Styl punk

[mary j.]

a jeśli chodzi o ten twój wyimgainowany rezerwat, to też nie masz do końca racji. Bo prawdziwy punk jest po prostu punkiem, nie dba o to jak sie ubiera, po rpostu tak jest, bo to wynika z ideologii.. natomiast ludzie ktorzy ich nasladuja nie sa soba, gdzyz chca nasladowac slepo styl kogo innego, nie majac pojecia z czego on wynika i co oznacza, co w moim przekoaniu jest szczytem głupoty...
jesli chcesz zakladac rezerwat, to zaloz stowarzyszenie ochrony pozerow.

[houseofcolours]

nie slysze o nim , bo jak juz pisalam tu czy na arafatkach, wyrosłam z tego, moi znajomi, ktorzy w wiekszosci sa moimi rowiesnikami takze, nie mam raczej kontaktu z mlodsza mlodzieza (chyba ze wlasnie na wizazu) wiec nie mam rownoczesnie kontaktu z zabawa w punka. Tez kiedys sie mialam za wielkiego punka ale nadszedl czas zmadrzec i znormalniec i wyjsc na ludzi, sama zobaczysz to to tylko kwiestia wieku, przez wszystko trzeba przejsc, a ten buntowniczy okres u niektorych (u mnie kiedys czy jak widze u ciebie takze) przechodzi wlasnie w taki sposob, zabawe w punka

[DJADKJGU]

a ja mam caly czas wrazenie ze takie punki-punki maja przede wszystkim gdzies internetowa fora o modzie i tego typu rzeczy ^^
ale moge sie mylic.

i nie zgodze sie ze punk nie dba o to co ubiera. jesli to ma byc wynikiem wyznawania jakiejs ideologii to wlasnie dba. Po prostu nie dba o to czy to bedzie dobrze i trendy wygladalo.

[houseofcolours]

Mary widze ze wszystkie twoje posty dotycza tego samego, ze punk trzeba czuc, ze to nie tylko ubior, ze wszyscy to klony a punki sa za***iste bo nosza podarte spodnie dobra, widze ze jestes w tym wieku ktory ja mam dawno za soba, i po raz kolejny powtorze WIEK MA ZNACZENIE, dlatego wrocimy do tematu za kilka lat

a jesli tak ci przeszkadzaja pozerzy i klony to zapraszam do zapoznania sie z TWOIM postem gdzie mowa o TOLERANCJI SPOLECZENSTWA, jak nie bedziesz mogla go znalezc chetnie pomoge, jesli oczywiscie nie edytujesz postow takze zanim zaczniesz wymagac tolerowania ciebie zacznij ty tolerowac innych, takze klony i pozerow...

[eyo]

Sprawa pierwsza : prawdopodbnie autorce wątku chodziło o ubiór stylizowany na punk co z niej punka nie czyni bo punkiem byc nie chce - i jak sie w to wczytrac to naprawde nie jest trudne do zrozumienia ani skomplikowane.

Sprawa druga : punk był wtedy kiedy miał ku temu warunki - tzn wtedy kiedy miał o co walczyc a ich ideologia do czegos konkretnego sie odnosila, do sytuacji społecznej i politycznej w czasach w ktorych "prawdziwy" punk istnial i działał - to co jest teraz to albo właśnie "pozerzy" albo fascynaci którym powdów do buntu brakuje a że człowiek sie musi buntowac żeby życ... Weżmy sobie reformacje - na pewno są osoby które się z nia jak najbardziej zgadzają tylko że ona nie ma nic a nic do teraźniejszosci... taki przykład.

Po trzecie : jak punk'a moda nie interesuje to czego nam tu siedzi na forum pt. "moda" ?!? Nie nawidze braku konsekwencji w wygłaszanych moralizatorskich poglądach z usta anarchistów którzy walczą z wiatrakami.

Po czwartek : punka wyzywaja od brudasa a blondynek w rózu od lalki barbie - i jezeli przyjac ze obie brane pod uwage osoby sa intelignetne to jest obrazliwe dla obu z nich co nie zmienia faktu ze oba style sa w pewnych warunkach modne i ktos je uzna za najlepsze

Po piate : jak to się dzieję że anarchisci są przeciwni temu, żeby ktos ubrał się jak punk - może sie ubiera jak punk ot tak dla buntu przeciwko punk ktore mu zabrania sie tak ubrac.. ojejku ale wam od siebie daleko ;/

Jakby nie bylo i chaosie troche konsekwencji potrzeba zeby go nieuporzadkowac przypadkiem.

Anarchia jak kazda inna ideologia - czesto walczy z powietrzem stosuja metody przecinika a wrecz czesto sie z nim zgadzajac a mimo to go obrazajac. No i z przyznanie sie trudno.

[mary j.]

heheh... ja NIE JESTEM punkiem. pelnoletnia rowniez jestem od dosc dlugiego czasu, wiec hmm..
no coz.
wyrosnac, znormalniec, pzrystosowac sie do masy?
mhm, jesli uwazasz to za normalne, to kongratulejszyn.
ja stad spadam, sama nie wiem po co sie tu logowalam..probowalam cos przekazac.
nie udalo sie.
trudno

[eyo]

ja uważam za normalne jedno słowo zamiast Twoich mary j. trzech "wyrosna, znormalniec, przystosowac sie do masy" powinno byc "dorosna" i za to słowo to ja bym chetnie dostała jakie kongratulejszyn.

Bo jak człowiek dorasta to się powinien przenies na bardziej "wyrafinowane" formy buntu... A buntuja sie wszyscy nawet Ci jak to ujelas przystosowani do masy. Spokojnie wszyscy jestesmy masa bo masa ma to do siebie ze tworza jak fragmenty i rownie spokojnie takze moze sie czuc owa masa na ktora masz wplyw i ktora wpolywa ma na Ciebie bo jakby nie bylo to kazdy z nas bylby nikim bez tego jak wplynelo na niego spolecznstwo niektorzy sie tylko tego wypieraja jakoby to sami w sobie byli tacy fantastyczni i genialni, ze sa ponad wszystkich ( koncowka to juz nie jest zadne przytk do konkretnej osoby i nie chce nia nikogo obrazac)

[GreenDress]

dla mnie prawdziwych punków już nie ma. kiedys może byli, ale nie te czasy. teraz zamiast punka , są ci "emo"

[lady13woe]

mnie to oprócz pustych dziewczyn mówiących, że są punkami i słuchających th to wkurza porównywanie punka i emo. Emo to takie gówno. Tak jak ty Mary j. twierdzisz to po prostu śmieszne.

A w ogule to ja słucham punk rocka, utożsamiam się z anarchią, ale punkiem nie jestem. Wkurzają mnie taki wyrostki mówiące, że psuje punkowy wizerunek.

[201704051255]

A ja myślę, że prawdziwy stary pancur może mieć garniaka i 40 lat Za to ten, ktory nie wie co to, będzie się afiszował i krzyczał No i też kłania się rezerwa do samego siebie. Trzeba przełknąc to, że wszystko jest juz spopularyzowane i szerokodostępne.

[Namidia]

"Pierwsi byli jaskiniowcy - tak jaskiniowcy to pierwsi punk'owcy,
Nosili skóry i ciężkie buty,
Tańczyli pogo, polowali na mamuty!"


W moim otoczeniu jest wielu prawdziwych punk'ów. Są naprawdę świetni ;] Sama nie uważam się za nie wiadomo jakiego punk'a, jednak popieram ich ideologię, słucham ich muzyki i ubieram się jak oni. Wbrew temu co mówicie oni szukają ludzi, którzy mają iskrę, nikomu nie zabraniają ubierać się w ich stylu, bo... każdy odróżnia prawdziwego punk'a od podróby ;] To chyba tyle z tego co chciałam powiedzieć ;]

[Czekolada00]

w moim otoczeniu często porównują punków do emo, albo twierdzą, że to jedno i to samo.
wydaje mi się to śmieszne i wręcz żałosne.
najwyraźniej wypowiadają się, nie mając najmniejszego pojęcia co to znaczy...

[Clarissa:)]

taaa u mnie też dla większości matołów punk to gwiazdki, serduszka i MroCHnY makijaż
też znam paru prawdziwych punków i dosłownie mi ich szkoda... kiedyś punk był punkiem - teraz za punka uważa się każda SwEeT fanka Feela

[Czekolada00]

teraz te pojęcia często są mylone
np. pierwotnie agrafki i żyletki pochodzą od punkók
emo zapożyczyło to
; /
ja utożsamiam sie bardziej z punkami, słucham punk rocka, tak się ubieram i po prostu wkurza mnie jak ktoś mi gada, że jestem emo ; /

była moda na styl emo
teraz jest moda na nazywanie wszystkich normalnych ludzi emo

znam wielu punków i są po prstu wy***i*ci ! ; D

[Clarissa:)]

Czekolada zgadzam się
Też słucham punk rocka, lubię punkowe elementy stroju...
Kiedyś koleżanka z klasy stwierdziła, że jestem EMO to wzięłam i jej wydrukowałam z Wikipedii co to EMOs Zatkało ją

U mnie w szkole jest też pare pseudpunków też ciekawe osoby (sarkazm ) czyt. naszywka LINKIN PARK! na spodniach, różowa torba w gwiazdki, a na nk w 'o sobie' wielkie' PUNK!'. Padam za każdym razem jak to widzę.

A punkowcy to zarąbiści ludzie: z reguły inteligentni, z ciekawymi poglądami

[Czekolada00]

racja racja

powiedziałam dzieciom żeby lepiej dowiedzieli sie co to dokładnie znaczy, a nie głupoty pierdo*ą i ludzi denerwują.

mam nawet w klasie punka i za***iś*ie się z nim dogaduje

teraz już wiedzą, że nazywając mnie 'emo' narażają się na ryzyko
następnym razem but na twarz i się kończy ; D

[Clarissa:)]

Hahaa!
Dobrze mówisz, dobrze

A tak ogólnie o subkulturach: nie rozumiem ludzi... nic nie wiedzą a gadają różne bzdety . Tak ciężko pisać coś w google?

[Czekolada00]

znow się zgadzam xd

ale i tak najbardziej denerwuje mnie to całe 'emo'
hmm o ile to można subkultura nazwac ; o
teraz ciągle słyszę to słoowo ; o powinno normalnie cenzurowane być xD

racja ludzie niech najpierw się dowiedzą a potem niech gadają . .

osobiście także denerwujące jest dla mnie to, iż dla niektórych każdy musi należeć do jakiejś subkultury, bo inaczej jest nikim o.O

[DJADKJGU]

o subkulturze emo tez 90% ludzi nie ma pojecia a gadaja i jada po nich :/ no i nazywaja wszystko co "mroczne" emo, racja.

[chromonikielnia]

Napisane przez Czekolada00

teraz te pojęcia często są mylone
np. pierwotnie agrafki i żyletki pochodzą od punkók
emo zapożyczyło to
; /
ja utożsamiam sie bardziej z punkami, słucham punk rocka, tak się ubieram i po prostu wkurza mnie jak ktoś mi gada, że jestem emo ; /

była moda na styl emo
teraz jest moda na nazywanie wszystkich normalnych ludzi emo

znam wielu punków i są po prstu wy***i*ci ! ; D

agrafki, żyletki, trampki, rurki, ćwieki i teraz jeszcze podłapali noszenie arafatek, chociaż 4/5 z nich nawet nie wie, że ta "taka fajna duża chusta, no wiesz co każdy ją ma" to się arafatka nazywa...Nie wiem, czy wiecie, co miałam na mysli, także w razie niejasności piszcie, bo ja taka zakręcona dzisiaj


Znam takiego chłopaka, który wygląda mniej więcej tak:
jasne blond włosy (kiedyś jeszcze zafarbował na taki tleniony blond!), dżinsy, trampki wypucowane i żeby tylko nikt go czasem nie podeptał, jakaś koszulka z tęczowym napisem, takim oczo^ebnym perfidnie, zadaje się głównie z dziewczynami, bo chłopaki mają go za pedała... No i tak ten chłopaczek właśnie jakiś czas temu stwierdził, że jest EMO. Chociaż w ogóle na niego nie wyglądał. No i kiedy ktoś mu napisał na jego słitaśnej fotce, że nie wygląda jak EMO, postanowił zostać PUNKIEM I co miał napisane na każdym opisie? I'M EMO-PUNK
zgłupiałam już wtedy... Warto jeszcze dodać, że psłuchiwał (i nadal posłuchuje) Avril, Linkin Park... A jego klany na fotce? MILEY CYRUS, EWA FARNA itp.
Heh mój TŻ go na wino zapraszał, ale powiedział, że nie pije Wielki punek

[DJADKJGU]

no ale czego sie spodziewacie? przeciez to taki wiek... takimi pseudo-wszystkimipokoleisubkultu rami sa przewaznie osoby w wieku gimnazjalnym od ktorych nie mozna wymagac uksztaltowanej juz w pelni osobowosci. To wiek najwiekszej podatnosci na przyjmowanie bodzcow typu moda, muzyka, okreslone zachowanie itp.. znacie chociaz jednego 20-kilku letniego "punka" ktory slucha miley cyrus? :P
mnie ogolnie denerwuja podzialy subkulturowe w gimnazjum - mnostwo jest takich co sie uwazaja za tru, wszystkich innych za nie-tru, a jak nawet sa tru, to sa strasznymi purystami danego stylu. wlasnie od takich tru-punkow wygladajace inaczej niz one, nawet sporo starsze dziewczyny sie nasluchaja komentarzy niemilych jak pojda na koncert total chaos ubrane "nie tak jak nalezy na kocert punkowy" (ostatnio..) albo taka tru-emogirl podleci do laski na ulicy i wysmieje jakas czesc jej garderoby (nieraz wizazanki o takich wypadkach pisza, a pierwsze to mi sie zdarza nieraz). naprawde niewiele spotykam gimnazjalistow/tek ktorzy maja wyrobione jakies poglady konkretne a jednoczesnie nie zyja w swiecie ograniczen. (jesli kogos to uraza to podkleslam ze nie mowie o wszystkich - jeden z moich najlepszych kumpli chodzi do gim., jest metalem a jest na maksa otwarty i przyjazny, niestety jego towarzystwo czesto mniej...)

[Czekolada00]

mój pewien kolega mnie wkurzał, bo chciał zrobić ze mnie na siłę pankówę ;o
dziwiło mnie to, bo przecież ja sie nie zmienie pod wpływem czyjejś presjii

no słucham takiej muzyki, ubieram sie tak
ale nie uważam się za takiego punka-punka
prawdziwego takiego ; D

jak ktoś narzuca swój styl innym to po protu idiotyzm ; > <moje zdanie>

wiek gimnazjalny - no zmieniamy sie ; D
moje poglądy się zmieniają i możliwe za kilka lat będę się śmiałą z tego ;]

Napisane przez DJADKJGU

To wiek najwiekszej podatnosci na przyjmowanie bodzcow typu moda, muzyka, okreslone zachowanie itp

młodość ; D

Napisane przez DJADKJGU

znacie chociaz jednego 20-kilku letniego "punka" ktory slucha miley cyrus? :P

hahha xd

[kukimonster]

DJADKJGU a co takieog miałaś ubrane, bo widzę przeżywasz to już w paru wątkach
na total chaos prawie same smarkule były wielkie mi pankówy.

[chromonikielnia]

Napisane przez DJADKJGU

naprawde niewiele spotykam gimnazjalistow/tek ktorzy maja wyrobione jakies poglady konkretne a jednoczesnie nie zyja w swiecie ograniczen. (jesli kogos to uraza to podkleslam ze nie mowie o wszystkich - jeden z moich najlepszych kumpli chodzi do gim., jest metalem a jest na maksa otwarty i przyjazny, niestety jego towarzystwo czesto mniej...)

szczerze mówiąc ja też niewiele takowych spotykam... I to pamiętam jeszcze jak moje starsze kuzynki były takie "tru metalówy". To trwało może z rok? Teraz mają po 20 lat i są już zupełnie innymi ludźmi... zupełnie inne ciuchy, inna muzyka... a jedno co się przyznam, że strasznie mnie wkurza jak słyszę od nich "młoda jesteś, jeszcze z tego wyrośniesz"
I wiesz, mam takich znajomych, których (moim zdaniem, no chyba, że się mylę) 'punkowość' polega tylko na chodzeniu na koncert i piciu wina. Oczywiście nie jest tak że jak zapytasz się kim byli Sex Pistols to zrobi wielkie oczy, wręcz przeciwnie bardzo znają się na takiej muzyce. Chodzi mi tu o to, że właśnie, jak pisałaś, mało kto z młodych ma jakiegolwiek konkretne poglądy na życie, poglądy, które nie kończą się na chlaniu wina i paleniu fajek (czy czegoś gorszego jeszcze)...
mam nadzieję, że ktoś z rozumiał
za to mi się zdarzyło wielokrotnie słyszeć od ludzi, że jak na osobę w moim wieku mam bardzo dojrzałe podejście do życia... i tu nie wiem czy mam się z tego cieszyć, czy raczej zastanawiać czy aby się za prędko nie rozwijam

[Czekolada00]

Zazwyczaj punkowie to osoby bardzo inteligentne i wygadane <ale mowię o takich prawdziwych..>
w końcu mają jakieś swoje poglądy i jakoś muszą jakoś je tłumaczyć ; >

[COOKIESmonster]

A Wy jaki styl reprezentujecie?

[Clarissa:)]

E?
Jest specjalny wątek o naszych stylach, ten akurat jest tylko o punku.

[Czekolada00]

moj kolega kiedyś powiedział 'jak nie wiesz kim jesteś to jestes nikim' <słowa punka xd >
odpowiedziałam, ze chyba jestem nikim ; ]

tak naprawdę nie czuje sie przywiązana <taak moocno> do żadnej subkultury
ale właśnie popieram w sumie ideologie punków
ale powtarzam nie czuję sie prawdziwym punkiem.

ale to raczej nie ten wątek .. < ? >

[Clarissa:)]

Jeśli nie przynależysz do żadnej subkultury, to nie znaczy, że jesteś nikim .
Trzeba być sobą - nie ma co na siłę dopasowywać się do przykładowo punkowych schematów

[chromonikielnia]

o a mi samo wyszło jakoś tak, że zamiast przypasowywać charakter do subkultury, poszukałam subkultury, która odpowiada mojemu charakterowi i przekonaniom Tzn w sumie zaczęło się od tego, że jakoś w 5 klasie podstawówki zaczęłam słuchać Evanescence.... Potem usłyszałam piosenkę 'Jillian' zespołu Within Temptation (btw Jillian stało sie moja ksywką ;P) i tak jakoś jako 11 letnia dziewczynka o gotyku pojęcia nie miałam... dopiero niedawno stwierdziłam, że skoro słucham muzyki rockowej, metalowej i gotyckiej, to czemu miałabym się tak nie ubierać... I tak jakoś wyszło.