Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

[Marwari]

Napisane przez sylwusia401

hej kobitki biore Y juz pol roku, jestem w miare zadowolona, moje libido spadlo o polowe;/ dzis powinnam zaczac brac kolejne opakowanie ale dowiedzialam sie ze nie bede widziala sie z chlopakiem 3miesiace. w zwiazku z tym mam do was pytanie, czy moge przestac brac tabletki i po trzech miesiacach wrocic do ich stosowania bez zadnych komplikacji? pozdrawiam

moim zdaniem robienie przerwy 3 miesiace po pol roku brania nie ma sensu...

[sylwusia401]

marwari czyli sugerujesz zebym nie przestawała brac na te 3 miesiace?

[natalia132]

A mi ginekolog zapowiedział że po roku brania ( czyli w styczniu) Yasminelle muszę zrobić przerwe dwumiesięczną Wg. mnie to nie ma sensu, tylko mi się organizm rozstroi A jak wy myślicie ?

[Marwari]

Napisane przez natalia132

A mi ginekolog zapowiedział że po roku brania ( czyli w styczniu) Yasminelle muszę zrobić przerwe dwumiesięczną Wg. mnie to nie ma sensu, tylko mi się organizm rozstroi A jak wy myślicie ?

Myślimy tak jak Ty, że to nie ma sensu
żeby przerwa miała sens ma mieć minimum 6m-cy no i rok branai to nie jest powod do robienia przerwy

[kamila2006]

Napisane przez sylwusia401

marwari czyli sugerujesz zebym nie przestawała brac na te 3 miesiace?

3 miesiace to nie tak dlugo ja bym nie przestawala. zgadzam sie z Marwari lepiej nie robic przerwy.

[kamila2006]

Napisane przez natalia132

A mi ginekolog zapowiedział że po roku brania ( czyli w styczniu) Yasminelle muszę zrobić przerwe dwumiesięczną Wg. mnie to nie ma sensu, tylko mi się organizm rozstroi A jak wy myślicie ?

zapytaj ginekologa czemu tak powiedzial? kiedy ja mojemu powiedzialam ze po 2 latach chce zrobic pzrerwe ( za dawnych czasow cilestu) powiedzial z emozemy zrobic badania i jak wyjda ok to nie ma zadnych podstaw do przerwy.
co lekarz to inna decyzja.
przy okazji jestem po 12 tabsach Y samopoczucie ok, zadnych dolegliwosci...ale cycki tak mi urosły (nabrzmiały?) ze pojawiły sie rozstepy :|

[agnieka]

Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Mam jeszcze jeden problem, otóż ktoś napisał gzie cos takiego” Jeżeli bierzesz te pigułki dopiero od dwóch tygodni to jeszcze Cię nie chronią przed ciążą. Musisz skończyć pierwsze opakowanie, aby zaczęły działać na 100 procent.” Lekarz mówił chyba to co na ulotce, czyli od pierwszej pigułki, ale zwątpiłam. Co Wy na to?

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez agnieka

Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Mam jeszcze jeden problem, otóż ktoś napisał gzie cos takiego” Jeżeli bierzesz te pigułki dopiero od dwóch tygodni to jeszcze Cię nie chronią przed ciążą. Musisz skończyć pierwsze opakowanie, aby zaczęły działać na 100 procent.” Lekarz mówił chyba to co na ulotce, czyli od pierwszej pigułki, ale zwątpiłam. Co Wy na to?

ktoś napisał gdzieś... no właśnie..
ulotka nigdy nie kłamie!! skoro jest napisane, że jesteś chroniona od pierwszej tabletki (jeśli wzięłaś ją pierwszego dnia cyklu) - to tak jest. i bez dyskusji

[sylwusia401]

dzieki za rady dziewczyny biore dalej nie robie przerwy.dobranoc

[jut ta]

Czesc dziewczyny!!!!
W czwartek skonczylam moje pierwsze opakowanie tabletek. W poniedzialek dostalam okres czyli po 3 dniach tak jak pisalo w ulotce dzis juz prawei nie ma a wiec fajnie ze to tak krotko trwa . Od czwartku znow zaczynam tabletki ale powiem wam ze od razu fajniej tak sie bzykac do konca hihihih. Pozdrawiam Was dziewczyny

[nimrodel]

od malej "przygody" ide na calosc dopiero po pierwszym opakowaniu (czytaj bez gumek). pare lat temu po 1,5 tyg dostalam takich drgawek od pigulek +wymioty. strach, w koncu wspolzylam, do konca. z nowym opakowaniem nie wiesz jak zareaguja na ciebie nowe tabletki. teraz tez bez gumek bedzie dopiero po pierwszym opakowaniu. po co ryzykowac.

juz 2 ginekologow mi mowilo ze pierwsze opakowanie nie dziala

co do przerwy- zawsze robie po roku


obie rzeczy- wspolzycie bez gumek dopiero po pierwszym opakowaniu +robienie przerwy po roku- ja tak robie, ale nie znaczy ze kazdy musi czuje sie po prostu bezpieczniej i lepiej, ot i tyle. dzieki takiej strategi- mnie nerwow.

[moooniaaaa]

Napisane przez nimrodel

od malej "przygody" ide na calosc dopiero po pierwszym opakowaniu (czytaj bez gumek). pare lat temu po 1,5 tyg dostalam takich drgawek od pigulek +wymioty. strach, w koncu wspolzylam, do konca. z nowym opakowaniem nie wiesz jak zareaguja na ciebie nowe tabletki. teraz tez bez gumek bedzie dopiero po pierwszym opakowaniu. po co ryzykowac.

juz 2 ginekologow mi mowilo ze pierwsze opakowanie nie dziala

co do przerwy- zawsze robie po roku


obie rzeczy- wspolzycie bez gumek dopiero po pierwszym opakowaniu +robienie przerwy po roku- ja tak robie, ale nie znaczy ze kazdy musi czuje sie po prostu bezpieczniej i lepiej, ot i tyle. dzieki takiej strategi- mnie nerwow.

Ja jestem żywym przykładem na to, że od pierwszej tabletki jest się bezpiecznym. Dla mnie to co w mawiają niektórzy lekarze się w głowie nie mieści :|

[martha330]

Napisane przez moooniaaaa

Ja jestem żywym przykładem na to, że od pierwszej tabletki jest się bezpiecznym. Dla mnie to co w mawiają niektórzy lekarze się w głowie nie mieści :|

ciekawe tylko skac ci lekarze maja tak "dobre" informacje....

[moooniaaaa]

Napisane przez martha330

ciekawe tylko skac ci lekarze maja tak "dobre" informacje....

Pojęcia nie mam, może to jakieś stare przekonania? Bo zauważyłam, że właśnie większość lekarzy "starej daty" wmawia pacjentkom takie niestworzone rzeczy.

[nimrodel]

Napisane przez moooniaaaa

Ja jestem żywym przykładem na to, że od pierwszej tabletki jest się bezpiecznym. Dla mnie to co w mawiają niektórzy lekarze się w głowie nie mieści :|

wiem wiem ja tez to sprawdzilam ale: ale ja to sobie tlumacze rowniez tak--> pierwsze opakowanie moze na ciebie roznie zadzialac. na poczatku moze byc ok, a dopiero np w drugim tygodniu zaczna na ciebie nowe tabletki zle wplywac.

wlasnie ja tak mialam z okropnym Logestem. wspolzylam do konca, zaczeely sie te wymioty w drugim tygodniu i potem musialam sie nogami i rekami trzymac aby tabletki nie zwymiotowac. uboczne efekty Logestu pojawily sie z "opoznionym zaplonem"

mam nauczke, wiec teraz czekam do 2giego opakowania z ZUPELNIE NOWYMI tabletkami, w mysl zasady- "eeee, co mnie ten miesiac zbawi? poczekam


takze proponuje dla klebuszkow nerwow te strategie, ktorzy sami nie wiedza komu wierzyc: ulotce, lekarzom, kolezankom, internetowi...


swoja droga- dziwne ze co lekarz to inna opinia... nie moga jakis doglebnych badan zrobic? ale i tak uwazam ze lekarze "wmawiaja" to, ze pierwsze opakowanie nie dziala, z uwagi na to, ze nie wiadomo jak z nowymi tabletkami pacjentka zareaguje

[martha330]

Napisane przez moooniaaaa

Pojęcia nie mam, może to jakieś stare przekonania? Bo zauważyłam, że właśnie większość lekarzy "starej daty" wmawia pacjentkom takie niestworzone rzeczy.

no tak...kiedys to bylo inaczej ale nie rozumiem tego,przeciez idziemy do przodu,jest postep,a co lekarz to co innego powie albo inna chorobe wynajdzie.....

[pani ćma]

Napisane przez nimrodel

swoja droga- dziwne ze co lekarz to inna opinia... nie moga jakis doglebnych badan zrobic? ale i tak uwazam ze lekarze "wmawiaja" to, ze pierwsze opakowanie nie dziala, z uwagi na to, ze nie wiadomo jak z nowymi tabletkami pacjentka zareaguje

gdyby byly jakies watpliwosci co do zabezpieczenia po 1. tabletce, producent nie umieszczal by takich informacji w ulotce - zbyt wielkie ryzyko byloby dla niego, ze ktos zajdzie w ciaze i bedzie domagal sie odszkodowania napisalby: "w czasie pierwszego opakowania nalezy stosowac dodatkowa metode zabezpieczajaca, np. prezerwatywy. calkowite zabezpieczenie nastepuje w czasie 2 opakowania". wiec wybacz, ale to co ci powiedzieli lekarze, to bzdury

ja sprawdzilam po 5. tabletce i wiele razy w czasie pierwszego opakowania bylo to rok temu, a dzidziusia nie ma

[nimrodel]

Napisane przez pani ćma

gdyby byly jakies watpliwosci co do zabezpieczenia po 1. tabletce, producent nie umieszczal by takich informacji w ulotce - zbyt wielkie ryzyko byloby dla niego, ze ktos zajdzie w ciaze i bedzie domagal sie odszkodowania napisalby: "w czasie pierwszego opakowania nalezy stosowac dodatkowa metode zabezpieczajaca, np. prezerwatywy. calkowite zabezpieczenie nastepuje w czasie 2 opakowania". wiec wybacz, ale to co ci powiedzieli lekarze, to bzdury

ja sprawdzilam po 5. tabletce i wiele razy w czasie pierwszego opakowania bylo to rok temu, a dzidziusia nie ma

co do pierwszej części twojej wypowiedzi- jak najbardziej masz racje! wczytaj sie w moja odpowiedz w tym watku- WIEM ze antykoncepcja dziala juz od pierwszej tabletki. ALE, wytlumaczylam rowniez czemu sie wstrzymuje mimo wszystko do 2 opakowania.

powodem jest fakt, ze jak wyprobowujesz zupelnie nowe tabletki, NIE WIESZ jak one na ciebie zadzialaja. na mnie np Logest z opoznieniem zadzialam piekielnie zle. przez pierwszy tydzien wspolzylam do konca i to sporo, w drugim tygodniu zaczely sie dreszcze i odruchy wymiotne, nawet branie tabletki tuz przed snem aby zasnac i nie zwymiotowac- nic nie pomagalo. walczylam z sama soba aby wytrzymac te 3-4h aby tabletka sie wchlonela. inaczej byloby ryzyko ciazy.

[pani ćma]

to jest dosc oczywiste, ze jak zwymiotujesz tabletke to raczej ona nie zadziala doczytalam wczesniej do konca, ale odnioslam sie do tego co wczesniej napisalas, ze proponujesz klebuszkom nerwow 'taka strategie' - a skad masz pewnosc ze np. w 2 czy 3 opakowaniu nie zaczna sie wymioty? w koncu organizm przyzwyczaja sie 3 miesiace

a ja w oczekiwaniu na krwawienie grrrr nie cierpie tych dni krwawieniowych, ale dobrze ze przynajmniej mozna przewidziec kiedy one nastapia

[natalia132]

Dzieki dziewczyny z odpowiedzi - ja w ogóle nie chce robić tej przerwy, nie pasuje mi ten pomysł Ide jutro do gina i zapytam sie co i jak i czy musze, ale znając lekarzy to pewnie będę musiała zrobić przerwe

[Marwari]

Napisane przez natalia132

Dzieki dziewczyny z odpowiedzi - ja w ogóle nie chce robić tej przerwy, nie pasuje mi ten pomysł Ide jutro do gina i zapytam sie co i jak i czy musze, ale znając lekarzy to pewnie będę musiała zrobić przerwe

może po prostu zmienic lekarza?
ja teraz zrobiłam przerwa po 4 latach brania i okres mi sie spoznia 2 tygodnie juz,
czyli jak Ty mialabys zrobic przerwe 2 m-ce i spozniałby Ci sie tak jak mi, to wychodzi praktycznie tak, że np dostajesz pierwszy okres po odstawieniu tabsow i znowu zaczynasz brac... jaki to ma sens?;/

[martha330]

Napisane przez natalia132

Dzieki dziewczyny z odpowiedzi - ja w ogóle nie chce robić tej przerwy, nie pasuje mi ten pomysł Ide jutro do gina i zapytam sie co i jak i czy musze, ale znając lekarzy to pewnie będę musiała zrobić przerwe

zmien lekarza,nie rozumiem,po co ta przerwa...naprawde 2 miesiace nic nie dadza

[Becia0d]

Tydzien przed rozpoczeciem pierwszego opakowania Y bralam przez kilka dni 2 dosc silne antybiotyki.. augumentin i costam jeszcze..teraz jestem w polowie Y i zastanawiam sie przez jaki czas antybiotyk obniza dzialanie antykoncepcyjne??w ten weekend przyjezdza moj TŻ i chcialam mu zrobic niespodzianke
7 dni to nie za malo po skonczonej kuracji? lekarz mi mowil ze mam czekac 2 miechy O_o..tylko ze teraz to juz nie wiem czy to przez ten antybiotyk czy dlatego ze to moje pierwsze tabsy..ale wg ulotki oba powody sa niedorzeczne..

[natalia132]

Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza i powiedział mi że muszę zrobić tą przerwę bo jeszcze nie rodziłam a po np 5 latach spożywania leków bez żadnej przerwy mogłabym mieć problemy z zajściem w ciążę, ponieważ tabsy blokują przysadkę która odpowiada za jajniki. Wolę zrobić i mieć dzieci za 5 lat niż później żałować Co prawda nie powiedział mi że jak nie zrobię to będę miała napewno problemy i że to złe itp, ale ufam mu jako lekarzowi z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem.

[kamila2006]

Napisane przez natalia132

Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza i powiedział mi że muszę zrobić tą przerwę bo jeszcze nie rodziłam a po np 5 latach spożywania leków bez żadnej przerwy mogłabym mieć problemy z zajściem w ciążę, ponieważ tabsy blokują przysadkę która odpowiada za jajniki. Wolę zrobić i mieć dzieci za 5 lat niż później żałować Co prawda nie powiedział mi że jak nie zrobię to będę miała napewno problemy i że to złe itp, ale ufam mu jako lekarzowi z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem.

moj ginekolog (pan z również bardzo duzym doswiadczeniem) mowił mi kiedys ze przerwa w braniu tabsow obojetnie z jakiegokolewiek powodu powinna wynosic ok 5-6 miesiecy. co lekarz to inne zdanie.

nie wiem jak dlugo je brałas.

[rozwielitka]

Napisane przez Becia0d

Tydzien przed rozpoczeciem pierwszego opakowania Y bralam przez kilka dni 2 dosc silne antybiotyki.. augumentin i costam jeszcze..teraz jestem w polowie Y i zastanawiam sie przez jaki czas antybiotyk obniza dzialanie antykoncepcyjne??w ten weekend przyjezdza moj TŻ i chcialam mu zrobic niespodzianke
7 dni to nie za malo po skonczonej kuracji? lekarz mi mowil ze mam czekac 2 miechy O_o..tylko ze teraz to juz nie wiem czy to przez ten antybiotyk czy dlatego ze to moje pierwsze tabsy..ale wg ulotki oba powody sa niedorzeczne..

teoretycznie działanie tabletek jest oslabione w trakcie kuracji i tydzień po.

[smv]

no dlatego 7 kolejnych z dodatkowym zabezpieczeniem

a swoja droga jedni faktycznie mowia 3 miesiace przerwy, inni 6...

ja obecnie jestem po 6 miesiecznej przerwei czekam na okres, mija dzis 38 dzien i cisza;(

[pani ćma]

Napisane przez natalia132

Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza i powiedział mi że muszę zrobić tą przerwę bo jeszcze nie rodziłam a po np 5 latach spożywania leków bez żadnej przerwy mogłabym mieć problemy z zajściem w ciążę, ponieważ tabsy blokują przysadkę która odpowiada za jajniki. Wolę zrobić i mieć dzieci za 5 lat niż później żałować Co prawda nie powiedział mi że jak nie zrobię to będę miała napewno problemy i że to złe itp, ale ufam mu jako lekarzowi z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem.

ciekawe jak wytlumaczylby twoj lekarz fakt, ze wiele kobiet po stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych przez naprawde dlugi czas, zaraz po odstawieniu zachodzi w ciaze i w dodatku blizniacza?
a po 'kilkudziesiecioletnim' doswiadczeniu o ktorym napisalas, wnioskuje, ze jest to po prostu lekarz starszej daty - kierujacy sie dawnymi, niekoniecznie prawdziwymi, przekonaniami.

jesli natomiast masz sie martwic, to zrob tak jak on ci kaze. ja na twoim miejscu po prostu skonsultowalabym sie z mlodszym lekarzem ktory ci powie, ze jesli badania wychodza ok, to nie ma sensu robic przerwy; a minimum 6 miesiecy przerwy ma w ogole sens. pozdrawiam

[martha330]

Napisane przez pani ćma

ciekawe jak wytlumaczylby twoj lekarz fakt, ze wiele kobiet po stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych przez naprawde dlugi czas, zaraz po odstawieniu zachodzi w ciaze i w dodatku blizniacza?
a po 'kilkudziesiecioletnim' doswiadczeniu o ktorym napisalas, wnioskuje, ze jest to po prostu lekarz starszej daty - kierujacy sie dawnymi, niekoniecznie prawdziwymi, przekonaniami.

jesli natomiast masz sie martwic, to zrob tak jak on ci kaze. ja na twoim miejscu po prostu skonsultowalabym sie z mlodszym lekarzem ktory ci powie, ze jesli badania wychodza ok, to nie ma sensu robic przerwy; a minimum 6 miesiecy przerwy ma w ogole sens. pozdrawiam

i tak nie przetlumaczysz.....grrr.. ..

[natalia132]

Napisane przez pani ćma

ciekawe jak wytlumaczylby twoj lekarz fakt, ze wiele kobiet po stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych przez naprawde dlugi czas, zaraz po odstawieniu zachodzi w ciaze i w dodatku blizniacza?
a po 'kilkudziesiecioletnim' doswiadczeniu o ktorym napisalas, wnioskuje, ze jest to po prostu lekarz starszej daty - kierujacy sie dawnymi, niekoniecznie prawdziwymi, przekonaniami.

jesli natomiast masz sie martwic, to zrob tak jak on ci kaze. ja na twoim miejscu po prostu skonsultowalabym sie z mlodszym lekarzem ktory ci powie, ze jesli badania wychodza ok, to nie ma sensu robic przerwy; a minimum 6 miesiecy przerwy ma w ogole sens. pozdrawiam

Lekarz ma około 50 na karku, aż taki dziad to nie jest. Wiem że jego myślenie może być staroświeckie. Wiem też że pewien czas po skończeniu brania tabletek jest większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę i to mnogą. Jednak wolę teraz zaryzykować i zrobić tą przerwę niż ryzykować całą przyszłością i żałować że nie posłuchałam lekarza.

Napisane przez martha330

i tak nie przetlumaczysz.....grrr.. ..

Czego nie przetłumaczysz ?? Jestem cywilizowaną kobietą i biorę pod uwagę wszystkie wypowiedzi ,a to, że decyduję się posłuchać lekarza to z wiadomych względów - ma moje zaufanie, wykształcenie medyczne i doświadczenie.
Forum to traktuje jako forum gdzie są porady kobiet, a nie specjalistów gdzie wszystkie wypowiedzi są święte, i nie muszę się zgadzać z każdą z nich.
koniec OT