Układ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-12, 17:35   #1
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40

Układ...


Chce się wygadać,

Od 3 lat się z kimś spotykam, to tzw "układ" nie umiem się z niego wyrwać nawet doszłam do wniosku że nie chce. Próbowałam kilka razy urwać kontakt, nie spotykać się ale to jest chwilowe, wracam wciąż w jego ramiona. W czasie trwania tej znajomości byłam także w związkach, niestety zdradzałam, związki się rozlatywały bo nie chciałam żyć w kłamstwie. Obawiam się że nigdy się od niego nie uwolnie, on zapowiedział że nie ma zamiaru kiedykolwiek pozwolić mi odejść na zawsze i że wie że ja tego nie zrobie Wychodzi na to że nigdy nie stworze normalnego związku gdzie nie będzie też w nim mojego "kochanka" Jestem zmęczona tą sytuacją i nie wiem co robić dalej
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 17:42   #2
Maripossa
Zakorzenienie
 
Avatar Maripossa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 875
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
Chce się wygadać,

Od 3 lat się z kimś spotykam, to tzw "układ" nie umiem się z niego wyrwać nawet doszłam do wniosku że nie chce. Próbowałam kilka razy urwać kontakt, nie spotykać się ale to jest chwilowe, wracam wciąż w jego ramiona. W czasie trwania tej znajomości byłam także w związkach, niestety zdradzałam, związki się rozlatywały bo nie chciałam żyć w kłamstwie. Obawiam się że nigdy się od niego nie uwolnie, on zapowiedział że nie ma zamiaru kiedykolwiek pozwolić mi odejść na zawsze i że wie że ja tego nie zrobie Wychodzi na to że nigdy nie stworze normalnego związku gdzie nie będzie też w nim mojego "kochanka" Jestem zmęczona tą sytuacją i nie wiem co robić dalej
Mam wrazenie, ze on czuje, ze ma wladze nad toba a ty go w tym utwierdzasz... skoro zaczelo ci to przeszkadzac, nie chcesz juz tak zyc, to zerwij z tym! tylko stanowczo i definitywnie. On nie moze kazac ci byc ze soba, bo ON TAK MOWI... najlepiej, abys miala kolo siebie kogos, kto cie wesprze w tej decyzji i pomoze, gdy on sie bedzie np.awanturowal albo szantazowal - jesli taki jest... moze masz k.siebie kogos takiego? przyjaciolke? mame? siostre?
nie przekreslaj swojego zycia przez tego faceta! bo nie jestes jego wlasnoscia.
Maripossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 17:45   #3
Ancik
BAN stały
 
Avatar Ancik
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 121
GG do Ancik
Dot.: Układ...

Pytanie czy Ona naprawdę chce się od tego uwolnić ..
Ancik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 17:51   #4
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez Ancik Pokaż wiadomość
Pytanie czy Ona naprawdę chce się od tego uwolnić ..
o tym samym pomyślałam
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 17:53   #5
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
Dot.: Układ...

To nie jest tak że on ma władze nade mną. Wręcz jest przeciwnie, to on się musi prosić o spotkania, znosić to że się do niego nie odzywam, olewam, mam kogoś innego albo jakieś humory. Myśle że to on się uzależnił ode mnie, zresztą tak mówią o tej sytuacji inni. Ja też jestem uzależniona od niego ale nie w takim stopniu jak on, i to jest takie uczucie że ja nie mogę przestać o nim mysleć, jak tylko go zobacze nawet porzypadkiem to zalewa mnie takie gorącą w środku i wiem, czuję że poprosatu nie moge żyć bez niego.
Nie chce z nim być na stałe, on wiele razy to proponował, ja tylko na początku naszej znajomości byłam może troszke w nim zakochana ale to jakoś się rozprysneło i zostało przyzwyczajanie? jakaś potrzeba rozmowy z nim, przebywania razem czy nawet swiadomośc że on wciąz mnie pragnie i to chyba coraz bardziej. On jest tą stroną deklarującą więcej, bardziej zangażowaną, otwarcie mówiącą co czuje i czego chce.
Nie szantażuje mnie i do niczego nie zmusza, taka sytuacja mi się podoba ale mam 22 lata, chciałąbym stworzyć już poważny związek z kimś ale w tej sytuacji nie jestem w stanie bo nie chce nikogo więcej zdradzać
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 18:57   #6
Genevieve
Zadomowienie
 
Avatar Genevieve
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 489
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
To nie jest tak że on ma władze nade mną. Wręcz jest przeciwnie, to on się musi prosić o spotkania, znosić to że się do niego nie odzywam, olewam, mam kogoś innego albo jakieś humory. Myśle że to on się uzależnił ode mnie, zresztą tak mówią o tej sytuacji inni. Ja też jestem uzależniona od niego ale nie w takim stopniu jak on, i to jest takie uczucie że ja nie mogę przestać o nim mysleć, jak tylko go zobacze nawet porzypadkiem to zalewa mnie takie gorącą w środku i wiem, czuję że poprosatu nie moge żyć bez niego.
Nie chce z nim być na stałe, on wiele razy to proponował, ja tylko na początku naszej znajomości byłam może troszke w nim zakochana ale to jakoś się rozprysneło i zostało przyzwyczajanie? jakaś potrzeba rozmowy z nim, przebywania razem czy nawet swiadomośc że on wciąz mnie pragnie i to chyba coraz bardziej. On jest tą stroną deklarującą więcej, bardziej zangażowaną, otwarcie mówiącą co czuje i czego chce.
Nie szantażuje mnie i do niczego nie zmusza, taka sytuacja mi się podoba ale mam 22 lata, chciałąbym stworzyć już poważny związek z kimś ale w tej sytuacji nie jestem w stanie bo nie chce nikogo więcej zdradzać
Nie bardzo wiem, czego oczekujesz w tej sytuacji od nas? Rady? Chyba nie. Sama nie do końca wiesz co zrobić z własnym życiem, bawisz się tym facetem i Ci z tym po prostu wygodnie. Tak naprawdę to on jest poszkodowany w tej całej sytuacji, a nie na odwrót. Twoja hostoria jakoś nie wzbudza mojego współczucia. A tym bardziej sympatii.
Genevieve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:01   #7
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 498
Dot.: Układ...

o matko.

Ewusiu - musisz sie ogarnąc i przestac sie bawic ludźmi.
Bo to jest zabawa - czymis uczuciami, emocjami.
Bawilas sie tymi, ktorych zdradzalas, bawisz się nim, bo on chce się zaangazowac, a ty chcesz zjesc ciastko i miec ciastko.
tak sie nie robi. bedac doroslym czlowiekiem nie mozna swiadomie i intencjonalnie krzywdzic innych dla wlasnej wygody.
nie chcesz z nim byc, a jednoczesnie zdradzasz tych, z którymi jestes.
to jest wyjątkowo perfidne zachowanie.
Coz, dopoki sama nie zaczniesz się sie zachowywac jak odpowiedzialna osoba to my nic nie poradzimy.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:03   #8
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
Dot.: Układ...

ja tez nie wiem czego oczekujesz. Sama mowisz: z niego nie zrezygnujesz bo nie chcesz, normalnego zwiazku nie stworzysz bo on jest, z nim zwiazku nie chcesz.

To co my Ci mamy poradzic? Zostala jakas inna opcja, ktorej nie odrzucasz? ja nie widze
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:23   #9
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Układ...

"to tzw "układ" nie umiem się z niego wyrwać nawet doszłam do wniosku że nie chce"
"Nie szantażuje mnie i do niczego nie zmusza, taka sytuacja mi się podoba "

Wogole o co chodzi, bo nie ogarniam. Chcesz, nie chcesz, podoba Ci sie, nie podoba. Co tu komentowac.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:29   #10
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
To nie jest tak że on ma władze nade mną. Wręcz jest przeciwnie, to on się musi prosić o spotkania, znosić to że się do niego nie odzywam, olewam, mam kogoś innego albo jakieś humory. Myśle że to on się uzależnił ode mnie, zresztą tak mówią o tej sytuacji inni. Ja też jestem uzależniona od niego ale nie w takim stopniu jak on, i to jest takie uczucie że ja nie mogę przestać o nim mysleć, jak tylko go zobacze nawet porzypadkiem to zalewa mnie takie gorącą w środku i wiem, czuję że poprosatu nie moge żyć bez niego.
Nie chce z nim być na stałe, on wiele razy to proponował, ja tylko na początku naszej znajomości byłam może troszke w nim zakochana ale to jakoś się rozprysneło i zostało przyzwyczajanie? jakaś potrzeba rozmowy z nim, przebywania razem czy nawet swiadomośc że on wciąz mnie pragnie i to chyba coraz bardziej. On jest tą stroną deklarującą więcej, bardziej zangażowaną, otwarcie mówiącą co czuje i czego chce.
Nie szantażuje mnie i do niczego nie zmusza, taka sytuacja mi się podoba ale mam 22 lata, chciałąbym stworzyć już poważny związek z kimś ale w tej sytuacji nie jestem w stanie bo nie chce nikogo więcej zdradzać
nie rozumiem,skoro jestescie wolni,uzaleznieni od siebie to czemu nie jestescie razem??Dlaczego mimo,ze to przyzwyczajenie ty akurat w jego oczach szukasz akceptacji ,skoro miewasz tez inne "zwiazki"?(tu powinnas dostawac tą pewnosc o swej atrakcyjnosci etc)
Moja teoria jest taka,ze nie dojrzalas do zwiazku,z nim nie chcesz byc ale jest Ci potrzebny zeby ewentaulnie zwalac na niego niepowodzeniaw innych zwiazkach ,ktore niby usilujesz tworzyc,bo przeciez masz "juz "22 lata i wypada sie ustatkowac

Wiec zyj jak zyjesz,nie wiaz sie z nikim

edit: i moze dlatego tak od tego chlopaka uciekasz w uklad ,bo czujesz ze to bylby prawdziwy zwiazek ,ktorego niby chcesz ale sie boisz
Nie byloby wymowki
Nie twierdzee,ze to swiadome
Ale to tylko teoria
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:37   #11
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 565
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
ja tez nie wiem czego oczekujesz. Sama mowisz: z niego nie zrezygnujesz bo nie chcesz, normalnego zwiazku nie stworzysz bo on jest, z nim zwiazku nie chcesz.
Przyznam, że też mnie to zastanawia.

Napisałaś, że jesteś zmęczona sytuacją, ale jednocześnie chcesz w niej być.
Co Cię w niej trzyma?

Czy to Twój pierwszy mężczyzna?
Ma kogoś?
Seks?

Układ znaczy dobrowolne przyjęcie pewnych warunków przez obie strony i ich akceptację.

W sytuacji, jaką próbujesz nam opisać - to znaczy on nalega i chce więcej - naturalną konsekwencją jest związek.
"Nie mogę żyć bez niego."
Nie uwierzę, że nie chcesz z nim być i męczysz się spotykając.
Próbowałaś istnieć w innych związkach, ale z powodu wyżej opisanej relacji nie możesz.

Myślę, że nie opisujesz wszystkiego, co mogłoby jasno nakreślić sytuację.
Takie jest moje zdanie, przepraszam jeżeli uraziłam... kogokolwiek.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 19:37   #12
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
Dot.: Układ...

moze idz do psychologa, bo Twoj problem moze miec jakies glebokie podloze, ktorego my tu nie znamy i nie pomozemy. Jakis lek przed przywiazaniem? przed porzuceniem?

moze dlatego nie jestes w stanie nigdy sie w pelni w cos zaangazowac, tylko jedna noga jestes gdzie indziej...
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 20:56   #13
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
Dot.: Układ...

Racja, tak naprawde nie chce być w związku. Nie wiem skąd mi się to wzieło ale mam lęk przed tym. Więc to takie moje tłumaczenie, że to przez niego albo przez tamto itp.

Co i tak nie zmienia faktu że z innymi facetami umiem się rozstać a z nim nie. Ani to nie mój pierwszy facet ani to nie jest jakiś super sex, ani on nie jest jakiś wyjatkowy.
Ot znamy się kilkanascie lat, ja mu się zawsze podobałam, umówliśmy się na randke 3 lata temu i tak się spotykamy. Osoby które znają poniekąd sytuacje z boku uważają że powinniśmy być razem ale ja się boję, że to się nie uda, pokłócimy się, on mnie zdradzi i stracimy ze sobą kontakt. A tak to nie dotyka nas szara rzeczywistość jaka jest w związkach i jak się spotykamy jest super. Kiedyś byłam o niego straszie zazdrosna teraz mi przeszło, to typowy babiarz, ja też często zmieniam facetów z którymi się spotykam, jesteśmy do siebie podobni i się dogadujemy. Wychodzi w sumie na to że obydwoje nie chcemy związku bo to nie przetrwa, wydaje mi się że on tylko tak gada żebyśmy byli razem ale sam ma przeczucia co do tego jak to by się mogło skończyć.
Byłam już kilka razy na etapie że definitywnie to kończe nie odbieram tel, unikam go. Wytrzymałam raz 4 miesiące, przy czym za każdym razem jak go widziałam to tak jakby mi serce pękało i walczyłam ze sobą. W sumie walcze nadal bo próbuje to skończyć bo to do niczego sensownego nie prowadzi ale za każdym razem mi się nie udaje. Jemu to nawet przez myśl nie przebiega żeby to zakończyć. Czy ma w danym momencie jakąs dziewczyne, bliższą koleżanke, wystarczy że się do niego odezwe a on jest przeszczęśliwy.
Więc co zostawić go, męczyć się bez niego, ciągle myśleć czy dalej to ciągnąc i czekać co będzie. Raz naprawde próbowałam z kimś być, po 6 miesiącach się rozleciało, mimo że nawet dażyłam go większym uczuciem niż mojego "kochanka" nie potrafiłam go rzucić i odeszłam od tamtego. Na to wygląda, czytając wasze opinie że jestem chora psychicznie albo coś w tym stylu
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 21:02   #14
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
Dot.: Układ...

nie umiem sobie tego poukładać, wyobrazić waszego "związku" (teraz i w ew, przyszłości na takich podstawach)
Ty się boisz zaangażować, on (być może) nie jest tego do końca wart.
Nie wiem, ale może problem sam się kiedyś rozwiąże. Jak w jakiejś komedii romantycznej
albo będziecie razem (i wyjdzie lub nie) albo któreś z was się wreszcie naprawdę w kimś innym zakocha.
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-12, 21:14   #15
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Układ...

Widac Ci taki układ odpowiada. Nie do konca, ale jednak,skoro w nim tkwisz.
Widzisz, kazdy jest inny. Mi by przeszkadzało,ze facet raz sypia ze mna, raz ze swoja dziewczyna. Czułabym sie jak takie cos do mycia podłogi. Ale ja tez nie zdradzam ani nie zdradzałam swoich facetow.Taka mam zasade. Wole sie rozstac niz oszukac.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 17:44   #16
witaminka
Rozeznanie
 
Avatar witaminka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 559
Dot.: Układ...

jestem w podobnej sytuacji tylko ze on nie chce zwiazku stałęgo bo ma dopiero 22 lata ..... :| mnie sie podoba on bardzo spotykamy sie tylko bez zobowiazan nie wiem jak dlugo tak wytrzymam bo gdy sie z nim spotkam wszystko rozpala sie we mnie na nowo ...

eh tak to jest jesli sie nie moze spotkac tej drugiej połowki albo gdy zabardzo sie ja chce spotkac
__________________
- wiesz które rany goją sie najdłużej?
- te po szczęściu ...
witaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 19:38   #17
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
Dot.: Układ...

Nikt nikogo obecnie nie zdradza w "naszym układzie" Ja się wystrzegam innych związków on już też. Nie zaprzeczam że były takie momenty kiedy któreś z nas miało chłopaka/dziewczyne, ale ja nie chce nikogo zdradzać. Teraz nawet nie chce się z kimś innym umówić na chociażby kawke bo nie chce się w nic nowego plątać i mieć dylematy. Przed kilkoma tygodniami musiałam skończyć całkiem już poważną fajną znajomośc z facetem bo wiedziałam że tamtego nie zostawie.
Jak narazie jest fajnie z moim facetem od "układu" wiem że mu na mnie zależy i szaleje za mną. Nasze relacje coraz bardziej się zmieniają, jest coraz bliżej i coraz bardziej uczuciowo, głównie z jego stronu ale ja też się wykazuje i potrafie nawet przygotować dla niego romantyczną kolacje i troszke stemperować mój niemilutki charakterek
To nie jest związek i nie wiem czy się w niego przerodzi, ale to też nie jest zwykłe "pieprzenie"
Myśle że fajnie tak po 3 latach znajomości coraz bardziej się w sobie zadurzać i wciąż odkrywać coś nowego i w sumie coraz lepszego, jest tak fajnie że normalny poważny związek mogłby wszystko zniszczyć.
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 19:48   #18
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
Dot.: Układ...

Moze po prostu to jest zwiazek ale dla wlasnego komfortu psychicznego wolisz nazywac ukladem??
I juz,jesli dzieki temu to ma dobrze fukcjonowac i mozecie byc szczesliwi to czemu nie
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 20:01   #19
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 997
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
To nie jest tak że on ma władze nade mną. Wręcz jest przeciwnie, to on się musi prosić o spotkania, znosić to że się do niego nie odzywam, olewam, mam kogoś innego albo jakieś humory. Myśle że to on się uzależnił ode mnie, zresztą tak mówią o tej sytuacji inni. Ja też jestem uzależniona od niego ale nie w takim stopniu jak on, i to jest takie uczucie że ja nie mogę przestać o nim mysleć, jak tylko go zobacze nawet porzypadkiem to zalewa mnie takie gorącą w środku i wiem, czuję że poprosatu nie moge żyć bez niego.
Nie chce z nim być na stałe, on wiele razy to proponował, ja tylko na początku naszej znajomości byłam może troszke w nim zakochana ale to jakoś się rozprysneło i zostało przyzwyczajanie? jakaś potrzeba rozmowy z nim, przebywania razem czy nawet swiadomośc że on wciąz mnie pragnie i to chyba coraz bardziej. On jest tą stroną deklarującą więcej, bardziej zangażowaną, otwarcie mówiącą co czuje i czego chce.
Nie szantażuje mnie i do niczego nie zmusza, taka sytuacja mi się podoba ale mam 22 lata, chciałąbym stworzyć już poważny związek z kimś ale w tej sytuacji nie jestem w stanie bo nie chce nikogo więcej zdradzać
Troche to dziwne... Skoro on chce być z Toba to w czym problem? Ty go nie chcesz - zerwij kontakt, chcesz - bądź z nim NORMALNIE. I skoro czuujesz na jego widok jakies fale goraca to chyba zakochana jesteś? Moim zdaniem sama sobie sztucznie tworzysz problem.
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 20:37   #20
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
Dot.: Układ...

Coraz bardziej mnie korci żeby spróbować, ale z drugiej strony boje się że nie wypali i sprawy nie powrócą nawet do poprzedniego stanu i na stałe się rozejdziemy a tego to nawet sobie nie wyobrażam. Raczej jestem za tym aby czekać na rozwój wydarzeń, nie wycofywać się ale też nie na prędce tworzyć poważny związek.
Coraz bardziej doceniam że on jest taki słodki i kochający dla mnie i coraz bardziej mi się to podoba
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-18, 20:38   #21
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
Coraz bardziej mnie korci żeby spróbować, ale z drugiej strony boje się że nie wypali i sprawy nie powrócą nawet do poprzedniego stanu i na stałe się rozejdziemy a tego to nawet sobie nie wyobrażam. Raczej jestem za tym aby czekać na rozwój wydarzeń, nie wycofywać się ale też nie na prędce tworzyć poważny związek.
Coraz bardziej doceniam że on jest taki słodki i kochający dla mnie i coraz bardziej mi się to podoba
zostaw to jak jest ,bo jak to okreslisz to pewnie zaraz bedziesz chciala uciekac
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-19, 08:00   #22
helenska
Raczkowanie
 
Avatar helenska
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 144
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
Chce się wygadać,

Od 3 lat się z kimś spotykam, to tzw "układ" nie umiem się z niego wyrwać nawet doszłam do wniosku że nie chce. Próbowałam kilka razy urwać kontakt, nie spotykać się ale to jest chwilowe, wracam wciąż w jego ramiona. W czasie trwania tej znajomości byłam także w związkach, niestety zdradzałam, związki się rozlatywały bo nie chciałam żyć w kłamstwie. Obawiam się że nigdy się od niego nie uwolnie, on zapowiedział że nie ma zamiaru kiedykolwiek pozwolić mi odejść na zawsze i że wie że ja tego nie zrobie Wychodzi na to że nigdy nie stworze normalnego związku gdzie nie będzie też w nim mojego "kochanka" Jestem zmęczona tą sytuacją i nie wiem co robić dalej
nie znam dokładnie sytuacji, ale wnioskując z tego co napisałaś, to byłabym ostrożna z zagazowaniem się z nim w oficjalny związek.
Pisałaś, ze ten chłopak to kobieciarz, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to typ łowcy - zabiega o Ciebie bo Cię "nie posiada na wyłączność". A rutyna i bezpieczeństwo mogą go nudzić...
Oczywiście to tylko przypuszczania- wcale tak być nie musi.
najlepiej zastanów się i posłuchaj samej siebie

pozdrawiam
helenska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-19, 12:57   #23
ma-li-na
Zadomowienie
 
Avatar ma-li-na
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 768
Dot.: Układ...

Odnoszę wrażenie że to co nazywasz układem w rzeczywistości nazywane jest tzw toksycznym związkiem ,jesteś po prostu uzależniona mimo, iż związek ma wiele wad a sam partner ci w zasadzie nie odpowiada, mimo to jesteś tak już uzależniona od tej drugiej osoby że nie potrafisz co gorsza nie wyobrażasz sobie życia bez niego nie wiedząc dlaczego tak właściwie jest.
Powiem ci szczerze znam wiele osób które są w takiej sytuacji a tylko jedna z nich się uwolniła trzeba wiele samodyscypliny i zaparcia żeby to zakończyc no i przede wszystkim czasu...
__________________
48 kg! 23kg lzejsza

walka o zdrowe wlosy

26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie
13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica!
ma-li-na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-19, 13:17   #24
201801220933
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 684
Cool Dot.: Układ...

OMG dziewczyno. Mówisz ze nie chcesz tego rpzerywac ale chcesz stqorzyć zwiazek i bla bla bla.
Mówisz ze ci sie to podoba i apsuje...

I czego ty szukasz? Usprawidliwienia tutaj? Że ci ktos powie jaka jestes biedna bo nei wiesz co zrobisz albo cie poprze?
Zdecyduj sie i tyle. Pomyśl logicnie i podejmij decyzje.
Albo to albo to.

Pozdrawiam.

(cos mi sie robi jak czytam tkaie wypowiedzi..)
201801220933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-20, 12:43   #25
Indali
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 289
Dot.: Układ...

.


Nic nowego nie dodam poza tym, że współczuję Ci.
__________________
Czego się nie rozumie, to się podziwia.
Indali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-20, 16:07   #26
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Układ...

Minie Ci to kiedy się zakochasz w kimś NAPRAWDĘ. Nie zapomnisz o nim ale miłość będzie ważniejsza niż Twoje uczucie gorąca w środku .

Wiem,bo przechodziłam przez to samo. Z tą różnicą ,że ja byłam stroną uległą w tym wszystkim .Ty nie jesteś ,więc stoisz już na lepszej pozycji.
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-20, 16:25   #27
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
Minie Ci to kiedy się zakochasz w kimś NAPRAWDĘ. Nie zapomnisz o nim ale miłość będzie ważniejsza niż Twoje uczucie gorąca w środku .

Wiem,bo przechodziłam przez to samo. Z tą różnicą ,że ja byłam stroną uległą w tym wszystkim .Ty nie jesteś ,więc stoisz już na lepszej pozycji.
Tylko przez to uzależnienie autorka może przegapić swoją miłość...

Ja jestem w "układzie" tylko, że ani on ani ja nie jestesmy w to zaangażowani tzn wyobrażam sobie zycie bez niego i gdybym kogos poznała nie miałabym problemu z zakonczeniem układu. No i żadne z nas nigdy nie mowiło o stałym zwiazku.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-20, 16:41   #28
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Układ...

Pisze, że była w kilku związkach - wnioskuje ,iż nie jest niewidoma na wdzięki osób trzecich . W momencie kiedy spotyka się z innymi ma szanse na takową trafić.


Przez 2 lata niewyobrazałam sobie nikogo innego - choć ktoś tam się pojawiał. Po dwóch latach pieprzenia się (wybaczcie słowo ale to jedyne,które pasuje) , poznałam obecnego TŻ ,zapomniałam (prawie ) o panu z układu .
Da się wszystko. Czasem cena jest duża ale jak się chce da się wszystko.
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-13, 23:12   #29
ewusia8686
Raczkowanie
 
Avatar ewusia8686
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
Dot.: Układ...

no to zaryzykowałam i w sumie jestesmy razem....

Poczułam że mi się wymyka, nie spędzał ze mną już tyle czasu, po seksie wychodził prawie bez słowa, dowiedziałam się że z kimś się spotyka...

No to szybkie przemyslenie, i postanowiłam że go zostawiam, że nie chce być olewana i żeby on miał kogoś innego, nie chciałam już układu, dotarło do mnie że mnie to boli bo mi na nim cholernie zależy i nie jestem w stanie spotykać się z nim czasem tylko na sex.

Powiedziałą mu że to koniec, pytał się dlaczego, powiedziałam że nie wiem czy z kimś innym nie sypia, że nie pasuje mi już taki układ, wyrzuciłam z siebie wszystko...
A On na to że Tylko Ja !! i że jak chce go tylko dla siebie to wystarczy jedno słowo i wszystko się zmieni

No i tak to nastąpiło, nie wiem co będzie dalej, podjełam ogromne ryzyko, wiem ile miał dziewczyn ile z nich zdradzał jaki był wcześniej, nie wiem czy nie podziele ich losu kiedy w końcu mnie ma
ewusia8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 08:55   #30
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Układ...

Cytat:
Napisane przez ewusia8686 Pokaż wiadomość
no to zaryzykowałam i w sumie jestesmy razem....

Poczułam że mi się wymyka, nie spędzał ze mną już tyle czasu, po seksie wychodził prawie bez słowa, dowiedziałam się że z kimś się spotyka...

No to szybkie przemyslenie, i postanowiłam że go zostawiam, że nie chce być olewana i żeby on miał kogoś innego, nie chciałam już układu, dotarło do mnie że mnie to boli bo mi na nim cholernie zależy i nie jestem w stanie spotykać się z nim czasem tylko na sex.

Powiedziałą mu że to koniec, pytał się dlaczego, powiedziałam że nie wiem czy z kimś innym nie sypia, że nie pasuje mi już taki układ, wyrzuciłam z siebie wszystko...
A On na to że Tylko Ja !! i że jak chce go tylko dla siebie to wystarczy jedno słowo i wszystko się zmieni

No i tak to nastąpiło, nie wiem co będzie dalej, podjełam ogromne ryzyko, wiem ile miał dziewczyn ile z nich zdradzał jaki był wcześniej, nie wiem czy nie podziele ich losu kiedy w końcu mnie ma

Chciałabym Ci napisać, a teraz będzie piękne,miłość go zmieni i będziecie żyć sobie długo i szczęśliwie.

Jedno ale jest. Nie masz żadnej gwarancji,że on Cie nie zdradzi.Jesteś teraz to jedyną póki mu się nie znudzisz. Tacy panowie traktują nas jak zabawki,mimo ich zapewnień o tym ,żeśmy jedyne. Tak jedyne w setce ich jedynych.



Zycze Ci aby Twoj wybranek był wyjątkiem,aby wam się udało. Trzymaj się.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.