Panny Młode 2008 cz.IV

[malutka_24]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Wczoraj znowu lekko poprztykałam się z TŻ Drażnimy się nawzajem, co było do przewidzenia ponad rok temu

Nie napisałam Wam wczoraj, ale w salonie okazało się, że suknia jest już nieco za luźna Tak bardzo stresowałam się tym, że nie mogę schudnąć (suknia na zamek), że w końcu czegoś mi ubyło. Sama babka w salonie zaproponowała zwężenie, ale może się obędzie bez tego - mogą jeszcze chwycić w biuście tylko tak delikatnie (żeby mi się nie zrobiły "bułki" nad gorsetem). Mam doczepiane ramiączka, ale wolałabym je założyć po jakimś czasie na weselu.

Zadania na dziś:
- zamówić bukiety dla rodziców;
- zamówić platki kwiatów;
- iść do solarium ;
- kupić prezent dla dziewczyny przyszłego szwagra (idziemy dziś na imprezkę )

Jeszcze pozostaje kwestia pończoch. Kupiłam ostatnio białe samonośki z Gatty. Ta firma ma zdecydowanie dziwną rozmiarówkę: tylko 1-2 i 3-4. Panie w sklepie poradziły mi te 1-2, w końcu jestem dość szczupła i mam "aż" 158 cm wzrostu. I co się okazało? Że są za małe Mogę je założyć poniżej połowy uda i strasznie się wbijają w nogę. Na marginesie napiszę, że już nie raz wkładałam tego typu części garderoby i nie miałam tak negatywnych odczuć. Na opakowaniu podane są dokladne wymiary - moje pasują na ową nieszczęsną 1-2, tylko co z tego, skoro w rzeczywistości jest inaczej?
Idę dziś zapolować na jakieś z innej firmy. Gatta rozczarowuje mnie już nie pierwszy raz

Miłego dnia!

po pierwsze życzę udanej zabawy
w kwestii pończoch - ja nie kupowałam z Gatty tylko jakieś zwykłe za 12 zł i byłam z nich bardzo zadowolona, na weselu nie spadły mi ani o milimetr, jedynie miała dziurkę na stopach

Napisane przez soffera

Dziewczyny wpadłam się tylko przywitać, intesywnie odpoczywam - wczoraj miałam wypadek samochodowy - moje auto w sumie skasowane - obrażenia spowodowane poduszką powietrzną i pasami tak jestem cała, drugi kierowca też (jej auto do kasacji). Są natomiast siniaki i okropny ból stawów, pleców i głowy.... Ogólnie nie polecam takich hardcorowych przezyc. Odezwe sie jak otrzasne sie z tego wszystkiego

to odpoczywaj i wracaj szybciutko do zdrówka

[Milibili]

Napisane przez soffera

Dziewczyny wpadłam się tylko przywitać, intesywnie odpoczywam - wczoraj miałam wypadek samochodowy - moje auto w sumie skasowane - obrażenia spowodowane poduszką powietrzną i pasami tak jestem cała, drugi kierowca też (jej auto do kasacji). Są natomiast siniaki i okropny ból stawów, pleców i głowy.... Ogólnie nie polecam takich hardcorowych przezyc. Odezwe sie jak otrzasne sie z tego wszystkiego

Dobrze, że tak się skonczyło... Byłaś u lekarza? Nie wolno tego zaniedbać bo czesem po wypadku dolegliwości są po paru dniach! Trzymaj się cieplutko


Ja nic ciekawego do powiedzenia nie mam bo w pracy jestem...


O... Monai widze Cie Dzień dobry

[daget]

Witajcie dziewczeta, przepraszam ze dopiero dzisiaj daje znac o sobie ale wczorajszy dzien skonczylismy juz o 21 w lozeczku bo byl baaaaardzo intensywny. A dzis dostalam @ wiec jestem na tabletkach. Mezulek uruchomil mi neo na laptopiku i siedzem w lozeczku nadrabiajac was a zaraz lecimy do kosciolka.

Otoz, mamy juz okno w kuchni. Miodzio. Oprocz tego zaliczylismy targowisko w Legionowie obgladajac producentow kuchni na wymiar (jedne mebelki byly super oczywiscie z najwyzszej polki materialowej), oraz naroznikow do salonu. Objechalismy wszystkie sklepy meblowe w Jankach - 3 godz spedzilismy w Ikei - oraz w Pruszkowie, ceny sa straszne, ale mamy juz ustalona aranzacje pokoju i wybrana kolorystyke. W tych sklepach mozna duzo podpatrzec Ustalilismy wartosc rynkowa naszej kawalerki dla Urzedu Skarbowego w zwiazku z przepisaniem bagatela 140 tys za 30 m2.
A mezus kupil mi superasne czarne spodenki w kancik Zrobilismy tyle kilometrow ze wieczoerm nozki weszli mi w d... a piety bolaly niemilosiernie.

Sofferko to straszne przezycie mialas. Mam nadzieje ze dojdziesz do siebie chociaz predko to nie bedzie. Kasacja auta coz.... najwazniejsze ze Tobe nic sie nie stalo, a to tylko samochod.

Buziaki moje kochane....

[asiuk]

Cześć, kobietki!

Jestem po fryzurze próbnej. Wyszło ok, choć ani ja, ani fryzjerka nie przypuszczałyśmy, że moje włosy będą takie niesforne W dzień ślubu mam zakaz nakładania odżywki, za to mam przepłukać włosy piwem, żeby były sztywniejsze

Zmykam coś zjeść i zabrać się za esej.

Miłego wieczoru!


P.s.: 6 dni

[Bianka2010]

Witam!
Dziewczyny mam pytanie do was, jakie torty mieliście lub będziecie mieć na weselu, chodzi mi czy będą to kremowe czy raczej na śmietanie.
Ja byłam wczoraj w cukierni i próbowałam ale jakoś te kremowe są dla mnie za ciężkie, a jeżeli chodzi o torty na śmietanie to już nie można ich tak fajnie udekorować, to znaczy nie można położyć warstwy tego lukru czu marcepana.
Muszę się szybko zdecydować bo do ślubu zostało 12dni, a jutro spotkanie w restauracji.

Juz zaczynam się denerwować!

Podczytuje was juz od kilku miesięcy ale jakoś nie pisałam.

[tiffi1]

Dziewczyny to jeszcze kilka słów o sukience.
Ja miałam jednoczęściową i generalnie przymierzając w salonie była ok, ale prawda jest taka, że tańcząc sukienka trochę się zsunie i nawet 0,5-1 cm robi różnicę. To nawet nie chozi o to, ze ktoś nadepnie, ale u mnie sukienka poprostu nieźle zamiatała podłogę. Nie przeszkadzało to jakoś w tańcu, ale myślę, że dobrze byłoby gdyby była krótsza. Świadkowa miała zapas agre]awek więc sobie poradziłyśmy.

Co do tortu to ja miałam śmietanowy (chyba) bo w rezultacie jakoś nie jadłam go za dużo. Poprosiłam o zrobienie gładkiego tortu - dołożyłam żywe kwiaty.

[kasienka1985]

Hej kotki!
Ja na minutkę, bom zmachana po weselu
Tęskniłyście??
Pewnie nie, bo nadal małpą jestem i nie zdałam Wam relacji.
Nie będę się usprawiedliwiać, po prostu Was jeszcze raz przeproszę i przyznam że dałam
Lofkam

Napisane przez agunia82

Kasienko a co to się na bukietowym stało?

A takie tam...
kto przeczyta ten się dowie...
troszkę niemiło mi odpisała i nie rozumiem dlaczego <sama nie wiem czy napisalam coś złego, czy jak??>
eeee tam

Napisane przez dzasta110

Ty masz 80 cm w obwodzie???????????

O mamma mia - jakie zdziwienie!
Owszem kochanie- jestem zbudowana z grubej kości i mam tak szeroko rozwinięte żeberka, że tyle to wychodzi

Napisane przez soffera

Dziewczyny wpadłam się tylko przywitać, intesywnie odpoczywam - wczoraj miałam wypadek samochodowy - moje auto w sumie skasowane - obrażenia spowodowane poduszką powietrzną i pasami tak jestem cała, drugi kierowca też (jej auto do kasacji). Są natomiast siniaki i okropny ból stawów, pleców i głowy.... Ogólnie nie polecam takich hardcorowych przezyc. Odezwe sie jak otrzasne sie z tego wszystkiego

Ojejć, mnie też dreszczyk przeszył...
Dobrze, że to nic poważnego!
Zdrówka dużo życzę

[m.a.r.t.a]

Napisane przez asiuk

Cześć, kobietki!

Jestem po fryzurze próbnej. Wyszło ok, choć ani ja, ani fryzjerka nie przypuszczałyśmy, że moje włosy będą takie niesforne W dzień ślubu mam zakaz nakładania odżywki, za to mam przepłukać włosy piwem, żeby były sztywniejsze

Zmykam coś zjeść i zabrać się za esej.

Miłego wieczoru!


P.s.: 6 dni

Wow ale ten czas leci, ja tak sobie czasem myślę, że gdybyśmy nie zmienili daty na sierpień, to do ślubu szykowałabym się na 18.10.2008. To była nasza pierwotna data.

Napisane przez Bianka2010

Witam!
Dziewczyny mam pytanie do was, jakie torty mieliście lub będziecie mieć na weselu, chodzi mi czy będą to kremowe czy raczej na śmietanie.
Ja byłam wczoraj w cukierni i próbowałam ale jakoś te kremowe są dla mnie za ciężkie, a jeżeli chodzi o torty na śmietanie to już nie można ich tak fajnie udekorować, to znaczy nie można położyć warstwy tego lukru czu marcepana.
Muszę się szybko zdecydować bo do ślubu zostało 12dni, a jutro spotkanie w restauracji.
.

To był mój tort, ja go nie zjadłam, ja zeżarłam na ślubie dwa kawałki. A później kawałek, który został zabrałam do domu i tam opędzlowałam.

[izazusia]

Kochaniutkie dzis dostalam maly filmik z moich oczepin.
Musze powiedzieć ze dwa razy balam się o mojego Kamila!
Nie umial sie dostac do kółeczka bo dziewczyny mocno biodrami pracowaly wiec chlopaki nagle go wzięli i wrzucili"górą do kółka!! On się tego nie spodziewał leciał więc głową do dołu!!
Na szczęście jakoś mój refleks zadziałał i zamortyzowałam jego upadek łapiąc go na siebie

A drugi raz przy jego oczepinach gdy nie poluzował musznika i miałam wrazenie ze go uduszę- w końcu nie wiem jakim cudem musznik się porwał.

Takie zabawy są moze i śmieszne ale nie tak całkowicie bezpieczne!

[m.a.r.t.a]

Dziewczynki pobudka! Kołdry w górę!

[gosia1007]

Hej! Jak tam dzisiaj z kawą? Pije się? U mnie kawa + ooggrroommnnaa drożdżówka mniam mniam...dawno takiej nie jadłam.
Weekend był spokojny, nie ma nic szczególnego do opowiadania.

Napisane przez agunia82

Ja robię wersję meksykańską naleśników często- mięsko mielone podsmażam z przyprawą do tacos, dodaję sos pomidorowy doprawiony czosnkiem i ziołami, posypuje startym serem do tego do naleśnika można też dodać warzywa (sałatę, pomidora, paprykę, cebulkę, kukurydzę tez dodaje, doprawione sosem czosnkowym). Pychota!

Super. Jak tylko się wprowadzimy, poproszę jeszcze raz o przepis i będę męża karmić. On lubi na ostro

Napisane przez asiuk

Wczoraj znowu lekko poprztykałam się z TŻ Drażnimy się nawzajem, co było do przewidzenia ponad rok temu

Nie napisałam Wam wczoraj, ale w salonie okazało się, że suknia jest już nieco za luźna Tak bardzo stresowałam się tym, że nie mogę schudnąć (suknia na zamek), że w końcu czegoś mi ubyło. Sama babka w salonie zaproponowała zwężenie, ale może się obędzie bez tego - mogą jeszcze chwycić w biuście tylko tak delikatnie (żeby mi się nie zrobiły "bułki" nad gorsetem). Mam doczepiane ramiączka, ale wolałabym je założyć po jakimś czasie na weselu.

Jeszcze pozostaje kwestia pończoch. Kupiłam ostatnio białe samonośki z Gatty. Ta firma ma zdecydowanie dziwną rozmiarówkę: tylko 1-2 i 3-4. Panie w sklepie poradziły mi te 1-2, w końcu jestem dość szczupła i mam "aż" 158 cm wzrostu. I co się okazało? Że są za małe Mogę je założyć poniżej połowy uda i strasznie się wbijają w nogę. Na marginesie napiszę, że już nie raz wkładałam tego typu części garderoby i nie miałam tak negatywnych odczuć. Na opakowaniu podane są dokladne wymiary - moje pasują na ową nieszczęsną 1-2, tylko co z tego, skoro w rzeczywistości jest inaczej?
Idę dziś zapolować na jakieś z innej firmy. Gatta rozczarowuje mnie już nie pierwszy raz

asiuk wyluzuj kochana Chyba strasznego nerwa załapałaś. Wszystko się uda, będziesz śliczną PM w przepięknej sukni (pamiętam Twój model) a pończochy...małe piwo, kup jakieś bezfirmowe, dwie pary. Moje straszliwie sie porwały, a to znaczy, że zabawa super była.

Napisane przez soffera

Dziewczyny wpadłam się tylko przywitać, intesywnie odpoczywam - wczoraj miałam wypadek samochodowy - moje auto w sumie skasowane - obrażenia spowodowane poduszką powietrzną i pasami tak jestem cała, drugi kierowca też (jej auto do kasacji). Są natomiast siniaki i okropny ból stawów, pleców i głowy.... Ogólnie nie polecam takich hardcorowych przezyc. Odezwe sie jak otrzasne sie z tego wszystkiego

dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało.
Tak na marginesie to czy to ten nowy samochód

Napisane przez kasienka1985

Hej kotki!
Ja na minutkę, bom zmachana po weselu

Widziałam zdjęcia na NK. Normalnie promieniejesz...

Napisane przez izazusia

Kochaniutkie dzis dostalam maly filmik z moich oczepin.
Musze powiedzieć ze dwa razy balam się o mojego Kamila!
Nie umial sie dostac do kółeczka bo dziewczyny mocno biodrami pracowaly wiec chlopaki nagle go wzięli i wrzucili"górą do kółka!! On się tego nie spodziewał leciał więc głową do dołu!!
Na szczęście jakoś mój refleks zadziałał i zamortyzowałam jego upadek łapiąc go na siebie

A drugi raz przy jego oczepinach gdy nie poluzował musznika i miałam wrazenie ze go uduszę- w końcu nie wiem jakim cudem musznik się porwał.

Takie zabawy są moze i śmieszne ale nie tak całkowicie bezpieczne!

Dokładnie, trzeba bardzo uważać. Goście na oczepinach są już zazwyczaj nieźle podchmieleni i wielu nie zdaje sobie sprawy z możliwych konsekwencji.

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczynki pobudka! Kołdry w górę!

Moja już dawno schowana i tak przez całe 5 dni...
Ps. Jak ćwiczenia. U mnie dziś aerobic, idziesz ze mną?

[agunia82]

Cześć słonka, kawkę serwuje, która chętna?

Ja wczoraj z mężusiem wybrałam się na grzyby. Cztery godziny łażenia po lesie, nawet trochę grzybów zebrane, i to w większości prawdziwków Wróciłam mega padnięta, ale fajowo było

[kasienka1985]

hej żabki
Ja już po kawce i połowie bułeczki z szynką z indyka
Teraz piję gorącą herbatkę, bo potwornie mi zimno

Gosieńko dziękuję za kwitnący komplemencik

Aguniu- widzę, że maniaczka grzybowa z Ciebie prawie taka jak moja mama- ona to wprost uwielbia- a grzyby jej się śnią po nocach


Dziś mam sporo pracki jeszcze nie nadrobiłam tej z urlopu.
Zabieram się więc.
Ktoś tu pisał o aerobiku... muszę poszukać jakiegoś fajnego klubu we wrocku, bo sadełko czeka na spalenie

[agunia82]

Napisane przez kasienka1985

Aguniu- widzę, że maniaczka grzybowa z Ciebie prawie taka jak moja mama- ona to wprost uwielbia- a grzyby jej się śnią po nocach

hehe, no zarazili mnie rodzice Od małego co jesień to były nasze rytuały- wspólne wyprawy na grzyby, i na tygodniu (co się wiązało ze zwalnianiem ze szkoły, hehe) i w weekendy. No i tak mi zostało. A przy okazji można naprawdę sporą dawkę świeżego powietrza nałapać. Polecam! A jak ktoś nie lubi chodzić bardzo dużo, to bierze się ze sobą kocyczek, prowiant i co jakiś czas siada żeby odpocząć

[daget]

Hej Kobitki.... dolaczam sie ale dzis z herbatka, bo tutaj tylko kawa sypana a ja takowej pic nie moge.
Kasienko superancko wygladasz w nowych wloskach
Martus nasz torcik byl na takiej samej paterze
Bianka mysmy mieli torcik smietanowy z morelami i szarlotka, byl delikatnie przystrojony owocami kandyzowanymi dlanas super. Fakt jest taki ze marcepan i lukier zdaja swoja funkcje tylko w przypadku kremowych tortow dla nas jednak byloby to za ciezkie i za slodkie. Ale wybieraj wedlug wlasnego gustu zdjecie wkleje jak dostane sie do swojego kompa

[katarzinka]

Napisane przez izazusia

Hmm my ćwiczyliśmy w RKKK u sensei Wachowskiego
Z tym że jak ty byłaś na macie to nas jeszcze nie było
Jaki masz stopień? Jesteś już pani sesnei??

Nie jestem sensei, bo miałam przerwe w egzaminach 8lat - cwiczyłam cały czas, lae na egzamin nie czułam sie przygotowana - mam 2 kyu, ale teraz juz jestem instruktorką wiec powoli dojrzewam do zdawania na 1kyu a potem 1 dan

a w łykend pierwsza próba w szpilkach i halce - nie było najgorzej, tylko jeszcze nie wiem jak mam w tym klękac

[agunia82]

Napisane przez katarzinka

a w łykend pierwsza próba w szpilkach i halce - nie było najgorzej, tylko jeszcze nie wiem jak mam w tym klękac

klękanie wcale nie jest skomplikowane, złap suknie z halką na wysokości ud, podciągnij troszkę do góry i można spokojnie klękać hehe, ja to ćwiczyłam dopiero na błogosławieństwie

[m.a.r.t.a]

Napisane przez gosia1007

Ps. Jak ćwiczenia. U mnie dziś aerobic, idziesz ze mną?

Ćwicząc dzisiaj w domu pomyśle o Tobie .

Napisane przez agunia82

Cześć słonka, kawkę serwuje, która chętna?

Oj kawa by mi się przydała, nie wiem jak Wy ale jestem ledwo przytomna . Położyłam się przed północą, oczy otworzyłam po 5.00 i ledwo kapuje.

Napisane przez daget

Martus nasz torcik byl na takiej samej paterze

O widzisz.

Napisane przez soffera

Dziewczyny wpadłam się tylko przywitać, intesywnie odpoczywam - wczoraj miałam wypadek samochodowy - moje auto w sumie skasowane - obrażenia spowodowane poduszką powietrzną i pasami tak jestem cała, drugi kierowca też (jej auto do kasacji). Są natomiast siniaki i okropny ból stawów, pleców i głowy.... Ogólnie nie polecam takich hardcorowych przezyc. Odezwe sie jak otrzasne sie z tego wszystkiego

Jej ale "przygoda". Dobrze, że jesteś cała. Odpoczywaj teraz, żeby wrócić do pierwotnej formy .

[agunia82]

Napisane przez m.a.r.t.a

Oj kawa by mi się przydała, nie wiem jak Wy ale jestem ledwo przytomna . Położyłam się przed północą, oczy otworzyłam po 5.00 i ledwo kapuje.

to nadstawiaj kubek

Ja tam dzisiaj jestem pełna energii. wczoraj po tym łażeniu i potem obrabianiu tych grzybów wieczorem wypiłam drineczka i... o 22.30 spałam już jak zabita A o 8 pobudka i jestem jak nowo narodzona

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agunia82

to nadstawiaj kubek

(kawa z pianką, żeby nie było ).

[katarzinka]

Napisane przez agunia82

klękanie wcale nie jest skomplikowane, złap suknie z halką na wysokości ud, podciągnij troszkę do góry i można spokojnie klękać hehe, ja to ćwiczyłam dopiero na błogosławieństwie

oki dzięki za radę - spróbuję przećwiczyć

[daget]

Noooo wlasnie kawa, tez bym sie napila.... W ogole to jestesmy na etapie wybierania ekspresu do kawy.... Bylismy w sobote w Saturnie i juz mileismy kupowac ekspres ale moj Mezus wykonal tel do brata aby sprawdzil na internecie ile takie ekspresy srednio kosztuja i zonk... przeplacilibysmy prawie 200 zl wiec zamowimy sobie u producenta bo bedzie znacznie taniej . I niedlugo zapraszam na kawke z ekspresu z duza pianka

I nie chce zadnej z was strofowac ale po ciuchu powiem ze ja wciaz w lozeczku siedze z brzusiem do gory bo..... jestem na urlopie.... pewnie po dzisiejszym dniu bede wynudzona ze hoho ale trzeba troszke odsapnac

[agunia82]

Napisane przez daget

Noooo wlasnie kawa, tez bym sie napila.... W ogole to jestesmy na etapie wybierania ekspresu do kawy.... Bylismy w sobote w Saturnie i juz mileismy kupowac ekspres ale moj Mezus wykonal tel do brata aby sprawdzil na internecie ile takie ekspresy srednio kosztuja i zonk... przeplacilibysmy prawie 200 zl wiec zamowimy sobie u producenta bo bedzie znacznie taniej . I niedlugo zapraszam na kawke z ekspresu z duza pianka

oj to prawda, w sklepach stacjonarnych się w ogóle nie opłaca. My kupiliśmy żelazko w sklepie internetowym o ponad 100zł mniej niż w jednej sieci sklepów stacjonarnych...

[kina2807]

Cześć Kochane
ja jakoś dzisiaj nie mogę po weekendzie się zaaklimatyzować w pracy

Napisane przez LilStar

nie uwierzycie............... .........mój Kochany Mąż przyjechał dzisiaj-postanowił zrobić mi niespodziewankę-jestem przeszczęśliwa

Liluś to super
Kasieńko wydaje mi się, że Ewalena źle Cię zrozumiała (że niby czekasz na jej wypowiedź, że tą wypowiedź nazwałaś wypociny kwiaciarki, w Ty tak nazwałaś swoją wiązankę, myślę, że stąd to nieporozumienie), ale już mniejsza o to, n ie masz się co przejmować

zmykam do sekretariatu pocztę zarejestrować

buziaki

p.s. nie słyszę na jedno ucho, czy któraś może zna jakąś dobrą maść na takie dolegliwości

[kasienka1985]

Napisane przez kina2807

Cześć Kochane
ja jakoś dzisiaj nie mogę po weekendzie się zaaklimatyzować w pracy


Liluś to super
Kasieńko wydaje mi się, że Ewalena źle Cię zrozumiała (że niby czekasz na jej wypowiedź, że tą wypowiedź nazwałaś wypociny kwiaciarki, w Ty tak nazwałaś swoją wiązankę, myślę, że stąd to nieporozumienie), ale już mniejsza o to, n ie masz się co przejmować

zmykam do sekretariatu pocztę zarejestrować

buziaki

p.s. nie słyszę na jedno ucho, czy któraś może zna jakąś dobrą maść na takie dolegliwości

Hej
Wiem, że E. źle mnie zrozumiała- domyśliłam się...
Napisałam jej wiadomość nawet prywatną, ale chamsko mi odpisała... dziwna kobieta, ale co tam...

Co do ucha- to chyba najlepsze są krople do uszu, podejdz do apteki i zapytaj


Widgetku- dziękuję

[gosia1007]

Napisane przez kasienka1985

Ktoś tu pisał o aerobiku... muszę poszukać jakiegoś fajnego klubu we wrocku, bo sadełko czeka na spalenie

Ksienko jak mi sie podoba to pisze a Ty zawsze taka uśmiechnięta jesteś, że grzechem byłoby nie pochwalić
a aerobic polecam, nie tylko na spalenie sadełka, ale tak ogólnie, jako dodatek do życia lub też jako część życia jak ktoś woli

Napisane przez daget

Hej Kobitki.... dolaczam sie ale dzis z herbatka, bo tutaj tylko kawa sypana a ja takowej pic nie moge.

Nie nie nie, moja kawa jest jak najbardziej rozpuszczalna

Napisane przez m.a.r.t.a

Ćwicząc dzisiaj w domu pomyśle o Tobie .

Trzymam Cię za słowo

Napisane przez agunia82

oj to prawda, w sklepach stacjonarnych się w ogóle nie opłaca. My kupiliśmy żelazko w sklepie internetowym o ponad 100zł mniej niż w jednej sieci sklepów stacjonarnych...

Nic nie mówcie o sklepach stacjonarnych. Jak popatrzyłam ile zaoszczędzę na całym sprzęcie to mieszkania to . Internet i tylko internet!!!

Napisane przez kina2807

Kasieńko wydaje mi się, że Ewalena źle Cię zrozumiała (że niby czekasz na jej wypowiedź, że tą wypowiedź nazwałaś wypociny kwiaciarki, w Ty tak nazwałaś swoją wiązankę, myślę, że stąd to nieporozumienie), ale już mniejsza o to, n ie masz się co przejmować

O, patrzę, że znowu jakieś konflikty...Kasieńko nie przejmuj się. Jesteś już po, więc na kwiatkowym wątku możesz się nie udzielać

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Hej
Wiem, że E. źle mnie zrozumiała- domyśliłam się...
Napisałam jej wiadomość nawet prywatną, ale chamsko mi odpisała... dziwna kobieta, ale co tam...

Co do ucha- to chyba najlepsze są krople do uszu, podejdz do apteki i zapytaj

Kasieńko wielki buziol

[kasienka1985]

Napisane przez kina2807

Kasieńko wielki buziol

ojććććć
a za cóż to??
się zarumieniłam

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

ojććććć
a za cóż to??
się zarumieniłam

a tak, bo Ciem lubiem

[malutka_24]

Dzień Doberek Wszystkim

Napisane przez kasienka1985

Hej kotki!
Ja na minutkę, bom zmachana po weselu
Tęskniłyście??
Pewnie nie, bo nadal małpą jestem i nie zdałam Wam relacji.
Nie będę się usprawiedliwiać, po prostu Was jeszcze raz przeproszę i przyznam że dałam
Lofkam

widziałam zdjęcia na nk i muszę stwierdzić, że małżeństwo wyjątkowo Ci służy

Napisane przez kasienka1985

A takie tam...
kto przeczyta ten się dowie...
troszkę niemiło mi odpisała i nie rozumiem dlaczego <sama nie wiem czy napisalam coś złego, czy jak??>
eeee tam

najważniejsze, że Tobie Twój bukiet się podobał

Napisane przez Bianka2010

Witam!
Dziewczyny mam pytanie do was, jakie torty mieliście lub będziecie mieć na weselu, chodzi mi czy będą to kremowe czy raczej na śmietanie.
Ja byłam wczoraj w cukierni i próbowałam ale jakoś te kremowe są dla mnie za ciężkie, a jeżeli chodzi o torty na śmietanie to już nie można ich tak fajnie udekorować, to znaczy nie można położyć warstwy tego lukru czu marcepana.
Muszę się szybko zdecydować bo do ślubu zostało 12dni, a jutro spotkanie w restauracji.

Juz zaczynam się denerwować!

Podczytuje was juz od kilku miesięcy ale jakoś nie pisałam.

po pierwsze witaj
po drugie - tort mieliśmy śmietanowy z nadzieniem owocowym - chyba to były wiśnie Pychotka

Napisane przez daget

I nie chce zadnej z was strofowac ale po ciuchu powiem ze ja wciaz w lozeczku siedze z brzusiem do gory bo..... jestem na urlopie.... pewnie po dzisiejszym dniu bede wynudzona ze hoho ale trzeba troszke odsapnac

ja też dopiero nie dawno się zwlokłam z łóżeczka jestem już po śniadanku - o dziwo bez żadnych większych malwersacji żołądkowych
gazetki kupione - zaraz się wezmę za czytanie
ale wcześniej wstawię pranie
pogoda za oknem taka jaką lubię - złota polska jesień