Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-10, 19:33   #4291
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

bandola, no jakos nie widzialam tych sliwek nigdzie w tesco!!! kupoilam hani z kilka sloiczkow, juz pisze co:
1) jablka+slodka marcewka (deser)
2) jablka+dojrzale jjagody (desr)
3) krem z jablek i dzikiej rozy 9deser)
4) puree z banana (deser)
5) jabluszka (deser, znaczy tam bytlo napisane owoce ale dla mnie to kategoeria deser)
6) delikatna marchewka (wg nich to jest obiad...)
7)brokuly (ale narzie tak zeby staly...)
8)ziemniaki ze szpainakiem (obiad)
9) zupka jarzynowa ze swierzych warzyw (obiad)\
10) zupka krem dyniowy z zoltkiem(obiad)
11) marchewka z ryżem (obiad)

no i ok 17 dzis dalam jej kilka lyzeczek jablka+gruszki, smakowalo jej.

Co myslicie? ja tak planuje dac jej NAJPIERW albo marchew z ryzem albo ta zupke z jarzyn, bardzoej na to drugie bo skoro ryz zatwarzda to sie wszyrzrymam troche z nim. Teciowa uwazam, ze lepij najpierw ta jarzynowa, tam w skladzie jest marchewka, ziemniak i por... to chyba niec jej nie bedzie... nie wiem, no ale co, musze probowac....

co do kaszki, bandola znalazlam kleik kukurydziany i znalalazlam tez cos fajnefgo mpomiedzy kaszka ryzowa a kleikiem kukurydziancym, mianowicie KLEIK RYZOWO- KUKURYDZIANY zeby miala ladgodne przejscie i otworzylam paczke i slicznie pachenie i jest slodkie, hani na pewno posmakuje... Mam tez zwykly kleik kukurydziany ale najpierw dam ten rryzowo kukuryzdiany 9drogie to dziadostwo, 7 zł za paczuszke...) wogole majatek wydalam na te sloiki!!! ale w tesco jest pronocja, ze jak sie kupi 8 jakis produktow firmy gerber to daja slicznego misia (chyba z 20 cm ma) z napisem na koszulce "moj pierwszy miś gerber" miś jest przeuroczy i glownie ddlatego kupilam az tyyle sloikow... mam 8 z gerbera i reszte z bobovity chyba) Miś jest stylizowany na takeigo starego, jak kiedys byly, sliczny jest i chyba jeszcze nakupuje tych sloikow bo chce miec 2 lub 3 takie misie a nie wioadomo do kiedy promocja...

aha bandolka a jak bede dawac kleik z deserkiem, to mam je razem z miseczce zmieszac??? czy osobno jakos???

a widzialyscie ze sa dania jogurtowe dla takich naszych dzieciakow? ale jakos nie jestem jeszczedo tego przekonana... i widzialam tez rozne dania z miesem.... z indykiem, z cieleciną... najbardziej mnie rozwalilo spagett dla 9 miesiecznych bobaswo, polewka... moze jeszcze wino do tego podac:: :
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 19:41   #4292
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiqa Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny. zaniedbałam wątek wiem, i żałuję, ale ostatnio nie wyrabiam na zakrętach- jak nie język przyrośnięty to teraz ostra rehabilitacja...
od 2 tygodni codziennie chodzimy z małą na zabiegi laserem, dodatkowo jakieś 2-3 razy dziennie robię jej ćwiczenie metodą vojty no i nosi kołnierz ortopedyczny.- w skrócie to ćwiczenie stosowane w kręczu szyi; układa się dziecko w baardzo dla niego niewygodnej pozycji uciskając do podłoża głowę i kostki w przeciwstawnych kończynach- w łokciu i w pięcie.

Agata drze się przy tym aż mi się serce kraje, a musi wytrzymać 4x po 30 sekund. takiego wrzasku dawno nie słyszałam, aż jej sie pod okiem i na czole wybroczyny czasem pojawiają no i ciekawe co na to sąsiedzi, że mi jeszcze policji nie wezwali ;P

też wprowadzam mięso, ale mooocno pomału, bo jak raz dostała zaparcia to hoho.

trzymajcie się cieplutko bo teraz pogoda niewyraźna, postaram się nadrobić zaległości
a jesli mozna wiedziec to co sie stalo? moze przekrzywia glowke w jedna str? bo moj synek tez tak lekko i wlasnie sie do neurologa wybieram. wogole slyszalam ze sa lagodniejsze metody od vojty bo przy nich dzieci bardzo placza.
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 19:51   #4293
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek, to tez musze sie do tesco wybrac... choc ja, tak jak kasia_sloneczko, mam produkty tylko z hippa i bobovity. a wszystko dlatego, ze mam ich katalogi i meza wysylalam po zakupy, wiec stamtad spisalam liste sloiczkow do zakupu. zaopatrzylismy sie w jeszcze wieksza ilosc niz ty, hehe.
ja kierowalam sie tym, zeby najpiewr wprowadzac produkty pojedyncze, potem laczyc. zaczynalam od marchewki, potem marchewke z ziemniakiem (jak nie bylo sensacji po samej marchewce), nastepnie dynie z ziemniakiem, szpinak z ziemniakiem, marchewke z ryzem itd. w malych ilosciach. od 3 dni je juz cale sloiczki jako samodzielny posilek, zamiast cyca. deserkow jeszcze nie ruszylam, zaczne od jutra, od jablka i znow ta sama metoda, co obiadki - po troszku, az dojde do calego sloika, ale to chyba trzeba bedzie z jakims kleikiem podawac (jak dziewczyny pisaly) by bylo bardziej sycace i zastepowalo jedno karmienie piersia.

moja corcia obserwuje teraz ciagle czujki od alarmu - juz dokladnie pamieta w ktorych miejscach domu sa i wypatruje czy sie zapalaja, hehe. no i nadal na okraglo: "baba, baba"...

gosiqa, ty sie trzymaj dzielnie! przykro mi, ze musicie z mala przez to przechodzic... ale bedzie dobrze!
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 20:09   #4294
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

susola wlaasnie moj siostrzeniec mial zleconą vojtę, czasem lekarze na odwal sie kaza tak cwiczyc bo nie chce im sie nic inengo wymyslac i najproscie j skierowac na vojte, moja sipostra poszla z synem na to i jak zobaczyla co oni z nim rrobią, jak on sie drze to powiedzial ze absolutnie za nic w swiecie nie pozoli na to, wmymyslili dla niej inne cwiczenia, chodzila z nim razy w tygodniu i w domu jesdzcze sama po kapieli to samo robila, wlasnie tez trzymal glowe na jedna strone niby i jak byl w hani wieku to juz dawno siedzial i raczkowal... kurcze... nie wiem co myslec o tym bo moja ni chu chu nawet nie chce sie oblrecac sam,a, tylko jak jej cos pokaze chcoaiz ostatnio to sie wkurzala jak lezala na plecach i bardzo chciala byc na brzuchu... no ale ona ma swoje tempo i ja wierze ze nadgoni... juz dupe powoli dzwiga, takze nie ma tragedii susola jak bedziesz juz po wizycie to mi koniecznie daj znac...

papryczko no wlansie ja narazjie sdawlaam jednoskladnikowe, teraz polaczy;lam dzis jablko z gruszka (juz pisalam ) i zobaczyny... a miesko ikiest chcesz wprowadzic??

ja nie wiedzialam marchewki z niemniakiem nigdzie.. ja nie wiem skad wy bierzecie takie jedzenie, obadalam dokladnie polki i nie bylo nic takiego, jedynie szpionak z ziemniakami no i sliwek tez nie znalazlam... chyba sie jutro do askotu wybiore tam na pewno beda mieli wioecej...

papryczko a ona mowila juz mama czy zaczela od baba?? moja mowila mam i juz zapomniala... ehh taki los... :
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 21:13   #4295
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hejka!
Cytat:
Napisane przez adatka Pokaż wiadomość
dziekuje w imieniu Marcelki i dołaczam jeszcze fotke z dzis -uwieczniłam dwa bieluchy
Marcelka wyszła fajowo, super zdjęcie
Czy też macie problem z zaobserwowaniem co tam się wyłania z tych dziąsełek, bo mi Krzyś zawsze język wystawia

Cytat:
Napisane przez gosiqa Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny. zaniedbałam wątek wiem, i żałuję, ale ostatnio nie wyrabiam na zakrętach- jak nie język przyrośnięty to teraz ostra rehabilitacja...
od 2 tygodni codziennie chodzimy z małą na zabiegi laserem, dodatkowo jakieś 2-3 razy dziennie robię jej ćwiczenie metodą vojty no i nosi kołnierz ortopedyczny.- w skrócie to ćwiczenie stosowane w kręczu szyi; układa się dziecko w baardzo dla niego niewygodnej pozycji uciskając do podłoża głowę i kostki w przeciwstawnych kończynach- w łokciu i w pięcie.

Agata drze się przy tym aż mi się serce kraje, a musi wytrzymać 4x po 30 sekund. takiego wrzasku dawno nie słyszałam, aż jej sie pod okiem i na czole wybroczyny czasem pojawiają no i ciekawe co na to sąsiedzi, że mi jeszcze policji nie wezwali ;P

też wprowadzam mięso, ale mooocno pomału, bo jak raz dostała zaparcia to hoho.

trzymajcie się cieplutko bo teraz pogoda niewyraźna, postaram się nadrobić zaległości
Ojejka współczuję, czytałam wątek na wizażu o metodzie vojty i serce mi się krajało. Ale jak się wcześniej zacznie, to szybciej się skończy tak więc trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez susola Pokaż wiadomość
a jesli mozna wiedziec to co sie stalo? moze przekrzywia glowke w jedna str? bo moj synek tez tak lekko i wlasnie sie do neurologa wybieram. wogole slyszalam ze sa lagodniejsze metody od vojty bo przy nich dzieci bardzo placza.
Bodajże BObath, ale podobno ta metoda dłużej trwa.

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
bandola, no jakos nie widzialam tych sliwek nigdzie w tesco!!! kupoilam hani z kilka sloiczkow, juz pisze co:
1) jablka+slodka marcewka (deser)
2) jablka+dojrzale jjagody (desr)
3) krem z jablek i dzikiej rozy 9deser)
4) puree z banana (deser)
5) jabluszka (deser, znaczy tam bytlo napisane owoce ale dla mnie to kategoeria deser)
6) delikatna marchewka (wg nich to jest obiad...)
7)brokuly (ale narzie tak zeby staly...)
8)ziemniaki ze szpainakiem (obiad)
9) zupka jarzynowa ze swierzych warzyw (obiad)\
10) zupka krem dyniowy z zoltkiem(obiad)
11) marchewka z ryżem (obiad)

no i ok 17 dzis dalam jej kilka lyzeczek jablka+gruszki, smakowalo jej.

Co myslicie? ja tak planuje dac jej NAJPIERW albo marchew z ryzem albo ta zupke z jarzyn, bardzoej na to drugie bo skoro ryz zatwarzda to sie wszyrzrymam troche z nim. Teciowa uwazam, ze lepij najpierw ta jarzynowa, tam w skladzie jest marchewka, ziemniak i por... to chyba niec jej nie bedzie... nie wiem, no ale co, musze probowac....

co do kaszki, bandola znalazlam kleik kukurydziany i znalalazlam tez cos fajnefgo mpomiedzy kaszka ryzowa a kleikiem kukurydziancym, mianowicie KLEIK RYZOWO- KUKURYDZIANY zeby miala ladgodne przejscie i otworzylam paczke i slicznie pachenie i jest slodkie, hani na pewno posmakuje... Mam tez zwykly kleik kukurydziany ale najpierw dam ten rryzowo kukuryzdiany 9drogie to dziadostwo, 7 zł za paczuszke...) wogole majatek wydalam na te sloiki!!! ale w tesco jest pronocja, ze jak sie kupi 8 jakis produktow firmy gerber to daja slicznego misia (chyba z 20 cm ma) z napisem na koszulce "moj pierwszy miś gerber" miś jest przeuroczy i glownie ddlatego kupilam az tyyle sloikow... mam 8 z gerbera i reszte z bobovity chyba) Miś jest stylizowany na takeigo starego, jak kiedys byly, sliczny jest i chyba jeszcze nakupuje tych sloikow bo chce miec 2 lub 3 takie misie a nie wioadomo do kiedy promocja...

aha bandolka a jak bede dawac kleik z deserkiem, to mam je razem z miseczce zmieszac??? czy osobno jakos???

a widzialyscie ze sa dania jogurtowe dla takich naszych dzieciakow? ale jakos nie jestem jeszczedo tego przekonana... i widzialam tez rozne dania z miesem.... z indykiem, z cieleciną... najbardziej mnie rozwalilo spagett dla 9 miesiecznych bobaswo, polewka... moze jeszcze wino do tego podac:: :
No fakt, na słoiczki idzie kupę kasy ale ja się już przyzwyczaiłam, obiadki to daję zamiennie ale owoce to tylko ze słoiczka, bo innych nie mam.
Ale jaką frajdę mi sprawia wybieranie różniastych słoiczków, jak jestem z Krzysiem to pokazuję mu co kupuję.
A tego kleiku kukurydz-ryż. nie widziałam, a jakiej jest firmy?
Dania jogurtowe widziałam, kupiłam mu nawet takie jogurciki w 4-paku, ale czekam aż skończy 6 miesięcy.
Gosiaczku, spaghetti to jeszcze nic ja kupiłam " jarzynki z rybką po grecku", za parę dni mu podam, my będziemy jeść pangę a Krzyś słoiczek z rybką.
Jak chcesz sie zorientować co jest w jakim wieku to wejdź na stronę nutricii lub gerbera albo hippa.
A kleik z deserkiem, to najpierw zrób kleik na gęsto a potem dodaj deserek.
Ja daję 60 ml wody plus kleik i pół deserka, mieszam i do buziola.

A dziewczynom pewnie chodziło, że daja marchewkę z ziemniakiem takie naturalne nie słoiczkowe.
W którejś jarzynowej jest seler, to uważaj, bo często uczula, po prostu sprawdź reakcję, a jak już Hanka będzie jeść zupki czy tez dania przez 2 tygodnie jako stały posiłek wprowadź co drugi dzień z mięskiem, a potem z żółtkiem.
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 21:21   #4296
gosiqa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 593
GG do gosiqa
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

migotko i papryczko dzięki za słowa otuchy
wiem, ze będzie dobrze i że trzeba czasu, ale ten krzyk rozdzierający sama czasem ryczę razem z nią ale robię...

susola i gosiaczku- diagnoza to kręcz szyi lewostronny. ćwiczymy już czwarty miesiąc i lekarz stwierdził teraz, że 3 miesiące ćwiczeń nie przyniosły spodziewanych efektów więc laser,i kołnierz, a rechabilitant dodatkowo kazał ćwiczyć metodą vojty właśnie.

chodzi o to, że mała nie tyle przekrzywia głowę na prawo, co przyciąga ją do lewego barku- już trzyma twarzyczkę na wprost, ale z przechyłem na lewo.
a trafiłyśmy do neurologa z asymetrią niby.

dziewczyny mam pytanie o jedzenie oczywiście- otóż mała nie bardzo je słoiczki- tzn wcina, ale kilka łyżeczek tylko, więc nie wiem ile jej manny ugotować na taką porcję?
czy mogę ugotować 2 łyżeczki czyli normalnie, zmieszać z całym słoiczkiem i rołożyć to na 3 dni? bo ona tak mniej więcej zjada jeden słoik tzn około 40 ml. na raz- może to głupi pomysł- tylko się nie śmiejcie ze mnie naiwnej, ale lekarz szybko szybko i zapomniałam zapytać czy tak można, poza tym ona ma spore problemy z kupą od czasu wprowadzenia nowych pokarmów. eh, jak któraś z was ma jakiś patent czy pomysł, chętnie spróbuję
__________________
Matka córki swego męża
Agatka

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png
gosiqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 21:38   #4297
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiqa myślę, że zrób tak jak pisałaś, jest dobrze.
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-11, 08:22   #4298
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

bandolka wielkie dzieki za pomoc bede robic tak jak doradzilas

bozzzz co ja mialam za noc... zaczelo sie od tego, ze po tym jak polozylam hanie spac (zasnela mi podczas karmienia i nawet smoczek jej wypadal a zdarza sie to raz na 100) poszlam się kapac, bylo przed 22 i juz weszlkam sobie do wanny, rozlozylam sie, maz poszedl juz spac a ja nagle slysze wrzask, pisk, krzyk... wylecialam z tej wody, neie wiem czy jej sie cos snilo, czy zeby ją bolalay czy co, wzielam ja na rece a ona snie chcciala sie uspokoic, posmarowalam jej szybko ząbki na chwilke sie uspokoila i znow w krzyk, zauwazylam ze nie bardzo moze oddychac, krztusila sie gilami, musial jej nawrocic katar (moze znow ode mnie sie zarazila) wiec ja dalam na przewijak, zakropilam tymi krroplami homeopatycznymi i chcialam odciagnac gile ale jak wkroipilam jej to jakis spazmow dostala w jeszcze wiekszy wrzask, wsyztskich pobudzial, tesciowa przyleciala, kazalam mezowi ja wygonic bo ani mi nie pomoze a tylko zaszkodzi swoja obecnoscia i gapeiniem sie, z mezem sie poklocilam bo stoi i sie gapi, mial mi dac ,elko a przez jej krzyk nie slyszal ze mu pwoeidzioaa;lm zeby mi dal i nawet na wyviagniecie reki nie maialm to sie wydarlam na niego zeby mi dal w koncu to mleko to sie obrazil i uciekl, hania nie chciala jesc ale sie w koncu uspokoila, rozbudzila sie, dalam ja na brzuszek, bawila sie z 40 min, w koncu zasne;la... w nocy budzila sie doslownie co godzine, ok 1.30 znow nie mogla oddychac, wzielma ja na rece i nosilam 9spala) wkoncu stwoerdzilam ze calej nocy nie dam tak rady, ulozylam sobie poduszke przy scioanie i sie oparlam, hania spala na ,nie pionowo, ale dalam rade tylko pol godziny tak bo mi glowa lecia;la, jej juz splynelo troche i w miare miala nos udrozniony to ja odlozylam, za godzien znow sie budzi, to podlozylam jej swoja poduszke zeby byla pod skosem, juz bylo lepoiej,. obudzila sie ok 4, glaskalam ją i dalam smoka i unosilam wyzej i w koncu o 6 juz na dpbre pobudka wrzaskiem, krzykiem i to samo cp wczesniej, znow obudzila caly dom, maz zrobil leko ale zjadl;a tylko 30 ml, troche mi pospala na rekch, w koncu ja ulozylam na poduszce kolo siebie i jakos spalysmy godzine jeszcze.... o 8 zadzownilam do lekarki, poprosilam o wizyte na dzis najlepiej, babka w rejestracji sie pyta czy ona ma goraczke mowie ze mnie, ale nie moze w nocy oddychac, kaszle, kicha, smarka i tp wsyztsko juz pomnad miesiac trwa z nawrotami, a ze sie z ta babka troszke znam bo zawsze jak przyjde to gadamy to jakos mnie wcisnela na 11 na dzis.... Wkurza mnie troche juz to wyztkso, bo zamiast raz a dobrze ja wyleczyc to mi przepisuje gowno warte za przeproszeniem leki homeopatyczne a ona ciagle ma katar.... jak mi dzis nic konkretnego nie zaradzi to ide do inengo lekarza i tyle!!!!!!!!!!!!!!

teraz jest juz lepij, lezala caly czas na brzuchu, te gile jej sluywaja jak nie wiem, ale kicha i kaszle...jak dla mnie to za dlugo juz trwa....szkoda mi brzdąca mojego... mialam isc rano na wyklady no ale trudno, pjde dopierto piozniej.... dziewczyny duzo dyuzo zdrowka dla bobasow, mam nadziej ze te wstzysktie choroby miną w koncu... papapa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 08:42   #4299
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Witam!
Ale Gosiaczku miałaś noc, współczuję.
Mój za to kaszle i ma nadal katar ale mu to nie przeszkadza, nie wybudza się.

Pytałam Cię o ten kleik?
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 09:17   #4300
gosiqa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 593
GG do gosiqa
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

dzięki bandolko
__________________
Matka córki swego męża
Agatka

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png
gosiqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 09:44   #4301
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
papryczko no wlansie ja narazjie sdawlaam jednoskladnikowe, teraz polaczy;lam dzis jablko z gruszka (juz pisalam ) i zobaczyny... a miesko ikiest chcesz wprowadzic??
sloiczki z warzywkami z mieskiem juz tez mam, ale jeszcze nie podawalam. niedlugo sie skusze, ale najpierw niech mala sie przyzwyczai bardziej do tych obiadkow warzywnych, hehe. choc jak na razie wcina wszytsko i jest ok.

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
ja nie wiedzialam marchewki z niemniakiem nigdzie.. ja nie wiem skad wy bierzecie takie jedzenie, obadalam dokladnie polki i nie bylo nic takiego, jedynie szpionak z ziemniakami no i sliwek tez nie znalazlam...
sa takie sloiczki, my mamy z hippa.

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
papryczko a ona mowila juz mama czy zaczela od baba?? moja mowila mam i juz zapomniala... ehh taki los... :
moja miala okres mowienia "mamamamama" jakos z 2-3 miesiace temu, ale juz jej przeszlo. teraz walkuje wlasnie "baba", hehe. tak juz jest, nie przejmuj sie. przeciez to jeszcze nieswiadome...

Cytat:
Napisane przez gosiqa Pokaż wiadomość
dziewczyny mam pytanie o jedzenie oczywiście- otóż mała nie bardzo je słoiczki- tzn wcina, ale kilka łyżeczek tylko, więc nie wiem ile jej manny ugotować na taką porcję?
czy mogę ugotować 2 łyżeczki czyli normalnie, zmieszać z całym słoiczkiem i rołożyć to na 3 dni? bo ona tak mniej więcej zjada jeden słoik tzn około 40 ml. na raz- może to głupi pomysł- tylko się nie śmiejcie ze mnie naiwnej, ale lekarz szybko szybko i zapomniałam zapytać czy tak można, poza tym ona ma spore problemy z kupą od czasu wprowadzenia nowych pokarmów. eh, jak któraś z was ma jakiś patent czy pomysł, chętnie spróbuję
ja trzymam sie starego schemtau. nie wprowadzilam glutenu po 4 miesiacu, ani nic nowego i postanowilam karmic zgodnie z zaleceniami who. zatem nie pomoge.

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
Wkurza mnie troche juz to wyztkso, bo zamiast raz a dobrze ja wyleczyc to mi przepisuje gowno warte za przeproszeniem leki homeopatyczne a ona ciagle ma katar.... jak mi dzis nic konkretnego nie zaradzi to ide do inengo lekarza i tyle!!!!!!!!!!!!!!
wspolczuje. u nas katarek minal szybko. po tygodniu nie ma sladu. psikalam sprayem nivea, czyli woda morska, odciagalam frida, w sypialni mialam chlodnawo, zeby nie bylo suchego powietrza, jak mi sie udalo to mascia majerankowa smarowalam pod noskiem (zwykle zaraz sobie wycierala, hehe) i w rogu lozeczka polozylam chusteczke nasaczona olejkiem olbas oil - swietny do inhalacji, polecam!

co do spania, to moja corka spi coraz gorzej... nie wiem o co chodzi, ale czesto wybudza sie w nocy, ma dlugie przerwy czuwania (1,5-2 godziny), wykancza mnie. tak ze 2 miesiace temu juz fajnie spala do 3-4, potem jadla i jeszcze dosypiala (choc tez miewala czasem wtedy trudnosci z ponownym usnieciem), a teraz masakra! jeszcze zeby w dzien dosypiala, ale nie! ciagle to samo - dwie drzemki maks. pol godzinki i na spacerze jakas krociutka tez.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-11, 09:49   #4302
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

bandola to wlasnie ta metoda
gosiaczku ja ide do bardzo dobrej i zannej neurolog- wizyta kosztuje 150zl ale trwa godz czasu bo babka o wszystko pyta, ona jest wogole ordynatorem w jakims szpitalu. ponoc bardzo staranna i szczegolowa tyle tylko ze terminy sa odlegle i dodzwonic ise ciezko, ja juz z troche probowalam i jeszcze nic, ale siora mojego meza ma 2 terminy wiec jeden mi odda jesli sie na szybciej nie umowie.
gosiqa a jakie byly objawy? mam nadz ze wszystko bedzie dobrze
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 10:07   #4303
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
bandolka wielkie dzieki za pomoc bede robic tak jak doradzilas

bozzzz co ja mialam za noc... zaczelo sie od tego, ze po tym jak polozylam hanie spac (zasnela mi podczas karmienia i nawet smoczek jej wypadal a zdarza sie to raz na 100) poszlam się kapac, bylo przed 22 i juz weszlkam sobie do wanny, rozlozylam sie, maz poszedl juz spac a ja nagle slysze wrzask, pisk, krzyk... wylecialam z tej wody, neie wiem czy jej sie cos snilo, czy zeby ją bolalay czy co, wzielam ja na rece a ona snie chcciala sie uspokoic, posmarowalam jej szybko ząbki na chwilke sie uspokoila i znow w krzyk, zauwazylam ze nie bardzo moze oddychac, krztusila sie gilami, musial jej nawrocic katar (moze znow ode mnie sie zarazila) wiec ja dalam na przewijak, zakropilam tymi krroplami homeopatycznymi i chcialam odciagnac gile ale jak wkroipilam jej to jakis spazmow dostala w jeszcze wiekszy wrzask, wsyztskich pobudzial, tesciowa przyleciala, kazalam mezowi ja wygonic bo ani mi nie pomoze a tylko zaszkodzi swoja obecnoscia i gapeiniem sie, z mezem sie poklocilam bo stoi i sie gapi, mial mi dac ,elko a przez jej krzyk nie slyszal ze mu pwoeidzioaa;lm zeby mi dal i nawet na wyviagniecie reki nie maialm to sie wydarlam na niego zeby mi dal w koncu to mleko to sie obrazil i uciekl, hania nie chciala jesc ale sie w koncu uspokoila, rozbudzila sie, dalam ja na brzuszek, bawila sie z 40 min, w koncu zasne;la... w nocy budzila sie doslownie co godzine, ok 1.30 znow nie mogla oddychac, wzielma ja na rece i nosilam 9spala) wkoncu stwoerdzilam ze calej nocy nie dam tak rady, ulozylam sobie poduszke przy scioanie i sie oparlam, hania spala na ,nie pionowo, ale dalam rade tylko pol godziny tak bo mi glowa lecia;la, jej juz splynelo troche i w miare miala nos udrozniony to ja odlozylam, za godzien znow sie budzi, to podlozylam jej swoja poduszke zeby byla pod skosem, juz bylo lepoiej,. obudzila sie ok 4, glaskalam ją i dalam smoka i unosilam wyzej i w koncu o 6 juz na dpbre pobudka wrzaskiem, krzykiem i to samo cp wczesniej, znow obudzila caly dom, maz zrobil leko ale zjadl;a tylko 30 ml, troche mi pospala na rekch, w koncu ja ulozylam na poduszce kolo siebie i jakos spalysmy godzine jeszcze.... o 8 zadzownilam do lekarki, poprosilam o wizyte na dzis najlepiej, babka w rejestracji sie pyta czy ona ma goraczke mowie ze mnie, ale nie moze w nocy oddychac, kaszle, kicha, smarka i tp wsyztsko juz pomnad miesiac trwa z nawrotami, a ze sie z ta babka troszke znam bo zawsze jak przyjde to gadamy to jakos mnie wcisnela na 11 na dzis.... Wkurza mnie troche juz to wyztkso, bo zamiast raz a dobrze ja wyleczyc to mi przepisuje gowno warte za przeproszeniem leki homeopatyczne a ona ciagle ma katar.... jak mi dzis nic konkretnego nie zaradzi to ide do inengo lekarza i tyle!!!!!!!!!!!!!!
gosiaczu a moze to alergia? takie objawy tez moga byc...
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 12:21   #4304
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek na katar nie ma niestety cudnego srodka... katar z lekami czy bez trwa ogolnie 7 dni... zadne leki nie pomoga jedynie zakraplac nosek sola morska i odciagac czesto..

co do kaszek ja mam wszystkie rodzaje chyba z racji ze mala nie chce jesc i sa kukurydziano ryzowe faktycznie sa troche slodsze..

marchewa a ziemniakiem jest ostatnio sama kupilam w rosmanie nawet promocja na nie jest..

co do jogurcikow nie kombinowalabym z nimi poki mala dobrze nie bedzie jsc stalych posilkow moja juz wszystko wcinala podalam ten jogurcik a apotem jak pisalam dwa dni byl wrzask krzyk bol brzucha nieprzespana noc..

my posadzilismy mala dzis w nowym foteliku jest firmy coneco jak dorwe kabelek od aparatu to wam pokaze zdjecie ... jest swietny.. malej sie podoba sidzi sobie wygodnie wszystko widzi za oknem a jak jej sie nudzi na siedzaco to jest odchylany do tylu i wtedy jest na polsiedzaco podobnie jak koszyczek.. zadowolona jestem z zakupu

musimy tez kupic sobie nowy aparat bo padla nasza cyfrowka poki co mam rodzicow gorszej jakosci ale dobre to niz nic... a nowy dopiero chybana gwiazdke bo teraz urzadzamy mieszkanie wiec funduszy brak brrr

u nas ciag dalszy wstawan, siadan i innych

p.s daphne kupilam takie spioszki tylko rozowe dziekuje za info sa rewelacyjne na chlodne dni
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !

Edytowane przez Ray
Czas edycji: 2008-10-11 o 17:45
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 16:44   #4305
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

hej dziewczyny!!!
Gosiaczek współczuje nocki... ehh, moze jak jej ten katar przejdzie to bedzie lepiej
a mnie dziś naszło na gotowanie zaczęłam od lecza, a skończyłam na waflach przekładanych masa

Moja Malutka nie raczkuje, i w ziażku z tym popytalam się trochę tych dzieciatych czy ich dzieci też raczkowały i dowiedziałm sie ciekawej rzeczy- zadne z tych dzieciaczków nie raczkowały a te dzieci to teraz maja po 5,6,7 lat i to raczkowanie to wcale nie jest reguła. Jede dzieci raczuja inne nie. Tylko od czego to niby zalezy??? W kazdym razie już sie nie martwie
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 18:09   #4306
gosiqa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 593
GG do gosiqa
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez susola;9306017}
[B
gosiqa[/B] a jakie byly objawy? mam nadz ze wszystko bedzie dobrze
gdzieś w 2- 3 tygodni życia małej zauważyłam, ze trzyma łepek na prawą stronę i jest lekko wygięta w kształt literki c. poprosiłam lekarza o skierowanie- miał dać i zapomniał, więc na szczepieniu w 6 tyg postawiłam sprawę ostro i wtedy dał skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. napisał asymetria.
zmieniłam lekarza.

co do diagnozy, to każdy lekarz ma swoją, generalnie zespół objawów wskazuje na jakieś schorzenie i wtedy trafiają z diagnozą...
lekarz np uważa że to kręcz, a nasz fizjoterapeuta twierdzi, ze ona ma to w głowie"czyli wyuczone, że tak jak ona trzyma krzywo to jest prosto dla niej. i weź tu człowieku bądź mądry... generalnie ćwiczymy, ale bez absolutnego zaufania do lekarza niestety... bardziej polegam na panu od ćwiczeń
__________________
Matka córki swego męża
Agatka

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png
gosiqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 19:11   #4307
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

matko dziewczyny... co sie u nas porobilo.... pojechalam do lekarza, nie dosc ze pelno dzeciakow, koeljka jak stad do warszawy bo jkakas baba umowila sie z jedenym dzieckim a przylazla z trojka i przez nia byl poslizg, weszlam dopiero po pol godzineie i sie okazalo (niestety) ze dobrze ze przyszlam, mala jest tak chora ze dostala antybiotyk boze biedna.. musiala to w niej siedziec juz jakis czas i wczoraj wieczorem na dobere sie wykluło... kaszle jak opętana, kicha, z nosa cieknie i lzy same lecą... oddychac nie moze, ma zapchane drogi oddechowe, rozowe gardelko i uszko takze to nie alergia, a chytra choroba... teraz wszyscy wokol kaszla i chyrlają... biedna... ma ten antybiotyk (w postaci zawiesiny, nie mapietam nazwy jutro wam podam) ma dostawac co 8 godzin takze dzis na 22 musze ją obudzic, a po pol godzinie dac jeszcze dicoflor jako oslone. Nie wiem jak to bedzie. nasrtepny ma dostrac o 6 rano ale i tak bym wstawla bo musze na uczelnie jechac... MAsakra... tak mi jej szkoda, meczy sie okropnie i te lzy same jej ciekną (tak jak nam jak jestesmy strasznie chorzy...) ale jest wesola ogolnie, zaczepia, bawi sie, smieje... Mam nadzieje ze zadziala ten antybiotyk...

juz nie pamietram co milam jeszcze napisac, ide wyczyscic nawilzacz powietrza bo wzielam z domu 9doam krople takiego olejku cos jak oilbas ale lagodniejszy) i posmaruuje pood noskiem mascia majeranbkowa, moze cos pomoze...

zamoiwlam tez przez moja lekarke inhalator (kupujemy od niej) zawsze totaniej niz na wlasna reke i przyda sie nie tylk nam... ide bo jestem rozbita, z mezem sie poklocilam bo nie umiem sobie poradzic z tym ze ona jest taka chora i sie wyzylam na nim... ehhhhh
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 19:29   #4308
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

wspolczuje wam dziewczyny tych chorobsk.. echh

moja poki co (odpukac) nie ma problemu tego typu ech..

jedynie karmienie ale to da sie przezyc..

ja czekam sobie na pizze
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 19:46   #4309
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hej!
Ja wiem Gosiaczku co miałaś napisać, jakiej firmy jest kleik kukurydziano- ryżowy!
Pytam się po raz trzeci
A ja dzisiaj miałam premierę noszenia Krzysia w nosidełku, ja mam od kumpeli , jakiś stary typ, ale podobny do Adatkowego.
I w związku z tym mam pytanie, czy Wy tak się też poicie i dziecko też w tym nosidełku?
Nie ubrałam go grubo ani siebie ale byłam spocona, w sumie cienko też nie mogę, boję się aby się nie przeziębił
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-11, 19:52   #4310
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

w tv mecz to ja mam komputer cały dla siebie

po pierwsze do dużó, dużo zdrowia dla dzieciaczków

nie pisałam bo w sumie nic u nas sie ciekawego nie dzieje ale zawsze was podczytuje, to uzaleznienie jak nic

kiedys pisałam wam że mam prace, ale chyba za wczesnie sie pochwaliłam, nie dostałam tej posady... pierwsze śłiwki robaczywki - szukam dalej

jutro idzemy na chrzciny do szwagra, nie bardzo nam się chce ale tż chrzestny

co do nowych umiejętności Mai to ładnie robi papa i daje cześc, ładnie spiewa i rozmawia w tylko sobie znanym języku

ray pizzy zazdroszcze, pewnie już wcinasz
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 19:59   #4311
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez bandola18 Pokaż wiadomość
Hej!
Ja wiem Gosiaczku co miałaś napisać, jakiej firmy jest kleik kukurydziano- ryżowy!
Pytam się po raz trzeci
Sama sobie znalazłam tylko to nie kleik tylko kaszka bifidus z Nestle w kartonowym opakowaniu. O taka:
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 20:20   #4312
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

bandolka ptrzepraszam, widzisz jaka zamotamna jestem. tak wlassnie o taka chodzilo....

akle z racji tego, ze hanka eytrarz chora to mam sie wstrzymac z daewaniem czegokolowiek, bo moge nie rozpoznac jak na cos bedzie uczulona czy jej nie podpasuje, takze poki co tylko kaszka ryzowa dalej, ale juz raz dziennie daje, mleko jak dotychcazas i wg uznania marchewka, jablka juz jej nie dam, bo dzis zrobila ze kupy smierdzace jak nie wiem, meczyla sie przy tym, caly dzien miala gazy, bolal ja brzuch a jak maz jej rozmasowalm brzuch to wyraznie jej bylo lepiej... tazke jablka chyba u nas odpadaja poki co... A jak sie wyleczy, bede mogla jej dawac zupki i mięsko (tak powiedziala pani dr ) hihi faajnie i wazyl ją oraz mierzyla w klacie,l otoz klate moja niunia ma po mamie hehe i ma juz 46 cm natomiast z waga juz tak nie idzie w gore, bo wazy 7990, cos nie chce tych 8 kg przekrtroczyc gigi, wychodzi na to ze przez 18 dni przytyla 70 gram, ale to ponoc ok bo tweraz ona bedzie wzdluz ' tyć". jakby dalej tak szlaz waga to ja wole nie myslec co za tuczmik by z niej byl heheh... Bylam etraz u niej, powiem wam nie chce zapeszac, ale oddychaladnie prtze nosek mam nadziej ze to juz leki dzialaja, posmarowalam jej tya mascia majerankowa i wlaczylam nawilzacz z kilkoma kroplami olejku... powinno byc ok. w razie czego spei z nia dzis sama zeby moc ja wziac do lozka jakby co... wzielam tez domu klin, to ma wyzej troszke... mam nadzieje ze bedzie dobrze spala, ja tez mam jutro ciezki dzien bo 10 godz na uczelni boshhhhhhhhh ide sie kapac a potem trzeba ja obudzic na antybiotyk, kurcze tylko jak ona tak ladnie spi to sie boje zeby mi sie nie rozbudzila... bede powoli dawac, gorzej z ta osloną... no nic, cos wymysle...

trzymajcie sie
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 20:33   #4313
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

a moja przez to ze sie ciagle rusza, lazi w klko a nie chce mleka jesc to spadla do 6900 ech... no ale za mc kontrola

pizze zjadlam a ide teraz spac hehe
dobranoc
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 20:48   #4314
daphne81
Wtajemniczenie
 
Avatar daphne81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 331
GG do daphne81
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Sashka waży 7160 g, jutro kończy 8 miesięcy

Jedyne co wcina ze smakiem to budyń, taki najzwyklejszy z torebki, na zwykłym mleku z łyżką masła i biszkoptem. Wiem, że nie wolno jej takiego mleka, ale jej smakuje i żadnych sensacji nie ma.

Uciekam sie myć i jakiś filmik z TŻ obejzeć.

Dobrej nocki
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy


daphne81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 21:14   #4315
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

migotko ja tez dzis robiłam leczo
mojej kuzynki corka tez nie raczkowała z siadu zaczeła wstawac no i takim sposobem zaczeła chodzic


gosiaczku twoja Hania miała odparzona pupcie po biegunce? pisałyscie kiedys o jakims kremie czy czyms na to -pomorzcie Marcelinka ma cała pupcie odparzona -dzis zrobilam jej kompres z rumianku poprzykładałam jej troche pozniej - małe wietrzenie (na gołodupca ) polezała troche no i mi posikała co nie co ale mniejsza z tym... zawsze uzywałam kremu z nivea na odparzenia ale to nie pomogło - juz nie robi tak czasto kupki i teraz chce sie tego jak najszybciej pozbyc.
gosiu zdróweczka dla Hani bieduleczka kochana tak sie meczy -ucałuj ja ode mnie a jaki antybiotyk podajesz? ja pierwszy dawałam baktrim a teraz przepisała Amoksiklav i kropelki Esberitox-juz sie skonczyły ale nie wiem czy jej na dobre mineło bo jakas godz.temu obudziła sie z wrzaskiem i ja biegiem -normalnie jak syrena strazacka- oczywiscie obudzil ja zatkany nosek :/ zmora taka-kiedy jej to wkoncu minie

życze zdrowka dla waszych dzieciaczkow i oczywoscie dla was - zeby juz wszystkie chorobska poszły sioooo

Od wczoraj moja zabcia zjada znowu zupki (wrociły jej smaki i minelo obrzydzenie do łyzeczki ) dzis dostała drugi raz miesko narazie nie widze zadnych skutkow ubocznych tego
kupilam tez kilka roznych słoiczkow dla urozmajcenia - doktorowa kazała juz podawac potrawy po 6 miesiacu -wiec stopniowo daje wszystko - (prawie) zółteczko za miesiac dopiero tzn pół.


malutka dzis uderzyła głowa o dywan ale było wrzasku -siedziała sobie na podłodze a tatus jej pilnował- oczywiscie.
ja poszłam szykowac kapanie, słysze bum! i wrzask -no i mała przywaliła -siedziala i poleciała do tyłu -ale nic sie nie stało tylko sie wystraszyła-.

Marcelka wazy 8200 -martwie sie, ze teraz przez ta chorobe troche z niej uleci bo mało jadła-moze teraz nadrobi

lece bo ja słysze-obudziła sie
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 21:36   #4316
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

daphne - dajesz jej zwykły budyń na zwykłym mleku?
Przepraszam, ale w takim budyniu nie ma nic zdrowego - sztuczne aromaty itd. Jak lubi, to zrób jej budyń z łyżki mąki ziemniaczane i zwykłej i z żółtka i na modyfikowanym mleku - bo to zwykłe jest absolutnie nie dla niemowlaków - i to nie musi być "widać"od razu - takie mleko np. bardzo obciąża nerki.

Przepraszam - nie bijcie - po ostatniej "burzy" tutaj czuję, że nie powinnam się może tak wcinać

gosiaczek - biedna ta Twoja niunia, życzę zdrowia! Rozumiem Cie - nie ma nic gorszego niż choroba dziecka - ja też jestem wtedy ogólnie podminowana i wkurzam się, jak mąż mnie telepatycznie nie rozumie
A - jeśli można wiedzieć - co studiujesz?
Generalnie powinno się zacząć od tych pojedynczych posiłków, potem też w miarę proste - np. dwuskładnikowe i dopiero bardziej złożone typu zupki.
Jak mała ma takie problemu z kupka, to może dawaj jej rano owoce a wieczorem (czyli raz dziennie) kaszkę. ewentualnie do owoców dodaj troszkę kaszki aby było bardziej sycące.

dominikowa - nic się nie martw - jeszcze znajdziesz fajną pracę - na razie przecież masz co robić

bandola - ja mam nosidełko, ale w sumie mało go używam - więc trudno powiedzieć - mnie jakoś wygodniej jednak małą na ręce wziąć.

gosiqa - rany, współczuję - wiem, że Vojta jest straszna (y). Mam nadzieję, że będzie lepiej. A może poszukajcie jeszcze jakiegoś specjalisty, do którego mielibyście zaufanie, pewność co do diagnozy?

mała migotko - potwierdzam - są dzieci, które nie raczkują - od razu zaczynają chodzić.

gusia - od lekarstw jak najbardziej może być taka "podejrzana" kupa.

Dziewczyny - zdrowia dla waszych szkrabów!
A na katar mogę polecić c herbatkę "na suchy nosek" z bobowity chyba - ona jest z tymiankiem, no tylko że to jest taka słodzona, w granulkach. W sumie można by po prostu zaparzyć słabiutki tymianek lub majeranek, a może Hipp ma taka jakąś herbatkę - mieszankę do zaparzania?

Dla tych, którym dzieci nie bardzo chcą jeść słoiczki - wczoraj mnie olśniło i troszkę rozwodniłam małej kaszkę - i zjadła ze smakiem - dziś zrobiłam to samo i z zupką i wreszcie ładnie zjadła - najwyraźniej ta gęsta papka jej nie podchodziła - może i Wasze maluchy łatwiej zjedzą bardzie rzadkie pokarmy.
Ja małej daję wszystko łyżeczką, aby się uczyła jeść - z butelki pije tylko moje mleko jak jestem w pracy, ale spróbuję teraz z kubeczka ją uczyć.

Adatko - polecam sudocrem, mam nadzieję że Marcelince już jednak będzie lepiej.

edit.: jeszcze chciałam polecić tanie a dobrej dość jakości body - są w Carrefour marki "tex"w czteropakach po jakieś 24 złote - 2 białe i 2 różowe, albo 2 białe i 2 niebieskie. Ja wzięłam na 12 miesięcy, bo mniejsze to były na 6m - ale są dobre, troszkę tylko rękawki za długie - tak na mankiecik.
Polecam, bo warto, ostatnio w smyku płaciłam po 19 zł za sztukę :0
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 21:49   #4317
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

marcelinka poewnie ze mozna- admisnitracje publiczną... wlasnie dzis sformulowalam temat na prace i brrrrrrrrrr tzreba sie za to zabrac... hehe

no a z tym małżem, wlansie dobzre by bylo zenby telematycznie kumal o co kaman, tylko spojrzy ui juz wie, a tak to msuze sie wydrzec na niego bo zanim on zareaguje to..... pffff

hmmm adatko chetnie ci powiem jaki mam antybiotyk, tylk jutro jak wroce z uczelni oki? dzis juz mi sie nie chce leciec na sam dol (u tesciow) i len jestem ale juz w pizamach siedze... wybacz ale na pewnio nie bactrim, jakis dziwny, ddluga nazwa ale tani w kazdym razie. A jako oslone dicoflor i na kasszel mucosolvan (ale nie na niooc, tylko rano i popoludniu)

a co do kremu, no to ona miala okropne odparzenie z jedej strony wiesz, ale naasza lekarka zlecila nam masc na zamowienie, nie wwiem czy ci zrobia bez recepty ona sie nazywa zinci oxydati jest bardzo bardzo dobra, u nas sudocremy i inne te dzadostwa nie sprawdzily sie nie wpsomne juz o tym wlasnie kremie z nivei... ta masc i tyllko ta i od zmiany pieluchy do nastepnej juz sladu praktycznie nie ma... muszisz albo zagadac w aptece albo z lekarzem swoim, ona jest strasznie tania taki sloiczek dosc spory kosztuje ok 6 zł a starscza na starsznie dlugo, jesdt wydajna, bo to sie nie smaruje caly czas, tylko jak jest podparzenie to wtedy potem przestajes zi dajesz nromalny krem, ja polecam alantan zwykluy masc lub alantan plus, to sa troszke tansze odpowiedniki bepantenu. JA Hanie smaruje tylko tym. Sprobuj adatko w aptece moze ci akurat zrobią ta masc...

aHA oi moze zmien na dobre krem do tylka, zamiast tego z nivei uzyj alantan, bepanten i jak jest duze odparzenie to mozesz probowac z sudocremem jesli na marcele dziala, na hanie niestety nie a mamy ten najwikeszy sloik za 50 zł... i lezy....Moze akurat zmiana kremu cos pomoze...

marcelinka tylko jakie ja mam jej owoce dawasc... jablko nie bo ma takie rewelacje ze szok... a zreszta teraz jak jest chora to i tak nie moge nic nowego dac, wiec chyvba na tej marchewce pozostanie poki co... ona moze codziennie jesc marchewke?? cos nie wydaje mi sie.. dzis np nie dostala bo nie mialam juz sloiczka z marchewką, tylko jakies kombinacje marchewkowe...

teraz mialam malego stresa, bo musialam jej dac sntybiotyk (o 21.40) a po pol godzinie oslone... antybiotyk przeszedl ok, dawalam jej ze strzykawki do lekarstw co chwile po trochu i zaraz wciskalam smoczka i znow po trochu i w koncu wypila calosc (3 ml zawiesiny) za to z oslona bylo gorzej, bo to sie rozpuszcza w wodze, dalam do herbatki troszke ale nie chciala pic, to maz przyniosl tez w strzykawce i jakos poszlo, troche pomaruddzila (wsyztsko na spiocha...) i kima sobie... nawilzacz bardzo dobrze wplywa na nia chyba, bo nie ma az tak zapchanego noska jak wczoraj...

jejq lece juz bo pozno, jak ja wstane o 6... bozzz a nocka pewnie bedzie zarwana lece, ja taka gadula zamiast spac to tu wlaze i zdaje relacje hehe ciekawe jak dlugo bedziemy sobie tak tu pisywac... ja moge nawet 18-stki hanki

buzki dziewuszki moje dobranoc
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:11   #4318
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczku - dzięki za zaspokojenie ciekawości

Mam to samo z TŻem

No jak Hanka chora to faktycznie lepiej nic nowego nie dawać. Jak wyzdrowieje, to spróbuj np. jabłko z bananem albo jagodami, brzoskwinię, morele, gruszki co tam jeszcze znajdziesz.

adatko - właśnie bepanthen jest superowy, tylko że drogi.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:12   #4319
daphne81
Wtajemniczenie
 
Avatar daphne81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 331
GG do daphne81
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
daphne - dajesz jej zwykły budyń na zwykłym mleku?
Przepraszam, ale w takim budyniu nie ma nic zdrowego - sztuczne aromaty itd. Jak lubi, to zrób jej budyń z łyżki mąki ziemniaczane i zwykłej i z żółtka i na modyfikowanym mleku - bo to zwykłe jest absolutnie nie dla niemowlaków - i to nie musi być "widać"od razu - takie mleko np. bardzo obciąża nerki.

...

Wiem, wiem o tym budyniu własnej roboty no ale mleka modyfikowanego nie wolno podgrzewać i gotować a co do mleka zwkłego - kiedyś nie było modyfikowanego i dzieci dostawały to zwykłe i nic im nie było, a na wsiach to prosto od krowy dawali i dzeciaki się wychowały

Jutro jej zrobię swojski budyń ale chyba na zwykłym mleku, bo tak jak pisałam, modyfikowanego się nie gotuje a żółtko zagotować trza
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy


daphne81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:17   #4320
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

daphne - ja taki budyń robiłam Marcelowi na wodzie a do gotowego ciepłego domieszywałam (jest takie słowo? bo mi podkreśla na czerwono?) mleko w proszku.

A jest teraz takie mleko modyfikowane w płynie kartonie - kupowałyście? Można je gotować?
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.