|
|
#4291 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Angie
rozumiem Twoje rozczarowanie i złość, ALE rozumiem też Twoją mamę... W Polsce od wielu lat obowiązuje zasada- babcia to taka darmowa niańka do dziecka, rodzice stwierdzają "babcia na emeryturze, nie pracuje, to będzie się miał kto maleństwem zająć". Zwykle babć się nikt nie pyta, tylko stawia przed faktem dokonanym. A przecież to obowiązkiem rodzica jest zapewnić opiekę dziecku. Nasi rodzice już swoje dzieci odchowali i czasem na "stare lata" nie mają ochoty, lub siły zajmować się takimi maluchami. I trzeba to zrozumieć. Wiem, że jest Ci przykro, bo to mama, że mogłaby pomóc itp. Ale postaw się w jej sytuacji- w perspetywie ma teraz zajmowanie się dwoma maluchami, a wierz mi to ogrom pracy. I myślę że to "uzgodnienie" drugiego dziecka z nią, wiąże się z zapytaniem swojej mamy, czy w razie w zaopiekowała by się drugim maleństwem, czy dała by radę, a nie stawianie jej przed fatem dokonanym.Angie nie miej mi za złe tych słów, ale myślę że nie do końca masz rację. Jeżeli wiesz już, że Twoja mama jest niezadowolona z takiego obrotu sprawy, pomyśl jak tą sprawę rozwiązać. Nie lekceważ jej "fochów", porozmawiaj, zapytaj się czy czuje się na siłach zajmować się kolejnym dzieckiem. Pomyśl o niani (może jakaś studentka, młoda osoba, która chciałaby sobie dorobić, przychodziła by na 2, 3 godziny, pomogłaby Twojej mamie w opiece), może Twoja siostra, ciocia, teściowa by włączyły się w opiekę nad maluchami rozważ żłobek, przedszkole. Jesteś w trudnej sytuacji, ale z każdej sytuacji jest wyjście. I nie gniewaj się za mój post Ana rozumiem że Ty nie masz pryszczy, tylo taką "kaszkę" podskórną? Jeśli dobrze rozumuję, to wiem jak to wygląda i chyba rzeczywiście jest nie do wyleczenia. No ale zobaczymy jak te leki pomogą, a może poprawią kondycję skóry do tego stopnia, że będziesz bardzo zadowolona? Tego Ci życzę Esti mnie Noemi się nie podoba... takie trochę zbyt wydziwione jest jak na polskie imię. Maja jest prześliczne, Natalia też (Ala ma tak na drugie), Amelka. Co do chłopięcych imion to mnie bardzo podoba się Kacper (niestety u mnie jeden Kacper już jest, więc to imię odpadło) i Szymon (to z kolei nie podobało się Michałowi) Hadżiki jak rozprawa? |
|
|
|
#4292 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Czarinko - absolutnie nie zamierzam się na Ciebie gniewać i ja wiem doskonale co masz na myśli i rozumiem też fochy mojej mamy. Fakt, że nie zapytałam czy zajmie się też drugim maluchem, może uznałam to za oczywiste że skoro siedzi mi z Milką to i z drugim posiedzi, tylko że cały czas zamiar był taki że Milenka pójdzie do przedszkola i mama będzie tylko z tym drugim malcem. I tu mnie właśnie mile zaskoczyła mówiąc do mnie, że Ona wręcz nie chce by Milka szła do przedszkola - że to dla nas pieniądze, a dla Milki już obowiązek od malca, tymczasem za plecami dowiaduję się że mówi takie rzeczy. Do mnie ciągle mówi, że nie ma problemu i że jest tak cudownie i w ogóle i w szczególe, a do ciotki zupełnie co innego... Nie mam niestety żadnej siostry ani kuzynki nie pracującej czy nie uczącej się żeby mogła jej pomóc, teściowa od pon. do czwartku jeździ do innej wnuczki, zostaje z Milką tylko w piątek, no i 1 lub 2 dni w tyg. Adam jest w domu (zależy od grafiku). Maksymalnie trzy dni w tygodniu a czasem tylko dwa do nas przyjeżdża (kupujemy jej bilet) moja mama, to chyba nie jest dużo biorąc pod uwagę, że nie ma nawet żadnego towarzystwa w swoim domu - zawsze narzeka, że nie ma nawet do kogo ust otworzyć.
Ja rozumiem, że może jej się nie chcieć wstać rano i jechać, wiadomo mi też się nie chce do pracy jechać, no ale chyba jest w tym jakaś różnica... Jastem jej bardzo wdzięczna, że zajmuje się Milką, dzięki temu ja mogę pracować, mamy dwie pensje nie jedną, zwłaszcza że jeszcze przez jakieś 7 lat mamy do spłacania 900zł co miesiąc kredytu na dom i 2 mniejsze + opłaty (moja cała pensja na to idzie), gdyby nie jej pomoc nie wiem jak byśmy dali sobie radę. Wie o naszej sytuacji, a wiedząc że mam w niej oparcie czułam się spokojna. Wiele razy mówiłam że nie będziemy długo czekać z drugim maluszkiem, więc jakaś taka mega zaskoczona nie powinna być. Już kupuje ciuszki dla nowego bobasa, no byłam przekonana że wszystko jest w porządku. Najbardziej zabolała mnie ta jej dwulicowość, bo widocznie tak właśnie jest, przede mną udaje a ciotce się żali. Nie wiem, a może to tylko taka mentalność starszej osoby - byleby sobie ponarzekać...?
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
|
|
#4293 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Freddy ja robilam budyn na m.mod jak Wiki byla malutka, ale wtedy w calosci byl robiony przeze mnie, tzn. z zoltka i maki ziemniaczanej. Teraz juz robilam na normalnym mleku, ale tylko raz, bo Wiki nie smakowalo.
Angie przykre to co piszesz o swojej mamie. Ale rozumiem tez stanowisko Czariny. Dlatego ciesze sie, ze nie mieszkamy blisko rodzicow ani jednych ani drugich, bo przez to unikamy takich sytuacji. Radzimy sobie sami. Jedynie w sytuacjach kryzysowych prosimy o pomoc. Co do wyprowadzki Milenki z Waszego pokoju - moja rada - zrobic to jak najszybciej, zeby potem nie kojarzyl sie jej ten fakt z maluszkiem, a tak bedzie miala jeszcze sporo czasu, zeby sie przyzwyczaic. Ana Niestety Zuzia troche sie popsula w nocy, dzis jestem mega niewyspana, bo co ja odlozylam, to zaczynala skrzeczec. Chyba meczy ja brzuszek. Bo po kupsku zasypiala, ale tez nie na dlugo. A teraz jak na zlosc spi juz 3 godzine. Ona odsypia, a ja? Basiu zwolnij kobieto! No i popisalam - starsza wstala. Pa! |
|
|
|
#4294 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Angie rozumiem w czym problem. I uważam, że mama brzydko się zachowała mówiąc takie rzeczy za Twoimi plecami. Powinna przyjść z tym do Ciebie i nie udawać takiej szczęśliwej (jeśli rzeczywiście nie jest zadowolona). Nie wiem, może te jej słowa padły pod wpływem chwili, gdy była zdenerwowana, zmęczona? Możliwe że wogóle tak nie myśli. A może kuzynka coś źle usłyszała, źle zroumiała?
Ja myslę, że powinaś tą sytuację z mamą wyjaśnić, pogadać z nią na spokojnie bez wyrzutów, pretensji. Powiedzieć jej że ją doskonale rozumiesz, że to duże wyzwanie i jeśli mama czuje że ją to przerasta, to np. rozważycie przedszkole dla Milki. Myślę, że ta sytuacja jest do rozwiązania, tylko nie trzeba jej "olewać". |
|
|
|
#4295 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Nie wiem już co o tym mamy gadaniu myśleć, na serio już mnie głowa boli od tego próbowania ją zrozumieć, może faktycznie akurat miała gorszy dzień. Myślę, że na pewno wrócimy do tej rozmowy, na razie jeszcze jest sporo czasu do narodzin dziecka i jeszcze później mój macierzyński, może przedłużę sobie pobyt w domu, wezmę wychowawczy na kilka miesięcy żeby malec był większy i żeby było łatwiej się nim zajmować... zobaczymy.
Po prostu jak mi to Magda (moja siostra cioteczna) powiedziała to szczękę zbierałam z podłogi - serio. Ale już dosyć bo od rana zaśmiecam tu tym tematem wątek, na pewno jakoś ten problemy rozwiążę. AgaG - wiem, że muszę to zrobić jak najszybciej i zanim jeszcze malec się urodzi (przeprowadzka Milki), ale jestem za 'miętka' uwielbiam ją mieć przy sobie zwłaszcza że ona czasem się przebudza w ciągu nocy, wtedy wstaję głaszczę ją przykrywam i ona śpi dalej.Nie wiem też czy kupić jej zwykłe łóżeczko czy może rozłożyć to turystyczne (mamy takie) i niech na razie śpi w takim a to jej rozkręcić (dla malca). No bo z takiego zwykłego to będzie mi wychodzić a z takiego jak ma czy z takiego turystycznego nie wyjdzie i zaśnie sama tak jak to robi teraz, no i przede wszystkim nie spadnie w ciągu nocy. Jak myślicie, może na razie to turystyczne jej rozłożyć a po jakimś czasie kupimy jej jakieś fajowe zwykłe łóżeczko, albo może już piętrowe dla dwojga?
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
|
|
#4296 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
ja tylko szybko odpowiem jak my robimy z mlekiem.daje Tatisi mleko zwykle, robie z niego kaszke manna i budyn0normalnie jak dla nas.czasem robie kaszke manna na wodzie i pozniej tylko dosypuje mleka modyf.
ostatnio daje Tati troche kakao to tez pije ze zwyklym mlekiem Esti Noemi, Maja,Natalia mi sie podoba,Amelka tez w sumie tylko jak chcialam tak dac Tati na imie to Rafal mowil ze bedza na nia wolać "MELA" czyli "slina z glebi gardla"w delikatny sposob ![]() Nikol tez miala byc Tati.ale tez jest teraz duzo.mamy nawet 1 w klatce.schodowej....nie wiezimy zadnej Nikoli w klatce Tatiana miala byc Laura, Dagmara (bardziej sie Rafalowi podobalo),i juz nie pamietam jakie ona tam miala imiona ,miala byc Julka, Zuzia ale stwierdzilam ze za duzo juz tych imion.chcielismy cos oryginalnego....i jest![]() dla chlopaka mamy juz imie Olaf Maksymilian.chociaz Olafow tez teraz duzo... podoba mi sie Oliwier,Alex, Alan. obrzydzenie mam juz do Kub(sorki Ewa jakbysmy teraz mieli wymyslec imie dla dziewczynki to bysmy chyba osiwieli imie Tatiana na jest jednym wielkim kompromisem a juz drugie.....mamy nadzieje ze bedzie chlopak drugi.jak juz bedzie2gie dzieckomyslelismy tez nad Sandrą i Eryką ale jest juz w bliskiej rodzinie Rafala.Oliwia tez sie nam podobalo ale to z kolei w mojej rodzinie jest.poza tym tez juz ich duzo. moja mama tez psioczy czasem ze ma zostac z Tati, tzn ona by mogla gdyby Tati byla grzeczna.dzis np mowi ze ja strasznie wymeczyla i nawet sprzatnac nie mogla bo co wziela do reki to Tatiana jej zabierala i sama np odkurzala,zmywala cos itp.poza tym nerwus z niej i byle co to robi zadyme i rzuca wszystkim,jej juz chyba superniania nie pomoze a wlasnie...jak widzi reklame w tv z superniania to wola niania,tak samo na elektryczna, mowi hak-wystaje u nas ze sciany w kuchni auto mowi na samochod.tylko jakos misio nie chce gadac.misio dla niej jest "gaga"i koniec
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
|
|
|
#4297 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Czarinko,tak,zgadza sie,to co mi "dolega" to nie pryszcze tylko wlasnie taka kaszka,grudki.Raz ich wiecej,raz mniej ale sa caly czas i to mnie denerwuje.Dr powiedzial mi wczoraj,ze jak bede sie stosowala do jego wskazowek to efekt na pewno bedzie szybko widoczny i ze wyglad skory bardzo sie poprawi.Zobaczymy....Tera z "cierpie",bo nie moge sie malowac
,a ja bez makijazu to jak bez ubrania sie czuje ...i chodze taka "blada twarz".Agus,super,ze sobie radzisz No wlasnie,Julitko,jak sprawa Taty? Dobrze poszlo? Daj znac i napisz jak Michalek sie ma. |
|
|
|
#4298 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Dziewczynki
Godzinę temu wróciłam dopiero z pracy więc nawet nie bardzo wiem od czego w domku zacząć.....więc zaczęłam od wizażu ![]() (noooooo, po obrobieniu Misia Napiszę tylko jak z tą sprawą mojego taty, bo pytacie (dziękuję za kciuki, myśli, wsparcie i wsio inne Jak wiecie, tata miał dostać spłatę w granicach 25-39 tys. od wartości mieszkania 210tys. Wczoraj adwokatka jego żony złożyła wniosek o zmniejszenie wartości mieszkania na 180tys. (co za tym idzie dla taty spłata byłaby jeszcze mniejsza ) Myśmy się na to nie zgodzili. Sąd zarządził powołanie rzeczoznawcy do oszacowania wartości mieszkania i nakładów poniesionych na nie po rozwodzie. Zobaczymy jak rzeczoznawca oszacuję.Myśmy złożyli wniosek o to, żeby sąd przyznał mieszkanie mojemu tacie i żeby to on musiał spłacić byłą żonę. Tak z tatą wyliczyłam, że jemu się to lepiej opłaca, ponieważ: - spłacić tamtej musiałby około 80tys (jak pamiętacie 3/4 z 1/2 wartości czyli ze 105tys) -po wyroku wykupiłby od razu to mieszkanie na własność (za 1300zł) a wtedy sprzedałby je na wolnym rynku za jakieś 200-210 tys. Tamtej oddałby 80tys i jemu zostałoby około 120tys - za 120tys to już spokojnie malutkie mieszkanko sobie by kupił. Oczywiście tamta strona się nie zgodziła ale o tym kto to mieszkanie dostanie a kto będzie spłacany zadecyduje sąd. Szanse mamy różne Z jednej strony za tatą przemawia jego wiek, stan zdrowia ale przeciw niemu - małe nakłady poniesione na mieszkanie po rozwodzie (tata nie inwestował zbytnio w swoją część mieszkania ponieważ nie miał z czego - wolał kupić aparat słuchowy czy musiał na lekarzy czy leki wydać, a także zabranie się za remont jego pokoju to karkołomne jest dość bo tam mebel na meblu, ciasno i ruszyć się nie ma jak) Tamta powymieniała sobie okna, wymalowała czy wytapetowała ściany. Jej było łatwiej bo raz, że to zdrowa knaga a dwa, że ma 2 pokoje więc robi sobie jeden a może spokojnie mieszkać w drugim. Tata to nawet mebli nie może ze swojego pokoju wynieść bo nie ma gdzie.Także zobaczymy co z tej ekspertyzy rzeczoznawcy wyniknie i jakie to będzie miało przełożenie na decyzję sądu. Następna sprawa będzie dopiero w połowie stycznia. Dobra, na posty odpowiem może jutro z pracy bo teraz muszę za dom się wreszcie zabrać no i coś zjeść bo samo piwo po pracy to za mało ![]() Buziaczki dla Was
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4299 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Julitka widzę Cię
Pisz szybciorem co u Was.Ana rozumiem, bo ja też bez pudru to jak bez majtek No ale przynajmniej oczy możesz malować, a to już coś ![]() _________________________ _________________________ ___________ Jutka czyli rozprawa znowu się ciągnie? Może to i dobrze, lepiej by dłużej trwała, a wynik był jak najbardziej korzystny dla Twojego taty A jak Misio się czuje? |
|
|
|
#4300 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Julitka w takim razie ja nadal trzymam kciuki za pomyslny obrot sprawy!
Madzia ale ta Twoja Tati wygadana! Uwazaj, bo za chwile Cie sprzeda! ![]() Czarina jak zycie za woda? |
|
|
|
#4301 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Padam na ćfasz więc tylko napiszę że Miś nadal ma katar. Już nie gorączkuje ale gilów nie możemy się pozbyć.Przed i po kąpieli Firda bardzo "pomogła" udrożnić nosek.
Nadal odbijam Malca . Teraz, gdy ma zapchany nos to jeszcze więcej łyka powietrza przez buzię. Kręcił się dobre 10 minut anim załapałem że może bąbel Go męczy.Ano bąbel męczył,męczył. Jak tylko synka posadziłem "dorodne" beeeeeeee usłyszałem Byłem w "ternie" więc do domu zląndowałem już o 16 i do 18:30 "się bawiliśmy" i ledwo żyję. A!, pewie nie wiecie ale w środy żonka pracuje do 17:30 więc zanim dotarła autobusem do domu to była 18:30 Jutro odniosę się do postów bo siłufów nie mam a Yeszcze Kciałbym się Piffka ciut napić.
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
|
#4302 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cześć
![]() No w końcu skończyłam sprzątanie Tylko nie krzyczcie, ze sie przemęczam Ja to chyba mam jakiegoś zajo*a, bo nie mogę siedzieć jak w domu jest nieporządek i jakos nie umiem sobie odpuscić Wiem, powinnam czasami przystopować, ale coż zrobić jak taki durny charakter Witamiki mam, ale skleroza dolega i zapominam pić. Kupiłam sobie nawet specjalne na włosy, bo nadal wypadają ![]() golabku duzo zdrówka Ewa ja nie robie Emilce budyniu, bo ona nie chce go jeść ![]() Angie przykro mi, ze z mamą wyszła taka niemiła sytuacja szkoda, ze sama nie powiedziała Ci tego prosto w oczy... I chyba najgorsze jest, to, ze to własna matka tak mysli Jak byłam w ciaży, to też miałam taką nieprzyjemną, nawet nie wiem jak to nazwac, chyba dyskusję z moją mamą i też było mi strasznie przykro. Na szczęście w końcu wszystko dobrze się skończyło. Mam nadzieję, ze u Ciebie też będzie OK Esti z tych wszyskich imion najbardziej podoba mi sie Natalka. Nawet myślelismy, zeby Emilkę tak nazwać, ale zrezygnowaliśmy, bo nasi znajomi maja Natalke i byłyby wtedy dwie ![]() Ana mam nadzieję, ze te specyfiki pomogą Ci na poprawę skóry Aga fajnie, ze dajecie sobie radę same Julitko trzymam nadal kciuki za rozprawę Twojego Taty, zeby przebiegła po Waszej myśli Hadżi buziaczki dla Misia, zeby w końcu przeszedł mu ten katar Przepraszam, ze tak króciutko, ale już chyba nie dam rady i idę do wyrka Naprawdę idę lulu, bo jutro po 6 pobudka...Dobranoc i do jutra |
|
|
|
#4303 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
hej
można do was dołączyć
|
|
|
|
#4304 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Witaj!
Kim jestesteś? Skąd przybywasz? Napisz coś o sobie i swoim maluszku/maluszce (sądząc po avatarze, to "maluszka") U nas gila ciąg dalszy choć nocka przeszła bez jakiś szczególnych zgrzytów. Wczoraj wieczorem usłyszałam huk. Poleciałam do sypialni a tam Misiek klęczy sobie na podłodze i śpi Pierdyknął z łóżka na kolanka ale go to nie wzruszyło Położyłam go na łóżku i spał dalej.Basia współczuję Ci bardzo tego wewnętrznego musu do sprzątania Mam nadzieję, że z czasem trochę odpuścisz i zadbasz o swój wypoczynek Pracusiu Ty nasz Ania mam nadzieję, że efekty kuracji szybko będą widoczne i w pełni Cię zadowolą. Współczuję tego bezmakijażowania ![]() Aga ucałuj swoje kruszynki dwie Czarinka co u Trolasków i u Ciebie? Ikola jak Tata się czuje? Co u Was? jak się mieszka? Ołłłłwerrr Spadam póki co bo sępy krążą
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4305 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Julik - no to trzymamy dalej kciuki za to cholerną sprawę, ciągnie się jak flaki z olejem ale miejmy nadzieję, że zakończy się pomyślnie dla taty a nie tej podłej baby.
Basiu - Ty masz ADHD? Chciałabym czasami tak mieć jak Ty, taką mobilizację, jak mi się nie chce to mogę się przyklejać do podłogi i o brudne skarpety się potykać a się nie wezmę do roboty ![]() No i zazdroszczę tego krowiego mleczka, pamiętam jak byłam mała to sąsiedzi (mieszkałam na wsi) mieli krówki i zawsze kupowaliśmy od nich takie świeżutkie, jeszcze czasem ciepłe - mmmmmmmmmmm, uwielbiałam! Teraz już nie pamiętam jak smakuje takie prawdziwe od krówki. Muszę sobie kiedyś kupić, na targu babinki mają w butelkach, tyle że to już nie aż takie świeżutkie. Oczywiście, że można!! Witamy serdecznie i czekamy na obszerny opis o Tobie, rodzince i w ogóle o wszystkim - przedstaw nam się troszkę
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4306 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Witam...
beatkaaaab no jasne... im nas wiecej tym lepiej Jula to my dalej trzymamy kciuki za rozprawe... och co za wredny babsztyl z tej baby I oby rzeczoznawca stweirdzil ze to mieszkanie jest warte 200 tys Hadzi niestety ani szczotki ani regulator napiecia nie sa powodem popsutego alternatora... 70 zł juz poszlo w Kable dochadzace do alternatora i pasek klinowy tez sprawdzone... to zostaly chyba tylko te diody..... Wczoraj robilam Kubie kolacje... Patrze ze cos cicho siedzi... to poszlam zobaczyc... wchodze do przedpodoju a ten siedzi w wózku jak on tam wlazł to ja nie wiem Ale jak sie cieszył, że wszedł Wyszczerzył te swoje zębulki
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
|
|
#4307 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
lachkasia pisz oc uCiebie!
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
|
|
#4308 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
a więc
![]() Maluszka ma na imię Natalka z 25.03 w zeszłym tygodniu opuścił ją smoczek i trochę w kość dawała ... jesteśmy z Krakowa ja zaczynam właśnie 5 rok i trochę pracuje
|
|
|
|
#4309 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Witam Ciotki
Angie 1 że moja mama jest zbulwersowana tym że nie ustaliłam kolejnego dziecka z nią 2 że dzieci teraz nie ustalają takich spraw ze swoimi rodzicami, Normalnie zatkało mnie jak to przeczytałem. ![]() 1- Bulwersujące jest to co ona mówi.Owszem, planowanie rodziny to fajna rzecz ale natura rządzi się swoimi prawami. Poza tym wydaje mi się że gdyby "to" się stało za rok to Twoja mama również znalazłaby jakiś powód do "niezadowolenia". Brakuje mi do "kompletu" już tylko jej pozwolenia na Wasz sex. Być może mama ma taki charakter że lubi rządzić wszystkimi do okoła i mieć kontrolę nad wszelkimi sprawami jakie się dzieją w rodzinie. Perełka jest ukochanym pieskiem bo bez gadania wykonuje wszystkie polecenia. 2- Może babcia nie zauwrzyła jeszcze że te "dzieci" są już dorosłe i same układają sobie życie. że dziecko to odpowiedzialność Ot Amerykę odkryła Po prostu jak mi to Magda (moja siostra cioteczna) powiedziała to szczękę zbierałam z podłogi - serio. Wierzę. Nie rozumiem tego gadania "za plecami". Czemu mama nie ma odwagi tego powiedzieć Tobie. Tak ludzie dorośli nie postępują.! ! ! Beataaaa można do was dołączyć Zapraszamy ! Napisz troszkę o sobie. Jakie troszkę , co ja plotę. Pisz dużo i często .Basiu - Ty masz ADHD? Fredyś 70 zł juz poszlo To naprawdę nie wiele .Weż na przykład wymianę oleju która kosztuje +/- 150 zł.A co konkretnie się zepusło ? One _shot Boszszsz. Nie rozumiem Twojej mamy. Ma podobne zachowania jak moja, niestety. Działka, sprzątanie mieszkania, zakupy ! ! !. Chyba niektórzy ludzie pogubili system wartości. ![]() mówiła matka swojej przyjaciółce że chciałam jej znów podrzucić małą a ta była u niej RAZ przez półtora roku Brak słów na takie zachowanie.Niech sobie myśli co chce ale nie musi opowiadać tego obcym ludziom.Sama sobie wystawia świadectwo jaką jest babcią. ![]() Ana Szkoda że twoja buzia ma skazę genetyczną. Jak sama pisałeś jest duża szansa na podleczenie więc nie ma się co martwić. Póki co skóra teraz "odpocznie" od tych mazideł i zobaczymy/zobaczysz co się zmieni gdy zaczniesz stosować te zalecone. Trzymam kciuki za efekty większe niż te spodziewane. Chwal sie,bylo cos? bylo? Ta, już , pińć razy ![]() Wieczorem Miś już nie miła gilków Oby tak dalej Malec od wczoraj powtarza ( jak ma ochotę) słowo "Cześć". Zaczął sporo powtarzać słówek od kilku dni. To chyba wpływ Niani. On jest raczej z tych pań które nie ganiają z malcem lecz biorą dziecko na kolana i czytają książeczki lub rysują. Ostatnie słowo jakie poznał Michałek to "spadło". Już wie kiedy go używać. Wczoraj synek dostał od babci bujaczkę w kształcie ślizgacza wodnego. Ale Mu się spodobało "ujeżdżanie" tego ustrojstwa. Poza tym odkrył że można się pod to schować więc wczoraj zabawa szła na całego dlatego taki padnięty byłem.Miłego Dnia
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4310 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
![]() A Ty, ile masz latek, domyślam się że na imię Beata ![]() Jejciu ja z tym ADHD do Basi to żartowałam oczywiście, ale znamy się nie od dziś więc myślę że się domyśli i nie obrazi ![]() Hadżi - jeśli chodzi o moją mamę to Ona tweirdzi (z tego co mówiła Magda), że nie inofrmujemy jej o planach powiększenia rodziny, nie pytamy o zdanie ale jak się dziecko urodzi to na jej głowę - "bo teraz rodzice nie wychowują dzieci tylko babcie". Ale trudno, postanowiłam na razie tego nie rozdrapywać, bo tylko się niepotrzebnie wkurzam.
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ Edytowane przez Angie144 Czas edycji: 2008-10-16 o 10:14 |
|
|
|
|
#4311 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
|
|
|
|
#4312 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Cytat:
a jak Nati sie rozwija? Mowi cos juz? Siku robi na nocnik... pisz piszzzz jak njwiecej Masz męża? Mieszkasz z mama czy sami ? Hadzi no akumulatora nie ładuje. 70 zl to nie duzo fakt... Ale takie szukanie igły w stogu siana moze kosztowac wiecej ;d A ja sie denrwuje... A ględzilam Marcinowi nie kupuj jeszcze tego sprawdz te diody... moje przeczucia sie sprawdzily i niestety nie posluuchał echhhh Swoja droga... co sie z Frania stalo... mam nadzieje, ze Tzet wrocil i sie ciesza jego przyjazdem... małpiszon mogłby cos napisac!
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
|
|
|
#4313 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
za "pokonanie" Smoka Opisz jak to zrobiłaś ? Smok został zabrany czy np: ucięty aby przestał smakować Natalce. Cholerka, Kraków to trochę daleko od nas .Gdzie pracujesz ? pzdr
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4314 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Freddy Nataleńka robi gdzies od 9 miesięcy kupkę na nocnik i to by było póki co na tyle
mieszkam z mamą, mój chłopak zginął w marcu w wypadku więc póki co nie mam jak się wyprowadzić ![]() Co do mówienia to malutko : mama baba papa da to Hadżi ze smokiem mnie już Natalk az równowagi wyprowadzała ponieważ strasznie nim już rzucała i w autobusach i jak zasypiała i już miałam dosyć wstawanie i podawania go jej więc jak tydzień temu nim rzuciła wieczorem to już jej nie podała, zasneła ładnie następne 2 noce były koszmarne musiałam ją lulać na rączkach a w nocy jak zaczynałą płakać brać do siebie od dwóch nocy na szczęście znowu śpi u siebie zdarząją się jeszcze histerię w autobusach ale mam nadzieje że to też szybko już przejdzie co do pracy to pracuje w domku prowadzę koledzę firmę na allegro dużo się nie zarabia ale jest to chyba jedyna praca jaką mogę wykonywac przy studiach i mając Natalkę przy sobie
|
|
|
|
#4315 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Zali Prawdę Powiadasz Awatarek jest Pirwsza Klasa ! ![]() Fredyś Te diody to inaczej mówiąc mostek prostowniczy w altku. Przypomnij mi jakie macie autko. Wisienko O się o Szczałę dopominam
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
|
#4316 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
Później, po wyczyszczeniu noska gilków nie miał ale cały wieczór zagilowany po pas chodził aż bąble mu się robiły....nieeeeeeee? No
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
|
#4317 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Moje dziecie zasneło wię zmykam trochę posprzątać ale wrócę
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4318 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hadzi mamy Forda Mondeo 1.8 TD JUZ PATRZE ZE ten uklad 40 zl... to jeszcze w miare ufff
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
|
|
#4319 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Dzien dobry!
Ja tylko przywitac nowa kolezanke (wiecej napisze ze sklepu)... Witaj Beatko, .Napisz cos wiecej o Natalce,jak sie rozwija,czy mowi,co mowi...mozesz tez swoj porod nam opisac,bo my lubimy wszystko wiedziec i czesto wspominamy rozne sytuacje.A czym sie zajmujesz na co dzien? Pisalas,ze pracujesz troche,mozna wiedziec gdzie? I ogolnie napisz o Was pare slow.Jak nie bedziesz mogla poradzic sobie z zalczeniem zdjec to daj znac,pomozemy No nic,ja uciekam ale za chwilke bede juz z innego kompa ![]()
|
|
|
|
#4320 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
![]() Ojesu ! Szczerze współczuję. Cholernie mi przykro. co do pracy to pracuje w domku prowadzę koledzę firmę na allegro Luxio! Zawsze to jakiś grosz bez wychodzenia z domu jest Jula, ale o 23 już nie miał kataru, ładnie oddychał przez nosek. Fredyś Czy Tż robił pomiary ładowania akumulatora?
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:18.




rozumiem Twoje rozczarowanie i złość, ALE rozumiem też Twoją mamę... W Polsce od wielu lat obowiązuje zasada- babcia to taka darmowa niańka do dziecka, rodzice stwierdzają "babcia na emeryturze, nie pracuje, to będzie się miał kto maleństwem zająć". Zwykle babć się nikt nie pyta, tylko stawia przed faktem dokonanym. A przecież to obowiązkiem rodzica jest zapewnić opiekę dziecku. Nasi rodzice już swoje dzieci odchowali i czasem na "stare lata" nie mają ochoty, lub siły zajmować się takimi maluchami. I trzeba to zrozumieć. Wiem, że jest Ci przykro, bo to mama, że mogłaby pomóc itp. Ale postaw się w jej sytuacji- w perspetywie ma teraz zajmowanie się dwoma maluchami, a wierz mi to ogrom pracy. I myślę że to "uzgodnienie" drugiego dziecka z nią, wiąże się z zapytaniem swojej mamy, czy w razie w zaopiekowała by się drugim maleństwem, czy dała by radę, a nie stawianie jej przed fatem dokonanym.
uwielbiam ją mieć przy sobie zwłaszcza że ona czasem się przebudza w ciągu nocy, wtedy wstaję głaszczę ją przykrywam i ona śpi dalej.
,miala byc Julka, Zuzia ale stwierdzilam ze za duzo juz tych imion.chcielismy cos oryginalnego....i jest
,a ja bez makijazu to jak bez ubrania sie czuje




) Myśmy się na to nie zgodzili. Sąd zarządził powołanie rzeczoznawcy do oszacowania wartości mieszkania i nakładów poniesionych na nie po rozwodzie. Zobaczymy jak rzeczoznawca oszacuję.
No ale przynajmniej oczy możesz malować, a to już coś 

Witamiki mam, ale skleroza dolega i zapominam pić. Kupiłam sobie nawet specjalne na włosy, bo nadal wypadają
z moją mamą i też było mi strasznie przykro. Na szczęście w końcu wszystko dobrze się skończyło. Mam nadzieję, ze u Ciebie też będzie OK
Naprawdę idę lulu, bo jutro po 6 pobudka...
za "pokonanie" Smoka


