nie innym i ze widzisz wszystko w ciemnych barwach, ale ja w to wierze, ze poradzisz sobie i przezwyciezysz smutek

Jo, gratulacje Hm, w ogole to dziwne, ze tak pozno sie o tym dowiedzialas.

Ja to sobie nie wyobrazam, ze moge miec dzieci... Moze sie po prostu nie nadaje.